Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: amortyzatory, faq, mk3, wymiana amortyzatorow

Przesunięty przez: szynszyl
17 Kwi 2011, 19:06
[MK3] FAQ - Wymiana amortyzatorów tylnych
Autor Wiadomość
Maki 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 35
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 625
Skąd: CWA XX00
Wysłany: 13 Maj 2009, 21:56   [MK3] FAQ - Wymiana amortyzatorów tylnych

A więc opiszę w tym temacie wymianę w punktach krok po kroku wymianę amortyzatorów tylnych w mk3.

1. Podnosimy samochód i kładziemy na kobyłkach opierając o krawędź gdzie wsuwa się w rowek w lewarku. Robimy to z jednej jak i z drugiej strony samochodu. Jak nie mamy kobyłek do kładziemy na bardzo szerokich i w miarę wysokich cegłach na tyle dużych że podczas gdy będziemy szarpać odkręcania nie zwalił się nam samochód na Ziemię.
2. Odkręcamy oby dwa koła
3. Gdy już mamy koła odkręcone spryskajmy WD-40 lub innym odrdzewiaczem na śruby zaznaczone na rysunku NR.3.
4. Dla pewności dajmy śrubie młotkiem przez łeb(dosłownie)
5. Chwytajmy klucz nasadowy z 6 kotną nasadka nr.19(bywają klucze nasadowe z nasadkami gwiazdkowymi w stylu kluczy oczkowych). Nawet nie myśmy odkręcać kluczami oczkowymi czy płaskimi bo nie damy rady.
6. Odkręcamy śrubę która na rysunku jest NR.3
7. Gdy nie idzie to przedłużka i wsio.
8. Gdy już pójdzie. Odkręcamy śruby które są w bagażniku.
9. Zdejmujemy czarne kołpaki które po otwarciu bagażnika zauważymy.
10. Pod kołpakami znajdziemy 3 śruby. Dwie oznaczone na rysunku NR.1 i jedną oznaczoną na rysunku NR.2
11. Odkręcamy kluczem płaskim 13 śruby NR.1
12. Wyjmujemy amorek z samochodu.
13. Powtarzamy czynność z drugiej strony
14. Gdy już dwa amorki mamy na ziemi albo idziemy do mechanika by nam ściągnął i założył sprężyny na nowe lub robimy to sami.
15. Jeśli robimy to sami to ściskamy sprężynę(np. kawałkiem drutu oplatamy z dwóch stron i skręcamy lub kupić ściągacz cena 20/30zł). (UWAGA. Ta czynność jest dosyć niebezpieczna bo w razie nagłego rozprężania sprężyny możemy nią dostać.
16. Jeśli po ściśnięciu sprężyny nadal żyjemy to odkręcamy śrubę oznaczona na rysunku NR.2
17. Od tej chwili bądźmy ostrożni z obchodzeniem się ze sprężyną.
18. Zdejmujemy sprężynę z amorka.
19. Zakładamy na nowy.Pamiętajmy by sprężyna weszła odpowiednio w żłobienie w amortyzatorze jak i w gumie na górze, a zaś ta guma weszła odpowiednio w metalową czasze.
20. Skręcamy Śrubę NR.2
21. Powtarzamy analogicznie w drugim amortyzatorze.
22. Gdy mamy już sprężyny na amortyzatorach zaczynamy montaż w samochodzie.
23. Robimy to analogicznie do demontażu pamiętając by pierw przykręcić te dwie śruby w bagażniku, a potem tą jedną na dole.
24. Gdy już mamy zamontowane amorki to zakładamy koła.
25. Opuszczamy samochód.

UWAGI.
1.Samochód powinien mieć obydwa koła jednocześnie w powietrzu.
2. Jeśli mamy kanał możemy robić to na kanale będzie nam łatwiej.
3. Wszystkie nakrętki samokątrujące wymieniamy na nowe, stare już nie będą spełniać swojego zadania.

Ostatnio zmieniony przez szynszyl 17 Kwi 2011, 19:06, w całości zmieniany 10 razy  
 
 
 
szogoon 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Przemek
Wiek: 38
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 374
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Maj 2009, 21:59   

lepiej nie ryzykować z drutem
są na alledrogo przyrządy niedrogie ;]

http://moto.allegro.pl/it...rezyn_28cm.html
 
 
 
Żółwik Tuptuś 
Ninja TEAM





Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004
Posty: 4354
Skąd: Z Galapagos
Wysłany: 14 Maj 2009, 22:14   

Temat godny podwieszenia .

