Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: Brak tagów.

Regulator napiecia czy mostek prostowniczy?
Autor Wiadomość
Yerek

Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 13
Skąd: śląskie
Wysłany: 12 Sie 2007, 21:23   Regulator napiecia czy mostek prostowniczy?

Witam!

Od jakiegos czasu walcze z problemem odpalenia samochodu w mniej lub bardziej sprzyjajacych warunkach;) Sprawa wyglada tak, ze Fiestka od czasu do czasu lubi mnie zaskoczyc i nie zapalic. Nie kojarze tych sytuacji z jakimis konkretnymi warunkami czy czyms podobnym. Wsiadam do wozu - pali OK. Przejezdzam jakas ilosc km i juz po kolejnym stopie jest loteria - albo zapali albo nie. Jedyne co zauwazylem to to, ze czasami na jalowym biegu albo na bardzo niskich obrotach zapala mi sie kontrolka ladowania. Dodam gazu - swiatelko gasnie... Bylem na szybko u jednego elektryka. Nie mial czasu akurat wtedy ale zaczal od sprawdzenia akumulatora. Ladowanie wyszlo OK. Na wolnych i obrotach kolo 3 tys tez niby wszystko w porzadku. Pozniej jednak zbadal aku pod wzgledem obciazenia chwilowego (o ile dobrze pamietam). Doszedl do wniosku, ze jest za slaby juz i kazal wymienic. Moze i za szybko, ale zmienilem. Problem zniknal na kilka dni i dzis sie znow pojawil... Wracam sobie z polnocy Polski i nagle na jednej z krzyzowek auto stracilo moc kompletnie i zgaslo. Pozostalo tylko zjechac na pobocze i odpalic na popych (wczesniej zawsze dzialalo). Dzis tez sie udalo. Jednak byl to pierwszy raz, kiedy autko umarlo w czasie jazdy. Jakos dojechalem do domu... Wlazlem na forum i wyglada mi to na dwie sprawy - albo regulator albo mostek. Nie wiem tylko co pewniejsze i czy czasami nie jest jeszcze cos innego walniete? Wyglada to tak, jakby aku czasami tracil gdzies prad ... Jade pareset km i nagle po postoju na stacji nie moge zapalic wozu. Niestety nie mialej jak sprawdzic wtedy jak bardzo jest rozladowany, ale nie zakrecil nawet razu... Pewnie kolo 0...

Wielkie dzieki za pomoc. Moze ktos z Was borykal sie z podobnym problemem i ma na to jakas gotowa recepte. Nie chce, zeby elektryk mnie wyplukal z kasy. A byc moze z pomoca kumpla uda mi sie to samemu zdiagnozowac i zreperowac.

Pozdro
Yerek
_________________
- To cyfrowy zapis 0 i 1?
- Tak 0 i 1, jedna jedynka krotsza druga dluzsza!
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5672
Skąd: Łódź
Wysłany: 12 Sie 2007, 21:35   

hm zacznijmy od tego co robi rozrusznik czy puka przy próbie odpalenia czy jest tylko jeden stuk i nic się nie dzieje . CO się stanie jeśli po tym nagłym ataku choroby podmienisz akumulator na inny . Czy przy próbie odpalani przygasają odbiorniki i wyłącza sie np radio czy nie dzieje się nic z nimi . To jest potrzebne żeby dalej szukać usterki . Moja diagnoza jest taka ze trzeba zacząć od rozebrania i złożenia rozrusznika i sprawdzić czy przewód masowy ma dobre połącznie i plusowy do rozrusznika czy nie robi gdzieś zwarć np o wydech . TO jest podstawa .
 
 
 
Yerek

Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 13
Skąd: śląskie
Wysłany: 12 Sie 2007, 21:53   

przy przekrecaniu kluczyka slychac ze chce krecic ale to jest pewnie tylko kilka stopni; kolejna proba to juz tylko cykniecie, az do martwej ciszy przy 3 probie np. Zawsze w tych sytuacjach przygasaja kontrolki, swiatla podobnie (sprawdzalem specjalnie - bo normalnie odpalam przy wylaczonych wszystkich mozliwych odbiornikach wtedy).
_________________
- To cyfrowy zapis 0 i 1?
- Tak 0 i 1, jedna jedynka krotsza druga dluzsza!
 
 
diodalodz 


Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 5672
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Sie 2007, 12:10   

wymień tulejki w rozruszniku i zobacz czy wszystkie szczotki przesuwaja sie w prowadnicach i czy jeszcze są wogóle . te masy popraw jeszcze . Jeśli się nie poprawi to zaczniemy badać alternator . Masz boscha czy Magneti ??
 
