[MK3] Praktycznie nie jedzie, zero przyspieszenia |
Autor |
Wiadomość |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 18:42 [MK3] Praktycznie nie jedzie, zero przyspieszenia
|
|
|
Próbowałem znaleźć odpowiedz na moja bolączkę. Były podobne problemy, ale żaden nie był tego typu co mój.
Moja Fieścina to Mk 3 - 95' - 1,1 (37kw)
Mianowicie. Od jakichś 2 dni mam następujący problem. Fieścinka praktycznie nie jedzie. Przyspieszenie jest jak na 5 biegu przy prędkości 120-130 km/h (czyli mizerne). Na prostym odcinku próbowałem ja rozbujać, to na 4-tym biegu udało mi się rozpędzić do 65 km/h (z 60 do 65 to już była totalna masakra).
Sprawdzałem ją w trakcie postoju. Silnik na wolnych obrotach pracuje bez zarzutów, gdy odłączy się po kolei każdy kabel od świecy obroty troszkę spadają (czyli tak jak powinno być). Silnik pracuje równo, nie dławi się, nie gaśnie nie wpada w "drgawki". Gdy ściągnąłem filtr powietrza i przycisnąłem gaz to dochodził stamtąd dźwięk jak z jakiegoś rasowego sportowego auta z dobrym tłumikiem W ogóle gdy wchodził na wyższe obroty (max. maksów to chyba 2500-3000) to tak jakby miał umierać. W ogóle nie było czuć w tym żadnej mocy, tylko pierdział...
Czy macie jakiś pomysł z czym to może być związane ?? Proszę o pomoc i dziękuję za ewentualne podpowiedzi... |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
Ostatnio zmieniony przez szynszyl 3 Sty 2009, 12:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
fiesta209

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Patryk
Wiek: 35 Dołączył: 15 Lis 2008 Posty: 69 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 19:00
|
|
|
Sonda lambda??? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Kondziu

Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: CL
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Konrad
Wiek: 43 Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 206 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 19:12
|
|
|
Może być zapchany katalizator lub podupadłe sprzęgło.
Odpal auto i wbij 4 bieg i puść sprzęgło jeśli silnik szarpnie i zgaśnie oznaczać to będzie że masz sprawne sprzęgło... jeśli nie to znaczy że się ślizga... |
_________________
 |
|
|
|
 |
fiesta209

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: Fun
Silnik: 1.3i/60KM
Imię: Patryk
Wiek: 35 Dołączył: 15 Lis 2008 Posty: 69 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 19:18
|
|
|
no sprzeglo mozliwe ale nie powinieni chyba wtedy strzelac z rury |
_________________
 |
|
|
|
 |
pablon
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: CL
Silnik: 1.1/53KM
Imię: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lut 2008 Posty: 497 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 19:30
|
|
|
Skoro strzela z rury i nie ma mocy znaczy że cewka może być peknieta.
- Sprawdz jak wygldają świece, czy któraś nie jest okopcona.
- Pozamieniaj kable miedzy sobą.
- Sprawdz cewke czy nie jestest popekana. |
|
|
|
 |
buczekpan

