Przesunięty przez: szynszyl 26 Mar 2014, 20:30 |
[MK6] brak mocy po wymianie podkładek pod wtryskami |
Autor |
Wiadomość |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 8 Lut 2011, 14:09 [MK6] brak mocy po wymianie podkładek pod wtryskami
|
|
|
witam, fiesta 1.4 tdci, jakies 2 tyg temu podczas jazdy odczepil mi sie gumowy wezyk ktory jest przy turbinie i przy przyspieszaniu bylo slychac swist powietrza, dojechalem do domu, auto zgasilem, wieczorem chcialem gdzies pojechac i uslyszalem jakies cykanie z silnika.. na drugi dzien pojechalem do mechanika i powiedzial ze to podkladki pod wtryskami, dzien pozniej niby wszystko bylo gotowe, przykrecil srobke ktora trzymala wezyk przy turbinie i wymienil podkladki lecz auto w ogole nie jedzie, kompletnie stracilo moc.. nie wiedzial co sie stalo, sprawdzal katalizator, bez zmian, komputer NIBY pokazywal przeplywke, kupilem przeplywke, nic, dalej to samo, teraz zmieniam filtr paliwa ale sadze ze dalej bedzie jak jest bo troche dziwne ze przy wymianie podkladek nagle cos innego padlo.. co to moze byc? |
Ostatnio zmieniony przez bidżej 11 Lut 2011, 09:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 8 Lut 2011, 14:29
|
|
|
A błędy z kompa wykasowane? |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 8 Lut 2011, 14:35
|
|
|
no bledy wykasowane wlasnie, nic innego nie wyswietlalo oprocz przeplywki ale jest nowa i tez nie dziala, dziwne ze sie w ogole przeplywomierz nagle zrypal.. a moze to byc cos z kodowaniem wtryskow? bo mechanik cos o tym mowil ale powiedzial ze wsadzil je tak jak byly wiec nie trzeba kodowac ale cos mi sie wydaje ze w tym moze tkwic problem... |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 8 Lut 2011, 14:44
|
|
|
Trudna diagnoza przez net.
Przyglądnij się spalinom, czy aby nie są bardzo czarne z dużą ilością sadzy. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 8 Lut 2011, 14:50
|
|
|
hm auto dalej u mechanika od tych 2 tyg prawie i szuka niby usterki, a spaliny chyba normalne byly, zimno bylo to normalnie bylo widac bialy dymek tylko..a czy moga to byc te wtryski, ze trzeba zaprogramowac od nowa? mogly sie rozkodowac jesli wsadzil tak jak byly? chyba ze nie wsadzil jak byly..
[ Dodano: Wto Lut 08, 2011 17:39 ]
aa i taka dziwna reakcja na gaz.. po wcisnieciu gazu dopiero po chwili wzrastaja obroty |
|
|
|
 |
odyniec

Model: Inne auto
Wersja: Ghia
Silnik: Inny
Imię: B.
Wiek: 39 Dołączył: 07 Sie 2005 Posty: 1610 Skąd: Merzdorf
|
Wysłany: 10 Lut 2011, 18:02
|
|
|
A turbinę dobrze poskładał...? |
_________________ Model: Ford Fiesta mk6 `05 Wersja: ST Silnik: 2.0i (5) (150kkm)
Model: BMW 3 e46 `01 Wersja: ? Silnik: 2.2i (5) (270kkm) |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 02:58
|
|
|
no wlasnie z turbiny zgubilem w trasie tylko jedna srubke i mi jakas tam wkrecil i tak sie wlasnie zastanawiam moze cos z ta turbina... rano wykrece i sie przejade, to dokladnie tak jakby turbina nie dzialala w ogole ale w sumie dziala bo swiszcze ale nic nie jedzie |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 12:33
|
|
|
Jak turbina świszczy, to oznacza, że trzeba kupować nową. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 12:37
|
|
|
swiszczy tzn chodzilo mi o to zee dziala normalnie, slychac jak dziala |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 12:43
|
|
|
Zobacz te spaliny. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
Lokmen
Zeus
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 20:56
|
|
|
TomQ napisał/a: | Jak turbina świszczy, to oznacza, że trzeba kupować nową. | jak pierdzisz to znaczy ze masz sraczke bo dla mnie świst oznacza ze turbina jest sprawna - jakby nieświstała to by powietrza nie pompowała |
_________________
 |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 11 Lut 2011, 21:19
|
|
|
bylem u jakiegos goscia pod kompa podlaczyl i wykasowal jakis blad przyplywki ktory byl spowodowany bledem podcisnienia czy cos, cos mam z podcisnieniem chyba, nie dziala mi ten zaworek przy turbinie, ten taki z ta gruszka, gosciu skasowal bledy i jedzie lepiej juz ale i tak nie tak jak powinna, na trasie 70 km komp pokazal spalanie 8l, za malo powietrza dostaje, jutro odkrece ta srobke ktora trzyma ten gumowy wezyk przy turbinie, moze normalnie bedzie zasysac bo jest tak jakby cos bylo przytkane..
