Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - [MK3] Przy hamowaniu ściąga mi auto w prawo...

gru - 5 Mar 2012, 16:09
Temat postu: [MK3] Przy hamowaniu ściąga mi auto w prawo...
Witam.

Mam taki problem z fiestką, mianowicie podczas hamowania od powiedzmy 50km/h ściąga mi auto w prawo. Po przewertowaniu forum, udałem się na SKP i co wyszło:

- amortyzatory skuteczność P/T ~70-75%
- z przodu lewy sworzeń do wymiany i 1 tuleja w wahaczu ma luz, ta sama tuleja ma luz w prawym wahaczu
- końcówki drążków dobre bez luzów (mają jedynie lekko spękane gumki), ale diagnosta powiedział, że puki nie ma luzu to ok
- krzyżak dolny ma luz i czuć to na kierownicy
- hamulce są niby ok, siła hamowania przednich kół jest w zasadzie podobna, minimalna różnica w prawym kole (L= 2,20 - 2,15 =P) - badanie było wykonane 5krotnie, ale diagnosta mówi, że taka różnica to pikuś...
- przewody hamulcowe elastyczne z przodu są całe, nie popękane - gdyby przewód był niedrożny czy coś to skuteczność hamowania byłaby znaczna czego nie odzwierciedliło badanie.

Drodzy koledzy czekam na Wasze sugestie i pomoc, bo gdy przyhamowałem z 80km/h miałem lekką kupke w majtach jak mnie zniosło na prawo... :placz:

Pozdrawiam :-)

madek - 5 Mar 2012, 16:13

gru napisał/a:
z przodu lewy sworzeń do wymiany i 1 tuleja w wahaczu ma luz, ta sama tuleja ma luz w prawym wahaczu

gru napisał/a:
- krzyżak dolny ma luz i czuć to na kierownicy

wyżej masz odpowiedzi z naciskiem na pierwszą...

gru - 5 Mar 2012, 16:20

A czy przeglądać tłoczki w zaciskach? Czy sobie odpuścić?

Wahacz lewy mam już kupiony, czeka na montaż :yes:

diodalodz - 5 Mar 2012, 16:34

prowadnice możesz sprawdzić w zaciskach a tłoczki zobaczyć czy się wcisną.
A tak to wykasować wszelkie luzy z układu zawieszenia.

Marcinowaty - 5 Mar 2012, 20:18

A Tylne hamulce sprawdzałeś?
vegetagt - 5 Mar 2012, 22:12

gru, a sciąga ci 'skokiem' w bok, czy gdybyś puscił kierownice to skręciłaby się o np 40 stopni przy hamowaniu ?


diodalodz napisał/a:
prowadnice możesz sprawdzić w zaciskach a tłoczki zobaczyć czy się wcisną.


albo najprościej - jak felga po zwykłej jezdzie nie parzy, to na 90% jest ok :)

gru - 5 Mar 2012, 22:20

vegetagt, w momencie gdy nacisnę na hamulec to mi ściąga, skokiem - jak puszczę hamulec wraca do kierunku jazdy ;-(
madek - 5 Mar 2012, 23:42

gru, powiem tak - jak miałem rozwalone tuleje na wahaczach to przy ostrym ruszaniu była walka o tor jazdy jak bym jechał 300 konnym potworem :) przy hamowaniu są podobne albo i pewnie większe przeciążenia (zwłaszcza w 1.3) więc efekt jest podobny
Stunt_Man - 6 Mar 2012, 15:33

gru napisał/a:
vegetagt, w momencie gdy nacisnę na hamulec to mi ściąga, skokiem - jak puszczę hamulec wraca do kierunku jazdy ;-(

sprawdź hamulce
ostatnio miałem taki sam objaw przy hamowaniu
okazało sie że umarły przewody elastyczne przednie i prawy nie puszczał płynu przez co hamował tylko lewy i auto skręcało w lewo

Marcinowaty - 6 Mar 2012, 20:37

Odpowiedz czy sprawdzałeś hamulce z tyłu??
vegetagt - 6 Mar 2012, 21:07

Marcinowaty, a co tam miałoby się dziać? Jezdzilem z zerowanym regulatorem w tylnym lewym kole i ani hamowanie nożnym ani ręcznym nie dawało takiego efektu ( 'skokowego' szarpnięcia ). Natomiast zapieczony tłoczek i palące się okładziny walą na kilometr, więc na stacji powinni zauważyć nosem :)

Za to taki efekt miałem w łoplu, gdzie mocowanie wahacza chodziło razem z całą podłogą ( tzw zbieżność i kąty ustawiane dynamicznie, w zależności od prędkości i ostrości zakrętu :rotfl: ).
Ja bym się skłaniał, że to właśnie jest luz na tulejach wahacza, spotęgowany przez luz na krzyżaku.