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Paweł
Wiek: 44 Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 22:18
|
|
|
1. sonda lambda - może ale z mojego doświadczenia to takie objawy byłyby odczuwalne na gazie a nie na benzynie
2. sprzęgło - czytając objawy, na 100 % to nie to
3. "- Pozamieniaj kable miedzy sobą." - nie bardzo rozumiem co to miałoby dowieść i o jakiej zamianie mówimy
4. popękana cewka - raczej wątpię
5. odepnij CPP i zobacz jak będzie chodził, jeżeli to nie to to obstawiam że to jakiś czujnik, ale dokładnie który to ciężko powiedzieć.
Polecam sprawdzić też czy przewód do map sensora jest szczelny i podłączony. |
_________________
 |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 1 Sty 2009, 22:22
|
|
|
identyczne objawy miałem jak posypał się tłumik i zatkał wydech - sprawdź czy nie wywala spalin gdzieś pod maską / na łączeniach rur pod autem i czy z tyłu dobrze dmucha.
aha - i popraw opis, chyba że masz składaka albo jakiś nietypowy model. bo standardowo w 1995r silniki 1.1 były tylko na monowtrysku (CFI) - ozn. 1.1i |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Marcinowaty
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Marcin
Wiek: 46 Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 1447 Skąd: Trzcianka
|
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 15:05
|
|
|
Dzisiaj z kumplem kombinowalismy. Odlaczylismy Czujnik Polozenia Przepustnicy i nie bylo wiekszej roznicy. Odlaczylismy sonde lambde i nie bylo wiekszej roznicy. Swiece ok.
Gdy sciagnelismy filtr powietrza, w kolektorze dolotowym byl dym. Z rury wydechowej cieknie czarny syf, jesli chodzi o dzwiek to jest to jakies bzyczenie (swiergotanie). Gdy wcianalem gaz "do dechy" i potrzymalem chwile to silnik gasl po jego puszczeniu. Gdy byl na niskich obrotach nie bylo problemu. |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 16:06
|
|
|
sprawdziłeś ten wydech? jak jest zapchany to po dodaniu gazu przylewasz świece. z tego samego powodu w dolocie możesz mieć dym - spaliny nie mają którędy wyjść z cylindra, więc walą spowrotem...
a jeśli po odpięciu czujników nie było różnicy to też nie jest całkiem ok. zczytałbym błędy z komputera. |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 16:29
|
|
|
Poprostu swietnie. Gdy jechalem do gostkow od wydechow, Fiescina po niecalym kilometrze poprostu sie zatrzymala. Silnik slabl, slabl i poprostu sie zatrzymal (zgasl). Z odpaleniem byl duzy problem. Troche ja z kolezka przepchalem, pozniej jakos udalo mi sie odpalic i przeturlalem sie ze 300m w bezpieczne miejsce... Gdy tylko zdjalem noge z gazu silnik od razu zgasl...
Czy to moze byc efekt tego ze rura sie calkiem zapchala ?? |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 20:14
|
|
|
bidżej86 napisał/a: | u mnie tak to właśnie wyglądało |
Czyli co proponujesz ?? Po prostu trzeba wypieprzyć KATa i przepchać rury ??
Myślisz że to wystarczy ??
bidżej86 napisał/a: |
a jeśli po odpięciu czujników nie było różnicy to też nie jest całkiem ok. zczytałbym błędy z komputera. |
Szczerze mówiąc to z sondą lambdą szału nie było. Z 4-ech wystających kabelków (we wtyczce) 2 były zaśniedziałe a pozostałe 2 o normalnym kolorze miedzi. Może z tym tez jest coś nie tak... Na razie jednak zajmę się wydechem (niestety dopiero w poniedziałek :(), a później ewentualnie będę się martwił pozostałymi rzeczami... |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
Ostatnio zmieniony przez Maras27 2 Sty 2009, 20:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 20:15
|
|
|
mój poszedł do wymiany cały od kata włącznie po tylny tłumik |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 20:24
|
|
|
bidżej86 napisał/a: | mój poszedł do wymiany cały od kata włącznie po tylny tłumik |
No to zobaczymy jak to będzie u mnie, może coś się uda uratować
Katalizator raczej wyrzucę i wstawię rurę. Po 1 bo zdecydowanie taniej (na kat. trzeba liczyć 200-300zł), po 2 po raz kolejny nie powinno pojawić się coś takiego
Poza tym wszystko okaże się po odkręceniu rury pod kolektorem, zaczynającej się od kata. Wtedy będzie już wszystko wiadomo na 100%. Niestety w warunkach jakie miałem nei byłem w stanie tego zrobić :( |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
|
|
|
 |
Polan
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Piotrek
Wiek: 41 Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 64 Skąd: Karlsruhe (DE)
|
Wysłany: 2 Sty 2009, 22:12
|
|
|
Taka moja mała uwaga, bo z tego co mi wiadomo, jeśli w aucie był fabrycznie katalizator to według przepisów musisz takowy posiadać |
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 6 Sty 2009, 17:12
|
|
|
Okazało się, że to był jednak wydech. Najprawdopodobniej ukruszył się kawałek katalizatora i zapchał tłumiki...
Wymiany dokonałem wczoraj. Gdy odpaliliśmy silnik buczał, huczał i w ogóle. Po odpięciu tłumików, silnik zaczął od razu normalnie pracować. Po chwili podłączyliśmy tłumiki i znowu to samo. Diagnoza była prosta.
Lipa była na samym początku, po sholowaniu auta do warsztatu. Okazało się że padł mi jeszcze akumulator Tyle stał na mrozie, auto było 2 razy holowane i nie dał rady Po kilku godzinach ładowania, można było w końcu dokonać naprawy Fieściny...
Teraz zastanawia mnie tylko jedna rzecz. 2 miałem dzisiaj okazję rozpędzić się nieco. 2 razy jechałem 90 km/h (raz zbliżyłem się do 100 ale to było z górki) i poza to już auto nie jechało. Co może być tego powodem ? To że komp jeszcze coś tam ustawia po zresetowaniu (odłączeniu akumulatora)? Może kat. jednak jest też lekko zapchany ? Co sądzicie na ten temat ? |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 6 Sty 2009, 19:11
|
|
|
Maras27 napisał/a: | Teraz zastanawia mnie tylko jedna rzecz. 2 miałem dzisiaj okazję rozpędzić się nieco. 2 razy jechałem 90 km/h (raz zbliżyłem się do 100 ale to było z górki) i poza to już auto nie jechało. Co może być tego powodem ? To że komp jeszcze coś tam ustawia po zresetowaniu (odłączeniu akumulatora)? Może kat. jednak jest też lekko zapchany ? Co sądzicie na ten temat ? |
Po odpięciu akumulatora sterownik gubi parametry - zrobiłeś mu reset i złą samoadaptację. Zdejmij z akumulatora klemy na noc (możesz go zabrać do domu i podładować). Następnego dnia podłącz klemy i... teraz są 2 szkoły, ale zrób tak: odpal silnik i pozwól mu pracować (NIE DOTYKAJ GAZU). Teoretycznie powinien pochodzić do włączenia wentylatora, ale w tej temperaturze to raczej niemożliwe. Dlatego niech pracuje do nagrzania do normalnej temp. pracy (wskazówka temp. w samym środku skali). Po jej osiągnięciu zgaś silnik - gotowe. |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
Maras27

