Przesunięty przez: szynszyl 1 Lis 2008, 20:19 |
elektryka zwariowała |
Autor |
Wiadomość |
amm67 [Usunięty]
|
Wysłany: 2 Mar 2005, 11:20 elektryka zwariowała
|
|
|
Mam fieste mk3 na gażniku rok 90
Dopóki nie dałem do "zaufanego" mechanika to było wszysko ok.. jakoś się toczyła.( chodziło o naprawę silnika- naprawił tak że pożal się boże)
Sam musiałem poprawiać ale dałem radę.włożyłem silnik -odpalam i nic
hmm.... zepsuł się rozrusznik. Rozbrałem, przeczyściłem, ... zadziałał
odpaliłem .. zawył i zgasł.Aha.. regulacja obrotów ...to wyregulowałem ..działa. Sprawdzam elektrykę..przy odpalonym aucie..
i jest tak:
włączam światła- maleją obroty
wciskam sprzęgło - obroty rosną
wciskam hamulec -obroty rosną ( ale na chwilę zapala się kontrolka KIERUNKOWSKAZU... i po chwili gaśnie)
no i mam dylemat co robić??
pozdr..
ps.
były jeszcze inne objawy jak np..
dmuchawa włączała się dopiero jak na chwilę włączyłem wycieraczki
nie działał lewy kierunek..
ale te już mi się udało naprawić... |
|
|
|
|
Kurtus [Usunięty]
|
Wysłany: 2 Mar 2005, 11:33
|
|
|
ja bym sie załamał,elektryka to moja najslabsza strona |
|
|
|
|
amm67 [Usunięty]
|
Wysłany: 2 Mar 2005, 11:50
|
|
|
heh... ja się załamałem jak odbierałem autko... ale to było dawno..
teraz biorę to na wesoło... narazie..i ciekawym co mi jeszcze wyskoczy
mam podejrzenia .. że to albo alternator .. albo masa na siniku..
albo.. zima.. |
|
|
|
|
diodalodz
Model: Ford Fiesta Mk1`82
Wersja: C
Silnik: 1.0/45KM
Imię: Krzysztof
Wiek: 39 Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 5648 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2 Mar 2005, 14:01
|
|
|
z tego co opisujesz to instalacja straciła gdzieś mase . wiem ze w części fiest masa jest koloru brązowego i z przdu jest w paru miejscach podłączona do blachy na wewnetrznych krawiędziach podłużnic . Poszukaj dokładnie . Powienien byc jeszcze jeden odszczep masy pod deska rozdzielcza . Zobacz sobie na schcemacie gdzie idzie masa od dmuchawy i odnajdz jej miejsce przy budzie Albo sie oczko zerwało albo kabel ułamał . Raczej standard po wyciąganiu silnika . Hm a obroty maja wzrastać po wciśnięciu hamulca albo sprzęgła i malec na światłach to norma .
Pozdro |
|
|
|
|
amm67 [Usunięty]
|
Wysłany: 3 Mar 2005, 13:06
|
|
|
no i udało mi się naprawić
a było tak
przeczyściłem i sprawdziłem wszyskie masy... i nic
No to wziąłem się za sposób:
1. odłączyłem przełącznik świateł (zespolony).. naciskam hamulec .. hmm nadal świecą kierunki.
2.odłączyłęm lampę tylną.. naciskam... heh.. przestały się palić.. znaczy tu jest pies pogrzebany..
okazało się że listwa żarówkowa przy lampie tylnej ma przebicie na masę
Wymieniłem listwę( miałem drugą w zapasie) i wszystko jest ok
Nawet silnik zaczął jakby lepiej chodzić :shock:
Dzięki za porady..
pozdr. |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.