Przesunięty przez: szynszyl 26 Mar 2014, 20:52 |
[MK6] Fiesta 1,4 TDCI - nie odpala za pierwszym razem |
Autor |
Wiadomość |
shaquy
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 15 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2 Maj 2011, 19:22 [MK6] Fiesta 1,4 TDCI - nie odpala za pierwszym razem
|
|
|
Witam,
dwa tyg. temu kupiłem Fiestę MK6 2004r. 1,4 TDCI, przebieg 114000 km. Moje pierwsze auto, także proszę o wyrozumiałość.
Przez pierwszych kilka dni odpalała normalnie za pierwszym razem. Przy odpalaniu nie czekałem, aż zgasną lampki. Świece w ogóle się nie zapalają, co jest chyba ok.
Później jakaś dobra dusza podpowiedziała mi, żeby czekać aż zgasną lampki. Kilka dni odpalała w ten sposób, jednak teraz pojawił się problem.
Fiestka odpala za 5-6 razem. Chwilkę "burzy" i sama przestaje po kilka sek. mimo trzymania kluczyka w poz. III. Jak już odpali to śmiga cały dzień bez problemu. Silnik pracuje równo. Problem pojawia się po nocy.
Kiedy od razu przekręcam kluczyk do poz. III. odpala za 1-2 razem.
Co mogłem skopać i jak ją właściwie odpalać?
Dodatkowo proszę o odp. Czasem po odpaleniu pojawia się delikatny świst-szuranie w silniku: szu-szu-szu.:) Czy to prawidłowe?
z góry dziękuję i pozdrawiam. |
Ostatnio zmieniony przez bidżej 27 Sty 2012, 23:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
JoeMix

Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 44 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12076 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 2 Maj 2011, 19:33
|
|
|
shaquy napisał/a: | Chwilkę "burzy" i sama przestaje po kilka sek. mimo trzymania kluczyka w poz. III. | mOŻESZ JAŚNIEJ,,, iii POZYCJA TO STARTER CZYLI POWINIEN WYĆ ROZRUSZNIK,,,
[ Dodano: Pon Maj 02, 2011 19:33 ]
Sorra za capsa,,, |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
 |
shaquy
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 15 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2 Maj 2011, 21:33
|
|
|
"Burzy" - tak chodzi mi o rozrusznik. Kręci, ale tylko 4-6 sekund i sam przestaje.
Akumulator był wczoraj sprawdzony i jest ok.
[ Dodano: Pon Cze 06, 2011 09:17 ]
Podbijam temat, mimo braku zainteresowania, ale wiem już coś więcej.
Akumulator, immobiliser i stacyjka na pewno są sprawne. Fiesta jednak dalej dziwnie się zachowuje.
Ostatnie 3 dni odpalała za pierwszym razem. Dzisiaj dopiero za 7. Zaobserwowałem, że przy każdej próbie rozrusznik jakby kręcił kilka chwil dłużej. Przy 6 już prawie załapał, Fiestą zatrzęsło i wiedziałem, że za 7 razem odpali.
Auto parkuje zawsze w tym samym miejscu na równej powierzchni.
Jakieś pomysły co się może dziać?
Będę bardzo wdzięczny. |
|
|
|
 |
Witek [Usunięty]
|
Wysłany: 31 Sie 2011, 15:47
|
|
|
hmm nie znam się specjalnie na takim czymś ale proponuje zrobić tak jak problem jest nadal aktualny:
u mnie w starym escortcie robie tak że przekręcam kluczyk raz - czekam aż zgasną lampki - wracam do poprzedniego stanu (I) i znowu przekręcam i czekam aż zgasną lampki i dopiero wtedy odpalam .... u mnie pomaga sprawdź czy zadziała bo mnie ciekawi strasznie.
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 31 Sie 2011, 17:20
|
|
|
Czujnik cisnieniana szynie CR... bo uklad CR zeby zapowietrzyc jest prawie nie mozliwe no chyba ze ci cieknie z filtra paliwowego lub jego przepustowosc jest zerowa...
Jak silnik odpala to dziala normalnie czy ma skoki na predkosciach obrotowych i czy nie slychac innych niepokojacych dzwiekow ??
Pod kompem powinien ci wyjsc blad "Secondary fuel cyce malfuncion" |
_________________
 |
|
|
|
 |
misiak
Model: Ford Fiesta Mk6`03
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 314 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 1 Wrz 2011, 20:34
|
|
|
czytając ten wątek tak z ciekawości zapytam- starsze diesle mają świeczki żarowe. Normalnie jest kontrolka i w większości przypadków przekaźnik odpowiada za grzanie świec.
