Blacharz smochodowy |
Autor |
Wiadomość |
mism
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 40 Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 21 Skąd: Dst
|
Wysłany: 24 Lis 2009, 23:52 Blacharz smochodowy
|
|
|
Witam! Jestem z Wami od niedawna, ale za to od dawna mam swoją Śnieżynkę. Biała mk4. Ale do rzeczy. Mam do Was pytanie, które jest dla mnie bardzo ważne.
W jaki sposób mogę zdobyć zawód blacharza samochodowego?
Przypadek sprawił, że właśnie to chcę robić. Problemem jest to, że skończyłem normalny ogólniak. Mam 25 lat, studia w tej chwili przerwałem (geodezja), pochodzę spod Wrocławia, od trzech kwartałów mam styczność właśnie z blacharką.
Nie chciałbym porywać się na pierwsze lepsze kursu, tylko chciałbym zrobić to jak należy i wykształcić się profesjonalnie.
Czy ktoś może podzielić się swoim doświadczeniem w tej sprawie i wskazać mi drogę? |
|
|
|
 |
LOY
Członek Honorowy FKP

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 47 Dołączył: 16 Mar 2005 Posty: 1367 Skąd: Zamość/Łódź
|
Wysłany: 25 Lis 2009, 08:37
|
|
|
teoretycznie sa szkoły samochodowe -zawodowe ..ale na to jestes za stary i daleko im do profesjonalizmu . Jesli trzeba Tobie papirów ..to rób kursy ..pochodne spawacz ,lakiernik.
Prawdą jest ze zawodu nauczysz sie tylko w praktyce . Pomocnikiem mozesz zostać i zupełnie bez doswiadczenia ,wraz z czasem przepracowanym bedzie wzrastać Twoja wartosc zawodowa.
Szczerze nawet bez papierów ale z kilkuletnim doswiadczeniem w róznych miejscach staniesz się "zawodowym blacharzem"
moja rada praktykuj w róznych zakładach ..ale nie dłuzej niz pół roku -rok . Kazdy ma swoje sztuczki i metody im wiecej ich poznasz tym potem bogatyszy bedziesz w cudze doswiadczenia. |
_________________ dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie |
|
|
|
 |
mism
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 40 Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 21 Skąd: Dst
|
Wysłany: 25 Lis 2009, 19:21
|
|
|
No jasne, zgadza się. Ale może powiem pokrótce, jak się przedstawia moja historia.
Wiosną tego roku zapragnąłem przywrócić blask mojej Śnieżynce i zadzwoniłem do znajomego, który zajmuję się tym z pasji (dziupla lakiernicza). Sporo mu pomagałem, bo w końcu chciałem dowiedzieć się czegoś więc z branży. Koleś widział moje zaangażowanie więc zaproponował, że jeśli chciałbym nauczyć się więcej i szukałbym pracy, mam dzwonić. Splotem wydarzeń niedługo po tym zrezygnowałem z pracy, a on właśnie zaczął zaczynać legalny interes. W tej chwili działa(my) oficjalnie. Mówi, że czy będzie miał z tego pieniądze, czy nie i tak będzie robić to do końca życia.
I właśnie nastał dla mnie moment, w którym chcę postawić właśnie na to. Generalnie chodzi o przygotowanie materiału do malowania, naprawy blacharskie w zmniejszonym zakresie, bo to inna bajka. Zresztą rozwijać też się trzeba, ale od czegoś trzeba zacząć.
Stąd mój post.
Wiem, że z książek to ja się tego nie nauczę, ale dziś bez fachowej wiedzy...
Dlatego za cholerę nie wiem czy ktoś (Szkołą, kursy?..)jest w stanie dać mi solidne podstawy. A później to już tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
Jak myślisz? |
|
|
|
 |
Ad@mus

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Adam
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 1832 Skąd: Orzesze SMI
|
Wysłany: 26 Lis 2009, 07:19
|
|
|
wg mnie w szkole tez za bardzo tego nie chycisz, najwiecej w zawodowce zawodu uczy praktyka chyba??? |
_________________

Dwu litrowa bestia zwana Ulepem |
|
|
|
 |
mism
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Inna
Silnik: 1.3i/60KM
Wiek: 40 Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 21 Skąd: Dst
|
Wysłany: 26 Lis 2009, 23:28
|
|
|
Wiem, że mój post jest bardziej z gatunku sentymentalno-egzystencjalnych i może bardziej potrzeba mi dużej flachy niż zadawania dość banalnych pytań, ale naprawdę odwracam swoje życie o 180° i na dodatek żadnego wsparcia. Od starych (mieszkam z nimi...) dowiedziałem się, że ich zawiodłem (bo kur** wszyscy w rodzinie studia pokończyli... banał!) i sam nie wiem czy dobrze robię...
Mam szanse robić w życiu to, co naprawdę chciałbym robić i zamierzam z tej szansy skorzystać. Nieczęsto się tak pewnie zdarza.
Zrobię cokolwiek (wybiorę w miarę najlepiej), co kończy się egzaminem zawodowym, potem dodatki jak spawanie. Cały czas robiąc w lakierni u kumpla mam możliwości praktykowania i dostęp do profesjonalnego sprzętu. Nie może się nie udać.
Życzcie powodzenia i dalej liczę na jakieś podpowiedzi!
P.S. Dziś zaczęliśmy robić TIR-a Wszystko fajnie tylko brakuje kilku żeber w masce i kawałka z jakiejś połamanej owiewki... |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
|
|
|
 |
kamil8787
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Kamil
Wiek: 37 Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 75 Skąd: Pińczów
|
Wysłany: 27 Lut 2010, 14:04
|
|
|
Wiesz ja też nie mam żadnych kursów ani papierów. Na co dzień pracuję u brata jako kierowca/mechanik/operator CNC. I dorywczo naprawiam fordy i citroeny. Czy to blacharka czy mechanika(głównie diesel). Jak wszystko pójdzie po mojej myśli to otwieram zakład samochodowy.(blacharka,diagnostyka komputerowa, zawieszenia) U mnie też będzie piaskowanie, bo w okolicy bazy mojej i mieszkania niema ludzi co się tym zajmują(piaskowanie). Ale za to mam pełno blacharzy którzy jak jest dziura w podłodze bagażnika to go szpachlują. Mam szkołę średnią. W większości jestem samoukiem. Morze i to lepiej bo nie mam jakiś skrzywień po szkole Dla ciebie najlepsza jest praktyka i musisz myśleć co robisz( nie to co u nas panowie robią z dziurami ). Ja staram się robić tak auto aby byli ludzie zadowoleni i czuli się bezpiecznie. Choć jestem młodą osobą to podziwiam takich ludzi jak LOY i od takich ludzi najwiecej się nauczysz. Choć nie znam go osobiście i słabo ale widzę po wypowiedziac że on np zawsze pomorze takim jak ja czy ty. |
_________________ Jest:
Fiesta Mk3 1.1i
Clio 1 1.1 pb+LPG
Fiesta mk 3.5 1.6 16 v 88km + lpg futra |
|
|
|
 |
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.