Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Przesunięty przez: Freeman
25 Wrz 2013, 16:55
Misterna robota GienkaWichury 2006
Autor Wiadomość
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 20 Lis 2005, 11:42   

Dzięki Marcin Puma i dzięki Marcin mój brat.

Teraz muszę precyzyjnie mówić który Marcin :)

dzięki chłopaki ale mój jest najfajniejszy. Ze wszystkich
dotychczasowych nawet Sparco alu mi si e tak nie podobał

Kupny włoski.

Ale mam dla kogoś jakby chciał taką obręcz z blachy #1 nierdzewki
Można wstawić jakieś wkręty i fajnie wygląda. A może sam to zrobie
Widzicie przez Was mam znowu jakieś alternatywne pomysły
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 25 Sty 2006, 06:59   

To już pewnie powinno być podsumowanie 2005 i dziennik 2006.

Koniec 2005 zaowocował u mnie nieciekawymi sprawami osobistymi
stąd ta cisza. Ostatni zakup jaki pamiętam to dystrybutor powietrza
od mk5 którego wstawienie będzie wymagało przeróbki i kolejnego
spawanka (szczegóły w następnych postach). Do tego zmagam się
z pomiarami belki od escorta rs2000 i zastanawiam się nad wstawieniem
całości na tył. Poza tym dużo pracy przy odrestaurowaniu spodu.
Trochę rdzy do wytępienia i konserwacja. Dodatkowo robią się
dystanse do wstawienia niebagatelnej szerokości felg s mianowicie 215mm

Najciekawsze jest to że mam dwie fazy w gniazdku w garazu a
włąściciele ani myślą tego naprawić, Trochę jestem w potrzasku
bo fura stoi na kołkach. Nie przeszkodzi to wykonać innych robót.
Fotki niebawem.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 1 Lut 2006, 06:43   

Paweł z tym zawieszeniem to jest tak. Wszystko przynajmniej na
przód można by zorganizować. Tyle że mam całe kolumny mc phersona
do wypiaskowania i wymalowania. Czekam aż piaskownię otworzą
u sąsiada. Poza tym to tłoczysko nakrętki mi się zapiekły i muszę klucz
przyspawać a cały czas z właścicielem walczę bo mam dwi fazy
w gniazku. Głupoiej jednofazowej spawarki nie podłączę :)
Jedna faza za dużo a na trzy fazy za mało :hahaha: Trochę uziemiony
jestem bo przeniósłbym się do innego garazu ale fura już na kołkach
i całe zawieszenie wybebeszone. Ale w lutym spokojnie coś już bedę działał.
Najwyżej z jakimś sąsaidem się dogadam na prąd. K....a jaka żenada
z tymi właścicielami to nie pytaj. Albo spytaj się PIESKA bo był i widział
co się dzieje:)
Na razie siędzę w pierdółkach.

[ Dodano: Czw Lut 09, 2006 6:49 am ]
Sprawa zacisków tył wygląda następująco. Zaciski zostały rozmontowane
i sprawdzone. Po raz kolejny doszedłem do wniosku że przez najbliższe
lata nie będzie mi się chciało do nich z aglądać ani naprawiać więc jak
zwykle poszedłem na całość. Wywaliłem klocki hamulcowe i zakupiłem
nowe firmy ATE. Wyjąłem tłoki i dokonałem tzw. oględzin zewnętrznych :)
Jeden tłok okazał się lekko zapieczony. Oględziny wykazały niestety
że korozja weszła na głębokość pierścienia ale tylko w cylindrze. Tłoczek
lekko porysowany na powierzchni czynnej a kanałek pod uszczelkę skorodowany.
Zakup nowego tłoka okazał się niepotrzebny bo skorodowany kanał uszczelki
został przetoczony na niższy wymiar. To jest akurat ważna rzecz bo rdzę
trzeba zdjąć, wymiar można zaniżyć dla normalnej szczelności. Prawdopodobnie
na tym tłoku uszczelka pękła i zassała wilgoć. P rzy montażu tłoka należy
pamiętać o wprowadzeniu nowych pierscieni i wysmarowaniu tłoka specjalną
pastą, która zapobiega zacieraniu i zapiekaniu oraz podnosi nośność pary
tłoczek-cylinder. Natomiast po zamontowaniu tłoka i zewnętrznej uszczelki
część przylegającą tłoka do klocka i sam klocek należy posmarować obficie
pastą miedzianą. Pasta ta zmniejsza przewodniość c ieplną pomiędzy
klockiem a tłokiem zacisku. Tym samym zwiększa skuteczność hamowania
i trwałość tłoka w sposób bezpośredni, ponieważ tłok również rozgrzewa
nam płyn hamulcowy który ma swoją temperaturę wrzenia i zakres
temperatur gdzie wytraca się cisnienie pracy i siła hamowania. DOdatkowo
zwiększa szczelność i zabezpiecza przed korozją do temperatury 1300 stopni.
Taką pastę stosuję się także w wszystkich połączeniach ruchowych szczęki
bębna oraz na wszystkie połączenia śrubowe pracujące w wysokich temperaturach.
Na starych klockach i tłoczkach widać było resztki takiej pasty, znaczy
ktoś wcześniej przy ich wymianie postarał się.