Jak jest w przypadku silnika tdci ( w hdi to samo jest). Kontrolki świec nie ma. Przy bezpośrednim wtrysku CR żarowe świeczki siedzą?
Osobiście odplam jak leci i łapie idealnie |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 1 Wrz 2011, 22:18
|
|
|
Swiece sa i sa uzywane w temperaturach gdzie zobaczysz kontrolke swiec grubo ponizej zera... moze z dupy przykladem jest np Astra lub zafira DTI 16V gdzie kontrolke swiec zobaczysz ponizej 0*C... w TDCI dziala to tak samo i rzadko kiedy widac to ze kontrolka sie zapali zeby podgrzac wstepnie komore spalania a to dla tego iz komprecha w nowoczesnych silnikach jest na tyle wysoka iz swiece sa potrzebne tylko do zimnego startu... do tego o wiele wieksze cisnienie na wtryskach co za tym idzie wieksza wydolnosc takowych systemow CR. |
_________________
 |
|
|
|
 |
shaquy
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 15 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2 Wrz 2011, 09:23
|
|
|
Widzę, że temat odżył, a problem jest nadal aktualny.
Witek jakieś dwa tyg. temu wpadłem na taki sam pomysł. Najpierw kluczyk do poz. II, następnie powrót i za drugim razem bezproblemowy start. Już się cieszyłem, że będzie ok, ale niestety od trzech dni problem powrócił nawet przy takim odpalaniu, tyle że startuje przy drugim "kręceniu" zamiast 5-7.
Myślę teraz, że normalne odpalanie miało związek z pogodą. Przez ostatnie dwa tyg. były ciepłe, duszne noce, teraz jest chłodno i może dlatego problem powrócił. To co będzie zimą?!!!:)
Wszystkie filtry mam wymienione. |
|
|
|
 |
misiak
Model: Ford Fiesta Mk6`03
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 314 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2 Wrz 2011, 10:41
|
|
|
Hmmmm myślę, że może czas wymienić świeczki i przewody zapłonowe.... Teraz jest znaczna różnica temperatur pomiędzy dniem i nocą, przez co więcej wilgoci jest w powietrzu.
Na ciepło wszystko idzie odpalić o ile rozrusznik jest ok.
U kolegi była taka przypadłość. Przewody zawilgotniały i jak już nie daj Boże padało, to mógł sobie autobusem gdzieś jechać. Przy czym wcześniej faktycznie miał duże problemy z odpalaniem |
|
|
|
 |
shaquy
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 15 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2 Wrz 2011, 12:26
|
|
|
Fordon silnik po odpaleniu działa zupełnie normalnie, a po podłączeniu do kompa nie pokazuje żadnych błędów.
Może to coś z elektroniką? W innym wątku opisywałem mój problem z przyciskiem klapy bagażnika, który się zepsuł i sam naprawił oraz problem z potwierdzeniem zaryglowania drzwi poprzez mrugnięcie, które też czasem się samo naprawia:)
Wesoła ta moja Fieścina. |
|
|
|
 |
Fordon

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Inna
Silnik: ST 170
Imię: Konrad
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2005 Posty: 3803 Skąd: WLKP.
|
Wysłany: 2 Wrz 2011, 14:16
|
|
|
No to skoro bledu nie pokazuje to puszka z przekaznikami i bezpiecznikami do przegladu czy nie masz przypadkiem wersji po zalaniu albo czyms innym ze styki zaszly syfem i raz przewodzi a raz nie... |
_________________
 |
|
|
|
 |
khaki

Model: Ford Fiesta Mk6`03
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 53 Skąd: Sherwood
|
Wysłany: 2 Wrz 2011, 20:29
|
|
|
Zauważyłem, że przyczyną grymasów z odpalaniem w mojej furce jest zapowietrzanie się instalacji paliwowej. Nie widać wycieków paliwa, ale kilka razy w roku zdarzy jej się po kilkugodzinnym postoju zastrajkować. Lekarstwem jest wtedy użycie ręcznej pompki. Podejrzewam, że powietrze dostaje się do instalacji przez szybkozłączki na filtrze paliwa. Zauważyłem też dziwną rzecz – chcąc spuścić wodę z filtra usłyszałem tylko „siorbnięcie” i nic nie pociekło. Tak jakby paliwo zeszło do zbiornika. To podciśnienie może tłumaczyć zapowietrzanie się układu przez nieszczelne szybkozłączki. Na co dzień pali bez zastrzeżeń, ale co kilka miesięcy zdarzy jej się „trudny” dzionek. |
|
|
|
 |
simklos

Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Imię: Szymon [RDE]
Wiek: 40 Dołączył: 17 Wrz 2011 Posty: 2 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 19 Wrz 2011, 02:31
|
|
|
witam
u mnie w fieście jest chyba podobny problem jak kolega napisał. w tamtym roku 2 listopada kupiłem auto i nie chciało odpalać czasami za pierwszym razem tylko za 2 do 5 razu łapał - u mechanika zrobiony rozrząd, nowe świece, filtr paliwa, olej, filtr oleju, filtr powietrza i problem pozostał..
