Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - [MK5] Silnik gaśnie po 1-5s. od uruchomienia

grzesiu1982 - 21 Lut 2013, 16:41
Temat postu: [MK5] Silnik gaśnie po 1-5s. od uruchomienia
Witam,
Od wczoraj mam dziwne objawy w mojej Fieścinie....mianowicie, po 12h postoju na świeżym powietrzu (po pracy) wsiadam do samochodu, zapalam, Autko się zapala, i po ok 1-5 sekundach gaśnie. Dziwne bo nigdy nie miałem takiego objawu. Ponownie spróbowałem odpalić, ale juz nieskutecznie. Kilka razy, i nic to nie dawało. WIęc postanowiłem że podpompuje tą pompke, przy silniku(wyczytałem że trzeba tak zrobić jak sie ma problemy z odpaleniem), no ale nie było rezultatu. Kilka razy wyciągałem kluczyk ze stacyjki i wkładałem ponownie (myslałem że może problem z Immobiliser) ale bezskutecznie. W końcu wyciągłem kluczyk na ok 1min. i po tym czasie samochód odpalił. Przygazowałem go, żeby szybko nie zgasł (taki nawyk z benzyny), po czym zgasiłem, i ponownie zapaliłem, i wszystko było juz OK. BYło to wczoraj wieczorem.
Natomiast dzisiaj ok 14:00 zamieżam wyjechać z garażu na zakupy, i identyczna sytuacja. TYle że samochód zapalił i momentalnie zgasł. Pomyślałem że może to problem z kluczykiem-immobiliserem, więc spróbowałem zapasowym. Ale nie dało to rezultatu. Wykonałem więc podobną kompinację co wczoraj. Próbowałem zapalić kilka razy, na przemian raz jednym kluczykiem, raz drugim(nic nie dawało). POdpompowałem pompke paliwa(chyba) nie dało to od razu efektu. Więc po kilka rozruchach, postanowiłem że dodam gazu podczas zapalania (wczesniej przed pompowaniem też tak próbowałem), No i ku uciesze, był efekt, samochód zapalił. Zgasiłem więc go, i zapaliłem ponownie z innego kluczyka, i juz wszystko było OK.

Martwię sie że jutro rano będe miał ponownie ten sam problem.

Czy ktos z forumowiczów pomoże mi zdiagnozowac przyczynę takiego zjawiska?

Puff - 21 Lut 2013, 17:42

Zbyt wiele niewiadomych, trzeba eliminować po kolei.
-wyeliminować ew. zapowietrzanie - sprawdzić szczelność przewodów między filtrem a pompą oraz wężyków przelewowych (to te krótkie kawałki między wtryskami)
-wymienić filtr paliwa (zwłaszcza jeśli nie był dawno wymieniany)

Jeśli nie pomoże, to będzie się dalej kombinować.

Seb0l - 22 Lut 2013, 20:56

Mam podobny problem w Fusionie 1.4tdci, tyle że tam znalazłem przyczynę - tak mi się przynajmniej wydaje. Otóż samochód przy odpalaniu dosłownie miał już odpalić ale wtedy przestawał kręcić, mogłem próbować ile razy bym nie chciał, ale w końcu wkurzony wepchnąłem kluczyk mocniej, i w takiej pozycji (dociśnięty do kolumny kierownicy) tak jakbym chciał go mocniej wcisnąć odpaliłem z półobrotu. Zastosowałem tę metodę na drugi dzień, (było -10*C) i odpaliłem jak benzynę, bez grzania świec i jakiegokolwiek oczekiwania na kontrolki. Podejrzewam kostkę stacyjki, może się poluzowała i nie styka dobrze za każdym razem, a może to coś innego a taki sposób odpalenia to był czysty przypadek, ale proponuję spróbować.
Czytając drugi raz Twój post nasuwa mi się na myśl uszkodzony przewód paliwowy na pokrywie zaworów, jeżeli zauważysz tam paliwo to pooglądaj wężyki, lubią się przetrzeć od wibracji silnika.

grzesiu1982 - 23 Lut 2013, 16:47

kurcze, nie mam pojęcia, jak wpadłeś na taki pomysł, ale z ciekawości poszedłem dzisiaj sprawdzić to co napisałeś, i.......masz racje!!! Coś faktycznie wycieka, bo w środku podczas jazdy troche czuć rope, a po drugie sam zobacz....
---Film---
na słuchawkach słychać jak chyba się zapowietrza właśnie przez to.

