Forum FiestaKlubPolska -

Archiwum - mk1 "Czas kuć metal i krzesać iskry"

Rkalitka - 1 Maj 2011, 15:48
Temat postu: mk1 "Czas kuć metal i krzesać iskry"
1. NICK: Rkalitka
2. IMIĘ: Roman
3. MODEL: Ford Fiesta mk1
4. WERSJA:
5. ROCZNIK: mk1 76-83
6. SILNIK: 1.8 Td intercooler

7. OPIS AUTA: Auto, które zastąpiło Paszteta.
Okazja do kupienia zdrowej mk1 z gwintowanym zawieszeniem, poszerzeniami, kołami i rocznym lakierem - żal nie kupić.
Tak stałem się właścicielem brązowej mk1 - dobrze Wam znanej :)

Dzięki uprzejmości Jakuba auto przywiózł mi dosłownie na podwórze - za co jeszcze raz bardzo dziękuje :yes:

Auto - goła buda - bez szyb w drzwiach, instalacji elektrycznej, wnętrza, silnika itd.

Tydzień wolnego przed świętami miał postawić brązową do startu na YTP pierwszej eliminacji - jak już raczej wiadomo nie uudało się choć walka została podjęta jeszcze na noc przed oficjalnym rozpoczęciem pierwszej eliminacji.

W tym momencie Samochód prawie poskładany i brakuje kilku elementów - ale to niestety żmudna i gówniana robota a mnie nie ma na co dzień w domu więc pewnie jeszcze trochę to potrwa.
8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne: założone szyby w drzwiach i zderzaki
b. mechaniczne: silnik z Paszeta wraz ze skrzynią.
-Nowe mocowania silnika i skrzyni biegów(poduszka silnika z escorta mk6 a skrzyni biegów fiesta mk3 1.1)
-Półosie od escorta mk3, łożyska przednie konwersja mk1 i escorta mk3
-intercooler z escorta erst w podobnym miejscu jak w escorcie(nie bójcie się nie mam wyciętego pasa jak Pasztet), chłodnica wody z escorta mk6
-Zmienione mocowania sworzni wahacza(pochylenie kół przednich)
-wyrzucony wymiennik ciepła(ten z pompy oleju), zmienione wyjście na olejenie turbiny(teraz jest trójnik z głowicy na czujnik oleju i olejenie)
-instalacja elektryczna też z Paszteta.

9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: zderzaki, lusterka, okna z poliwęglanu.
b. mechaniczne:
- przyspawanie wydechu,
- założenie dmuchawy chłodnicy,
-chłodnica oleju,
-pompa hamulcowa z escorta lub mondeo raczej bez serwa
-wyrzucenie vacu pompy z silnika,
- ogarnięcie zbieżności i pochylenia kół przednich,
- zamocowanie aku za siedzeniami lub w bagażniku,
- złożenie dolotu z puszką na filtr powietrza.



c. audio: brak tłumika od rury kolektorowej i kilka dziur w ścianie grodziowej
d. inne: nie wiem jeszcze :-P


10. FOTKI AUTA

Wrzucę jakieś później :yes:

Bezimienny - 1 Maj 2011, 16:01

No fotki, fotki :ok:

P.s czyli "pasztet" na żyletki?

Peedro - 1 Maj 2011, 16:09

Bezimienny, poszukaj sobie princessy Qzyna ;) No nieźle Romek nieźle, tyle co w takim razie z planami Jakuba z włożenie do tego silnika z motóra?
Stunt_Man - 1 Maj 2011, 16:31

a co sie stało z pasztetem bo ja nie w temacie?
Ad@mus - 1 Maj 2011, 17:08

jestem w takim szoku ze az przestalo padac :rotfl:
trzeci - 1 Maj 2011, 17:17

Hehe ... no proszę jak te auta u nas krążą ;-))
Powodzenia i zaprezentuj nam ex Qzynową w nowym wcieleniu.
Pozdro ...

Parzych - 1 Maj 2011, 18:54

Oj Roman Roman, nie wytrzymałeś z pochwaleniem się do Zlotu... :nagana:
DziDzia - 1 Maj 2011, 19:50

Aaaaa co jest z Pasztetem :?:



pozdro :!:

Piter - 1 Maj 2011, 21:21

Ehhh No szkoda że nie udało się dojechać nią na YTP :sad:
Roman jest bardzo ambitny i na pewno niebawem jego nowe mk1 wyjedzie z warsztatu napędzane turbo dieslem.
Kiedy wyjeżdżałem w sobotę z pod jego domu o 6stej rano obie fiesty wyglądały tak:

Laskosz - 1 Maj 2011, 22:14

czemu traktor? :ups:
Bezimienny - 2 Maj 2011, 08:49

Peedro napisał/a:
Bezimienny, poszukaj sobie princessy Qzyna ;) No nieźle Romek nieźle, tyle co w takim razie z planami Jakuba z włożenie do tego silnika z motóra?



Ajajaj czyli Qzyn'owa fieścina (chyba najpiękniejsza spośród Mk1) znowu będzie śmigać, super bo już bałem się ojej losy, potem plan z silnikiem z motoru troche mnie pocieszył a teraz normalny silnik (co prawda klekot) będzie w niej śmigał, jest OK.

Piter - 2 Maj 2011, 10:33

Ten klekot na kolejnym YTP stłucze tyłki niejednej benzynówce :)
Jestem tego pewien :yes: <8>

Peedro - 2 Maj 2011, 16:29

co jak co będzie brakować tego pasztetowego przodu ;]
Rkalitka - 2 Maj 2011, 17:18

Co do Paszteta - to w temacie Paszteta jest wszystko napisane i będzie dalej kontynuowane :)

Co do brązowej to traktor, bo to bardzo dobry silnik jeśli chodzi o przyspieszenie, trwałość, cenę części i co przede wszystkim ważne o spalanie - no i nie musiałem nic innego kupować jednak za jakieś pieniążki :yes:
Ponadto silnik jest rozwojowy i jeśli tylko będzie brakowało mocy to można zminić turbo na troche większe i osiągnąć moc, której nie jest w stanie się i tak wykorzystać w mk1(myślę o zakrętach).

teraz mnie nie ma w domu i dlatego zbieram kilka gratów i tak:

- dzisiaj wytargałem u Marty w jakimś mega złomowisko-śmietnisku dwa kompletne pasy szelkowe jedne schrota drugie zendera - obydwa czerwone więc do kubełka pasują :)
- wykręciłem też pompę hamulcową z golfa III 96 r 110km w dieselu - bez serwa bo mam zamiar dać bez wspomagania.
w związku z tym pytanie - jaką dać blachę na ścianę grodziową w celu wzmocnienia (2-3mm?), czy ją przyspawywac do grodziowej czy przykręcać(blachę)?? Czy mogę wywalić vaku pompę i miejsce po niej zaślepić blachą i uszczelką jakąś??

Nie wiem jeszcze czy mocować aku za fotelem czy w bagażniku(może w bagażniku bo się polepszy minimalnie rozkład mas)?

po przełożeniu instalacji elektrycznej wszystko działa oprócz świateł tylnych światła stopu i cofania - jakieś sugestie??(masę podłączyłem kierunki są)

w sobotę w nocy przy próbie odpalenia rozrusznik zrobił tyryryryry.....i tak mu zostało do teraz nawet po podmianie na inny. Masa silnika jest - jakieś przebicie, brak prądu??

to na razie wszystko może wieczorem wrzucę jakieś fotki jak dam radę :) [/quote]

JoeMix - 2 Maj 2011, 17:30

Światła stopu, sprawdź przełącznik przy pedale i czy jest tam +12V po włączeniu zapłonu, wsteczny tak samo tyle że przy skrzyni. Co do tryryryry - zacznij od naładowana akumulatora, spróbuj włączyć rozrusznik bez wysuwanie zębnika (zwarcie na dużych śrubach przy rozruszniku)
Rkalitka - 2 Maj 2011, 18:07

Jak naciskam pedał hamulca to mi się podświetla licznik :-)

akumulator 13v na "sucho", wcześniej kręcił bardzo dobrze do momentu gdy musieliśmy rozrusznik wykręcić i po ponownym zamontowaniu klapa. na krótko jest tak samo tyryryry.... :|

JoeMix - 2 Maj 2011, 18:14

Hmmm, na krótko powinien się silnik (rozrusznik) normalnie kręcić,,, jak tyrkocze to albo ten akus jest padnięty albo wirnik się zablokował,,, 13V na sucho - czyli jak, trochę dziwne napięcie dla 12V akumulatora,,,,
van - 2 Maj 2011, 21:05

a to niespodzianka
Sam jeszcze nie wiem co o niej myśleć bo mam mieszane uczucia, z jednej strony fajnie, że brązowa będzie żyła, z drugiej strony kibicowałem Jakubowi w jego pionierskim projekcie i odsunąłem rączki od zakupu brązowej.
No i ten klekot. Może i on będzie oszczędny, może mocny, może tani i trwały. Guzik się też znam ale do jakiś wyścigów nie jest on przypadkiem zwyczajnie za ciężki ?

Witek1992 - 2 Maj 2011, 21:16

van81 napisał/a:
nie jest on przypadkiem zwyczajnie za ciężki ?


Nie wiem jak to jest ( bo się nie znam :) ) Ale, niedawno ważyłem swojego klekota ( mk3 ) i ważył 860 KG na pusto, moi dwaj kumple mają też mk3 ale 1.3 w benzynie i jakoś ich auta są 15 - 20 kilo cięższe od mojego klekota :9:

P.S. Projekcik bardzo zacny :) Po wakacjach przymierzam się też do swapa ale narazie rozważam... i chyba... raczej będzie druga turbo dieslo fiesta :devil: ( w sumie to już 3 no ale.... ) :-P

Rkalitka - 2 Maj 2011, 21:33

Pompa hamulcowa z golfa chyba 22m(widać na obudowie) nie wiem jak to będzie działać ;/



No i pasy o których mówiłem. :)



Co do Waszego obrzydzenia co do diesla i ścigania się z takim silnikiem - macie absolutną rację - nie nadaje się do sportu.

Ale ja nigdy nie będę kierowca wyścigowym, rajdowym a nawet jeżdżącym regularnie w jakiś kjsach........nie spinam się a auto i koncepcja z dieslem jest moją fanaberią na temat fiesty mk1 :joint:

Parzych - 2 Maj 2011, 21:35

Rkalitka napisał/a:
auto i koncepcja z dieslem jest moją fanaberią na temat fiesty mk1 :joint:
I tak 3maj Roman... :brawo:
van - 2 Maj 2011, 21:41

Rkalitka napisał/a:
Ale ja nigdy nie będę kierowca wyścigowym, rajdowym a nawet jeżdżącym regularnie w jakiś kjsach........nie spinam się a auto i koncepcja z dieslem jest moją fanaberią na temat fiesty mk1 :joint:
aha no to ja więcej pytań nie mam :ok:
tajmus - 2 Maj 2011, 21:49

Chwila, Qzyn miał wstawiac silnik z motocykla (1100, Suzuki chyba) i temat upadł całkiem??
Rkalitka - 2 Maj 2011, 22:08

Tak Jakub miał to robić i buda częściowo została przygotowana już pod to niestety plany się zmieniły ale o tym to już może on sam kiedyś opowie.

Tak wyglądało moje podwórko dwa tygodnie temu w sobotę :)



Mam dwie fotki mocowania silnika.




Ad@mus - 2 Maj 2011, 22:11

ale masarnia :D
te mocowania na pasztet kleiłeś :hahaha:

szczepan522 - 3 Maj 2011, 08:00

Rkalitka napisał/a:
nie spinam się
:ok: i tak trzymać :yes:
mefis_radom - 3 Maj 2011, 10:10

Ojapier.... myślałem, że mój wydech kulawo pospawałem :-) Życzę powodzenia w kolejnym projekcie z grzechotnikiem na pokładzie :yes:
Rkalitka - 3 Maj 2011, 10:14

Spokojnie - to są moje pierwsze spawy :) później już szło coraz lepiej. A te mocowanie poduszki było jeszcze raz porządnie obspawane później :yes:

Teraz się wykazać co z mocowaniem pompy hamulcowej i wyrzuceniem vacum pompy??

mefis_radom - 3 Maj 2011, 10:24

Rkalitka napisał/a:
Spokojnie - to są moje pierwsze spawy :) później już szło coraz lepiej. A te mocowanie poduszki było jeszcze raz porządnie obspawane później :yes:

Teraz się wykazać co z mocowaniem pompy hamulcowej i wyrzuceniem vacum pompy??
Fordowskiej Vaccum pompy nie rozbierałem, ale w audi na przykład jest możliwość wyjęcia wałka, więc sądze, że tu też i masz po problemie.

Wystarczy tylko to jedno mocowanie wyspawać co by spasować diesla?

Rkalitka - 3 Maj 2011, 10:35

Ja chcę wyrzucić całkowicie Vacum pompę bo potrzebna była by tylko do serva, a gdy go nie będzie to i vacum zbędne. Do tego zrobiło by się więcej miejsca na wiatrak chłodnicy, którego nie mam jak zamontować.

mefis_radom napisał/a:
Wystarczy tylko to jedno mocowanie wyspawać co by spasować diesla


W ciągu 6 dni został wpasowany całkowicie inny silnik niż przed tym, uzbrojone wnętrze instalacja elektryczna, układ napędowy, zmiany w zawieszeniu, wymiany eksploatacyjne w silniku i wiele innych mniejszych przeróbek, bez których auto nie ruszyłoby z miejsca dlatego czasu na fotki ubabranymi po łokcie w smarze łapami nie było zbyt wiele.

Zresztą pewnie sukcesywnie będą wrzucane jakieś aktualne fotki prac które już są zakończone jak i te, które jeszcze przede mną. <8>

Piter - 3 Maj 2011, 10:40

Roman, jak dla mnie to oba rozruszniki są ok. On się zachowuje tak jak by nie maił prądu.

Powodzenia i do następnego :)

mefis_radom - 3 Maj 2011, 10:44

Hmm no to w takim razie pomysł z blachą nie jest zły, ale trzeba by do tego dać jakąś uszczelkę ładną, albo silikonem :yes:
Rkalitka - 3 Maj 2011, 10:48

Piter napisał/a:
On się zachowuje tak jak by nie maił prądu


Kuźwa przeca wcześniej miał prąd a Twój aku z paska też był dobry no nie??
Tam po zdemontowaniu tego rozrusznika jak żeśmy wiatrak pasowali coś się z kablami musiało pierdzielnąć chyba i coś nie styka do końca ale to jest do ogarnięcia.

mefis_radom napisał/a:
Hmm no to w takim razie pomysł z blachą nie jest zły, ale trzeba by do tego dać jakąś uszczelkę ładną, albo silikonem


No tak właśnie myślałem żeby dać zaślepkę z uszczelką tylko się zastanawiam czy vacum pompa w tym silniku nie ma jeszcze jakiegoś dodatkowego magicznego zastosowania..... ;-|

mefis_radom - 3 Maj 2011, 10:51

Oprócz EGR-u, który napewno u Ciebie już nie gości i hamulców nie ma innego zastosowania.
Piter - 3 Maj 2011, 10:55

Roman, o tym właśnie mówię. Aku był ok. Gdzieś na kablach jest spadek.
Wszystko przez ten srutututu% wiatrak :rotfl:

Rkalitka - 3 Maj 2011, 10:56

No to chyba tak zrobię i będzie zaślepka vacum pompy. jeszcze sie zastanawiam nad wzmocnieniem ściany grodziowej i wydumaniem cięgna do pompy hamulcowej. no i pewnie trzeba będzie dac reduktory na tył
Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2011, 20:39

Pasy umyj w wodzie z mydłem ( ciepłej )

Aku daj za fotelem pilota ( niżej masa )

Chłodnicy oleju szukaj

Cieszę się , że to jeździ :)

ps: Mam silnik i skrzynię do Paszteta

Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2011, 20:43

Reduktor na tył w zależności od siły pompy daj ( jak rzeźbisz gofrowską , to może być potrzebny , ale raczej nie będzie )

Ja mam ścianę grodziową wzmocnioną tylko ori drugą blachą i daje radę .

Rkalitka - 3 Maj 2011, 20:50

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Pasy umyj w wodzie z mydłem ( ciepłej )


ok ale znając zycie to się wytrą w czasie jazdy o podkoszulek :rotfl:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Aku daj za fotelem pilota ( niżej masa )


I w sumie krótszy kabel szybszy dostęp do akusa niż w bagażniku
Żółwik Tuptuś napisał/a:
Reduktor na tył w zależności od siły pompy daj ( jak rzeźbisz gofrowską , to może być potrzebny , ale raczej nie będzie )


Czytałem gdzieś, że lepsza jest z tłokiem 19 mm, bo dłuższy skok i lepsze czucie.
Tutaj z golfa ma 22mm ale zobaczymy i będę dawał rurki szeregowo a nie na krzyż jak zazwyczaj

ze ścianą grodziową to jeszcze zobaczę na miejscu
Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: Mam silnik i skrzynię do Paszteta


czy chodzi o 1.3....??
Jeśli tak to chyba będę musiał pożyczyć służbówkę w okolicę poznnania/zgierza <8>

Brook - 3 Maj 2011, 20:50

Trzymam kciuki i życzę powodzenia w realizacji całego projektu :)

Zgadzam się z Piterem, niejeden dostanie po tyłku od tej MK1 <8>

Piter - 3 Maj 2011, 20:54

Roman.
Dokładnie mówiąc miejsce w którym masz teraz aku jest totalnie dodupy
Aku powinien być miedzy osiami i maksymalnie jak najniżej. Daj go od razu za fotelem pilota. Pamiętaj ze musi być obudowany itd ( jeśli będzie zwykły kwasiak )

Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2011, 20:55

1.1 :) ogarnij najpierw TD , ten poczeka na Ciebie :)
Rkalitka - 3 Maj 2011, 21:00

No masz rację Piter tak jak mam teraz jest chooojowo :yes:

PAsztet się nie spieszy - pewnie do następnego urlopu :|

Jeszcze może sie ktoś wypowie co do tej nieszczęsnej vacum pompy przez którą wiatrak nichuchu nie wchodzi??

PRzy samej pompie bez serva jest zbędna - z moich przemyśleń(nie jestem w tym zbyt dobry) wynika, że zaślepka i brak vacum powinien przejść. Ale nie rozbierałem tego nigdy i nie znam nikogo kto by wyrzucał ją??

[ Dodano: Wto Maj 03, 2011 22:03 ]
A i czemu ja piszę w projektach??

Same "Kasztany" tutaj dumam nawet do nowo co kupionej fajnej brązowej już po tygodniu gnojowóz robię :|

Parzych - 3 Maj 2011, 21:05

Szkorup napisał/a:
Pasy umyj w wodzie z mydłem ( ciepłej )
Według mnie lepiej w proszku "E"... :yes:
Fordon - 3 Maj 2011, 22:58

Romek pamietaj o tym ze VC jest napedzane walkiem rorzadu jest tam trzpien ktory trzeba wywalic... a za razem musisz zmienic odprowadzanie oleju... bo VC jest smarowane z glowicy... sama zaslepka to nic.... musisz miec blaszke dorobiona pod to, dalej wygrawerowane rowki pod oring lub inny uszczelniacz + sylikon.... bo w odmi przedniej jest splyw oleju...
Chlodnica oleju z skoda Rapid 130.... jest zjebiscie gruba i to samo zolwik mial u siebie jak dobrze pamietam .... :)
Gratulacjie dobrej budy a w sumie idealnej.... jednak na twoim miejscu maja taka bude terzeba bylo dzwonic bo bys dostal demnie 1.6 16V i dalsze isnrtrukcje co i jak... :)

Do zobaczyska nie dlugo w WLKP :yes:

Qzyn - 4 Maj 2011, 09:57

Romek, bardzo sie ciesze, ze moglem Cie w koncu odwiedzic i fieste przekazac akurat Tobie ;)
A tutaj jeszcze mala pamiatka oraz oficjalne przekazanie:

Dzialaj chlopie ostro :)

Tommur - 4 Maj 2011, 10:42

spy foto z romana parkingu. :) Widzę na swapy to masz tam w tle z 3 auta. A ile pewnie jeszcze pochowanych w garażu heh.
Byle do przodu :]

kostek88wjcz - 4 Maj 2011, 12:04

Co ja moge powiedziec .. fajnie ze to własnie TY jestes teraz nowym jeździcem Qzynowej MK1 . Szkoda tylko projektu z silnikiem z motoru ale widze Qzyn zadowolony wiec jest luzik :) . Widze ze mocowanie silnika jest bardzo podobne jak w n7a przynajmniej tej łapy . Mam prośbę zrobiłbyś zdjecie jak masz ogarnietą chłodnice ??? Powodzenia przy dalszych pracach doping z mojej strony gwarantowany .
DziDzia - 4 Maj 2011, 14:19

Rkalitka napisał/a:
A i czemu ja piszę w projektach??...... już po tygodniu gnojowóz robię :|

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie :rotfl: ...
Działaj Roman, działaj :ok:



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Maj 2011, 18:21

Fordon napisał/a:
Romek pamietaj o tym ze VC jest napedzane walkiem rorzadu jest tam trzpien ktory trzeba wywalic.


Czy ten trzpień wyjmę po demontażu vacum czy muszę wałek rozrządu zwalać??
Fordon napisał/a:
rzeba wywalic... a za razem musisz zmienic odprowadzanie oleju


Nie bardzo rozumiem - odpowietrzenie idzie od pokrywy zaworów do bloku i rozdziela się trójnik który dochodzi do vacum(chyba spływ oleju z vc) nie wystarczy zaślepić tej rurki??

Fordon napisał/a:
musisz miec blaszke dorobiona pod to, dalej wygrawerowane rowki pod oring lub inny uszczelniacz + sylikon.... bo w odmi przedniej jest splyw oleju.


Można uciąć vc 3-4cm od głowicy i przyspawać zaślepkę i wylatuje problem dorabiania zaślepki z oringiem??

Fordon napisał/a:
terzeba bylo dzwonic bo bys dostal demnie 1.6 16V i dalsze isnrtrukcje co i jak...


Dzięki ale plan od początku był z ropniakiem :yes:

Qzyn napisał/a:
omek, bardzo sie ciesze, ze moglem Cie w koncu odwiedzic i fieste przekazac akurat Tobie ;)
A tutaj jeszcze mala pamiatka oraz oficjalne przekazanie:


Też się cieszę, że mnie odwiedziłeś i jeszcze raz wielkie dzięki :yes:

Tommur napisał/a:
spy foto z romana parkingu. Widzę na swapy to masz tam w tle z 3 auta. A ile pewnie jeszcze pochowanych w garażu heh.



no Tomek masz trochę racji :V:


kostek88wjcz napisał/a:
Widze ze mocowanie silnika jest bardzo podobne jak w n7a przynajmniej tej łapy . Mam prośbę zrobiłbyś zdjecie jak masz ogarnietą chłodnice ??? Powodzenia przy dalszych pracach doping z mojej strony gwarantowany


Bo poduszkę mam z escorta więc może być bardzo podobnie :yes:
Jak będę w domu to mogę Ci porobić zdjęcia ale teraz niestety nie

DziDzia napisał/a:
Działaj Roman, działaj


Teraz działam merytorycznie....znaczy badam sprawę co i jak a jak wrócę do domu to będę miał zapał do pracy...chyba :rotfl:

kostek88wjcz - 5 Maj 2011, 22:49

W takim razie czekam na foty :) zapału zycze :)
Rkalitka - 8 Maj 2011, 18:21

Z braku laku i kit dobry...tak ponoć mawiają.
Dlatego i ja nie mając dostępu do auta i dłubania przy ważniejszych rzeczach zabrałem się za pierdoły i umyłem sobie pasy wczoraj.

Może nie jakoś super ale już się nie kleją od brudu :yes:







może za dwa tygodnie uda mi się na weekend wyrwać i trochę pomodzić dalej :)

PS: Szukam chłodnicy oleju z podstawką pod filtr i wężami. Czy ktoś ma na sprzedaż??

Żółwik Tuptuś - 8 Maj 2011, 18:54

Rkalitka napisał/a:
Z braku laku i kit dobry...tak ponoć mawiają.


Jak się nie ma co się lubi , to się kradnie co popadnie :)

Pogadaj z Mafiosem i Elemelkiem , oni mieli takie cuda , albo z Piterem , a raczej z Sową

Jakby z łodzi , to Ci w następny weekend do Poznania zawiozę .

Rkalitka - 8 Maj 2011, 20:16

Sowcia ma ale nie odda choćby hoo hoo :yes:

No może chłopaki z Łodzi coś mają a jak nie to czeka mnie wyprawa na złomowisko chyba
:|

Żółwik Tuptuś - 8 Maj 2011, 20:24

albo allegro - podstawka pod filtr nie powinna byk droga .

A chłodnica i węże to się wymyśli :)

Piter - 10 Maj 2011, 13:11

Rkalitka napisał/a:
Sowcia ma ale nie odda choćby hoo hoo :yes:

hehe nie dziwię się :hihihi:

Roman, jadę na weekend do Boszkowa. Wyłaz z garażu i wpadaj na flaszkę :)

Rkalitka - 22 Maj 2011, 22:24

Wczoraj i dzisiaj byłem w domku i udało się stworzyć kilka baboli w fieście, które być może kiedyś zadziałają(trudno w tym momencie powiedzieć czy na korzyść czy niekorzyść :| )


Nie zdążyłem ogarnąć Brązowej na YTP więc już mi się średnio spieszy, toteż mogę trochę spokojniej poogarniać kilka problemowych spraw.

I tak po kolei udało mi się wczoraj wyrzeźbić nową pompę hamulcową, wyrzucić Vacum pompę, zamontować chłodnicę i wentylator na właściwym miejscu :jupi:

Pompa hamulcowa z mk1 wraz ze serwem nie dość, że już nie była zbyt wydajna to jeszcze strasznie dużo miejsca zajmowała dlatego ustąpiła miejsce pompie 22mm z golfa mk3 1.9TDI
Bez serwa :V:

Wzmocnienie ściany grodziowej może nie jest zbyt rozległe ale z blachy chyba 3 czy 4mm dodatkowo pozaginanej przykręconej w czterech punktach i obspawanej do budy :)

Nie zdążyłem odpowietrzyć to też nie wiem czy ściana będzie mocno pracowała przy deptaniu...

Vacum po odkręceniu okazało się, że popychacz wyjdzie tylko górą dlatego z braku ochoty rozkrecania właka rozrządu i połowy silnika wyrżnąłem wystający popychacz z głowicy i zaślepiłem słusznej rozmiarów zaślepką(6-7mm) z potrójną warstwą bristolu za uszczelniacz(pocieknie to się poprawi)

Spływ oleju zaślepiony a w zamian sporo miejsca na chłodnicę i wentylator peace

kilka fotosów:

Zaślepka wycięta z kątownika z zetora :fajka:



pompa z gofra już na swoim miejscu



Tutaj widać wzmocnienie, które dałem, część śrub i mój spaw.....kurcze coraz mniej gilowaty :jupi:


Ścięty popychacz - zobaczymy w praktyce ale krzywka do niego nie będzie dochodziła, on sam nie powinien się "cofać" ale to się w praktyce okaże...



Tutaj fota mojego trójnika olejenia turbiny i ciśnienia oleju - uff jak to dobrze, że zostało kilka elementów po ostatnim remoncie hydrauliki w domu :V:



No i pompa od frontu....widać redukcję, którą musiałem zastosować( wmk1 3 otwory m10x1 i jeden m12x1 a w gofrze 4 otwory m10x1). Jest to też największy żal jak tokarz z 30letnim doświadczeniem spiermandolił głupią redukcję i zrobił mi dwugwint wewnątrz(wkręciłem rurkę i zobaczymy czy uszczelni, gwint się przeciągnął ale trzyma mocno). Do tego głupi Pulek nie chciał się przyznać do błędu i mi kit wciskał :krzesłemgo: Jak widać chałtura dopada nas zewsząd old



Tyle się udało zrobić wczoraj i troszkę dzisiaj. Nie próbowałem go odpalać, bo i po co. NA spokojnie następnym razem do poskładania intercooler, dolot, odpowietrzenie, tłumik, zbieżność, akumulator, pasy.......dużo pierdół :bezradny:

kenczorf - 23 Maj 2011, 09:18

Rkalitka napisał/a:
(wkręciłem rurkę i zobaczymy czy uszczelni, gwint się przeciągnął ale trzyma mocno)
to jak zostaly ci czesci po hydrauliku to i moze troche pakul zostawil :) owiniesz i bedzie :ok:
mefis_radom - 23 Maj 2011, 12:00

Hmmm a tak sie zastanawiam, czemu nie dałes po prostu oryginalnej pompy oleju z td z chłodnicą i wyjściem na olejenie turbiny.
Żółwik Tuptuś - 23 Maj 2011, 15:29

mefis_radom, - bo nie miał takowej ? ( a ta od mondeo wychodziła w przekładni kierowniczej )

Roman - jestem z Ciebie dumny :)

Co do popychacza - sprawdzaj czy nie wybije dziury w uszczelnieniu ( zaślepce ) miałem tak z niewyjętym popychaczem od pompy paliwa w CVH )

Trójnik wygląda solidnie i skąś znam ten patent :cojest:

Jeżlei chodzi o pompę hamulcową - zobaczysz , czy będzie lepiej , ale moim zdaniem powinno .

Część ludzi pewnie dostanie zawału czytając posty Romana i oglądając foty , ale ja widzę i wiem , że jest wszystko oki :)

Rkalitka - 23 Maj 2011, 22:04

mefis_radom napisał/a:
Hmmm a tak sie zastanawiam, czemu nie dałes po prostu oryginalnej pompy oleju z td z chłodnicą i wyjściem na olejenie turbiny.


brak miejsca - podstawka wychodziła wprost w listwę kierowniczą i dałem podstawkę ze zwykłego diesla.....ale o tym było na wcześniejszej stronie.
Żółwik Tuptuś napisał/a:
Co do popychacza - sprawdzaj czy nie wybije dziury w uszczelnieniu ( zaślepce ) miałem tak z niewyjętym popychaczem od pompy paliwa w CVH )


No zobaczę jak odpalę co się będzie działo.....ale puki korba bokiem nie wyjdzie to średnio mam ochotę wałekrozrządu wywalać żeby się dokopać do popychacza.

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Trójnik wygląda solidnie i skąś znam ten patent


heh....jak zwykle home made i pomysł Żółwiowy :yes:


Żółwik Tuptuś napisał/a:
eżlei chodzi o pompę hamulcową - zobaczysz , czy będzie lepiej , ale moim zdaniem powinno .


Mam taką nadzieję, że będzie lepiej i że wzmocnienie grodziowej zda egzamin

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Część ludzi pewnie dostanie zawału czytając posty Romana i oglądając foty , ale ja widzę i wiem , że jest wszystko oki


eeee...co chcesz od zdjęć?? Ciesz się, że przetarłem brudną szmatą obiektyw w telefonie i coś widać :)
Ogólnie to zleciał mi prawie cały dzień na tych elementach,ale uwierzcie mi,że wsadzenie pompy hamulcowej z całkowicie innego auta do tego bez wspomagania to jest trochę rzeźby i wydaje mi się, że solidnie to jest zrobione, a że nie wygląda profesjonalnie.....to mnie wali :yes:

Aha nie napisałem, że trzpień do pompy przerobiłem ze starego(skróciłem i zaokrągliłem czubek a między pedałem a pompą zostawiłem minimalny luz coby pompa się dobrze odpowietrzyła.

Żółwik Tuptuś - 23 Maj 2011, 22:21

Roman, - jesteś jedną z osób , które wierzą , że jak Żółw mówi , że cośco wygląda na robotę na jeden dzień , będzie trwało dwa tygodnie , to tak będzie .

Inni się tego dopiero uczą :)

ps: objedź komorę czarnym matem :)

Stunt_Man - 23 Maj 2011, 22:28

podoba mi sie to :hihihi:
Rkalitka - 30 Maj 2011, 16:52

Mały gift dla Brązowej(prawdopodobnie) :)












Parzych - 30 Maj 2011, 16:59

Większa :?:
kuba87 - 30 Maj 2011, 17:04

albo w lepszym stanie :P
DziDzia - 30 Maj 2011, 17:07

Parzych napisał/a:
Większa :?:

kuba87 napisał/a:
albo w lepszym stanie :P

Panowie.. Po prostu DRUGA :rotfl:



pozdro :!:

mefis_radom - 30 Maj 2011, 20:14

T3?
Rkalitka - 30 Maj 2011, 20:52

Turbina prawdopodobnie z Fiata Ducato 2.5 lub 2.8. Większa niż moja, stan jest nieznany. Wirnik ma luz minimalny ruszając prawo/lewo, ale w osi poziomej jest ok. Luz jest podobny jak w mojej a moja jest sprawna więc i ta powinna(darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy :yes: )

Co ciekawe nie ma na niej oznaczeń nawet do jakiej marki samochodu, jest tylko jakiś kod i napis garret.

Narazie poleży troszkę aż ogarnę ten silnik co mam i ewentualnie jeśli mocy będzie mało( :rotfl: ) to wrzucę tą i w najgorszym przypadku przerzucę się na wyścigi równoległe(może się okazać, że moc maksymalna i użyteczny moment będzie na samej górze).