TomeX500 - 6 Mar 2012, 22:35

Tłoczek w lewym zacisku chodzi baaardzo opornie, musiałem go ścisnąć imadłem żeby wrócił na maksa do tyłu.
gru - 23 Lut 2013, 15:45

Odgrzewam kotleta.

Gdy w marcu zmieniłem zaciski na inne, wszystko wróciło do normy. Od jakiegoś miesiąca problem znowu powrócił + tarcza, która jest przyblokowana w prawym kole (klocek o nią trze cały czas). Ewidentnie czuć to przy ruszaniu po nocy, że coś blokuje to koło.

Gdy wciskam hamulec najpierw auto ściąga w prawo, bo ten tłoczek jest zapieczony i się nie cofa? Następnie lewy tłoczek wychodzi, naciska na klocek, klocek na tarczę i tor jazdy się stabilizuje...

Mam szukać kolejnych "sprawnych" zacisków? Czy zregenerować obecne? Jak się za to zabrać?

PS. Nie jest to na 100% kwestia luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym. To już jest wyeliminowane zupełnie. Przewody elastyczne są drożne w 100%, bo odpowietrzałem pod koniec lata (wymieniałem elastyki tylne) i leciało jak z kranu, zarówno przód jak i tył...

Czekam na sugestie...dziwne, że mija prawie rok, znowu zima, znowu sól...i znowu mam ten sam problem ;-(

szynszyl - 23 Lut 2013, 17:01

zaciski muszą być zrobione z głową :)
wymontuj je. obejrzyj stan powierzchni tłoczka. nie może być wżerów. żadne tam piłowanie czy ścieranie papierem ściernym. gumki nowe i polecam elringa. ja składam powolutku, w imadle zacisk, a rączka celuje tłoczkiem. tłoczek nasmarowany płynem hamulcowym. wkręcam i nie wpycham na siłe. od razu nowy odpowietrznik i płyn. tłoczek nawet powlekam delikatnie smarem do zacisków, jesli nie smaruje go płynem ham.

prowadnice dokładnie wyczyszczone. wolę używać smarów silikonowych w samej prowadnicy pod klockiem. ale smar miedziowy tez może być.

pod przewód ze śrubą ampułową kupuje nową podkładkę miedzianą. podgrzewam delikatnie zapalniczką przed zakręceniem.

co tu nie ma działać? same tłoczki koszt ok. 30 zł za szt. mogą być np. niższe o 1-1,5mm. nie przeszkadza

limus - 23 Lut 2013, 20:29

U mnie było tak samo tylko odwrotnie .
Do wymiany był przewód elastyczny .
Po wymianie wszystko ok .
Najlepsze jest to , że mechanik zmienił tylko jeden przewód , a teraz zaczęło ściągać tak jak tobie , czyli wpierw w prawo , a potem wyrównanie .
W ciemno kupiłem nowy przewód - ciekawe czy trafiłem , ale to okaże się po wymianie .

Co do podkładki miedzianej o której pisze szynszyl , to miedz zmiękcza się poprzez ogrzanie jej do czerwoności i szybkie zanurzenie w wodzie .

Pozdrawiam.

gru - 24 Lut 2013, 12:46

limus, daj znać czy pomogło :yes:
szynszyl - 24 Lut 2013, 15:12

limus napisał/a:
Co do podkładki miedzianej o której pisze szynszyl
sorry..za szybko pisałem :( mam taką gazową świeczkę i dalej jak piszesz
limus napisał/a:
grzanie jej do czerwoności i szybkie zanurzenie w wodzie .

limus - 24 Lut 2013, 17:54

Do mechanika pojadę dopiero jak kupię linkę hamulca ręcznego.
Mam nadzieje , że w nadchodzącym tygodniu uda się to ogarnąć.

Pozdrawiam.

Edycja.

Auto już po naprawie .
Hamulce działają dobrze , niestety nie do końca wiadomo czy przyczyną był tylko wężyk , ponieważ mechanik czyścił także cylinderki w obydwóch zaciskach .

Pozdrawiam.

gru - 2 Kwi 2013, 17:23

Prawy zacisk zregenerowany, nadal ściąga...czyżby to przewód elastyczny nie cofał płynu?
szynszyl - 2 Kwi 2013, 17:37

gru, a ktoś go kiedykolwiek wymieniał?
vegetagt - 2 Kwi 2013, 17:37

gru, zdejmujesz zacisk, wciskasz tłoczek jakimś specjalnym narzędziem do tego bądź ściskiem stolarkim. Potem taka sama operacja na poluzowanym odpowietrzniku. Jak jest różnica - przewód do wymiany.
art-rum - 4 Kwi 2013, 00:43
Temat postu: myśle że...
Powinieneś wymienić elastyczne przewody, jeżeli są stare to po prostu puchną.
gru - 4 Kwi 2013, 15:23

Dokładnie tak. Przewody wymienione w dniu dzisiejszym. Jest igła :ok:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group