[Inny] Żywotność amortyzatorów |
Autor |
Wiadomość |
Ciapek
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Henryk
Wiek: 74 Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Kotlin
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 11:37 [Inny] Żywotność amortyzatorów
|
|
|
Dzień dobry.
Tak chciałem ogólnie zapytać jaka jest Wasza opinia/wiedza na temat amortyzatorów. Chodzi mi o to jak to z nimi jest tzn. jak długo wytrzymują? Na czym polega różnica pomiędzy samochodami jeśli są 2-5 letnie, w których trzeba wymieniać a są też ponad 10-letnie gdzie amortyzatory ani nie ciekną ani nie stukają i tłumienie mają w okolicach 60-70%...
Pytam w ogólnym zakresie czyli nie tylko Fiesta (Ford)... |
_________________ Biała limuzyna ;-)
 |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 11:45
|
|
|
wszystko zależy od jakości amorów i użytkowania. pomijając jakość dróg po których auto jeździ i sposób obciężenia, amortyzatorom mogą dać w kość nawet źle wyważone koła.
a co do sprawności tłumienia to bywa, że na diagnostyce całkiem wytrzaskane amortyzatory pokazują te 70% |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Ciapek
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Henryk
Wiek: 74 Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Kotlin
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:08
|
|
|
bidżej napisał/a: | a co do sprawności tłumienia to bywa, że na diagnostyce całkiem wytrzaskane amortyzatory pokazują te 70% |
Czyli w moim samochodzie, który mam ponad 5 lat i nie wymieniałem i nie wiem czy ktoś je wcześniej wymieniał warto byłoby pomimo, że nic na to nie wskazuje? |
_________________ Biała limuzyna ;-)
 |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:12
|
|
|
jeśli nic na to nie wskazuje, to nie ma takiej konieczności
wymieniając amortyzatory "na wszelki wypadek" u siebie byłem zmuszony do pocięcia starych, ale sprawnych (niewiele gorszych od nówek) amorków - więc trochę szkoda... |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Ciapek
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Henryk
Wiek: 74 Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Kotlin
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:16
|
|
|
bidżej napisał/a: | jeśli nic na to nie wskazuje, to nie ma takiej konieczności |
Nic nie wskazuje = badania podczas przeglądu.
Nie mówię o tym, że Fiesta to dość lekki samochód (ponoć testy wtedy przekłamują) a i człowiek jak się zużywają one powoli się przyzwyczaja i nie zauważa różnicy w działaniu (tak czytam w gazetach motoryzacyjnych)... |
_________________ Biała limuzyna ;-)
 |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:19
|
|
|
jeśli na diagnostyce są ok, do tego suche, a autko trzyma się drogi (skrajny przypadek to taki, że koła skaczą po wybojach jak piłki), nie siada, nie znosi i ogólnie jeździ ok, to dałbym sobie spokój. |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Ciapek
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Henryk
Wiek: 74 Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Kotlin
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:22
|
|
|
bidżej napisał/a: | nie znosi i ogólnie jeździ ok |
W tym jest pewnie klucz do zagadki - każdy odczuwa to inaczej. Inaczej przyzwyczajony właściciel jeżdżący spokojnie a inaczej obcy kierowca jeżdżący w innym stylu... |
_________________ Biała limuzyna ;-)
 |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:30
|
|
|
to powiem tak: jeśli jadąc nawet nieco za szybko w zakręcie albo na wyboistej drodze czujesz się pewnie (auto nie ma zamiaru poszybować w kosmos, nie wykazuje jakichś nieprzewidzianych zachowań) to nie ma powodu szukać dziury w całym |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Ciapek
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: CLX
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Henryk
Wiek: 74 Dołączył: 01 Lis 2009 Posty: 67 Skąd: Kotlin
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:32
|
|
|
bidżej napisał/a: | nie wykazuje jakichś nieprzewidzianych zachowań) to nie ma powodu szukać dziury w całym |
OK. Spróbuję zaobserwować. |
_________________ Biała limuzyna ;-)
 |
|
|
|
 |
JoeMix

Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 44 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12077 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 12:41
|
|
|
Amortyzatory nie podlegają okresowej wymiany np. co 5 lat czy to 150tyś przebiegu - wymienia się je jak są niesprawne,,, a z ich sprawnością różnie bywa, jedna siadają po miesiąu inne 25 lat wytrzymują,,, |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
 |
Kristoph

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: C
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Krzysztof
Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 78 Skąd: DZG
|
Wysłany: 3 Lut 2010, 21:04
|
|
|
Z doświadczenia wiem , że jak fiesta na dziurawej drodze myszkuje tyłem ( W ZAKRĘTACH ) to zwykle oznaka padniętego amortyzatora z tyłu. Ma się wtedy dziwne uczucie, że tył jedzie po innej nawierzchni i momentami ucieka a potem wraca Można to wyczuć podczas dynamicznej jazdy po zakrętach na suchej drodze. |
_________________ 3 FORDY W RODZINIE ZOBOWIĄZUJĄ... |
|
|
|
 |
Marcinowaty
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Wiek: 46 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1447 Skąd: Trzcianka
|
|
|
|
 |
JoeMix

Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 44 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12077 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 5 Lut 2010, 18:40
|
|
|
Marcinowaty napisał/a: | Sprawność około 20% wymiana | będziesz miał <40% to ci BK nie przejdzie jak pamiętam,,, |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
 |
wwwojtek1
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Wojtek
Wiek: 42 Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 36 Skąd: Wyry
|
Wysłany: 8 Lut 2010, 14:32
|
|
|
Mi w MK4 1.25 po 103 tysiącach padły 4 amorki razem z gniazdami i łożyskami kolumny.
Auto nie trzyma linii prostej, buja na zakrętach, byle nierówność wytrąca samochód z równowagi. A jazda z prędkością większą niż 90km to pływanie balią po wzburzonym jeziorze.
Widać wyraźnie, jak gniazda z przodu i z tyłu podniosły się o 2cm. Poprzednio stykały się z nadwoziem, teraz jest przerwa. Za miesiąc koniec jazdy, bo mam przegląd, którego raczej nie przejdę :(
Mechanik oglądał samochód i wyliczył mi całkiem okrągłą sumkę, bo wyszły jeszcze luzy na gałkach, zatarte łożyska przednie i mocno skorodowana sprężyna lewa przednia. Za całość (sensowne zamienniki i robocizna z geometrią) prawie 1900zł.
A to efekt jednej zimy. Końcem października wymieniałem przewody hamulcowe i kazałem skontrolować "zawiasy" i było wszystko ok. A autko od nowości w rodzinie...
Tak więc ja do amortyzatorów mam wyjątkowego pecha... :/ |
_________________ Ford Focus II 1.6 16V 100KM |
|
|
|
 |
|