Turbinka z fiesty natomiast zacznie (może) zasilać inny autek w moim dorobku :devil:

Fordon - 30 Maj 2011, 23:30

Podaj ozanczenie jej moze byc nawet na PW... i na muszlach powinny byc nabite A/R zimnej i cieplej strony... :)
Rkalitka - 31 Maj 2011, 21:45

xi 1454iTB2509 99431083
466974--10

A/R48(zimna strona)
A/R 49(gorąca strona)

Teraz można rozszyfrować;)

van - 31 Maj 2011, 21:50

dla mnie to totalna chinszczyzna ;/
Fordon - 31 Maj 2011, 22:12

T25 garetta :D kur$#a ale to bedzie sie napedzac... przy takim A/R to masakra, boost ustawiaj na mbc bo beda jaja... zluzowac musisz najpierw WG tak zeby byl domkniety delikatnie a reszte przez mbc... jak nie przesadzisz i dasz z niej 0,7 bara to bedzie ciekawie juz w porownaniu z T2...
Rkalitka - 2 Cze 2011, 22:54

Fordon napisał/a:
T25 garetta kur$#a ale to bedzie sie napedzac... przy takim A/R to masakra, boost ustawiaj na mbc bo beda jaja... zluzowac musisz najpierw WG tak zeby byl domkniety delikatnie a reszte przez mbc... jak nie przesadzisz i dasz z niej 0,7 bara to bedzie ciekawie juz w porownaniu z T2...


Czyli ta turbinka może pasować do tego silnika w sensie "sensownej podmiany"??

Znaczy czy to po zamontowaniu będzie się nadawało do jazdy normalnej czy będzie miało moc tylko przy submaksymalnych i maksymalnych obrotach silnika??

(Kurcze chyba mogę zadać sobie te pytania samemu sobie a nie dostanę odpowiedzi dopuki tego nie zrobię... :| )

Fordon - 2 Cze 2011, 23:50

Moze byc ciekawie ale to i tak i tak musisz to zainstalowac zeby sie przekonac...
Rkalitka - 20 Cze 2011, 20:04

Po dłuższej przerwie znów sie wybrałem do domu aby pogrzebać przy brązowej.

Zamysł był prosty - czwartek i piątek wolny na dokończenie szczegółów i w sobotę na zlot.......

Życie zweryfikowało moje plany i po ciągłej walce z czasem i kolejnymi "kwiatkami" przy ogarnianiu wszystkiego fizycznie zabrakło siły, koncentracji, doświadczenia, rąk do pracy - po prostu zabrakło czasu aby wsiąść i przyjechać do BEdnar :|

Co gorsza Brązowa dalej stoi w garażu nie ukończona ;-(

Po kolei.....

W czwartek od rana zabrałem sie za uzbrajanie silnika i kilku innych rzeczy. Wpadło orurowanie IC, aku za siedzeniem pasażera, dolot, ogarnięcie choinki z elektryką tylnych świateł, kierunków itd. Późnym popołudniem chciałem się wkulać na kanał.

Po długim kręceniu silnik odpalił jednak kontrolka ciśnienia oleju nie zgasła :|

Podmiana czujnika na inny nie skutkowała, instalacja sprawna(sprawdzana dzieki pomysłowi Laskosza) i dzień się skończył po 22 z kiepską miną :|

W piątek od rana kilka konsultacji z Żółwiem i rozbieranie pompy oleju(może przycięty fiiltr oleju czy coś w pompie.....wyciąganie czyszczenie, nowy filtr składanie, odpalanie - kontrolka świeci.....

Dopiero teraz wpadłem na pomysł zaślepionego przeze mnie otworu od vacum pompy i zostawionego popychacza tam :zalamka:

znalazłem starą głowicę z 1.8 D wyciągam popychacz i już wiem, że popychacz, który zostawiłem ucięty blokował kanał olejowy idący do czujnika ciśnienia.

No to dalej, rozkręcanie klawiatury, zrzucanie wałka, wyciąganie popychacza(był aż przyssany) i składanie z powrotem.
Przy przykręcaniu wałka(delikatnie) usłyszałem tylko "bzdręk"......wałek szlak trafił :edi:
(Michał stwierdził, że mógłbym już na nim za długo nie pojeździć - nie wiem). Po tym już nawet nie miałem siły przeklinać - KUWAA.

Zrezygnowanie przegrało z chęcią walki i po 20min już przekopywałem stertę silników na złomie w pobliskiej miejscowości. Jakie było moje ucieszenie gdy zobaczyłem silnik wraz ze skrzynią z escorta 1.8 tD...porównywalne tylko z załamaniem jak zobaczyłem tam pęknięty wałek <wow>

Dalsze poszukiwania i przerzucenie 5 silników - w tym jeden ze Scorpio 2000 :) znalazłem 1.6D - nie zastanawiając się czy wałek będzie taki sam rozkręciłem i do domu :)

Krzywki te same, wszystko ok oprócz braku wycięcia na klin(w 1.8 kółko mocowane śrubą ale pasowane na klin a w 1,6 bez), znów konsultacja z Żółwiem i podsumowanie o niczym do stracenia bosch w dłoń i po 5 minutach rowek nacięty - zakładanie wałka juz bez problemów, rozrząd skręcony, odpalanie i......brak kompresji - patrzę na wydechowych wszystkich 0 luzu.

W domu i w najbliższych 40km miałem 8 płytek regulacyjnych do wyboru - wszystkie za grube :|

Kolejna konsultacja z Michałem i juz znów - "nie masz nic do stracenia" - więc bosch w dłoń i... czass krzesać iskry szlifując płytki od strony popychacza :boshe:

Po kolejnych dwóch godzinach i złożeniu wszystkiego odpalanie i....kontrolka ciśnienia świeci. :|

odkręcanie czujnika, podstawienie słoika, brachol patrzy, ja odpalam silnik, po dwóch sekundach pełen słoik oleju - no chyba ciśnienie jest :)
Szybkie nurkowanie do kanału - rura z grzejnika na wydech i pierwszy test na drodze.....

Brak geometrii, silnik z szalejącymi obrotami(wcześniej dawałem nowe uszczelki na booster), po wyłączeniu silnika i odczekaniu 10 minut kręcenie w cholere żeby odpalił i tak w koło :|

godzina 22 auto jeszcze bez blach, zderzaków, pasów, fotela itd i z nieodpalającym silnikiem :|

W Sobotę z rana ostatni akt desperacji aby złożyć i przyjechać zobaczyć Wasze zapyziałe mordeczki na zlocie i ogarnianie auta z zewnątrz do przeglądu, maska, zderzaki i wiele innych pierdółek. Koło 13 próba dojechania do stacji diagnostycznej.......silnik wchodzący samoczynnie na kosmiczne obroty, zero sterowności podyktowane totalnym rozstrojeniem zawieszenia po przekładce silnika a do tego diagnosta zamykający bramę przed nosem coś tam gadający, że już wysłał papiery z tego dnia i już nie podejdziemy do przeglądu. :placz:


To już koniec historii łatwego ogarnięcia kilku elementów przed zlotem i przyjechania nań.

Później już na spokojnie jeszcze wytargałem pompę wtryskową ze złomu(Prawdopodobny skutek nieodpalania i wysokich obrotów, szalejących) Po kilkunastominutowym postoju i odkręceniu rurek wtryskiwaczy ledwo z nich kapie przy kręceniu rozrusznikiem. Jutro pompy obie jadą do pompiarza na sprawdzenie.

Elaborat tutaj dałem niezły ale jeszcze macie jakieś foty:




Już obie pompy wytargane, wstępnie umyte


JEdna sekcja urwana w tej ze złomu - ale za darmo ją dostałem...


Widać trochę mocowanie chłodnicy co się Kostek pytał








Tak to wygląda w środku


A tak to wygląda z zewnątrz - choć tutaj się nie miało co zmienić.


Dla porównania wrzucam zdjęcie rozruszników - ten większy jest z escorta i kręci pięknie ale belkę trzeba wyciąć żeby się nie iskrzył dotykając przewodami o nią

Żółwik Tuptuś - 20 Cze 2011, 20:25

Zioom - determinacji i siły do walki może Ci pozazdrościć naprawde niejeden z nas .

Głowa do góry , a tak jka Ci mówiłem , wałek pękł w najodpowiedniejszym momencie . 10 minut później i byś jeszcze zaworów szukał , albo i tłoków .

Ogarniaj to na spokojnie i do zobaczenia na YTParty :)

ps: Temat ten polecam wszystkim , którzy nie robili swapów a twierdzą , że to buła z masłem .

Fordon - 20 Cze 2011, 20:26

Trzeba bylo pierd#@c wszystko w chooy juz w piatek i wsiadac w bydle co i przyjechac a nie zrywac sie zeby tylko zdarzyc... :yes:
Rkalitka - 20 Cze 2011, 20:30

Nie przesadzaj Żółwiu - ja po prostu najlepszego mechanika straciłem i teraz sam muszę takie maniany odwalać :rotfl:

Konrad - masz Świętą rację - ale wiesz jak to jest z takimi burakami ze "Świ" jak ja - jak się bydle uprze to musi na własnej skórze się przekonać i nikt go nie przekona do logicznej normalnej decyzji :|

Laskosz - 20 Cze 2011, 20:35

Rkalitka napisał/a:
jak się bydle uprze to musi na własnej skórze się przekonać i nikt go nie przekona do logicznej normalnej decyzji

jeszcze zmienisz zdanie

Fordon - 20 Cze 2011, 20:36

Wiem co i jak...ale to zawsze tak jest ze jak chcesz cos na czas zrobic to cos sie wysra albo bedzie wiecznie (jak nie piachem w ryj to lopata w plecy)... i tyle... ale dobrze ze ten walek rozrzadu piznol podczas przykrecania a nie podczas pracy...
Rkalitka - 20 Cze 2011, 20:41

A co do złożenia do YTP to zostały 3 tygodnie
Ja w tym momencie nie wiem czy pompa ze złomu jest sprawna i czy ją będę zakładał. Co prawda w ostatecznym rozrachunku "otworzę" na głównych dawkach pompę która mi została po 1.8d(niestety lucas) ale czy to będzie w ogóle jeździło i czy znajdę w ogóle czas aby wrócić do domu przed YTP to jest masarnia :|

Nawiasem mówiąc wczoraj sprawdzałem jeszcze luzy na wirniku turbo i chyba pozostanie mi założyć t25 wcześniej niż później(aktualnie t2 zbliża się do stanu agonalnego). i w tym silniku znów zostaje coraz mniej z tej dokładnie jednostki - wałek 1.6, pompa od nie wiadomo czego, pompa oleju escort, turbo od ducato itd....

Rkalitka - 20 Cze 2011, 21:40

Wrzucam jeszcze fotki które znalazłem:

IC od escorta 1.6 ERST w podobnym miejscu - dodatkowo wyciąłem trochę blachy żeby był lepszy dopływ powietrza. Jeszcze trochę krzywo bo nie do końca zamocowany, muszę wspawać jakąś poprzeczkę między IC a cchłodnicą z escorta



Dalej środek od strony drzwi, wraz z podpartymi oknami przez kołeczki :) normalnie jak w dużym fiacie kiedyś



No i mocowanie aku za siedzeniem - jeszcze będzie trzeba je lekko zmodyfikować bo jest po pierwsze za blisko siedzenia przedniego a po drugie trzeba wzmocnić podłoge w okolicy mocowania akusa. No i go przykryć jakimś nocnikiem.
A i dałem hebel który widać koło fotela



Z ciekawostek to pompa hamulcowa z golfa działa pięknie - jeszcze nawet nie odpowietrzyłem układu a auto o dziwo hamuje :9:

Żółwik Tuptuś - 20 Cze 2011, 21:44

IC znajomy i w znajomym miejscu :)

Co do reszty - fajną drogę przeszedłeś od auta z el. szybami i skórą w środku ( Międzywodzie ) do teraz :)

Kiedy Kubeł wjeżdża ?

van - 20 Cze 2011, 22:04

auto zaczyna mi zalatywać wanną :rotfl:
no ale to ma być do zasuwania a nie oglądania, trochę jednak mi szkoda tego auta :|

Peedro - 20 Cze 2011, 22:09

i temat pomylałem ;p

Co nie zmienia faktu, że podziwiam zapał i chęci, bo mi już brakuje i do jednego padła i do drugiego.

Rkalitka - 20 Cze 2011, 22:26

Żółw - fotel stoi godnie w garażu :) szukam drugiego, bo Marta mi nie pozwala założyć jednego tylko - że ja będę miał fajne podparcie a ona się będzie ślizgać jak na lodogryfie :yes:

A IC rzeczywiście znajome musi się wydawać :yes:

Van - zalatuje raczej Pasztetem i moim nicsobieonierobieniem z obiegowych opini, że to co trafia na złom jest już tylko do przetopu :| ale mam też nadzieję skromną, że Jakub mi wybaczy niektóre poczynania w Brązowej...

Pedro - ja już też żygam tą robotą i i poprawianiem jednego a za chwile kolejnego wynikającego z tego co robiłem pierwsze itd....

Teraz muszę zapolować na jakieś płytki regulacyjne do popychaczy w okolicach 3.05 - 3.15 żeby te zawory miały prawidłowy luz i uniknąć wypalania oraz pewnie jeszcze "uciekającej" gdzieś trochę kompresji.

Qzyn - 21 Cze 2011, 07:49

ROman dzialaj, dzialaj, to ma jezdzic i dawac frajde ;)
trzeci - 21 Cze 2011, 07:54

Byłem po zlocie w Perkowie, widziałem brązową i trzymam kciuki żeby Romek jak najszybciej ogarnął wszystko.
Pasjonat jakich mało :)

Tommur - 21 Cze 2011, 08:10

Roman dzień przed zlotem to tylko wsio może się spied.... Trza było wbijac do kogos i leciec na zlota. Uj z autem, Spałbyś w apartamentach z zacnymi ludźmi :) .

Składaj na spokojnie. Roboty nie pośpieszysz a jest konkret.

DziDzia - 21 Cze 2011, 10:54

Roman, chciałeś dobrze, a wyszło jak zawsze tak :?:Nie martw się.. ?Będzie dobrze :rotfl:
Podziwiam Cię za wytrwałość... I 3mam kciuki, abyś w końcu to skończył :ok:



pozdro :!:

kostek88wjcz - 21 Cze 2011, 18:27

Romek dzieki wielkie za foty :) i Zazdroszcze zapalu :) bedzie dobrze :) jestem z Toba ;)
Rkalitka - 21 Cze 2011, 19:37

Dzięki chłopaki za słowa otuchy - głównie dlatego mi się chce zakasywać rękawy i wtedy nawet wykręcanie wałka rozrządu ze sterty złomu staje się nie takie straszne :yes:

Jednocześnie przepraszam wszystkich mechaników zawodowych jak i pasjonatów na tym forum, którzy mają wiedzę i praktykę a muszą oglądać w jaki sposób pozyskuje "nowe" części do fiesty i później je składam w jedną całość :|

Niestety jestem tylko nauczycielem w-fu z zawodu i moja wiedza z zakresu mechaniki a tym bardziej praktyka jest bardzo mizerna - jak widać :sad:

Ale nie poddaje się :)

PS: dzisiaj obie pompy wtryskowe pojechały do "wujka pompiarza" <8>

Peedro - 21 Cze 2011, 21:20

dajesz, dajesz ;) jeszcze princessa będzie zapitalać, wierzę w to gorąco :)
Parzych - 21 Cze 2011, 21:30

Peedro napisał/a:
jeszcze princessa będzie zapitalać, wierzę w to gorąco :)
W to akurat nikt nie wątpi... Podziwiam Cię Roman za upór w dążeniu do celu, oby Ci się udało poskładać to i wyregulować do YTP :ok:
Rkalitka - 22 Cze 2011, 22:01

Dzisiaj dzwoniłem do pompiarza - niestety sprawdzi popmy dopiero w Piątek lub Sobotę - a jutro na kilka godzin będę domu i mógłbym ją założyć :|

Zastanawiam się czy nie podregulować lucasa z wolnossaka, założyć i zobaczyc co będzie :yes:

Rkalitka - 3 Lip 2011, 17:14

Wczoraj dzięki uprzejmości Pucia i Miłego mogłem poskładać Brązową do kupy :yes:

Wcześniejsze pompy lucasa okazały się złomem(paliwo pokazywało się dopiero po osiągnięciu około 350-400obrotów co rozrusznik nigdy nie osiągnie).

Pojechałem z Puciowym do Miłego po pompę, wtryski i rurki ze Złomka i o 15 już u mnie zaczęliśmy z Łukaszem kręcić :) Praca szła relatywnie dobrze i już około 18 Brązowa odpaliła na krawacie - co by nie męczyć aku przy odpowietrzaniu.
Szybkie ustawienie kąta wtrysku i gitara.

Okazało się jednak, że vacum pompa musi zostać na nowo założona, bo bez niej nie idzie ciśnienie na czujnik oleju a tym samym na olejenie turbiny(w związku z zastosowaniem trójnika).
Po złożeniu na nowo wszystkiego i odpaleniu ciśnienie się pojawiło jednak co nas zmartwiło kontrolka zaczęła żarzyć po przygazowaniu silnika :|

Nawet na rozgrzanym silniku po odpaleniu kontrolka gaśnie ale po przygazowaniu zaczyna się żarzyć i dopiero przygasa na wyższych obrotach :|

Nasza diagnoza to umierająca turbina, która nie trzyma ciśnienia oleju - jednocześnie olej tłoczony przez trójnik ma "lżej" lecąc na turbo i nie domyka kuleczki na czujniku ciśnienia oleju stąd żarząca się kontrolka. Auto do tego delikatnie dymi a na wirniku pojawił się luz wzdłużny, nie wiem czy wcześniejszy brak odpowiedniego ciśnienia na turbinę i odpalanie na tym silnika nie spowodowało przytarcie sprężarki na panewkach/łożyskach i doje....anie jej - mój błąd za, który znów przyjdzie mi zapłacić opuszczeniem YTP Sobotniego :sad:

Nie wiem czy składać to przy obejściu turbo na wolnossaka i pojechać w Sobotę czy odpuścić, czy zmienić turbo na inne, którego nie mam oryginalnego, czy pieprzyć i jechać z nadzieją, że mi się turbo nie rozsypie podczas próby i nie wessie całego oleju z silnika kończąc jednoczesnie jego żywot :|

Do tego dzisiaj rano nie moglem odpalić brązowej co wskazuje na niewłasciwe ustawienie kąta wtrysku(wczoraj wieczorem ok lub jakiś problem z podawaniem paliwa, wtryskiwacze dość głośno cykały ale nie wiem czy bosch czasami tak nie ma??) Dodam, że Miły jeździł na układzie do końca i nic się nie działo - odpalał dobrze a już na pewno w takich temperaturach....


Trochę jestem przygaszony ale chociaż się troszku wódeczki z Puciem napiliśmy i było wesoło :)

Proszę o porady co robić dalej

Żółwik Tuptuś - 3 Lip 2011, 19:04

Moje zdanie znasz .
Rkalitka - 3 Lip 2011, 21:18

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Moje zdanie znasz .


Znam Michał - jest dla mnie cenne i zastanawiam się co zrobić w tym momencie.

Tak jak pisał Mafios - człowiek uczy się na błędach - w przypadku jakiś przeróbek czy robieniu czegoś czego wcześniej nikt nie robił jest zawsze ryzyko, które trzeba ponieść, wiem, że ogarne to bydle i w końcu będzie jechać jednak przeciwności które wychodzą w tej chwili są mocno wkurzające :|

Aha mam w bagażniku sprawną turbawkę z golfa III wraz z rurą kolektorową - jutro wysyłam do domu i mam nadzieję, że się samo poskłada na dniach <8>

Grunt to "kuć metal i krzesać iskry" :)

Peedro - 3 Lip 2011, 21:30

Rkalitka napisał/a:
Grunt to "kuć metal i krzesać iskry" :)


:ok: i to jest dobre podejście :) W końcu to poskładasz prędzej czy później. Myślę że prędzej :yes:

Miły - 3 Lip 2011, 22:30

Czyli wychodzi na to że pompa Złomka jeszcze dycha... :)
Fordon - 4 Lip 2011, 10:53

Nie rob nic na sile, jesli nie uda sie podmienic turbo to zostaw go tak jak jest i lec wolnossakiem...
Rkalitka - 4 Lip 2011, 16:47

Jutro Brązowa jedzie na zbieżność i przegląd, może jakieś pierwsze kilometry pokona i będę mądrzejszy o kilka informacji z zachowania auta w jeździe.

Do tego dzisiaj wysłałem turbinę sprawną z golfa mk3, która możliwe, że puki co zastąpi starą...

Dobra wiadomość to też taka, że udało mi się wynegocjować wolny Piątek w pracy :yes:

Żółwik Tuptuś - 4 Lip 2011, 18:27

Trzymam kciuki . Daj znaj jak będziesz miał jakieś informacje z frontu :)
Rkalitka - 5 Lip 2011, 19:41

Dzisiaj Tato zrobił zbieżność ale nie zdążył juz pojechać na przegląd, tak więc jutro pierwsze podejście :)

Turbina z golfa już u mnie w domu....ehh zaczyna sie robić nerwowo :|

Ale odpala...jeszcze regulacja i musi być dobrze :-P

Żółwik Tuptuś - 5 Lip 2011, 19:49

Kurde - ja dzisiaj na szybko wiozłem pływaki na reanimację do MacGywera ( te z gaźników )

Dawaj dawaj . Trzymam kciuki :)

Rkalitka - 5 Lip 2011, 19:52

daje, daje -Piątek mam wolne to i mam nadzieję ogarnąć resztę czukiereczek <8>
DziDzia - 6 Lip 2011, 10:13

Roman, co się tak spinasz.. W najgorszym wypadku dojedziesz 3 na metę :)



pozdro :!:

Rkalitka - 6 Lip 2011, 15:53

Dzisiaj z Perkowa tato mi zdał relację, że był na przyrządach ustawić zbieżność i auto dobrze się teraz prowadzi, nie ściąga i w miarę żwawo przyspiesza, bo zamknął licznik... :9:
Biorąc pod uwagę zero regulacji na pompie wtryskowej ze zwykłego diesla(!) i do tego umartą turbosprężarkę to chyba dobrze.....albo źle nie wiem <8>

Przegląd dalej nie zrobiony, bo muszę uzbroić wnętrze w szyby, lusterka, boczki i takie pierdoły......

W piątek ogarnianie tego, przegląd i podmiana turbiny po przeróbce - "tylko" :rotfl:

DziDzia - 6 Lip 2011, 16:18

Do ilu masz ten przerabiany licznik wyskalowany :?: Do 40 czy do 50 km/h :?: :hahaha:
Chyba dobrze.. Ale będzie jeszcze lepiej w Poznaniu :)



pozdro :!:

Miły - 6 Lip 2011, 16:31

nieźle... Działaj dalej ;]
Peedro - 6 Lip 2011, 17:57

Tata Kaskader :ok:
Żółwik Tuptuś - 6 Lip 2011, 18:16

Rkalitka napisał/a:


Przegląd dalej nie zrobiony, bo muszę uzbroić wnętrze w szyby, lusterka, boczki i takie pierdoły......



Kurde - czy oni nie rozumieją , że to wszystko waży ??

Co do prowadzenia - pamiętam jak prowadziła się u Qzyna i to naprawde będzie zacny welocyped ( gwint i reszta zrobią robotę )

Rkalitka - 6 Lip 2011, 19:20

Coś mi już na diagnostyce śmierdzieli, że nie wiadomo czy zrobią przegląd, bo ktoś coś robił z zawieszeniem.....ehh ta dzisiajsza młodziesz - same pierdoły - muszę szukać kogoś normalnego :yes:
Żółwik Tuptuś - 6 Lip 2011, 19:37

Mniej wiedzą - dłużej żyją . Czy to takie trudne do pojęcia ? :sad: - kurde co to się porobiło .
Miły - 6 Lip 2011, 19:53

Przyjedź do mnie... U mnie przy Viki nawet pod auto nie wszedł...
DziDzia - 6 Lip 2011, 21:42

Rkalitka napisał/a:
bo ktoś coś robił z zawieszeniem.....

:hahaha: Przecie w Brązowej jest seryjny zawias z Fiesty.. Nie znają się :rotfl:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
kurde co to się porobiło .

W dupach się poprzewracało.. Nie dość, że samochodem człowiek na przegląd przyjeżdża, to jeszcze chcą je sprawdzać... PARANOJA <8>



pozdro :!:

Parzych - 6 Lip 2011, 22:12

W dupach się poprzewracało, u mnie na przeglądzie dopatrzył się 1,6 na bloku silnika, a w dowodzie 1,25 i wysępił 5 dych łapówki za pieczątkę... :głowąwmur:
DziDzia - 7 Lip 2011, 11:56

Parzych, a będziesz zmieniał w DR :?:



pozdro :!:

Parzych - 7 Lip 2011, 13:21

DziDzia napisał/a:
Parzych, a będziesz zmieniał w DR :?:
Nooo... :hahaha:
Skfarek - 8 Lip 2011, 14:06

Parzych napisał/a:
W dupach się poprzewracało, u mnie na przeglądzie dopatrzył się 1,6 na bloku silnika, a w dowodzie 1,25 i wysępił 5 dych łapówki za pieczątkę...


no to u mnie jakoś słabo kumaci diagności bo odpukać moje 1.6 dalej uchodzi za 1.3 :-P

Rkalitka - 11 Lip 2011, 18:25

No i stało się - Brązowa zrobiła pierwsze kilometry w weekend jednocześnie upalając kilka prób na YTP - niestety nie wytrzymała całej soboty ale o tym później.


W Piątek od rana ogarniałem wnętrze, lusterka i takie pierdoły żeby zrobić przegląd i około 13 już byłem na diagnostyce.

Dwie charakterystyczne rzeczy
1. nie sprawdził mi tylnego zawieszenia, bo dupa jest tak lekka, że się maszyna nie chciała załączyć :9:
2. przy wjeżdżaniu na kanał urwał się tłumik...ale Pan diagnosta miał uniwersalny drut :jupi:

Dalej do domu i zabawa z mrugającą kontrolką ciśnienia.

Nie mam manometru do mierzenia ciśnienia profesjonalnego dlatego musiał wystarczyć taki z KAMAZA.....
Na zimnym silniku i biegu jałowym wskazówka skakała pomiędzy 0,3 a 1,5 bara na wyższych obrotach nie wiele więcej.
Po odłączeniu olejenia turbiny 2.5 bara na jałowym i bez żadnego skakania - diagnoza to umarta turbina.

Do przyjazdu Żółwia udało mi sie przełożyć turbinę z golfa III, którą wychaczyłem wcześniej do żeliwa z mojego kolektora - problem tylko, że w tej od golfa był mniejszy wirnik względem starej i to mogło być powodem zarżnięcia i tej nazajutrz(jak wyszło później).

Żółw dojechał około 19 i od razu wyskoczył w firmowy uniform z obżyganą koszulką z ostatniej imprezy i spodnie z wytartymi kolanami....w 5 minut uspawał redukcję olejenia turbiny migomatem bez gazu i już o 21 Brązowa ładnie chodziła wraz z normalnym ciśnieniem oleju :jupi:

Kilka godzin później była poskładana na tyle że można było się nią przejechać, jednak Michałowi przyszło do głowy żeby pogrzebać sobie przy hamulcach w Wannie(następnym razem sobie w dupie pogrzeb) i o 2 w nocy szukałem u siebie na złomie pompy hamucowej do mk1....

Sprawna akcja i ujeba...ten tego mój paznokieć i Wanna z nową pompą i serwem sprawna również.

Jako, że już była 3 i nawet w Perkowie by mi sklepu nie otworzyli pojechaliśmy po browara na cpn czyniąc jednocześnie przejażdżkę brązową.
W drodze powrotnej mrugnęła kontrolka oleju, pobocze, diagnoza, dałem du...y i nie skręciłem spływu turbo...a za nami olejowa kałuża :|

Dolewka oleju i powoli do mnie znów na kanał, przy okazji topienie "marzannny" w postaci Żółwiowego telefonu w moi kanale i praca zakończona.

Godzina 5 można iść się wyspać...do 6 :rotfl:

Jazda na tor po drodze kilka pociśnięć - wszystko gra :jupi:

Na torze trochę nerwówki do tego szukanie kasków, których zapomnieliśmy i pierwsza próba....

Silnik syka, parska, opony piszczą na którymś z kolei zakręcie po którymś z koli źle wbitym biegu czuję jak zaczyna nas wyprzedzać tył, walka z kierownicą biegami i w ogóle samym sobą skutkuje słabym czasem i krótkimi powtarzającymi się wyrazami: "o ur...a", "o kur...a", "o kur...a", "o kur.a" - ma to potencjał....
Przejechaliśmy tylko cztery próby jednocześnie zdążyliśmy kilka razy nie wbić biegu, zapalić się(to tylko wentylator), poprzycierać podłużnicę kółkiem alternatora i rozdupczyć kolejną turbinę na której i tak dojechałem o własnych siłach do Perkowa wieczorem - tylko była niesamowita zadyma za nami :yes:

Wnioski:

1: turbina chyba przez mniejszy wirnik w stosunku do otworu w żeliwie po mojej starej wkręcała się na zabójcze dla niej obroty i w ten sposób ją uśmierciliśmy;

2. muszę wyjąć alternator i przerobić delikatnie podłużnicę, bo jest za blisko ze sobą i przy dużych przechyłach auta alternator styka się z podłużnicą robiąc "tyryryry" a w skrajnych przypadkach nawet blokując wał;

3. trzeba uspawać tłumik, który będzie wyżej niż 5 cm nad ziemią - ale to przy okazji zakładania t25;

4. Trzeba obniżyć mocowanie tylnego gwintu, bo za wysoko stoi;

5. na przód jakieś dystanse ok 10-15mm i do tego stabilizatory przód/tył;

6. ogarnięcie pompy wtryskowej i ustawienie silnika, bo nadal problemy z odpalaniem zimnego silnika;

7. Nauka jazdy tym małym "Traktopotworkiem", bo ma potencjał tylko trzeba się nauczyć tego auta. :)


Gdyby nie wyszło kilka spraw w dniu startu i udałoby się jeździć dalej, to z całą pewnością przy ostatnich próbach kręcilibyśmy szybkie czasy jak na nasz sprzęt :yes:


Szczególne dzięki dla Szkorupa, że do mnie przyjechał i całą noc oglądał moją gębę i cudowne pomysły jak np. wstawienie rury w układzie turbo z węża od wypompowywania szamba :)

Dzięki Wam, którzy tam byliście(nie koniecznie fizycznie), kibicowaliście, żałowaliście, wspieraliście i wierzycie, że to może jeździć :)


Zdjęć nie mam, bo nie było czasu ani trzeźwego na rozumie kto by wpadł na taki pomysł ale mam nadzieję, że Żabcia wrzuci w tym temacie jakieś fotki o nam walnęła na próbie - fajnie wyglądają :)

Żabcia - 11 Lip 2011, 18:53



znalezione :-)

Rkalitka - 12 Lip 2011, 16:41

Na reszcie zlokalizowałem od jakiego silnika jest turbina, która pójdzie do fiesty:

Iveco 2,5 TD...
Tak to wygląda



Teraz pytanie - czy turbina musi być zamontowana u mnie też w takiej pozycji??
Jeśli tak to sporo roboty i rzeźby będzie :|

Miły - 12 Lip 2011, 16:46

grubo :-)
Żółwik Tuptuś - 12 Lip 2011, 18:21

Roman, - nie dziękuj - jeszcze Ci 700 zł za pompę hamulcową i serwo wiszę ( po znajomości mi policzył :yes: )
Rkalitka - 12 Lip 2011, 20:14

Żółw spoko - przyjedziesz na żniwa to cię w pole zamiast ciągnika poślę :yes:

A i przyjeżdżaj wiesz z czym i wiesz po co i do czego!! tylko do przyszłego tygodnia ma być u mnie w garażu!!

