Forum FiestaKlubPolska -

Nasze auta - [MK3] XR2i 8v with SCS --> Żużlowiec by Tommur

Tommur - 23 Kwi 2010, 22:20
Temat postu: [MK3] XR2i 8v with SCS --> Żużlowiec by Tommur
1. NICK: Tommur
2. IMIĘ: Tomek
3. MODEL: Fiesta
4. WERSJA: XR2i kolor czarny z SCS
5. ROCZNIK: MK3, 90r.
6. SILNIK: 1,6 CVH
7. OPIS AUTA:
Po pierwsze to szukałem auta w dowolnym kolorze, byleby był "czarny". Auto wykupione z fabryki żyletek by Mafios pod koniec października. Wycieczka 10godzinna pociągiem do Łodzi. Oczekiwanie na Trzeciego (dzięki Artur za pomoc) wracającego z delegacji i o 17 ruszyliśmy w drogę powrotną do Szczecina. Przejazd odbył się bez większych zgrzytów (musieliśmy tylko wyłączyć klimatyzację w kabinie za pomocą kartonu, bo jazda na ssaniu w temp. ok 5st nie była miła). Za drugą bramką na A2 coś mnie podkusiło aby podnieść światła. Oczywiście opadły i już się nie podniosły aż do Szczecina. Miło było po pół roku przerwy przelecieć się znów Xr-ką :devil: Emocje wróciły. Przez zimę nic nie robione. Brak garażu. Auto stało.

Stan techniczny auta w momencie zakupu:
- amortyzatory - brak :V:
- zawieszenie - nie jest tak źle
- lewa tarcza bije. I tak jest lepiej, bo Mafios kupił ją z pękniętą tarczą. -
- brak wygłuszeń bagażnika -
- olej w silniku świerzyna. Kolor czerniawa czerń
- sprzęt audio - kenwood na kesete :joint:
- głośniki - posiada . 1 sprawny prawy ori FORD
- koła - stalówki 14 z zimówkami na 1 sezon (już się sezon skończył)
- wydech jest. Chyba ok bo jest cicho
- poduszki skrzyni do wymiany bo drgania przenoszą się na kabinę
- jest szyberdach :V: (to najważniejsze dla mojej zony :)
- silnik pracuje równo, obroty nie falują, żwawszy niż mój poprzedni, nie kopci, odpala bez problemu, któraś ze szklanek poklepuje (po wymianie oleju ucichła o połowę co najmniej).
- biegi wchodzą bez problemu
- ręczny działa i odbija
- fiesta posiada system SCS

8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne: umycie po zimie :ok:
b. mechaniczne: wymiana oleju, rozrządu, wymina aku i klem - wsio wymienione
c. audio: - juz zamontowane w 01.2011 - sony xplod + głośniki przód nowe, tył jakieś buszmeny
d. inne: od końca lutego fofi ma garażyk murowany pub2
e. podświetlane tarcze (są :) 06 2010),
f. zmiana kolektora ssącego na ten z zamontowanym zaworem bocznikowym - ten na grodzi przeszkadza rozpórce (wymieniony 09.2010)
g. wymiana tarcz (wymienione na ATE 12.2010)
h. regeneracja szyberdachu (zrobione 12 2010)
i. montaz wygłuszeń bagaznika, wymiana wnętrza i słupka z radiem (01 2011)

9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: zrobienie blacharki (ok tył zrobiony 10 2010), czarny środek, fotele Recaro
b. mechaniczne: wymiana zawiasu, posadzenie auta. Nie wiem czy odważę się znowu na WEITEC -60, rozpórka przód i tył
c. audio: obecne starcza na tą chwilę
d. inne. alarm z centralnym zamkiem, bagażnik na przycisk,
e. regeneracja systemu SCS - nie testowany. Kontrolka systemu sprawna :)
Planów jest dużo, a czas pokaże co z tego wypali. Chciałbym dużo dłubnąć do zlotu, bo mam ochotę polatać sobie w końcu swoim autem na zlocie. 2 lata temu nie zdążyłem auta złożyć. Rok temu uszkodziłem zawias miesiąc przed zlotem na szczecińskiej Magnolii. A teraz muszę być :devil:

P.S. Nazwa zapożyczona od mojej żony. Rano jak zeszła obejrzeć auto to pierwsze słowa brzmiały: "Ooooo Boże, co za żużlowiec" . Niech tak na razie będzie.
10. Foty
Moje dwie laski razem :) .

