|
|
[MK3] Problem z odpaleniem - gaźnikowy 1.1 |
| Autor |
Wiadomość |
Adi1711
[Usunięty]
|
 Wysłany: 14 Paź 2009, 11:13 [MK3] Problem z odpaleniem - gaźnikowy 1.1
|
|
|
Witam Was.
Jestem nowo zarejestrowanym użytkownikiem na forum, jednak przeglądam je od jakiegoś czasu i znalazłem tutaj wiele wskazówek, które były pomocne w użytkowaniu Fiesty. Jednak odnośnie problemu z moja Fiestą nie znalazłem dokładnej odpowiedzi.
Przez bardzo długi czas autko nie buntowało się i nie stwarzało problemów. Jednak ostatnio raz na jakiś czas pokazuje swoje "fochy".
Problem pojawia się zazwyczaj rano na zimnym silniku (raz może zdarzyło się na nie do końca wystudzonym). Fiesta nie zapala, albo zapali -> zgaśnie i już nie odpala. Rozrusznik kręci, akumulator jest dobrze naładowany, ponieważ po kilku-krotnych próbach rozruchu nie wykazywał oznak rozładowania. Świece zapłonowe były w tym roku wymieniane (przejechane jakieś 5000-6000km). Dwa tygodnie temu były sprawdzone (przemierzone) przewody WN, cewka zapłonowa i wychodzi że są sprawne. W tym samym czasie był wymieniany olej i filtry oleju i powietrza. Pompa paliwa również jest sprawna, ponieważ po kilku próbach rozruchu czuć paliwo w komorze silnika. Autko ma silnik gaźnikowy 1.1 z ręcznym ssaniem i nie ma zamontowanego filtru paliwa (fabrycznie nie miał).
Jeszcze odnośnie problemu. Napisałem, że pojawia się on rano, jednak raz na jakiś czas. Auto gdy miało problem z zapłonem odpalało na "zapych". Potem problem nie pojawiał się przez 2-3 tygodnie, czasami dłużej i powracał. Gdy udało się auto ponownie odpalić ponownie przez jakiś czas był spokój.
Wszelkie sugestie i porady będą mile widziane.
Pozdrawiam,
Adam |
|
 |
|
 |
JoeMix 
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 45
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12085
Skąd: Konstantynów
|
| Wysłany: 14 Paź 2009, 11:53 Re: Problem z odpaleniem - gaźnikowy 1.1
|
|
|
Kwestia ssanie, musisz wyczuć jak bardzo je musisz wysunąć, ja mam tak że aby odpalić auto muszę wyciągną do samego końca (jak minimalnie wsunę to już nie zapali) a chwile po tym jak ruszy silnik (dosłownie 10-15 sekund) muszę delikatnie wsunąć bo inaczej zgaśnie i się zaleje,,,
| Adi1711 napisał/a: | | Pompa paliwa również jest sprawna, ponieważ po kilku próbach rozruchu czuć paliwo w komorze silnika. |
Ano właśnie bo się zalewa,,,
Jak silnik się zaleje to można albo wykręcić świece i je wyczyścić/wysuszyć, po czym wkręcić i spróbować uruchomić auto albo:
1. Wsuwamy (wciskamy) całkowicie gałkę ssania.
2. Naciskamy możliwie powoli pedał gazu do samej podłogi i trzymamy w tym położeniu. Co by się dalej nie działo nie wolno nam zdjąć nogi z pedału ma być non stop "podłoga".
3. Uruchamiamy rozrusznik na około 15-20 sekund.
4. Jeśli silnik nie zaskoczy to punkt 3 powtarzamy 2-3 krotnie.
5. Wyciągamy do końca gałkę ssania. (pedał gazu cały czas w podłodze ani drgnie)
6. Uruchamiamy rozrusznik na około 10 sekund.
7. Ponowni wsuwamy do końca całkowicie gałkę ssania,
8. Uruchamiamy rozrusznik na około 15-20 sekund.
9. Jeśli silnik nie zaskoczy to punkt 8 powtarzamy 2-3 krotnie.
10. Jeśli do tej pory silnik nie pracuje to zwalniamy pedał gazu.
11. Naciskamy jeden raz pedał gazu.
12. Wyciągamy do końca ssanie.
13. Starujemy rozrusznik.
14. Jeśli silnik nie zaskoczy to na kręcącym rozruszniku wciskamy pedał gazu do podłogi, w tym położeniu go przytrzymujemy, wsuwamy do końca ssanie i dopiero na końcu zwalniamy kluczyk stacyjki.
15, jesli nadal silnik nie kręci to wracamy do punktu 3.
Dwukrotne wykonanie procedury to koło 5 minut i jeśli silnik był zalany to powinien odpalić. Generalnie chodzi o to że każde naciśnięcie pedału gazu powoduje wtryśnięcie dawki paliwa do silnika więc nie wolno pompować pedałem, tylko wcisnąć go raz i trzymać w podłodze (przepustnica na maxa otwarta), wsunięcie cięgna ssania powoduje ustawienie przepustnicy rozruchowej również w pozycji otwartej na maxa - teraz jak kręcimy rozrusznikiem to silnik zasysa bardzo duże ilości powietrza a prawie wcale paliwa co powoduje "wietrzenie" komór spalania i odparowanie paliwa (suszenie świec)
Zaczął się okres zimowy - silniki gaźnikowe z ręcznym ssaniem wymagają coraz częstszego i mocniejszego wysuwania cięgna ssania (trzeba praktyki by to szło gładko) i coraz prościej taki silnik zalać więc podstawa to poznanie własnego motoru bo każdy silnik zachowuje się troszkę inaczej.
Jak silnik nie chce jednak odpalić i wszędzie czuć paliwo to linka, 4 bieg - jedziesz, jak auto już będzie się toczyć, wciskasz gaz do podłogi i standardowo tak trzymasz, powoli puszczasz sprzęgło - silnik zaczyna się kręcić, po parunastu metrach albo poczujesz że auto zaczyna przyśpieszać albo że silnik się zaczyna rzucać, wciskasz sprzęgło i jak się kręci to czekasz aż wejdzie na wysokie obroty na chwile i dopiero puszczasz gaz, jak nie pali to znowu puszczasz sprzęgło i tak do bólu aż zacznie klekotać wtedy pamiętaj żeby lekko włączyć ssanie bo może zgasnąć. |
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
 |
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
| |
|