Z ciekawości poszedłem do kilku mechaników samochodowych w PUCKU i
wszystkich sklepów samochodowych i nikt takiej pasty nie używa co
więcej nikt o niej nie słyszał. Z przykrością stwierdzam że mechanicy
u nas są niestety przereklamowani. Pastę dostałem dopiero w specjalistycznym
sklepie zajmującym się układami hamulcowymi. Szczególnie polecam
profesjonalną obsługę i doradztwo dla mieszkających w trójmieście
i okolicach fiestowiczów.

Samli Układy Hamulcowe



Tak wygląda zacisk opiaskowany


A tak pomalowany



Porównanie tłoka zdrowego i skorodowanego

A tak po przetoczeniu kanałka uszczelniającego

Podczas pracy


A tak zmontowany


Tak wyglądał kiedyś:)

Pasta miedziana

Pasta do zacisków



Koszty regeneracji zacisków tył:
1. Piaskowanie zacisków 30PLN
2. Farba alkidowa w sprayu 32PLN
3. Zestaw klocków tył RS2000 140PLN
4. Zestaw sprężyn i sworzni klocka 30PLN
5. Zestaw gum uszczelniających 30PLN
6. Pasta miedziana 15PLN
7. Odpowietrzniki 6PLN
8. Pasta do zacisków 6PLN
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 10 Lut 2006, 06:49   

Cześć Panowie. Wczoraj po trzech miesiącach nieustannego marudzenia mam wreszcie
zrobione światło. Ciul że mało nie dostałem wpie... od dwóch narąbanych pacjentów
ale bez postraszenia chyba nigdy by mi tego nie zrobili. Koniec lutego przenoszę się
na inny garaż. W poniedziałek przyjeżdża MŁODY czyli marcel mój braciszek i ruszają
dalsze pracę. Tym razem obydwaj będziemy mieli zasłużone ferie przy pracach w autku.
Wreszcie wymarudziłem urlop. Fajnie bo w kwietniu przepadłby mi zaległy :)

Te parę miesięcy to było skrobanie tematu zawieszenie, felgi i hamulce. Zaglądnełem w błotniki
i nadkola i trochę zdjęłem rdzy i wygłuszenia okazuje się że korozja nie weszła głęboko. Jakieś 30 mm rantów
jest lekko przyśnieżonych. Dalej widać piękny nienaruszony podkład. Warstwa oryginalnego
wygłuszenia i antykorozyjna jest praktycznie nienaruszona.To się odmaluję i skorzystam z mojego
nowego szwedzkiego wynalazku żeby dodatkowo wygłuszyć. Przy wymianie amorków z przodu
jakiś mechanik wcześniej nie zamontował głównych śrub w mc phersonach na pastę montażową
w związku z czym korozja przeszła śruby na wskroś. W efekcie mam dwa mc phersony do
ponownego nagwintowania.


Teraz na czym polega trudność z włożeniem deski od pumy. Po zakupieniu dystrybutora powietrza
od fiesty 2000 odnotowałem poważne różnice w budowie obydwu. Przede wszystkim przesunięty
jest otwór ssący powietrze spod maski w prawo o dpbudowana dodatkowa komora na wentylator
który znajduje się w środku a nie pod maską jak w mk3. Trudności będą jeszcze w regulacji
Ciepło zimno ponieważ jest elektryczna. Będzie trza gadać z łelektrykiem. Poza tym trzeba
nowego otworu do ssania powietrza



Dystrybutor mk5



A tak stary mk3



Stare zawiasy

Nowe od Pawła [łokmena]

Tak dla porównania wrzucilem starą sprężynę RS turbo od tyłu
jest o wiele twardsza i niższa niż progresywna sprężyna KAW

PAWEŁ: Paweł odradzasz montowanie tych starych sprężyn na amorkach sportowych
Ale z tego co pamiętam tam gadałeś że masz problemy ze sztwynością
tyłu. Zresztą widać że zwoje sprężyn wielokrotnie sie stykały. Rozwiązaniem
nr 2 było by wstawienie gum na zwoje spręzyny. Co ty na to?

Co wy na to Koledzy moi?

PIESEK: Wiesz co te heble to faktycznie mam małą wątpliwość. Jeden tłok wchodził
o wiele lżej niż reszta. Zamieniłem dwa tłoki między sobą ale okazuje się że otwór
w cylindrze jest bardziej żużyty( ten skorodowany). Na szczęście są nowe gumki - pociągną:)
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 23 Lut 2006, 06:32   

W zeszłym roku popieprzyły mi się terminy zlotów. Zresztą mojemu bratu też.
Dlatego nie przyjechaliśmy. Tak byłem zaaferowany głaskaniem fiesty przed
malowaniem że zapomniałem.

