|
Tylne zawieszenie |
| Autor |
Wiadomość |
dm.melon
[Usunięty]
|
 Wysłany: 8 Kwi 2008, 11:41 Tylne zawieszenie
|
|
|
Witam,
Korzystając z tego niesamowitego forum oprowadziłem moją Fiestkę do porządnego stanu, wymieniłem sobie nawet podświetlenie w środku na czerwone diodki  i... dwa dni później miałem dachowanie :yyy:
Zatrzymałem się przed drzewem:
Zdjęcia robione roztrzęsioną ręką także sorki za jakość 
Jak można dachować z silnikiem 1.1?! Ano można. Na szerokim zakręcie było łączenie nowego i starego asfaltu i tam "podobno" jest na tym połączeniu dołek na którym wszystkie samochody podskakują. Właśnie tam tył samochodu mi jakby podskoczył i zarzuciło mi tyłek. Dwa razy wyprostowałem samochód ale wychodząc z tego zakrętu jechałem już tak lekko bokiem, nie prosto. Zahaczyłem kołami o brzeg pobocza i samochód spadł z lekkiej skarpy.
Nic się nikomu nie stało (jechaliśmy w 3 osoby), samochód spędził 3 dni u blacharza- który po znajomości wziął 300zł, a autko wygląda jakby nigdy nie dachowało. Teraz jest u lakiernika, no a ja staram się ustalić dlaczego mi podrzuciło ten tył.
Z tego co mi powiedziano mogła być to wina amortyzatorów tylnych. Może tak, może nie, ale ja już decyzję podjąłem- wymiana na nowe (tak dla psychicznego spokoju) i tu moje pytanie. Czy jest coś jeszcze w tylnym zawieszeniu, na co watro rzucić okiem, ew. wymienić? Samochód zobaczę dopiero w sobotę ale może mógłbym się przygotować wcześniej do wymiany kilku części.
Amorków jeszcze nie mam ale poszukam czegoś w granicach 150zł za jeden. |
|
 |
|
 |
LOY 
Członek Honorowy FKP
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 47
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 12:19
|
|
|
naprawa tego za 300 pln  ..szok ..albo blacharz ciebie bardzo kocha ..albo nie chciałbym wiedziec jak naprawił to auto .
Pytasz co jest złego w zawieszniu fiesty cywilnej ..wszystko !!!!!!
masz waskie opony ...miekkie sprezyny ..wysokie auto ..brak stabilizatorów...pewnie konkretnie zmarnowane amory ..do tego lekkie auto ...pewnie sliski asfalt i ..pojechałes
nawet XR czukiereczek ..hym zwłąszcza XR  ... stuninguj zawieche bedzie troche lepiej ..ale fizyki nie oszukasz |
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie  |
|
 |
|
|
Tommy 
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Tomek
Wiek: 38
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 521
Skąd: Zielsko-Białe
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 12:46
|
|
|
tył "uskakuje" na boki przy uszkodzonym amortyzatorze. To jest w sumie najważniejsze. Kolejna sprawa - spręzyny. Jeśli są padnięte to auto będzie za mocno się uginać - efektu sam się domyśl. Pozatym możesz mieć wywalone tuleje w belce..
Także tak jak powiedział LOY - wszystko może być do d...
Jest jeszcze wariant b - ktoś mógł wystawić rękę za okno (zmiana aerodynamiki w 1.1) i stąd taki nagły poślizg nie do opanowania..
Jak już chcesz inwestować w tylny zawias to pomysl nad jego modyfikacją. Koszta niewiele większe niż kupno dobrych orginałów...
Pozdro.
[ Dodano: Wto Kwi 08, 2008 12:50 ]
I jeszcze jedno - 300 zeta razem z lakierem??? Bo jak co to się dzisiaj pakuję i jadę fione do kielc lakierować za gówniane pieniondzory  |
_________________
 |
|
|
|
|
|
zoharek
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Rafał
Wiek: 41
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 527
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 13:07
|
|
|
| Tuleje tylnej belki jak są skończone to też dupa ucieka... |
|
|
|
|
|
dm.melon
[Usunięty]
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 13:57
|
|
|
:yyy: czyli trzeba będzie popatrzeć troszkę na Fiestkę na kanale. A braciszek się ze mną kłócił że tam nie ma sprężyn z tyłu tylko belka skrętna czy cuś...
| Cytat: | | Jak już chcesz inwestować w tylny zawias to pomysl nad jego modyfikacją. Koszta niewiele większe niż kupno dobrych orginałów... |
Na czym polegałaby taka operacja?
Co do amorków to widzę, że za 150zl to nie bardzo jest w czym wybierać. Za bodajże 180zl można kupić fajne Monroe- podobno dobre.
300zl sama blacharka, bez lakierowania- normalnie taka operacja kosztuje tam ok 1500. Robił to znajomy ojca, swojego czasu wyjechał do Francji na parę lat. Tam nauczył się blacharki i teraz kolejki na 2 miesiące w przód się do niego ustawiają. Facet nie tnie samochodów jak popadnie tylko wyciąga wszystko, a jak trzeba coś wymienić to rozwierca oryginalne połączenia i później składa tak jak fabryka. |
|
|
|
|
|
Tommy
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Tomek
Wiek: 38
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 521
Skąd: Zielsko-Białe
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 14:01
|
|
|
Amory na tył możesz kupić nieco tańsze (na tył wystarczają olejówki- grunt żeby nie zdechły po miesiącu) i dokupić sobie sportowe sprężyny (do -40mm bo to max dal seryjnego amora) Zawsze nieco poprawisz trakcję na tyle. Inny wariant to zalożenie calego tyłu z xrki. Nie wiem jak dokładnie wyglądają różnice pomiędzy tymi zawiasami, więc niech się tutaj wypowiedzą nas swapowicze  |
_________________
|
|
|
|
|
|
LOY
Członek Honorowy FKP
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 47
Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 1367
Skąd: Zamość/Łódź
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 14:14
|
|
|
| dm.melon napisał/a: | :yyy:. A braciszek się ze mną kłócił że tam nie ma sprężyn z tyłu tylko belka skrętna czy cuś...
. |
a to niby co ?
 |
_________________
dużo fiest było ..jeszcze jakaś będzie |
|
|
|
|
|
madek
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Kuba
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1755
Skąd: Jelenia Góra
|
| Wysłany: 8 Kwi 2008, 16:45
|
|
|
| Tommy napisał/a: | | Amory na tył możesz kupić nieco tańsze (na tył wystarczają olejówki- grunt żeby nie zdechły po miesiącu) i dokupić sobie sportowe sprężyny (do -40mm bo to max dal seryjnego amora) |
to nie jest dobra droga w przypadku auta do codziennej jazdy. lepiej kupic porzadne gazowe amorki i do tego dac np. sprezyny z XRki albo zwykłe ale NOWE. sportowe sprezyny (pomijam np. eibachy) nie wspolpracuja zbyt dobrze z seryjnymi olejowymi amorkami i szybko je wykanczaja. |
_________________
była sobie RS`ka... |
|
|
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
