
|
1.6 efi od eskorta 92' |
Autor |
Wiadomość |
PumaRST
Princessa of Ułęż


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 09 Cze 2004 Posty: 3192 Skąd: OBR Niestachów
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 10:01
|
|
|
Debek, widze że dość powaznei sie za to zabierasz, rada odemnie nie ściagaj z koła za dużo 15% to wszystko lub wogóle (jeśli nie bedziesz ważył układu korbowo-tłokowego), bo jak zdejmiesz dużo to sie okaże że auto sie fajnie kreci ale mocy nie ma. A i jeszcze bedzie sie krecić wysoko ale popychacze hydrauliczne moga nie wytrzymywać (za duża bezwładnoć)
co do głowicy to znam tylko 1 fieste która ma zdjete 1,2 mm i jeżdzi ale ona jest używana w sporcie. Generalnie jak za dużo zdejmiesz to bedziesz maiłproblem z paliwem (na jakim jeździć), i ze spalaniem stukowym (co prowadzi do rozwalenia silnika). Ja do jazdy na codzień nie zdejmowałbym wiecej niż 3-5 dychy. No chyba że planujesz powazniejsze zmiany w silniku.
Według mnie zadbaj przedewszystkim oto żeby nie było start na wałku rozrządu czy też kiepskiego dołu silnika. Naprawde 1,6 cvh po dobrym remącie i lekiej poprawie fabryki (głowica + kolektory) spisuje sie bardzo fajnie.
Pozdrawiam |
_________________ Ford Fiesta RS ZetecTurbo 207KM 250Nm ET: 13:85 RiP |
|
|
|
 |
maly440 [Usunięty]
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 11:36
|
|
|
dzięki za rade Intruder ale i tak juz zrezygnowałem z pomysłu swapu bo skasowałem autko i cała kasa poszła na naprawe :-( a teraz szukam kogoś kto kupi odemnie ten silniczek wrazie czego jak masz kogoś kto chce taki silnik to pisz na gg 3577847 |
|
|
|
 |
Debek [Usunięty]
|
Wysłany: 17 Maj 2006, 17:44
|
|
|
Nareszcie głowica splanowana, koło odelżone... Niby można by było to wszystko juz składać, ale... Tamci co mi to robili troche się przeliczyki i odelżyli mi zamach do 5600gram. Jeśli seria koło waży około 7 kg to wychodzi 20% wstecz. POmijając ze to zupełnie nie tyle ile oczekiwałem, może wiecie ile waży seryjne?
PO drugie te głąby złamali narzędzie na mojej głowicy robiąc mi olbrzymią ryse głębokości około 3mm na dole po lewej stronie głowicy po stronie kanałów wylotowych... odległość od tych kanałów z cieczą chłodzącom, to około 5mm. Do tego widać minimalnu próg na powierzchni obrabianej i przedmuchy gotowe. Człowiek targa głowice na plecach do wawy i spotyka takich debili :-( .
Co do koła zamochowego to czy nie można przypadkiem usunąć tak z 2 - 3mm od strony skrzyni, i dac takiej właśnie grubości podkładki pod śruby mocujące zamach?
Ma to troche sęsu? Bo tamten magik powiedział że od strony silnika juz więcej nie zbierze.
W tym wszystkim najgorsze jest to że nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za tą głowice, jedni zwalają na drugich, eh. Jeszcze troche i sie połame załamując
hej |
|
|
|
 |
pablonas [Usunięty]
|
Wysłany: 17 Maj 2006, 17:59
|
|
|
hm. nie chce być złośliwy, ale...
Dębek: teraz wiesz już dlaczego taki Chojnacki za to, że tylko dotknie się auta bierze 2 tysiące zlotych?
3mam kciuki, żeby ta głowica jednak nadawała się do użytku, ale jeśli tak nie będzie to policz sobie dokładny koszt ile wydałeś na głowice + niby obróbke + drugą głowice + kolejną obróbke, a następnie odejmij tę sumę od tego co musiałbyś zapłacić u profesjonalnego tunera... wtedy zobaczysz ile zaoszczędziłeś tuningując autko "chałupniczymi metodami". czy warto było odpowiesz sobie sam.
Nie traktuj mojej wypowiedzi jako jakiegoś ataku czy coś. ja po prostu sam przez to kiedyś przeszedłem i wiem jak takie zabawy wyglądają i ile kosztują. ale widocznie taka już nasza - Polaków natura, że musimy się uczyć na WłASNYCH błędach |
|
|
|
 |
xr2fun
Model: Ford Fiesta Mk2`87
Wersja: Xr2
Silnik: 1.6/96KM
Dołączył: 18 Sie 2005 Posty: 625
|
Wysłany: 17 Maj 2006, 19:56
|
|
|
Debek - będziesz ważył samo koło czy cały układ? Bo po twoich wypowiedziach wnioskuję, że coś słyszałeś, coś wiesz a do końca nic nie wiesz. Obróbki mechaniczne muszą robić fachowcy a nie fachury. koła nie możesz zdejmować od strony sprzęgła bo może się rozlecieć a podkładki ( rozumiem, że pod docisk ) załatwią ci awarię sprzęgła. Jeżeli uszkodzili głowicę powinni dać sprawną. I tak jak Pablonas napisał zrób na końcu roboty podliczenie - ile wyciągnąłeś z silnika za jakie pieniądze i na jak długo bo to też jest istotne.
A tak nawiasem mówiąc miałeś dobry temat do kolokwium - obróbka skrawaniem, jak porzeźbisz sam na głowicy nikt cię nie zagnie na egzaminie.
Powodzenia i bez nerwów w związku z moją wypowiedzią. |
|
|
|
 |
Debek [Usunięty]
|
Wysłany: 19 Maj 2006, 00:00
|
|
|
Eh, nie widze powodu zebym miał się na Was obrażać . Ale dziwi mnie że ktoś kto powinien się znać na żeczy frezuje głowice, zamiast szlifować.
Koło zostało wyważone po odelżaniu, nie stać mnie na wyważanie wszystkiego niestety, ale czy przez to lepiej nie zdejmować z koła więcej? I macie może dokładne informacje ile waży koło zamachowe? mam nadzieje że więcej niż 7kg, ukoiło by to mój ból w związku z dosyć małym odelżeniem ;-)
I napewno macie racje że lepiej, bezpieczniej oddać taki silnik do profesionalnego warsztatu, ale...nie chce nikogo oszukiwać, chodzi tu tez o pieniądze, lecz miło czasem zrobić coś samemu, i puźniej oczywiście podziwiać efekty . Jak się nie uda, trudno, najwyżej skocze z mostu(taki żart )
Hej |
|
|
|
 |
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
| |
|