wiadomo, że świece grzeją jak temperatura spadnie poniżej -3do -5 stC lub bardziej i najgorzej z odpalaniem jest gdy temperatura jest w okolicach 0 stC, zimny wiatr i brak słońca (nie musi być wilgoci żeby nie odpalił) patrzyłem nawet po wizycie u mechanika i podgrzewacz w filtrze paliwa jest podłączony więc tu problemu raczej nie ma..
u mnie to wygląda tak, że rozrusznik zaczyna kręcić i praktycznie od razu się dławi i przestaje, po kilku próbach [od 2 do 6 miałem przypadki] silnik odpala i łapie trochę dziwne nierówne obroty która od razu się normują i silnik pracuje ok - można go zgasić i odpalić ponownie już za pierwszym razem. w ziemie przy temperaturach na minusie kiedy grzeją świece odpala bez problemu, na wiosnę miałem tylko 1 strajk i całe lato spokój - jesień póki co mamy ciepłą ale zobaczymy czy sytuacja będzie się powtarzała czy nie [może to była kwestia rozruszania auta które stało w komisie nie jeżdżone dłuższy czas] będę pisał jak problem się pojawi w tym roku..
jakby ktoś miał podobny problem i go rozwiązał niech napisze gdzie tkwił problem
z góry dzięki za odpowiedzi
pozdrawiam
szymon |
|
|
|
 |
lizak21
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 12 Lip 2011 Posty: 4 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 10 Paź 2011, 20:55 hmm
|
|
|
u mnie to samo sie pojawia tylko regularnie za 2-3 razem .. i zawsze z rana .. Słychać że kręci rozrusznikiem i nagle przestaje. zawsze sie to dzieje z rana po nocnym postoju.Potem jest wszystko ok ..no nic może komuś uda sie zrobić to napisze. |
|
|
|
 |
misiak
Model: Ford Fiesta Mk6`03
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 314 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 12 Paź 2011, 18:27
|
|
|
Od paru dni odpalając autko rano przy niskich temperaturach jest mały problemik. W zasadzie zakres temperatur to od -1 do +7 (akurat dzisiaj rano było 7 stopni).
Wsiadam, przekręcam kluczyk na II. Czekam aż przekaźnik pyknie. No i się zaczyna. Było cieplej- rozrusznik sekundę kręcił i idealnie odpalał. Nie falowały obroty. Teraz rozrusznikiem muszę kręcić dość długo. O dziwo dziś przy +7 dobre 15 sekund trzeba było kręcić rozrusznikiem. Po odpaleniu falują obroty.
Pod kompa podłączany był. Żadnych błędów.
Może układ paliwowy się zapowietrza i paliwo wraca do zbiornika?? I przez to musi chwila minąć aż pompa zassie paliwo do wtrysków??
Jako, że przeważnie wyruszam jak jest jeszcze ciemno to za cholerę nie widzę czy są pęcherzyki powietrza w przewodzie paliwowym |
|
|
|
 |
kamil wolski

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 1416 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 18:36
|
|
|
misiak napisał/a: | Od paru dni odpalając autko rano przy niskich temperaturach jest mały problemik. W zasadzie zakres temperatur to od -1 do +7 (akurat dzisiaj rano było 7 stopni).
Wsiadam, przekręcam kluczyk na II. Czekam aż przekaźnik pyknie. No i się zaczyna. Było cieplej- rozrusznik sekundę kręcił i idealnie odpalał. Nie falowały obroty. Teraz rozrusznikiem muszę kręcić dość długo. O dziwo dziś przy +7 dobre 15 sekund trzeba było kręcić rozrusznikiem. Po odpaleniu falują obroty.
Pod kompa podłączany był. Żadnych błędów.
Może układ paliwowy się zapowietrza i paliwo wraca do zbiornika?? I przez to musi chwila minąć aż pompa zassie paliwo do wtrysków??