W tym roku jedziemy pandą. Może do borek się wyrobię fiestą ale
na 100% bez turbiny. Będzie wolnossące 1,6 o mocy jakieś 70KM.
Bez turbo jest bardziej mułowate niż 1,4i. Dlaczego bez turbiny?
Nie z braku kasy ale po raz kolejny nie mam zamiaru wstawiać
wyremontowanej turbiny do kulejącego silnika o zabitej pompie
olejowej. Po półroczu najpóxniej na zimę będzie nowy trzeci już silniik.

Odnośnie kasy to młody ma rację. Wczoraj robiłem takie małe podliczenie.
W sumie od trzech lat spisuję sobie na boku części co za ile wrzuciłem.
Wzchodzi około 14 tysięcy nie licząc kupna i olejów oraz przeglądów
Same części. Tyle zebrało się przez te trzy lata. Nie jest to mała kasa.

Dzięki Tomek za poparcie. Czasem brak funduszy trzeba poprzeć inwencją:)

Relacja foto dopiero w poniedziałek. Może uda mi się zorganizować w tym czasie
dla siebie dwie misterne niespodzianki.

Powiem tyle że robię wypad z garażu i muszę to zorganizować do niedzieli włącznie
także nie mam na razie czasu. Teraz znowu fiestka koło domu:) Będzie bliżej.
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 6 Mar 2006, 15:15   

Skończyłem definitywnie tylne hamulce. Trochę sobie wypiaskowałem i
odmalowałem obudowy tarczobębnów oraz piasty antykorozyjną z ksylenem
(taki polski odpowiednik Hammerite). Metodami ślusarskimi doprowadziłem
bębny do stanu używalności. Po zmierzeniu suwmiarką wykazało mi 9,8 mm
szerokości tarczy także na nominalne 10 i minimalne 8,6 daje 85%
sprawności. Ponieważ pogubiłem część zardzewiałych do cna sprężynek
zakupiłem nowy komplet zaczepów i sprężyn do szczęk renowmowanej firmy
LUCAS. Szczęki również posiadały zadowalający stan dlatego zostawiłem
je także do dalszego użytku. Jak widać na zdjęciu wszystkie połączenia
pracujące ruchowo są obfice zapaćkane pastą miedzianą. Przy montażu
miałem trochę problemów. Właściwie to się zastanawiam jak ja to w ogóle
zdjęłem. Rdzę przeszkadzającą musiałem usunąć ponownie gwintując otwory.
Do montażu śrub użyłem pasty firmy LOCTITE -niebieskiej.
Pasta zapobiega samoodkręceniu śruby i uszczelnia przed korozją
połączenie gwintowe.

Stare szczęki oraz nowy komplet sprężyn i zaczepów LUCAS.


Obudowa bębna

Obudowa bębna

Tarczobęben przed.

Tarczobębny po.

Gwintowanie ponowne otworów.

Konserwacja piast

Montaż piasty w obudowie.

Hamulce tył kompletne

Porównanie tarczy przód FRST i tarczobębna tył ERS2000
 
 
 
PumaRST 
Princessa of Ułęż





Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 09 Cze 2004
Posty: 3192
Skąd: OBR Niestachów
Wysłany: 6 Mar 2006, 15:57   

no ładnie a kiedy montujesz na auto te zabaweczki??

chyba ci pozazdroszcze i kupie taki zestawik na tył, bo strasznie mi sie podoba :D
_________________
Ford Fiesta RS ZetecTurbo 207KM 250Nm ET: 13:85 RiP
 
 
 
marcel20 

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Wiek: 39
Dołączył: 29 Maj 2004
Posty: 215
Skąd: Koszalin
Wysłany: 6 Mar 2006, 17:02   

Marcin z informacji jakie posiadam to fiesta już stoi tzn. zaczeła zimować przed domkiem
pod chmurką. Stoi aktualnie na flegach od erst bez żadnych hamulców. Jedyny pkt.
zaczepienia to bieg. ;-) Radek wspominał mi, że wstawienie tych hamulców tzn.
tył tarczo-bębny ers2000 i przód ersc planuje połączyć z wymianą zawieszenia, która
odbędzie sie 20 metrów dalej u powiedzmy znajomego mechanika.
Zaciski już są, ale pewnie jak przystało na Gienka dokładność czekają na renowacje.
Klocki, oplot czekają na odbiór w sklepie, tak samo tarcze LUKAS. Planowany jest na
nich jakiś wzorek :-P więc pewnie wszystko jest uzależnione od hantelek z przodu... :hihihi:
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 7 Mar 2006, 06:35   

W regeneracji i malowaniu tyłu pomagał mi mój jedyny i najabrdziej pomocny brat
marcel któremu z tego miejsca dziękuję. W sumie jeszcze złapaliśmy się za konserwację
przedniej podłużnicy i nadkoli. Będzie to potrzebne bo plastikowe błotniki
niestety nie będą już zamontowane. Przy okazji brat zapodał mi fajny pomysł na
przeróbkę ostateczną przedniego zderzaka. Psucie to nasza rodzinna cecha:)
Skoro otwór na intercooler to należałoby odświerzyć intercooler. Początkowo
myślałem o takim napisie na intercooler w stylu subaru impreza ale szybko mi
przeszło.

