Zamknięty przez: Freeman 12 Sie 2014, 00:33 |
Metaliczne trzeszczenie spod samochodu. |
Autor |
Wiadomość |
the_kooba
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Jakub
Wiek: 33 Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 3 Sie 2014, 01:28 Metaliczne trzeszczenie spod samochodu.
|
|
|
Witam Was,
Na początku tygodnia moja trójeczka zaczęła dziwnie hałasować - spod samochodu wydobywał się metaliczny dźwięk, na początku bardzo subtelny, jedynie przy ruszaniu z 1 biegu.
W okolicach środy dźwięk stał się coraz bardziej słyszalny, pojawił się także po zmianie biegu na wyższy (obecnie występuje na każdym przełożeniu).
Podobny dźwięk w poprzednim samochodzie okazał się być akompaniamentem 'luźnego' układu wydechowego - kierowany zatem przeczuciem położyłem się z każdej strony samochodu tak, aby mieć jak najlepszy dostęp do układu wydechowego. Po oględzinach wygląda na to, że hałas wydobywa się z katalizatora.
Osłony katalizatora mocno trzymają się na swoich spawach, jednak przy uderzaniu w niego słychać znajomy mi brzdęk.
Do czego bym to porównał? Jakby w katalizatorze znajdowały się kamyki i uderzały w jego ścianki.
Dźwięk ten pojawia się głównie w granicach obrotowych silnika wynoszących 1100-1300 obr/min.
Sprawdziłem także, ze nasila się i trwa dłużej przy próbie ruszenia z wyższego biegu, np: z 3ki, stał się również słyszalny przy pokonywaniu większych, drogowych nierówności.
Obecnie samochód hałasuje jak nawiedzony, nie sposób ruszyć spod świateł pozostając niezauważonym.
Niestety, nie posiadam garażu z kanałem, ciężko jest mi to precyzyjniej zdiagnozować i opisać.
Układ wydechowy został w znacznej części wymieniony w zeszłym roku, stare zostały jedynie: kat + zaspawane w marcu kolanko kolektorowe + kolektor.
Czy pozostaje mi jedynie wycięcie katalizatora? Czy może jest to jakaś typowa fiestkowa przypadłość, jakiś uszkodzony element, którego nie widzę leżąc obok samochodu? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Peedro
Klubowicz

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Paweł
Wiek: 36 Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 3057 Skąd: Mystków
|
Wysłany: 3 Sie 2014, 08:37
|
|
|
Pewnie ci się środek kata rozsypał już i hałasuje. Najprościej usunąć kata i powinno być po problemie. |
_________________ "Jeżeli wydaje ci się, że wszystko działa dobrze, na pewno coś przeoczyłeś."
Żaba - RIP |
|
|
|
 |
DemptD
Moderator

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: Trend
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Jacek
Wiek: 35 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 2231 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: 3 Sie 2014, 09:29
|
|
|
no i to w miarę szybko, bo bebechy z kata lubią się sypać do kolejnych tłumików i je zatykać :< |
_________________ ...you're right your car is better, but it doesn't have a soul...
Czerwono-czarna® |
|
|
|
 |
the_kooba
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Jakub
Wiek: 33 Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 3 Sie 2014, 11:17
|
|
|
A jak w praktyce najlepiej załatwić sprawę z pozbyciem się kata?
Słyszałem kiedyś, że trzeba zostawić puszkę, żeby na przeglądzie nikt się nie przyczepił. Mój znajomy wstawił kiedyś zwykłą rurkę, nie wiem tylko, jak u niego wyglądały przeglądy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
brewa7

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Aleksander
Wiek: 36 Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 465 Skąd: ŁDZ
|
Wysłany: 3 Sie 2014, 12:47
|
|
|
Na upartego chyba nie masz w dowodzie wpisane że auto ma katalizator, więc diagnosta nie powinien się jorgnąć. Tym bardziej że auto jest z '91 a wtedy katy były montowane tylko we wtryskach, a diagnosta raczej nie odróżni że auto ma wtrysk, czy gaźnik. Ewentualnie poszukaj po szrotach jakiego kata, albo jedź do jakiego znajomego niech ci wybebeszy puchę i tyle. |
_________________ Była: MK3
Jest: P206
 |
|
|
|
 |
the_kooba
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Jakub
Wiek: 33 Dołączył: 22 Lip 2013 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11 Sie 2014, 23:40
|
|
|
Temat do zamknięcia, katalizator wycięty, wstawiona piękna, błyszcząca rura
Stan, jaki kat sobą prezentował był już naprawdę słaby - wkładu praktycznie nie było, a dźwięk, na który narzekałem był efektem podskakiwania resztek.
Dla zainteresowanych - po tej operacji dźwięku bolidu samochód nie ma, słychać natomiast nieco (dosłownie nieco ) bardziej basowy pomruk na wolnych obrotach.
No i nic w końcu nie trzeszczy! |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.