[Magda M.]

W koñcu siê wyda³o - jeste¶my band± szaleñców, którzy maj± fio³a na punkcie fiest.
Robili¶my ju¿ ró¿ne cuda, ale w sobotê, 13 listopada wpadli¶my na najbardziej jak dot±d zwariowany pomys³.
Po Auchan & CompLUX Cup pozosta³ w nas pewien niedosyt ¶cigania, wiêc troszkê z nudów, a troszkê z ciekawo¶ci zaczê³am przegl±daæ informacje na temat rajdów, które jeszcze siê odbêd±. Za wiele tego nie by³o - w koñcu tegoroczny sezon sportów motorowych ma siê nieuchronnie ku koñcowi. Najpierw trafi³am na info o nocnym wy¶cigu ulicami Warszawy. Niestety w ¶rodku tygodnia, co uniemo¿liwi³o nam start - mnie i Kubê bardzo mocno ograniczaj± obowi±zki zawodowe, a nawet Darek nie zawsze mo¿e rzuciæ wszystko i jechaæ przed siebie. Zrezygnowana chcia³am ju¿ odpu¶ciæ, gdy nagle moj± uwagê przyku³o inne og³oszenie. Puchar WRT Rally OES. A ¶ci¶lej jego 5, ostatnia runda. Jedyny problem, ¿e zawody odbywa³y siê ju¿ nastêpnego dnia rano, by³a sobota, godzina 20:00, a od startu dzieli³o nas "tylko" 450 kilometrów i niesprawne samochody.
Narada na gg i przez komórki zajê³a kilka minut. Decyzja jednog³o¶na, chocia¿ ostatnie s³owo nale¿a³o do ch³opaków, bo tylko oni mieli startowaæ - jedziemy spróbowaæ. Zbiórka w centrum dowodzenia (u mnie) i krótka konsultacja techniczna miêdzy nami, a tak¿e telefonicznie z PUCIEM (dziêki za bezcenne rady - a tak¿e za konsultacje telefoniczne na ¿ywo w trakcie zawodów). U Darka uszkodzona sonda lambda. Sonda na wymianê jest, ¿aden problem, Kuba wymieni na miejscu. Niestety z EVO ju¿ gorzej - tarcze hamulcowe potrzebne od zaraz. Szybki przegl±d list kontaktów i seria telefonów. Jak na z³o¶æ we frakcji wszyscy albo nie odbieraj±, albo nie maj± tarczy na zbyciu.
Telefon do Trzeciego to nasza ostatnia nadzieja. Potrzebny kontakt do kogo¶ na trasie, kto móg³by poratowaæ. Zamiast kontaktu dobra rada: "Poszukajcie na Allegro kogo¶ w pobli¿u Bydgoszczy, ewentualnie na trasie, i spróbujcie od niego kupiæ".
Radê natychmiast wcielamy w ¿ycie. S± odpowiednie tarcze w Bydgoszczy, niestety sprzedawca nieobecny. Szukamy dalej. S± - Inowroc³aw. Idealnie, na naszej trasie. Telefon do sprzedawcy i informacja - mo¿na przyje¿d¿aæ, tarcze s±.
Szybkie przegrupowanie i pakujemy auta - koce, kawa, co¶ do jedzenia, kaski i przede wszystkim narzêdzia potrzebne na miejscu. Wyje¿d¿amy spod mojego domu ok. 23-ej, tankujemy auta i w drogê do Inowroc³awia po tarcze.
Pod dom sprzedawcy docieramy w ¶wietnych humorach oko³o pó³nocy. Szkoda, ¿e nie mamy zdjêcia jego miny, kiedy sprzedawa³ nam te tarcze. Byli¶my chyba jego najdziwniejszymi klientami, a transakcja najdziwniejsz± transakcj± w ¿yciu. Mamy tarcze, Kuba mówi, ¿e wymiana na najbli¿szej stacji, bo nie jest w stanie jechaæ. A nam pocz±tkowo chodzi³o po g³owach, ¿eby spróbowaæ kupiæ te tarcze dopiero od Mafiosa w £odzi. Szaleñcy i desperaci to przy nas piku¶.
Zje¿d¿amy na stacjê, wyjmujemy narzêdzia, do¶wietlenie ¶wiat³ami fiesty Darka i szybka wymiana. Klienci stacji totalnie zaskoczeni tym widokiem. Pó³ godziny pó¼niej tarcze zmienione, wszystko posprz±tane, narzêdzia pochowane, a my zd±¿yli¶my jeszcze wypiæ kawê. Wyruszamy - cel: Boles³aw pod Olkuszem.
Nawigacje chyba jednak nas nie lubi±. Jaki¶ czas temu moja usilnie ci±ga³a mnie i Darka po polnych dró¿kach, wiêc teraz programujemy jego GPS. Ten z kolei na odwrót - nie do¶æ, ¿e upiera siê na d³u¿sz± trasê przez Zgierz i £ód¼, to jeszcze koniecznie po A2. Po kilku nieudanych próbach wyja¶nienia nawigacji, ¿e autostrad± jechaæ NIE CHCEMY, w koñcu poddajemy siê i zje¿d¿amy. Decyzja okazuje siê trafna, przejazd bezproblemowy i do tego za darmo. Jedziemy dalej bez przeszkód, a¿ w koñcu docieramy do Boles³awia.
Tu kolejne wyzwanie - zgodnie z informacj± przeje¿d¿aj±cego tamtêdy miejscowego kierowcy (a spróbujcie znale¼æ takiego na wiosce w niedzielê o 6 rano - spore wyzwanie ), zapisy do pucharu odbywaj± siê na koñcu ulicy, któr± jedziemy - "zaraz za ha³d±". Uczynny pan zapomnia³ tylko dodaæ, za któr±, a by³y tam co najmniej 3. I nie wspomnia³ o "jako¶ci" drogi dojazdowej. xD W koñcu odnajdujemy drogowskazy i docieramy na miejsce.