Miałem mus wyjazdu z "szopy". Piesek wie dokładnie o co chodzi. W związku z tym
szybko zamontowałem zawiasy. Przód zostawiłem stare tył obniżające. Ciekawy
efekt. A tak w ogóle się zastanawiam czy te 17" przy takiej glebie wejdą.
Początkowo się wystraszyłem ale teraz dalej jestem uparty i będę do tego
dążył. Najwyżej sprzedam i zmienię na 16". Jedyne co jestem pewien to jest
to że będę musiał ciąć tylne łuki nadkoli. Jakieś 15mm z każdej strony zysku miejsca.


Przyjechały do mnie zaciski od escorta RS cosworth dokładnie w moje imieniny.
Czyli kolejny prezent hamulcowy. Do zacisku zamówiłem komplet tarcz LUCASA
i klocki tej samej firmy. Także dopiero teraz teraz mogę powiedzieć że
bawię się w tuning. Żadne czerwone brembo czy EBC super lansowane nie
dadzą tyle co zwiększenie średnicy i powierchni hamowania. Tarcze od
coswortha posiadają średnicę 285mm co w porównaniu do 240mm od fiesty
jest kolosalną różnicą. W tej chwili z seryjnie montowanych hamulców
w fordach większe są jedynie 320mm tarcze i czterotłokowe zaciski brembo
od focusa RS. W związku z tym

sprzedaję przednie zaciski z klockami od escorta RS2000


Przednie nadkola i okolice pomalowane podkładem z ksylenem


Jakby kogoś interesiło szwedzka masa bitumiczna po lewej po prawej baranek

Kolosalny otwór na intercooler- pomysł brata-no może wspólny

Zderzak na autku

Odmalowałem intercooler- jest jak nowy- srebrna perła



zaciski escort rs cosworth

zdjęcie z tarczami od sprzedawcy- ponoć czerwone brembo


wreszcie włożyłem zawiasy ale na razie w pośpiechu tylko tył


 
 
 
marcel20 

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Wiek: 39
Dołączył: 29 Maj 2004
Posty: 215
Skąd: Koszalin
Wysłany: 7 Mar 2006, 10:00   

GienekWichura napisał/a:

Żadne czerwone brembo czy EBC super lansowane nie
dadzą tyle co zwiększenie średnicy i powierchni hamowania. Tarcze od
coswortha posiadają średnicę 285mm co w porównaniu do 240mm od fiesty
jest kolosalną różnicą. W tej chwili z seryjnie montowanych hamulców
w fordach większe są jedynie 320mm tarcze i czterotłokowe zaciski brembo
od focusa RS.


To chyba zasługuje na pokreślenie, bo każdy ostatnio patrzy tylko na firme.


Odnośnie reszty wydaje mi sie brat, żę bedzie trzeba troche pojechać po profilu
opony, chociaż ja bym te tylnie sprężyny wywalił (niewiele sie różnia).
Wstał tylko amorki, a przód wiadomo -60 mm kompl.
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 8 Mar 2006, 07:00   

Z tym hamowaniem to śmieszy mnie fakt że w każdej gazecie tuningowej
szczególnie w naszym GT taki sposób się pochwala wręsz reklamuje. Ktoś
zwiększa moc auta o 50 koni wstawiając turbinę i co zrobił z układem
hamulcowym? Ano wzmocnił układ hamulcowy wstawiając tarcze brembo
i klocki ferrodo. Nigdy nie ma mowy o zmianie pompy hamulcowej na
wydajniejszą ani powiedzmy o hamulcach od mocniejszego modelu.
Takie auta znajdują się na pierwszych stronach tych gazet. Dla mnie to jest
śmieszne. Przeważnie jest tak że ktoś pakuje całą kasę w silnik a na
hamulce mu już nie starcza ani inwencji ani kasy. A później zastanawiamy
się dlaczego ludzie giną na drogach. Ja już nie mówię że przy drastycznej
zmianie mocy powinno się zaopatrzyć w wielotłokowe hamulce typu willwood czy AP racing
bądź brembo.

Podstawowe dwie zasady. Zasada pędu. Pęd jest ilorazem masy samochodu i
jego prędkości. Ponieważ ktoś zwiększa moc zwiększa też prędkość. Zakładam
że masa jest stała. Więc pęd samochodu wzrasta potrzeba więc większego momentu
hamowania.

