Witam
Od jakiegoś czasu (powiedzmy pół roku) trochę walczę ze znacznym wzrostem spalania i jednoczesnym ubytkiem płynu chłodzącego.
Spalanie wzrosło mi ze średniej 5,8 l/100 km do około 6,5-6,8 l/100 km. Ubytek płynu nie jest znaczny, ostatnio jak dolewałem to weszło może trochę ponad pół litra - max litr.
W tej chwili myślę że znowu trzeba by dolać 0,5 l.
Szukając wycieków płynu niczego nie stwierdziłem, ani przy pompie "wody" ani przy chłodnicy, przy zbiorniczku też sucho. Węże też suche.
Idąc za radą mechanika, że może być jakiś mikro wyciek którego nie zobaczę, zastosowałem sodek do uszczelniania takowych nieszczelności - wg mnie bez rezultatu.
W zbiorniczku wyrównawczym płyn jest normalnego koloru, bez śladów oleju. Na korku oleju też nie widać śladów "majonezu", w oleju też nie stwierdziłem płynu, olej normalnej konsystencji i ...