A tak wyglądaliśmy na jednej z czterech prób - pełne skupienie jakbym klocka cisnął :yes:


Żabcia - 12 Lip 2011, 20:16

Rkalitka napisał/a:
pełne skupienie jakbym klocka cisnął


to był gaz Romek, klocki są w innym miejscu :hahaha:

luki - 12 Lip 2011, 21:25

Blachy widzę te same ;) :ok:
Fordon - 12 Lip 2011, 21:29

Wez to montuj od strony pompy hamulcowej... wazny jest tylko splyw oleju zeby opadal grawitacyjnie nic wiecej....
Parzych - 13 Lip 2011, 01:18

luki napisał/a:
Blachy widzę te same ;)
Bo buda to też część zamienna... :D
DziDzia - 13 Lip 2011, 08:41

Parzych napisał/a:
Bo buda to też część zamienna... :D

Jaka tam część zamienna.. Roman zrobił tylko blacharkę :rotfl:

Rkalitka napisał/a:
od jakiego silnika jest turbina.... Iveco 2,5 TD... czy turbina musi być zamontowana u mnie też w takiej pozycji??
Jeśli tak to sporo roboty i rzeźby będzie :|


Mam propozycję. Wsadź to 2,5 i nie będziesz musiał rzeźbić z turbiną :rotfl:
:rotfl: :rotfl:



pozdro :!:

Rkalitka - 13 Lip 2011, 14:59

Żabcia - Dobre :hihihi:

luki - takie tam były i ch.... :yes:

Parzych - Dobrze prawisz <8>

Dziadzia To 2.5 z Iveco to tylko poglądowe od czego turbo i w jakiej zrąbanej pozycji umiejscowione w stosunku do przeróbki u mnie :| Do tego czytałem temat gościa co w golfie II 1,6 diesel wycisnął 170KM i przeszło 280Nm - więc pojemność to nie wszystko.... :yes:

Fordon myślałem nad rozwiertem żeliwnej muszli z mondeo do rozmiaru t25 - tak jak kiedyś Puma robił u Darasa ale nie wiem czy jakiś cieć w pobliżu Perkowa mi to zrobi dobrze i w ogóle czy zrobi :|

Natomiast jest opcja zostawienia serii kolektora a przyspawanie trójkątnej flanszy do żeliwa z t25 jednocześnie obracając Turbo żeby spływ był na dole. muszę zadzwonić do brata szwagra czy mi to pospawa i czy to się będzie trzymać i nie pękać(zajmuje się spawaniem żeliwa)

wolałbym jak najmniej przeróbek lub takie, które są w moi zasięgu - a spawanie nowego kolektora czy flansz nie mogę się podjąć, bo mnie to przerośnie ;-(

DziDzia - 13 Lip 2011, 15:12

No, w tym golfie to całkiem ładny wynik.. Do takich wartości dążysz :?: hehe..



pozdro :!:

Rkalitka - 13 Lip 2011, 17:47

DziDzia napisał/a:
No, w tym golfie to całkiem ładny wynik.. Do takich wartości dążysz


Dzidzia - wynik z golfa był osiągany przy przeszło 5 tys. obr/min - w dieslu!! Przy normalnych użytecznych obrotach do jazdy czyli gdzieś 2300-3500 to miał około 80KM....

Gdybym to auto robił z zamiarem ścigania się na ćwierć mili czy też spod świateł same starty to od razu szukałbym turbiny jakiegoś Holseta z MANa czy czegoś podobnego i patrzył kiedy co wybuchnie :yes:

Turbinka, którą mam jest nieznacznie większa od fabrycznej a i tak nie wiem czy nie będę miał za dużego "laga" i na gówno mi się zda duża moc na torze jak jej nigdy nie osiągnę, albo ją osiągnę zbliżając się do dohamowania przed zakrętem/szykaną :|

W tym momencie nie mam innej a ta wydaje się być najrozsądniejsza( :rotfl: ), będzie ustawiona na jakimś normalnym doładowaniu nie przekraczającym 1 bara a ładować będzie jak poprzednia przy 1.8 - przynajmniej takie są założenia :yes:

Do tego na pewno dla turbiny będzie "lżejszy" żywot i kręcąc się niżej będzie chłodniejsze powietrze. IC z escorta RS turbo nie jest zbyt duży i wydajny więc im mniej wysilona turbina tym lepiej.

Problem tylko się pojawi jeśli nie będzie chciała się "rozbujać" od dołu - wszystko się okaże :yes:

Dodam tylko, że osiągnięcie docelowo ok. 100 - 110KM i ponad 200Nm w tym aucie to i tak będzie moc, której nigdy nie wykorzystam na próbach na torze.

DziDzia - 13 Lip 2011, 23:13

Rkalitka napisał/a:
wynik z golfa był osiągany przy przeszło 5 tys. obr/min - w dieslu!!

Uuu.. To w ogóle da się tak klekota zakręcić :?: Normalnie wierzyć mi się nie chce :-P Ostatnio klekota przeciągnąłem do prawie 4000 i jakoś marnie to widzę..
Dobra, nie znam się na burbianach i klekotach i na benzyniakach też się nie znam (ale o tym już chyba wspominałem). Tylko zrób to tak, żeby i przy Twoich założeniach nie wybuchło (a jak będzie wybuchać to film nakręć). Niech śmoc będzie z Tobą, a nie przeciwko Tobie :)



pozdro :!:

Fordon - 13 Lip 2011, 23:33

Diesel VW 1.6 mozna krecic ostro tak samo 1.9 po poprawkach...
Ford niestety konstruckja zostal na poziomie VW 1.6 do roku 2000... to co ma Romek daje radoche a nowa wieksza suszarka da wiecej Nm niz mysli... bo sama charakterystyka jej bedzie dawala duzo z dolu..... T2 napedzala sie od 1800rpm tu przewidywac mozna tylko to ze na 2200 rpm do 4000 bedzie ciagle Nm bo diesel jedzie z dolu i robie wielkie bum bum gang bang w odczuciu kierowcy, ale efekt psuje predkosciomierz...
Jesli dobrze ustawi pompe, wal oraz walek rozrzadu na punkty zerowe, doda paliwa na 90% wydajnosci to bedzie naprawde ciekawie....
Dla czego ??
Bo podleje dol tak ze starczy na Nm i tym bedzie sie kierowac raczej na torze zeby bylo to jak najbardziej elastyczne bez laga... moc nie bedzie powalac bo zakres sie skonczy przy pelnym doladowaniu tej turbiny... i bedzie szedl na styk...
Na T2 dawalem ognia z pompa bosch od wolossaka i bylo milo do 1 bara (dalej wlasciciel zabronil dlubac) u Romka jest tak ze ma to isc od dolu wiec ciagle jestesmy na tel w razie potrzeb i bedzie dobrze... :yes:

a1topgear - 14 Lip 2011, 08:21

Spokojnie możesz obie muszle w turbinie obracać względem korpusu, tak więc nie powinno być problemu z obrotem tych muszli i zamocowaniem tej turbiny pod kolektorem, a nie na kolektorze...
Jaszczur - 14 Lip 2011, 22:23

Fordon napisał/a:

Na T2 dawalem ognia z pompa bosch od wolossaka i bylo milo do 1 bara (dalej wlasciciel zabronil dlubac)


I w sumie dobrze że nie poszliśmy z tym dalej - na tym co wydłubałeś ;) jest już naprawdę bardzo przyjemnie. Niemniej zaraz po wyjechaniu z fabryki (czyli od Ciebie) wyszedł jeden problem, który w mniejszym, czy większym stopniu trapi mnie do dziś - motor w trakcie eksploatacji, zwłaszcza w obecną, letnią pogodę łapie dosyć wysoka temperaturę. Na większym doładowaniu i większych dawkach na pompie pewnie odczucia byłyby jeszcze lepsze, ale do normalnej, codziennej eksploatacji by się to pewnie nie nadawało - bo pewnie temperatura by szła pod czerwoną kreskę jeszcze szybciej.

Rkalitka - 14 Lip 2011, 23:24

Fordon napisał/a:
wiec ciagle jestesmy na tel w razie potrzeb i bedzie dobrze...


Przepraszam Konrad, że przeważnie(kurcze chyba zawsze :ups: ) dzwonię jak potrzebuję pomocy od Ciebie i jestem w czarnej d....ie :sad: Gdyby nie Ty to na pewno nie jeździłbym turbodieslem a już na pewno nic bym przy nim nie zrobił, bo w całym necie nie ma takich porad jak Ty mi dałeś - wielkie dzięki :yes:

a1topgear napisał/a:
Spokojnie możesz obie muszle w turbinie obracać względem korpusu, tak więc nie powinno być problemu z obrotem tych muszli i zamocowaniem tej turbiny pod kolektorem, a nie na kolektorze...


Rozmawiałem jeszcze z Pumą i istnieje taka opcja żeby zrobić hybrydę...... zostawiłbym żeliwo i wirnik z t2(mondeo) a korpus, i zimną stronę z wirnikiem z t25.....nie wiem tylko czy korpus podejdzie pod żeliwo no i wtedy chyba musiałbym wirnik cały wywarzać z osią??

ministerq napisał/a:
Na większym doładowaniu i większych dawkach na pompie pewnie odczucia byłyby jeszcze lepsze, ale do normalnej, codziennej eksploatacji by się to pewnie nie nadawało - bo pewnie temperatura by szła pod czerwoną kreskę jeszcze szybciej.


Spokojnie -- wysoka temp. przy zwiększonej dawce paliwa i powietrza zawsze skutkuje tak(przynajmniej w naszych fordowskich silnikach).

NA szybko to podpowiem żebyś wyrzucił termostat(pomaga, ja teraz potrafiłem przejechać próbę bez włączonego wentylatora na YTP) a docelowo to się rozglądaj za chłodnicą oleju :yes:

Jaszczur - 15 Lip 2011, 06:50

A to co jest oryginalnie w podstawie filtra oleju nie wystarczy?
Jeśli nie, to jaką miałbym zakupić, i co najważniejsze - w którym miejscu ją zainstalować? ;)
Patrzyłem już swojego czasu na chłodnice oleju na allegro, i coś mi już zaczęło świtać wcześniej, zanim trafiłem na ten temat :D

A tak w ogóle jestem jak wszyscy tutaj pełen podziwu. :) Kolejny zapaleniec z ciekawymi pomysłami, który nie traktuje tego diesla jak wkładu do traktora :D
Na innym forum, na którym zaprezentowałem swojego uturbionego wolnossaka przez Fordona (który po tym zabiegu zmienił się w zupełnie inny motor), i tak twierdzą że jestem mitomanem który to wszystko sobie zmyślił ;) A 1.8TD to złom który wedle zdania co poniektórych przegrywa z pierwszym lepszym benzyniakiem.
Mój akurat teraz stoi u blacharza, ale jak tylko stamtąd wyjedzie, to trzeba będzie pare filmów ponagrywać i wskoczyć na rolki, żeby ludziom pozamykać twarze... ;)

Rkalitka - 15 Lip 2011, 14:25

Wymiennik ciepła o którym piszesz działa w dwie strony - ma niby chłodzić olej ale jak się mocno nagrzeje olej to z kolei nagrzewa wodę i sie robi "perpetum mobile" :-P

Ja w tej chwili w ogóle go nie mam ani termostatu i woda jest "stosunkowo" ok ale to nie znaczy, że przy pałowaniu olej nie jest zbyt rozgrzany więc i tak trzeba kupić chłodnicę z termostatem.

Najłatwiej od calibry 16v wraz z wężami i podstawką a założyć z przodu jak to chłodnicę :yes:

ministerq napisał/a:
A tak w ogóle jestem jak wszyscy tutaj pełen podziwu


Dzięki....kiedyś nie byłem taki walnięty i prawie normalny ale kilku z tego forum zburzyli mój uporządkowany świat :rotfl:

Czekam na odpowiedź co do robienia hybrydy t2/t25 w przydomowym garażu.....jeśli trzeba wyważać wirniki(chyba głupie pytanie zadaję...) to taniej będzie mi przerobić kolektor/mocowanie/downpipe :yes:

Magda M. - 15 Lip 2011, 18:20

Rkalitka napisał/a:
kiedyś nie byłem taki walnięty i prawie normalny ale kilku z tego forum zburzyli mój uporządkowany świat :rotfl:


Witaj w klubie
I nie wiem, jak tobie, ale mi z tym zburzonym światem całkiem fajnie się żyje :D

Jaszczur - 15 Lip 2011, 18:21

I na pohybel tym wszystkim, którzy tego nie rozumieją, którzy to krytykują, i którzy się z tego śmieją. Tak trzymać! :ok:
Miły - 16 Lip 2011, 10:38

Rkalitka napisał/a:
Dzięki....kiedyś nie byłem taki walnięty i prawie normalny ale kilku z tego forum zburzyli mój uporządkowany świat :rotfl:


pamiętam jak na 1 spocie skórę chciałeś do środka kłaść ;]

Rkalitka - 22 Lip 2011, 16:53

No to zaczynam dwa tygodnie urlopu i spadam rzeźbić te moje dwa trupki - dam znać jak będzie już prędko.... <8>
luk-90 - 22 Lip 2011, 16:57

Fajnie te ATS'ki wyglądają na mk1, takie milusie rolki, działaj, działaj, chce zobaczyć jak to puszcza bąki we wrześniu
szczepan522 - 23 Lip 2011, 07:19

Rkalitka napisał/a:
No to zaczynam dwa tygodnie urlopu i spadam rzeźbić


skąd a to znam :) mam dokładnie taką samą sytuację :yes:

Rkalitka - 3 Sie 2011, 00:28

Urlop ale mało czasu dla Brązowej :|

Ale jest już na pokładzie turbina t25 - a więc się da założyć i nie ma dużego laga :)

Puki co doładowanie na poziomie 0,7 bara a efekt porównywalny do 1.8 na t2 :9:

Dzisiaj zmierzona kompresja:

1 - 26 bar
2 - 30,5
3 - 32
4 - 31.5

Pierwszy mi się nie podoba,że tak odstaje ale..... :| Nie wiem czy reszta jest ok bo nie mam do czego przyrównać

Wtryskiwacze sprawdzone i są ok(nie leją)

rozrząd ustawiony(delikatna zmiana na kącie wtrysku

Jutro jeszcze dopasowywuje płytki zaworowe, bo mam za ciasno i zobaczymy co będzie po regulacji.

Dodam, że auto słabo odpala po nocy i zostaje albo zbyt niska kompresja lub słaba pompa......

Jak mi sie zachce to może wrzucę fotki jak przerobiłem turbinę i jakiś onboard może nakręcę :)

luk-90 - 3 Sie 2011, 07:57

no no dajesz dalej z koksem, a blokujące kolo już ogarnąłeś?
Rkalitka - 3 Sie 2011, 09:23

Cytat:
a blokujące kolo już ogarnąłeś


Nie :| Zamówiłem nowe łożyska na przód....za całe 19zł/szt. i żyję w nadzieji, że to jest powód blokującego się koła.

luk-90 - 3 Sie 2011, 09:52

żółwiowa teoria mówiła o puchnącym wężyku hamulcowym, sprawdziłeś to?
Rkalitka - 4 Sie 2011, 13:49

Kompresja opanowana :)

Ustawiałem dzisiaj zawory - to znaczy szlifowałem płytki. Przed na pierwszym garze był luz 0.05 teraz jest 0.35(nawet jeszcze trochę za mały) ale kompresja skoczyła od razu na 30 bar :jupi:

Czyli wszystkie cylindry mają powyżej 30 a jeden nawet 32(kurde jak fabryka :rotfl: )

Odpalać dalej nie chce na zimnym choć to było dopiero piewsze odpalanie po sprawdzeniu kompresji i musiał się odpowietrzyć po zdjęciu wtryskiwaczy.

Jutro zobaczę czy dalej słabo odpala i jeśli tak to znaczy, że znów mam pecha z pompą :|

Teraz walczę z kołem/kołami, czekam na łożyska przód i składam - tam gdzie się blokowało koło to łożysko już "trytytczyło" przy kręceniu ręką - chyba jest przyczyna blokowania :)

luk-90 - 4 Sie 2011, 13:54

życzę powodzenia, zobaczyć będzie dane we wrześniu?
Miły - 4 Sie 2011, 18:17

kurde może to być faktycznie pompa bo u mnie też kiepsko zapalała... ;/
Rkalitka - 4 Sie 2011, 22:02

Łożyska wymienione - w starych były już spore wżery ale całe były.

Wrzucam fotki z montażu większej turbiny

Zimna strona rozłożona żeby ustawić odpowiednio aktuator



"goła"turbawka - niepozorna :V:




Moja inwencja własna do ściągania segera z turbiny(moje były za małe)




Downpipe z golfa III troszkę przerobiony(szkoda tylko,że taka mała średnicawyjścia - 2"




A to sposób mocowania - szkoda było mi kasy i roboty na flanszę redukcyjną z t2 na t25 albo spawanie kolektora od podstaw więc odciąłem trójkąt z żeliwaz mondeo i dospawałem do żeliwa z t25....0 gwarancji ale narazie jest ok :)









Spawane było tigiem i jakimś ponoć dobrym spoiwem a nie elektrodą zwykłąale gość mi nie dał żadnej gwarancji, chociaż jeśli nie pękło podczas spawania to może i teraz nie pęknie bike

Fordon - 4 Sie 2011, 22:30

:devil: karwa ale duza suszarka do wlosow :) twoja panie bedzie miala ucieche :yes:
Wychodzi na to ze mialem racje z luzami zaworow oraz komprecha...

Rkalitka - 4 Sie 2011, 22:45

Cytat:
Wychodzi na to ze mialem racje z luzami zaworow oraz komprecha..


Tak miałeś rację :yes:

Jednak mimo bardzo dobrej kompresji już na wszystkich garach, dobrych wtryskiwaczach, świecach, ustawieniu wału, wałka i kąta wtrysku - nie odpala gdy postoi kilka godzin.

Trzeba długo kręcić zanim paliwo znów sobie pod pąpuje i odpali. Na moje trzeba szukać kolejnej pompki......nie mam szczęścia kuźwa do tych pomp :|

Mam pompę z passata 110km i golfa90km z kompem i resztą badziewi, ale nie wiem czy to by podpasowało(mechanicznie tak) i czy roboty z tym nie było by więcej niż korzyści <???>

Jaszczur - 5 Sie 2011, 06:38

A może stary, dobry, sprawdzony sposób z zaworkiem zwrotnym, bądź gruchą? :)
Tommur - 5 Sie 2011, 13:51

Fakt. Może paliwko się cofa. Ja wkładałem przeźroczysty długopis w wąż wlotowy na pompę i po odpaleniu od razu wiedziałem czemu silnik prycha. Bąbelki powietrza szły aż miło. A z kolei ty będziesz widział czy stoi czy się cofa.
Miły - 5 Sie 2011, 14:19

ja na tej pompie miałem założoną gruchę (przed filtrem paliwa) i nic się nie zmieniło...
Laskosz - 5 Sie 2011, 20:15

swoją drogą ciekaw jestem czy by sie tu dało ożenić pompę boscha bo chyba bywały takie?

albo zasadzić pompę z gofra 1.6 td i dać ją do przerobienia na większy tłoczek

Miły - 6 Sie 2011, 06:45

Laskosz, to jest pompa boscha...
Rkalitka - 6 Sie 2011, 22:31

Pany - spokojnie - numer z rurką długopisa czy zaworkiem zwrotnym jest mi dobrze znany, bo gównianego diesla mam nie od dzisiaj.

Układ się zapowietrza na odcinku wtryskiwacz - pompa wtryskowa - pompa najzwyczajniej szmelc i nie ma siły od razu przepompować odpowiednią dawkę w odpowiednim cisnieniu i jest długie kręcenie(rozrusznik wprawia w za małe obroty pompęa by wytworzyła odpowiednie ciśnienie)

Co do msli Piotra to nie wiem czy podpasuje - mechanicznie tak - każda pompa w gruncie rzeczy z 4-cylindrowca podejdzie na mocowania - dalej nie wiem czy w ogóle odpali ale mam jakąś pompę z ducato 2.5 i może dla sprawdzenia spróbuję taki wynalazek założyć... :twisted:

A i mam już chlodnicęoleju z sangyonga......brakuje mi podstawki filtra :|

Rkalitka - 7 Sie 2011, 20:38

Zlokalizowałem dlaczego blokowało się koło :)

Prawe mocowanie amortyzatora - dolne, które przykręcone jest do zwrotnicy - trzymało się jedynie na 1.5 centymetrowym spawie, który podczas maksymalnego skrętu i obciążenia wyginało cały amortyzator przesuwając go.

W momencie gdy amortyzator się wyginał na dolnym mocowaniu, dochodziło do blokowania się przegubu zewnętrznego i wewnętrznego(spadała mi osłona i nie wiedziałem dlaczego) i blokowało się koło.

Skąd wiem, że taka sytuacja miała miejsce??

Stąd :|







Urwało się wszystko przy cofaniu do tyłu - dzięki Bogu!!!!

Sytuacja w takcie ostrej jazdy byłaby katastrofalna/mogłaby być....


Dwa dni temu wymieniałem łożyska kółi nie zauważyłem pęknięć lub czegokolwiek a to się musiało dziać od dawna.

Teraz pozostaje mi sie cieszyć,żestało się to napostoju i w domu na podwórzu i zacząć modzić nowe mocowania amortyzatora.

luk-90 - 7 Sie 2011, 21:05

To rzeczywiście boska ręka nad tobą czuwa, bo na torze mogłoby być baaardzo nieciekawie;-|

Gleba pełną gębą :ok:

Fordon - 7 Sie 2011, 21:20

No stary jak by ci to wyje tego... to bys mial po blotniku drzwiach poszezeniach oraz swoim zdrowiu bo rolke bys mogl wywalic na piachu przy tak ciezkim silniku i zlozonym kole...
szczepan522 - 8 Sie 2011, 06:20

Pierwsze co ujrzałem to gleba :) ale już nie byłem taki uśmiechnięty jak przeczytałem wszystko do końca :9: oj dużo szczęścia miałeś :)
Rkalitka - 8 Sie 2011, 20:35

pytanie teraz jak to przerobić żeby było dobrze i bezpiecznie??

może obejmę z grubej blachy z wygiętymi uszami do zwrotnicy i dospawanym "denkiem" od dołu, całość przyhefana do amora(główne siły idą w dół
jakieś pomysły??

Fordon - 8 Sie 2011, 22:17

Daj foto pogladowe jak to wyglada i gdzie pierdyklo to pomysl sie znajdzie :)
Rkalitka - 9 Sie 2011, 07:46



To jest fota tego zawiasu.
mocowania dolne były wycięte i przespawane tak żeby pasowały do zwrotnicy z mk1 fiesty.
Niestety nie można było spawać ciągłym spawem, bo w środku był gaz z tego co Pisał wcześniej w swoim temacie Qzyn.
No i całe te "uszy" się urwały i trzeba dać coś nowego

Fordon - 9 Sie 2011, 19:28

rozwiazanie rodem z Opla, panie to trzeba teraz magika z TIG-iem i jazda :) robisz uszka na nowo do tego z tylu musisz zrobic a w sumie dorobic pomiedzy uszkami z blachy wzmocnienie zeby uszy nie pracowaly tak i do mocowania uszu dac dluzsze sluby plaskowniki ktore ida do drugiej strony amorka (juz bez spawania)i sa z tej drugiej strony zakrecone srubami 10,8 na 2 zeby nie dosc iz usztywnisz uszka to jeszcze je bez problemowo w razie cos zlapiesz od drugiej strony zeby nie odchodzily taki sceny. :)
Rkalitka - 9 Sie 2011, 20:11

Nie kumam tego opisu :|
Fordon - 9 Sie 2011, 23:36




1. wysokosc od gornej wysokosci otworu do konca dolnego otworu blacha pomiedzy uszka
2.dluzsze sruby zeby mozna bylo osadzic po 4 plaskowniki idace do punku 3.
3. puntky druiego zestawu srub trzymajacych plaskowniki tak zeby opieraly sie o amortyzator
4. tak maja isc plaskowniki razem 8szt do 2 amorkow :)

Rkalitka - 10 Sie 2011, 21:07

Ja myślałem żeby ugiąć podobną obejmę do oryginalnej z golfa tylko pod śruby do fiesty, wzmocnić uszy, dospawać dno na dole(żeby przy pracy nie wypadł amortyzator) i po zamocowaniu "delikatnie" obcykać wszystko migiem.

(jakbym mógł zrobić porządny spaw to bym się nie pieprzył ale ten gaz w środku... ;-| )

Bezimienny - 10 Sie 2011, 21:39

Moze kawałek rurki o średnicy takiej że amor wejdzie do niej dospawać mocowania oraz tak jak mówisz denko i to lekko pacnąć migiem do amora.

Edit:

o tak

ta strzałka po prawej to spawnięcie, dokładniej to na calej długości przerywanej linii albo punktowo na tej linii.

To chyba niemal tak samo jak ty proponowałeś, czy nie?

Fordon - 10 Sie 2011, 22:03

Mig zagotuje amor... tigiem mozesz spoine klasc bez wiekszego problemu przegrzania bo sam drutem naddajesz spawany element i studzisz bez obaw o pekniecia czy naprezenia wmiedzy weglowe... tig polozy nitke szerokosci 1 do 2mm i bedzie dobrze zeby punktowo grzeac i studzic a przy okazji zeby nie doprowadzic do przegrzania.
Rkalitka - 15 Sie 2011, 15:43

Amortyzatory zrobione :)















Mam jeszcze filmik jak dzisiaj troszkę wyjechałem brązową. Jak załaduję na you tuba to podrzucę linka <8>

Rkalitka - 15 Sie 2011, 16:08

No to dwa średnie filmiki. Jeździliśmy na strefie ekonomicznej i było trzeba szybko nagrać i spadać, bo wszędzie dużo "ochroniarzy" w budkach kręcących na 912..... :|

http://www.youtube.com/us...u/0/_kFieoV4sbY

http://www.youtube.com/us...u/1/xqhr7sZ11wI

Stunt_Man - 15 Sie 2011, 16:32

na filmiku wygląda i jeździ super :ok: i jak cicho :rotfl:
Fordon - 15 Sie 2011, 20:10

No teraz zapindala az milo :yes: wiecej boosta i paliwa bo wide maly dymek nadzieji wiec masz jeszcze zapas :) krec mocniej :devil:
Rkalitka - 15 Sie 2011, 20:30

Teraz jest kręcony pod około 0.6-0.7 bara. W porywach na piątym biegu dojdzie do prawie 0,8.

Z tego co widać na filmiku jest mało podlany chyba, bo prawie nie kopci....

Następny element układanki to chłodnica oleju, którą już mam(brakuje mi podstawki i jeśli ktoś ma to chętnie przygarnę) i dalej modze z pompę, bo przy tej silnik nie odpala a druga sprawa, że chyba będę udeżał w pompę wtryskową hybrydową :V:

Obudowa moja plus tłokorozdzielacz z tłokiem 10 lub 11mm, do tego odpowiednia fala i możliwe że trochę przesunięta granica kręcenia silnika w górę...

Efekt to więcej paliwa podane w krótszym czasie na wtrysk a dalej jakieś wydajniesze wtryskiwacze i można myśleć nad większym doładowaniem na turbinie i rozglądaniem sie za drugim kompletem korbowodow i tłoków na zapas <8>

luk-90 - 15 Sie 2011, 20:40

no prędko to wygląda :yes: :twisted:
kuba87 - 15 Sie 2011, 20:54

mam nadzieje ze w realu dobrze słychać ze to klekot :ok:
mefis_radom - 15 Sie 2011, 21:27

Daje radę ta fiestka. Skręć jakiegoś on-boarda i pokaż jak się odpycha. :)
Fordon - 15 Sie 2011, 23:28

Ty 10mm tloczek to juz zajebiste pierdykniecie.... wprawdz jak wtrysk sie zachowa przy tym czy bedzie domykac sie lub czy glowiczek nie trzeba bedzie przerabiac, bo ja tak daleko sie nie bawilem wiec czuje sie rozlozony na lopatki teraz :yes:
Dobrze, badzo dobrze, bedziesz lepszy odemnie :yes: :ok: :jupi:

Parzych - 15 Sie 2011, 23:40

Roman, grubo idziesz... :yes:
Jaszczur - 16 Sie 2011, 08:31

Rkalitka napisał/a:
(brakuje mi podstawki i jeśli ktoś ma to chętnie przygarnę)


Z chęcią oddam za niewielki pieniądz, mam od calibry - sam zakupiłem jak fordzina mi się grzała po uturbieniu, ale jak założyłem chłodnicę od TD i podłączyłem odpowiednio wentylator, to problem zdechł, i teraz leży i się kurzy :D

Bardzo mi się podoba ja ten klekocik zapinkala. :)

Rkalitka - 16 Sie 2011, 17:46

luk-90 - trochę się odpycha :)

kuba87 - sam się zdziwiłem jak silnik chodzi na filmiku....dopiero na jałowym słychać, że to diesel <8>

mefis_radom - on board jest na poprzedniej stronie :yes:

Konrad - mam w garażu rozszczelnioną(pęknięta obudowa) pompę z ducato 2.8 i będę próbował przełożyć flaki do fiestoskiej....tam jest tłok 11 albo 12 :9:

Wtryskiwacze na pewno nie dadzą rady i sie szybko ugotują dlatego trzeba znaleść jakieś mocniejsze, wydajniejsze końcówki :devil:

Jacuś - dzięki ale wcale nie jesteś gorszy :hihihi:

ministerq - dzięki za cynk - info poszło na "pewuszkę" :)

a tak z ciekawostek to dzisiaj zrobiłem 150km do szczecina i kilkanaście po mieście.....przy wyprzedzaniu za każdym razem łapie się na tym, że wskazówka prędkościomierza niebezpiecznie zbliża się do końca budzika :9:

Fordon - 16 Sie 2011, 21:17

Jak to ministerq, powiedzial bedac u mnie to majac wiecej pod noga, korci do wiekszego wykorzystywania tego potencjalu i tak w kolo ....
:yes: tu cos w tym jest :)

Rkalitka - 18 Sie 2011, 21:39

Konrad masz rację :yes:

Jednak w moim przypadku mam ściśle określone priorytety do czego ma służyć auto. Zmieniając turbo i teraz modyfikując pompę nie mam zamiaru kręcić tego diesla do chociażby 140-150KM. Myślę, że ta konstrukcja silnika i tak mogłaby tego nie znieść za długo.

Prozaicznie wymieniając bebechy pompy wtryskowej i zmieniając tłokorozdzielacz na te o większej średnicy(tłok) i wyższą falę chcę osiągnąć bezpieczniejsze parametry pracy silnika.

Szczęściem byłoby złożyć i dobrać tak flaki do pompy aby po pierwsze nie zaczęła siać opiłkami w krótkim czasie, podawała większą dawkę paliwa na wtryskiwacz w krótkim czasie i zmniejszyć tym samym wysokie EGT jakie na pewno występuje przy podlewaniu pompy wtryskowej na oryginalnym tłokorozdzielaczu z fiesty(9mm).

Skutkiem "ubocznym" powinno być zwiększenie mocy i momentu(ten akurat głównie zależny od doboru fali, jej wysokości i charakterystyce wzniosów i opadów krzywek) ale tylko pod warunkiem, że to dobrze poskładam i tak jak wspominałem wcześniej nie zacznie sie rozlatywać przy wysokich prędkościach obrotowych silnika :|

Kurcze jeszcze kilka miesięcy temu nie zbliżyłbym się do pompy wtryskowej nawet żeby obroty wyregulować a teraz na czynniki pierwsze chcę ją rozłożyć i jeszcze coś zmienić.....Wszystko przez Was :nunczaku:

Fordon - 18 Sie 2011, 22:21

Diesel to nie bezyna on sam z siebie chodzi na ubogich dawkach i chodzi tu glownie o wiekszy zakres regulacji bo jesli masz boscha to zmien tloczyska na pompie na 10 lub 11 i bedzie juz sporo lepiej, podnies cisnienie nieznacznie na wtryskach przy przyzadzie do wtryskow zebys widzial jak pyla paliwo z siebie przy wyzszym cisnieniu bo same tloczyska dadza rade i czuje ze jesli nie chcesz isc na bezczelnego to daj ognia na tych wtryskach...
DziDzia - 19 Sie 2011, 07:08

Rkalitka napisał/a:
Kurcze jeszcze kilka miesięcy temu nie zbliżyłbym się do pompy wtryskowej nawet żeby obroty wyregulować a teraz na czynniki pierwsze chcę ją rozłożyć i jeszcze coś zmienić

Biedactwo... Musisz się z tym bardzo źle czuć :rotfl:
Montuj te pompy, czy co tam działasz i pokaż jaki ten Twój paździerz jest szybkoprętki :ok:



pozdro :!:

Jaszczur - 19 Sie 2011, 09:03

Podoba mi się na tym forum to, że nie ma tu swoistego anty-klimatu stwarzanego przez "ludzi oświeconych", którzy opierając się na serii, niejednokrotnie zaniedbanej, i traktowanej tylko jako wół roboczy, twierdzą że coś jest po prostu złe, i nic się nie da z tym zrobić. Spotkałem się z takimi opiniami na forum FETP, którzy w przypadku tego poczciwego dieselka twierdzili po kolei, że:
-jakiekolwiek modyfikacje są niemożliwe - nic się nie da zrobić, bo to po prostu "taki silnik",
-uturbienie wolnossaka jest niemożliwe, a jeśli już to kompletnie nieopłacalne, i nie przynosi pozytywnych efektów,
-że silnik po takiej operacji wysypie się bardzo szybko (mój przejechał po uturbieniu już z 5kkm, i dalej ma się nadzwyczaj dobrze),
-problemy z odpalaniem w zimie są nierozwiązywalne - bo albo pali dobrze, albo nie, i nic się z tym nie da zrobić (poza remontem silnika), który - tradycyjnie jest kompletnie przecież nieopłacalny. ;)
-o takich niuansach jak stwierdzenie że jako taka jazda jest tylko na ON, pomimo że na BIO/OR te silniki są żwawsze - nie wspomnę, bo to już moje osobiste doświadczenia którymi niekoniecznie chciałbym się dzielić na forum ;)

Jak dotychczas każda opinia z wymienionych okazała się bzdurą, ale nawet pokazując to naocznie takim delikwentom ciężko jest wywrzeć wpływ na ich jedynie słuszne, utarte poglądy. I pewnie gdybym zaczął modyfikować swojego diesla tak jak autor tego tematu, to zostałbym uznany za totalnego mitomana i wariata. ;) Dlatego tym bardziej kibicuję i trzymam kciuki za wynik. :)

Miły - 19 Sie 2011, 10:41

bo to FKP jest - tu nie ma ludzi normalnych ;]
Rkalitka - 20 Sie 2011, 08:03

Konrad - i tak też zrobię, wymienię tłokorozdzielacz i zobaczę co z tego wyniknie na oryginalnych wtryskiwaczach.
Sekcję niskiego ciśnienia też muszę wymienić, bo prawdopodobnie to ona jest winna temu, że auto nie odpala jak postoi kilka godzin(zacierają się mendy)

Dziadzia - masz rację to dobra nazwa - "Brązowy Paździerz" :ok:

Ministerq - dzięki za podstawkę - jeszcze raz :yes:
Tak jak mówi Miły - tu nie ma normalnych ludzi :rotfl:
Co do remontu silnika, to jeśli mój przestanie trzymać kompresję, przestanie jeździć, czy po prostu wybuchnie, to naprawa na nowych podzespołach jest na tyle mało kosztowna, że warto naprawiać - bez problemu u siebie w garażu - oczywiście z pomocą forumowiczów, którzy ZAWSZE pomagają i chwała im za to :yes:

PS: dzisiaj chyba rozbebesze dwie pompy i zobaczę jaki jest ich stan......stały długo wykręcone i boję się, że mogą być skorodowane :|

Faktem jest, że jedna z passata ma 10mm tłok, a z ducato 12mm.... :9:

DziDzia - 21 Sie 2011, 21:13

Rkalitka napisał/a:
"Brązowy Paździerz" :ok:

Jestem za, a nawet przeciw :)
Miły napisał/a:
tu nie ma ludzi normalnych ;]

Kiedyś każdy był normalny. Potem kupił Fiestę, trafił tu i... skończyła się normalność :-P



pozdro :!:

luk-90 - 21 Sie 2011, 21:24

DziDzia napisał/a:
Rkalitka napisał/a:
"Brązowy Paździerz" :ok:

Jestem za, a nawet przeciw :)
Miły napisał/a:
tu nie ma ludzi normalnych ;]

Kiedyś każdy był normalny. Potem kupił Fiestę, trafił tu i... skończyła się normalność :-P



pozdro :!:


Coś w tym jest :yes:

Jaszczur - 21 Sie 2011, 21:45

DziDzia napisał/a:
Kiedyś każdy był normalny. Potem kupił Fiestę


To chyba w moim przypadku nie nastąpi... :) Ale mam starszego brata Fiesty, jak mi powiedział kiedyś Fordon :)

Rkalitka - 22 Sie 2011, 19:50

Jestem już trochę mądrzejszy w temacie pompy wtryskowej boscha :|

Rozkręciłem w mak dwie pompy wtryskowe(zdobyczne to jest vw 10mm, ducato 12mm)

Obie leżały wykręcone bez paliwa przez jakiś czas więc ryzyko skorodowania dosyć wysokie....