TomQ spaliny sa ok |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 10:12
|
|
|
Lokmen napisał/a: | bo dla mnie świst oznacza ze turbina jest sprawna |
Dobrze, że tylko dla Ciebie.
Bo dla fachowców od turbin gwizd oznacza początki kłopotów.
Lokmen napisał/a: | jak pierdzisz to znaczy ze masz sraczke |
Nigdy nie analizowałem niczyich pierdów nie potrafię odkryć ich korelacji ze sraczkami, ale chętnie poczytam kompetentne opracowanie. Jednak raczej nie na tym forum. Może PW?
A poważniej.
Zwróć uwagę, że tutaj mamy turbawkę, a nie turbinę. To maleństwo nie potrafi się rozkręcić powyżej 30.000 obrotów, a wydajność ma mniejszą od chińskiej suszarki do włosów.
Taka turbaweczka nie może wydawać z siebie jakichkolwiek dźwięków, chyba że ktoś dokonał modyfikacji i zastąpił stosowany fabrycznie wastegate BlowOffem. Jednak wtedy słychać syk upuszczania nadmiaru powietrza do atmosfery, a nie świst wirnika. Czasem syk powrotu. Jeśli stosujemy układ zamknięty z BOV.
Świst wirnika turbiny oznacza najczęściej luzy jego łożyskowania. Często można z tym objawem jeszcze chwilę pojeździć, ale to zawsze początki końca.
O turbinę trzeba dbać.
Zawsze po odpaleniu poczekać od 30 sek. do 3 minut [w zależności od temperatury zew.] i dopiero delikatnie ruszyć. Dopóki silnik nie osiągnie nominalnej temp. nie wciskać więcej niż 5mm pedału gazu, nie przekraczać 2500 obr. itd.
Po zatrzymaniu należy zawsze pozwolić turbinie ostygnąć i wyhamować przy pracującym silniku. Trwa to od 1 do 3 minut. W tym czasie silnik musi pracować. Inaczej łożyskowanie turbiny nie ma smarowania i ... sami wiecie co się dzieje... brrrrrrrrrrrrrrrr
Już jedno takie potraktowanie może wystarczyć, by turbina zaczęła świszczeć, a wtedy na dobre traktowanie jest już za późno.
Nowoczesne, mini turbawki od małych diesli są już raczej projektowane jako idiotoodporne, ale i tak źle traktowane rzadko żyją dłużej niż 150 - 200 tyś km, Choć znam wiele przypadków zarżnięcia turbawki przez właściciela w ciągu kilkudziesięciu tyś. km.
[ Dodano: Sob Lut 12, 2011 10:39 ]
zibi
Jeśli spaliny są OK, czyli nie są czarne, to najprawdopodobniej komp pracuje w trybie awaryjnym spowodowanym strategicznymi błędami.
Gdyby komp nie wszedł w tryb awaryjny miałbyś duży brak powietrza w mieszance, czyli czarne, zawierające sadzę spaliny.