Miny organizatorów na widok rejestracji bydgoskich bezcenne - ma³o nie padli z wra¿enia. Parkujemy auta i postanawiamy przespaæ siê te 2 godziny, które mamy do rozpoczêcia zapisów. Wstajemy jednak wcze¶niej, bo przecie¿ sonda lambda czeka na wymianê. Kuba uparcie walczy do skutku - w koñcu zwyciêstwo.
Zaczyna zje¿d¿aæ siê konkurencja - Subaru, beemki, mitsubishi, nawet jedna fiesta oprócz naszych dwóch startuje, no i piêkny escort RS. Poza tym jaki¶ lokalny wysyp maluchów (ma³o która fiesta klubowa mia³aby jakiekolwiek szanse przeciwko nim...), seicento, kilka volkswagenów, opli, nissanów, a tak¿e du¿y fiat i dwa polonezy. £±cznie zdaje siê 46 za³óg.
Zapisy, badania kontrolne i mo¿na ruszaæ na obchód trasy z mapk± w rêku. Trasa trudna i niebezpieczna (nie oby³o siê bez wypadku - jedno seicento wróci³o z pierwszego przejazdu bez silnika i zderzaka...). Numery startowe niskie (3 Darek i 4 Kuba), wiêc szybkie przygotowanie i panowie ustawiaj± siê na starcie (ja pilnujê naszych rzeczy i kibicujê z daleka).
Ju¿ po pierwszym przeje¼dzie widaæ, ¿e sza³u nie ma i na nagrodê szans brak, jednak honorowy drugi przejazd te¿ ch³opacy pojechali, ca³kiem nie¼le skracaj±c czas. Niestety nie tylko oni poprawili swoje czasy, a wiêc zaraz po zakoñczeniu naszego drugiego przejazdu zawijamy siê w drogê powrotn±, nie czekaj±c na og³oszenie oficjalnych wyników. Ostatecznie mamy przed sob± ponad 430 kilometrów i jeste¶my w drodze ju¿ od prawie 15 godzin.
Krótka narada bojowa przed wyjazdem z Boles³awia - zarz±dzamy postój w Zgierzu u ¯ó³wia. Szybki telefon i niemi³a niespodzianka - ¯ó³wia nie ma w Zgierzu, jest w Poznaniu u PUCIA. Postój na stacji przed Czêstochow±, kolejna narada i przeprogramowujemy nawigacjê na Poznañ. Nad³o¿ymy oko³o 20 kilometrów, ale takie spotkania s± tego warte.
Droga do Poznania minê³a spokojnie, do celu docieramy oko³o 20:30.
¯ó³wia nie zastajemy (spieszy³ siê do pracy, wiêc musia³ wracaæ), ale spotkanie z PUCIEM i ¯abci± jest bardzo mi³e. Odpoczywamy, odprê¿amy siê, wspominamy Auchan & CompLUX Cup i zdajemy gospodarzowi krótk± relacjê z naszego pierwszego powa¿nego startu. ¦miechu co niemiara, opinia szaleñców przywiera do nas na sta³e. Nie wiadomo, kiedy minê³o pó³torej godziny, trzeba siê zbieraæ, bo w poniedzia³ek wszyscy idziemy do pracy.
Wyruszamy z Poznania. W³a¶nie minê³y 23 godziny, odk±d wyjechali¶my, wszyscy jeste¶my zmêczeni. Zaczynamy ostatni etap podró¿y. Kuba musi byæ szybko w domu, wiêc oddziela siê od nas w Gnie¼nie. My z Darkiem decydujemy siê na spokojn± powoln± jazdê - nie ma po¶piechu, nie chcemy ryzykowaæ zakoñczenia trasy w rowie, zw³aszcza, ¿e m¿y.
Do domów docieramy oko³o 1:30, prawie godzinê po Kubie. Ca³a wyprawa zajê³a nam 26 godzin, Darek i Kuba wiêkszo¶æ czas spêdzili za kó³kiem, przejechali¶my 1010 kilometrów. Auta spisa³y siê koncertowo, nie sprawia³y w drodze (wiêkszych) k³opotów, uda³o siê ukoñczyæ trasê, mimo, ¿e wyruszali¶my "z marszu" autami u¿ytkowanymi w codziennej je¼dzie miejskiej, praktycznie bez przygotowania.
Wrócili¶my maksymalnie wyczerpani, ale zadowoleni i szczê¶liwi. I chocia¿ wszyscy wokó³ powtarzaj±, ¿e jeste¶my szaleñcy, debile i nas pojeba³o, a w dodatku my nie tylko w duchu, ale nawet g³o¶no i wyra¼nie powtarzamy w odniesieniu do siebie te same, a nieraz i mocniejsze s³owa, i zarzekamy siê i zaklinamy, ¿e by³ to pierwszy i ostatni raz i nigdy wiêcej takich przygód, to mimo wszystko wiemy jedno. Je¿eli tylko nadarzy siê okazja, powtórzymy tak± przygodê w ciemno. Niech tylko kto¶ rzuci has³o "rajd", a my natychmiast odpowiemy na to wezwanie. Jedynie obowi±zki zawodowe i awarie samochodów bêd± nas w stanie zatrzymaæ. Uzale¿nili¶my siê i nie ma ju¿ dla nas ratunku. Ka¿d± woln± chwilê od teraz spêdzimy przy naszych wozach - przygotowuj±c je do kolejnych imprez lub oczekuj±c na swoj± kolej na starcie gdzie¶ w Polsce. Je¶li chcecie nas spotkaæ - id¼cie na najbli¿szy tor, sk±d dobiega ryk silników. Na pewno gdzie¶ tam w t³umie nas wypatrzycie!