I RARYTAS :)

trzeci - 23 Kwi 2010, 23:12

Heh, jej odbiór i powrót do ZS były dość niezwykłe, to fakt ;-))
Rób ją Tomek bo trzeba będzie kiedyś zapomnieć o sędziowaniu i poganiać trochę naszymi XR-kami.
Najbliższa okazja to zlot a potem YTP.
No i poza tym trzeba ratować ginący CVH-wski gatunek.
Fajnie, że taki zapaleniec z Ciebie na punkcie starych, poczciwych CVH :ok:
Pozdro ...

Reddi - 24 Kwi 2010, 01:05

Tommur, że niby rarytasem jest siateczka zbiornika płynu do spryskiwaczy :fox: to ja też taki rarytas mam :-P
a tak to dbaj o czarnulke bo mało jest dobrych CVH :)

matrix-1990 - 24 Kwi 2010, 10:23

a gdzie można taki rarytas dostać ?
Piter - 24 Kwi 2010, 10:33

matrix-1990 napisał/a:
a gdzie można taki rarytas dostać ?

Zazwyczaj jest w kpl z xr-ką :-P

Noooo i ja pamiętam tam ten dzień w Łodzi :)
Szykuj ją Tomku i do zobaczenia na torze :devil:

trzeci - 24 Kwi 2010, 17:29

Reddi napisał/a:
Tommur, że niby rarytasem jest siateczka zbiornika płynu do spryskiwaczy :fox: to ja też taki rarytas mam :-P

Hehe, geneza tego stwierdzenia sięga zlotu w Radomiu i prezentacji XR-ki przez LOY-a.
Od tego czasu obecność sitka w XR-ce jest obowiązkowa ;-))
Pozdro ...

Tommur - 8 Sie 2010, 01:37

Mały update.
Z drobnych rzeczy. Reparaturka wlewu zrobiona. Nieładne wgniecenie po prawej wyciągnięte i przyszykowane do lakierowania. Przy okazji ranty błotników tylnych w miejcach zrudziałych wyspawane. Pojutrze lakier ma póśc, ale pogoda ujowa zdeka. Odtworzono także jeden z kielichów fotela kierowcy bo stary zrobił papa i odparował.
Rozkręciłem szyberdach, bo ruda zaczynała tam szaleć. Ponadto przy dużych ulewach przecieka z przodu. Rynienkę oczyściłem, rudą wydrapałem (kanaliki sprawdzone drożne). Mam problem teraz bo zachciało mi się cały szyber rozkręcać i ukręciłem śrubki. Jutro będę próbował to rozwiercić i nagwintować. Dmuchawa nagrzewnicy wymieniona bo stara piszczała na 1 biegu oraz wyczyściłem cały syf zza ścianki grodziowej. Takiej ilości liści w nawiewie i wokół nawet w starej XR-ce nie miałem (rudej w pobliżu przejść gumowych nie stwierdzono). Zamontowałem siłowniki w drzwiach od centralnego i ciągnę nowe kabelki do alarmu, centralnego oraz car ałdio. Poprzeni właściciele stosowali chyba zasdadę, że żaden kawałek drutu z domu nie może się zmarnować i musi być zamontowany w instalacji elektrycznej tej fiety.
Z miłych rzeczy to podłoga bagażnika jest w b.dobrym stanie, środek przy progach stan dobry. Dywaniki suche. Chciałbym jutro skończyć drzwi auta z okablowaniem (coby wiązka trafiła do kABINY) i wymianą szyb, bo szyby z poprzedniej fieściny są nie porysowane przy uszczelkach. Jak uda się dojechać do garażu to chciałbym zając się układem SCS na tylnej belce, bo jeden z przewodów się odczepił z belki i nie mogę go zaczepić. Będzie trza go rozebrać i oczyścić i pomalować. POtem regulacja. Na dzień dzisiejszy mocniejsze depnięcie blokuje koło tam gdzie przewód się odczepił.
Zamieniłem także kolektory ssące na ten z zaworen bocznikowym nakolektorze, bo wersja z zaworem na ściance grodziowej przeszkadza w montażu rozpórki. Termostat wymieniony. Stwierdzono zerwanie wszytkich poduszek silnika (trza wymontować z dawcy bo miały po 6 miesięcy.
Potem wymiana tarcz i amortyzatorów, bo październik się zbliża nieuchronnie. Fotki wrzucę jak odetchnę i zgram je z komórki.

