[MK4] Brak sygnału ze stacyjki na rozrusznik i pompe. |
Autor |
Wiadomość |
HP.Baxxter
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Limousine
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 103 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 19 Sie 2013, 15:59 [MK4] Brak sygnału ze stacyjki na rozrusznik i pompe.
|
|
|
Witam, dziś rano pojawił się w mojej MKIV 1.8D problem. Wsiadłem do samochodu żeby udać się na poczte, odpaliłem bez problemu i po nadaniu paczki samochód martwy. Przekręcam kluczyk na zapłon, kontrolki świecą, przekręcam dalej i martwa cisza. Nic się nie dzieje. Na linke także nie odpalił ani z biegu 2 ani 3. Dotargana fiesta została do mechanika. Okazało się że ze stacyjki nie dochodzi sygnał ani do rozrusznika ani do pompy (i dla tego też najwidoczniej na linke nie odpalił bo zbrakło paliwa i nie dochodziło). Na krótko próbując pomijając stacyjke rozrusznik kręci, ale nie odpala bo drugi problem z pompą i brakiem sygnału na niej. Teraz pytanko, co może być powodem takiej usterki? Wada stacyjki czy coś? Ktoś miał już taki problem? Kiedyś 2 razy miałem taki problem. Nie odpalał - brak sygnału, na drugi dzień wsiadam i odpala bez problemu... Więc nie chciałbym żeby mechanik mnie wyciulał twierdząc że coś zrobił, a nie zrobił bo fieście sie samemu zachciało. |
|
|
|
 |
Dreambox
Model: Ford Fiesta Mk4`99
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Wiek: 41 Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Sie 2013, 18:00
|
|
|
Kostka stacyjki a może immo. To że na krótko nie odpala ani z linki to dlatego że elektrozawór na pompie nie dostaje napięcia (o ile już masz paliwo) co by bardziej świadczyło na kostke. Możesz jeszcze zerknąć na przekaźnik R11 w komorze silnika.
Reszta to podstawa czyli bezpieczniki. |
_________________ Fiesta 1.8D Endura-DE, Land Rover Discovery II 2.5 TD5, VW Polo 1.4
Nowy nabytek Avensis II 2.0 D4d |
|
|
|
 |
HP.Baxxter
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Limousine
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 103 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 19 Sie 2013, 20:48
|
|
|
Jutro się wszystko okaże. Mogłem spróbować drugim kluczykiem skoro immo może być walnięty, ale to by pewno różnicy nie zrobiło. Paliwo nie dochodzi, bo nie jest podawane z powodu braku napięcia... wężyk do pompy pusty i zero ciśnienia. A jeśli chodzi o kostkę to którą? bo jedna wisi w okolicach silnika właśnie na tym przewodzie, ale już w tamtym miejscu nie ma sygnału więc raczej bliżej stacyjki coś nie tak. Bezpieczniki myśle że to nie są. Kiedyś miałem to samo i ustąpiło na drugi dzień samo, a jakby bezpiecznik wywalił to by się samo raczej nic nie zrobiło. |
|
|
|
 |
Dreambox
Model: Ford Fiesta Mk4`99
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Wiek: 41 Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20 Sie 2013, 08:17
|
|
|
Kostka stacyjki. Okrągłe, czarne i z kabelkiem. Musisz zdemontować plastiki na kierownicy i będzie ją widać po lewej stronie, po prawej stacyjka i kostka jest zamontowana na końcu jej czyli po lewej. |
_________________ Fiesta 1.8D Endura-DE, Land Rover Discovery II 2.5 TD5, VW Polo 1.4
Nowy nabytek Avensis II 2.0 D4d |
Ostatnio zmieniony przez Dreambox 20 Sie 2013, 11:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
wawrzyc

Model: Inne auto
Wersja: Ghia
Silnik: Inny
Dołączył: 08 Mar 2013 Posty: 181 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 20 Sie 2013, 10:56
|
|
|
Co dzieje sie z dioda przy zegarku? Wyciagnij z kluczyka ta szklana pastylke, to immo i zobacz czy jest roznica w reakcji diody.
U mnie po wyjeciu pastylki dioda zaczyna inaczej sie zachowywac, chyba sie swieci albo miga (nie pamietam) na kolor czerwony. |
|
|
|
 |
HP.Baxxter
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Limousine
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 103 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 21 Sie 2013, 15:58
|
|
|
Do dziś majster nic nie naprawił. Bezpieczniki sprawne. Twierdzi że to jest uszkodzony przekaźnik świec żarowych i zapłonu. Kompletnie wyklucza uszkodzenie kostki czy czegoś takiego. Jest pewien że przekaźnik. Teraz nie wiem, czy facet robi dobrze tak upierając się przy tym oraz jakie będą koszty przekaźnika i naprawy. |
|
|
|
 |
HP.Baxxter
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Limousine
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 103 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 22 Sie 2013, 17:20
|
|
|
Dzisiaj odebrałem samochód. Gościu twierdził że przyczyną był uszkodzony przekaźnik świec który także odpowiada za rozruch i doprowadzenie napięcia na pompe. Fiesta odpaliła bez problemu. Pare razy zgasiłem, odpaliłem itd. Później wsiadam żeby jechać i powrót problemu. Kontrolki palą, kręce dalej i cisza.... Jakieś pomysły? Czy to możliwe żeby ponownie taki sam przekaźnik się upalił? Facet ściągnął ode mnie 130zł razem. |
|
|
|
 |
wawrzyc

