slawomirro
Model: Ford Fiesta Mk6`07
Wersja: Ghia
Silnik: 1.6Duratec 100KM
Dołączył: 12 Kwi 2016 Posty: 1199 Skąd: wawa
|
Wysłany: 25 Maj 2016, 11:05 [MK6] rozwiązanie problemu rezonansu z tyłu
|
|
|
Nieoczekiwanie nagle coś zaczęło mi wpadać w rezonas podczas jazdy i skrzypieć, dudnić, terkotać. Byle drgania auta dawały metaliczny rezonas.
Bardzo irytujący, głośno grające radio to zagłuszało, ale tak przecież nie można jeździć stale.
Pierwsza myśl - wymieniałem głośniki w tylnych drzwiach. Coś się poluzowało. Drzwi rozebrałem ponownie, nie, tam jest ok.
Zaczęłem lekkimi uderzeniami w tapicerkę spradzać co może rezonować. Nagle okazało się że coś rezonuje za białym górnym plastikiem, za oparciem tylnej kanapy. Całość trzyma się na zatrzaskach, jednej śrubie krzyżowej i zaślepce. Tam niestety nic nie ma co by mogło rezonować. Jest karoseria i kable idą. Złożyłem plastiki ponownie.
Szuakm dalej. Rozebrałem czarny plastik, będący mocnowaniem tylnej półki. Oprócz zatrzasków są też trzy krzyżakowe śruby. Jedna ze śrub (środkowa) trzyma też czujnik uderzeniowy od napinaczy pasów bezpieczeństwa, lub tylnej poduszki powietrznej, przez co czarnego plastiku nie można do końca wyjąć i odłożyć na bok. Swoją droga był tam kurz, jakieś pajęczyny, całość nie była ruszana od nowości.
Szybko się okazało, że rezonuje... mocowanie tylnego pasa bezpieczeństwa. Wszystko to trzyma się na metalowych, solidnych zatrzaskach i jednej gigantycznej śrubie typu torx. Ze sprzedawanego zestawu pasuje największy klucz. Ale całość jest mocno zamocowana, ale o 1mm odgięta, co daje całości lekki luz i rezonuje. Oddarłem kawałeczek plastra gąbki z bagażnika, płaskim małym śrubokrętem wsunąłem pomiędzy karoserię a mocowanie pasa i git. Nic nie wpada w drgania.
Nie jest to rozwiązanie dla każdego, bo innym może coś innego wpadać w drgania, ale jest to eliminacja jednej z możliwości. Widać też, że można rezonować element pozornie zamocowany bardzo sztywno i solidny. Uwaga też. Bardzo łatwo porysować plastiki przy rozbieraniu plastikowych boczków. Mi się to niestaty udało, ale w takich miejscach, które nie są widoczne. Mocowania plastikowych boczkó siedzą naprawdę solidnie, a wewnętrzne krawędzie są ostre. |
|