Żółwik Tuptuś - 8 Sie 2010, 11:45

:brawo: Super , że kolejna ikserka wychodzi na prostą :)

Do zobaczenia na YTP

Marcinowaty - 8 Sie 2010, 16:32

Tylko tak dalej :-P
trzeci - 9 Sie 2010, 17:37

No Ziomuś, chyba jednak dożyję chwili, że będziesz jeżdził zdrową XR-ką :P
Pogłowie zdrowych XR-ek wzrośnie w ZS o 100 % - normalnie szok :9:
Powodzenia w dalszych pracach.
Szkoda, że przez te moje pieprzone delegacje nie mogę nic pomóc.
Pozdro ...

Mafios - 3 Lis 2010, 14:37

Wkoncu zobaczyłem ten temat :) fajnie ze Xrka odemnie zyje i ma sie dobrze :) jak znajde zdjecie pokaze wam jaka ją zastałem :) na ulicy

to byla nieliczna xrka w ktorej dzialal pseudo abs :)

[ Dodano: Pią Lis 05, 2010 09:51 ]


taka opuszczona zastalem :) w lodzi

Tommur - 7 Gru 2010, 20:02

O dziwo po 2 miesiącach stania, fiestka dziś zagadała za 2 razem, bo po 1 zgasła (akumulator trzyma mimo mrozów). Zagrzana i rozruszana. Czas zacząć w niej dłubać na zimę, bo w styczniu musi już wozić moje szanowne 4 litery.

Pytanko, jak odkręcić tą śrubę trzymającą szybę przednią w drzwiach od dołu (muszę ją wyjąć). Śruba ma na sobie to niebieskie mazidło fabryczne. Lałem WD-40 i inne środki. Boję się mocno naciskać bo szyba się ugina.
W jednej szybie śruba puściła, a druga trzyma i ni huhu nie puszcza :krzesłemgo:

Mafios - 14 Gru 2010, 09:10

musisz wziasc klucz nasadowy gwiazdkę bardzo grubą i na przedłuzaczu do grzechotki , mocno docisnąć i powinna puscic ;) stara metoda
Tommur - 22 Gru 2010, 23:19

Po 4 miesiącach uśpienia auta cos sie ruszyło :ups: (oprócz odpalania co 3 tygodnie). Jestem dumny z małej. Odpala bez zająknięcia mimo -12 i stania na dworze.
No to z tego co doszło. boki wymalowane, ale lakier nie podoba mi sie bo jest lekka skórka pomarańczy. Lewa strona spolerowana i jest ok. Prawa czeka do wiosny bo za zimno.
Wymieniony rozrząd, olej, płyn hamulcowy (czarniutki był). Uruchomiony zapiekający sie lewy przedni tłok zacisku (oby podziałał). Wymienione przednie przewody hamulcowe TRW, bo stare miały syf w środku.
Z przodu założone świeżynki ATE Powerdisk z klockami ATE.
Jazda testowa odbyta. Jest zadżebiście :jupi: . Wsio zgrzyta, trzeszczy, piszczy..... z każdym kilometrem mniej, jak w starej poczciwej XR-ce. W środku tylko fotel kierowcy i deska rozdzielcza. Za duzo nie poszalałem, bo deszcz zaczął padac o 17 i szklanka się zrobiła w Szczecinie. Jutro czas na tylne hamulce, bo prawe tylne koło dalej blokuje przy mocniejszym docisku (trza rozebrać).

