[scorpion69]

witanko
chcia³em zapytaæ o sprawê techniczn± w uk³adach klimatyzacji, mianowicie czy je¶li kompresor ma sprzêgie³ko i klime siê nie w³±cza to mo¿na o klimê nie dbaæ tzn. nie uzupe³niaæ czynnika, nie uszczelniaæ uk³adu bo i tak kompresor siê nie zatrze?

[Peedro]

Nawet jak nie bêdziesz mia³ czynnika to te¿ nie zatrzesz. W uk³adzie s± czujniki ci¶nienia (a przynajmniej jeden) i jak brak czynnika, to nie da rady w³±czyæ klimy, a co za tym idzie i kompresor te¿ siê nie za³±czy.

[diodalodz]

To co mówi Peedro to prawda. Ale nieu¿ywana klima, gdy jest rozszczelniony uk³ad po pewnym czasie staje siê trudna do odbudowania.

[MisiekT]

od samego braku czynnika nie zatrzesz, ale od braku smarowania ju¿ tak - znacznie skrocisz zywotnosc kompresora ju¿ po uruchomieniu klimy, a dodatkowo zwiêkszasz szanse na rozszczelnienie uk³adu

w uk³adzie z czynnikiem wymieszany jest olej, który smaruje wszystko i zapewnia trwalosc uszczelkom itp.

wiec pytanie dlaczego? serwis klimy to 100zl raz na 2-3 lata - chyba niewielki wydatek...

[scorpion69]

dziêki, a jak poznaæ ¿e uk³ad ma te sprzêgie³ko ?

[MisiekT]

a dlaczego mialby nie miec?

[diodalodz]

Ka¿dy uk³ad ma sprzêg³o, bo inaczej nie da³o by siê wy³±czyæ klimy. Poznaæ mo¿na po tym, ¿e gdy klima jest wy³±czona, po odpaleniu wiruje bie¿nia kompresora razem z paskiem klinowym a wnêtrze ko³a stoi nieruchomo.

[scorpion69]

[MisiekT]

Fiesta ma. Dlaczego tak sie sprzegielkiem przejmujesz - chodzi o smarowanie calego ukladu ogolnie...
samemu sprzegielku pewnie nic sie nie stanie przez 2-3 lata nieuzywania, gorzej z reszta

[Puff]

Sprzêg³o jest elektromagnetyczne, wiêc jego zacieraniem bym siê nie martwi³...

[scorpion69]

a jak czêsto dochodzi w obecnych uk³adach do rozszczelnienia?

[drjanusz]

[diodalodz]

W japoñcach jeszcze gnij± wszystkie rurki aluminiowe w miejscach mocowañ do karoserii. A tak to skraplacze i parowniki. Najmniej awaryjny jest sam kompresor.
Gdy nie u¿ywasz w fordzie klimatyzacji to ko³o pasowe kompresora wiruje sobie na ³o¿ysku kulkowym z w³asnym smarem. Wiêc mo¿na je traktowaæ jako rolkê prowadz±c±. Gdy w³±czysz klimê uruchamia siê elektromagnes i przyci±ga stalow± p³ytkê umieszczon± na cienkich stalowych blaszkach. Tarcza przenosi moment napêdowy z ko³a pasowego do wirnika kompresora.

[scorpion69]

[diodalodz]

Hehe europejskie auta kupuj± samobójcy i masochi¶ci
Japan+Korea = brak problemów

[vegetagt]

ta, tylko ile tych japoñców, jest nadal japoñcami :>

[scorpion69]

[diodalodz]

To ciekawe. Naprawiam na co dzieñ i wiêkszo¶æ czê¶ci jest tañsza o 50% od francji. A tak po za tym to ich siê nie naprawia do 200 ty¶ km. Jedziesz tylko klocki oleje filtry i tak do porzygania Czasami wyleci jaki¶ ³±cznik albo tuleja. I je¶li np uwa¿asz, ¿e dziwna firma to "555" albo CTR to wiedz, ¿e takie czê¶ci wytrzymuj± 3 razy d³u¿ej ni¿ "markowe" TRW albo Delphi

[ Dodano: Pi± Lip 25, 2014 18:10 ]

Cytat:

ta, tylko ile tych japoñców, jest nadal japoñcami :>

To niestety fakt. Ale winê ponosi w³adza UE, bo wprowadzi³a akcyzê na auta z Japonii, w dodatku akcyza podobno ro¶nie wraz z ilo¶ci± sprzedanych aut.
Wystarczy popatrzeæ na USA gdzie nie ma jaki¶ specjalnych ce³ na auta z Japonii i widzimy, ¿e np w roku 2012 na 10 najlepiej sprzedaj±cych siê aut 6 to auta od sko¶nookich. Europa bez dotacji pod sto³em koncernów wygl±da³a by jak obecnie FSO. Nikt o zdrowych zmys³ach nie kupi³ by ani citroena ani peugeota ani renault, chyba, ¿e ma wra¿liwo¶æ plastyczn±. To co siê dzieje obecnie w strefie EURO to piêkna gospodarka planistyczna i planowe postarzanie produktów. Hitem jest np Peugeot Bipper który ulega biodegradacji po 20 ty¶ km. Przy tylu ludzie potrafi± mieæ 2 wymianê amortyzatorów na gwarancji. Albo citroeny Jumpery z roczników 2011 2012 które gubi± lakier do podk³adu (a podk³ad jest ¿ó³ty ) a przy 100 ty¶ km w wiêkszo¶ci mocniejszych silników wymagany jest remont skrzyni biegów, albo przez rozwalone ³o¿yska, albo przez przetarte sprê¿yny synchronizatorów.

[Freeman]

Hmm to temat o klimatyzacji czy o przewadze samochodów japoñskich nad europejskimi?

[Puff]

W sumie to hyde park, wiêc niech sobie nawet rozprawiaj± o wy¿szo¶ci kapci nad laciami