[Bart21]

Nie wiem czy w dobrym dziale umiescilem ten temat no ale trudno.
Problem z fiesta mam taki, ze: wczoraj jechalem sobie troche po miescie i nagle mi radio sie wylaczylo...i juz nie dalo sie go wlaczyc, zgasilem silnik na swiatlach i juz nie chcial odpalic.
Zepchnalem go na pobocze i dalej nie odpalal, silnik tylko ostatnin tchem slychac bylo jak raz zakrecil i dupa, wiec zostawilem auto na noc. Nastepnego dnia przyjechalem z kolega zeby mnie scholowal, z ciekawosci przekrecilem kluczykiem zeby sprawdzic czy odpali, z 4 razy zakrecil i dupa. Kolega mnie pociagnal i po jakis 500m silnik odpalil. Dojechalismy na miejsce, zgasilem silnik i poczekalem 5 minut, po czym sprobowalem odpalic i odpalil. Zrobilem taka probe tez po godzinie i taki sam efekt. W czym moze byc problem? Boje sie jechac do pracy jutro fiesta bo nie wiem czy gdzies mi sie nie siadzie po drodze...

Pamietam, ze rok temu mialem podobna sytuacja ale po holowaniu gdy silnik zaskoczyl, po zgaszeniu nie odpalal sam. Wtedy okazalo sie ze wina byla paska klinowego?

Pomozcie w czym moze byc problem???? Czy to wina paska klinowego, ktory po roku sie zuzyl? czy to wina czegos innego? a moze fiesta miala poprostu zly dzien:P

Nie wiem czy w dobrym dziale umiescilem ten temat no ale trudno.
Problem z fiesta mam taki, ze: wczoraj jechalem sobie troche po miescie i nagle mi radio sie wylaczylo...i juz nie dalo sie go wlaczyc, zgasilem silnik na swiatlach i juz nie chcial odpalic.
Zepchnalem go na pobocze i dalej nie odpalal, silnik tylko ostatnin tchem slychac bylo jak raz zakrecil i dupa, wiec zostawilem auto na noc. Nastepnego dnia przyjechalem z kolega zeby mnie scholowal, z ciekawosci przekrecilem kluczykiem zeby sprawdzic czy odpali, z 4 razy zakrecil i dupa. Kolega mnie pociagnal i po jakis 500m silnik odpalil. Dojechalismy na miejsce, zgasilem silnik i poczekalem 5 minut, po czym sprobowalem odpalic i odpalil. Zrobilem taka probe tez po godzinie i taki sam efekt. W czym moze byc problem? Boje sie jechac do pracy jutro fiesta bo nie wiem czy gdzies mi sie nie siadzie po drodze...

Pamietam, ze rok temu mialem podobna sytuacja ale po holowaniu gdy silnik zaskoczyl, po zgaszeniu nie odpalal sam. Wtedy okazalo sie ze wina byla paska klinowego?

Pomozcie w czym moze byc problem???? Czy to wina paska klinowego, ktory po roku sie zuzyl? czy to wina czegos innego? a moze fiesta miala poprostu zly dzien:P

[Maki]

Nie ³aduje ci akumulatora. Problem z ³adowaniem.

[Bart21]

tylko pytanie jaki problem z ladowaniem? czy to ten pasek klinowy czy cos innego? ktos mial moze podobna sytuacje?

tylko pytanie jaki problem z ladowaniem? czy to ten pasek klinowy czy cos innego? ktos mial moze podobna sytuacje?

[diodalodz]

a kto ma wiedzieæ . Zobacz czy pasek nie jest szklisty i i czy siê da obróciæ alternator palcami na zagaszonym silniku . A jak co¶ to tematów jest wiele o tym wystarczy poszukaæ .

[Maki]

Pasek ma³o prawdo podobne. Podejrzewam usterka typowo elektryczna. Stwierdzaj±c po twoich postach to nie dasz rady sam tego naprawiæ. Jed¼ do elektryka.

[bid¿ej]

Bart21, a przypadkiem Twój akumulator nie pamiêta jeszcze roku pañskiego 1992?

i jak uda Ci siê odpaliæ, to zmierz jakie masz ³adowanie...