Magda, Darek i Kuba - pozytywnie zakrêceni debile xD

[Parzych]

Pogratulowaæ startu i z³apania bakcyla, fajnie ¿e ukoñczyli¶cie rajd bez strat...

[Magda M.]

http://www.motorsportmaxx...++Warszawa.html

Parzych, to chyba bêdzie najlepszy link do Grand Prix Adrenalina, bo tak siê ten rajd nazywa³. Jechali w nocy z 17 na 18 listopada po zamkniêtych i wy³±czonych na ten czas z ruchu odcinkach ulic, ró¿ne nawierzchnie - kostka, asfalt, beton, niekóre dla utrudnienia piaskiem posypane... Zapowiada³o siê fajnie, ale niestety nie by³o opcji, ¿eby¶my w ¶rodku tygodnia wyskoczyli na dwa dni.

[Parzych]

Dziêki za linka, szkoda ¿e dowiedzia³em sie po czasie...

[kuba87]

no my tez za³ujemy ze nas tam nie by³o

[Magda M.]

No niestety. Ale nie mo¿na byæ wszêdzie, na ¦l±sku te¿ fajnie by³o. A najbli¿sz± sobotê spêdzimy w Rallylandzie. I tym razem dla odmiany startujê ja.

[CzaRmaX]

Magda M. gratulujê szaleñstwa - zobaczycie jak mi³o bêdziecie co¶ takiego wspominaæ po latach . W danej chwili s± emocje, pêd za szaleñstwem ale po latach........po latach zostaj± wspomnienia, które s± bezcenne i wyj±tkowe

[elmek13]

Magda M., pozdroff Kuchara od Nas wszystkich .

[Magda M.]

elmek13 - mam taki zamiar

Ale mo¿e sam siê wybierzesz go pozdrowiæ i nam pokibicowaæ? Tylko nie mów, ¿e za daleko, bo jak my moglli¶my wyskoczyæ na ¦l±sk, to równie dobrze ty mo¿esz do Debrzna

[elmek13]

Magda M., je¶li fiesta na to pozwoli, w co w±tpiê to bym jecha³. Poza tym koniec roku i jak zwykle brak kasy. Poza tym chory jestem i nie ruszam siê dalej ni¿ to pracy.

[Magda M.]

No có¿, rozumiem i nie namawiam.

Ale szkoda.

[stahoojedyn]

[elmek13]

Magda M., a my¶lisz, ¿e ja nie ¿a³ujê.

[Magda M.]

[elmek13]

[Magda M.]

W zasadzie nie wiemy do koñca, co tam siê sta³o.
Albo w co¶ uderzy³ (trasa by³a wytyczona nie tylko pomiêdzy oponami, jej elementy stanowi³y te¿ riuny budynków i w niektórych miejscach przejazdy przy ¶cianach by³y naprawdê w±skie...), albo urwa³ mu siê silnik.
Faktem jest, ¿e po d³u¿szej przerwie spychali auto z trasy, a silnik i przedni zderzak le¿a³y z ty³u w aucie...

[DziDzia]

[Parzych]

DziDzia, a lekcje odrobi³e¶

[DziDzia]

Parzych, we¼ Ty siê za robotê jak±¶.. Pstrykaczu Ty...



pozdro

[stahoojedyn]

http://www.automobilklubc...l/BARBURKAm.jpg
Wiêcej info w zasadzie brak, mo¿e co wiêcej bêdzie w ¼ródle: http://www.automobilklubczestochowski.pl/#
i jazda na kolejna impreze