Pompa z vw jest w bardzo dobrym stanie - zero korozji, czysta - tylko, że 10tka :|

pompa z ducato, (która w tej chwili leży rozebrana obok mnie między kompem a talerzem z kolacją :yes: ) jest źle - korozja zjadła prawie wszystko - wszędzie wżery oprócz tłokorozdzielacza - skubane są z naprawdę dobrej stali :)

No i korci mnie żeby zrobić hybrydę jednej pompy złożonej z trzech :9: petyt rośnie jednak w miarę jedzenia <8>

Pytanie mam chociaż nie wiem czy dostanę odpowiedź.
Może ktoś jest pompiarzem kombinatorem, lub ma znajomych z vw, którzy robią takie rzeczy na co dzień:

Korpus pompy z fiesty wraz przestawiaczem kąta wtrysku, sekcja niskiego ciśnienia razem z falą z paska(fala de110 7,8mm) tłokorozdzielacz 12mm z ducato, sprężyny wszystkie są równe(37mm z haczykiem) podsadzenie mam jedno 2,6mm a drugie mniejsze hyba 2,2mm.

Czy to się uda i zgra?? Jeśli zagada to na pewno będzie zdolne to wyrwania korby nawet bez ustawienia na maxa dawki paliwa :yes:
Ale jeśli moja wiedza teoretyczna ma braki to mogę rozpierniczyć pompę wtryskową i cały silnik przy samym odpalaniu ;-|

Wiem, że nikt tego nie robił wcześniej u nas i nigdzie się nie spotkałem żeby w ogóle ktoś robił coś takiego w jednostce forda, dlatego tym bardziej jest to temat słaby ale może ktoś ma trzeźwiejszy umysł od mojego w zakresie pomp wtryskowych :yes:

PS: Osobom, które uważają, że się nie da proszę o uzasadnienie dlaczego, bo to ważne dla mnie :V:

Rkalitka - 26 Sie 2011, 23:16

No to zaczynamy :V:

Pompa z PAssata na elektronice



I po rozebraniu :V:



To jest tłok co tłoczy paliwo na wtryskiwacze(wysokie ciśnienie)



Tłok i sprężyny - 37mm - dosyć wysokie




Fala - podobne zadanie do wałka rozrządu, odpowiedzialna za napęd tłoka w ruchu obrotowym i posuwisto zwrtonym



Rolki prowadzące po której "Kręci" się fala




Tutaj sekcja niskiego ciśnienia co jest u mnie pewnie uwalona(zatarta)



W takim mimośrodzie chodzi kółko z łopatkami wytwarzające ciśnienie wstępne w pompie



Porównanie - z lewej 10mm z prawej 12......w PAździerzu jest teraz 9mm....



Podsadzenie tłoka - między falą a tłokiem - im cieńsza tym więcej paliwa(cieńsza z ducato)



No i na koniec sponsor dzisiejszej zabawy w rozkładanie pomp wtryskowych :V:



Prosta sprawa do złożenia....gożej przy przeróbce :|

Parzych - 26 Sie 2011, 23:30

Oj kurna, Roman, wchodzisz na nieznany grunt... Oby wszystko dało się poskładać i zadziałało :ok:
Miły - 27 Sie 2011, 00:00

jak tak dalej pójdzie to nowy silnik zrobisz... hybryde... złożoną z miliona silników ;]

powodzenia :D

Fordon - 27 Sie 2011, 16:08


Miły - 27 Sie 2011, 16:11

Roman powinieneś sobie taki avatar trzasnąć:


Rkalitka - 27 Sie 2011, 18:29

Wracam z garażu, wytaszczyłem pompę z Paździeża - tę od Miłego.

Rozkręciłem w mak......więcej roboty niż na elektronicznym nastawniku :| Bebechy sięróznią niektórymi szczegółami i jeszcze nie wiem czy wszystko podejdzie P&P ale raczej nie :|

Dzisiaj mi sie już nie chce - nawet myśleć o skręcaniu tego...

PS: w Pompie Miłego pierścień odsekcji niskiego ciśnienia już dosyć mocno wytarty przez łopatki, do tego możezawór regulujący ciśninie wewnątrz pompy był już do regulacji, na tłoku też chyba zbyt duży luz - to jest dość ciasno spasowane - ale widocznych grubych rys brak :|

kuba87 - 27 Sie 2011, 18:40

wystarczy ze ma duzy luz i będzie cudowała
Miły - 27 Sie 2011, 19:51

no i problem ciężkiego odpalania w Złomku został odkryty... szkoda, że po zakończonym już żywocie...
Rkalitka - 27 Sie 2011, 21:50

Miły napisał/a:
no i problem ciężkiego odpalania w Złomku został odkryty... szkoda, że po zakończonym już żywocie...
_________________


Miły niekoniecznie - taki ze mnie pompiarz, znawca tematu jak kozypisssdykaptur :yes:

Jak to mówi mój brat, że jestem "jebaxteoretix" - znaczy się co wyrzeźbim to się okaże jutro <8>

Miły - 27 Sie 2011, 22:08

Rkalitka napisał/a:
jebaxteoretix"


normalnie jak Asterix i Obelix xD

Jaszczur - 27 Sie 2011, 23:38

No, i tu też, jak w przypadku Obelixa, wiadomo, który z braci za młodu wpadł do magicznego kociołka pełnego wtrysków i śrubek... ;)
Rkalitka - 29 Sie 2011, 19:46

Wczoraj udało mi się złożyć pompę na nowych flakach :)

No prawie, bo jeszcze muszę wyczyścić zawór ciśnienia wewnętrznego i złożyć wszystko do auta ale wcześniej będę musiał ją jeszcze raz rozłożyć.... :|

Nie pomierzyłem jednej rzeczy przez co nie wiem czy jest dobrze złożone a jeśli nie jest to grozi w najgorszym przypadku rozsypaniem całości. lepiej dmuchać na zimne.

Oficjalnie pompa będzie z sekcją niskiego ciśnienia z passata , tłokorozdzielacz 10mm, przerobiony trochę korektor wtrysku(będzie wyprzedzał kąt wtrysku jeszcze powyżej 4000obr/min) i będzie się prawdopodobnie mógł zakręcić wyżej silnik :devil:

Dzisiaj pstryknąłem zdjęcia chłodnicy oleju i przyjrzałem się podstawce od kolegi Ministerq - dzięki za nią raz jeszcze :yes:

Podstawka i chłodnica z terenowego daihatdsu - jest spora :yes:



przewody



podstawka z calibry, z termostatem



ogólnie wykręciłem śruby i dmuchając tam gdzie brak termostatu - 0 oporów
tam gdzie wyjście z termostatem jest ciężej przedmuchnąć powietrze ale się da - nie wiem czy termostat nie powinien być zamknięty tak żeby nie dało się przedmuchać??

jest jeszcze problem śrub od węży - w podstawce są mniejsze niż otwory w wężach, co zrobić??

Dać tulejki na śruby cieniutkie, dać grubsze podkładki miedziane między śruby a końcówkki węży? ale czy to uszczelni??

Jest jeszcze pytanie czy mogę wywiercić otwór w podstawce, na gwintować i tam zamontować olejenie turbiny?? podstawka jest z aluminium albo znalu - nie wiem, ale jest jedno miejsce grubsze w ściance::



Po stronie śruby termostatu(obok) jest zgrubienie w ściance i tam bym to mógł zrobić



To słucham rad co zrobić z mniejszymi śrubami w podstawce i tym montażem olejenia z podstawki :)

Peedro - 29 Sie 2011, 19:51

Jestem pełen podziwu :ok: czytam, czytam i czekam cały czas na kolejne wiadomości. Jak ta pompa zagada i będzie działać jak sobie założyłeś, to czapki z głów :-) szok poprostu :)
Miły - 29 Sie 2011, 20:09

ja pierdziele... a mówili że nie da się zrobić czegoś z niczego... Roman - zaprzeczasz wszelkim prawom panującym na tym świecie... Może jakimś marsjaninem jesteś albo coś?

Grubo, naprawdę mega grubo... Podziw i powodzenia dalej... No i mam nadzieje, że będę miał przyjemność poprowadzić brązową też :)

kuba87 - 29 Sie 2011, 20:17

eeee tam Romek jest lepszy od turbo dymo mena :D
zawstydza Boscha :ok:

Rkalitka - 29 Sie 2011, 20:28

Co do pompy to miałem nawet mały plan założyć tłok 12mm z ducato ale.....:
1. pasek mógłby notorycznie strzelać przy tak dużym tłoku i oporach na pompie;
2. Dawałby tyle spalin, że turbina t25 nie poradziłaby sobie z tym - znaczy wstawałaby bardzo szybko i kręciła w kosmos przez co szybko by padła;
3. przez bardzo dużą dawkę na tłoki/dużo spalin/bardzo szybkie wstawanie turbo/bardzo duży moment obrotowy od niskich obrotów/bardzo wytrzymałe tłoki/gówniate korbowody/krótki skok tłoka= duży wybuch+zbieranie korb w całym perkowie :V:

A tak teoretycznie zakładam 10mm pompę, która będzie się mogła wyżej zakręcić(ok 5000-5500tys) trochę bardziej gówniaty moment obrotowy ale "bezpieczniej" dla silnika :)

Ale jak wybuchnie to i tak płakał nie będę :rotfl:

Rkalitka - 29 Sie 2011, 20:29

:)
Parzych - 29 Sie 2011, 20:52

Z niecierpieniem czekam na efekty tego yyy, tej hybrydy... :yes:
Miły - 29 Sie 2011, 21:01

Rkalitka napisał/a:
Ale jak wybuchnie to i tak płakał nie będę :rotfl:


tylko zlozysz nowy silnik :D

Rkalitka - 29 Sie 2011, 21:10

Miły napisał/a:
tylko zlozysz nowy silnik


No....na dole z 2.0 i czukiereczek <8>

Rkalitka - 30 Sie 2011, 18:42

Cytat:
tam gdzie wyjście z termostatem jest ciężej przedmuchnąć powietrze ale się da - nie wiem czy termostat nie powinien być zamknięty tak żeby nie dało się przedmuchać??


??

Cytat:
jest jeszcze problem śrub od węży - w podstawce są mniejsze niż otwory w wężach, co zrobić??

Dać tulejki na śruby cieniutkie, dać grubsze podkładki miedziane między śruby a końcówkki węży? ale czy to uszczelni??


??

Cytat:
Jest jeszcze pytanie czy mogę wywiercić otwór w podstawce, na gwintować i tam zamontować olejenie turbiny?? podstawka jest z aluminium albo znalu - nie wiem, ale jest jedno miejsce grubsze w ściance::



??

Parzych - 30 Sie 2011, 23:22

Roman, myślisz że ktoś to już robił i da Ci odpowiedź :?: Jesteś PIONIEREM :yes: Tak jak ja, wsadzając jako pierwszy 1,6 do Fiesty 1,25...
Laskosz - 31 Sie 2011, 23:38

Rkalitka napisał/a:
Cytat:
Jest jeszcze pytanie czy mogę wywiercić otwór w podstawce, na gwintować i tam zamontować olejenie turbiny?? podstawka jest z aluminium albo znalu - nie wiem, ale jest jedno miejsce grubsze w ściance::




a jak sie termomstat otworzy i ciśnienie spadnie?
Rkalitka napisał/a:
Cytat:
jest jeszcze problem śrub od węży - w podstawce są mniejsze niż otwory w wężach, co zrobić??

Dać tulejki na śruby cieniutkie, dać grubsze podkładki miedziane między śruby a końcówkki węży? ale czy to uszczelni??


do wujka tokarza i niech toczy by gwint był jak w podstawce a w holenderku wiekszy

Rkalitka napisał/a:
Cytat:
tam gdzie wyjście z termostatem jest ciężej przedmuchnąć powietrze ale się da - nie wiem czy termostat nie powinien być zamknięty tak żeby nie dało się przedmuchać??


podejrzewam że tak powinno byc by był jednak minimalny obieg i olej za bardzo sie nie schładzał ten co zostałby w chłodniczce

DziDzia - 1 Wrz 2011, 08:17

Parzych napisał/a:
Tak jak ja, wsadzając jako pierwszy 1,6 do Fiesty 1,25...

Się porównujesz :rotfl: Miałeś prawie wszystko P&P a Roman nie ma nic :-P



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Wrz 2011, 19:19

Pompa złożona po kilku modach, zamontowana w aucie.....gad nie gada :|

wczoraj wszystko zamontowałem do auta ale nie odpalił, a że było juz ciemno i chcialo mi sie piwa to dałem spokój.

Dzisiaj odkręciłem rurkę pierwszego wtrysku i [aliwo podaje ale dużo po GMP.

Konsultacja z Konradem i już wiem, że 20 stopni przed GMP(patrząc a wałek rozrządu) nastąpić powinien wtrysk na pierwszy tłok. około 20 razy zdejmowałem kółko pompy i przestawiałem na pasku, próby ustawienia wtrysku spaliły na panewce :sad: nawet spróbowałem na krawat i tylko spaliłem plusowy przewód od elektrozaworu - zero reakcji, zero dymka....

paliwo na wtryski podaje przy kręceniu jak głupia - nie wiem dlaczego nie odpala, nie wiem jak się do tego zabrać a czuję, że jakaś pierdoła jest, może coś źle złożyłem(może fala odwrotnie i daje nie na te tłoki co powinno....)

:sad:

Ad@mus - 4 Wrz 2011, 19:43

ja wiem co jest nie tak :yes:
Rkalitka - 4 Wrz 2011, 19:57

no ja też Adamus - zepsuł się
Fordon - 4 Wrz 2011, 20:01

Z tego co przegladalem dane to zawor ssacy otwiera sie 6* przed gmp, czyli dobrze pamietalem ze tam jest 10* na wale przed GMP nastepuje wtrysk do komory wirowej i zasys...
Wiec tak naprawde jesli wal z walkiem rozrzadu zgrasz na gmp1 to pompa i jej znak powinien znajdowac sie na godzinie 11. i tu masz zakres do przyspieszenie lub opuznienia wtrysku na fasolkach.
Inna kwestia jest to czy dobrze masz ustawiona kolejnosc wtrysku na dane gary bo cos mogles przestawic u tu moze byc problem ze zamiast na 1 idzie na 2 itd.

Rkalitka - 4 Wrz 2011, 20:40

Wał i wałek jest ok - sprawdzone.

Pompa jest złożona na tyle dobrze, że sie nie rozpadła przy kręceniu nie blokuje sie nic i podaje paliwo - i do nie kap, kap jak na tej od Miłego jak przywiozłem tylko tryska mocno przy samym kręcenu rozrusznikiem.

Jedyne dwie rzeczy jakie mogłem zepsuć to odwrotnie założyć falę - czyli że jest założona o 180 stopni odwrotnie i podawała by paliwo w odwrotnej kolejności. druga sprawa to te zesrane kółko od pompy - te pod kółkiem "głównym" na którym sie przestawia na fasolkach.
Niestety nie wiem jak ustawic te kółko, bo z niewiadomych przyczyn konstruktorzy forda zostawili rowek na wałku pompy ale na kółu już nie i nie ma tam montarzu na klin tylo na samym stożku i można kręcic dookoła jak sie nie zanzaczy tego wcześniej :|

Teraz gdzieś wyszperalem, że rowek w wałku pompy powinien sie pokryć w lini z sekcją wysokiego ciśnienia wyjścia na tlok (- 10-11h).

Chyba bez czujnika zegarowego tego nie ustawię, ktorego nie mam i nie wiem jak sie nim obsłużyc, że o wartościach jakie mają byc ustawione nie wspomnę......

Jednym słowem trochę lipa i mam metlik w glowie :głowąwmur:

Ad@mus - 4 Wrz 2011, 20:50

metlik to masz po tym piwie, dziwi mnie ze diesel i to takiem kontrukcji nie potrawi przepalic wiekszej dawki paliwa, piszesz ze podlewa wiec jak podlewa to niech pali... ja wiem ze to opanujesz i wiem tez ze jedyna osoba co to opanuje jestes ty, bo ja bym nie opanowal

3mam kciuki i czekam az brazowa opylisz za tała :D

Jaszczur - 4 Wrz 2011, 21:40

Ad@mus napisał/a:
dziwi mnie ze diesel i to takiem kontrukcji nie potrawi przepalic wiekszej dawki paliwa, piszesz ze podlewa wiec jak podlewa to niech pali...


Ale tu jest napisane wyraźnie że paliwo może być wtryskiwane nie do tego gara co potrzeba, albo nie w tym momencie co potrzeba... W innym wypadku podejrzewam że na tej pompie co teraz siedzi z tym silnikiem to by było jedno wielkie łojapierd*...

anjko - 4 Wrz 2011, 22:47

Bez zegara będzie ci ciężko ustawić.
Generalnie jest tak że pompę ustawia się na stole i zakład kółko. Wtedy tylko silnik ustawiasz w GMP w pompę bolec i już. Robi się to indywidualnie dla każdej pompy. Dlatego że pompy różnią się parametrami. Dlatego nie ma tam klina.

Musiał byś najpierw ustawić początek tłoczenia pierwszego cylindra. Najlepeij menzurka na króciec pierwszego cyl. i obserwować. Potem zegar i ustawić pompę w punkcie największego wychylenia zegara.Blokujesz pompę i zakładasz koło tak żeby bolec w sensie blokada pasowała.
Potem silnik w GMP, zakładasz pasek. I wtedy auto powinno dać się w ogóle uruchomić. Jeśli się uda to wtedy można dostrajać początek wtrysku już na fasolkach. Ale też za pomocom zegara. Jego wartość trzeba poszukać w jakiejś dokumentacji. No chyba że co bardziej doświadczeni ustawiacze potrafią na ucho :)
Ale żeby ustawiać na słuch trzeba najpierw auto uruchomić, a do tego i tak będziesz zegar potrzebował.

Kurde ciężko jest to nawet napisać żeby ktoś zrozumiał, a co dopiero ustawić jak się nigdy nie robiło. Może ktoś trochę jaśniej to napisze :-)

Powodzenia.

Rkalitka - 5 Wrz 2011, 15:09

Zgadzam się Anjko - w ogóle uważam, że trzeba mieć coś z głową żeby ze szlifierką podchodzić do pompy wtryskowej i w niej ogólnie majstrować nie mając o tym zielonego pojęcia :yes:

Co do ustawiania zegarem to już się zorientowałem, że tak trzeba zrobić a inaczej to metoda prób i błędów - wielu błędów :sad:

anjko napisał/a:
Potem zegar i ustawić pompę w punkcie największego wychylenia zegara.Blokujesz pompę i zakładasz koło tak żeby bolec w sensie blokada pasowała.


No tak tylko, że na jeden pełen obrót wałka pompy wtryskowej przypadają 4 maksymalne wzniosy tłokorozdzielacza i trzeba wiedzieć, który "wznios"(maksymalne wychylenie na czujniku zegarowym) odpowiada pierwszej sekcji wysokiego ciśnienia.

Drug sprawa to odnalezienie w necie wartości początku kąta wtrysku dla pomiaru czujnikiem zegarowym graniczy z cudem i zostaje tylko pompiarz a i tak wydaję mi się, że przy tylu modyfikacjach i "zurzytości" materiału nie będzie to idee. Wiec pozostaje słuch i zabawa z kółkiem prawo lewo......Jak odpali :rotfl:

Wystarczy, że falę założyłem w pompie o 180 stopni odwrotnie i już nie odpali za chiny(chociaż wydaje mi się, że dobrze jest ona)

anjko - 5 Wrz 2011, 15:46

Rkalitka napisał/a:
No tak tylko, że na jeden pełen obrót wałka pompy wtryskowej przypadają 4 maksymalne wzniosy tłokorozdzielacza i trzeba wiedzieć, który "wznios"(maksymalne wychylenie na czujniku zegarowym) odpowiada pierwszej sekcji wysokiego ciśnienia.


Dlatego napisałem że trzeba najpierw ustalić początek tłoczenia dla pierwszego cylindra. Wtedy będziesz wiedział o którą krzywkę na "fali" chodzi.
Nie myl początku tłoczenia z początkiem wtrysku :)

Jeśli zaś o początek wtrysku chodzi to z moich materiałów wynika że jest to 0,75-0,85mm przed GMP.

JoeMix - 5 Wrz 2011, 16:14

I nie pomyl suwu sprężania z wydechem,,,
Rkalitka - 5 Wrz 2011, 16:58

anjko napisał/a:
Jeśli zaś o początek wtrysku chodzi to z moich materiałów wynika że jest to 0,75-0,85mm przed GMP.


:ok:

Joe - tutaj biorę do ustawiania pierwszy cylinder więc nie ma si jak pomylić(o ile w dobrej kolejności podaje na wtryski pompa)

JoeMix - 5 Wrz 2011, 17:05

Rkalitka, też mówiłem ze nie ma się jak co pomylić, ale usilnie ustawiałem moment zapłonu na suwie wydechu, też pierwszy cylinder był w górze, tyle że zawór wydechowy był otwarty,,, pół dnia minęło zanim się zorientowałem,,, więc może też chcesz podawać paliwo na wydech i dla temu nie pali,,,
Ad@mus - 5 Wrz 2011, 20:19

a sprzedej tą holere :ok:
Rkalitka - 5 Wrz 2011, 20:25

Adamus - będziesz pierwszy w kolejce jakby co <8>

Ok....mniej więcej(chyba raczej mniej) wiem jak to zrobić podług czujnika zegarowego a że aktualnie nie stać mnie na taki czujnik to ustawię wstępnie suwmiarką a resztę na słuch...może gdy się dorobię to kupię czujnik(całe 30zeta) i ustawie dokładnie...ale znając siebie to nie :yes:

luk-90 - 5 Wrz 2011, 22:16

Wplynąłeś na naprawdę głębokie wody Romek, zakręć 3 razy w lewo i 8w prawo i bedzie dobrze :-P Na serio to na pewno sobie w końcu poradzisz :ok:
anjko - 5 Wrz 2011, 22:18

JoeMix napisał/a:
Rkalitka, też mówiłem ze nie ma się jak co pomylić, ale usilnie ustawiałem moment zapłonu na suwie wydechu, też pierwszy cylinder był w górze, tyle że zawór wydechowy był otwarty,,, pół dnia minęło zanim się zorientowałem,,, więc może też chcesz podawać paliwo na wydech i dla temu nie pali,,,


Jeśli blokada w wałku rozrządu będzie na swoim miejscu nie ma możliwości się pomylić.
Jeśli by ustawiał na suwie wydechu otwór na bolec byłby o 180 stopni przestawiony.
To nie 1.1 że nie widać wałka rozrządu :-P

Rkalitka - 12 Wrz 2011, 21:03

ustawiony początek kąta wtrysku(tak żeby chociaż próbował załapać), odpalany na samostart, zero reakcji.

Okazało się, że paliwo podaje na rurki wtryskiwaczy alz nie ma odpowiedniego ciśnienia żeby przetłoczyć paliwo przez wtryskiwacz.

Próby zwiększania ciśnienia na zaworze(od regulacji ciśnienia wewnętrznego w pompie) i zaczął podawać paliwo na wtryskiwacz i rozpylać.
Znów próba zapalenia i dalej nic, znowu odkręciłem rurki, podłączyłem wtryskiwacz i znów nie podaje paliwa w odpowiednim ciśnieniu(nie rozpyla).

Za ciemny jestem na to......i dupa z przeróbki :|

Dodam, że elektorzawór cyka i przy kręceniu rozrusznikiem podaje paliwo na rurki, ale nie ma ciśnienia żeby rozpylić.

Może ktoś ma świeższy mózg od mojego i coś wydedukuje??

kuba87 - 12 Wrz 2011, 21:12

może za mało paliwa na pompę dostaje...
Rkalitka - 12 Wrz 2011, 21:31

na pompę dostaje normalnie paliwa, w filtrze też jest pełno, z rurek przy kręceniu tryska paliwo aż miło, a przez wtrysk nie ma siły przedusić :|

Pytanie dlaczego przez chwilę rozpylał a później znów nie.

kuba87 - 12 Wrz 2011, 21:39

zobacz czy Ci się koło od pompy nie odkręciło albo wałek pompy nie ukręcił
miałem to samo dziś
w mordeo
wałek pompy się ukręcił

DziDzia - 12 Wrz 2011, 21:40

A wtryskiwacze są ok :?:



pozdro :!:

Jaszczur - 22 Wrz 2011, 12:53

Cokolwiek się zmieniło? Czy chwilowo (mam nadzieję) nic? ;)
Rkalitka - 22 Wrz 2011, 21:50

ministerq napisał/a:
Cokolwiek się zmieniło? Czy chwilowo (mam nadzieję) nic? ;)


co masz na myśli??

Jaszczur - 22 Wrz 2011, 21:51

No po prostu pytam czy silnik + pompa ruszyły, czy (chwilowo?) ciągle nie...
Rkalitka - 23 Wrz 2011, 07:21

Puki co nie doszedłem do ładu.

Myślę, że moja głowa jest na to za słaba i nic nie wskóram :|

luk-90 - 23 Wrz 2011, 10:08

a będziesz jutro?
Parzych - 23 Wrz 2011, 23:48

luk-90 napisał/a:
a będziesz jutro?
Taaa, na wrotkach lub rowerze... Roman, walcz i się nie poddawaj, najwyżej głowa Ci urośnie...
anjko - 25 Wrz 2011, 10:20

Rkalitka napisał/a:
Puki co nie doszedłem do ładu.

Myślę, że moja głowa jest na to za słaba i nic nie wskóram :|


Sytuacja jest o tyle patowa że nie wiadomo czy to kwestia ustawienia, czy po prostu ten frankesztain nie ma prawa zadziałać.
Fajnie by było na jakiś stół ją wrzucić i wszystko było by jasne. Ale to już wtedy kasa...

Słuchaj zakładasz jakąś menzurkę (może być nawet dół od strzykawki )na króciec pierwszego cyl. na pompie i kręcisz aż pokaże sie paliwo. Jak już będziesz miał paliwo w menzurce to wtedy powoli kręcisz i będziesz widział dokładne kiedy jest początek tłoczenia na pierwszym cylindrze. Wtedy zaznaczasz sobie i albo zegar albo na czuja szukasz początku wtrysku. Minimalnie do przodu. Jak będzie gdzieś blisko to chociaż na krawacie powinien zagadać.

Magda M. - 25 Wrz 2011, 16:32

anjko napisał/a:
ten frankesztain
całkiem nieźle w sobotę zadziałał - dowody na aparatach Żabci i Żółwia ;-))
Rkalitka - 26 Wrz 2011, 20:13

Cytat:
Sytuacja jest o tyle patowa że nie wiadomo czy to kwestia ustawienia, czy po prostu ten frankesztain nie ma prawa zadziałać.
Fajnie by było na jakiś stół ją wrzucić i wszystko było by jasne. Ale to już wtedy kasa...

Słuchaj zakładasz jakąś menzurkę (może być nawet dół od strzykawki )na króciec pierwszego cyl. na pompie i kręcisz aż pokaże sie paliwo. Jak już będziesz miał paliwo w menzurce to wtedy powoli kręcisz i będziesz widział dokładne kiedy jest początek tłoczenia na pierwszym cylindrze. Wtedy zaznaczasz sobie i albo zegar albo na czuja szukasz początku wtrysku. Minimalnie do przodu. Jak będzie gdzieś blisko to chociaż na krawacie powinien zagadać.
_________________


ustawienie kąta wtrysku i początku tłoczenia pierwszego cylindra już mam opanowane - niestety problem polega na tym, że skręcona pompa nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia aby przetłoczyć paliwo przez wtryskiwacz - na rurki podaje - i dlatego na tej pompie nie odpali.

Magda M. napisał/a:
całkiem nieźle w sobotę zadziałał - dowody na aparatach Żabci i Żółwia


Tak - udało się wystartować w III eliminacji YTP :)

pompę wtryskową na szybko kupiłem od gościa ze szczecina po cenie złomu ale działającą. Kilka rzeczy poprawiałem i w drogę.

W Sobotę już o 6 na szosie do Poznania i potem cały dzień upalania - 18 prób i jeszcze z 4-5 na koniec czysto treningowych - pod okiem profesjonalnego instruktora - dziękuję
raz jeszcze Goluś(podziękuj mu Pucio :yes: ).

Największy sukces dla mnie to przejechanie całości bez awarii(nie licząc odkręconego amortyzatora).
Co ciekawe przez cały dzień upalania na torze auto wypiło około 1 mm oleju na miarce :9:

Tak na prawdę to przez kilka pierwszych prób walczyłem z autem i dopiero w połowie prób zaczęliśmy współpracę jako taką. Mogę jednak powiedzieć teraz, że wiem czego się spodziewać po nim i gdzie jest już dobrze a gdzie trzeba parę rzeczy poprawić.

Na pewno już teraz są dobre hamulce. Dalej trzeba założyć stabilizatory przód tył i ustabilizować tylną belkę bo teraz auto wydaje się zbyt gumowe(do tego dość wysoko było na gwincie) Dalej przyda się więcej mocy na krętych krótkich odcinkach przyspieszenie jest ok ale na długich prostych i łagodnych łukach brakuje mocy i najzwyczajniej tam najwięcej tracę do innych aut - w tym fiest :yes:


Ale nie jest źle - auto już na drugiej edycji wydawało się mieć potencjał a teraz mogę to potwierdzić - po zimie powinno być szybciej :)

Jaszczur - 26 Wrz 2011, 20:55

Mimo wszystko szkoda że nie wyszło z tą pompą...
Żabcia - 28 Wrz 2011, 19:05

znalazłam :)

3.08 :-P

Rkalitka - 28 Wrz 2011, 19:50

i 1.25 też fajnie - widowiskowo :-P

I czekam na filmiki z naszych aparatów jeszcze :yes:

Rkalitka - 20 Lis 2011, 00:45

OD występu na YTP brązowa stoi na podwórku i czeka na dalszy los.
W związku, że plany się zmieniły i Pasztet zostaje w moim posiadaniu(nie ukrywam, że miał zmienić właściciela ale z różnych przyczyn się tak nie stało) jesteśmy zmuszeni jedno auto sprzedać(nie stać nas na 3 auta w tym jedno w częściach)
Za bardzo jestem przywiązany do mk1 żeby któreś sprzedawać więc decyzja zapadła, że pozbywamy się Osiołka a na co dzień będziemy jeździć brązową.
Pasztet na weekend.
Paździeż musi przejść powrót do seryjności ale to nie takie trudne.
Tyle na temat :yes:

Rkalitka - 27 Lis 2011, 15:45

No to na początek z klocków przyszły amortyzatory na przód i tył - nowe ze sklepu(nie jak zawsze ze złomu) :9:



na dniach jeszcze sworznie żeby za jednym zamachem/rozkręcaniem zrobić porządek.

Muszę ogarnąć jeszcze układ kierowniczy. Autem będzie jeździła również Marta więc musi się kręcić kierownicą w miarę lekko na parkingu w szczególności :yes:

Przesmaruje łożyska i listwę ale nie wiem czy da to zamierzony efekt - mam nadzieję, że tak.

