Witam. Dziś matka która akurat prowadziła Fiestę zajechała pod blok w kłębach pary, szczęśliwie problem wystąpił dosłownie kilkadziesiąt metrów od domu.
Problem został zlokalizowany szybko, odłamał się element na którym zaciśnięta jest gumowa rurka układu chłodzącego, prowadząca od bloku silnika w kierunku kabiny, zapewne do ogrzewania powietrza z nawiewu. Nie wiemy jednak nic więcej, oto zdjęcia obrazujące problem:
Pytań jest kilka... Co to dokładnie jest za część, od czego jest ten silniczek/pompka i ile dokładnie jest tu do wymiany? Znaczy się, czy wystarczy wymienić plastikowy element do którego wczepia się wężyk, czy całą cześć widoczną na pierwszym obrazku?
Dzięki z góry na pomoc