Model: Inne auto
Wersja: Ghia
Silnik: Inny
Dołączył: 08 Mar 2013 Posty: 181 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 23 Sie 2013, 15:52
|
|
|
To wyciagnij i sprawdz ten przekaznik.
Tylko przekaznik bez przyczyny sie nie spalil, a jego koszt to maxymalnie 20zl. |
|
|
|
 |
HP.Baxxter
Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Limousine
Silnik: 1.8D/60KM
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 103 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 27 Sie 2013, 21:49
|
|
|
Podczas problemu z rozruchem rozbroiłem obudowę wokoło stacyjki. Zobaczyłem że okrągła kostka stacyjki jest zaciśnięta ściągaczem, czyli wychodzi na to że to mnie kosztowało 130zł, a nie przekaźnik który nie został wymieniony. Po dociśnięciu kostki w stronę stacyjki i dociśnięciu kluczyka fiesta odpaliła. Wniosek taki że kostka już ledwo żyje. Teraz pytanko. Czy wymiana tej kostki, nie spowoduje jakiegoś rozkodowania stacyjki z kluczykiem czy jakiś innych problemów? Czy jest to w 100% bezpieczne? Żeby się nie okazało że nie odpalę bo kluczyka nie będzie czytać lub co innego. Z góry dzięki. |
|
|
|
 |
pawel_mk3

Model: Inne auto
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4i/75KM
Wiek: 33 Dołączył: 21 Wrz 2012 Posty: 341 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Sie 2013, 08:13
|
|
|
kostka ma 3 grube przewody czarny żółty czerwony? podmiana na inna nie zrobi problemów. Immo jest osobno. |
_________________
Auto-Elektryka Zielona Góra

 |
|
|
|
 |
Dreambox
Model: Ford Fiesta Mk4`99
Wersja: Inna
Silnik: 1.8D/60KM
Wiek: 41 Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28 Sie 2013, 08:30
|
|
|
Nic ci się nie rozkoduje. Na samej stacyjce założona jest pętla od immo a kostka jest z drugiej strony.
Demontujesz kostke odpinasz kabelki i w odwrotny sposób montujesz nową.
Nie pamiętam tylko czy kostka ma jakąś śrubke czy jest tylko na zatrzaski ale z tym już sobie poradzisz.
Ostatnio w trzech różnych markach wymieniałem kostkę i nie chce Tobie pomieszać.
Btw fiesta ma najłatwiejszy dostęp do stacyjki ciesz się że nie musisz tego robić w VW. |
_________________ Fiesta 1.8D Endura-DE, Land Rover Discovery II 2.5 TD5, VW Polo 1.4
Nowy nabytek Avensis II 2.0 D4d |
|
|
|
 |
Oskaros
Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Classic
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Oskar
Wiek: 30 Dołączył: 29 Sie 2013 Posty: 12 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 29 Sie 2013, 18:45
|
|
|
mam podobny problem tylko ze u mnie pojawia sie to w nastepujacy sposob gdy po deszczowej badz zimnej nocy wsiadam sobie do fiesty chce gdzies podjechac a tu lipa . Przekrecam kluczyk zapalaja mi sie kontrolki , rozrusznik sie kreci proobuje cos zalapac ale niestety fiesta nie chce odpalic , dopiero po ktoryms razem jak ja przydusze na gazie to odpala niestety dojezdzajac do najblizszych swiatel obroty spadaja same i silnik gasnie i problem niczym bumerang wraca , czy ktos ma jakies pomysly ? u mechanika powiedzieli mi ze to na pewno swiece i kable i wstepnie nie wiem czy nie oplaca mi sie samemu to zrobic problem polega na tym ze i swiece i kable wymieniane byly niecale pol roku temu a przebieg na nich nie jest duzy. |
|
|
|
 |
Oskaros
Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: Classic
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Oskar
Wiek: 30 Dołączył: 29 Sie 2013 Posty: 12 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 29 Sie 2013, 18:47
|
|
|
mam podobny problem tylko ze u mnie pojawia sie to w nastepujacy sposob gdy po deszczowej badz zimnej nocy wsiadam sobie do fiesty chce gdzies podjechac a tu lipa . Przekrecam kluczyk zapalaja mi sie kontrolki , rozrusznik sie kreci proobuje cos zalapac ale niestety fiesta nie chce odpalic , dopiero po ktoryms razem jak ja przydusze na gazie to odpala niestety dojezdzajac do najblizszych swiatel obroty spadaja same i silnik gasnie i problem niczym bumerang wraca , czy ktos ma jakies pomysly ? u mechanika powiedzieli mi ze to na pewno swiece i kable i wstepnie nie wiem czy nie oplaca mi sie samemu to zrobic problem polega na tym ze i swiece i kable wymieniane byly niecale pol roku temu a przebieg na nich nie jest duzy. |
|
|
|
 |
|