Przesunięty przez: Żółwik Tuptuś 4 Kwi 2009, 23:02 |
Napięcie na klemach akumulatora |
Autor |
Wiadomość |
Arek [Usunięty]
|
Wysłany: 23 Wrz 2005, 08:55 Napięcie na klemach akumulatora
|
|
|
Witam sedecznie,
Średnio co 3, 4 miesiące muszę doładowywać akumulator prostownikiem bo napięcie na nim spada mi do 12V (powinno być min 12,5V - akumulator 50Ah/450A).
Ostatnio postanowiłem że sprąwdzę czy wszystkie napięcia i prądy są OK a to wynik moich badań.
Pobór prądu na postoju - 10mA - OK
Napięcie naładowanego akumulatora - 13,6V - OK
Napięcie na klemach przy włączonym silniku - 14,2V - OK
Napięcie przy włączonym silniku i światłach mijania - 13,5V - ??
To co wyżej plus wentylator nagrzewnicy - 12,8V - ??
I co myślicie, wygląda na to że alternator muszę zanieść do jakiegoś elektryka ?
Jeszcze jedno przy dodaniu gazu napięcie na klemach powinno wzrastać, maleć ?
Arek |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23 Wrz 2005, 09:59
|
|
|
jak dlamnie jest dobrze |
|
|
|
 |
Rycho
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: S
Silnik: 1.8i16V/105KM
Wiek: 50 Dołączył: 26 Maj 2004 Posty: 203 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: 23 Wrz 2005, 11:28
|
|
|
Napięcie po dodaniu gazu powinno być mnie jwięcej const na poziomie 14,5 V.
Jeżeli co jakiś czas musisz doładować akumulator to spróbuj przeczyścić drobnym papierem ściernym te blaszki przykręcane do klem akumulatora oraz do rozrusznika i alternatora (uwaga przed odkręceniem kabli z altka lub rozrusznika należy bezwzględnie odłączyć akumulator i prysnąć nakrętki jakimś WD40 lub podobnym, nie należy przykładać zbyt dużej siły do odkręcenia, jeśli śruba nie będzie chciała puścić to ją lepiej zostawić i nic nie robić dalej, inaczej można ukręcić i wtedy jest niewesoło)
Rycho |
_________________ JetCar XR2
I,i,i ja mówię ci, że ci, co władzę mają
Robią syf i w tym syfie się tarzają
I mówię ci, że ten, kto ma władzę
Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23 Wrz 2005, 18:26
|
|
|
Rycho to jest teoria ze powinno być constans . W rzeczywistości tylko w nowych alternatorach tak jest . a wszystkiemu jest winny komutator i szczotki które poprostu sa zużyte i mozna je tylko wymienić . do tego dochodzi cały zakres problemów o których napisałeś . i powiem tyle do puki ładuje nie warto dotykać alternatora palcem bo zawsze sie ubrudzisz a części do alternatorów do tanich nie należa .
[ Dodano: Pią Wrz 23, 2005 6:27 pm ]
Rycho to jest teoria ze powinno być constans . W rzeczywistości tylko w nowych alternatorach tak jest . a wszystkiemu jest winny komutator i szczotki które poprostu sa zużyte i mozna je tylko wymienić . do tego dochodzi cały zakres problemów o których napisałeś . i powiem tyle do puki ładuje nie warto dotykać alternatora palcem bo zawsze sie ubrudzisz a części do alternatorów do tanich nie należa . A no i generalnie jeszcze błąd miernika którego używasz . Bo generalnie do takich pomiarów używa sie mierników lepszej klasy wychyłowych . Wtedy odrazu wiadomo gdzie szukać przyczyn niesprawnosci a elektroniki generalnie pokazuja nie dokładne wyniki co utrudnia poszukiwania . |
|
|
|
 |
Arek [Usunięty]
|
Wysłany: 24 Wrz 2005, 19:21
|
|
|
Z jednej strony to dobrze że napięcia są w miarę OK i na razie nie musz zaglądać do alternatora. Z drugiej to jaka może być przyczynia niedodtatecznego doładowywania akumulatora ? Przecież 50Ah to chyba nie za dużo jak na fiestę z silnikiem 1,3 ?
Arek |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 24 Wrz 2005, 21:18
|
|
|
to jest w sam raz . hm to znaczy ze musisz sie ubrudzić . jak mowisz ze jest nie doładowany . a po czym wnosisz zejest nie doładowany ?? po magicznym okienku w akumulatorze ?? jeśli tak to mozesz mieć niski poziom elektrolitu i efekt bedzie taki sam . |
|
|
|
 |
pablo_zio
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Inna
Silnik: 1.25i/75KM
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 86 Skąd: Libiąż
|
Wysłany: 5 Paź 2005, 13:59
|
|
|
podepne sie pod temat, u mnie jest tak jezdzac w korkach zaczyna gasnac mi radio. po dodaniu gazu radyjko sie zalacza, podobnie jest z oswietleniem zegarow ktore swieci normalnie tylko gdzy dodam gazu, akumulator mam nowy 4 m-ce, co sie moze dziac i co mage sprawdzic i ja, czyzby alternator?? |
_________________ Model: Skoda Superb; Nadwozie: sedan; Silnik: 1,9 TDi
Śląska frakcja zaprasza
www.fiesta-squad.prv.pl
www.fiesta-squad.forum.prv.pl |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 5 Paź 2005, 14:58
|
|
|
hm
chodzi ci ze jak nie dodajesz gazu wszystko świeci ciemniej a po dodaniu gazu jaśniej . To jest w miare normalne w starszych autach . Najczęściej ponosi za to wine pasek klinowy albo za niskie obroty biegu jałowego . Alternator jak każda częśc podlega zużyciu i dlatego traci swoje właściwości . Najczęściej winny jest mostek prostowniczy , regulator napięcia itp . Hm Podłacz voltomierz pod akkusa i sprawdz jakie masz napięcie przed zapaleniem silnika po zapaleniu i po dodaniu gazu . |
|
|
|
 |
pablo_zio
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Inna
Silnik: 1.25i/75KM
Dołączył: 10 Lut 2005 Posty: 86 Skąd: Libiąż
|
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 6 Paź 2005, 18:33
|
|
|
hm sprawdz akkusa pod względem pojemności i pradu rozładowania . Moze to on ci robi problemy . Hm mostki padaja albo od przepięć (parkowanie pod wysokim napięciem na karoserii) albo od nagłych zwarć np (bardzo głośne słuchanie muzy jeśli jest duza dopalła i kupa głośników ) . |
|
|
|
 |
tomeka