Kurde, kurde, aż mam ochote jutro pojechać do rodzinki na świeta fieścinką i pojeździc sobie wokół miasteczka teściów. Tylko nie wiem czy żona sie zgodzi na hardkorowe warunki wewnątrz auta :devil: .

W styczniu wlecą do auta nowe amorki na przód, a potem poduszki silnika. Następnie autoalarm z pilotem trza ze starej fiesty zabrać i kilka innych dupereli do komory silnika wrzucić :devil: .

Mam nadzieję, że spełni sie moje marzenie i po raz pierwszy w 2011 pojawie sie na zlocie wiosennym swoja fiestą (2008 - niewypalił, bo nie złozyłem auta, 2009 - miesiąc wcześniej powyginałem zawiechę z przodu na Magnolii i 2010 fiestka od Mafi jest, ale nie zrobiona tak, aby nie zagrażać właścicielowi, brak funduszy :( ). No, ale w tym roku sklepie kilku placków na torze :V: ..

trzeci - 23 Gru 2010, 17:57

Tommur napisał/a:
No, ale w tym roku sklepie kilku placków na torze :V: ..

No czekamy, czekamy :-P

madek - 23 Gru 2010, 18:10

Fajnie że kolejna XRka się ratuje i to w jedynym słusznym kolorze :ok: powodzonka w pracach :)
trzeci - 23 Sty 2011, 22:14

Wczoraj prawie całą sobotę poświęciliśmy na "uzbrojenie" wnętrza Tomkowej XR-ki.

Przygotowaliśmy sobie odpowiednie zaplecze do prac:


Stan wyjściowy do prac mieliśmy taki:


Całe wnętrze zostało dokładnie wysprzątane i umyte.
Ogniska korozji oczyszczone i zabezpieczone.
Poszła nowa wełna mineralna pod tylne boczki.
Umyte zostały wszystkie plastiki i poprawiona elektryka (złączki, izolacje, etc)


A potem składanie wszystkiego ;-))
Póżno zaczęliśmy bo z rana były jeszcze robione hamulce, więc zeszło do 1 w nocy.
Ale teraz przynajmniej Żużlowiec zaczął przypominać samochód.
Jeszcze trochę i będzie fajna, zdrowa, XR-ka :)

przemo_rsr - 23 Sty 2011, 22:21

widzę, że fieścinka z moich stron pochodzi, :-P
niech służy długo :-)

Ad@mus - 23 Sty 2011, 22:21

czy w tym garazy sa panele?? :rotfl:
nie nooo burżuazja :cojest:

Bezimienny - 23 Sty 2011, 22:27

Oj chciał bym mieć taki garażyk/warsztat, zajmowanie się autem było by dużo łatwiejsze ;-( powodzenia w pracach i modzeniu
trzeci - 23 Sty 2011, 22:38

To akurat magazyn firmy w której pracuję.
Miejsca dość żeby przy dwóch Fiestach podłubać i bogato w narzędzia oraz różne materiały.
Do pełni szczęścia brakuje tylko podnośnika ;-))

Tommur - 24 Sty 2011, 13:44

W zapasie jest kanał u mnie w garazu. Ale u Artura jest znacznie cieplej :) .
Zeszło ze skaładaniem, bo trzeba było radio podłączyc (inne złącza miało). Rozebranie skorodowanej anteny na dachu przez która lała sie woda do środka. Tylna lampa przy wymianie nie dolegała za bardzo (mogła sie lać woda). Trza było popukać, postukać i dopasować. Hamulce na przodzie w końcu sprawne (a były robione u mechanika - zamiast obydwu wężyków hamulcowych wymienił tylko jeden. Po tygodniu drugie koło zaczęło blokować). wymieniona także jedna z przednich lamp, bo stara była ładniejsza.
Duzo czasu zeszło Arturowi na dopasowanie prawego boczku pasażera, bo był baaaardzo oporny i krzywy przy górnym rancie.

