Fiesta Klub Polska


Poprzedni temat «» Następny temat

Tagi tematu: Brak tagów.

Strumienica - fakty i mity
Autor Wiadomość
WRonX 

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Wiek: 41
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 87
Skąd: Kraków
Wysłany: 11 Paź 2007, 12:12   Strumienica - fakty i mity

Witam.

Po uzyciu opcji "Szukaj" niewiele sie konkretow dowiedzialem, dlatego pytam. Co daje strumienica? Jak na razie spotkalem sie z takimi opiniami:
- daje duzo
- g*.* prawda, nic nie daje
- cos tam daje, ale trzeba kupic specjalnie dopasowana do samochodu

Jak na razie wiem tylko, ze strumienica wprawia spaliny w ruch wirowy, czy jakos tak. Ale po jaka cholere? Czy moze sie wypowiedziec ktos kompetentny? Bo jak nie, to olewam to i wrzucam zamast katalizatora tlumik rozprezny od Poloneza, jak mi wczesniej poradzono i tyle...
_________________
http://WRonX.net
[ "...yet the blood of the wicked shall flow like a river." ]
 
 
 
Kolin 


Model: Inne auto
Wersja: CLX
Silnik: Inny
Imię: Mateusz
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 428
Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 11 Paź 2007, 13:25   

miałem wczesniej w mojej fofi strumiennice myślałem,że ten wynalazek cos daje...gdy zmieniałem ukł wydechowy i dałem zwykła rurke wtedy poczułem ze samochód lepiej jeździ.
_________________
Alfa Romeo 147 Mjet 174,4 / 374,4 Powered by Cinsoft
 
 
 
madek 


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Kuba
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1755
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 11 Paź 2007, 13:55   

http://www.tuningbaja.pl/?p=/1/3

i tyle w temacie
_________________
była sobie RS`ka...
 
 
vis 

Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: C
Silnik: 1.1i/50KM
Wiek: 45
Dołączył: 22 Mar 2005
Posty: 33
Skąd: Słupca
Wysłany: 11 Paź 2007, 14:45   

Strumienica to nic innego jak wynalazek który ma "zastąpić" katalizator.
Czy odczujemy wzrost mocy? To zależy od wielu czynników:

1. Jeśli masz zapchany, uszkodzony, skruszały katalizator, który znacząco ogranicza wylot spalin, To po jego wywaleniu i wstawieniu strumienicy, czy zwyklej rury odczujesz wzrost mocy.
2.Jeśli masz wszystko ok z wydechem i wywalisz kat, po czym wsadzisz strumienice to teoretycznie wartości mocy wzrastają, to praktycznie może nie być odczuwalne, lub bardzo znikomo.

I tyle prawdy o różnych wynalazkach...
_________________
 
 
 
dtm
[Usunięty]

Wysłany: 11 Paź 2007, 16:16   

madek napisał/a:
http://www.tuningbaja.pl/?p=/1/3

i tyle w temacie



Te strumienice co są na pierwszych fotkach robi mój znajomy i taką (na dolocie) mam u siebie. Produkcje tego Pana zakładamy do wszystkich aut w rodzinie (czasem aby przetestować jakieś nowe patenty) i powiem tak w citroenach: berlingo i xsarze (1,9d wolnossący mieliśmy na dolocie i wydechu) działało fajnie, autka miały lepszy dźwięk, lepiej się wkręcały na obroty, v-max była lepsza (licznikowa) i zużycie paliwa spadło średnio o 0,5l/100km.
W hyundaiu na gazie (1.8 dohc 125km) działa też spoko.
A co do fiesty to mam mieszane uczucia w mojej pierwszej fieście działa podobnie jak w citroenach. W obecnej mam już 2 wersję (zmiana zwężki na mniejszej średnicy) i początkowo jest fajnie ale po jakiś 1-1,5 tyś mam wrażenie, że jest coś nie tak (kiepski dół ale na wysokich fajnie się zbiera) i nie wiem czy może sonda siadła albo przepływka się kończy.
Ale wracając do strumienic powiem tak:
Część osób uważa, że to są najtańsze konie mechaniczne. Ja uważam, że jest to fajne bo kosztem ok. 300zł mamy stożek i ładnie umiejscowiony (lub wydech fajnie grający) i coś to daje (chociaż lepsze samopoczucie :P ).
Ja do kolejnych aut będę zakładał. Należy jeszcze pamiętać, że zmiany mocy do 5% dla przeciętnych kierowców są nieodczuwalne, a wiadomo z takiej strumienicy cudów nie będzie i każdy kto powie mam strumienice kurna auto mi lata jak z turbo jest zwykłym bajko pisarzem.

