|
Rajd Turystyczny AW i fundacji Stworzenia Pana Smolenia |
Autor |
Wiadomość |
Żółwik Tuptuś
Ninja TEAM
Model: Ford Fiesta Mk1`81
Wersja: Turbo
Silnik: Inny
Dołączyła: 29 Maj 2004 Posty: 4354 Skąd: Z Galapagos
|
Wysłany: 2 Lip 2008, 14:13 Rajd Turystyczny AW i fundacji Stworzenia Pana Smolenia
|
|
|
Sprawność amortyzatorów tył :
Lewy 84 % , prawy 21 %
Takim wynikiem przywitaliśmy projekt startu w kolejnym rajdzie . No cóż - tego się można było spodziewać . Wielokrotne ujeżdżanie po Torze połączone ze startami w Turystykach oraz jazdą na co dzień to zabójcza mieszanka wystawiająca każdy element zawieszenia na najtrudniejszą próbę .
Szybkie przeliczenie finansów oraz zmobilizowanie sił i środków zaowocowało nabyciem gazówek oraz pospieszną wymianą i związaną z nią decyzją : " startujemy " ( hmm - może nie być w domu telewizji , jedzenia a zamiast gazet po kątach walają sie stare itinerery ale na wpisowe na rajd musimy mieć )
Rajd odbył się 29 czerwca i był to zorganizowany przez mosińską delegaturę AW . Turystyk rozpoczynający się w centrum Mosiny a kończący na rancho p. Smolenia . Całość dochodu ze startu ( w tym licytacji numerów startowych ) oraz gadżetów została przekazana na fundacje p Smolenia , więc cel rajdu był jak najbardziej szczytny .
Na starcie ( na który sie nieco spóźniliśmy ) przywitało nas sporo załóg , a wśród nich wiele twarzy znanych ze spotkań w Automobilklubie oraz z poprzedniego startu . Jednym słowem od początku czuliśmy się jak u siebie .
Jeszcze tylko pokornie przyjęte , ganiące za spóźnienie , spojrzenie Komandora rajdu osłodzone uśmiechem jego żony i ruszamy na strat .
Całość rajdu byłą jechana wg itinerera strzałkowego . Poniżej zdjęcie z próby sprawnościowej :
Ewa coraz lepiej ogarnia auto - tutaj na trudnej luźnej nawierzchni . Niestety serce , które wkłada w utrzymanie auta w idealnym stanie , na tego typu odcinkach walczy z duchem walki mocno zakorzenionym już w tej drobnej osóbce . Luźna nierówna nawierzchnia to nie idealne miejsce dla wychuchanej Chianti . Ale i z tym będzie sobie można poradzić i próby jechać " na Maxa " .
Po próbie sprawnościowej ruszamy w dalszą drogę . Organizatorzy jak zwykle robią kawał dobrej roboty i trasa wiedzie mało uczęszczanymi a bardzo urokliwymi zakątkami . Często zwalniamy nieco aby napawać się pięknem krajobrazu . I to wszystko w sumie na wyciągnięcie ręki od głównych dróg prowadzących do jednej z największych aglomercacji w Polsce .
Rajdowe zapędy musieliśmy nieco studzić gdyż trasa często wiodła koło tzw " siedzib ludzkich" , a ich mieszkańcy ochoczo witali kolejny tuman kurzu pojawiający się na horyzoncie wzrokiem , który wyrażał chęć rzucania w nas coraz większego kalibru przedmiotami ( i na pewno nie były by to wiązanki kwiatów )
powyżej fiesta podczas jednego z postojów na chwilę wytchnienia i ukojenie nerwów przez kierowcę upragnionym papierosem .
I zakole warty wyłaniające się obok auta tuż po zjechaniu w boczną drogę z asfaltu . Właśnie za takie momenty brawa dla organizatorów .
Meta rajdu znajdowała sięna rancho p Smolenia , gdzie przy dźwiękach muzyki zajadaliśmy ciepłą grochówę i chleb ze smalcem , dzieliliśmy się na gorąco wrażeniami z rajdu oraz braliśmy udział w konkurencjach rekreacyjnych Wśród nas ON czyli p . Smoleń . Skromny , miły i przystępny , ależ czy nie są to właśnie cechy ludzi wielkich ?
Rajd uważam za udany , przyniósł on nam kolejna dawkę doświadczenia oraz pozwolił na dogranie się w kolejnych kwestiach dotyczących sposobu nawigacji i sposobu jazdy . jedynie raz z winy Żółwia gubimy drogę , ale udaje się nam na nią wrócić i nadrobić stracony czas . W klasyfikacji generalnej mamy 9 miejsce poparte dużo mniejsza niż poprzednio liczbą punktów karnych . Ale nei to jest najważniejsze . Najważniejsza jest dobra zabawa , którą tam mieliśmy i wspaniała atmosfera towarzysząca wydarzeniu .
Najlepszym tego dowodem jest fakt iż w momencie gdy silnik Fofi jeszcze nie do końca ostygł , a kurz z rajdu nadal mienił się na karoserii my już pytaliśmy o kolejne terminy w jakich będą sie odbywały Turystyki .
Jednym zdaniem : Jedziemy znowu
Jeszcze dwie fotki :
Serce Żółwia mocniej zabiło gdy na starcie zobaczył tę oto maszynę . Znacie moje zamiłowanie do motoryzacji " tamtych czasów " dlatego obejrzałem auto naprawdę dokładnie . Niestety podczas jednej z prób uległo ono awarii i nie dało rady ukończyć rajdu o własnych siłach ( co nei znaczy że na metę nie dotarło , powyższe zdjęcie jest z mety właśnie )
Oraz zdjęcie załogi z p. Smoleniem :
|
_________________ Wanna Rallye Team
&
Bad Boys Racing Team
ADHD/Adrenaline |
|
|
|
|
dawidek
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: S
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Dawid
Wiek: 39 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 100 Skąd: Babimost
|
|
|
|
|
Brook
Klubowicz
Model: Ford Fiesta Mk6`06
Wersja: ST
Silnik: 2.0/16V
Imię: Wioletta
Wiek: 44 Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 799 Skąd: Chełm
|
|
|
|
|
zefir
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Piotruś
Wiek: 38 Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 1562 Skąd: Łódź/Ozorków
|
Wysłany: 2 Lip 2008, 23:02
|
|
|
gratulationen ;D |
_________________ Cific TypeS r18a2 140KM 180NM
...drin team.... |
|
|
|
|
trzeci
Prezes
Model: Ford Fiesta Mk3`91
Wersja: Xr2i
Silnik: 1.6i8V/110KM
Imię: Artur
Wiek: 54 Dołączył: 24 Maj 2004 Posty: 7108 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 3 Lip 2008, 03:11
|
|
|
i powodzenia w kolejnych
Pozazdrościć takich częstych okazji do rajdowania.
Pozdro ... |
_________________ Verba volant, scripta manent |
|
|
|
|
|
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.
| |
|