Z pilnych spraw na teraz wyczyszczenie lub wymiana kabli przy alternatorze i rozruszniku (ponadłamywane i zaśniedziałe). Potem czyszczenie wszystkich kabli masowych silnika i kompa. Temat niedogrzewania silnika na trasie był poruszany w innym wątku. Nic sie nie poprawiło. Zakupiony termostat był chyba niesprawny, bo mimo zalewania wrzątkiem nie otwierał sie nawet na milimetr. Używany Artura otwiera się, ale węże chłodnicy chyba grzeją sie za szybko. Efekt jest taki, że mimo wymienionego termostatu jeżdże z kartonem na chłodnicy :ups: i na trasie jest chłodno w aucie (chłodnica zasłonieta w 90%, a przeciez teraz jest koło -2 stopni, a nie -20). Wskazówka z deski tez chyba oszukuje (wentylator sie załącza jak wskazówka drygnie z 5mm od dołu), więc dzis zakupiłem nowy czujnik i wieczorkiem się wymieni. Termostat tez chyba zakupię jeszcze jeden, bo przeciez za duży obieg odpowiada tylko termostat :głowąwmur: , a sie mnie nie słucha coś.

Kupiłem tez dziś zestawik naprawczy tylnych hamulców. To na następna wolna sobotę lub niedzielę u Artura :cojest: będzie co robić. Lewy tylny hamulec chyba słabo łapie, więc albo szczęki albo cylinderek padł. Podejrzewam, że jedno i drugie :devil: , bo na dzień dzisiejszy moge powiedzieć, że auto to jakby 100% fabryka :rotfl: . Wężyki hamulcowe były ori FORD. Gumki tłoczków przednich FORD. Tuleje wachaczy z napisem FORD. Sworzeń wachacza jeszcze nitowany. Kolor płynu hamulcowego kolorem podchodził pod ori Ford (uwzględniając 20-letni proces starzenia :fajka: ). Podobnie olej w silniku. Głośniki przednie zdemontowane ori FORD - Artur nie wyrzucaj ich. Sprzeda sie w giełdzie jako rarytas :joint: )
W tym roku zrobiłem autem juz 800km jeżdżąc do pracy. A jutro jadę pierwszy raz w trasę z moim starym, dobrym karałdio :serduszka: . Się nie mogę doczekać.
W garażu czeka jeszcze trochu gratów do zamontowania, ale już powoli widać światełko w tunelu.

P>S> Dzięki Atrur za ciepłe lokum i możliwość dłubania oraz dużą pomoc przy składaniu czarnuli. Sam bym się zajeździł chyba. We dwóch raźniej idzie.
old juz jestem , bo nie wiedziałem, że po 13 godz koło auta rano mogą tak napier..... wszystkie mięśnie jak przy grypie żołądkowej :rotfl:
To do następnego weekendu

madek - 24 Sty 2011, 13:51

Tommur napisał/a:
To akurat magazyn firmy w której pracuję.
Miejsca dość żeby przy dwóch Fiestach podłubać i bogato w narzędzia oraz różne materiały.

Ile ja bym dał za taką miejscówke :fajka:
Fajnie że fiesta powoli wraca do zdrowia, powodzenia w dalszym majsterkowaniu :)

Żółwik Tuptuś - 24 Sty 2011, 17:54

Kolejny klasyk wraca do życia :) :ok:
Tommur - 24 Sty 2011, 21:11

No to od dziś działa prawidłowo wskazówka od temperatury. Czujnik wymieniony na nowy za caaaałe 17zł. Polecam wymianę, bo teraz wentylator załącza się tuż pod czerwonym krańcem skali. Jutro potestujemy jak z temp na trasie.
Zalałem też świeżutki MAXlife 10W40.

trzeci - 6 Mar 2011, 11:54

Po wczorajszych pracach Tomkowa XR-ka ma cicho pracującą klawiaturę (wymienione zużyte popychacze) oraz nominalnie parę koników więcej bo jest już wersją 110 KM ;-))
Fordon - 6 Mar 2011, 11:59