Za tydzień może uda mi się wytargać moją pompę wtryskową oraz dawcę z jakiegoś gofra i ostatecznie ogarnąć temat pompy wtryskowej. :)

DziDzia - 27 Lis 2011, 15:53

Rkalitka napisał/a:
nowe ze sklepu(nie jak zawsze ze złomu) :9:

Bez sensu.. To już lepiej było zostawić te, które masz..



pozdro :!:

Rkalitka - 27 Lis 2011, 15:58

DziDzia napisał/a:
Bez sensu.. To już lepiej było zostawić te, które masz.


Które?? Gwintowane?? Jak pisałem wcześniej auto wraca na drogi żeby DAŁO SIĘ nim jeździć i użytkować a jednocześnie osiągać chociaż prędkość rzędu 50km/h po mieście - co przy zawieszeniu gwintowanym jest nieosiągalne

Peedro - 27 Lis 2011, 16:40

Nowe :9: koniec świata normalnie :rotfl: a co z gwintem :fox: do paszteta?
Rkalitka - 27 Lis 2011, 19:45

Peedro napisał/a:
Nowe :9: koniec świata normalnie :rotfl: a co z gwintem :fox: do paszteta?


gwint idzie do Paszteta prawdopodobnie - dużo części ostatnio kupuje do trzech aut i słabo z kasą żeby kupić jakieś fajne zawieszenie do Paszteta.

Na razie brązowa przez zimę zostanie ogarnięta do codziennej jazdy więc nie będzie katowana na zasolonych drogach :)

Żółwik Tuptuś - 27 Lis 2011, 20:21

Roman, - głupie uczucie trzymać w reku nowy element i aż dziwnie go do auta zakładać prawda ?

Znam to z autopsji :)

Ty masz Paszteta i brązową , ja Wannę i ikserkę . Kurde - choroba postępuje . Ciekawe czy da się nas jeszcze leczyć :9:

Rkalitka - 27 Lis 2011, 20:36

Żółwik Tuptuś napisał/a:
głupie uczucie trzymać w reku nowy element i aż dziwnie go do auta zakładać prawda


hehe, starzeje się, że już nie chce mi się każdej części przerabiać :-P

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Ciekawe czy da się nas jeszcze leczyć


Ale po co - mi z tą chorobą dobrze :rotfl:

Laskosz - 28 Lis 2011, 07:33

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Ciekawe czy da się nas jeszcze leczyć :9:

Ty to już tylko na nogi się możesz leczy bo na resztę za późno :devil:

DziDzia - 28 Lis 2011, 16:12

Jaki gwint ?? Bardziej mnie chodziło o to:
Żułwik Tuptuś napisał/a:
Roman, - głupie uczucie trzymać w reku nowy element i aż dziwnie go do auta zakładać prawda ?

Laskosz napisał/a:
bo na resztę za późno :devil:

Na leczenie nigdy nie jest za późno.. Albo na naukę.. hMmm....



pozdro :!:

Rkalitka - 30 Lis 2011, 20:08

i Jeszcze sworznie....takie małe pudełeczka a cieszą oko jak nowe :)


DziDzia - 2 Gru 2011, 21:00

Nie za dużo tych nowych rzeczy będziesz miał w aucie :?: Końcówki drążków też wymienisz :?: Klocki też może jakieś nowe założysz, co :?:
Oj Roman, Roman... :rotfl:

P.S. Dali do tego szitu śrubki nowe :?:



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Gru 2011, 00:15

DziDzia napisał/a:
Końcówki drążków też wymienisz Klocki też może jakieś nowe założysz, co


Ani drążków ani klocków - za dużo "nowości" jak na jeden tydzień :rotfl:

DziDzia napisał/a:
P.S. Dali do tego szitu śrubki nowe


Jasne, że nie - w końcu za sworznie dałem po 22zł....

Dzisiaj udało się trochę porzeźbić z Brązowym Paździeżem - niestety nie do końca po mojej myśli :|

Założyłem nowe amory na przód ze sprężynami progresywnymi z jakiegoś Opla Corsy czy Astry chyba, do tego nowe sworznie.
Dodatkowo okazało się, że miałem niedokręcony jeden drążek reakcjyjny lub poluzował się podczas jazdy
W mc personach muszę dać nowe poduszki lub te podkładki stożkowe przerobić, bo są luźne(na poduszce gumowej).
Zrobiło się ciemno i tyłu nie zacząłem robić tym bardziej, że trzeba podciąć mocowania na belce co Robił Jakub pod gwint a poza tym nie mam sprężyn żadnych.

Jeśli ktoś ma sprężyny do fiesty na tył lub jakieś podobnej średnicy to chętnie przygarnę za flaszkę - mogą być dziebko twardsze od serii.

Już się miałem przejechać zobaczyć czy wszystko ok z przednim zawieszeniem(tym bardziej, że po prawie dwumiesięcznym postoju odpalił po pierwszym grzaniu świec) ale nie chciało mi się zalewać chłodnicy wodą, a że ją już spuściłem wcześniej to wykręciłem pompę wtryskową kolejny raz :9:

Do tego koło 20 wykręciłem dawcę z golfa III 90KM z 10mm tłokiem i zacząłem konwersję. Wcześniej pomierzyłem maksymalny wznios tłoka w tłokorozdzielaczy pompy dawcy żeby mieć porównanie przy biorcy. Mierzyłem niestety tylko suwmiarką elektroniczną a nie czujnikiem zegarowym ale wynik jest z dokładnością do 0,05 więc może będzie ok.
Koło 22 udało się wstępnie złożyć pompę biorcę. Trzeba jeszcze podmienić elektrozawór, bo nie jestem pewien czy będzie działał(czy nie ma imo czy coś??)
Może jutro coś jeszcze ogarnę małego i znów Brązowa poczeka Dwa tygodnie na dalsze prace :|

Jutro wrzucę jakieś fotki jak ogarnę jakiś kabel do telefonu

Rkalitka - 4 Gru 2011, 20:25

Jak to mawiają Niedzielna praca w gówno się obraca....a le jednak dziś było inaczej :9:

I tak mogę stwierdzić -ku dużej uciesze - mamy przemodzoną mechaniczną pompę wtryskową boscha w fordzie na tłoku 10mm, na której gad zagadał - i jest to pierwszy spotkany przeze mnie przypadek jaki znam/brak takich wynalazków w sieci :joint:

W tym momencie pozdrawiam tych co mówili, że się nie da i stukali w czoło :tyłek:

Dzisiaj "zajrzałem" niechętnie do garażu i zacząłem skręcać pompę do auta, wymiana elektrozaworu, sprawdzenie zaworów zwrotnych czy nie przepuszczają na sekcjach, montaż, ustawienie kąta wtrysku na 0,75 mm wzniosu(niestety suwmiarka elektroniczna znów dlatego pomiar może nie być do końca dokładny, odpowietrzenie odkręconych rurek wtryskowych, odpalenie bez większych trudności - nie większych niż przy podmianie pompy :jupi:

Obroty bardzo wysokie - nie zmieniałem podkręconej dawki wcześniej co myślę, że jest tego przyczyną.

Na tym skończyłem pracę przy Brązowej na dzisiaj - nie ma co kusić "losu" niedzielną pracą :) Inna sprawa, że nie mam płynu chłodzącego i termostatu i nie chciało mi się/brak czasu/ochoty na dalszą zabawę dzisiaj

Wrzucam foty z wczoraj i dziś









Zabawki z dawcy - tłokorozdzielacz, tłok 10mm,sprężyny podkładka podsadzenia, fala(7,8mm <8> )





Pompa dawca golf III 90KM



Złożona hybryda :)





Potrzebuje wiatrak cienki nawet bardziej niż ten na zdjęciu - maks 5-6cm



To wszystko na razie - dalej będę musiał założyć zawieszenie tył, stabilizatory, wyregulować pompę zalać płynem,termostat i jazda na próbę co z tego wyszło :myśli:

Peedro - 4 Gru 2011, 20:35

FVWORD :ok: jestem ciekaw jak to będzie działać :-P
Parzych - 4 Gru 2011, 20:52

Cytat:
I tak mogę stwierdzić -ku dużej uciesze - mamy przemodzoną mechaniczną pompę wtryskową boscha w fordzie na tłoku 10mm, na której gad zagadał - i jest to pierwszy spotkany przeze mnie przypadek jaki znam/brak takich wynalazków w sieci :joint:
Wielkie gratulacje działającej hybrydy :ok:
Jaszczur - 4 Gru 2011, 22:09

Rkalitka napisał/a:
W tym momencie pozdrawiam tych co mówili, że się nie da i stukali w czoło :tyłek:


Zawsze im może jeszcze pozostać argument o tym, że prędzej czy później korba wyjdzie Ci bokiem po takich modach. ;) Na moim przykładzie takie opinie zdążyły się już pojawić w kontekście ewentualnego podkręcania tego diesla.

Rkalitka - 4 Gru 2011, 22:24

Peedro napisał/a:
jestem ciekaw jak to będzie działać


Hehe...uprzedzam pytania innych - mam w zanadrzu jeszcze pompę z chryslera na 11mm tłoku i w razie czego 12mm z ducato - tak na wysadzenie silnika <8>

Parzych napisał/a:
Wielkie gratulacje działającej hybrydy


Dzięki - na razie odpalił - czy będzie działać i jak długo to się okaże..


ministerq napisał/a:
że prędzej czy później korba wyjdzie Ci bokiem po takich modach. ;) Na moim przykładzie takie opinie zdążyły się już pojawić w kontekście ewentualnego podkręcania tego diesla.


Niech wychodzi - będzie spektakularnie - inny słupek kosztuje tak kosmiczne pieniądze, że płakać nie będziemy :yes:

Jaszczur - 4 Gru 2011, 22:43

Rkalitka napisał/a:
Niech wychodzi - będzie spektakularnie


Żebyś się nie zawiódł pod tym względem tak jak ja :hahaha:

Fordon - 4 Gru 2011, 23:55

No panie chyle czola :yes: jestes dalej jak ustawa przewiduje, sam jestem ciekaw ile zniesie ten silnik bo ty juz go upalasz tyle czasu ze szok...
Wentylator jak cos to mam z Vectry B 2biegowy zainteresowany ??

kostek88wjcz - 5 Gru 2011, 09:52

Chcialbym napisac cos sensownego ale to co robisz jest dla mnie czarna magia wiec.. wpieram i powodzenia ;)
van - 5 Gru 2011, 21:08

kostek88wjcz napisał/a:
Chcialbym napisac cos sensownego ale to co robisz jest dla mnie czarna magia wiec.. wpieram i powodzenia ;)
nic dodać nic ująć
Ad@mus - 5 Gru 2011, 22:11

lata?? lata... <8> Roman, tys jes magol :ok: sprzedaj mi to padlo :devil:
Rkalitka - 5 Gru 2011, 22:11

Marcin - no u Ciebie wybuch był mało fajerwerkowy :rotfl:

Konrad - sam się zastanawiam co z tego będzie i ile jeszcze wytrzyma - jak da radę chociasz do wystrojenia i shamowania żeby wiedzieć ile ma to będzie fajnie <8>

A tak na poważnie to przy założeniach jakie chciałbym osiągnąć to po wysterowaniu pompy wtryskowej czyli:
- Kąt wtrysku Statyczny - już na słuch będzie ciężko przy zmianie tłokorozdzielacza
- kąt dynamiczny - niestety na słuch, mam wskaźnik do 10 bar ale nie mam danych a poza tym muszę tak to wykonać żeby kąt wyprzedzał aż do 5000-5500tys/obr w oryginale chyba przy 4200 się kończy(im dłużej wyprzedza tym bezpieczniej dla silnika)
- takie ogarnięcie pompy żeby silnik można zakręcić właśnie do ok 5500 - chyba dalej będę miał strach :devil:
- na koniec wyregulowanie dawki głównej i może zamontowanie boostera

Jeśli to wszystko dało by się zrobić a do tego sensownie ustawić turbawkę, może podmienić IC na nieco większy zwiększyć o jakieś 10-15% ciśnienie na wtryskiwaczach to dla silnika z jednej strony będzie dużo ciężej niż fabryka pisała ale mocno pogrzebany układ paliwowy ma zapobiec szybkiemu wywaleniu dziury w bloku :yes:

Ale to wszystko teoria a praktyka zweryfikuje czy to prawda.

Swoją drogą sam sie zastanawiam po co mi diesel co się kręci do obrotów benzyny i turbina co dmucha koło 1 bara w fieście, którą mam jeździć na co dzień :9:

PS co do wentylatora jestem zainteresowany - tylko proszę podaj mi wymiary - w szczególności jaki jest gruby :yes:

Mariusz, Krzysztof - dzięki za wsparcie - mam mobilizację dalej rzeźbić, a czarna magia którą robię to chyba już dawno mnie przerosła tylko sobie nic z tego nie robię i eksperymentuje na żywym organizmie - swoją drogą fajne jest jak coś zaczyna działać co wcale nie powinno i nawet nie wiem dlaczego zaczęło :rotfl:

Rkalitka - 5 Gru 2011, 22:14

Oj Adam - nie mogę Ci tego sprzedać - jesteś już Żonaty - musisz dbać o siebie i myśleć nad autem z 18stoma poduszkami powietrznymi, zasadzeniu drzewa, wybudowaniu budy dla psa...czy jakoś tak :-P
Ad@mus - 5 Gru 2011, 22:24

a przy budzie bude z mk1 postawic :cojest:
Fordon - 5 Gru 2011, 23:09

Sprawdze tylko zadzwon mi i przypomnij bo bede musial jeden z garazy przekopac :)
Rkalitka - 17 Gru 2011, 18:48

Kolejny dzień w garażu za nami.....
Wymieniłem amory z tyłu i sprężyny na serię(troche roboty z powrotem do oryginału było)

Dalej zacząłem trochę sterować pompę wtryskową.

Zalałem 4 litry wachy bo taką miałem bańkę i w baku pustka.
Trochę pobawiłem się z kątem wtrysku,zaczął w miarę dobrze odpalać na zimnym i ciepłym silniku, dalej zmniejszyłem sporo dawkę maks - gdzieś o 5 obrotów a i tak zadymia jak oszalały <8>
Kilka pierdół z wężami od cieczy, termostat i właśnie wracam z próby...

Zaczął kaszleć, prychać, dusićsię nawet przy wciśniętym na maksa gazie - mega zdziwienie i pierwsza myśl, że z pompy i wtryskiwaczy zostały śmieci :|

Udało się odpalić jadę dalej wolno i znów to samo...
Doturlałem się do chaty pod garaż i auto chodzi jakby normalnie :9:

Przygazówka kilka razy i znów zaczyna prychać gasnąć :sad:

Coś mnie tknęło i wziąłem gruszkę z filterkiem do światła a tam pustka....pompuje i nachodzi paliwo, przestaje - od razu wciąga....

4 litra paliwa przy pustym baku to chyba za mało i nie dostawał pić - ale jeszcze nie dolałem, bo nie mam czym i pewności nie mam.

Na dzisiaj koniec...chyba, że mnie pokorci żeby o 22 znów pójść do garażu :)

Z ciekawych rzeczy to wkręca się na obroty na postoju jak huragan <8>

Rkalitka - 17 Gru 2011, 19:42

http://www.youtube.com/wa...d&v=JjolDfD6oGE
Peedro - 17 Gru 2011, 21:52

cza było założyć pomarańczowe rękawiczki, byłbyś jak Ed Czajna :-P Rzeczywiście wkręca się szybko :) ulep niezły :ok:
van - 17 Gru 2011, 21:53

i ten dumny napis TURBO :)
ale chodzi głośniej to niż traktor

Ad@mus - 18 Gru 2011, 20:10

no i ?? zalałeś ON ?? było to to??
Rkalitka - 18 Gru 2011, 21:09

Dzisiaj nic nie robiłem przy Brązowej, oprócz odpalenia i wyjechania z garażu żeby przestawić auto. Fiesta odpaliła bez problemów i czeka na dalszy wolny czas z mojej strony.

Pompa jest jeszcze do wyregulowania, opóźnić trochę statyczny kąt wtrysku i zacząć regulować dynamiczny, który jest dużo za wczesny.

a Ed - pracuje w rękawicach gościa od udrażniania rur kanalizacyjnych więc odpada przy regulowaniu pomp wtryskowych :rotfl:

Napis turbo najchętniej bym zeszlifował, ale mi się nie chce :-P

Żółwik Tuptuś - 18 Gru 2011, 21:58

Roman - wanna miała czkawkę mając w baku 10 litrów ( przy gwałtowniejszych skrętach ) - u Ciebie pewnie będzie to samo ( konstrukcja baku taka sama )
Cieszę się , że to działa :)

Odpalałeś po postoju w nocy na zewnątrz ?

Rkalitka - 18 Gru 2011, 22:31

Żółwik Tuptuś napisał/a:
anna miała czkawkę mając w baku 10 litrów ( przy gwałtowniejszych skrętach ) - u Ciebie pewnie będzie to samo ( konstrukcja baku taka sama )


zaczął czkać przy podjazdach pod górkę, jak stał na płaskim to chodził ok - nawet dzisiaj, przy przegazówce też zaczął się dusić ale właśnie sobie to tłumaczę brakiem wachy.

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Odpalałeś po postoju w nocy na zewnątrz ?


Po postoju w nocy w garażu nie ogrzewanym z nieszczelnym układem paliwowym(przy rurce wysokiego ciśnienia na 3 wtrysku - widać na filmiku zresztą)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Cieszę się , że to działa


Ja też - ale jestem umiarkowanym optymistą. Jeśli ta wyduma przejedzie 10tys i się nie rozleci nic to będę zadowolony :yes:

Jaszczur - 19 Gru 2011, 10:42

Ciekawe jak tam panewki :devil:
Fajnie to wchodzi na obroty. Nie mogę się doczekać jakichś opisów, filmików jak to się zachowuje na drodze ;)
Jakbyś kiedyś chciał sprzedawać osprzęt (pompa/turbo :D ) to ja jestem chętny - w zasadzie bezterminowo :D

Rkalitka - 19 Gru 2011, 17:55

Miałeś pecha z tymi panewkami - u mnie się to nie zdarzy... :hahaha:

A tak na poważnie to nic nie wiadomo co będzie się działo i ile wytrzyma dlatego też nie napalam się na to jak będzie zapindalać auto.

ministerq napisał/a:
Fajnie to wchodzi na obroty. Nie mogę się doczekać jakichś opisów, filmików jak to się zachowuje na drodze ;)


Jak będę robił jakieś testy jazdy to na pewno pokażę co i jak

ministerq napisał/a:
Jakbyś kiedyś chciał sprzedawać osprzęt (pompa/turbo ) to ja jestem chętny - w zasadzie bezterminowo


hehe - turbo można kupić za malutkie pieniądze takie jak moje, co prawda w głowie mam inną suszarkę do Brązowej ale na razie to jest plan i przemyślenia :yes:
Co do pompy wtryskowej to sprawa będzie jasna po pewnym przebiegu - nie oddał bym nawet darmo części, której nie jestem pewny a w tym przypadku to musi przejeździć trochę aby potwierdzić "bezawaryjność". Jeśli się sprawdzi to nie widzę problemu aby nawet taką pompę złożyć dla Ciebie po cenie części.

Puki co pokazuj foty rozbebeszonych obu silników i "różnic" w budowie td-ka :rotfl:

Jaszczur - 19 Gru 2011, 22:36

Rkalitka napisał/a:
Jeśli się sprawdzi to nie widzę problemu aby nawet taką pompę złożyć dla Ciebie po cenie części.


Świetnie :)Zwłaszcza że mojej nie da się nawet tak ustawić żeby puścił porządnego czarnego bąka przy przyśpieszaniu ;) Na Twojej + odnowionych gratach z mojego silnika... mogło by to nieźle polatać :D

Rkalitka napisał/a:
Puki co pokazuj foty rozbebeszonych obu silników i "różnic" w budowie td-ka :rotfl:


OK, wstawię jutro foty z katastrofy, i z reanimacji. Bo od soboty wieczór Jaszczur już jeździ, i po remoncie ma się całkiem nieźle :)

kuba87 - 22 Gru 2011, 21:31

Rkalitka,
panie " i nie ma mocnych" jeżdzi to padło jeszcze? :V:

Rkalitka - 9 Sty 2012, 20:47

W weekend miałem sporo rzeczy zrobić w Brązowej z racji wolnego.....wyszło jak zawsze - cały dzień męczyłem się ze Swapem hamulcy z Eclasy 3,2 do Osiołka i na fiestę został tylko wieczór :sad:

Na szybko znalazłem płytki do górnych mocowań amortyzatorów przednich z ducato

Widać różnicę w obu płytkach





No i nie mogłem wytrzymać w niedzielę i wytargałem bak żeby uszczelnić okolice rury doprowadzającej ON

Uszczelnienie co ciekawe to specjalna masa uszczelniająca z dodatkiem włókien szklanych do dachów, izolacji fundamentów itp.
Jak dla mnie śmierdzi i wygłąda jak masa na spawy tylko jest rzadsza :yes:



No i jeszcze ogarnąłem wreszcie odpowiednie miejsce na filtr paliwa i jego porządny stelaż - przy kielichu od strony kierowcy, tak aby był dużo wyżej niż pompa wtryskowa i powyżej rurek wtryskiwaczy ;-))

van - 9 Sty 2012, 21:56

jedziesz dalej :ok:
Jaszczur - 20 Sty 2012, 13:49

Rkalitka, dni mijają, coś się zmienia w temacie? :D Bo właśnie zdobyłem zlecenie na grube $$$, i w związku z czym jestem zainteresowany pompą wtryskową :devil:
Rkalitka - 20 Sty 2012, 20:01

ministerq napisał/a:
Rkalitka, dni mijają, coś się zmienia w temacie? Bo właśnie zdobyłem zlecenie na grube $$$, i w związku z czym jestem zainteresowany pompą wtryskową


Auto czeka sobie na podwórzu na wygłuszenie wnętrza i uzbrojenie i to będę jutro robił.

Dalej mam nadzieję, że uda mi sie wyregulować jutro cisnienie wewnątrz pompy i ustawić kąt dynamiczny i dawkę a potem jakieś próby - miejmy nadzieję pozytywne :yes:

Co do pompy wtryskowej na zlecenie to niestety nic nie zrobię puki mój silnik na tej hybrydzie nie przejedzie przynajmniej kilku tysięcy - jeśli coś źle złożyłem to lepiej żeby zapierdzieliło mój układ wtryskowy/korbowy niż Twój po generalce :yes:

Ale pochwal się jak spisuje się escort po remoncie??

Jaszczur - 20 Sty 2012, 20:18

Ejno, ale co tam mogłoby się stać? ;) Przecież to nie jest jakieś delikatne CR, tylko prawdziwy klekot ociosany z drewna i stali! :D No nie wymyślajmy jakichś dziwnych teorii ;)

A moja Escorcina jeździ, skręca, i hamuje ;) Nic złego się z nim nie dzieje, teraźniejsza eksploatacja wygląda tak: odpalamy przy -10 od strzała na BIO i roślinach, jedziemy do pracy, gasimy, odpalamy po pracy, jedziemy do domu, i gasimy ;) A w tak zwanym międzyczasie jeszcze do lepszej połówki, do jakichś sklepów, itp. I tak oto już na budziku po remoncie zrobiło sie coś koło 2 tysięcy km. ;)

Rkalitka - 21 Sty 2012, 23:43

ministerq napisał/a:
Ejno, ale co tam mogłoby się stać? ;) Przecież to nie jest jakieś delikatne CR, tylko prawdziwy klekot ociosany z drewna i stali! :D No nie wymyślajmy jakichś dziwnych teorii ;)


Oj może się stać wile niemiłych rzeczy.....

Począwszy od tego, że jeśli coś jest złożone źle to pomimo, że auto odpala i jeździ to w pompie części niespasowane poprawnie zaczną siać opiłki, dalej dostaną się do wtrysków(czyli pompa i wtryski złom) a dalej jest możliwość dostania się do komory spalania i nie muszę tłumaczyć co dalej :|

Druga sprawa, że trzeba ustawić poprawnie trzy rzeczy - kąt wtrysku statyczny(jedynie na słuch przy hybrydzie na mechanice), dawkę paliwa(wzrok, słuch) i kąt dynamiczny, który jak będzie do bani to może rozwalić silnik w skrajnym przypadku.

Jest dużo zmiennych i to po prostu musi przejechać trochę kilometrów żeby się "obronić"

Jaszczur - 22 Sty 2012, 13:15

Rkalitka napisał/a:
to w pompie części niespasowane poprawnie zaczną siać opiłki, dalej dostaną się do wtrysków(czyli pompa i wtryski złom)


Jakie opiłki musiałyby tam być żeby zniszczyć te pancerne wtryski z 1.8D/TD :9:
Ale OK, rozumiem :) Więc czekam z niecierpliwością na efekty... :)

Rkalitka - 1 Lut 2012, 22:39

ministerq napisał/a:
Jakie opiłki musiałyby tam być żeby zniszczyć te pancerne wtryski z 1.8D/TD


No z tego co mi wiadomo to końcówki wtryskiwaczy nie lubią jakichkolwiek zanieczyszczeń, paprochów itp

Szukam ostatnio nowego wentylatora do chłodnicy - musi być super płaski, bo mam bardzo malutko miejsca i chyba nawet vectrowy(co Konrad wspominał) nie da rady( może i byłby dostatecznie wąski ale raczej może byc za duży chłodnicę - jakbyś mi go poszukał i dał wymiary to byłoby fajnie)
Znalazłem natomiast coś takiego:

http://allegro.pl/wentyla...2088755914.html

Wentylator do komputera - 200mm średnicy, 25mm wysokości :9: - co myślicie - da radę??

I jeszcze coś takiego znalazłem

http://allegro.pl/wentyla...2069683988.html

Bezimienny - 1 Lut 2012, 22:53

Jesteś z lubuskiego? jak byś przejeżdzał w weekend przez Torzym (pomiędzy świebodzinem a słubicami) to bym ci dał taki za friko :ok: chyba ze bywasz w ZG to bym po weekendzie miał go w Zielonej :)
Peedro - 1 Lut 2012, 22:57

Rkalitka napisał/a:
Wentylator do komputera - 200mm średnicy, 25mm wysokości :9: - co myślicie - da radę??


Nie da, nigdy nie wytworzy takiego huraganu jak zwykły wentyl z chłodnicy

Bezimienny - 1 Lut 2012, 22:59

No ja sie pomyliłem ,mam 180mm na oddanie, jak cos to pisz.
Rkalitka - 1 Lut 2012, 23:01

Bezimienny napisał/a:
Jesteś z lubuskiego? jak byś przejeżdzał w weekend przez Torzym (pomiędzy świebodzinem a słubicami) to bym ci dał taki za friko chyba ze bywasz w ZG to bym po weekendzie miał go w Zielonej


Jestem na weekend w Słubicach więc może coś dałoby się zrobić :yes:

Peedro napisał/a:
Nie da, nigdy nie wytworzy takiego huraganu jak zwykły wentyl z chłodnicy


To ma około 500-700obr/min(w zależności od rodzaju wentylatora) i przepływ powietrza przeszło 100m3/h
Pytanie jak się te dane mają do wiatraka samochodowego - chodzi o to, że u mnie lepeij dało by się wpasować dwa takie małe 20cm wentylatory ale cieniutkie(2-3cm) niż jeden z auta ale szeroki - przerabiałem wiele niestety i zawsze od klim :sad:

Peedro - 1 Lut 2012, 23:10

No samochodowy ma więcej obrotów i o wiele większy przepływ bo wiesz dobrze że ma za zadanie w krótkim czasie schłodzić chłodnice i płyn. Te wentle do komputera mają za zadanie cichutko przepychać powietrze, więc i wydajność do chłodzenia chłodnicy będzie za mała.
Bezimienny - 1 Lut 2012, 23:12

No te komputerowe są ciche i słabe bo są tak ustawione, ale jak ktoś chce to zwiększy prędkośc obrotową i wtedy coś tam wieje tylko głośno.

Edit: znalazłem dane tego wentylatowa co mam na oddanie:

w seri ma : 180 mm 800 RPM, 82.9 CFM, 33.3 dB

ale można podkręcic obroty no tak:
http://www.dzikie.net/index.php?art=regulacja2

Myśle tak 1500-2000 i dmuchało by odpowiednio mocno :ok:

Peedro - 1 Lut 2012, 23:23

Bezimienny, To co dałeś linka to owszem jest regulator... Ale to masz regulacje od 12V w dół. Taki komputerowy wentylator normalnie działa na 12V więc niemożliwym jest zrobić cokolwiek by kręcił szybciej.
Rkalitka - 1 Lut 2012, 23:30

No sprawdziłem i samochodowy wiatrak (znalazłem dane z poloneza) ma około 2200obr/min.
Jeśli zapodałbym dwa takie małe dało by się rozpędzić do 1500obr/min każdy to zdawało by to egzamin - może
Nie wiadomo jak wtedy było by z jego żywotnością ale z drugiej strony wentylator załącza się raczej rzadko(lato, jakieś upalania na torze, korki)

Bezimienny napisał/a:
No te komputerowe są ciche i słabe bo są tak ustawione, ale jak ktoś chce to zwiększy prędkośc obrotową i wtedy coś tam wieje tylko głośno.

Edit: znalazłem dane tego wentylatowa co mam na oddanie:

w seri ma : 180 mm 800 RPM, 82.9 CFM, 33.3 dB

ale można podkręcic obroty no tak:
http://www.dzikie.net/index.php?art=regulacja2

Myśle tak 1500-2000 i dmuchało by odpowiednio mocno


A jesteś w stanie mi tak przerobić ten wentylatorek żebym miał całość i tylko podłączyć plus i minus??
Zawsze się dogadamy jakoś :piwkowanie: :piwkowanie: :piwkowanie:

a1topgear - 1 Lut 2012, 23:34

On jest nieodporny na warunki atmosferyczne...
Rkalitka - 1 Lut 2012, 23:44

a1topgear napisał/a:
On jest nieodporny na warunki atmosferyczne...


Wszystko jasne :sad:

Zostaje coś wymodzić z seryjnego wentylatora z jakiejś klimy....

JoeMix - 2 Lut 2012, 07:10

Rkalitka napisał/a:
Wentylator do komputera - 200mm średnicy, 25mm wysokości :9: - co myślicie - da radę??
Ugotuje się,,,
Rkalitka napisał/a:
może i byłby dostatecznie wąski ale raczej może byc za duży chłodnicę
:9: Ty serio, jak Ci będzie wystawać za chłodnice to jaki problem?
Bezimienny napisał/a:
ale można podkręcic obroty no tak
Nie, tak można tylko obniżyć obroty,,,
Rkalitka - 19 Lut 2012, 22:00

przez ostatni czas troszkę robiłem w Brązowej ale nic spektakularnego w sumie.

Aku z miejsca za fotelem poleciał do bagażnika







Śruby 10mm 8,8twardości, płaskownik i kątownik 3-4mm, od spodu też płaskowniki

Tutaj jest rura IC - z wypompowywania szamba - ogólnie jest zbrojona i daje radę :yes:



No i gadżet do zamontowania na następną zimę, bo w tą się już chyba nie przyda - z fiata ducato:



Dzisiaj się wreszcie udało przejechać kawałek po regulacji pompy.
Jeszcze za mało podlałem ale i tak jest fajny efekt. Teraz kilka elementów do dorobienia i skręcę jakiś filmik <8>

Peedro - 19 Lut 2012, 22:09

Rkalitka napisał/a:
No i gadżet do zamontowania na następną zimę, bo w tą się już chyba nie przyda - z fiata ducato:


Co to?

Porządek w bagaju zacny :rotfl: :-P

Bezimienny - 19 Lut 2012, 22:27

Podgrzewanie paliwa?
Rkalitka - 20 Lut 2012, 20:42

Świeca płomieniowa z elektrozaworem odcinającym dopływ paliwa. Teraz tylko muszę oddać kolektor do wspawania gwintu i zamontować "Gadżet"
Ogólnie co mnie nawkur.....ł ten silnik przy ostatnich mrozach to katastrofa......tak się kończy gdy nie dokończy się regulacji i ustawień przy dodatnich temperaturach ;-|

Przejechałem się w niedzielę oprócz braku zbieżności i poprawki montażu amortyzatorów, obniżenia nieco sprężyn - muszę pobawić się dawką paliwa.
Ustawiłem już wtrysk - wydaje mi się optymalny w tej chwili.

Ogólnie przerobiona pompa nawet przy zbyt ubogiej mieszance całkowicie zmieniła charakterystykę auta.
Gdy będę teraz w Słubicach zrobię kilka prób na drodze i postaram się wrzucić jakiś filmik <8>

Fordon - 20 Lut 2012, 20:51

Trzymam za slowo z tymi filmami, bo pewien pancio czeka tez na efekty i efektywnosc tego zestawu :) hehehe
Laskosz - 20 Lut 2012, 20:53

Peedro napisał/a:
Co to?

płomieniówka....

Rkalitka - 20 Lut 2012, 22:40

Fordon napisał/a:
Trzymam za slowo z tymi filmami, bo pewien pancio czeka tez na efekty i efektywnosc tego zestawu hehehe


Spoko będą filmy ale za któryś tydzień, jak będę w Słubicach.