Druga zasada. Moment hamowania to iloraz siły hamowania i średnicy tarczy
hamulcowej. Można sterować dwoma wielkościami. Siłę hamowania trwale
można zwiększyć tylko wstawiają większą i wydajniejszą pompę. Zmieniając
płyn hamulcowy na DOT5 nie powiększamy siły hamowania tylko jej trwałość
w ostatniej fazie kiedy płyn jest mocno rozgrzany. Większy wpływ na siłę
hamowania ma to czy przewody hamulcowe są stare czy nowe. Jeżeli są
sparszałę to rozszerzają się szybko i zmiejszają cisnienie płynu i spada przez
to ciśnienie nacisku tłoka. PŁYNEM HAMULCOWYM NIE ZWIĘKSZA SIĘ SIŁY
HAMOWANIA. JEDYNIE POMPA HAMULCOWA O WIĘKSZEJ ŚREDNICY
CYLINDRA I WIĘKSZYM SKOKU JEST W STANIE WYGENEROWAĆ WIĘKSZE
CISNIENIE I WIĘKSZĄ SIŁĘ HAMOWANIA W ZNACZNY SPOSÓB.

Średnicą tarczy i szerokością klocka mamy największy wpływ na moment
hamowania. Po pierwsze ze względu na współczynnik tarcia ciernego i
powierzchnię tarcia jak i średnicę ramienia działania. IM WIĘKSZA ŚREDNICA
TARCZY HAMULCOWEJ I POWIERZCHNIA KLOCKA TYM WIĘKSZY MOMENT OBROTOWY
HAMOWANIA.

To jest prosta fizyka z podstawówki. Uczymy się jej po to żeby ktoś nie
wciskał nam kitu bazując na naszej niewiedzy. Dlaczego reklamując np
klocki czy tarcze producent nie podaje danych z hamowni podwoziowej
siły hamowania w niutonach tylko porównanie drogi hamowania. Bo po
prostu ta siła hamowania się nie zmienia. Zmieniają się tylko parametry
pracu w wysokich temperaturach dlatego w efekcie droga hamowania się
zmniejsza. Są to jednak wartości pomijalne. Jeżeli ktoś bazując na tych danych
bawi sie tuning to jest to tylko oznaką jego niewiedzy i świadomego dążeniu
do własnej śmierci.

Tyle na temat hamulców.
 
 
 
NOWITEK 


Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Wiek: 46
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 188
Skąd: Małopolska
Wysłany: 8 Mar 2006, 07:40   

GienekWichura napisał/a:
Z tym hamowaniem to śmieszy mnie fakt że w każdej gazecie tuningowej
szczególnie w naszym GT taki sposób się pochwala wręsz reklamuje. Ktoś
zwiększa moc auta o 50 koni wstawiając turbinę i co zrobił z układem
hamulcowym? Ano wzmocnił układ hamulcowy wstawiając tarcze brembo
i klocki ferrodo


No i tu się nie zgodzę. W rajdach czy wyścigach często w samochodach N-grupowych czyli "prawie" seryjnych (nie wolnych) stosuje się do zwykłych seryjnych tarcz TYLKO klocki np. Ferodo DS2000 lub DS3000 i takie hamulce znacznie się poprawiają i wytrzymują trudy rajdu.
_________________
 
 
Rycho 

Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: S
Silnik: 1.8i16V/105KM
Wiek: 49
Dołączył: 26 Maj 2004
Posty: 203
Skąd: Trzebnica
Wysłany: 8 Mar 2006, 08:17   

Ok ale jedyny problem to taki, że te klocki działają najlepiej jak są rozgrzane co w ruchu ulicznym raczej nie występuje, co innego jak gnasz po OSie lub po torze opóźniasz hamowanie i hamujesz najmocniej.
Jest tylko jeden motyw negatywny związany ze znacznym zwiększaniem siły hamowania. W sumie trzeba się na nowo nauczyć hamować takim pojazdem, bo póki na suchym będzie OK to na mokrym można znacznie łatwiej wpaść w poślizg. Ale jeśli zmienimy pompę na taką z dłuższym skokiem to powinno dać się jakoś dozować siłę hamowania.

Rycho
_________________
JetCar XR2

I,i,i ja mówię ci, że ci, co władzę mają
Robią syf i w tym syfie się tarzają
I mówię ci, że ten, kto ma władzę
Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę
 
 
 
PumaRST 
Princessa of Ułęż





Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 09 Cze 2004
Posty: 3192
Skąd: OBR Niestachów
Wysłany: 8 Mar 2006, 08:49   

Fakt jesli mówimy o aucie które sie porusza na codzień, w warunkach codziennych to najleprzym sposobem poprawy jest montarz wiekszych Hamulców. Ale nie zgpdze sie z opinią że sportowy zestaw (tarcza/klocek) jest złą drogą. Sam mam taki założony i jest to dość znaczna poprawa.

A teraz bazując na Fordzie Fiesta. W xr2i są badzo wydajne hample, które notabene są takie same w Escorcie xr3i który ma tą samą moc i wiekszą wage i tam też sobie radzą bez zarzutu. Wiec moim zdaniem, przy takich przeróbkach jakich dokonuja ludzi z fiestami wymiana hamulców na dużo wieksze jest niekonieczna.