No wlasnie, a ja sie zastanawialem jakie efekty dala cala operacja :)
Tommur - 6 Mar 2011, 16:00

Dłubie temat z fotkami. Zaraz wkleję. Ale jest doooobrzeee :fajka: . Spalanie sprawdzę w ciągu tygodnia-dwóch
Żółwik Tuptuś - 6 Mar 2011, 21:36

normalnie chłopacy dumny z Was jestem :)
Tommur - 7 Mar 2011, 01:03

Ale Żółwiu patent z remontem silnika w domu nie przejdzie. Żona powiedziała, że mnie wyp... razem z silnikiem :ups: .
Ale za tydzień wyjeżdża na 9 dni :devil: . Z Tobą przez 9 dni to chyba mój, Artura i Twój byśmy odremontowali przy browarze co?

Żółwik Tuptuś - 8 Mar 2011, 22:23

Hmm - zamiast tłoków po takim remontowaniu by mogły butelki od Żubrów być , ale na pewno by było zabawnie :ok:
Mafios - 21 Kwi 2011, 17:57

temacior umarł ? tommurek foty :D
Tommur - 22 Kwi 2011, 11:14

Żyje, żyje. Foty na bieżąco w komórce zbierane. Fakt trzaby coś ukręcić na forum. Za późno z pracy wracam ;-(
trzeci - 22 Kwi 2011, 11:19

Jutro się może zrobi parę fotek przy dniu obsługowym i wrzuci na foruma :)
Tommur - 17 Lip 2011, 00:16

No to czas jakis update zrobić, bo temat zapyział. A cos tam dłubalismy u Trzeciego w garażu.

W miesiącu marcu wziełem sie za klepiącą klawiaturę, bo mimo 2 krotnej wymianu mazutu na olej 10W 40 klepało dalej (mniej ale klepało).
No to jadziem.
Pokrywka zdjęta, kołyski zdjęte. Popychacze leża obok.

Przy demontowaniu elementów głowicy pamietamy, aby po grzebaniu każdy wrócił na swoje miejsce. Najlepeij ułozyć je tak jak leżały w głowicy.

Popychaczy, które chodzą ciężko po wylaniu z nich oleju (ściskając w imadle) wywalamy, mocno poprzycierane łby lub denka wywalamy. Wywalamy także takie coś.

Ledwo go dotknęłem to rozłożył sie w rękach.
A tu fotka wyciskania starego oleju z popychacza. Podkładamy w imadło szczęki aluminiowe. aby nie porysować powierzchni popychacza.

I teraz podsumowując. PO kupieniu fiesty zmieniłem olej. stary ledwo leciał (chyba juz mazut był). Do momentu wymiany popychaczy zmieniłem olej dwa razy, a mimo to przy wyciskaniu ich w imadle ze środka leciał czarny stary syf. Taki jak przy pierwszej wymianie. Nie chcę myśleć co jest na pompie oleju. ale jak dojrzeje do tego to pewnie wyjme silnik i zajmę sie tym.
W kwietniu wziełem sie za hamulce przód. Blokowało raz jedno koło, raz drugie.
wymieniono przewody hamulcowe przód na nowe TRW. Rozebrałem tłoczek zacisku, wymyłem, wymieniłem gumki wszystkie, odpowietrzone. I działa marzenie.
Winnym kijowego działania hamulców były zapchane przewody hamulcowe z przodu. Przed wymianą miałem tak. Lekkie nacisnięcie hamulca i blokada koła tylnego. Potem zaczeły sie problemy z zapiekaniem przednich hampli. Po wymianie wszelkie problemy z blokowaniem tylnego prawego koła ustały. Bębnów z tyłu nie dotykałem.
Fotki z prac.