 
 
beliaal1 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Andrzej
Wiek: 43
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 179
Skąd: szczecin
Wysłany: 13 Sie 2007, 13:26   

ewentualnie wymien te szczotki jak sie skonczyly i zobacz w jakim stanie sa miedziane płytki w rotorze (komutator)
_________________
Peugeot 405 93 1,9D
 
 
 
Yerek

Dołączył: 28 Mar 2005
Posty: 13
Skąd: śląskie
Wysłany: 13 Sie 2007, 21:01   

Juz po imprezie ;)
Dzis elektryk wymienil jedna szczotke - podobno byla juz do niczego i czasami sie zawieszala. Laduje aku i mam nadzieje, ze problem juz wiecej sie nie pojawi.

Dzieki za cenne uwagi, bo mniej wiecej wiedzialem o co chodzi. Jakby elektryk zaczal wymyslac jakies cuda od razu moglbym go sprowadzic na ziemie:)

Pozdro
Yerek
_________________
- To cyfrowy zapis 0 i 1?
- Tak 0 i 1, jedna jedynka krotsza druga dluzsza!
 
 
KrystianA
[Usunięty]

Wysłany: 27 Sie 2007, 21:41   

Yerek napisał/a:
Juz po imprezie ;)
Dzis elektryk wymienil jedna szczotke - podobno byla juz do niczego i czasami sie zawieszala. Laduje aku i mam nadzieje, ze problem juz wiecej sie nie pojawi.

Dzieki za cenne uwagi, bo mniej wiecej wiedzialem o co chodzi. Jakby elektryk zaczal wymyslac jakies cuda od razu moglbym go sprowadzic na ziemie:)

Pozdro
Yerek


no ale dziwi mnie dlaczego gasło ci autko, bo raczej nie przez to.....

ja miałem problemy po kupnie autka z rozrusznikiem i potem altkiem.
Problemy z odpalaniem miałem przez rozrusznik, wyglądało że zawieszają się szczotki jak u Ciebie ale szczotki okazały się ok. Leży dalej rozebrany , bo wmotałem inny sprawny ze szrotu, który po 2 miechach dzisiaj mi siadł ( siadł elektowłącznik - wyjmujesz kluczki ze stacyjki, wysiadasz, silnik gaśnie a rozrusznik ci dalej kręci póki nie odłączysz klem od aku)

Przerabiałem także że rozrusznik się nie wyziębiał z koła zamachowego i pracował wraz z silnikiem, ale nigdy nie spowodowało mi to zgaśnięcia autka czy na jałowym biegu czy podczas jazdy.



przy rozruszniku jak wyżej nie odpalał , przy altku - brak ładowania total - kontrolka zapalała mi się jak już umierał i wtedy jak całkowicie sie rozładowywał to mi gasł..
gdzieś czytałem że bardzo głupio zapala się ta kontrolka - przy praktycznie rozładowanym aku, lub przy bardzo dużym obciążeniu, luźnym pasku alternatora.

kiedy mi zgasł i zapragnąłem go ponownie odpalić to przygasały mi podświetlenia na desce - ładowanie i trzy pozostałe kontrolki przy zaciągniętym ręcznym na luzie.

Sam altek mimo że ma naciągnięty ma pasek może nie ładuje ci aku. Proponuje sprawdzić to miernikiem. Osobiście bez ładowania potrafiłem przejechać 150-200 km z włączonymi światłami, więc miernik prawdę ci powie....

zawsze mogą to być ew inne przyczyny może kable, ale polecam to sprawdzić
może to dziwne ale miałem miernik w bagażniku a zrobiłem jakieś 500 km bez łądowania i móżdzyłem co jest grane...


może twój problem nie dotyczy jedynie rozrusznika ?
moim zdaniem rozrusznik z tym co napisałeś nie ma prawa spowodować że autko ci zgaśnie...
nawet jak ci sie zawiesi szczotka / szczotki to tylko nie będzie obracać itp
no ale niech się wypowiedzą znawcy, bo ja tam mała wiem...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: Jak rozpoznać czy skrzynia ma LSD
stafcio Tuning mechaniczny 7 29 Sty 2016, 22:47
vegetagt
Brak nowych postów Przyklejony: Koło dwumasowe - jest czy nie ma? Wątek zbiorczy
Brak pewności co masz w swojej MK6? Pytaj tutaj.
medrek Mechanika ogólna 17 18 Lip 2021, 10:46
ttomek71
Brak nowych postów [MK3] regulator napiecia
XR2i
stahoojedyn Elektryka 14 5 Maj 2010, 20:13
JoeMix
Brak nowych postów Regulator napiecia i przekaznik od kierunkow
BIGL Elektryka 8 7 Sty 2006, 15:48
Gość
Brak nowych postów Gdzie jest regulator napiecia w mk3 diesel??
Gość Elektryka 18 10 Sie 2005, 17:24
JoeMix


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.