otol
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Family
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 30 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 40 Skąd: Wrocław
Wysłany: 11 Gru 2015, 17:37 1.3 Endura brak ładowania
Witam wszystkich otóż dzisiaj rano po odpaleniu nie do końca zgasła kontrolka od akumulatora tzn świeciła się bardzo bardzo słabo. Po pracy kontrolka zgasła dopiero po przegazowaniu ale też nie całkiem. W połowie drogi do domu przestał działać obrotomierz, podświetlenie było prawie niewidoczne (jakby na pokładzie zabrakło pradu) i auto wyraźnie straciło moc. Auto zgasło i przechodnie przyszli z pomocą, popchneli mnie i odpaliłem dalej objawy braku prądu były jeszcze wyraźniejsze dojechałem i z miernikiem potwierdziło się to co przypuszczałem czyli brak ładowania.
Dodam że dwa dni wcześniej było podobnie tylko po przegazowaniu wracało ładowanie do normy (sprawdzałem miernikiem) i było tak za każdym razem jak odpalalem. Co ciekawe po zresetowaniu kompa (15 min bez aku) autko działało normalnie.
I nie wiem czy to wina samego alternatora czy coś elektryka kaprysi
I teraz aku mam podłączony pod prostownik bo padł :p
Wysłany: 12 Gru 2015, 15:13 1.3 Endura brak ładowania
Alternator do przeglądu. Najprawdopodobniej szczotki(regulator napięcia) do wymiany.
_________________ Było XR3i
Była Fiesta 1,1i
Fiestynka 1,3...skasowana :((
Zagościł mkV Essi 1.6 Już ni ma.
A teraz Fiesta 2x mkIV 1,3 Endura
W stajni pojawił się Mondeo 1,6 mk1
kolejna zmiana Fokus Kombi 1.6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
otóż dzisiaj rano po odpaleniu nie do końca zgasła kontrolka od akumulatora tzn świeciła się bardzo bardzo słabo. Po pracy kontrolka zgasła dopiero po przegazowaniu ale też nie całkiem. W połowie drogi do domu przestał działać obrotomierz, podświetlenie było prawie niewidoczne (jakby na pokładzie zabrakło pradu) i auto wyraźnie straciło moc. Auto zgasło i przechodnie przyszli z pomocą, popchneli mnie i odpaliłem 
dalej objawy braku prądu były jeszcze wyraźniejsze 
dojechałem i z miernikiem potwierdziło się to co przypuszczałem czyli brak ładowania.
