Pan_Żabka - 13 Maj 2009, 18:15 Temat postu: [MK6] Colorado Red ST Po kilku miesiącach obecności na forum i oglądaniu aut innych forumowiczów postanowiłem przedstawić swój wózek 
Model: FIesta ST '05 Kolor: Colorado Red Silnik: Duratec 2.0 Wyposażenie: standart ST, czyli półskóra, klima, elektryczne lusterka, szyby, itp. Modyfikacje: K&N 57i Milltek Flexi pipe Magnex Cat-back Sprężyny Eibach -30 Dystansery na tylnią belkę 10mm na stronę Seryjna, lekko przymulona ST dostała wigoru po założeniu kitu "Pumaspeed ST160" Również trakcja, i tak dobra w serii polepszyła się znacznie po założeniu sprężynek Eibacha i dystanserów. Fieścinka przestała wyjezdzać tyłem, teraz trzeba sie postarać, żeby spowodować nadsterowność. Przyszłe modyfikacje: Narazie nic nie planuję, z tymi modami, które są, jest bardzo przyjemnie. Być może w przyszłości proszkowe malowanie kół na biało, i może Kolektor Millteka albo Magnexa i sportowy katalizator.    
  
arecki - 13 Maj 2009, 19:03 no i kolejna ST  czerwona jest dla mnie o niebo ładniejsza od czarnej (szybciej jakoś wygląda:P ) ale to rzecz gustu.
Cartoon - 13 Maj 2009, 19:04 Skąd: Bognor Regis Chyba tak jeździ 
arecki - 13 Maj 2009, 19:05 właśnie dopiero zauważyłem 
Pan_Żabka - 13 Maj 2009, 19:34 Hehe, no, RHD, jak byłem na urlopie w PL to mi auto od "pedała" wyzywali koledzy 
grzes87 - 13 Maj 2009, 20:06 no rewelacja czarna piekna ale czerwona mniej popularan i jest miodzio
choc powiem szczereze ze mnie sie i garbus podoba co tam stoi a przede wszystki ogorek  wszystki 3 samochody chetnei przytule 
J@rek - 13 Maj 2009, 20:17 ładna ST i ten czerwony kolor  idealny dla sportowego samochody 
Tommi - 13 Maj 2009, 22:01 piękna  jeszcze tylko białe pasy przez maskę, dach i klape  i prawie jak Mustang 
Pan_Żabka - 13 Maj 2009, 23:47 Tommi - z pasami przez dach to mi się wydaje, że w przypadku tak małego auta jak fiesta, one są troszkę nie na miejscu... A już napewno wizualnie zwężają auto. Boczne są super, ale te górne jakoś mi nie pasują. Też o nich myślałem, ale w sumie spasowałem. Grześ - sąsiad ma zajawkę na garba i ogóra, dłubie przy nich nonstop, to taki poligon mechaniczny
mareno - 14 Maj 2009, 08:09 Nie no wysyp ST, jakiego dotad nie bylo Widac spoleczenstow sie bogaci Auto bajka. Czerwony faktycznie wyglada swietnie.
pP - 14 Maj 2009, 09:20 jaki wysyp, trzeba czytać forum dokładnie.. Kolega Frog był tutaj już sporo temu ;p gratki samochodu, znasz moją opinię na jego temat!
stafcio - 14 Maj 2009, 09:35 fajne auto i dobrze że czerwone a nie czarne jak niektóre wolne eSTeki 
tak trzymać! pP - 14 Maj 2009, 10:08
przypomnieć Ci co ostatnio mówiłeś? 
Marek - 14 Maj 2009, 12:09 Auto fajne szkoda tylko że zepsute  Kiera nie z tej strony 
LOY - 14 Maj 2009, 12:49 taaa MK6 i ST to niezwykły wyjatek auta gdzie czarny ...nie pomaga  ..najlepiej wygladaja w białym choc przyznam ze ta czerwona jest smaczna ..paseczki boczne -to miły dodoatek ...paski przez karoserie to wiejska atrapa shelbyego ..dobrze ze ołnerowi sie tez nie podobają .. zrób zabka jeszce cos z tymi potwornie nudnymi felgami 
grzes87 - 14 Maj 2009, 13:51
felgi sa ladne ale loy ma racje jak w kazym sportowym wozidelku sa szprychowe (ala szprychowe) to nudnawo sie robi. moze by tak zainwestowac w jakies nietuzinkowe ? cos oryginalnego co nikt nie ma albo malo oosb ma ?
