Przesunięty przez: szynszyl 18 Maj 2006, 13:49 |
Silnik : CVH stukanie głośna praca rozrządu |
Autor |
Wiadomość |
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 20 Sty 2005, 16:18 Silnik : CVH stukanie głośna praca rozrządu
|
|
|
Witam! Mam taki problem! Mianowicie jak wkrece silnik pozywej 4,5 tys obr to czasami uslysze taki stuk metaliczny pod pokrywa zaworow i raptem silnik traci na mocy i ledwo ciagnie. Gdy postoi troche wszystko wraca spowrotem do normy. Co to moze byc?? I mam jeszcze jeden problem ze czasami jest tak jak chce zakrecic to slychac przerazliwy pisk jak by rozrusznik nie zazebil czy cos w tym stylu. |
Ostatnio zmieniony przez trzeci 2 Sty 2011, 12:17, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Qzyn
Model: Ford Fiesta Mk5`00
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i/104KM
Wiek: 44 Dołączył: 22 Cze 2004 Posty: 1811 Skąd: Radlin
|
Wysłany: 20 Sty 2005, 22:41
|
|
|
Moze ci padac popychacvz jesli masz hydrauliczne. Ja mialem taki sam stuk, tyle ze po rozebraniu sie okazalo ze mam na wale 2 panewki obrocone. Moze tez byc wybity jakis sworzen tloka ale wtedy chybaby na mocy nie tracil.
Poczekaj az sie moadrzejsi wypowiedza |
_________________ "Mission impossible" rozpoczęta |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 00:59
|
|
|
generalnie trafiłeś silnik w zaj....m stanie Tak jak mowi kolega pada ci któryś regulator zaworów . Bo tak masz . Jest wyrobiony i nie trzyma ciśnienia oleju . Musisz je wyjąć i sprawdzić czy sa do śmieci czy to coś innego . A jak je wyjąć zdejmujesz dekiel zdejmujesz klawiature i masz jak na dłoni . Tylko je pooznaczaj jakimiś karteczkami zebyś nie pomieszał bo bedzie jeszcze gorzej .
Pozdro |
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 06:11
|
|
|
I co tam sprawdzic??? No ja ostatnimi czasy mam do wszystkiego pecha:( |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 17:08
|
|
|
czy dolne powieszchnie szklanki nie sa pościerane . Mozesz je wyczyścić w jakiejś benzynie . Wysuszyć i zobaczyć moze bedzie lepiej . A pytaj zółwia ile one kosztuja bo ostatnio (rok temu) je wymieniał razem z wałkiem .
Pozdro |
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 20:42
|
|
|
Ale w silniku 1,6 CVH sa regulatory zaworow??? |
|
|
|
|
Lokmen
Zeus
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 20:49
|
|
|
Tak - nawet 8 |
_________________
|
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 20:56
|
|
|
A jak sie do tego dostac??? |
|
|
|
|
Żółwik Tuptuś
Ninja TEAM
Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004 Posty: 4354 Skąd: Z Galapagos
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 21:42
|
|
|
Krzysiu ci napisał jak sie dostać .
A ty nie szasz pecha tylko ktoś cię na minę wpuścił w postaci CecHaVłki w agonalnym stanie którą ty przy pomocy sznurka i silikonu zaaplikowałeśdo ponad dwudziestoletniej budy i teraz uważasz że bogowie się na ciebie uwzięli .
Samoregulatory sa jednorazowe i ich płukanie w czymkolwiek jest wskazane jeżeli zamierzamy zrobić z nich pamiątki dla znajomych bądź sygnety .
sprawdź także kołyski i sprężyny . choć w twoim przypadku może zaciera sie któryśz zaworów albo wałek . |
_________________ Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team
ADHD/Adrenaline |
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:04
|
|
|
zolwik czytam twoje posty i patrze ze lubisz jezdzic po ludziach i nie wiem czym to jest spowodowane:( Jestem laikiem nie wiem jak sie mam dostac do tych regulatorow. Nie wiem co to klawiatura nawet! |
|
|
|
|
Lokmen
Zeus
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:23
|
|
|
Widzisz Żółwik nie jeździ po ludziach - on po prostu ma taki charakter. Najlepszym wyjście dla Ciebie było by dać zarobić mechanikowi - zaoszczędził byś czas i nerwy i co nieco więcej byś sie dowiedział od fachowca o stanie twego silnika...