Swoją drogą jesli auto jest bardzo wzmocnione i ma być uzywane w wyścigach 1/4 mili to ja bym sie pokusiał o montarz hamulców od wersii 1,1 żeby zmniejszyć wage oraz mase na kołach przez którą też może być strata. Ale takie auto nie było by bezpieczne w exploatacji codziennej.

Reasumując, fantastycznym pomysłem i sposobem na poprawe układu hamulcowego jest montarz hamulców z wiekszego i mocniejszego auta z tej samej rodziny, ale nie przesadzajmy że jesli ktoś bazuje na seryjnych zaciskach, montując soprtowe Tarcze, klocki i urzywajac płynu i innej temp. pracy to nie dba o swoje życie i zdrowie.

Według mnie ważne żeby pamietać o wszystkim nie tylko o Koniach Mechanicznych.

Pozdrawiam i czekam na foto hampli od Cossiego już zamontowanych w Fieście. Bedzie to super wyglądać i napewno bardzo dobrze hamować.
_________________
Ford Fiesta RS ZetecTurbo 207KM 250Nm ET: 13:85 RiP
 
 
 
Qzyn 





Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 44
Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 1811
Skąd: Radlin
Wysłany: 8 Mar 2006, 09:18   

Co do sportowych kompletow to tez nie jest tak do konca ze pracuja tylko w wysokiej temperaturze i nie nadaja sie do uzytku codziennego. Dla przykladu niech bedzie slawienne Ferrodo:
Model DS 2000 to model ktory dziala idealnie od poczatku, niestety na dluzszych oesach sie przegrzewaja i dlatego zawodnicy mistrzostw polski stosuja DS3000. 2000 sa wiec idealne na KJSy, PZM i do wzmocnionych seryjnych samochodow.
Oczywiscie absolutnie nie neguje tutaj drugiego swietnego rozwiazania, jakim jest montaz wydajenijszych (wiekszych) hamulcow
_________________
"Mission impossible" rozpoczęta :)
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 9 Mar 2006, 06:30   

W sumie może przesadziłem z tą dbałością o życie ale w wielu wypadkach
to się niestety sprawdza. Poza tym lepiej dmuchać na zimne niż później narzekać.
Taka jest moja zasada od wielu lat. Ponieważ nie wiem jeszcze na ile odbije mi
z silnikiem i co w nim będę robił wolę zrobić coś na zapas aby starczyło.

PUMA: Pamiętaj że w tej chwili z tych opisów jakie masz odnośnie czasów do setki
i prędkości to dedukuję że moc twojej fury oscyluje w granicach 140-150 koni
Znając twój zapał i pomysłowość przewiduję że będziesz chciał wyciągnąć
graniczną moc jaką można wydusić z niebieskich wtryskiwaczy czyli około
170 KM. Wybacz ale tu już nie starczą heble od fiesty xr2i. Jakie jest moje
zdanie na temat tego że w RSturbo są takie same hamulce jak w xr2i?Moim
zdaniem są stanowczo za słabe. W xr2i pracowało mi to bez zarzutu ale
przy przyspieszedniach turbo.....Takie jest moje odczucie pomijając
obliczenia forda. Chociaż wydaje mi się że ford poprostu poszedł na
unifikację i zbyt wysokie koszty były by zaprojektować coś pośredniego
między 110 a 150 koni więc zastosowali tarcze i zaciski od sierry.


Piesek: Hamulce tył wystarczą już zupełnie. W fiesście przypada 30% siły
hamowania na tył ponieważ dupencja jest lekka. Bedzie wielkim bezsensem
montowanie hantli na tył od 1,5 tonowego auta. Jak chcesz to szukaj przodu
do focusa RS. Akurat do poszukiwań jesteś niesamowity.

Aha to Piesek mi namierzył te zaciski także publicznie DZIĘKUJĘ

Powiem Ci Piesek że ta wersja zacisków jest szczęśliwie lepsza. Ponoć są
dwie:z tłokiem 54mm i 60mm. Ja mam te drugie. Teraz ozostaje mi szukać
pompy hamulcowej od coswortha albo zwykłej od escorta ma ten sam skok ale
większą średnicę cylindra- jest wydajniejsza.

Co do kosztów

zaciski gołe od coswortha 500PLN
Komplet tarcz nowych do coswortha LUCAS 400PLN
Komplet klocków do coswortha LUCAS 200PLN
Zestaw naprawczy-komplet gum 40PLN

Jutro foto
 
 
 
PumaRST 
Princessa of Ułęż





Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 09 Cze 2004
Posty: 3192
Skąd: OBR Niestachów
Wysłany: 9 Mar 2006, 09:51   

GienekWichura napisał/a:

PUMA: Pamiętaj że w tej chwili z tych opisów jakie masz odnośnie czasów do setki
i prędkości to dedukuję że moc twojej fury oscyluje w granicach 140-150 koni
Znając twój zapał i pomysłowość przewiduję że będziesz chciał wyciągnąć
graniczną moc jaką można wydusić z niebieskich wtryskiwaczy czyli około
170 KM. Wybacz ale tu już nie starczą heble od fiesty xr2i. Jakie jest moje
zdanie na temat tego że w RSturbo są takie same hamulce jak w xr2i?Moim
zdaniem są stanowczo za słabe. W xr2i pracowało mi to bez zarzutu ale
przy przyspieszedniach turbo.....Takie jest moje odczucie pomijając
obliczenia forda. Chociaż wydaje mi się że ford poprostu poszedł na
unifikację i zbyt wysokie koszty były by zaprojektować coś pośredniego
między 110 a 150 koni więc zastosowali tarcze i zaciski od sierry.


