[Puff]

Metod docierania jest tyle, ile mechaników na ¶wiecie...
Prawd± jest, ¿e zale¿y to od auta, stylu jazdy, klocków i tarcz jakie masz zamontowane i innych czynników.
Klocki "drogowe" dociera siê inaczej ni¿ sportowe, które dociera siê podobnie jak wy¶cigowe.
Generalnie przyjmij, ¿e ³agodne hamowanie przez pierwsze kilkadziesi±t km jazdy po mie¶cie jest jak najbardziej na miejscu. Specjalnych procedur zwanych "bedding-in" (a kilkukrotne hamowanie ze 100 do 50 to du¿e podobieñstwo do metody docierania klocków sportowych) bym tutaj nie stosowa³. Je¼dzij na pocz±tku delikatnie. Zaczniesz zauwa¿aæ, ¿e hamulec lepiej bierze po pewnym czasie i tak ju¿ potem zostanie.

[luksob]

W sobotê wymieni³em tarcze i klocki. By³y ma³e problemy z t³oczkami, lecz znalaz³em na nie pewien sposób. Co do nowych hamulców. Zrobi³em dopiero 50km, hamujê ostro¿nie i nie do koñca. Czujê, ¿e inaczej ³api± ni¿ te stare. Jeszcze czuæ, ¿e nie jest do koñca to, co bêdzie, ale i tak jestem zadowolony Dziêkujê za pomoc w zakupie

[Puff]

Wypada tylko ¿yczyæ, ¿eby dobrze i d³ugo s³u¿y³y.

[luksob]

No i siê zaczê³o. Czuæ, ¿e coraz lepiej hamuj±, ale ¶ci±ga podczas hamowania w prawo. Nie zawsze, ale przewa¿nie. Dotkn±³em tarczy, to tak jakby by³a zimniejsza od prawej. Czy to mo¿e byæ wina t³oczka, czy mo¿e trzeba daæ im czas na dotarcie? ¦ci±ga gdy trzeba mocniej troszkê przyhamowaæ (wiadomo jak to jest na mie¶cie, gdy kto¶ za¶pi przed tob±).

[Puff]

Nie, to nie jest normalne. Mo¿e to zapieczony t³oczek. Im prêdzej sprawdzisz i naprawisz, tym lepiej. Upewnij siê jednak, ¿e to nie kwestia np. ¶liskiej nawierzchni czy innych rzeczy niezale¿nych od Ciebie.

[luksob]

W kilku miejscach to siê zdarzy³o przy mocniejszym naci¶niêciu hamulca, choæ nie zawsze. T³oczki dzia³a³y prawid³owo, bo sprawdza³em je podczas zak³adania nowego zestawu klocków.

[Puff]

Sprawd¼ na w miarê suchej, ³adnej drodze i hamuj liniowo - nie kop w peda³, bo wtedy i mnie siê zdarzy, ¿e jedna opona mocniej z³apie asfalt ni¿ druga i szarpnie mnie (delikatnie) na stronê.

[luksob]

Naciskam na peda³ hamulca z przerwami. Kopn±³em z trzy razy bo musia³em przyhamowaæ, to wtedy mnie ¶ci±ga³o. Za chwilê przejadê siê na boczn± drogê gdzie jest asfalt i sprawdzê co i jak.

PS.Pojecha³em na boczn± drogê. Pohamow³em pulsacyjnie i troszkê mocniej.
Podczas hamowania stopniowego samochodu nie ¶ci±ga (przynajmniej ja tego nie odczuwam)
Podczas gwa³townego hamowania (lecz nie do zera), ¶ci±ga samochód, lecz nie zawsze. Wydaje mi siê, ¿e potrzeba jeszcze czasu aby to wszystko siê u³o¿y³o. Dotykaj±c tarcz, obie s± gor±ce, lecz prawa troszkê bardziej (ta w któr± stronê ¶ci±ga)
Nalot na tarczach o którym czyta³em, (niby jakie¶ tam kolor szaro-niebieski) jest tak¿e na obu tarczach.
Wiec my¶lê, ¿e potrzeba jeszcze czasu. je¶li to za kilka dni nie ustanie (dziennie robiê 30 km) to wtedy powrócê do tematu. Zdejmê wtedy ko³a i posprawdzam wszystko

[Puff]

[luksob]

Temat mo¿na zamkn±æ. Problem rozwi±zany.
Z mojej g³upoty i winy by³ troszeczkê zapowietrzony hamulec lewy i nie do koñca ³apa³. Ale w koñcu cz³owiek uczy siê na b³êdach.
A co do samych hamulców. Jestem z nich zadowolony. Wiem, ¿e to nie jest jeszcze to co bêdzie za jaki¶ czas ale i tak bardzo dobrze hamuj± . Dziêkujê jeszcze raz za pomoc w wyborze

[Puff]

Dobrze wiedzieæ, ¿e uda³o siê rozwi±zaæ problem. Niech heble dobrze s³u¿±.