Model: Ford Fiesta Mk3`96
Wersja: Classic
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 48 Dołączył: 29 Wrz 2005 Posty: 48
|
Wysłany: 9 Paź 2005, 21:55
|
|
|
Cytat: | jaka może być przyczynia niedodtatecznego doładowywania akumulatora |
może jeździsz na krótkich trasach i nie zdąży doładować akumulatora po rozruchu ...
ale przyczyn może być dużo - może pasek za luźno naciągnięty ... może szczotki wytarte ... |
|
|
|
 |
diodalodz

Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 40 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5672 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 10 Paź 2005, 00:42
|
|
|
hm powiem tak problem niedoładowania przez krótkie trasy występował w maluchu z prądnica . Hm po to zaczeli montować alternatory zeby problem usunąć . I naprawde one maja duzy prad ładowania i sa w stanie naładować akkusa od zera do maxa w najgorszym przypadku w dwie godziny . A stratność po nocy stania auta jest nie wielka i nie przekracza 10 % no chyba ze jest extremalnie zimno . |
|
|
|
 |
tomeka

Model: Ford Fiesta Mk3`96
Wersja: Classic
Silnik: 1.1/50KM
Wiek: 48 Dołączył: 29 Wrz 2005 Posty: 48
|
Wysłany: 11 Paź 2005, 22:26
|
|
|
Cytat: | stratność po nocy stania auta jest nie wielka |
przypomniałem sobie że mój kolega miał taki przypadek że mu sie rozładowywał przez światła tzn. gdzieś do obudowy miał przejście i to nie na zwarcie ... i musiał na noc odłączać akusa bo rano nie zapalił. |
|
|
|
 |
|