[MK4] Woda pod dywanikiem kierowcy - szybkie pytanie |
Autor |
Wiadomość |
Kadzax
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 35 Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 224 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 19 Lis 2009, 20:55
|
|
|
Wyciągasz dwie zaślepki i jedną taką ''śrubę'' (koło tego wyłącznika bezwładnościowego)
Potem ja szarpałem na chama i wyszło-może to ciężko schodzić, ze względu na unikalny sposób mocowań |
|
|
|
 |
Czepus

Model: Ford Fiesta Mk4`98
Wersja: Flair
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 24 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: 19 Lis 2009, 22:17
|
|
|
2cm szpara i tylko sączenie Ja przy małej szparce 1mm miałem sadzawkę w aucie...
wojtek_kato, może jednak warto zaglądnąć co się dzieje pod wykładziną... mata wygłuszająca od razu na śmietnik nie wiem czy uda Ci się to wysuszyć by nie śmierdziało. |
_________________
"Gdyby Bóg chciał, żeby człowiek latał, dałby mu skrzydła,jednak gdyby nie chciał - nie dałby mu wyobraźni." |
|
|
|
 |
wojtek_kato

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 35 Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 63 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Lis 2009, 11:14
|
|
|
Kadzax napisał/a: | Potem ja szarpałem na chama i wyszło-może to ciężko schodzić, ze względu na unikalny sposób mocowań |
no właśnie o to mi chodziło, czy trzeba szarpać, czy może jakieś śrubki są w tych dziurkach, bo to co napisałeś wcześniej, to już zrobiłem
[ Dodano: Pią Lis 20, 2009 18:56 ]
no wkońcu sie do tego dobrałem:
a tędy ciekło:
i przy okazji naprawa ogrzewania szyby(jutro znowu bo 2 jeszcze nie działają):
a na finisz 2 kible wody i aż miło było patrzeć, gdy nawet kropelka nie dostała się do kabiny |
_________________ Bo każdy dzień ..... to wyścig |
|
|
|
 |
Kadzax
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 35 Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 224 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 20 Lis 2009, 20:42
|
|
|
Więc ciekło Ci jednak tymi kablami(przelotką)?
Jak wygląda sprawa wyciągania wykładziny?
Jest ona razem z matą wygłuszającą, czy tylko leży na tej macie?
No i najważniejsze to czy wykładzina jest jakoś przyklejona czy tylko leży grzecznie na podłodze?
Sądze, że wystarczy wyprać zamiast wyrzucać.
[ Dodano: Pią Lis 20, 2009 20:43 ]
Ps.
czy trzeba ściągać fotele? |
|
|
|
 |
wojtek_kato

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 35 Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 63 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Lis 2009, 21:10
|
|
|
najprawdopodobniej tą przeplotką, ale mogła być także dziura tam gdzie zrobiłem silikonem.
Na początku trzeba wyciągnąć ten próg (listwę wewnętrzną) - ja urwałem 2 "zaciski" bo trzeba było ciągnąć do góry, a nie w bok . Potem ta osłonka na biegi to po bokach jest po śrubie - okok nóg kierowcy i pasażera, potem podważasz tą ramkę naobkoło drążka skrzyni biegów i widzisz chyba 2 śruby, odkręcasz gałkę zmiany biegów i wyciągasz ta konsole czy jak to się nazywa. Fotel lepiej wykręcić, bo jest o wiele lepszy dostęp, a to tylko 5 śrub. Tapicerkę uprałem vanishem. Mate wygłuszającą ciąłem tak, jak była mokra no i zostawiłem sobie 2 śrubki, co by ją przykręcić, a ten filc leży na tej macie, tylko go ciąłem obok biegów, bo on idzie aż do pasażera. Filc i matę wygłuszającą jeszcze zostawiłem, bo według niej będę jutro ciął. |
_________________ Bo każdy dzień ..... to wyścig |
|
|
|
 |
Kadzax
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 35 Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 224 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 21 Lis 2009, 09:37
|
|
|
No a jak doszedłeś do tych przelotek, żeby je silikonem zalać?
Wyciągałeś tą skrzynkę bezpieczników-przekaźników?
Ja bym chyba musiał rozebrać jakoś tą przegrodę z bezpiecznikami, bo nawet nie mogę wyczyścić tego miejsca zęby zasilikonować(a jest tam taki paskudny szlam...jakby liście przerobiły się na kompost). |
|
|
|
 |
wojtek_kato

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 35 Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 63 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 21 Lis 2009, 14:37
|
|
|
opis jak wyjąć skrzynke masz tutaj:
http://www.fiestaklubpols...p=437613#437613
a ja po prostu nawaliłem silikonu na kartkę i potem go rozsmarowywałem śrubokretem i pędzlem |
_________________ Bo każdy dzień ..... to wyścig |
|
|
|
 |
arecki
Człowiek Whisky

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.6i16V/100KM
Wiek: 41 Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 1673 Skąd: WWL
|
Wysłany: 21 Lis 2009, 15:24
|
|
|
Problem dostawiania się wody do kabiny przez osłony babli w MK4
Zaczynamy:
zdejmujemy górna osłonę skrzynki która jest na zatrzaski oraz odpinamy kable :
odkręcamy trzy śrubki które ja mocują:
i teraz najwięcej kombinacji, trzeba wyciągnąć jakoś skrzynkę. Z prawej strony trzyma ja w bolec który wchodzi w budę :
trzeba się troszkę naszarpać, najpierw w lewo żeby wyszedł bolec a nastepnie lewą stronę skrzynki do góry...a tak wygląda po wyjęciu:
jak już sie dostaniemy to kabli to radził bym wyjąć obie gumowe osłony, osuszyć je i wyczyścić a nie od razu pchać na nie silikon wyjęcie nie jest proste ale dramatu z tym też nie ma :
po osuszenie nie ładujemy silikonu na gume bo to i tak nic nie da...zakładamy osłony z powrotem:
i dopiero na samym końcu uszczelniamy na wszelki wypadek silikonem (ale nie za dużo)
Cały zabieg trwa ok 45 min. Powodzenia |
_________________
Była Fiesta jest Focus  |
|
|
|
 |
Kadzax
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 35 Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 224 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 21 Lis 2009, 16:56
|
|
|
No u mnie obyło się jednak bez ściągania skrzynki:)
Leciało tą przelotką bo kiedyś pociągłem tamtędy kabel (nie chciało mi sie rozwijać izolacji i puszczać go środkiem to przeciąłem ta przelotkę).
Teraz po teście jest ok:)
[ Dodano: Sob Lis 21, 2009 17:06 ]
Ps. Pamiętajcie, żeby używać wyłącznie silikonów BEZ-OCTOWYCH (w kontakcie z blachą samochodową). |
|
|
|
 |
lordkaramba
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3/58KM
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 18 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 3 Sie 2011, 22:01
|
|
|
Również mam problem z powodzią w aucie...
Dziś się za to zabrałem i znalazłem jedną z przyczyn. A było to pęknięta osłona filtra kabinowego pobliżu śrub, którą sklepiłem klejem loctite, (na zdjęciu biały naciek) z obu stron było pęknięcie.
http://imageshack.us/phot.../dsc003114.jpg/
Kolejną przyczyną były nieszczelne uszczelki przewodów pod skrzynką bezpieczników, które uszczelniłem silikonem oraz zatkane dziury odwodniające jedna od strony zbiornika wody spryskiwaczy a druga pod skrzynką bezpieczników (tu było garść ziemi, liści i innego badziewia) poki co mam sucho zobaczymy jak jak będzie po wiekszej burzy |
_________________
 |
|
|
|
 |
|