Należy porządnie odczytać błędy i usunąć ich przyczyny. Później je wykasować. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 13:51
|
|
|
Starczy ze jest nieszczelnosc na ktoryms wezu miedzy turbo a dolotem i bedzie efekt gwizdu... Juz mialem takie Mondeo TDCI ktore jezdzilo i podczas jazdy jak by turbo sie zepsulo bo bylo slychac gwizd ale mocy nie bylo... winowajca byl dziurawy waz gumowy... auto nie kopcilo, wpadlo w tryb awaryjny... |
_________________
 |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 14:21
|
|
|
Fordon
OK, wszystko, co piszesz to prawda. Tylko auto musiało kopcić do momentu wejścia kompa w tryb awaryjny. Mało powietrza w stosunku do paliwa = czarny dym.
Później już nie, bo mapy i ustawienia awaryjne są zupełnie inne i turbina praktycznie nie ładuje.
Następna kwestia to różnica między świstem turbiny, a sykiem powietrza uciekającego do atmosfery. To zupełnie dwa rożne dźwięki, dwa różne objawy i dwa różne rokowania.
Świst turbiny, to zawsze powód do zmartwień. A syk powietrza najczęściej jest objawem jakiejś pierdołki. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 14:38
|
|
|
Podczas jazdy nawet nie zauwazysz ze zakopcil, bo przejscie miedzy trybem pracy normalnym a awaryjnym to doslownie chwila... a watpie ze normalnemu uzytkownikowi auta przyszlo by do glowy ogladanie sie za siebie...
Fakt ze autor nie okresla dokladnie odglosu dochodzacego z turbiny... fakty sa takie ze zupelnie inny dziwek ma turbina ktora zaczyna umierac, inny gdy ma uszkodzony uklad dolotowy, lub zalozony filtr stozkowy, tez inny odglos w przypadku dziurawego ukladu cisnieniowego miedzy turbo a dolotem.
Bardziej zastanawia mnie kwestia tych uszczelek pod wtryskami... bo jak pada to jedna, gora 2 szt. co od razu slychac po silniku... prosta podkladka miedziana ale ciekaw jestem czy prawidlowa, oraz czy dobrze zostal osadzony wtrysk. |
_________________
 |
|
|
|
 |
TomQ

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 62 Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 245 Skąd: RZ
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 14:58
|
|
|
Fordon
Ponownie masz rację. Objawy wskazują, że komp przeszedł w tryb awaryjny, czyli błędy muszą być. Skupiłbym się na ich analizie.
Cytat: | i wykasowal jakis blad przyplywki ktory byl spowodowany bledem podcisnienia czy cos, | To troszkę mało konkretów. |
_________________ Pozdrawiam,
TomQ |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 12 Lut 2011, 16:56
|
|
|
To samo... fajnie by bylo miec kody ktore zostaly zachowane... bo skasowac to kazdy umie ale odczytac tak zeby postawic diagnoze to juz gorzej... |
_________________
 |
|
|
|
 |
zibi
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 37 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 18 Skąd: Żary
|
Wysłany: 14 Lut 2011, 10:18
|
|
|
wtryski niby wrocily na swoje miejsce, nie wiem wlasnie czy to przez te wtryski cos jest nie tak czy turbina.. na kompie niby blad podcisnienia, ze w ogole nie laduje turbina i dzis jade do goscia i ma mi to niby zrobic, mowil ze w najgorszym wypadku wymiana turbiny.. ale te wtryski tez mnie ciekawia, rano jak odpalam to nie pali od strzala tylko krece moze z 3 sekundy i jak odpali to kleby dumy zza auta ale po chwili juz ok, nie kopci nic, i spalanie srednie prawie 11l :O |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 14 Lut 2011, 17:41
|
|
|
Jakiego koloru kleby dymu. Czy nie ubywa oleju lub plynu chlodniczego. Ale podcisnienie to w tych silnikach wytwarza vaccum pompa.Turbine mozna latwo sprawdzic podpinajac auto pod kompa albo najprostrzy manometr. Cos mocno jest nie tak skoro spala ci srednio 11L. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|