Jako, że przeważnie wyruszam jak jest jeszcze ciemno to za cholerę nie widzę czy są pęcherzyki powietrza w przewodzie paliwowym |
A pomyślałeś, że w takiej temperaturze być może potrzebe są już świece żarowe, które to mogą być niesprawne i trzeba sprawdzić? Nikt przecież nie sprawdzi ci auta na odległość. |
_________________ było: 104KM 220Nm
jest: 133KM 186Nm |
|
|
|
 |
hawaj

Model: Ford Fiesta Mk6`05
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 158 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 19:28
|
|
|
kamil wolski napisał/a: |
A pomyślałeś, że w takiej temperaturze być może potrzebe są już świece żarowe |
Świece żarowe w modelu 1.4 TDCi zaczynają grzać od -4 stopni celsjusza... |
|
|
|
 |
yoczek
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: L
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 13 Paź 2011 Posty: 2 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 21:45
|
|
|
Witam mam dokładnie ten sam problem z odpalaniem auta w zakresie temp. 0 do nawet +10 st. C Byłem w serwisie Boscha podłaczyli komputer i zadnych błędów zbadali akumulator i wyszło ze jest do wymiany tylko zastanawiam sie dlaczego bez problemu odpalał przy -20 w ostatnią zimę ? Na forum Mazdy ( bo moje auto to Mazda 2 własnie z tym silnikiem) pisze Gość ze jemu pomogła zmiana / przestawienie oprogramowania . Sam szukam przyczyny i narazie nic . Moze wina lezy po stronie siwec zarowych ze za pozno zaczynaja grzac - moze powinny wlasnie od kiedy na dworzec jest + 7 . Wszyscy czekamy na rady |
|
|
|
 |
misiak
Model: Ford Fiesta Mk6`03
Wersja: Ambiente
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 314 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 23:10
|
|
|
ale to są jajca po prostu. No żeby miał problemy przy 2 stopniach i niżej póki świece zaczną grzać. No spoko. Po prostu tak powinno być. No ale na litość nie przy +7 stopniach... żeby hełtać rozrusznikiem długo. Jak tylko załapie paliwo od razu odpala. Także świeczki PÓKI CO nie mają nic do powiedzenia.
Też zwalałem to na akumulator. Mimo że jest ok, dla pewności poprosiłem kolegi żeby podjechał i kablami wspomógł. Efekt?? Dokładnie to samo jakbym na swoim aku odpalał... Może pacnąć zaworek zwrotny przewodu zasilającego tuż przy baku? Ropa żeby chciała to nie ma jak zejść do zbiornika wtedy.
Co do grzania świec. Byłem z autkiem do takiego mechanika co u niego robię wszystko co jest w stanie zrobić na kompa wrzucić i tak gadam z nim. Jego znajomy kupił Mondeo z silnikiem TDCI ale jaka pojemność to za cholerę nie pamiętam. I autko mu bardzo ładnie odpalało. Do czasu. Do czasu jak wyskoczyło -15. Okazało się, że wszystkie świece są do wymiany. Podładował akumulator, temperatura wzrosła do -10. Odpalił mu normalnie.... Więc kwestia grzania świec to dość drażliwy temat. Widziałem nowe silniki diesla, gdzie mimo wszystko, przed każdym odpaleniem grzeją się świece normalnie.... No ale w nowszych silnikach diesla grupy PSA nie spotkałem się jeszcze, żeby ZAWSZE przed uruchomieniem były świece grzane. |
|
|
|
 |
shaquy
Model: Ford Fiesta Mk6`04
Wersja: Inna
Silnik: 1.4TDCi/68KM
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 15 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 24 Paź 2011, 11:55
|
|
|
A jak odpalacie swoje TDCI? Panowie, którzy mieli podobny problem do mojego z pierwszego postu.
Pytałem tutaj jednak nikt nie odpowiedział. Teraz pojawił się temat z tym związany.
Mój problem sam się rozwiązał. Od kiedy pojawiły się nocne mrozy, czekam aż zgasną lampki kontrolne i Fiesta odpala bez problemu za pierwszym razem.
Wcześniej odpalałem od razu, zgodnie z tym co powiedział mi Pan w ASO. Mianowicie, że w nowoczesnych dieslach nie trzeba czekać na lampki kontrolne. Może źle się wyraził, a chodziło mu tylko o lampkę świec.
Nawet problem z brakiem mrugnięcia przy zamykaniu również sam się rozwiązał.
Może moja Fiesta lubi zimę?
Pewnie, ze względu na brak przeprowadzenia testu nie chciał odpalać za pierwszym razem i do tego elektronika się motała. |
|
|
|
 |
|