Radek nie zrozum mnie źle nie maiłe na myśli krytykowania ciebie i pomysłu z Hamplami od Coswortha tylko poprostu nie zgadzam sie z opinią że seryjne hample są złe jak na to auto.
Pomysł z zastosowaniem takich hamulcy jak ty masz jest bardzo dobrą drogą, i go popieram, ale dla wiekszości z nas na tym forum wzupełności wystarczy seria.

A jesli chodzi o mnie to ja nie mam "Niebieskich" wtrysków tylko "Beżowe 701" i bede chciał uzyskać moc w granicach 200-240KM wiec zdajne sobie sprawe z konieczności poprawy Hamulców. Ale to inna Historia.

Moim zdaniem taki swap układu Hamulcowego jest jak najbardziej godny podziwu i jest on pierwszy w tym kraju. i za to ogromne :brawo: :brawo: dla Ciebie za profesionalne podejscie do sprawy!!

PS: chodzi Ci o pompe o średnicy tłoczka 23,2 (chyba tyle)?? jak namierzysz to daj znać jak cena takiego czegoś bo to napewno bedzie ważna sprawa. Jak byś myślał o nowej to jak cena bedzie przystepna może byśmy wzieli 2 a jakiś upust by był w zwiąsjku z tym. :D Pozatym rozumiem że już zbadałeś temat na tyle że zamontuje sie taką pompe bez problemu na Servo od fiesty??

Pozdro
_________________
Ford Fiesta RS ZetecTurbo 207KM 250Nm ET: 13:85 RiP
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 9 Mar 2006, 10:00   

Też Cię nie krytykuję ale uczulam wszystkich.
Szczególnie tuningowców. Czasem wydaje mi się
że wszyscy prowadzimy dyskusje na temat szczegółów
czyli powiedzmy wielkościach kilku procent a nie zauważamy
poważnych rzeczy. :-P

Dzięki za poparcie :)
 
 
 
GienekWichura 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Turbo
Dołączył: 05 Cze 2004
Posty: 309
Skąd: Puck
Wysłany: 10 Mar 2006, 06:48   

Wzięłem się na całego za wnętrze. W styczniu trochę się zastanawiałem
nad wygłuszeniem dolnej półki bo wcześniej był tam niewielki kawałek
gąbki którą przed demontażem wyrzuciłem. Tym razem zdemontowałem na
3 składowe części tą półkę i skleiłem wewnętrzne części aby nie
hałasowały. Dodatkowo wcisnęłem tam uprzednio wyciętą na wymiary
gąbkę o grubości 60mm. Teraz już będzie na pewno dobrze wygłuszone.

Najważniejszym jednak elementem wnętrza jest teraz konsola od pumy
beżpośrednio zależna od dystrybutora powietrza od MK5. Ponieważ
prosił mnie LUKESK dokładnie opisze jak poradziłęm sobie z tym
problemem. Właśnie dopadło mnie olśnienie:) Po tym jednak opisie
niewielu śmiałków będzie się na taką przeróbkę pisało.

Jak wcześniej pisałem w miejscu gdzie z góry nawiewa powietrze w
MK3 wentylator w fieście MK4,5 wychodzą rury nagrzewnicy. Wentylator
natomiast jest z boku jakieś 30cm w prawo. Aby oszczędzić demontażu
starego wentylatora MK3 i wstawiania nowego przy tym wycinając niepotrzebne
otwory zadziałałem następująco. Usunęłem wentylator z dystrybutora MK5.
Doszedłem do wniosku że skorzystam z tego wentylatora który mam pod
maską MK3. Teraz pozostaje tak przerobić górę dystrybutora MK5 aby
umożliwić zamontowanie na starym przyłączu mk3 i zmienić bieg rur
wodnych które w mk5 idą w górę na obieg mk3 czyli w dół i w ścianę
dzielącą kabinę i silnik. Budowa nagrzewnicy MK5 jest taka że rury
idą w górę ale zaletą jej jest to że jest symetryczna- nie ważne czy
włożymi ją górą czy dołem. I tą drogą poszedłem. Ucięłem rurki obróciłem
nagrzewnicę o 180stopni i wyprowadziłem rury nową drogą na zewnątrz.
Resztę sami zobaczcie....................................................................

Rozmontowana deska od mk3

Zmontowana i wygłuszona deska MK3


Dystrybutor kompletny od fiesty 2000

Po prawej zdemontowany wentylator i nagrzewnica.