Docelowo to już mnie na tyle wnerwia ten silnik, że będę kręcił tę turbinę wyżej niż pozwalał mi rozsądek - jak go wysadzę to i płakać nie będę :yes:

Jaszczur - 20 Lut 2012, 22:52

Jak już go wysadzisz, to wiesz gdzie masz wysłać to co z niego zostanie, prawda? :D
Rkalitka - 27 Lut 2012, 16:30

http://www.youtube.com/wa...feature=channel

http://www.youtube.com/wa...feature=channel

Jaszczur - 27 Lut 2012, 17:37

Ten pierwszy filmik - rajd przez bezdroża, widzę że kompletnie się nie przejmujesz że Ci mogło budę na tych dziurach urwać :rotfl:

Szkoda że słabo widać obrotomierz/pędościomierz - prosimy o rzut aparatem na zegary!

Żółwik Tuptuś - 27 Lut 2012, 18:30

Roman, na drugim filmie na początku fajnie widać przygotowanie do targania moszny na starcie .

Jak będziesz się chciał pozbyć auta to je ubezpiecz wysoko i daj wystartować jakiemuś cieciowi od mk3. Na bank na drzewie wyląduje przy starcie

Peedro - 27 Lut 2012, 19:07

bosh, jakie dziury ;] jedzie nieźle, jak ktoś widział prędkościomierz mk1, a ja nie chwaląc się, miałem taką możliwość, to mniej więcej orientuje się jakie tam są prędkości. Dziwnie nie słychać że to diesel, ale to chyba przez wydech? Ogólnie postępy są i nagrywaj następne filmiki może z jakimś większym doładowaniem :fox:
Rkalitka - 27 Lut 2012, 22:18

Jaszczur napisał/a:
Ten pierwszy filmik - rajd przez bezdroża, widzę że kompletnie się nie przejmujesz że Ci mogło budę na tych dziurach urwać :rotfl:

Szkoda że słabo widać obrotomierz/pędościomierz - prosimy o rzut aparatem na zegary!


Hehe - ma zapierda.....ć i nie będę się znią pieścił :-P


Cytat:
Roman, na drugim filmie na początku fajnie widać przygotowanie do targania moszny na starcie .

Jak będziesz się chciał pozbyć auta to je ubezpiecz wysoko i daj wystartować jakiemuś cieciowi od mk3. Na bank na drzewie wyląduje przy starcie


No ogólnie to różowo nie jest - drugi film cały początek pod górkę, ze szperą i bez zbieżności - ale przyzzwyczaiłem się ozor

Cytat:
dziury ;] jedzie nieźle, jak ktoś widział prędkościomierz mk1, a ja nie chwaląc się, miałem taką możliwość, to mniej więcej orientuje się jakie tam są prędkości. Dziwnie nie słychać że to diesel, ale to chyba przez wydech? Ogólnie postępy są i nagrywaj następne filmiki może z jakimś większym doładowaniem


Jedzie powiem tak sobie...- porównywalnie jak pasztet na starej turbinie powyżej 1.5 bara z pompą lucasa

Ale tutaj mam sporo zapasu powietrza i nie zawacham się go użyć, jednak od lipca zeszłego roku przejechałem brązową może z 200km więc dopiero jak trochę więcej pojeżdżę , zrobię do końca zawieszenie i ustawię geometrię to podładuje mu docelowo aż do 1,5 lub dziebko wyżej - o ile wcześniej się nie rozleci silnik :joint:

Rkalitka - 10 Mar 2012, 16:04

Nie wiem nawet czy kiedyś zamieściłem zdjęcie Brązowej od kiedy ją mam poskładaną i jeżdżącą :-)

To jedno aktualne zdjęcie wrzucam - jak zwykle w otoczeniu jakiegoś złomu ;)


bidżej - 10 Mar 2012, 16:43

o fak, ja myślałem że to w żyletkach... :O
Daras84 - 10 Mar 2012, 17:46

stoi jak koza
Rkalitka - 10 Mar 2012, 18:18

bidżej napisał/a:
o fak, ja myślałem że to w żyletkach... :O


??

Daras84 napisał/a:
stoi jak koza


Kompletnie nie mam czasu dokończyć zawieszenie po wymianie amortyzatorów

Z przodu mam sprężyny z astry F czerwone progresywne i jak dla mnie może nawet ciut za nisko.
Natomiast tył są jakieś sprężyny nie wiadomo od czego, już je skróciłem ale jak widać jeszcze trzeba trochę nad nimi popracować.

Z zewnątrz to muszę poprawić mocowania zderzaków, bo jak widać krzywo.
Do tego grill po przygodzie z sarną przydałoby się dać inny cały.

No i z zewnątrz raczej już więcej nie będzie zmian :yes:

Peedro - 10 Mar 2012, 21:12

Rkalitka napisał/a:
Do tego grill po przygodzie z sarną przydałoby się dać inny cały.


Gupie zwierzęta... Ja ostatnio miałem w choooj szczęścia fiestą, bo mi sarna wyleciała, ale zdążyłem odbić i w tylne koło mi walnęła :cojest: sierści na kole, na zderzaku i błotniku było duuuużo, ale obyło się bez uszkodzeń :devil:

Rkalitka - 2 Maj 2012, 23:25

co by nie było brązowa jeździ...w sumie jeździła do dzisiaj ale to przeze mnie :|

Ostatnio wymienione gumy na jakieś z bieżnikiem ale marki guwnokauczuk do tego ogarnięta geometria,którą i tak mi zesrali i do tego założona chłodnica oleju, którą nieco przekombinowałem, dziebko przerobiona pompa oleju i jest kaszan puki co - czyli norma - ulep :rotfl:

DziDzia - 3 Maj 2012, 11:26

Rkalitka napisał/a:
czyli norma - ulep :rotfl:

Bardzo stosowne podsumowanie :ok:



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Maj 2012, 19:57

No to kilka fotek z montażu chłodnicy oleju:

pierwsze wykręciłem pompę oleju i przykręciłem podstawkę - trzeba trochę rozpiłować podstawkę pod rurkę z gwintem pod filtr forda



Zmieniłem też chłodnicę na jakąś z vw ale nie wiem jakiego - jest grubsza od tej z escorta ale mniejsza - mieści się tyle samo płynu i ma wyjścia z jednej strony co mnie też urządza :yes:



Przymiarka chłodnicy oleju z terenówki koreańskiej - jakiejś tam sam nie wiem :-P



Pompa na swoim miejscu



Po zamontowaniu okazało się, że przy pałowaniu zaczyna kontrolka żarzyć od smarowania na biegu jałowym dlatego modyfikacja pompy olejowej poprzez podkładki pod sprężyną od zaworu przelewowego - tak mi poradził najpierw starszy mechanik zza płotu potem Konrad, Puma powiedział żebym się słuchał starych wyjadaczy a ojciec, że przecież to normalny zabieg w Kamazach :9:

Tutaj podkładka pod korkiem



Na to przychodzi sprężyna



A dalej w pompę oleju - mogłem to wkręcić jak była na wierzchu, bo tutaj się godzinę męczyłem...



Dalej mój patent i wskaźnik ciśnienia z Kamaza na przewodach hamulcowych i pomiar na zimnym - kurde jeszcze mało



Trzeba dalej rozkręcać i podkładać podkładki....albo wymienić pompę na sprawniejszą....


Ogólnie auto przestało się grzać podczas mocniejszego wciskania pedału gazu......muszę dopracować i sprawdzić co będzie się działo podczas pałowania :V:

Bezimienny - 4 Maj 2012, 20:18

"haroszy maszyna" oby tylko nie żłopał ropy jak Kamaz :ok:


Pozdrawiam.

DziDzia - 4 Maj 2012, 22:14

Rkalitka napisał/a:
z vw ale nie wiem jakiego (...)
z terenówki koreańskiej - jakiejś tam sam nie wiem

Dobrze, że wiesz, że wskaśnik z Kamaza :P hehe
Grunt, że działa...



pozdro :!:

Fordon - 5 Maj 2012, 11:51

Podbij cisnienie pod 5 bar na zimnym :yes: i bedzie dobrze... szkoda a zeby silnik padl na brak cisnienia w momencie deptania...
Rkalitka - 6 Maj 2012, 20:59

Fordon napisał/a:
Podbij cisnienie pod 5 bar na zimnym :yes: i bedzie dobrze... szkoda a zeby silnik padl na brak cisnienia w momencie deptania...


Niestety rozebrałem pompę olejową w mak - nie wygląda za dobrze.
Odwróciłem zębatkę, podłożyłem pod korek przelewowy podsadzenie przeszło pół centymetra, nawet delikatnie zmodyfikowałem podstawkę a ciśnienie podbiło o 0.2 bara - na zimnym ledwo 3 bary nabija - na ciepłym dramat :sad:

chłodnica niestety musi wyjechać, bo nie ogarnę smarowania :głowąwmur:

Marek - 6 Maj 2012, 21:08

Nie lepiej wymienic pompe oleju? Szkoda chyba silnik rozpieprzyć.
Fordon - 6 Maj 2012, 22:25

Marek napisał/a:
Nie lepiej wymienic pompe oleju? Szkoda chyba silnik rozpieprzyć.


+1

nie rob drugiego ZSRR, wymiana pompy na zdrowa i jazda dalej :) szkoda motorowni i nerwow ktore bedzie cie kosztowac sam komfort psychiczny podczas palowania.

Rkalitka - 6 Maj 2012, 22:53

Tylko czy ja znajdę teraz gdzieś nową pompę oleju to tego silnika??
Rkalitka - 8 Maj 2012, 22:33

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - czy wymiana pompy olejowej na nową załatwi sprawę??
Czy jest możliwe, że panewki są już na tyle słabe, że to one będą głównym winowajcą??

Znalazłem w sklepie zamiennik febi za 360zl

Fordon - 9 Maj 2012, 21:16

sciagnij pompe i sprawdz czy na zebach nie ma luzow... jak jest to szukaj takiej co nie jest wywalona... ale tez fakt moze byc wina w panewkach...
Rkalitka - 9 Maj 2012, 21:28

Fordon napisał/a:
sciagnij pompe i sprawdz czy na zebach nie ma luzow... jak jest to szukaj takiej co nie jest wywalona... ale tez fakt moze byc wina w panewkach...


Pompę miałem wyciągniętą, rozebraną i umytą - na ząbkach nie wyczułem luzów - ale co tutaj mówić o wyczuciu - trzeba by to pomierzyć i mieć odniesienie do nowej.
Korpus pompy w którym "kręcą się" zęby jest już wytarty ale nie ma wżerów.

Tutaj tak jak Żółw często mówi - może się składać 100 różnych rzeczy w mniejszym lub większym stopniu zużytych.

Mnie najbardziej martwią panewki ale nie będę teraz zrzucał miski żeby je "zbadać".
Z drugiej strony przed montażem chłodnicy ciśnienie oleju zapewne też nie było dużo większe - podejrzewam, że już wtedy było na granicy normy.

Inna sprawa, że gdybym miał siano na nową pompę to bym się nawet nie zastanawiał nad kupnem i założeniem. W tym momencie jednak nie mam i muszę zdziałać to co jest pod ręką..... :|

Cały czas próbuję ogarnąć teorię czemu ciśnienie oleju spadło po montażu chłodnicy i w którym miejscu, choć tego chyba się nie dowiem w tak poprzerabianym dziadostwie.... :|

Jak nie ogarnę z drugą pompą używaną tematu to wrócę to jazdy bez chłodnicy oleju, bo YTP już za tydzień a ja jak zwykle w proszku :głowąwmur:

luk-90 - 9 Maj 2012, 21:57

dasz rade romuś, wierzę w Ciebie :yes:
kuba87 - 9 Maj 2012, 23:04

ostatnio miałem przypadem w mondeo 1.8 td też brak ciśnienia oleju.... a jak już miał to na wysokich obrotach ledwie 1 bar
mogło spać z powodu zbyt dużego przekroju rurek olejowych albo cóś..

Rkalitka - 22 Maj 2012, 22:23

Juz kolejny start na torze zaliczony przez diesla. Tym razem jednak nie wszystko sie układalo po naszej myśli :-( w sobotę przegrzewal sie silnik-po każdej próbie z 20 min przerwy co tez wybijalo z rytmu. Do tego od samego początku problemy z tarczami, które juz przy pierwszej próbie sie pogiely.
cisnienie oleju na wolnych obrotach dalej w okolicach zera ale i tak go podregulowałem na 1.3 bara na turbinie. Pięknie sie zbieral na tym :-)

W niedzielę udało sie przejechac dwie próby a w trzeciej urwało szpilki mocowania łapy poduszki skrzyni biegów, dalej wyrwał sie przegub wewnętrzny i po jeździe...
Po 3 godzinach roboty na ziemi i wielkiej pomocy Luka ktory mi poleciał po swój przegub pojechałem do Domu. Po drodze co 20km przystanek, bo cisnienie oleju spadalo poniżej 0.5 bara przy 90 :(

Nie bylo fajerwerków silnik nie eksplodował tylko umarł śmiercią kliniczna...

Dla mnie jest to koniec przygody z dieslem w tej fiescie-osiągnąłem limit i wiecej juz przy moich srodkach bym nie ugral.
Mimo wszystko jestem zadowolony z tego co udało sie zrobic z dieslem forda, uważam ze projekt sie obronił, bo przejdździł 3 sezony ciagle katowany i nie jednego zawstydził. :-)
Cdn...

Peedro - 22 Maj 2012, 22:35

No to co teraz? Jak nie diesel to co? przecież gnojowóz do ciebie pasował ;) te spartańskie metody tuningu i napraw ;) jedynie co z benzynowego by do ciebie pasowało to siermiężne CVH :-P Gadaj co tam kombinujesz :-P :ok:
Laskosz - 22 Maj 2012, 22:46

Roman uchyl rąbka :) ale pewnie diesel out i będzie normalne autko do jazdy, przecież jeszcze pasztet jest <8>
Rkalitka - 23 Maj 2012, 07:22

Plany nie sa jeszcze pewne. Ale wylatuje diesel i bedzie jakąś benzyna bez szału. Postaram sie trochę ogarnąć auto z zewnątrz, w środku i mechanicznie-hamulce lozyska itp. Na razie sie nie pali a większą uwagę chce poswiecic na Paszteta ;)
Jaszczur - 23 Maj 2012, 09:56

Wydumka sprawdziła się jako-tako na torze, zobaczymy jak długo, i w jakim stylu się będzie sprawdzać w cywilu na codzień. ;)
kuba87 - 25 Maj 2012, 21:16

było pięknie
czarna chmura
klekot diesla
świst turbiny :ok:
" czujesz to? das diesel" :hihihi:

luk-90 - 25 Maj 2012, 22:16

mkI babcia pokazała, ze potrafi jeszcze sporo nawywijać. Myślę, że godnie reprezentowała fiestę, fotoreporterzy lubią twoje autko :ok: Nie wazne, czy pojedziesz następną edycję, może uda się już rwd, ważne abyś się pojawił :-)
Rkalitka - 25 Maj 2012, 22:40

hehe - chyba nie było aż tyle dymu co dwa sezony temu - tam to nawet spiker na depo chrzcił Paszteta mianem zadymiacz :rotfl:

Gdybym miał więcej czasu na nią to na pewno bylibyśmy wyżej w klasyfikacji i bez tylu problemów technicznych ale gdyby Babcia wiedziała, że upadnie to by siedziała - prawda Żółw <8>

Ogólnie na pewno Brązową już nie będę jechał na torze
na pewno z Brązowej wyjeżdża diesel
na pewno nie będę startował na Lipcowej eliminacji, bo nie mam czym - co nie znaczy, że nie przyjadę :yes:
na pewno moją uwagę w tej chwili co do rasowania skupiam na Pasztecie - ale to też nie jest wyścig z czasem - mam to gdzieś - jak się spieszę to zawsze jeden wielki babol wychodzi a Pasztet nie ukrywam w zamiarze ma być w miarę szybki <8>

Rkalitka - 17 Lip 2012, 18:45

Dalej w temacie się dzieje tyle, że silnik wyleciał :)





No i po wytarganiu silnika jeszcze się umyć auto należało :yes:


Peedro - 17 Lip 2012, 19:56

Ale koza bez motorowni :-P
Rkalitka - 17 Lip 2012, 21:46

Dostanie motorownie to pójdzie przód trochę w dół :)
Felgi zostają, bo lepiej pasują do Brązowej niż do peugota.
Dojdą chromowane klamki - mam i korek wlewu paliwa w chromie - też mam.

Ogólnie jeszcze by się przydało środek ogarnąć niestety części oryginalnych jak na lekarstwo :|

Parzych - 17 Lip 2012, 21:58

Rkalitka napisał/a:
Felgi zostają,
Pierdu pierdu, sratytaty... Mają wrócić te fajne z Capri... :nagana:
Rkalitka - 18 Lip 2012, 18:53

Parzych napisał/a:
Pierdu pierdu, sratytaty... Mają wrócić te fajne z Capri...


Ats-y będą w Pasztecie głównie dlatego, że mają bardzo dobre wymiary, legendarną trwałość a przy tym są lekkie - nie to co dzisiejsze gówna z plasteliny....
Swoją drogą niezłe koło zatoczyły ats-y aby wrócić do Paszteta :yes:

Natomiast felgi z prosiaka będą w Brązowej, bo takie mam i moim zdaniem pasują do niej bardziej nawet niż ats.

Zresztą nowy właściciel też podziela moje zdanie... <8>

kuba87 - 18 Lip 2012, 19:16

e że co?
że nima już paszteta 2?
toż to skandal

van - 19 Lip 2012, 21:52

Rkalitka napisał/a:
Zresztą nowy właściciel też podziela moje zdanie...
yyyyyyyyyyyy ??
DziDzia - 19 Lip 2012, 22:16

No właśnie... O co kaman :?:



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 20 Lip 2012, 09:07

Nie srać żarem.

Roman wszystko niedługo wyjaśni.

Rkalitka - 23 Lip 2012, 20:49

Mamy to od Żółiwa - czyli wracamy do oryginału....no prawie :rotfl:




Skrzynka od Sowci - podzieliśmy się tajlami z Żółwiem Sowa - na pewno się przydadzą



Ale niestety nie ma miodu.. :|





:|





i głowica....



Teraz się zastanawiamy co dalej z tym - od razu mówię, że chciałbym akurat ten silnik - z mk3 dół nie jest taki sam :|

Peedro - 23 Lip 2012, 20:55

No bardziej by sie to na złom nadawało :sad: jedynie konkret remont? Bo chyba inaczej nic z tego.
trzeci - 23 Lip 2012, 21:13

Peedro napisał/a:
No bardziej by sie to na złom nadawało :sad:

Dokładnie, ruda już się za bardzo rozpanoszyła :/

Rkalitka - 23 Lip 2012, 22:29

Hehe - silnik od wyjęcia z auta do wczoraj pod dachem czyli jakieś 4-5lat...a mimo to skorodowany jak cholera - od dołu jest dużo lepiej - odkręciłem miskę olejową, podpory korbowodów - panewki bez rys - ale był olej więc to pewnie zaowocowało "zdrowym" nie zardzewiałym dołem dołu....

Nie wiem co z tym robić, za tydzień rozkręcę do końca oczyszczę z najgrubszej rdzy i zadecyduję czy remont czy inny silnik.

Parzych - 23 Lip 2012, 23:14

Pamiętam że kiedyś się zastanawiałeś nad moim 1,25... Co do ceny, oddałbym Ci go za jakieś 55% kwoty jaką kiedyś za niego chciałem...
JoeMix - 24 Lip 2012, 05:24

Wyczyść to i odpal,,, większej krzywdy mu raczej już nie zrobisz,,,
Rkalitka - 24 Lip 2012, 13:22

Cytat:

Pamiętam że kiedyś się zastanawiałeś nad moim 1,25... Co do ceny, oddałbym Ci go za jakieś 55% kwoty jaką kiedyś za niego chciałem...


wzięło mnie na oryginalny silnik coś :9: Poza tym od jakiegoś czasu mam dwa silniki 1.25 w częściach więc kiedyś kto wie...

JoeMix napisał/a:
Wyczyść to i odpal,,, większej krzywdy mu raczej już nie zrobisz,,,


no raczej gorzej nie będzie, ale składać wszystko po wyczyszczeniu samym i włożenie do auta po to żeby nie mieć pewności czy w ogóle odpali to też bez sensu.

kuba87 - 24 Lip 2012, 13:53

a miałem swego czasu słupek 1.1 od mk2 na gażniku VV, w giełdzie wisiał
pojechał na złom ze dwa miechy temu
aparat zapłonowy i gażnik z niego wykreciłem

Rkalitka - 24 Lip 2012, 14:23

kuba87 napisał/a:
a miałem swego czasu słupek 1.1 od mk2 na gażniku VV, w giełdzie wisiał
pojechał na złom ze dwa miechy temu


;-(

A może ktoś ma coś z mk1 lub mk2 słupek w lepszym stanie??

szczepan522 - 24 Lip 2012, 18:42

Rkalitka napisał/a:
A może ktoś ma coś z mk1 lub mk2 słupek w lepszym stanie??
PW
Laskosz - 24 Lip 2012, 22:09

Roman ale to powierzchniowe wszystko, podejrzewam ze jak poczyścisz i tłoki i pierścienie i cylindry to dół będzie chodził
Rkalitka - 24 Lip 2012, 22:21

Laskosz napisał/a:
Roman ale to powierzchniowe wszystko, podejrzewam ze jak poczyścisz i tłoki i pierścienie i cylindry to dół będzie chodził


No zobaczę.

Ogólnie silnik przywiozłem od Michała w Niedzielę po południu i na szybko rozkręciłem - nie miałem ani czasu ani ochoty jeszcze tego czyścić więc tylko zrobiłem fotki i wrzuciłem tutaj.
Silnika nigdy nie robiłem, wiedzę mam czysto teoretyczną tylko.

Regenerować całości jak Bozia przykazała nie będę, bo by wyszło około 2 tysiące ze szlifami, i jeszcze tym co się sam poskładam - jedyne na co mogę się szarpnąć to panewki, pierścienie, uszczelniacze...

Resztę się dowiem jak porozkręcam do końca i wyczyszcze to w weekend.

rex - 24 Lip 2012, 23:31

Ja kiedys tak miałem w RST...pierscienie zalozylem orgunalne, tloki wyczyscilem z rdzy i dziekuje. Chodził i potem jeszcze chodził u kolegi na 1.7 bara i jedynie uszczelką w koncu oddal. Poczyscisz to się dowiesz czy to bardzo sie wzarlo w gladzie.
van - 25 Lip 2012, 08:28

jak coś to możesz wyszarpać 1.1 z mojej zielonej babci
Rkalitka - 25 Lip 2012, 14:24

Dzięki chłopaki za porady i chęć pomocy :yes:

jak ogarnę ten silnik który mam w Sobotę i będzie się kwalifikował do emontu generalnego to będę się odzywał do Ciebie Krzychu - jeszcze Szczepan oferuje swój więc z trzech już coś się chyba uda złożyć <8>

Fajnie byłoby poskładać do końca sierpnia i pojechać Paździeżem III rundę YTP w klasie z miniakami :-P

Rkalitka - 31 Lip 2012, 17:51

Rozebrałem do końca silnik w Sobotę i poczyściłem co nieco

Tak wyglądała głowica po zdjęciu zaworów - uszczelniacze wcięło :9:



a tak od dołu - nieźle się zasrało wszystko...





Tutaj już trochę poczyszczona głowica - jeszcze gniazda do dotarcia





Łańcuch...



i od dołu



Blok od góry



ale i tak najgorzej wygląda to :|


Peedro - 31 Lip 2012, 18:27

no cylinder zajeebiaszczy :sad: ... czy jest sens się z tym bawić?
Rkalitka - 13 Paź 2012, 21:47

Troche czasu minęlo i parę rzeczy poszlo do przodu w brązowej.
Silnik od Michała po dokładnym przyjrzeniu i oczyszczeniu zostaje u mnie ale na inny projekt. Zła wiadomość to taka ze należy mu sie remont a dobra, ze od nowości nie miał jeszcze szlifu i nadaje sie go naprawiać:-)
Ale jednak auto juz jeździ...kupiliśmy silnik 1.1 niestety od mk3:-(
Postanowiłem jednak kilka rzeczy zmienić:
Skrzynia 5 od 1.3
Kolektor 1.3 rura 2.25 na dwóch puszkach
Elektronika obcięta do minimum-komputer edis czujnik walu i to wszystko:-)
Przewody i świece nowe
Układ zasilania-gaźnik od volvo 1.4 na dwóch gardzielach-ciężko było go wysterowac ale sie udało i odpala chodzi świetnie:-)
Troche ogarnąłem wnetrze-to znaczy uzupełnilem...
To tylko jednak kosiarka z ulepszonym motorem ale z małymi udziwnieniami-jak zawsze u mnie;-)
Jak będziecie chcieli widzieć ulepa to wrzuce foty.

Peedro - 13 Paź 2012, 21:50

Rkalitka napisał/a:
Jak będziecie chcieli widzieć ulepa to wrzuce foty.


:yes: ja chce :-P

Nie lepiej było od razu 1,3 zapodać i turbo do tego :fox: :-P A na poważnie - 1,3 bo lepciejsze, wytrzymalsze i w ogóle :)

Parzych - 13 Paź 2012, 21:54

Dawaj karwa foty Roman, bo wpierdul... :fox:
Rkalitka - 13 Paź 2012, 22:19

Jutro wrzuce jakies zdjęcia, bo mam na kompie a teraz pisze z telefonu.
Pedro-zamiar był żeby wrócić jak najbardziej do oryginału wyszło slabo troche ale zawsze bedzie można na ytp pojechać w pierwszej klasie o ile bedzie tego chciał szwagier, bo to właśnie dla niego szykuje fieste-ale spokojnie bedzie ciągle pod moim okiem-co w rodzinie to nie zginie jak to mówią.
Silnik dychawiczny ale i tak jestesmy najbardziej oryginalni, bo zmodzilismy 1.1 w jedyny możliwy do wykonania sposób;-)

Rkalitka - 14 Paź 2012, 13:41

Mam kilka zdjęć

z montażu silnika







gaźnik uszczelki niektóre do wymiany - postanowiłem sam je powycinać




Tutaj jak bardzo był zasyfiony gaźnik





Tutaj już stan obecny - puszka filtra nie mieściła się pod maską i puki co mam taką wydumkę ale działa spoko :)



musiałem przerobić kolektor ssący z hcs-a - rozwiercić otwór pod gaźnik dwugardzielowy i trochę mocowanie samego gaźnika




Tutaj widać "elektrozawór" gaźnika, który odpowiada za wolne obroty i widać również przyspieszacz obrotów w którym miałem walniętą membranę i nie mogłem ogarnąć długo przez to regulacji



Patrząc z góry sporo miejsca się zrobiło :yes:





No i tutaj rozwiązanie zasilania paliwa - pompka elektryczna z czegoś niemieckiego nie wiem może audi vw sam nie wiem - leżała w garażu i po uszczelnieniu działa....
Po drodze trójnik na powrót do baku żeby nie zabić pływaka dużym ciśnieniem - ogólnie się sprawdza :yes:




i jeszcze dwie foty wnętrza





Należy jeszcze poprawić kilka rzeczy w środku, pod maską i na zewnątrz jednak to są już szczegóły, które będę robił w czasie eksploatacji. Jak zrobię przegląd to porobię pierwsze poważniejsze testy jak silnik z tym gaźnikiem i wydechem sobie radzi na ulicy - pierwsze jazdy są całkiem sympatyczne :)

kuba87 - 14 Paź 2012, 17:20

:) fajnie, dobrze że pasztet 2 jeżdzi :hihihi:
van - 14 Paź 2012, 21:14

ala kanapkowóz w środku :hihihi:
zmień te obciachowe białe zegary
skąd ty masz ten szrotowy silnik ? długo to mu nie wróżę kadencji

kostek88wjcz - 15 Paź 2012, 16:24

Powiem szczerze ... moim zdaniem 1.6 kent to jest minimum w tym samochodzie wyglada mega agresywnie i tego bym sie trzymał ... wiem jak jest " jak sie nie ma co sie lubi to ... " ale w tym momencie to jest cofanie sie wstecz ...

Mimo to doping z mojej strony masz 100% :)

Rkalitka - 16 Paź 2012, 21:49

van napisał/a:
zmień te obciachowe białe zegary


nie mam czarnych :sad:

van napisał/a:
skąd ty masz ten szrotowy silnik ? długo to mu nie wróżę kadencji


Po co pytasz jak znasz odpowiedź - ze złomu :)

kostek88wjcz napisał/a:
ale w tym momencie to jest cofanie sie wstecz ...


Nie w moim odczuciu.
Auto jest już tak na prawdę własnością mojego szwagra przyszłego. Będziemy nim jeździć do pracy jeszcze tej jesieni i od wiosny(na zimę szkoda rzeczywiście się bujać takim autem w takim stanie blacharskim) i do tej czynności 1.1 nam w zupełności wystarczy.
Po drugie po kilku latach wyciskania mocy i podnoszenia jej w Pasztecie doszedłem do wniosku, że w konkurencji z innymi autami na torze i konstrukcji auta nigdy nie dogonię większości a w jeździe codziennej nigdy nie wykorzystam potencjału tego co stworzyłem, bo warunki nie sprzyjają temu. Z silnikiem 1.1 możemy pojechać na YTP(będę namawiał szwagra) i konkurować z autami w najniższej klasie mając tyle samo frajdy co wcześniej.
Jest jeszcze jedna sprawa do której już od dawna dążyłem - chciałem mieć znów malutki silnik pod maską z gaźnikiem - wiem, wiem jestem zboczony :rotfl:

Po wielu problemach w ostatnich dwóch miesiącach powoli wychodzę na prostą i z nadzieją patrzę na projekt Paszteta, w którym nastawiać się będę na szybkie pudełko, dlatego Brązowa jest dla mnie fajną odskocznią.

Jeszcze nie wielu z Was wie ale jest już w kolejce kolejny projekt(nie tylko w głowie), dzięki któremu nie mam ciśnienia na Brązową żeby robić z niej potwora a tylko auto eksploatowane do powolnego objazdu otoczenia :yes:

tajmus - 16 Paź 2012, 22:12

:-)
Peedro - 16 Paź 2012, 22:26

Rkalitka napisał/a:
Jeszcze nie wielu z Was wie ale jest już w kolejce kolejny projekt(nie tylko w głowie), dzięki któremu nie mam ciśnienia na Brązową żeby robić z niej potwora a tylko auto eksploatowane do powolnego objazdu otoczenia :yes:


Hee, to ja też już wiem ocb :-P

kuba87 - 16 Paź 2012, 22:27

pitu pitu a zeteca ni ma :-P
Mariox003 - 16 Paź 2012, 23:43

kostek88wjcz napisał/a:
" jak sie nie ma co sie lubi to ... "

to się kradnie co popadnie :P
Cytat:
zmień te obciachowe białe zegary

z tym się zgadzam :)
Cytat:
nie mam czarnych :sad:

jak znajdę u kumpla to dam znać :)

Pozdro :-)

Rkalitka - 26 Gru 2012, 20:21

Jedziemy dalej z tematem...

Tylko dwie nowe zabawki doszły i powoli zacznę to składać :yes:





Gaźniki z Kawasaki zzr 600
Kolektor z suzuki gsxr 600

Peedro - 26 Gru 2012, 20:34

do HCSa będziesz to kładł :-P czy temat pomyliłeś :-P
kuba87 - 26 Gru 2012, 20:39

hmmm
HCS na ITB? :twisted:

Rkalitka - 26 Gru 2012, 21:48

Tak wyszło......

Szwagier się rozmyślił i fiesta dalej została w moich rękach a ja postanowiłem troszkę podziałać z tym silnikiem i pojeździć w sezonie na YTP z miniakami w klasie do 1.1.

Założę gaźniki i postaram się dopasować kolektor do wydechowy do tego, nie wiem czy nie wyjdzie za luźny - może ktoś mi to policzy?? :-P

Jeśli w ogóle będzie różnica w elastyczności i przyspieszeniu to pewnie obrobię jeszcze głowicę...no i o ile wcześniej się dół silnika nie rozleci :-P

kuba87 - 26 Gru 2012, 21:55

Rkalitka napisał/a:
Tak wyszło......

Szwagier się rozmyślił i fiesta dalej została w moich rękach a ja postanowiłem troszkę podziałać z tym silnikiem i pojeździć w sezonie na YTP z miniakami w klasie do 1.1.

Założę gaźniki i postaram się dopasować kolektor do wydechowy do tego, nie wiem czy nie wyjdzie za luźny - może ktoś mi to policzy?? :-P

Jeśli w ogóle będzie różnica w elastyczności i przyspieszeniu to pewnie obrobię jeszcze głowicę...no i o ile wcześniej się dół silnika nie rozleci :-P

dlatego lepszy byłby dół od 1.3. ale jak na jakimś dobrym oleju jeżdzi i panewki z pompą są ok to polata jakiś czas :yes:

Rkalitka - 27 Gru 2012, 23:06

Jedziemy dalej z gaźnikami motocyklowymi w 1.1 :)

Dzisiaj wstępnie dopasowałem kolektor ssący. Wygląda to mniej więcej tak:













Pozostało zrobić wyjście z kanału wodnego w kolektorze, porting kolektora, węże zbrojone do gaźnika i mocowanie gaźników do kolektora(jakiś stelaż).

