[daro_zory]

Witam! Jak pewnie wszyscy u¿ytkownicy MK3 wiemy, ¿e zapalenie ¶wiate³ mijania, drogowych, przeciwmg³owych, kierunkowskazów, czy za³±czenie nawiewu wewn±trz auta, b±d¼ ogrzewania tylnej szyby, wymaga przekrêcenia kluczyka w stacyjce na "zap³on". Moje pytanie brzmi: czy mo¿na w jaki¶ niekoniecznie skomplikowany sposób omin±æ stacyjkê, ¿eby te wszystkie elementy mo¿na by³o w³±czaæ bez u¿ywania kluczyka ? Brakowa³o mi tego ju¿ niejeden raz. A tak poza tym, to od dziecka mêczy mnie pytanie: dlaczego nie powinno siê w³±czaæ zap³onu na d³u¿szy czas przy nieruchomym silniku ? Co to powoduje ?

Kod:

Proszê pamiêtaæ o tagowaniu tematów. - trzeci

[Freeman]

Nie wiem czy to nie bajka, ale podobno mo¿e siê od tego spaliæ cewka.

[daro_zory]

Te¿ co¶ takiego obi³o mi siê o uszy, ale nikt nigdy nie potrafi³ powiedzieæ co dok³adnie siê stanie.

[Pawe³os666]

z czym masz problem? zadaj mi pytanie

[Freeman]

Pawe³os666, przecie¿ masz napisane w pierwszym po¶cie.

[marian]

[JoeMix]

Dok³adnie,,, zap³on w samochodzie dzia³a trochê inaczej ni¿ wiele osób sobie my¶li, bo wielu my¶li ¿e jest podawany impuls napiêcia a w cewce jest on zmieniany na wysokie napiêcie i jest iskra, jest zupe³nie odwrotnie, znaczy cewka ma na sta³e zasilanie (12V) i ¿e tak powiem siê ³aduje (trwa to co prawda u³amki sekund), iskra na ¶wiecy siê pojawia w chwili kiedy na cewce jest od³±czane zasilanie. Czyli jak silnik nie pracuje to cewka ca³y czas siê ³aduje i siê niepotrzebnie grzeje.

Druga sprawa to alternator, jak w³±czysz zap³on to zasilane jest uzwojenie wzbudzenia, w urz±dzeniu wytwarzane jest pole magnetyczne,,, jak siê nie krêci to nie ma ch³odzenia i tez siê niepotrzebnie grzeje.

Po trzecie nie ma wiêkszego problemu by kilka lub wiêcej obwodów od³±czyæ z zasilania za stacyjk± i prze³±czyæ na zasilanie sta³e - trzeba to zrobiæ w skrzynce z bezpiecznikami, odpi±æ od jednej szyny a dopi±æ do innej, której mo¿e nie byæ i trzeba by ja se dorobiæ.

Na koniec zrobione to jest tak a nie inaczej ¿e jak by by³o na sta³e, to chwila nieuwagi i po akumulatorze,,,

[daro_zory]

Z tym "³adowaniem" cewki to chyba faktycznie tak jest, bo je¿eli do transformatora doprowadzimy napiêcie sta³e to transformator bêdzie dzia³a³ jedynie przy zwieraniu i rozwieraniu obwodu. Wtedy to wytwarza siê iskra, która idzie na ¶wiece. Chodzê do technikum elektrycznego, wiêc zaczynam kojarzyæ pewne fakty Jeszcze pytanko odno¶nie alternatora: wywnioskowa³em, ¿e po w³±czeniu zap³onu, ale przy nieruchomym silniku, na alternator podawane jest napiêcie. Zatem je¿eli wy³±czê zap³on, napiêcie ju¿ nie bêdzie podawane na alternator ? Sorki za takie mo¿e g³upie pytanie, ale bardziej znam siê na elektrotechnice ni¿ na elektryce samochodowej. Poza tym, ¿±wsze my¶la³em, ¿e alternator i akumulator s± na sta³e po³±czone ze sob±, a wychodzi na to, ¿e s± jako¶ rozwierane

[Pawe³os666]

z akumulatora (staly) + podawany jest na automat rozrusznika i dalej rozgalezia sie do alternatora, reszta do alternatora podawana jest przez cienki kabelek tzw od lampki ladowania przez stacyjke, tak na chlopski rozum

[Maki]

Tam nic siê nie ³aduje.

Uzwojenie pierwotne cewki zawieraj± kilkadziesi±t zwojów, a wtórne kilka set. Poprzez szybkie roz³±czanie uzwojenia pierwotnego na uzwojeniu wtórnym powstaje wysokie napiêcie.

Jak silnik nie chodzi to cewka pracuje w stanie ja³owym. Czyli siê grzeje. Ale to nie znaczy ¿e jak d³ugo bêdzie w tym stanie to siê spali. Ma¿e ale nie musi, choæ nie s±dzê by siê spali³a.

[JoeMix]

daro_zory, Alternator jest zawsze pod napiêciem, jest na sta³e pod³±czony do akumulatora w dodatku grubawym przewodem,,, poniewa¿ ma wytwarzaæ pr±d a nie go pobieraæ to ma mostek z diod, który przepuszcza pr±d w jednym kierunku - dlatego nie ¿re pr±du na postoju (to tak w skrócie). ¯eby pr±d siê produkowa³ alternator musi siê obracaæ ( musi byæ zmienne pole magnetyczne) do tego ¿eby warto¶æ wytwarzanego napiêcia mo¿na by³o kontrolowaæ to pole magnetyczne tworzy siê w wirniku który siê kreci (dziêki temu pole jest zmienne) zasilanie do tego pola na wirniku jest brane za stacyjk± (dlatego znowu na postoju alternator nie ¿re pr±du) a wielko¶æ tego pola jest ustawiane przez regulator napiêcia (co i jak jest pod³±czone w skrócie napisa³ Co Pawe³) Z racji ¿e pole jest zmienne to wytwarzane napiêcie te¿ nie jest sta³e, a do prostowania go s³u¿y mostek i diody o których napisa³em na pocz±tku.

[luk-90]

Przeczyta³em pierwszy post tylko i powiem, ¿e w mojej fie¶cie tak jest, ¿e mogê w³±czyæ dowolny odbiornik pr±du be¿ wk³adania nawet kluczyka w stacyjce, trzeba sie tylko pilnowaæ, ¿êby czego¶ nie zostawiæ, bo potem na pych trzeba bêdzie pchaæ(nie zda¿y³o mi siê jeszcze). Nie wiem czy to czyja¶ modyfikacja, naby³em j± tak± i tak j± u¿ytkuje

[Pawe³os666]

A ja przeczyta³em pierwszy post i ide spac

[JoeMix]

[daro_zory]

[Maki]

Cytat:

Jak w aucie które ma klasyczny przerywacz czas z³±czenia styków (czyli kiedy przez cewkê p³ynie pr±d) bêdzie za krótki to silnik nie bêdzie pracowa³ prawid³owo

No tak tylko chodzi³o mi o czas roz³±czenia styków ¿eby by³ krótki

[Pawe³os666]

pradnica to nie alternator

[daro_zory]

Ale zasada dzia³ania jest podobna.

[JoeMix]

[Pawe³os666]

pradnica daje prad staly
alternator zmienny

pradnica wzbudza sie sama
alternator dzieki dodatkowej cewce w tworniku zasilanej z instalacj
alternator masz z trojfazow± cewka (podzielona na 3 czesci) wytwarzajaca 3 niezalezne od siebie napiecia