Tylko że teraz nie wiem który ten przewód jest nieszczelny.

Sam w tym temacie jestem troszkę zielonkawy, bo to mój pierwszy Diesel, ale mysle że z Waszą pomocą dam radę :)

Seb0l - 24 Lut 2013, 13:03

Jak masz warunki i chęci to proponuję zdjąć filtr powietrza (wtedy jest lepszy dostęp do tych wężyków) powycierać do sucha wszystko co zachlapane ropą i wtedy odpalić silnik (jak trochę pochodzi bez filtra to nic mu nie będzie, tylko żeby nie zassał jakiejś szmatki :-) ) no i poobserwować, skąd leci. Z zamieszczonego filmu widzę, że chyba przepuszcza Ci elektrozawór paliwa (nie jestem pewien czy tak się fachowo nazywa). Jak już zlokalizujesz wyciek i wymienisz uszkodzony element to podziel się informacjami (najlepiej fotką).
grzesiu1982 - 1 Mar 2013, 12:48

właśnie zdiagnozowałem dokładnie problem. Mianowicie okazało się że mam uszkodzony przewód paliwowy który wychodzi z pompki.



na początku próbowałem go zakleić taśmą izolacyjną, no ale ten pomysł okazał sie bezużyteczny :)

Dlatego proszę was o pomoc.
Czy jest możliwość dostania takiego przewodu żeby sobie go wymienić? Czy muszę to wymieniać z pompką etc.

p.s. Jak się nazywa fachowo ta pompka co jest na zdjęciu?

pawel_mk3 - 1 Mar 2013, 14:09

Skad jesteś jak z Lubuskiego to ja Ci mogę to zrobić
grzesiu1982 - 1 Mar 2013, 14:20

jak można zauważyć, w chwili obecnej jestem w Irlandii, ale juz niedługo będę na śląsku, więc do Ciebie mam daleko. Ale skoro juz napisałeś coś, to mógłbyś opisac jak to naprawić lub co kupić, żeby było OK
Puff - 1 Mar 2013, 15:29

grzesiu1982 napisał/a:
na początku próbowałem go zakleić taśmą izolacyjną, no ale ten pomysł okazał sie bezużyteczny :)

Tam masz takie ciśnienie, że żadna taśma tego nie wytrzyma. Poza tym musiałaby być olejoodporna... :)

Ranid - 1 Mar 2013, 15:53

Cytat:
Jak się nazywa fachowo ta pompka co jest na zdjęciu?
Jest to pompka ręczna paliwa,ja zastosowałem normalny przeżroczysty taki igielitowy i wszystko działa.Ta pompka po ściskaniu kilkakrotnym musi być twarda to wtedy jest ciśnienie.
grzesiu1982 - 1 Mar 2013, 15:58

Ranid napisał/a:
Cytat:
Jak się nazywa fachowo ta pompka co jest na zdjęciu?
Jest to pompka ręczna paliwa,ja zastosowałem normalny przeżroczysty taki igielitowy i wszystko działa.Ta pompka po ściskaniu kilkakrotnym musi być twarda to wtedy jest ciśnienie.
Dzieki, dobrze wiedzieć.

A powiedzcie mi czy jest możliwe dokupienie i montaż samego tego węża? czy muszę go kupić z tą pompką lub w jakimś zestawie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group