Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK6] Na mrozie gaśnie po pierwszym odpaleniu

zuli007 - 22 Lut 2011, 09:07
Temat postu: [MK6] Na mrozie gaśnie po pierwszym odpaleniu
Witam!
Czy to normalne, że czasami autko na zimnym silniku w niskiej temperaturze (mamy teraz na Śląsku ok -12) po pierwszym odpaleniu gaśnie ? W sensie silnik się zapali na 2-3 sekundy , obroty spadają coraz niżej i gasnie. Wcześniej przy niskich termepaturach obroty także spadały do ok 400-500, ale komputer po chwili je podnosił na jakieś 1500 i zaczynał normalnie działać. Teraz od dwóch dni po prostu gaśnie. Za drugim razem odpaleniem wszystko jest już ok. Tak jakby komputer źle dobierał mieszankę na początku (olej gęsty, większe opory etc). Dziwi mnie tylko to, że wcześniej nie gasł - jakaś felerna benzyna ?
Przy okazji zapytam o jeszcze jedną sprawę - od pewnego czasu pojawiło mi się jakieś dziwne drganie - odgłos dochodzi od strony komory silnika- na niskich obrotach przy przyspieszaniu coś drga - jakby luźna osłona czegoś czy coś. Ogólnie jest to denerwujące, dzieje się na na każdym biegu jak silnik ma z 1400 - 1600 obrotów i tylko przy przyśpieszaniu. Na jałowym tego nie ma.

Pozdrawiam.
Łukasz.

JoeMix - 22 Lut 2011, 09:28

zuli007 napisał/a:
Tak jakby komputer źle dobierał mieszankę na początku (olej gęsty, większe opory etc). Dziwi mnie tylko to, że wcześniej nie gasł - jakaś felerna benzyna ?
Jest duża szansa na to, jak czujnik temperatury nie jest zabójczo drogi to bym go kontrolnie wymienił,,,
zuli007 - 22 Lut 2011, 09:54

http://ford.sklep.pl/pl,p...ratury,eps.html rozumiem, że to jest ten ? Przynajmniej innego nie widzę.
Neo178 - 22 Lut 2011, 12:09

zuli007, Twój problem polega na tym, że jak go odpalisz, pochodzi moment, zaczyna się dławić i zdycha? Jeśli tak to przy odpalaniu wciśnij pedał gazu tak na 1/3 dosłownie na moment, po odpaleniu na chwilę wzrosną obroty i będzie git. Mi przy dużych mrozach też tak dławi, ale jak dodasz na moment lekko gazu przy uruchamianiu to nabierze obrotów i nie zdławi się i będzie już dobrze chodził.
zuli007 - 22 Lut 2011, 14:05

Dokładnie tak, jak dodaje gazu to oczywiscie silnik nie gaśnie (o ile przytrzymam tą chwilkę aż się rozrusza - kilka sekund). Jednak sam fakt tego, że po odpaleniu gaśnie gra mi na nerwach - mam świadomość, że wcześniej nie gasł chociaż się dławił.
Parzych - 22 Lut 2011, 14:21

zuli007, a jaki przebieg mają świece :?:
zuli007 - 22 Lut 2011, 14:25

Będzie z 5000 km, może trochę mniej. (Jesienią wymieniane). Nie wiem czy to ma znaczenie - świece kupione fordowskie - szczelina została fabryczna.
Parzych - 22 Lut 2011, 14:35

Zapytałem o świeczki, bo mam podobny objaw ale moje mają 63kkm przebiegu... Na razie mnie to nie denerwuje...
zuli007 - 22 Lut 2011, 14:58

Podobno niektóre silniki tak mają ze względu na jedną charakterystykę komputera. Zastanawia mnie tylko to, że zeszłą zimę przetrzymał bez takich historii a także było zimno. W sumie stacje ostatnio szaleją z cenami (zaniżyli) więc może jakość paliwa spadła - choć to mało prawdopodobne.

Nikt nie ma pomysłu co do tego trzeszczenia ? Pojawiło mi się to w sumie w momencie jak "fachowcy" próbowali mi rozrząd wymienić. Podnieśli silnik ale nie dali rady zdjąć koła pasowego więc go złożyli. Rozrząd wymieniłem w innym miejscu a trzeszczenie zostało. Wiem, że poduszka jest w dobrym stanie więc raczej to nie ona.