Model: Ford Fiesta Mk3`95
Wersja: CL
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Marek
Wiek: 40 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 8 Sty 2009, 01:51
|
|
|
bidżej86 napisał/a: |
Po odpięciu akumulatora sterownik gubi parametry - zrobiłeś mu reset i złą samoadaptację. Zdejmij z akumulatora klemy na noc (możesz go zabrać do domu i podładować). Następnego dnia podłącz klemy i... teraz są 2 szkoły, ale zrób tak: odpal silnik i pozwól mu pracować (NIE DOTYKAJ GAZU). Teoretycznie powinien pochodzić do włączenia wentylatora, ale w tej temperaturze to raczej niemożliwe. Dlatego niech pracuje do nagrzania do normalnej temp. pracy (wskazówka temp. w samym środku skali). Po jej osiągnięciu zgaś silnik - gotowe. |
No to zrobiłem tak jak mówileś (choć nie do końca). Odczepiłem klemy na ok. 15 minut. Po tym czasie podłączyłem akumulator po raz kolejny. Wyłączyłem radio, dmuchawę i inne pierdy, następnie odpaliłem silnik. Chodził ok. 3-5 minut po czym pojechałem na miasto (gdybym miał czekać do zajścia wskazówki na środek skali to by mnie noc zastała - nigdy jakoś nie grzała się szybko, a tym bardziej nie stojąc w miejscu). Tam przejechałem kilka razy po kilka kilometrów, bo po prostu musiałem załatwić kilka swoich spraw. W okolicach północy (po pracy) wyjechałem na obwodnicę, żeby zrobić trochę kilometrów na trasie. Tam rozpędziłem Fieścinę kilka razy do 110-120 km/h, a na moim ulubionym odcinku (dość długi odcinek jest z łagodnej górki), rozbujałem ją do prawie 140 km/h (na tym odcinku jechałem kiedyś 150 <z tym że wtedy było lato i pora dzienne, a teraz zima i noc > i wtedy dowiedziałem się że to auto jest w stanie pojechać szybciej niż 130 ). Po tym wszystkim już na spokojnie (max. 90) pojechałem w stronę domu. Myślę, że po takim przetarciu już wszystko wróci do normy.
PS. Dziękuję wszystkim za pomoc (w szczególności bidżej86). Fieścina znowu działa i ogólnie jest OK |
_________________
GALERIA ZE SPOTÓW TZ |
|
|
|
 |
bidżej

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Bartek
Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 4784 Skąd: Stuttgart
|
Wysłany: 8 Sty 2009, 14:37
|
|
|
wszystko super, tylko po takiej samoadaptacji (o ile w ogóle w 15 min zresetował się sterownik) może się okazać, że wciąga wachę jak czołg... |
_________________ www.twojrobot.blogspot.com |
|
|
|
 |
|