Maki Także byłbym za rozwiązaniem shogoona :yes:

Popraw temat i będzie lala :)
_________________
Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team

ADHD/Adrenaline
 
 
 
essien
[Usunięty]

Wysłany: 14 Maj 2009, 22:28   

niby oczywiste rzeczy ale moze sie przydac. Warto dodac, ze czesto stare, zapieczone sruby lubia sie ukrecac i juz nie jest tak łatwo i przyjemnie
 
 
JoeMix 


Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2004
Posty: 12026
Skąd: Konstantynów
Wysłany: 14 Maj 2009, 22:33   

szogoon, Żółwik Tuptuś, mają rację, przy odrobinie pecha można życie stracić, a ściągacz w motozbycie kosztuje ze 20 złotych (potrzeba zazwyczaj 2 takich tanich), jak ktoś ma taśmy z napinaczami do mocowania bagażu to też dają rade, i też trzeba 2 na sprężynę
_________________
Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da!
 
 
stafcio 


Model: Inne auto
Wersja: RST
Silnik: 1.6i8V/130KM
Imię: Paweł
Wiek: 42
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 1068
Skąd: uRSynów
Wysłany: 16 Maj 2009, 08:09   Re: Wymiana amortyzatorów tylnych

Maki napisał/a:
4. Dla pewności dajmy śrubie młotkiem przez łeb(dosłownie)


nie wydaje mi się, w ten sposób urwalem dwa łby w tych srubach i musialem cala belke wyjąc.
_________________
stafciogarage@gmail.com
 
 
Maki 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 35
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 625
Skąd: CWA XX00
Wysłany: 16 Maj 2009, 12:24   

Na pewno to nie było powodem urwania tych łbów. Każdy mechanik ci powie że skorodowane śruby dobrze uderzyć kilka razy młotkiem.
_________________
Skoda Fabia Combi 1,4L 50kW
 
 
 
bidżej 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 37
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 4784
Skąd: Stuttgart
Wysłany: 18 Sie 2009, 14:15   

i nie żałować smaru miedzianego w tuleję amortyzatora i deko w nakrętkę - inaczej następnym razem amortyzatory będziecie wycinać tak jak ja - śruby zapiekły mi się w tulejach i nakrętkach, łby pourywane i impreza na całego :|
_________________
www.twojrobot.blogspot.com
 
 
amon31
[Usunięty]

Wysłany: 22 Sie 2009, 18:28   moja wymiana

a ja postawiłem auto na drewnianych klockach, około 30cm, operowałem po jednym kole na raz, podniosłem wahacz podnośnikiem hydraulicznym, odkręciłem śruby, opuściłem, wymieniłem amorek, wstawiłem wkręcając u góry, podniosłem ponownie wahacz, przykręciłem śrubę na dole i opuściłem auto.

Przy pierwszym musiałem pokombinować co i jak najpierw przykręcać i kędy podnosić, z drugim poszło już 3 razy szybciej :)
 
 
szogoon 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Przemek
Wiek: 38
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 374
Skąd: Łódź
Wysłany: 23 Sie 2009, 10:19   

jak Tyś to zrobił ?
wygiąłeś belkę tak, że jedno koło stało na ziemi, a z drugiej strony wyciągnąłeś kolumnę ? ;-|
 
 
 
amon31
[Usunięty]

Wysłany: 23 Sie 2009, 12:39   

szogoon napisał/a:
jak Tyś to zrobił ?
wygiąłeś belkę tak, że jedno koło stało na ziemi, a z drugiej strony wyciągnąłeś kolumnę ? ;-|


normalnie, jedno koło stało na ziemi, bęben drugiego wisiał w powietrzu, pod nim podnośnik i klupałem kiedy było trzeba :)
 
 
szogoon 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Przemek
Wiek: 38
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 374
Skąd: Łódź
Wysłany: 23 Sie 2009, 22:45   

skoro koło stało na ziemi to znaczy, że amor był sprężony...
belka była, że tak powiem - uniesiona
potem musiałeś wyciągnąć kolumnę od strony która wisiała w powietrzu - czyli pociągnąć belkę w dół
 
 
 
amon31
[Usunięty]

Wysłany: 24 Sie 2009, 11:54   

szogoon napisał/a:
skoro koło stało na ziemi to znaczy, że amor był sprężony...
belka była, że tak powiem - uniesiona
potem musiałeś wyciągnąć kolumnę od strony która wisiała w powietrzu - czyli pociągnąć belkę w dół


a jednak tak się nie stało, po włożeniu amorka w prawym kole opuściłem auto na koła, przeszedłem na drugą stronę i podniosłem wóz, belka wisiała w dół.

Być może wpływ na to miał lewy, totalnie zjechany amortyzator, może w ogóle nie sprężał, jak go kupowałem to od razu mi gość mówił i pokazywał że tylne amortyzatory są do wymiany z uwagi na ten jeden (wyraźnie zużyty).
 
 
Brytan_PL
[Usunięty]

Wysłany: 26 Sie 2009, 12:46   

amon31 napisał/a:
szogoon napisał/a:
skoro koło stało na ziemi to znaczy, że amor był sprężony...
belka była, że tak powiem - uniesiona
potem musiałeś wyciągnąć kolumnę od strony która wisiała w powietrzu - czyli pociągnąć belkę w dół


a jednak tak się nie stało, po włożeniu amorka w prawym kole opuściłem auto na koła, przeszedłem na drugą stronę i podniosłem wóz, belka wisiała w dół.