Widok z góry na wnętrze dystrybutora. W oryginale:)

Nagrzewnica- ostatnie namaszczenie w oryginale.

Nagrzewnica po przeróbkach

Trepanacyjnie wykonany otwór i w świetle otworu rurka odpływowa
nagrzewnicy obróconej o 180stopni. Widok od strony silnika. Wnęka pasuje
znakomicie do poprowadzenia tędy węży. Będą niewidoczne i będą miały
luz między ścianą a podłogą. Gdyby nie symetryczna budowa nagrzewnicy
pomysł obrócenia nagrzewnicy nie miałby szansy zastosowania.

Zamocowany przewód odpływowy nagrzewnicy. Przewód wykorzystany
w 100%. RECYCLING :o)

Widok od tyłu na przewód odpływowy.

Widok Od tyłu i Nagrzewnica dogóry nogami. Wykonany nowy
otwór na doprowadzenie wody do nagrzewnicy.

Widok z góry na wnętrze dystrybutora z zamontowaną nagrzewnicą i
przewodami doprowadzającym i odprowadzającym wodę.

Widok z dołu na przewody: doprowadzający i odprowadzający wodę.

Końcówki przewodów wykorzystane z obciętych rur aluminiowych
nagrzewnicy. Nowe opaski zaciskowe.

Otwór po wentylatorze do zaślepienia. Tu planuję wstawić dodatkowe
grzałki elektryczne.

Opornik wentylatora znajdował się w komorze tego wentylatora.
Ponieważ wentylator mk5 wyrzuciłem muszę ten opornik przenieść do
dystrybutora. Musi być bowiem chłodzony powietrzem, gdyż się mocno
nagrzewa. Wykonałęm w tym celu dodatkowy otwór. Nie musi on być
piękny uwierzcie :)

Zaślepiłem otwór po wentylatorze i wstawiłem ten czterostopniowy
opornik.

Zakupiłem przewód paliwowy czy wodny o średnicy wewnętrznej 16
Pozostaje więc podłączenie się do bierzącej instalacji chłodzenia silnika
BARDZO WAŻNA INFORMACJA. Do regulacji ciepło zimno potrzebny jest
ELEKTROZAWÓR nagrzewnicy który montujemu na dopływowym przewodzie do
nagrzewnicy. W mk3 było zupełnie inaczej. Żaluzją sterowało się czy
powietrze omywa nagrzewnicę. W mk4iMK5 całe poweitrze przepływa cały
czas przez nagrzewnicę a ilość ciepła zależy od ilości wody wpływającej
do nagrzewnicy. Regulator jest kilkunastostopniowy i steruje zaworem
przepływowym wody. Tzw. elektrozawór.

Tak wygląda dystrybutor mk3 Jego otwór jest szerszy po 10 mm z kazdej strony.


Musiałem więc obciąć kawałek rantu i zagięć aby weszło. Okleiłem po tym
cały rant dokoło gąbką samoprzylepną też recycling z wentylatora mk5

Tak natomiast wygląda przykręcone w aucie. Trochę trzeba było cisnąć bo rozstaw
otworów mocujących do kaloserii jest mniejszy. Najgorzej też włożyć prawą rurę
nawiewu na szuby pod kierownicą. Katorga

Sprawy montażowe i elektryczne pozostawiam wam do własnej inwencji
i umiejętnościom elektryków. Na wiosnę montuję instalację wodną to pokaże jak
zamontować ten elktrozawór. Nagrzewnica i wszystkie połączenia wykonane
dzisiaj zostały sprawdzone na szczelność pod ciśnieniem wody z kranu
(trochę mniejsze niż ciśnienie panujące w układzie wodnym samochodu
ale chodzi o sam fakt).
 
 
 
cinot
[Usunięty]

Wysłany: 11 Mar 2006, 13:58   

Czyli po zamontowaniu będzie to wyglądac mniej więcej tak o ile sie nie mylę:




Bardzo, bardzo ładnie , podziwiam i życzę powodzenia w dalszych pracach
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: Zielona Góra 2006
Informacje i pytania
Szopica Zielona Góra 2006 35 28 Kwi 2006, 08:12
WooYownik
Brak nowych postów Przyklejony: Dyskusja na temat ZG 2006 / Hyde Park
Lużne wypowiedzi na temat Zlotu
Gość Zielona Góra 2006 144 28 Kwi 2006, 21:11
jaco11
Brak nowych postów Misterna robota Pieska: zabudowa audio
Piesek Car Audio i CB 8 19 Sie 2005, 09:47
Piesek
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Misterna robota Gienka Wichury - zderzak tylny fiesty turbo
Zderzak sprzedany. Poszedł w dobre ręce.
GienekWichura Tuning stylistyczny 56 21 Lis 2006, 06:50
GienekWichura
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Misterium trzech fiest GienkaWichury
GienekWichura Archiwum 40 2 Mar 2008, 22:27
Żółwik Tuptuś


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.