P.S. Najgorzej jak laicy biorą sie za naprawę silnika - niejaki diodalodz wytłumaczł ci jak sie dostać do popychaczy a ty dalej nie wiesz o czym mówimy, wiec bez urazy.... |
_________________
|
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:28
|
|
|
Sorki ale gdbys mieszkal na takim zadupiu na mazurach jak ja gdzie mechanicy to sami nie wiedza co robia tez bys szukal pomocy wszedzie gdzie sie tylko da:((( |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:29
|
|
|
No i Tu się Kolego sam w Pułapkę złapałeś... Nie wiesz co to klawiatóra nawet, a szarpnołeś się na przekłądkę silnika... Nie dziw się że niektórzy mają podejście take a nie inne, ale wybacz, ja jak się na czymchś nie znam to się za to nie biorę... wszyscy po mnie smarują i pytają o CVH a ja nie zanm tego silnika bo w aucie mam OHV... a CVH znam z opisów w książkach, i gdzybyś najpierw przyswoił trochę teorii, to byś wiedzieł przynajmniej co gdzie jest, i z czym się to je... potem byś się podpytał z praktyki i byś dał radę, a Ty niestety od dupy strony, najpierw robisz, potem pytasz innych, a o przyswojeniu teorii to chyba nawet nie pomyślałeś... |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:31
|
|
|
Ok temat zamkniety. DZIEKI |
|
|
|
|
Lokmen
Zeus
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Dołączyła: 23 Maj 2004 Posty: 1723 Skąd: ___
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:34
|
|
|
Nie wierzę - zawsze znajdzie sie mniej lub bardziej rozgarnięty mechanik który potrafi postawić diagnoze i zrobić cos przy silniku. To jest tylko kwestia ceny - albo sie robi u pana Henia za piwko albo w porządnym warsztacie za konkretne pieniądze gdzie fachowiec ceni swoje umiejętności i wiedzę - wybór oczywiście należy do ciebie.... |
_________________
|
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 21 Sty 2005, 22:38
|
|
|
U mnie w odleglosci okolo 40 km jest dwoch mechanikow. U jednego silnik wstawialem i to zrobil dobrze bo to blacharz ale na mechanice to cos kiepskawo sie zna a drugi kumplowi nalal tyle oleju do silnika ze wszystko ma do remontu a ja teraz nawet boje sie te 40 km przejechac na tym silniku zeby mi gdzies nie stanol |
|
|
|
|
Rycho
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: S
Silnik: 1.8i16V/105KM
Wiek: 49 Dołączył: 26 Maj 2004 Posty: 203 Skąd: Trzebnica
|
Wysłany: 22 Sty 2005, 08:29
|
|
|
haha człowieku nie łam się, jak ja kupowałm pierwszy samochód to ledwo wiedziałem, gdzie silnik jest i jaką ma pojemność Posłuchaj kolegów, nazbieraj sobie literatury o silinikach, poczytaj itp, a najlepiej podpatrywać mechaników, tam się można dużo nauczyć.
Spróbuj osłuchac silnik, gdzie zaczynają się te stuki, skrzynia korbowa, góra bloku, czy pod pokrywą zaworow. Jak zlokalizujesz gdzie, to już więcej będzie można powiedzieć co jest.
Rycho
P.S. I się nie obrażaj tak łatwo, niektorych ludzi trzeba po prostu ścierpieć, bo każdy ma swoje za uszami |
_________________ JetCar XR2
I,i,i ja mówię ci, że ci, co władzę mają
Robią syf i w tym syfie się tarzają
I mówię ci, że ten, kto ma władzę
Niech zawsze, zawsze budzi w tobie odrazę |
|
|
|
|
orzysz [Usunięty]
|
Wysłany: 22 Sty 2005, 11:49
|
|
|
Dzieki rycho za slowa otuchy:D Juz mam ksiazke o tym silniku:) Zaczynam lekture a stuk pojawia sie pod pokrywa zaworow. |
|
|
|
|
mucha
Model: Ford Fiesta Mk3`90
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i/104KM
Dołączył: 11 Paź 2004 Posty: 69 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 22 Sty 2005, 18:40 ..
|
|
|
P.S
Do panow wyzej, w takim razie po co jest forum ? zeby sie dowiedziec czegos nowego, zaloze sie ze kilka lat temu nie wiedzieliscie co to jest sprzeglo tak samo jak ja. Teraz on sie uczy a po to jest forum zeby komos w czyms pomoc.
Zachowanie nie na miejscu moim zdaniem. |
_________________ Ford Fiesta 1.6 XR2i sprzedana :( |
|
|
|
|
JoeMix
Model: Ford Fiesta Mk7`09
Wersja: Titanium
Silnik: 1.4Duratec/96KM
Wiek: 43 Dołączył: 23 Maj 2004 Posty: 12026 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: 22 Sty 2005, 20:09
|
|
|
Dobra nie ma strawy, tylko 2 rzeczy: Niech się ludzie ograniczają do Forum - i nie trują dupy po GG, meilach itp... oraz niech najpierw pytają a potem robią... i będzie GUT...
A teraz bardziej poważnie... Jeli ktoś jest zielony, ale chce robić remont silnika za 200 zeta... i mu mówisz że sie nie da... a taki delikwent zawraca tym samum dupe twoim kumplom, i na forum jeszcze pyta... to potem się niedziewię ze co niektórrzy są to takich typków negatywnie nastawieni... Ja nigdy remontu silnika nie robiłem, ale wiele się o tum naczytałem... i mając teraz wizję takiego remontu, jeszcze bym podbytał tu i ówdzie co i jak... i dopiero po rozmowie z komchś kto robił remontu bym rozważył kwestję czy się za to brać i czy ma to sens... a nie od dupy strony, zrobić remont... a potem pytać tych co się znają ze coś puka i co to moze być... I wytłumacz teraz komuś kto niepotrafi zprecyzować co puka i gdzie... jak to naprawić. |
_________________ Trist, yem nu enske ya vehatvase. Da! |
|
|
|
|
|