Może jutro uda się poskładać wszystko do auta, choć mam trochę innych rzeczy na głowie więc zobaczymy :bezradny:

Qzyn - 27 Gru 2012, 23:12

Romek, jak ty to chcesz polaczyc? Wg fotek to nie pasuje ni cholere do siebie... Odstepy sa kompletnie inne, srednice tez i nawet ksztalt - prostokat/ okrag...
Pomysl nad wzieciem samej flanszy i dospawaniem do niej rurek aluminiowych, powinno wyjsc duzo lepiej. Bo tak to nawet jak to zalozysz jakos to moze to dac sredni przyrost mocy...

Peedro - 27 Gru 2012, 23:14

albo całkiem custom kolek zrobić, kawał blachy, kilka rurek troche zabawy :-P bo obecnie mam podobne zdanie jak Qzyn - to se ne da :-P Ale pewnie wszystkich zaskoczysz i to jakoś połączysz :rotfl:
Rkalitka - 27 Gru 2012, 23:21

Masz rację Kuba - prawdopodobnie tak właśnie będzie to zrobione razem z obróbką głowicy i kilku innych drobnych rzeczy.

Kolektor który widać na zdjęciach spróbuje jeszcze dopasować(względnie) do gaźników i połączyć przez dłuższe węże(prawdopodobnie się da to zrobić).

Chcę to w ogóle odpalić, zobaczyć jak chodzi/czy chodzi....

Na Fiesta-mk1.co.uk w hcs-ie przy takiej modyfikacji układu paliwowego i wydechowego bez obróbki głowicy chłopaki dochodzą do 70KM.

Niczego nie tracę sprawdzając tę teorię :)

Kruku - 27 Gru 2012, 23:22

mozna sprobowac polaczyc na jakis gumowych lacznikach :)
Rkalitka - 27 Gru 2012, 23:28

Qzyn napisał/a:
Odstepy sa kompletnie inne, srednice tez i nawet ksztalt - prostokat/ okrag...


Skróciłem jeszcze rurki w kolektorze, średnica i krztałt będę jeszcze borował z jednej strony do głowicy(bo jest sporo za dużo materiału w kolektorze) i z drugiej do gaźników.

Kruku napisał/a:
mozna sprobowac polaczyc na jakis gumowych lacznikach


Dokładnie

Peedro napisał/a:
Ale pewnie wszystkich zaskoczysz i to jakoś połączysz


hehe......teraz ciepło na dworze trzeba by coś odpalić <8>

Qzyn - 28 Gru 2012, 00:06

Tylko ROmek o ile sie nie myle w anglii te 70 koni wyciagali przy idealnie dopasowanym, pewnie customowym kolektorze ssacym, gdzie nic nie ograniczalo doplywu mieszanki do cylindrow ani nie powodowalo zawirowan..
Kruku - 28 Gru 2012, 01:06

http://www.google.pl/imgr...:49,s:100,i:151 to bedzie wygladac na takiej zasadzie :D jesli pomyslelismy podobnie
profi - 28 Gru 2012, 02:06

za te "gumowe rurki" do mojego motocykla skasowali mnie 180zł...
więc rzecz nietania, ale na pewno da się dorobić z czegokolwiek

Rkalitka - 28 Gru 2012, 09:48

Qzyn napisał/a:
ylko ROmek o ile sie nie myle w anglii te 70 koni wyciagali przy idealnie dopasowanym, pewnie customowym kolektorze ssacym, gdzie nic nie ograniczalo doplywu mieszanki do cylindrow ani nie powodowalo zawirowan.


Całkowicie się zgadzam z Tobą. druga sprawa, że w ogóle nie wiadomo czy ktoś osiągnął w fiestowskim 1.1 70KM bez robienia głowicy, wałka, układu korbowo tłokowego etc...

Tak jak wczoraj mówiłem, dzisiaj postaram się obrobić kolektor na ile to możliwe do gaźników i kolektora i poskładać na gumowych łącznikach i to jest etap prac związanych z samym odpaleniem, sprawdzeniem miejsca pomiędzy silnikiem a ścianą grodziową itp.

Docelowo jeśli przeróbka się sprawdzi to zostawię samą flanszę tego aluminiowego kolektora i po portingu głowicy oddam do pospawania rurki aluminiowe u znajomego spawacza :yes:

co do samych kształtów kanałów ssących to nigdy nie osiągnę ideału, bo głowica hcs-a ma prostokątne okienka i mogę tylko je obrobić tylko w ograniczonym stopniu, bo inaczej dokopię się do kanałów wodnych w głowicy.

Tak czy inaczej rady z Waszej strony są jak najbardziej przydatne a ja na pewno postaram się zrobić to w miarę możliwości żeby był najlepszy efekt(mechaniczny)

Kruku napisał/a:
to bedzie wygladac na takiej zasadzie jesli pomyslelismy podobnie


Puki co tak - na zdjęciu jest dużo lepszy kolektor od mojego i dlatego mój jeśli to będzie działało będzie musiał być wyspawany na nowych rurkach

profi napisał/a:
za te "gumowe rurki" do mojego motocykla skasowali mnie 180zł...
więc rzecz nietania, ale na pewno da się dorobić z czegokolwiek


Wiem, że te "bajery" są drogie - dlatego zbrojony wąż olejoodporny o odpowiedniej średnicy będzie jak najbardziej na miejscu.
Nie będę zakładał łączników silikonowych, bo mimo, że są zbrojone, ładne i drogie to są dosyć miękkie i by "pracowały" podczas pracy silnika pod wpływem podciśnienia

Qzyn - 28 Gru 2012, 10:01

Romek, nie musisz osiagnac okraglych ksztaltow kanalow dolotowych w glowicy. Obrob je na ile sie da. A potem zastosuj taki patent:
- dopasuj flansze do nowych ksztaltow
- kup rurki aluminiowe najlepiej cenkoscienne
- dopasuj mlotkiem ksztalt rurek od strony silnika wlasnie do ksztaltow kanalow a z drugiej strony zostaw okragle do gaznikow.
Musisz znalezc dobry kompromis i znalezc odpowiednia srednice rurek zeby obwod, czy tez srednica ze soba wspolgraly tak w miare i z jednej i z drugiej strony

Rkalitka - 28 Gru 2012, 13:31









Tak wygląda pierwszy kanał po obróbce zgrubnej, widać ile trzeba było zdjąć żeby dopasować do głowicy :9:
Swoją drogą w 1.1 mk1 głowica ma sporo mniejsze kanały ssące w głowicy niż z mk3 ale kolektory w jednym i drugim przypadku mają bardzo podobne kanały w kolektorze ssącym.

Wracając do tematu - obrobiłem wszystkie cztery kanały w kolektorze, znalazłem już łączniki gumowe i wkleiłem wyjście wodne w kolektorze.

Dzisiaj już chyba nic nie zrobię, bo muszę pojechać na zakupy z moją Martą.......

Cytat:
Romek, nie musisz osiagnac okraglych ksztaltow kanalow dolotowych w glowicy. Obrob je na ile sie da. A potem zastosuj taki patent:
- dopasuj flansze do nowych ksztaltow
- kup rurki aluminiowe najlepiej cenkoscienne
- dopasuj mlotkiem ksztalt rurek od strony silnika wlasnie do ksztaltow kanalow a z drugiej strony zostaw okragle do gaznikow.
Musisz znalezc dobry kompromis i znalezc odpowiednia srednice rurek zeby obwod, czy tez srednica ze soba wspolgraly tak w miare i z jednej i z drugiej strony


Dzięki za radę Kuba. Będę szukał rurek i docelowo w taki sposób to będę zakładał. Jeszcze mam pytanie czemu rurki cienkościenne?? mogę pociąć jakiś iny kolektor i dopasować rurki??

Qzyn - 28 Gru 2012, 13:59

Pewnie ze mozesz :) Z tymi rurkami cienkoscienymi to taki moj pomysl bo z jednej strony masz ksztalt dokladnie okragly (gazniki) a z drugiej wkadratowy (ksztalty kanalow w glowicy). A rurke cienkoscienna z tej strony co ma byc przyspawana do flanszy latwiej bedzie sklepac z okraglej na odpowiedni ksztalt :)
Wtedy bedziesz mial zalatwiona sprawe "portingu" jednegokonca rurek do gaznikow a drugiego konca rurek do flanszy i kanalow :)

Rkalitka - 29 Gru 2012, 14:05

Jedziemy dalej z tematem...ale czy odpali....










hehe....

Bezimienny - 29 Gru 2012, 14:39

Widziałem, macałem co prawda jeszcze przed montażem, ale ciekawie to wygląda :yes:

I foto :)


Pozdr i czekam na filmik jak to będzie działać i jeździć :ok:

Rkalitka - 29 Gru 2012, 16:23

Bezimienny napisał/a:
Widziałem, macałem co prawda jeszcze przed montażem, ale ciekawie to wygląda


hehe - spotkanie zaskakujące dla nas obojga ale miłe zaskoczenie - świat jest jednak mały :yes:

Bezimienny napisał/a:
Pozdr i czekam na filmik jak to będzie działać i jeździć


No jeszcze nie jeździ ale mimo moich wielkich obaw zadziałało :9:

http://www.youtube.com/watch?v=8qpHGMMT2Mo

teraz jeszcze bardzo dużo pracy żeby to zaczęło normalnie chodzić ale jestem miło zaskoczony i podbudowany samym odpaleniem <8>

Daras84 - 29 Gru 2012, 18:25

grubo hehe
van - 29 Gru 2012, 18:52

wariat.........ale podziwiam tempo od pomysłu do wykonania :ok:
ja już mówiłem że te białe felgi od prosiaka są bee ?

Stunt_Man - 29 Gru 2012, 18:59

fajne fajne :ok:

van napisał/a:
ja już mówiłem że te białe felgi od prosiaka są bee ?

są super :2xf:

kenczorf - 29 Gru 2012, 21:11

swietemu fajnie pold na gazniakch chodzil. I on napewno nie placil 180 za komplet gumek wiec dopasowac musi sie dac z czego innego :)
kuba87 - 29 Gru 2012, 21:39

:ok:
Rkalitka - 29 Gru 2012, 21:57

no chodzi :)
Oczywiście sporo jeszcze problemów jest do ogarnięcia. Tak jak widać na filmiku ma za wysokie obroty jałowe, łapie muła przy dodaniu gazu nagle, strzela w trąbki, jest wyciek z jednej komory pływakowej, jakiś tam wyciek wodny reszta to pikuś..... <8>

Chyba muszę się rozejżeć za oryginalnym airboxem i spróbować go założyć, miałbym rozwiązany problem z dolotem przynajmniej. zobaczę może jutro na spokojnie wyeliminuję kilka z w/w i w poniedziałek zjadę z lawety na próbę...... :)

Wie ktoś do czego podłączyć wężyk na górze gaźników - widać na filmiku i zdjęciach - tam idzie podciśnienie?
Na filmie miałem podłączoną odmę pod ten wężyk gdy zdejmowałem wężyk auto gasło.

JoeMix - 29 Gru 2012, 22:20

Rkalitka napisał/a:
Wie ktoś do czego podłączyć wężyk na górze gaźników - widać na filmiku i zdjęciach - tam idzie podciśnienie?
Tam jest podciśnienie - zatkaj by nie ciągnęło powietrza, (chyba że z zatkanym będzie gasło, to albo przez filierek trochę powietrza albo) chyba że chcesz żeby zasysało syf z silnika, to podłącz pod to wyjście z korka oleju w które jest wsadzone taka przelotka z mała dziurka w środku (tylko trzeb będzie po odłączeniu obroty ustawić, bo wielkość tej dziurki w przelotce ma znaczenie na to - na pewnym ustawieniu, za duża dziura będzie gasło, za mała tez będzie gasło, w pewnym zakresie będzie miało wpływ na wysokość wolnych obrotów)
Peedro - 29 Gru 2012, 22:27

:ok: tempo zajjjebbbiaszcze :ok: chodzi prawie jak kawasaki :-P :hihihi:
Kruku - 29 Gru 2012, 22:29

a moze by chdzilo lepiej na wiazce z fiesty ktora byla przeznaczona do gaznikow :)
Rkalitka - 30 Gru 2012, 00:18

JoeMix napisał/a:
Tam jest podciśnienie - zatkaj by nie ciągnęło powietrza, (chyba że z zatkanym będzie gasło, to albo przez filierek trochę powietrza albo) chyba że chcesz żeby zasysało syf z silnika, to podłącz pod to wyjście z korka oleju w które jest wsadzone taka przelotka z mała dziurka w środku (tylko trzeb będzie po odłączeniu obroty ustawić, bo wielkość tej dziurki w przelotce ma znaczenie na to - na pewnym ustawieniu, za duża dziura będzie gasło, za mała tez będzie gasło, w pewnym zakresie będzie miało wpływ na wysokość wolnych obrotów)


To by wyjaśniało dlaczego takie wysokie wolne obroty miał gdy ten przewód miałem podłączony pod właśnie odmę z korka oleju, ale gdy wężyk był odłączony do całkowicie auto gasło(nawet z otwartymi przepustnicami).

A wiesz gdzie seryjnie w motocyklu jest podłączony ten przewód?? i czy zmienia się w nim podciśnienie wraz ze zwiększaniem obrotów czy jest tam jakaś stała wartość??

Peedro napisał/a:
tempo zajjjebbbiaszcze


Trochę wolnego między świętami i cieplej na dworze to i weny trochę załapałem <8>

Peedro napisał/a:
chodzi prawie jak kawasaki


dopiero będzie jak się zakręci do 8000obrotów :rotfl:

Kruku napisał/a:
a moze by chdzilo lepiej na wiazce z fiesty ktora byla przeznaczona do gaznikow


Wiązka nie ma nic do rzeczy. jest z monowtrysku okrojona do min czyli czujnik wału, edis i cewki. aparatu zapłonowego nie założę, bo i po co a dwa, że nie ma już otworu technologicznego na to i trzy, że wałek musiałby być inny i cztery....itp

JoeMix - 30 Gru 2012, 07:05

Cytat:
A wiesz gdzie seryjnie w motocyklu jest podłączony ten przewód?? i czy zmienia się w nim podciśnienie wraz ze zwiększaniem obrotów czy jest tam jakaś stała wartość??
Nie wiem, ale na logikę biorę go za taki sam jak w serii we fieście,,, czyli im wyższe obroty tym wyższe podciśnienie tam jest, jest wykorzystane to do zasilania serva i tak dalej i wysysania tego co przeleciało przez pierścienie i uszczelniacze w silniku,,, a dodatkowo do zasilania silnika powietrzem kiedy przepustnica jest zamknięta, no prawie zamknięta, bo jakaś szczelinka tam jest,,, - myślę że w motocyklu jest podobnie, w końcu to gaźnik(i)

We fieście ta przelotka jest znaczy była indywidualnie dobierana w fabryce do silnika (podobno), powietrze jest brane za przepustnica, więc jak jest zamknięta, i jest za duży przelot to lecie za dużo powietrza "bokiem" i auto gaśnie, nawet jak dodasz gazu, to powietrze i tak woli bokiem, niż przez przewężenie w gaźniku, więc silnik zasilany jest bez paliwa,,, jak jest przelot za mały, to znowu powietrza jest za mało, wszystko leci przez gaźnik, i ciągnie paliwo (w za dużej ilości) za sobą,,, dlatego przy pewnym delikatnym uchyleniu przepustnicy, ilością powietrza bokiem ustalisz wolne obroty, dokładnie tak samo jak w nowszych silnikach komputer sobie cyka zaworem bocznikowym powietrza (tam gdzie nie ma silniczka na przepustnice)

Auto robisz na sportowo trochę to ja bym na start zapakował na koniec tego wężyka zaworek taki akwarystyczny do regulacji ilości powietrza z pompki do napowietrzania, mimo że to plastikowa tandeta to w sumie cość precyzyjna, silnik ma odmę osobno, wchodzi jak pamiętam w najniższe przyłącze na korku - i tam bym ja zostawił, złącze podciśnienia - czyli to ze zwężka, bym zaślepił, a to które w oryginale jest do puszki podłączone bym pociągną pod auto, jednocześnie usuwając z korka zaworki które tam są, żeby wszędzie był przelot, ten wkład druciany bym zostawił tylko,,, albo, odmę z bloku od razu pod auto, w szyjce dekielka domontować króciec - drugi wężyk pod auto, a korek jakiś inny wytrzasnąć, np taki jaki jest w CVH - wtedy co prawda pod dekielkiem nie będzie podciśnienia, ale pary oleju będą sobie szły pod auto (więc szkodliwego nadciśnienia tez nie będzie) a nie do silnika czyste powietrze zatruwać,,,

szczepan522 - 30 Gru 2012, 09:34

Rkalitka napisał/a:
jestem miło zaskoczony i podbudowany samym odpaleniem


Nie tylko ty :ok: teraz słucham jak to loto :)

Romek kombinuj, kombinuj bo już się nakręciłem notw

Stunt_Man - 30 Gru 2012, 10:27

Rkalitka napisał/a:
Wiązka nie ma nic do rzeczy. jest z monowtrysku okrojona do min czyli czujnik wału, edis i cewki

a map sensor?

Rkalitka - 30 Gru 2012, 11:06

JoeMix napisał/a:
Nie wiem, ale na logikę biorę go za taki sam jak w serii we fieście,,, czyli im wyższe obroty tym wyższe podciśnienie tam jest, jest wykorzystane to do zasilania serva i tak dalej i wysysania tego co przeleciało przez pierścienie i uszczelniacze w silniku,,, a dodatkowo do zasilania silnika powietrzem kiedy przepustnica jest zamknięta, no prawie zamknięta, bo jakaś szczelinka tam jest,,, - myślę że w motocyklu jest podobnie, w końcu to gaźnik(i)

We fieście ta przelotka jest znaczy była indywidualnie dobierana w fabryce do silnika (podobno), powietrze jest brane za przepustnica, więc jak jest zamknięta, i jest za duży przelot to lecie za dużo powietrza "bokiem" i auto gaśnie, nawet jak dodasz gazu, to powietrze i tak woli bokiem, niż przez przewężenie w gaźniku, więc silnik zasilany jest bez paliwa,,, jak jest przelot za mały, to znowu powietrza jest za mało, wszystko leci przez gaźnik, i ciągnie paliwo (w za dużej ilości) za sobą,,, dlatego przy pewnym delikatnym uchyleniu przepustnicy, ilością powietrza bokiem ustalisz wolne obroty, dokładnie tak samo jak w nowszych silnikach komputer sobie cyka zaworem bocznikowym powietrza (tam gdzie nie ma silniczka na przepustnice)

Auto robisz na sportowo trochę to ja bym na start zapakował na koniec tego wężyka zaworek taki akwarystyczny do regulacji ilości powietrza z pompki do napowietrzania, mimo że to plastikowa tandeta to w sumie cość precyzyjna, silnik ma odmę osobno, wchodzi jak pamiętam w najniższe przyłącze na korku - i tam bym ja zostawił, złącze podciśnienia - czyli to ze zwężka, bym zaślepił, a to które w oryginale jest do puszki podłączone bym pociągną pod auto, jednocześnie usuwając z korka zaworki które tam są, żeby wszędzie był przelot, ten wkład druciany bym zostawił tylko,,, albo, odmę z bloku od razu pod auto, w szyjce dekielka domontować króciec - drugi wężyk pod auto, a korek jakiś inny wytrzasnąć, np taki jaki jest w CVH - wtedy co prawda pod dekielkiem nie będzie podciśnienia, ale pary oleju będą sobie szły pod auto (więc szkodliwego nadciśnienia tez nie będzie) a nie do silnika czyste powietrze zatruwać,,,


Trzeba to jeszcze przetestować, widziałem w innych tego typu przeróbkach jak te wężyki z gaźnik były puszczone "luźno" bez zaślepiania i silnik pracował bardzo dobrze.?

szczepan522 napisał/a:
Romek kombinuj, kombinuj bo już się nakręciłem


Do pierwszego tankowania :rotfl:

Stunt_Man napisał/a:
a map sensor?


szczerze mówiąc nigdy nie przywiązywałem do niego wagi, podłączyłem go na poprzednim gaźniku jednak nie wiem czy był dobrze podłączony do wiązki. Silnik chodził dobrze więc się tym nie przejmowałem.

Wczoraj przy odpalaniu nie miałem podłączonego map sensora

JoeMix - 30 Gru 2012, 12:10

Rkalitka napisał/a:
Trzeba to jeszcze przetestować, widziałem w innych tego typu przeróbkach jak te wężyki z gaźnik były puszczone "luźno" bez zaślepiania i silnik pracował bardzo dobrze.?
A to jest niewykluczone,,,
Stunt_Man - 30 Gru 2012, 12:15

Rkalitka napisał/a:
Wczoraj przy odpalaniu nie miałem podłączonego map sensora

map sensor jest odpowiedzialny za sterowanie zapłonem
więc lepiej go odpowiednio zainstaluj

JoeMix - 30 Gru 2012, 12:40

Stunt_Man napisał/a:
więc lepiej go odpowiednio zainstaluj
Nie da się, ciśnienie w mono bedzie miał inne niż osiągnie na gaxnikach - więc może być tak że bez MPAa będzie dużo lepiej niż z MAP (aczkolwiek jak zawsze jest loteria), ja teraz dopiero doczytałem że jednak HCS siedzi tam pod maską,,, najlepiej by było dorwać moduł zapłonowy z gaźnikia, i dać se luzu z kompem, który zapewne w trybie awaryjnym działa bo połowy czujników nie ma,,,
Rkalitka - 30 Gru 2012, 13:01

JoeMix napisał/a:
najlepiej by było dorwać moduł zapłonowy z gaźnikia


I skąd bym teraz dorwał taki moduł. Inna sprawa, czy samo podawanie iskry jest uzależnione od podpięcia wszystkich czujników jakie były w monowtrysku??

Qzyn - 30 Gru 2012, 13:04

Romek, co do gaznikow to zeby silnik na nich chodzil musisz przejsc pare etaopw.
My zalozylismy pierwsze gazniki do lotusa to silnik po prostu nie chcial chodzic. Okazalo sie ze 2 przepustnice sie nie podnosza. Sprawdzilismy membrany podcisnieniowe, gazniki, czyszczenie, nowe uszczelnki i nic... Przyjechal specjalista od gaznikow i nic...
Kupilismy inne i problem zniknal...
Tak wiec twoje gazniki musza byc sprawne, zsynchronizowane (najprosciej wkrec wwiertki LPG), a potem dopiero zajmij sie strojeniem.
Sprobuj tez jak sie zachwouje silnik w 2 skrajnych pozycjach iglic - calkiem u gory i calkiem na dole. Bedziesz wiedzial w ktora strone isc :)

JoeMix - 30 Gru 2012, 13:04

Rkalitka napisał/a:
I skąd bym teraz dorwał taki moduł
Sa (były) na Allegro, w pracy mam zblokowane to nie sprawdzę, wieczorem w domu postaram sie nie zapomniec to coś wrzucę,,,

Coś takiego:



Rkalitka napisał/a:
Inna sprawa, czy samo podawanie iskry jest uzależnione od podpięcia wszystkich czujników jakie były w monowtrysku??
Komp od mono jest głupi, nie wiadomo co mu się tam pod wieczkiem kotłuje,,, dojdzie do wniosku że nie będzie reagował na sygnały, albo będzie kombinował coś,,, a sterownik z gaźnika, ma zasilanie, czujnik wału, czujnik temperatury, wyjście na cewkę, i króciec na podciśnienie,,, jedna kostka zamiast kilku i kabli mniej :P
Rkalitka - 30 Gru 2012, 13:21

Qzyn napisał/a:
Romek, co do gaznikow to zeby silnik na nich chodzil musisz przejsc pare etaopw.
My zalozylismy pierwsze gazniki do lotusa to silnik po prostu nie chcial chodzic. Okazalo sie ze 2 przepustnice sie nie podnosza. Sprawdzilismy membrany podcisnieniowe, gazniki, czyszczenie, nowe uszczelnki i nic... Przyjechal specjalista od gaznikow i nic...
Kupilismy inne i problem zniknal...
Tak wiec twoje gazniki musza byc sprawne, zsynchronizowane (najprosciej wkrec wwiertki LPG), a potem dopiero zajmij sie strojeniem.
Sprobuj tez jak sie zachwouje silnik w 2 skrajnych pozycjach iglic - calkiem u gory i calkiem na dole. Bedziesz wiedzial w ktora strone isc


Tutaj też muszę zdjąć je jeszcze i kilka rzeczy poprawić: Wyjście rurki wodnej z kolektora, wstawić rurki do synchronizacji tak jak piszesz, sprawdzić iglice, usunąć wyciek, troszkę jeszcze zmienić kąt pochylenia gaźników, bo jest za mały i dopiero wtedy założę je na miejsce.
Airbox dam chyba oryginalny(przy odrobinie szczęścia się zmieści pod maską).
Mam jeszcze pytanie - czy iglice podnoszą się na zasadzie podciśnienia zasysanego powietrza przez gaźnik??

JoeMix napisał/a:
Komp od mono jest głupi, nie wiadomo co mu się tam pod wieczkiem kotłuje,,, dojdzie do wniosku że nie będzie reagował na sygnały, albo będzie kombinował coś,,, a sterownik z gaźnika, ma zasilanie, czujnik wału, czujnik temperatury, wyjście na cewkę, i króciec na podciśnienie,,, jedna kostka zamiast kilku i kabli mniej


/a tam nie musi być aparatu zapłonowego??

Stunt_Man - 30 Gru 2012, 13:23

nie
JoeMix - 30 Gru 2012, 13:28

Rkalitka napisał/a:
a tam nie musi być aparatu zapłonowego
Czytałeś te bzdury na Elektrodzie że pytasz? :P nie musi, to sterownik z HCS'a współpracujący jak pisałem z czujnikiem położenia wału, czujnikiem temperatury w kolektorze (od spodu jest oryg.) podwójną cewką zapłonową,,, prawie to samo co EDIS tyle że ma MAPa wbudowanego i nie "konsultuje" się z komputerem.
kuba87 - 30 Gru 2012, 13:30

Rkalitka, szwagier miał mk3 gaznikowa z własnie ESC i była cewka taka jak w mono.
Jak wtedy rozmawialismy jak to odpalic to sam nie byłem pewien czy to odpali bez czujników zadnych. Z drugiej strony myślę że map sensor i tak nie spełnia swojego zadania, bo wszystkie czujniki w mk3 tworzą układ zamknięty, mają wspólne masy zasilania iprzewody sygnałowe również. Najprościej będzie szukać ESC albo motor z aparatem zapłonowym ( z regulatorem podciśnieniowym).

xr2fun - 30 Gru 2012, 13:31

Roman!
Z gaźnikami to nie jest prosta sprawa! Iglice podnoszą się przy zwiększaniu podciśnienia.
Nie wiem jaka jest konstrukcja tych motocyklowych ale powinna być podobna do gaźników SU. Aby wystroić gaźniki musisz mieć po ogarnięciu zapłonu (najlepiej to zrobić MEGAJOLT)
synchronizator 4słupkowy (możesz go sam wykonać z przeźroczystych rurek+płyn), miernik AFR. Iglice masz wg mnie za bogate i za bardzo z tym nic nie zrobisz-jakby były ubogie czyli grube to jest szansa, że je dorzeźbisz.
Robiłeś coś z głowicą i zaworami?

Rkalitka - 30 Gru 2012, 15:28

Cytat:
Czytałeś te bzdury na Elektrodzie że pytasz? nie musi, to sterownik z HCS'a współpracujący jak pisałem z czujnikiem położenia wału, czujnikiem temperatury w kolektorze (od spodu jest oryg.) podwójną cewką zapłonową,,, prawie to samo co EDIS tyle że ma MAPa wbudowanego i nie "konsultuje" się z komputerem.


Joe - nic nie czytałem, bo w elektryce moje doświadczenie i zamiłowanie kończy się na połączeniu ze sobą dwóch kabli do kupy i najlepiej żeby jeden był czarny a drugi czerwony - po prstu nie lubię elektroniki i się na niej nie znam - toże wytargałem wiązkę z hcs-a i jeździło po moim zrobieniu uważam za sukces do którego nie wiem jak doprowadziłem :rotfl:

Czyli najprościej kupić esc i wywalić edisa, map sensor, komputer i zapodać ESC w to miejsce tak??.
Znalazłem na allegro takie moduły ale najtańszy za 100zł :9:
http://allegro.pl/ford-fi...2885472220.html

?Znalazłem jeszcze taki ale ma inne oznaczenie na module

http://allegro.pl/modul-s...2880115756.html

Czy ten drugi różni się czymś od tego pierwszego - dla mnie znacznie, bo jest o połowę tańszy :serduszka:

Cytat:
Rkalitka, szwagier miał mk3 gaznikowa z własnie ESC i była cewka taka jak w mono.
Jak wtedy rozmawialismy jak to odpalic to sam nie byłem pewien czy to odpali bez czujników zadnych. Z drugiej strony myślę że map sensor i tak nie spełnia swojego zadania, bo wszystkie czujniki w mk3 tworzą układ zamknięty, mają wspólne masy zasilania iprzewody sygnałowe również. Najprościej będzie szukać ESC albo motor z aparatem zapłonowym ( z regulatorem podciśnieniowym).


Kuba - dałbym aparat zapłonowy ale konstrukcja bloku mi to uniemożliwia :|

Cytat:
Roman!
Z gaźnikami to nie jest prosta sprawa! Iglice podnoszą się przy zwiększaniu podciśnienia.
Nie wiem jaka jest konstrukcja tych motocyklowych ale powinna być podobna do gaźników SU. Aby wystroić gaźniki musisz mieć po ogarnięciu zapłonu (najlepiej to zrobić MEGAJOLT)
synchronizator 4słupkowy (możesz go sam wykonać z przeźroczystych rurek+płyn), miernik AFR. Iglice masz wg mnie za bogate i za bardzo z tym nic nie zrobisz-jakby były ubogie czyli grube to jest szansa, że je dorzeźbisz.
Robiłeś coś z głowicą i zaworami?


Wiem Piotrze, że z gaźnikami to jest trudny temat ale to czysta mechanika bez tej sterty elektronicznych bajerów o których nie mam i nie będę miał nigdy żadnego pojęcia, co lepsze nie chcę się dowiedzieć, bo mnie to nie kręci...
W moich gaźnikach iglicę mogę tylko regulować poprzez podłożenie podkładek lub podpiłowaniu iglicy przy membranach - ewentualnie wymiana na inne o ile są dostępne.
Synchronizator mogę sobie bez problemu ogarnąć z rurek i czterech butelek przezroczystych tak jak piszesz. Poza tym każdy każdą rurkę kolektora połączę ze sobą cienkimi rurkami żeby wyrównać(choć trochę) podciśnienie w kolektorze.
Nie mam afr więc trzeba to wykonać inaczej - da się na ucho, oko??
Z głowicą nic nie robiłem jeszcze. Na razie składam gaźniki i może w tym tygodniu zabiorę się za kolektor.

A może ktoś ma ten moduł esc na sprzedaż??

xr2fun - 30 Gru 2012, 15:43

Obrobienie kolektora niewiele da bez zrobienia "portingu" głowicy i ewentualnym powiększeniu zaworów ssących. W każdym razie zabrałeś się do tego projektu od końca ;-(
Rkalitka - 30 Gru 2012, 18:34

Zgadzam się Piotze z Tobą że powinienem najpierw zrobić porting głowicy i powiększyć zawory, jednak jest jeszcze druga strona medalu.

Robię coś czego jeszcze na forum nikt nie próbował i nie mówię nawet o samych gaźnikach motocyklowych a modyfikacji mechanicznej hcs-a, bo na forum dużo się na ten temat gadało ale nikt nic nie zrobił.
?Dlatego też nie ma utartego szlaku a ja ani nikt inny nie wie dokładnie gdzie leży granica wytrzymałości 1.1 hcs.
Jeśli się okaże, że układ korbowo tokowy nie wytrzyma samej modyfikacji gaźników motocyklowych(choćby wysokich obrotów) to nie ma sensu dalej to robić a obróbka głowicy kosztuje kilka stówek nawet robiąc wiele rzeczy we własnym zakresie.
/dlatego też dumałem nad oryginalnym kolektorem ssącym obrobionym na ile się da żeby nie wydawać puki co na to większych pieniędzy, które w przypadku rozwalenia samego silnika na etapie pierwszych prób na drodze nigdy by mi się nie zwróciły.

Jeśli po względnym doprowadzeniu do ładu układu zasilania i układu wydechowego dadzą te zabiegi dobry skutek w postaci lepszej reakcji na gaz, lepszej elastyczności silnika i nie doprowadzą do wybuchu w ciągu pierwszych kilku kilometrów to nie będę miał żadnych oporów przed zdjęciem głowicy, kompletnej jej obróbce, dorobieniu "profesjonalnego kolektora ssącego a nawet szukania w anglii wałka rozrządu czy obliczania wydechu.