Trzeba przyznac, ze patent niesamowity. Ja tam podnosilem cale auto zeby obydwa kola byly w powietrzu.. Sprezyne sciskalem sciagaczem, pozyczylem od znajomego. P
rzy starszych autach uwazajcie na przewody hamulcowe :P moj byl taki sprochnialy i przezarty, ze jak opadla belka po wyjeciu amortyzatora to sie przerwal :P i dodatkowa przygoda bo dygalem na rowerze po przewod... Najlepsze jest to ,ze po zlozeniu wszystkiego do kupy okazalo sie ,ze siadl tloczek :P (bo wymienialem jeszcze szczeki przy okazji totalnej demolki) :P wiec znowu trzeba bylo spuszczac plyn i wszystko na nowo ;p oczywiscie po tloczek tez trza bylo jechac :) A do miasta mam jakies 10km ;p
 
 
Markos1986
[Usunięty]

Wysłany: 30 Sie 2009, 23:04   

Witam wszystkich widzę że niektórzy są "oblatani" w sprawach mechaniki więc może mi pomogą. <???>
Otóż mam mondeo Mk3 z 2001r. i chciałbym wymienić tylny amortyzator ale nie wiem jak się do tego zabrać. Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś wskazówki, przydatne linki, lub inną formę pomocy.
Dodam tylko że jest to zawieszenie wielowachaczowe.

Pozdrawiam
 
 
bidżej 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 37
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 4784
Skąd: Stuttgart
Wysłany: 31 Sie 2009, 00:13   

Markos1986, mam tu dla Ciebie lepsze forum: http://forum.fordclubpols...isplay.php?f=95 :)
_________________
www.twojrobot.blogspot.com
 
 
rs_mlody 


Model: Inne auto
Wersja: Sport
Silnik: Inny
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 55
Skąd: Z Brzydgoszczy
Wysłany: 6 Paź 2009, 19:00   

A ja dorzuce coś od siebie. Jeżeli ktos sie bierze za wymiane amorków z tyłu niech sobie przygotuje nasadkę NR 18 !!! Bo w tym opisie jest ze 19... Wczoraj się wziąłem za wymianę, 19 w ręku, a tu zonk... Jeżeli nikt wczesniej przed Wami nie wymieniał amortyzatorów od nowości (jak to było u mnie) to bardzo mozliwe ze jest tam śruba 18 a nie 19.
 
 
Maki 


Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 35
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 625
Skąd: CWA XX00
Wysłany: 7 Paź 2009, 11:55   

Sprawdziłem. Ja mam 19. Pewnie co egzemplarz to inaczej.
_________________
Skoda Fabia Combi 1,4L 50kW
 
 
 
amon31
[Usunięty]

Wysłany: 7 Paź 2009, 20:07   

ja też miałem 19, ale za to jak robiłem przy wydechu to na łączeniu katalizatora z rurą kolektorową były 18tki, więc nie jesteś sam, nietypowe śruby zdarzają się w fiestkach w różnych miejscach :hammer:
 
 
Dobrzyn
[Usunięty]

Wysłany: 19 Gru 2009, 16:22   

Witam wszystkich użytkowników!
Dzwoni dzisiaj do mnie dziewczyna i melduje że w jej fieście urwało się tylne koło... Ponieważ już kiedyś była taka przygoda, więc stwierdziłem że znowu poszło mocowanie belki. Zajeżdżam na miejsce i co stwierdzam. Mocowanie ok, tyle że lewa strona wyraźnie "siedzi". I pytanie: Amortyzator czy sprężyna? stawiam na sprężynę, bo przecież przy amortyzatorze po prostu by odbijał parę razy. Odkręciłem koło i górne mocowanie amortyzatora, ale organoleptycznie wygląda toto całkiem nieźle
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - RDZA / KOROZJA
LOY Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa 13 2 Lut 2019, 00:44
semimatt
Brak nowych postów Ogłoszenie: Car Audio - FAQ
Czyli zanim zapytasz - zajrzyj !
molu Car Audio i CB 11 6 Lis 2023, 11:05
Wizja
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ o ubezpieczeniach aut
i innych kwestiach z tym związanych.
trzeci Ubezpieczenia i rejestracja aut 1 30 Sty 2011, 10:30
trzeci
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - regulacja instalacji gazowej
Lokmen LPG 0 15 Cze 2008, 22:32
Lokmen
Brak nowych postów Ogłoszenie: FAQ - Dlaczego 1.8 Diesel nie chce odpalić
Zajrzyjcie tutaj zanim spytacie o to samo.
Rkalitka Silniki diesla 230 23 Gru 2014, 20:23
Jaszczur


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.