Jak już się tak rozpisałem powiem ciekawe zajście z magnetyzerami: w moim poprzednim hyundaiem miałem wielki problem po wymianie kabli ze strzałami gazu, założyliśmy (na próbę) magnetyzer paliwowy maksor do gazu koszt około 1400zl wtedy (nie wiem jak teraz) i strzały zniknęły. Po miesiącu jak musiałem oddać magnetyzer i go wymontowaliśmy auto znowu zaczęło strzelać. Po jakimś czasie okazało się, że kable miały złą oporność i przez to na świecach było za niskie napięcie. Od tego czasu uwierzyłem w to, że magnetyzery jakoś działają.


Pozdrawiam
 
 
tomcio1600 

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: C
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Tomasz
Wiek: 39
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 49
Skąd: Głogów
Wysłany: 11 Paź 2007, 16:57   

Wynalazki, samorobki, i inne badziewia sprzedawana na allegro i tym podobnym daja wielkie g***o :]
Moga jedynie poprawic Twoje samopoczucie i... zaszkodzic silnikowi! Piszecie o lepszym wkrecaniu sie na obroty... byc moze dzwiek jest inny, i macie takie odczucia. Za szybkie oproznianie cylindrow moze zaszkodzic silnikowi, a zawory wypalicie nawet nie wiedzac kiedy !

Inaczej sytuacja sie ma GDY:
- kupicie strumienice parametrami wlasciwie dobrana i obliczona do silnika
- ustawicie charakterystyke silnika, tak aby byla odpowiednia do szybkosci wylotu spalin ktore poprzez zawirowania daje strumienica.

I aby poprawnie to zrobic potrzebna jest hamownia :]
_________________
Była: Fiesta 1.1i 50 KM 1994r 5d
Jest: Audi A4 1.8 125 PS 1995r sedan
 
 
madek 


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Kuba
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1755
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 11 Paź 2007, 17:01   

no i przede wszystkim montaz w odpowiednim miejscu... miejsce katalizatora nie jest najlepszym wyborem.
_________________
była sobie RS`ka...
 
 
SpiderMAN 

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Michał
Wiek: 46
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 687
Skąd: Kraków
Wysłany: 11 Paź 2007, 17:33   

Wstaw rurke zamiast kata i po klopocie... Imho szkoda kasy ladowac w strumienice...
 
 
 
jaczylibodzio
[Usunięty]

Wysłany: 11 Paź 2007, 18:12   

Ja zmienialem, faktycznie to cos dalo... ODETKANIE STAREGO KATALIZATORA!!! Pozatym zmienil sie nieco dzwiek ale i tak mi sie nie podoba jej bzyczenie.
 
 
djtaso
[Usunięty]

Wysłany: 12 Paź 2007, 09:56   

No ja mam 1.1 i powiem szczerze ze dala w ciumek znowu nie jakas potezna moc ale lepiej sie juz zbira moje zdanie jest ze daje troszke no w sumie mam zrobiony czysty przelot bez tlumikow ale czuc roznice
 
 
Kolin 


Model: Inne auto
Wersja: CLX
Silnik: Inny
Imię: Mateusz
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 428
Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 12 Paź 2007, 11:07   

czuć różnice bo miałeś kata zapchanego i jak go wywaliłeś auto sie odetkało i tyle...wstaw rurke to poczujesz jeszcze więcej ;]
_________________
Alfa Romeo 147 Mjet 174,4 / 374,4 Powered by Cinsoft
 
 
 
Piter 
Ninja TEAM




Model: Ford Fiesta Mk3`92
Wersja: Xr2i
Silnik: RS2000/150KM
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3843
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12 Paź 2007, 11:13   

He. Sam nie wiem. Może to tylko siła sugestii. Ale też uważam że na strumiennicy bez środka + koniec sport moje 1.1 nieco lepiej się wkręcało.
Na pewno różnice było .... słychać :rotfl:
_________________
MK3 XR2i Czarna Curva 1.6 CVH --- RSCurva 2.0 N7a + SZPERA :V:
MK4 1.25 ZETEC Ghia
MK6 1.4 TDCI w automacie - coraz gorzej ze mną ...
 