Na razie mam uśmiech na twarzy, że temat o tak archaicznym, dychawicznym silniczku wzbudza zainteresowanie i właśnie dlatego będę w nim dłubał dalej :)

Peedro - 30 Gru 2012, 19:38

Dajesz Romek, dajesz! :ok: Jak padnie, to weźmiesz na warsztat 1,3 i tyle :)
szczepan522 - 30 Gru 2012, 20:15

Rkalitka napisał/a:
Na razie mam uśmiech na twarzy, że temat o tak archaicznym, dychawicznym silniczku wzbudza zainteresowanie i właśnie dlatego będę w nim dłubał dalej


Przecieraj szlaki :ok: Ze mnie jest słaby mechanior dlatego muszę mieć jakiegoś przewodnika :ok: na chwilę obecną jest dla mnie wszystko klarowne... (o dziwo) :rotfl:

luk-90 - 30 Gru 2012, 20:44

Proszę Romek, taniej chyba ju nie znajdziesz

http://allegro.pl/modul-z...2858679869.html

Stunt_Man - 30 Gru 2012, 20:48

ja mam takie coś :) a raczej pietrek... ale leży to u mnie :-P
JoeMix - 30 Gru 2012, 21:16

Rkalitka napisał/a:
Znalazłem jeszcze taki ale ma inne oznaczenie na module

http://allegro.pl/modul-s...2880115756.html
;-| to chyba nie fiesta,,,
Stunt_Man - 30 Gru 2012, 21:21

JoeMix napisał/a:
Rkalitka napisał/a:
Znalazłem jeszcze taki ale ma inne oznaczenie na module

http://allegro.pl/modul-s...2880115756.html
;-| to chyba nie fiesta,,,

co za różnica :-P
nie no tak na serio to musi być taki jak podał luk-90

kuba87 - 30 Gru 2012, 22:00

Roman nie Ty pierwszy dłubiesz silnik OHV, który pozornie jest nietuningowalny. Pierwsi byli nasi. Tuningowali silniki w rajdowych poldkach. z silnika 1.5 wyciągali po 170km. A te silniki też były na 3 podporach.
JoeMix - 30 Gru 2012, 22:04

Stunt_Man, różnica możne żadna, ale pasować nie będzie :P
Pietrekk - 30 Gru 2012, 23:50

To jaki tam będzie pasował?
JoeMix - 31 Gru 2012, 06:49

Ten z tego drugiego linka, czyli taki jak wyszperał tez luk-90, ,,,
Parzych - 31 Gru 2012, 22:52

Nie wiem czemu przestały mi przychodzić powiadomienia i 4 strony miałem do przeczytania... Jestem pod MEGA wrażeniem tych gaźników, nie piertegujesz się w tańcu Roman... <oki>
Pietrekk - 1 Sty 2013, 12:20

Romek, mam jakoś taki moduł jak potrzebujesz, z mojego ex gaźnikowego 1.0, nawet jakaś resztka wiązki jest wrazie czego, jeśli byś był zainteresowany to daj znaka :)
bidżej - 2 Sty 2013, 00:18

1.3 lukiego nie rozpadało się przy 7k rpm - tam co prawda 5 podpór wału a nie 3, ale może 1.1 też da radę ;)
Rkalitka - 2 Sty 2013, 21:36

Cytat:
Roman nie Ty pierwszy dłubiesz silnik OHV, który pozornie jest nietuningowalny. Pierwsi byli nasi. Tuningowali silniki w rajdowych poldkach. z silnika 1.5 wyciągali po 170km. A te silniki też były na 3 podporach.


Ale 1.1 fiesty nie słyszałem żeby ktoś coś robił u nas :|


Cytat:
Jestem pod MEGA wrażeniem tych gaźników, nie piertegujesz się w tańcu Roman...


Dzięki Jacek - staram się jak mogę :)

Cytat:
Romek, mam jakoś taki moduł jak potrzebujesz, z mojego ex gaźnikowego 1.0, nawet jakaś resztka wiązki jest wrazie czego, jeśli byś był zainteresowany to daj znaka


Dzięki stary - Luki już mi wysyła moduł i jeśli się okaże, że coś by nie działało to będę się do Ciebie odzywał :yes:

Cytat:
1.3 lukiego nie rozpadało się przy 7k rpm - tam co prawda 5 podpór wału a nie 3, ale może 1.1 też da radę


Hehe - może tak, może nie... :-P

Dzisiaj dalszy ciąg zabawy w niemożliwe.
I tak po rozebraniu gaźników na części pierwsze doszedłem do wniosku, to wręcz niemożliwe, że fiesta odpaliła za pierwszym razem.

Na każdym gaźniku była rozregulowana dawka powietrzno paliwowa, membrany źle skręcone, przyśniedziałe "samochodziki", nieszczelne dwa kanały dolotowe między gaźnikami a kolektorem ssącym, poluzowane trąbki, nieszczelny jeden zaworek w komorze pływakowej, złe wypoziomowanie gaźników.....to chyba tyle.

Udało się większość tych rzeczy zrobić a tak wyglądają rozebrane gaźniory.... :)



Tutaj widać zaśniedziały cylinderek pod membraną, oczyściłem delikatnie papierem 600 na mokro i po właściwym przykręceniu dekla chodzą prawidłowo i się nie zacinają





wadliwy zaworek - po rozebraniu i wyczyszczeniu śniedzi(zebrała się pod gumką) uszczelnił komorę.



Komora pływakowa - malutka w porównaniu do gaźnika samochodowego...



Dorobione króćce do synchronizacji i wyrównania podciśnienia - z wentyli z dętek rowerowych



I wszystkie razem gotowe do montażu :)



Jutro montuje :yes:

kuba87 - 2 Sty 2013, 22:36

:ok:
Pietrekk - 2 Sty 2013, 22:47

Ładnie, ładnie :D Ciekawe jak teraz będzie gadać :)
JoeMix - 2 Sty 2013, 23:20

Zamiast w rurkach dorabiać wentylki trzeba było od razu dętki zakładać, :hihihi:
bidżej - 2 Sty 2013, 23:26

te opaski byś trochę dla przyzwoitości poobcinał :P

ciekaw jestem jak to będzie się kręciło :V:

Rkalitka - 3 Sty 2013, 13:58

Dzisiaj po zamontowaniu wszystkiego odpalił od strzała - później relacja :yes:
Rkalitka - 3 Sty 2013, 18:48

Nie mam zdjęć tylko dwa filmy.
Puki co chodzi to tak:

http://www.youtube.com/watch?v=5r_qIzaC4FM

http://www.youtube.com/watch?v=eDtTog5OMXA

Zrobiłem też kilkaset metrów i jeździ się znacznie gorzej niż chodzi........najprawdopodobniej problem jet w zapłonie i dlatego czekam na nowy moduł do gaźnika....jeśli nie pomoże to projekt gaźników w hcs będzie klapą :tyłek:

Stunt_Man - 3 Sty 2013, 19:05

na 100% bedzie lepiej jak to poskładasz na tym module tak jak to ma być
szczepan522 - 3 Sty 2013, 19:05

Rkalitka napisał/a:
jeździ się znacznie gorzej niż chodzi
w porównaniu do ? Chodzi naprawdę zajefajnie :)
Peedro - 3 Sty 2013, 19:35

fajnie się wkręca :ok: ale i tak brzmi jak diesel :rotfl:
Żółwik Tuptuś - 3 Sty 2013, 19:58

tak jak rozmawialiśmy - ogarnij zapłon i powinno banglać :)
Rkalitka - 3 Sty 2013, 20:05

W tym momencie odpala od strzała, chodzi w miarę równo(można jeszcze pokręcić śrubami od dawki paliwowo-powietrznej i zrobić synchronizację, choć to ma jedynie wpływ głównie na obroty jałowe), fajnie się wkręca na obroty ale....

Ale pod obciążeniem i nagłym wciśnięciu gazu do dechy prycha, wzdycha, krztusi się, wali płomieniami w dolot i nie bardzo jedzie.....

Jest jeszcze problem z dawką paliwa, bo silnik bardzo szybko się nagrzewa i nawet podczas jazdy włącza wentylator. Swoją drogą w oryginale gaźniory powinny mieć dysze 135 a mają 142...

Czekam na moduł od Lukiego do gaźnika i się okaże co z tego będzie :yes:

Żółwik Tuptuś - 3 Sty 2013, 20:14

Jakbyś chciał kalibrować w dół dysze na próbę (bez kupowania nowych) to daj znak.

MacGywer nauczył mnie zalutowywać i kalibrować dysze po domowemu.

Rkalitka - 3 Sty 2013, 20:34

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Jakbyś chciał kalibrować w dół dysze na próbę (bez kupowania nowych) to daj znak.


Dysze czy iglice??

Puki co chyba zostawię i poczejkam na moduł a potem jeśli będzie lepiej to założę kolektor 4-2-1 i może nie będzie potrzeba zmniejszania dawki....

Stunt_Man - 3 Sty 2013, 20:52

Rkalitka napisał/a:
Ale pod obciążeniem i nagłym wciśnięciu gazu do dechy prycha, wzdycha, krztusi się, wali płomieniami w dolot i nie bardzo jedzie.....

no to jest właśnie spowodowane tym że zapłon jest "sztywny" i nic go nie reguluje boś wywalił wszystkie czujniki

Żółwik Tuptuś - 3 Sty 2013, 20:54

Stunt_Man, ma rację. Zresztą gadaliśmy o tym :)

Chodziło mi o dysze - pisałem myśląc o gaźnikach samochodowych - sorry :ups:

xr2fun - 3 Sty 2013, 21:16

Roman!
Tak jak napisałem dużo wcześniej - zapłon a potem dalej zabawa. Nie chcę być prorokiem ale gaźniki są "przedawkowane" - bez AFR się umęczysz i wg mnie szkoda czasu.
To nie jest tak prosto zgrać podciśnienia w gaźnikach, które były przeznaczone do innej specyfikacji silnika. Ale ja mimo wszystko trzymam kciuki bo być może projekt się uda. :)

Rkalitka - 3 Sty 2013, 21:55

Stunt_Man napisał/a:
no to jest właśnie spowodowane tym że zapłon jest "sztywny" i nic go nie reguluje boś wywalił wszystkie czujniki


I tego się trzymajmy :yes:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Chodziło mi o dysze - pisałem myśląc o gaźnikach samochodowych - sorry


spoko ziom - jak coś się dokupi inne - do moto jest tego sporo

xr2fun napisał/a:
Ale ja mimo wszystko trzymam kciuki bo być może projekt się uda.


:ok:

JoeMix - 3 Sty 2013, 22:12

Cytat:
Ale pod obciążeniem i nagłym wciśnięciu gazu do dechy prycha, wzdycha, krztusi się, wali płomieniami w dolot i nie bardzo jedzie.....
Komputer nie ma informacji z CPP więc czego oczekujesz, ze skoryguje zapłon? Moduł z gaźnika w pierwszej kolejności reaguje na podciśnienie i to też może być z deka problem,,, masz na kole napędu alternatora nacięcie i skalę na silniku (wiem ze HCSy nie miały regulowanego zapłonu, ale do kontroli powinno to być)
Rkalitka - 4 Sty 2013, 19:15

Dzisiaj przyszedł airbox pocztą - "trochę" nie pasuje






Rzeźba :|

Ponadto zestawy do rasowania 1.1 OHV :)




szczepan522 - 4 Sty 2013, 19:45

Rkalitka napisał/a:
Ponadto zestawy do rasowania
:9: nooo panie ciśniesz :ok:
Rkalitka - 6 Sty 2013, 22:32

xr2fun napisał/a:
Nie chcę być prorokiem ale gaźniki są "przedawkowane" - bez AFR się umęczysz i wg mnie szkoda czasu.


trochę ryłem w śmietniku informacji czyli internecie i prawdopodobnie kupię świecę diagnostyczną do ustawiania dawki paliwa - Afr-em nie sprawdzę pojedyńczego cylindra a tutaj mogę każdy gaźnik dokładnie ustawić zarówno dysze główne jak też kalibrację podczas zmiany/przeróbki iglic.

Archaiczna metoda jednak najlepsze efekty były i zazwyczaj są archaiczne....przynajmniej dla mnie :rotfl:

Macie jakieś doświadczenia ze świecami diagnostycznymi??

Bezimienny - 6 Sty 2013, 23:02

O to chodzi?
https://www.youtube.com/watch?v=tPfelrWMfD8

Rkalitka - 7 Sty 2013, 17:32

Cytat:
O to chodzi?
https://www.youtube.com/watch?v=tPfelrWMfD8


Tak o to chodzi :yes:

Dzisiaj dostałem paczkę od Lukiego - dzięki stary - teraz pozostaje podłączyc.....potrzebna pomoc..


JoeMix - 7 Sty 2013, 18:36

http://www.fiestaklubpols...p=318096#318096 Dolny, lewy,,,
Rkalitka - 7 Sty 2013, 18:44

ta...no właśnie też mam ten ten schemat....a jako, że straszny analfabeta elektryczny jestem to średnio go ogarniam... :sad:

Muszę wiedzie jak to podłączyc konkretnie jaki kabel od czego w esc mam dawac.

Mam wiązkę aktualnie z monowtrysku i podejrzewam, że jak wstawię esc zamiast edisa, to nie będzie chodziło..

JoeMix - 7 Sty 2013, 19:03

Daj mi kolory przewodów przy: Cewce WN (wtyczka 3 przewody), czujnik położenia wału (wtyczka 2 przewody) czujnik temperatury (oryginalnie pod kolektorem - wtyczka 2 przewody), czy gaźniki mają zawory odcinające dopływ paliwa?

Ja jutro rano dokładnie obcykam moduł pod maską swojej fiesty,,,

Stunt_Man - 7 Sty 2013, 19:12

już śpiesze z pomocą! zaraz bedziesz miał rozpiske :)
Rkalitka - 7 Sty 2013, 21:36

JoeMix napisał/a:
Daj mi kolory przewodów przy: Cewce WN (wtyczka 3 przewody), czujnik położenia wału (wtyczka 2 przewody) czujnik temperatury (oryginalnie pod kolektorem - wtyczka 2 przewody), czy gaźniki mają zawory odcinające dopływ paliwa?

Ja jutro rano dokładnie obcykam moduł pod maską swojej fiesty,,,


Dzisiaj już nie sprawdzę kolorów tylko jutro.
Czujnika temperatury nie mam - mogę go gdzieś wpiąc w układ chłodzący ale gdzie?? I czy on jest niezbędny do działania silnika??

Gaźniki nie mają odcięcia paliwa.

Cytat:
już śpiesze z pomocą! zaraz bedziesz miał rozpiske


Twoja rozpiska na PW jest bardzo fajna ale u mnie jest 12 pinów - czy to coś zmienia??

luk-90 - 7 Sty 2013, 22:38

joemix pisał o czujniku temp powietrza zasysanego
JoeMix - 7 Sty 2013, 23:37

Cytat:
joemix pisał o czujniku temp powietrza zasysanego
Podstawowy gaźnik nie ma temperatury zasysanego powietrza.
Rkalitka napisał/a:
Czujnika temperatury nie mam - mogę go gdzieś wpiąc w układ chłodzący ale gdzie?
Oryginalnie był wkręcony od spodu w kolektor, bym dorobił trójnik na wąż aby wkręcić w niego czujnik i wpiąć w ukad chłodzenia, tam gdzie zasilana jest nagrzewnica.
Rkalitka napisał/a:
I czy on jest niezbędny do działania silnika??
Myślę że skoro go tam wsadzili to coś daje,,,
Rkalitka napisał/a:
Twoja rozpiska na PW jest bardzo fajna ale u mnie jest 12 pinów - czy to coś zmienia??
Pokażcie te rozpiskę...
Rkalitka - 8 Sty 2013, 21:50

Joe - taką rozpiskę mi podał Stunt_mun(jeszcze raz dzięki stary):

Cytat:
2,3 - czujnik położenia wału
4,10 - czujnik temperatury cieczy
6,7 - zmostkowane ze sobą
8 - plus po zapłonie ( tutaj też podłączamy zasilanie cewki czyli jej środkowy kabel żeby był na niej prąd po przekręceniu stacyjki)
9- masa
11 - cewka cylinder 1 i 4
12 - cewka cylinder 2 i 3


Może jutro uda się instalację skleic do kupy <8>

Dzisiaj było ciemno, zimno, mokro i w ogóle mi się nie chciało ale i tak wytargałem wiązkę z kompem co miałem i pokroiłem na części pierwsze.
Wtyczkę z edisa przerobię żeby pasowała pod ESC a kable połączę według rozpiski i sprawdzę czy jest iskra i czy chodzi :yes:

No i kilka fot:


Czujnik cieczy



A tutaj myśl go podłącze - trujnik miedziany(żeby nie rdzewiał) przewód gumowy, czujnik, opaska zaciskowa i wepne w wąż idący do nagrzewnicy




JoeMix - 8 Sty 2013, 22:04

Zrobiłem rano fotki u siebie,,, ale czytnik i aparat został w pracy
bidżej - 8 Sty 2013, 23:17

yyy... czy to się aby nie rozcieknie? :P
JoeMix - 8 Sty 2013, 23:33

Myślałem że wyspawa ładnie z rurki i nakrętki,,, ale tak tez może być, założy cybanty i będzie dobrze,,,
Tommur - 10 Sty 2013, 13:12

Nie lepiej było Roman dokupić końcówke z gwintem wewnetrznym? Ale wiem, że wtedy koszt totak z 20 dyszki. :0
JoeMix - 10 Sty 2013, 13:32

20 dyszek to 200PLN - drogo :P
luki - 10 Sty 2013, 13:33

Rkalitka, ta jak rozmawialiśmy jak będę dłuższy czas w Zako poszukam tej wiązki ori z gaźnika pod ESC
Żółwik Tuptuś - 10 Sty 2013, 15:09

wstaw go tak żeby czujnik był w dół (będzie dobrze odpowietrzony)
Rkalitka - 10 Sty 2013, 17:05

JoeMix napisał/a:
Myślałem że wyspawa ładnie z rurki i nakrętki,


Za dużo roboty - tak też będzie dobrze.

Tommur napisał/a:
Ale wiem, że wtedy koszt totak z 20 dyszki.


Tomek to jest z 10 żuberków - szkoda kasy na pierdoły :rotfl:


Cytat:
Rkalitka, ta jak rozmawialiśmy jak będę dłuższy czas w Zako poszukam tej wiązki ori z gaźnika pod ESC
_________________


Spoko - instalacja jest na tyle prosta, że wczoraj ją "skleiłem" do kupy - jeszcze dziebko przerobię wtyczkę od modułu i pójdę sprawdzić czy działa :yes:


Żółwik Tuptuś napisał/a:
wstaw go tak żeby czujnik był w dół (będzie dobrze odpowietrzony)


Tak zrobię Michał - za chwilę idę na dwór spróbować podłączyć wszystko i odpalić <8>

EDIT

Odpaliła bez problemu ale dalej jest czukiereczek z tego :|

"Strzela" w dolot, słabo się wkręca i długo "opadają" obroty. Ogólnie jestem nie pocieszony :|

Albo regulacja gaźnika pomoże albo jestem w czarnej d... :|

Rkalitka - 10 Sty 2013, 20:01

po wkręceniu śrub od mieszanki już lepiej chodzi - lepiej się wkręca na obroty.
Jak widać - a bardziej słychać nie schodzi z obrotów dobrze.

W tym momencie zamawiam świecę diagnostyczną żeby ustawić skład mieszanki a w międzyczasie może uda mi się przerobić airbox i przyrząd do synchronizacji gaźników.

Gdy wyreguluję skład mieszanki i resztę to zobaczę jaka jest różnica w pracy silnika, wchodzenie na obroty i czy poprawnie schodzi z obrotów. No i test na drodze jeśli będzie wszystko ok to gaźniory zostają - jak nie to wypad :yes:

Mam jeszcze do podłączenia zegary z obrotomierzem(od mk1 1.1) jest jakaś filozofia z wtyczką od licznika??

Tutaj filmik - i widać w jakich warunkach człowiek czasami musi pracować :rotfl:

http://www.youtube.com/watch?v=elLPDb_8OkY

Stunt_Man - 10 Sty 2013, 20:27

gdzie podłączyłeś podciśnienie do modułu esc?

obrotomierza od mk1 nie podłączysz pod ten moduł
jedynie od 1.6 8V

Rkalitka - 10 Sty 2013, 20:39

podciśnienie dałem do kolektora dolotowego
JoeMix - 11 Sty 2013, 00:01

Niech ktoś z odpowiednim zegarem zmierzy podciśnienie na biegu jałowym w 1,1 czy 1,1i - sprawdź co masz u siebie,,, obrotek podłączysz bez problemu ale będzie zaniżał, trzeba kalibrować go na nowo,,,
Rkalitka - 12 Sty 2013, 14:28

Ehhh.... w taką pogodę to się nie chce na dwór wychodzi a co dopiero w silniku grzebac :|

Dzisiaj zacząłem regulację od wykręcenia świec - w jedej popękała ceramika przy wykręcaniu(świece nowe po przebiegu 10 kilometrów :9: )

Wszystkie świece czarne od sadzy jak bym na ropie jeździł.

Wykręciłem śruby regulacji mieszanki w gaźnikach na 4 obroty każdy - niestety jeszcze nie mam świecy diagnostycznej żeby ustawi to dokładnie więc pozostaje mi sprawdzanie "na oko"

Wymieniłem też nowe świece na oczyszczone świece z silnika co dostałem od Żółwia i który przeleżał w garażu kilka lat(tak tak z tego samego co kilka stron wcześniej pokazywałem)

Po odpaleniu od razu lepiej chodzi. Mimo braku przeglądu nie mogłem się pohamowac i pojechałem na próbę - jest znacznie lepiej.

Fiesta wyraźnie lepiej reaguje na wciśnięcie gazu niż wcześniej i czu, że "chce jechac"

Próba krótka, bo i brak przeglądu i śnieg pada i opony letnie ale już jestem bardziej zadowolony niż dwa dni wcześniej :yes:

A i wyjaśniła się przyczyna wolnego schodzenia z obrotów - za słaba sprężyna od linki gazu i przepustnice powoli się zamykały - założę dodatkową sprężynkę i będzie po problemie :yes:

W tym momencie już nie chce mi się siedzie na śniegu i robi jakieś regulacje - tym bardziej, że nie mam jeszcze sprzęta do tego - więc zajmuję się nowym alternatorem(od escorta), bo w moim starym jeszcze z diesla chyba się diody przepaliły(jedna?) albo regulator napięcia, bo prąd mi "faluje" podczas dodawania gazu

Od razu chcę podłączy licznik z obrotomierzem - dam go pod alternator i zobaczę jakie będą wskazania i czy przekłamuje(pewnie będzie zaniżał o połowę)

W międzyczasie przerabiam też airboxa od kawasaki pod te gaźniki żeby się zmieścił pod maskę - ogólnie same pierdoły ale kupę czasu na to idzie - nie wspominając o tym, że wiązka którą ulepiłem wisi na gila w komorze silnika.....

JoeMix - 12 Sty 2013, 17:34

Rkalitka napisał/a:
W międzyczasie przerabiam też airboxa od kawasaki pod te gaźniki żeby się zmieścił pod maskę
A co od da jak będzie schowany pod maskę,,, on daje jak pęd pojazdu wpycha w niego powietrze (czyli jak cos łapie),,, jak będzie pod maska to szkoda roboty w mojej opinii,,,
Bezimienny - 12 Sty 2013, 17:41

No chyba że na masce zrobilo by sie wlot powietrza do airboxa, ale moim zdaniem szkoda maski :|
vegetagt - 12 Sty 2013, 17:47

A Żółw pisał, że w przypadku dolotu skierowanego w przód (żeby powietrze samo wpadało), to efekty dopiero będą przy prędkościach rzędu 170km/h :P Także jaki sens jest tego łapania powietrza przez airbox?
Bezimienny - 12 Sty 2013, 17:49

No tu dolot jest skierowany w ściane grodziową akurat.
vegetagt - 12 Sty 2013, 17:50

Bezimienny, dlatego się pytam, jaki jest sens i cel posiadania airboxa :>
Rkalitka - 12 Sty 2013, 18:05

JoeMix napisał/a:
A co od da jak będzie schowany pod maskę,,,


vegetagt napisał/a:
dlatego się pytam, jaki jest sens i cel posiadania airboxa :>


Airbox to zwykła puszka w której jest filtr powietrza i da tyle, że silnik nie będzie łapał syfu z atmosfery a to chyba dobry powód żeby go założyć :yes:

Ciąć maski nie będę, bo to byłoby złe posunięcie. Filtr powietrza muszę dać dlatego łatwiej jest mi przerobić oryginalną "puszkę" od tych gaźników niż robić wszystko od podstaw.

vegetagt napisał/a:
A Żółw pisał, że w przypadku dolotu skierowanego w przód (żeby powietrze samo wpadało), to efekty dopiero będą przy prędkościach rzędu 170km/h


I właśnie to jest kolejny argument dla którego cięcie maski byłoby głupim pomysłem. Inna sprawa, że przy odpowiednio poprowadzonych kanałach powietrza do dolotu silnik też dostanie odpowiednio dużo zimnego powietrza.

To jest 1.1 HCS - asfaltu zwijać nie będzie nawet przy najlepszych możliwych założeniach :yes:

JoeMix - 12 Sty 2013, 18:22

Rkalitka napisał/a:
Airbox to zwykła puszka w której jest filtr powietrza i da tyle, że silnik nie będzie łapał syfu z atmosfery a to chyba dobry powód żeby go założyć
Czyli to nie airbox tylko zwykła obudowa filtra powietrza :-P
Rkalitka - 12 Sty 2013, 19:07

JoeMix napisał/a:
Czyli to nie airbox tylko zwykła obudowa filtra powietrza


Dla mnie tak.

Rkalitka - 23 Sty 2013, 22:13

Zima, zimno, mróz :|

Jakieś tam roboty w piwnicy ale mocno opornie...

Przedłużona półoś(była za krótka o jakieś 3-4cm i "wylatała" - problem się skończył definitywnie :jupi:







Do tego przerobiłem delikatnie alternator - kółko wielorowkowe zastąpiłem jednoklinowym, musiałem trochę rozwiercić je i dać tulejkę ale ogólnie jest ok.

Do tego wytargałem instalację z modułem żeby ostatecznie ją skleić, dopasować długości kabli i zaizolować.

Niestety zimno jak cholera więc montaż jak się ociepli :|

no to kupiłem sobie wreszcie koła do zimówek :jupi:










Bezimienny - 17 Lut 2013, 13:14

Hehe dobry żart :rotfl:
Peedro - 17 Lut 2013, 13:23

słitaśnie wygląda na tym felunku - re5pect :rotfl: :ok:
Parzych - 17 Lut 2013, 13:39

Jak terenówka wygląda... :hahaha:
tadzias - 17 Lut 2013, 13:44

PIMP :rotfl:
Freeman - 17 Lut 2013, 17:03

Jak dla mnie (a gustu nie mam żadnego lub skrzywiony) to nawet fajnie wygląda.
kuba87 - 17 Lut 2013, 17:04

a mi tu coś nie pasuje. jakośtak,,,, za ładnie... :-P
kamilocha1 - 17 Lut 2013, 17:43

ALI G bujaka ;D http://youtu.be/oGXkH4yhngg
Rkalitka - 17 Lut 2013, 20:46

nie ma ktoś zimówek 18 cali, bo ciężko znaleźć :sad:
Peedro - 17 Lut 2013, 20:57

Ja to sie wogle zastanawiam dlaczego tylko 18" cza było po hamerykańsku - z jakieś 22 cale chrom i opona grubości palca ;p
Parzych - 17 Lut 2013, 21:25

Peedro napisał/a:
jakieś 22 cale chrom i opona grubości palca ;p
Raczej kondoma... :hahaha:
DziDzia - 17 Lut 2013, 23:38

Mam 13, resztę sobie ulepisz z gumy do żucia. Pasi :?: hehe..
Weź to zdejm i nie rób scen..



pozdro :!:

Parzych - 18 Lut 2013, 00:34

DziDzia napisał/a:
Weź to zdejm i nie rób scen..
Się odezwał ten co 17" do MK1 wsadził... :2xf:
kenczorf - 18 Lut 2013, 07:23

Kolo spoko ake wyglada to zle...kolo wieksze od auta...
Żółwik Tuptuś - 18 Lut 2013, 08:37

Łooooo ja komplek małego wacka leczyłem przy pomocy fajowego malowania i pretkich naklejek. ale jak kto lubi :)
DziDzia - 18 Lut 2013, 11:04

Parzych napisał/a:
DziDzia napisał/a:
Weź to zdejm i nie rób scen..
Się odezwał ten co 17" do MK1 wsadził... :2xf:

Szczerze mówiąc, to te Twoje lepiej wyglądały.. Ale i tak paskudnie :p No i ich nie założyłem, tylko przytknołem..



pozdro :!:

Rkalitka - 19 Lut 2013, 05:58

Dobra koniec żartów - 18cali guma 225/35 i 225 /30 - nie wiem jak się da na tym jeździć ale stan felg mówi mi, że się nie da - jednak jak ktoś daje to się bierze :yes:

Jak zobaczyłem rozstaw 4x108 to musiałem je przymierzyć -prawda, że wygląda jak kupa?? :rotfl:

a tutaj już prawdziwe koła - drugi komplet....




Żółwik Tuptuś - 19 Lut 2013, 06:31

uff - wreszcie coś normalnego.

Tamte zostaw dla wrocławskiego taksówkarza - on lubi jak się z niego śmiejemy.

luk-90 - 19 Lut 2013, 08:48

hehe te koła to niezła sieka w brązowej. Wiązkę pod gaźnik już poskładałeś?
DziDzia - 19 Lut 2013, 11:09

Żółwik Tuptuś napisał/a:

uff - wreszcie coś normalnego.

Ciężko mi to pisać, ale muszę się zgodzić z Żółwiem...



pozdro :!:

kostek88wjcz - 19 Lut 2013, 19:48

Te poszerzenia są świetne :) co to za materiał pomiędzy ???
Rkalitka - 19 Lut 2013, 20:15

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Tamte zostaw dla wrocławskiego taksówkarza - on lubi jak się z niego śmiejemy.



Spoko - podobno mi wysłał skrzynię do roboty - odeślę dwa dni przed YTP i przyjedziemy się pośmiać do Wrocławia w jakim pośpiechu ją składa :9:

luk-90 napisał/a:
hehe te koła to niezła sieka w brązowej. Wiązkę pod gaźnik już poskładałeś?


Koła do Brązowej nie idą ale tylko ją miałem pod ręką żeby przymierzyć - te idą na czarno środki a reszta w polerkę i w Świat - drugi komplet cały czas mam u Jacka i chwała mu za to, że je przygarnął do przechowania :yes:

Wiązkę mam prawie ogarniętą - jest w aucie ale brakuje alternatora, chłodnicy, ładu i czasu, bo ciągle mam robotę w innych autach :sad:

DziDzia napisał/a:
Ciężko mi to pisać, ale muszę się zgodzić z Żółwiem...


Nie zgadzaj się z Żółwiem, bo to się obróci przeciwko nam :hahaha:

kostek88wjcz napisał/a:
Te poszerzenia są świetne co to za materiał pomiędzy ???


Kuba z samej angolii je ściągał :) materiał pomiędzy to gruba kedra - dosyć słabo spasowane są odlewy bezpośrednio do auta :yes:

Parzych - 19 Lut 2013, 22:29

Rkalitka napisał/a:
drugi komplet cały czas mam u Jacka i chwała mu za to, że je przygarnął do przechowania :yes:
Coraz trudniej mi się poruszać po salonie, zablokowały mi dojście do balkonu... :9:
Peedro - 19 Lut 2013, 22:45

Parzych napisał/a:

Coraz trudniej mi się poruszać po salonie, zablokowały mi dojście do balkonu... :9:


Zima jest, na co ci balkon o tej porze roku :-P

van - 19 Lut 2013, 22:54

krzyże na razie wyglądają jak kupa........ale trochę farby, polerka i odpowiednia opona zrobią miazgę :-P
Parzych - 19 Lut 2013, 23:19

Peedro napisał/a:
Zima jest, na co ci balkon o tej porze roku :-P
Na piwo... gy
Rkalitka - 13 Maj 2014, 21:52

Nikt Cię nie chciał kupić nawet za 1,5 koła z drugą w częściach więc jesteś skazana dalej na moją mordę :)







Pozdrawiam wszystkich zapracowanych taxiarzy w mk6 w automacie :tyłek:


kuba87 - 13 Maj 2014, 22:00

no w koncu coś się dzieje :)
przydałoby się jeszcze Rzułfia nawrócić... :P

Rkalitka - 13 Maj 2014, 22:08

szperujemy??
Parzych - 13 Maj 2014, 22:10

Roman, już zaczynałem mieć obawy, że zaraziłeś się od Szkorupa bakcylem na jednoślad, jednak na szczęście się myliłem... :D
bobson - 13 Maj 2014, 22:19

Dobrze widzę szpere?, jeśli tak to masz szperunek z ERST S1 a co za tym idzie możesz rozebrać szpere na części pierwsze i wlać nowy olej silikonowy. Mi się trafiły niestety 2 sztuki z S2 :-P
Rkalitka - 14 Maj 2014, 15:55

Moja szpera, którą miałem w Brązowej jeździ już dwa lata w Curvie Pitera.

Tutaj po prostu reanimuję do życia fiestę a przy tej okazji przegląd skrzyni, czyszczenie, uszczelnienia uszczelki, może małe modyfikacje dyfra. Szperować chyba nie będę a jeśli to home made....

A i skrzynia jest czwóreczka, bo chyba nikt nie zauważył :)

[ Dodano: Czw Maj 22, 2014 22:58 ]
Silnik ze skrzynią wisi w aucie.....jutro znów ściągam skrzynię, bo jednak trzeba zmienić dyfer z większymi satelitami - nienawidzę fordowskich przegubów!!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group