Acha przy okazji zmienione tarcze na ATE z kpl klocków ATE. Jestem zadowolony :V:

Pod koniec kwietnia doszły poflokowane rączki od Rasty :przytul:
Przed
PO zmianie
W maju niewiele. U mechanika wymieniony uszczelniacz wału od strony rozrządu, bo lało się, Wymieniony rozrząd i pompa wody zapobiegawczo. Ponadto wyleciał tłukący krzyżak. A z pomocą trzeciego wymieniono i zarobiono na nowo wszystkie końcówki przewodów idące do rozrusznika i alternatora. Co prawda o 1 w nocy, ale dalismy radę.
W czerwcu nudziło mi sie u teściów, więc na ogródku wziełem sie za hamulce tył.
Czyszczenie, mycie, malowanie, wymiana wszystkich sprężynek i ogólne obadanie jak to chodzi i co jest do wymiany. Stwierdzono, że jeden tłoczek lekko przecieka, szczęki są OK. Ręczny działa. Fasrba piecowa.
Foty z prac:
O duperelach przekjładanych z mojej poprzedniej fiesty nie będę pisał. O tym co czeka w garażu na założenie też nie. Załozymy pogadamy.
Wizyta Fordona uświadomiła mnie, że przeguby wewnętrzne sa do wymiany. W tym miesiącu musze wyszarpnąc szkrzynię i to zrobic, bo wrzesień i pierwszy kjs zbliża sie nieuchronnie, a wolę zminimalizowac ryzyko nieukończenia.
Zapomniałem jeszcze dodać, że przy dłubaniu z popychaczami fiestka dostała polakierowana proszkową pokrywę w kolorze listew zewnętrznych..


A od wczoraj działam z czarnymi RECARo, które czekaja na zamontowanie od 3 miesięcy. Rozebrane leżą, a obicie i tapicerka pierze sie właśnie w praleczce. Jutro kupię klej w sprayu tapicerski i gąbkę 1 cm do obićia siedzeń. Podziałamy i spróbujemy cos złozyć.
Fotki
A z tego miejsca podziękowania dla LOY-a za opis reinkarnacji Recaro. Rzeczywiście banał je rozebrać, ale z instrukcją. Polecam wątek Loy-a o remoncie http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=51014

Tyle na dzis. Dobranoc Państwu. :ok:

Fordon - 17 Lip 2011, 12:36

To mowisz znowu mam przyjechac?? :)
Dobrze ze idzie temat do przodu.

Tommur - 17 Lip 2011, 12:51

Obicie wyprane. {Pięknie teraz widac niteczki na czarnym Recaro :P . Ale po rozebraniu oparcia stwierdzam, że fotel był chyba po dzwonie , bo jest poodrywany w kilku miejscach na spawach i blacha na dł. 1cm nadłamana przy dole. Ale spokojnie da to sie połapać MiG-iem. Ktos pisał, że oparcie mu sie buja mimo dokręcaenia. Dokładnie tak jest w moim. Oparcie trzyma sie tylko na zębatce, którą używamy do podnoszenia/opuszczania oparcia fotela. Chyba tylko jeden spaw trzyma.
Wieczorem wkleję fotki dla potomnych o co biega, bo teraz bateria w aparacie padła.

Tommur - 18 Lip 2011, 01:15

Zgodnie z obietnicą. Rozebrane foteliki i jest tak
Ruda wyczyszczona i polakierowana. Fotel dzwoniony bo blachy pękły na wszystkich spawach. Widac to na dole przy łączeniu oraz tu

i tu

Teraz wiem dlaczego oparcie fotela tak latało, bo trzymało sie tylko na tym pionowym kawałku blachy. Poniżej widok od tyłu oparcia.

Nawet pręty zagłówka tak dowaliły w blachę, że lekko ja przerwały. Blachę całą wyklepałem , poprostowałem i podoginałem. Jutro idzie wszystko do spawacza.
Zgodnie z opisem Loy-a przy doginaniu oparcia bokiem uważajcie z siłą docisku, bo można zrobić coś takiego jak poniżej.