 
 
jaczylibodzio
[Usunięty]

Wysłany: 12 Paź 2007, 16:43   

Mam stozek, wydech koncowy przelotowy, strumienice zamiast kata i zauwazylem (jak juz kiedys ktos pisal) przeniesienie mocy w wyzszy zakres obrotow a nie pieprzonego kopa. Wczoraj zas wydluzylem dolot (powinien sie zwiekszyc moment obrotowy) i wrazenia mam takie: mocy nie poczulem ni hu** a auto ciagnie faktycznie JAKBY lepiej. Ale i tak nic nie powiem bez hamowni :-) :D :1xf:
 
 
SpiderMAN 

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Michał
Wiek: 46
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 687
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Paź 2007, 20:10   

djtaso napisał/a:
No ja mam 1.1 i powiem szczerze ze dala w ciumek znowu nie jakas potezna moc ale lepiej sie juz zbira moje zdanie jest ze daje troszke no w sumie mam zrobiony czysty przelot bez tlumikow ale czuc roznice
Po co wydech przelot przy silniku 1.1i? :D HE?
 
 
 
Kleru 


Model: Inne auto
Wersja: L
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Mateusz
Wiek: 26
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 51
Skąd: DBL/DW
Wysłany: 14 Paź 2007, 14:10   

no dobrze wyszlo z tematem tylko troche za poźno go zauważyłem...wczoraj odebrałem auto od mechanika, w piątek w centrum wrocławia urwało mi wszystko co z wydechem zwiazane, pojechałem do mechanika...wymienił cały wydech, wcześniej miałem sporą końcówke, taraz wszystko seria...mówie to odrazu strumiennice...za 120zł wsadził w miejsce katalizatora łuskową.czytam na forach tylko ze po fakcie ze przy łuskowej spaliny mogą się cofać po przepaleniu i łuski cofają się do silnika. jak chodzi o odczucia, to wolniej jest na niższych obrotach, ale na wyzszych efekt coś jak turbina nagle zaczyna mocniej ciągnąć.dzwięk ok. ale zastanawiam się czy przypadkiem nie pozbyć się tego i nie zostawić pustego katalizatora. co myślicie. nie chodzi o odczucia i moc...silnika nie chce zajechac :?:
 
 
 
madek 


Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Kuba
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1755
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 14 Paź 2007, 15:05   

Kleru napisał/a:
zostawić pustego katalizatora

bedzie sporo glosniej, zwlaszcza w srodku

jak cos to rurka styknie ;]
_________________
była sobie RS`ka...
 
 
Kleru 


Model: Inne auto
Wersja: L
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Mateusz
Wiek: 26
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 51
Skąd: DBL/DW
Wysłany: 14 Paź 2007, 15:27   

ale on byl juz pusty, chodzi o cofanie się spalin, tego się obawiam. a jak chodzi o głośność to jest ciszej niz było, a wcześniej nie było wyjątkowo głośno gdyby było na takim poziomie jak wcześniej nie narzekałbym
 
 
 
tomcio1600 

Model: Ford Fiesta Mk3`94
Wersja: C
Silnik: 1.1i/50KM
Imię: Tomasz
Wiek: 39
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 49
Skąd: Głogów
Wysłany: 14 Paź 2007, 16:00   

madek napisał/a:
Kleru napisał/a:
zostawić pustego katalizatora

bedzie sporo glosniej, zwlaszcza w srodku

jak cos to rurka styknie ;]


Najlepiej otworzyc puche katalizatora boshem (jak konserwe - najlepiej z jednej strony )
wybebeszyc wklad a nastepnie ladnie zaspawac ! Roboty na pol godziny.
Pucha w rezulatcie zostaje - duzo glosniej NIE jest. a znika problem zapchanego katalizatora. Wizualnie zostaje seria bo spawow nawet nie widac (od gory oslona termiczna)

Jesli juz ktos sie wogole pozbyl katalizatora to rurka w srodek i jezdzic :] zadnych strumienic... !!
_________________
Była: Fiesta 1.1i 50 KM 1994r 5d
Jest: Audi A4 1.8 125 PS 1995r sedan
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [MK3] EGR - fakty i mity
modytom Silniki diesla 5 13 Kwi 2012, 12:43
Jaszczur
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Świece i przewody WN do LPG - fakty.
Gość LPG 10 11 Cze 2009, 22:39
trzeci
Brak nowych postów Mk2: Wolne obroty - Prawdy i mity
JoeMix Mechanika ogólna 4 3 Gru 2005, 16:48
lehu8
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Strumienica...Hm...
Gość Tuning mechaniczny 8 2 Kwi 2008, 18:43
Żółwik Tuptuś
Brak nowych postów [MK2] Strumienica
szczepan522 Mechanika ogólna 7 20 Lut 2010, 16:27
blood_brother


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group




Instagram




Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.