Ziomek - 22 Lut 2011, 16:09

U mnie było dzisiaj rano -14 jak paliłem auto(nie stało w garażu), zapaliłem, obroty spadły do ~600 po czym wzrosły do 1400 i opadły troszkę niżej, no ale nie zgasł. W sumie pierwszy raz mi się tak zdarzyło bo tej zimy to nawet przy -23 obrócił parę razy i zapalił bez łaski. Ale świece NGK mają u mnie jakieś 15K, silnik przebieg prawie 100K a kable WN od fabryki. Parzych, nie wiem nie znam się, ale mi mechanik powiedział jak mi cewka padła że bardzo prawdopodobne że zjadły cewkę stare świece a przebiegu miały pewnie z 80K, możliwe że jak ją przywarło to padła cewka? Pytam bo masz 63K czyli do mojego wyniku niedaleko.
zuli007 - 22 Lut 2011, 16:32

Mój ma ~107 tys. Od prawie 2 lat (odkąd go posiadam) jest jeżdzony codziennie stało się tak 2 razy (wczoraj i przedwczoraj), gorsze temperatury nie robiły na nim wrażenia. Kable WN raczej nie były wymieniane. Dziwna sprawa - na świecach mi się rdza pojawia (z zewnątrz oczywiście) i mimo malutkiego przebiegu wyglądają jakby miały kilka lat. Jak się zrobi ciepło to będę musiał to poczyścić.
Neo178 - 22 Lut 2011, 17:06

zuli007, ja z tym odpalaniem to bym się zaczął martwić jakby przy dodatnich temperaturach zdychał :-) Mój silnik potrzebuje małego wspomagania gazem dopiero przy około -20 i niżej. Ale to też nie jest regułą, przeważnie u mnie jak postoi bez ruszania przez 2-3dni to przy starcie muszę mu lekko gazem pomóc.
wtyk - 22 Lut 2011, 21:48

może to głupie pytanie więc bez obrazy proszę, ale czy wciskasz pedał sprzęgła podczas odpalania w takie mrozy a potem powoli puszczasz, czy odpalasz na sprzęgle?

Jeśli odpalasz na sprzęgle to polecam wcisnąć pedał :)

Parzych - 22 Lut 2011, 22:11

wtyk napisał/a:
czy odpalasz na sprzęgle?

Jeśli odpalasz na sprzęgle to polecam wcisnąć pedał :)
Trochę namieszałeś... Odpalanie na sprzęgle to odpalanie z wciśniętym sprzęgłem, przynajmniej większość tak to rozumie, a mówi się najczęściej "ze sprzęgłem lub bez sprzęgła"... Ja nie umiem odpalać bez sprzęła... :rotfl:
wtyk - 22 Lut 2011, 22:29

najważniejsze, że wiadomo o co chodzi :)

tak jakoś się przyzwyczaiłem żeby odciążyć silnik podczas odpalania i rozłączyć sprzęgło, bo olej w skrzyni gęsty i przy takich mrozach też potrafił zgasnąć

Reggie - 22 Lut 2011, 22:35

podam przykład mojej Fiesty... często jestem na delegacjach i niejeżdże wtedy swoim samochodem a on bidny stoi pod domem , był taki okeres na początku tego roku co były takie ostre mrozy po -25 w nocy w dzien ponad -10 pamietam bodajże po dwuch tygodniach stania na takim mrozie ( nie posiadam garażu ) byłem w stanie się założyć o odcięcie ręki że go nieodpale po takim okresie od strzała i co? i bym teraz bez ręki chodził bo odpalił :rotfl: niezdarzyło mi się jeszcze żeby nieodpalił albo miał jakie kolwiek problemy przy bardzo niskich stopniach... tylko te marznące szyby od środka ;/
zuli007 - 22 Lut 2011, 23:21

Oczywiście zawsze odpalam na odciętej skrzyni (rozsprzęglony). No nic zobaczymy rano co będzie , po robocie odpalił normalnie ;)

Update.
Dzisiaj znowu przy -15 musiałem wspomóc go gazem więc problem nie był przypadkowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group