To jest pręt kwadratowy i zgiął się tuż przy wejściu w tą tulejkę. Niepotrzebnie to rozbierałem (tylko, że ja mogłem rozebrać, bo miałem powyrywane spawy. Jeśli masz je niepopękane to te numer ci nie wyjdzie). Po prostu po doginaniu boków , załóżcie kółko od regulacji oparcia i pokręćcie nim. Jeśli coś będzie nie tak to będą opory przy kręceniu nim. I wtedy obracając pręt tak go ustawcie, aby wygięcie było do góry w waszą stronę. Wtedy młotek, coś płaskiego i sru w dziada. Po chwili będzie prosty.
Reszta po złożeniu foteli.
Dobranoc :nawalony:

Mafios - 18 Lip 2011, 07:00

no wkoncu :) jakis update , milo patrzec na fieste ktora miala byc zyletką a okazała sie zyletka w innym znaczeniu :-P

Tommurek :ok: good Job

trzeci - 18 Lip 2011, 08:41

Działaj Ziom , działaj - bo trzeba się pokazać na jesiennym YTP ;-))
Rkalitka - 19 Lip 2011, 22:23

No, no - a pamiętam jak przyjechała do szczecina i mnie odwoziłeś z Wałów na Bohaterów Warszawy - już wtedy wiedziałem, że porządnie i skrupulatnie się nią zajmiesz :yes:

PS: jak się bawicie w garażu to dawajcie znaka to może wpadnę pomóc/poprzeszkadzać trochę :hihihi:

Żółwik Tuptuś - 20 Lip 2011, 14:44

Daj recaro Preziowi , bo jego na następnym zlocie wyjmujemy i wsadzaj kubły :)

Co do kasowaczy - a jak się wałek czuje i jak owalizacja dziupli na kasowacze ?

Tommur - 20 Lip 2011, 17:18

Nie sprawdzałem, sprawdzę jak będę zrzucał głowicę. Ale bez tego wiem że jest dupa, bo ścianki dziupli mają chyba hropowatość 0,5mm. Wyjmę silnik z mojej starej i tamtą głowicą się pobawimy. Ale to potem. Teraz zawieszenie. A recaro na razie będzie jako kubły. Potem obaczymy. Na wałek na razie też nie patrzę. Jakby co to ten fajny przia jest przecież u Ciebie :D .
Teraz priorytet to wymiana zawiechy przód i tył. Sprężyny KW -50 już są. Teraz do tego kmpl. amorów z wymiana tuleji. Wachacze są jakieś gówno hans priest czy cuś. Wkładam stare oryginalne FORD-a ( są znacznie masywniejsze ) z wymianą tuleji. Praktycznie możnaby rozebrac całe padło i złozyć od nowa, ale obawiam się, że przy mojej pracy utknę z tym do zimy. Trza będzie walczyć etapami

Rkalitka dawaj na Szczecin. W tą sobotę dawca wjeżdża do garażu + części z 2 silników. Trzaby to pownosić i zacząc rozbierać dawcę - zawiechę (amory ze sprężynami + jedna piasta), i silnik ze skrzynią + pompa paliwa.(silnik niekoniecznie teraz. Jest potrzebny jako zapas bo reszta idzie na złom. A garażyk jest miły i grilla też możemy zrobić :) .

Rkalitka - 20 Lip 2011, 19:18

Tommur napisał/a:
W tą sobotę


Osz....to dupa, bo akurat zaczynam urlop i jadę lepić swoje pierdoły...ale jak wrócę to się odezwę i może coś razem "zepsujemy" :yes:

Mafios - 11 Gru 2012, 09:52

zyje to jeszcze ??
Tommur - 11 Gru 2012, 11:10

Żyje. Ujeżdżane regularnie do pracy.
Raz lepiej raz gorzej, ale dupę wozi. Na łeb już się nie leje. W miesiącu robi z 500-600km. I teraz też. nie ma że zima. Tylko czasu ciągle brak. Nowa praca i imprezki Automobilklubu Zachodniopomorskiego.
Szukam innego dupowozu rodzinnego i mam nadzieję, że ta uda sie zachować. Śnieg napadał, trzeba na lotnisku trening całodniowy zrobić. Bo w zeszłym roku ubawiłem sie nna całego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group