na pewno efekt bedzie lepszy p.s te felgi obecne mnie sie podobaja bardzo (aole opatrzyly sie juz )
Pan_Żabka - 14 Maj 2009, 19:39 No pomysł na zmianę jest, ale i tak będzie nudno, bo czego innego niż białe OZ superturismo nie wyobrażam sobie (ech, ten niepoprawny, rajdowy oldschool )
Skfarek - 14 Maj 2009, 22:23 Fieścinka rewelacyjna Jest inna opcja co do felg to można pójść mega grubo i wrzucić białe lacze z Focusa RS  Demo car z Pumaspeed ma właśnie takie
Piter - 17 Maj 2009, 00:03 Czerwona faaajoooowaaaa felgi może i nudne ale nie można powiedzieć że nie pasują do auta. Dla mnie super. No i fajne fotki. Tym bardziej fajnie się ogląda. avenger - 17 Maj 2009, 09:55 Ja bym zostawił te felgi co są tylko na biało je pomalowac tak jak planach napisałeś, a pasy przez maske dach i klape moim zdaniem dobrze by wyglądały, widzialem kiedys ST na otomoto z takimi pasami i bosko wyglądała. Pozatym swietne auto. Pan_Żabka - 17 Maj 2009, 12:54 No z kołami od RS'a jak demo z Pumaspeed było by kozacko, chociaż miałbym dylemat gdybym miał juz kasę. Pewnie wybrałbym Superturismo WRC w bieli
Ale póki co, to są inne plany, i niewiadomo czy zostanę z fiestą. Myślę, że do końca roku sprawa się rozwiąże, i jeśli okaże się, że ST zostaje, to będe kombinował z kołami. Chociaż jak pomyślę, że takie OZ z kompletem dobrych opon przekroczą 1000 funtów to stygnę, i stwierdzam, że oryginalne nie są aż tak złe, i zaproszkowane na biało wyglądają napewno mniej nudnie (widziałem na żywo). Napewno będę chciał zmienić dystanse na tylniej osi z 10mm na 20 mm na stronę, bo widziałem ostatnio u koleżki, i nawet seryjne koła wygladają kozacko na tych 20'stkach Problem taki, że jak zmieniałem je ostatnio mając jeszcze seryjne sprężyny, to nie było miejsca na klucze pomiędzy zwojami, a na Eibachach to już w ogóle sobie nie wyobrażam, więc trzeba będzie sprężyny wyjmować do tej operacji, i... ciężko mi się zebrać
Skfarek - 17 Maj 2009, 23:18 Kurcze następny najpierw mega plany a za chwilę zmiana auta 
Pan_Żabka - 18 Maj 2009, 00:57 Mega planów nigdy nie było, to co zrobiłem to absolutna potrzeba, bo inaczej to auto ma werwę muła kopalnianego. Co do zmiany auta to jeszcze nic pewnego, ale powiedz sam Skfarek, czy to ma sens pakować kasę we fiestę, która nawet z 200 końmi pod maską będzie wciąz wolniejsza od WRX'a, którego można kupić już za cenę jedynie lekko zmodyfikowanej fiesty... dla mnie to trochę nielogiczne, ale może ja nie mam duszy tuningowca
Inna sprawa, że plany, a rzeczywistość, to dwie różne historie, i może się okazać, że budżet mi się nie zamknie, i zostanę z fiestą na jeszcze jakiś czas. ST jest zajebistym wózkiem, leży mi jak żadne z moich poprzednich aut, i nie zamieniłbym jej na żadne inne auto oprócz jednego... więc jeśli będzie okazja na spełnienie motoryzacyjnego marzenia, to nie zawacham się ani chwili
pP - 18 Maj 2009, 01:40
tutaj bym polemizował!!
Pan_Żabka - 18 Maj 2009, 01:47 Fizyki nie oszukasz Pepe... ośka, jeszcze z zawiasem na belce - jak tylko zaczną się winkle to nawet na suchym nie ma szans, o mokrym czy śniegu nie wspomnę. grzes87 - 18 Maj 2009, 13:15
wsiadzeisz raz do subaraka to zapomnisz o fiescie, bulgot boksera (niestety tylko w tych starych pozostal slyszalny) staly naped na 4kola, wciskanie w fotel za kazdym razem, elastycznosc marzenie, syk turbiny, szybko skaczaca wskazowka predkosciomierza i to co najgorsze... widizalne opadanie wskazowki poziomu paliwa golym okiem.. i co chiwle wizyta na stacji... niestety fiesta w porownaniu do subaraka to tanie auto.. (ale rownie piekne )
Skfarek - 19 Maj 2009, 13:01 Żaden tuning nie ma sensu z punktu widzenia ekonomicznego bo zawsze można kupić coś lepszego - nawet od Subaru Jarówą natomiast jest posiadanie czegoś indywidualnego zrobionego przez siebie i pod siebie oraz satysfakcja płynąca z objechania "jakąs tam fiestą" fury za 1xx lub 2xx tysięcy złotych Spytaj Bobera o wrażenia z objeżdzania przez jego Mk3 takich właśnie fur
Inna kwestia że Sti i Wrxow jest jak psów na drogach - Fiesta ST jest tak naprawdę rzadkością. Przy przesiadce na Subaru przygotuj się na koszty utrzymania - jak napisali w ostatnim Top Gear nic do Imprezy kosztuje pare stów a byle co tysiąc
Pan_Żabka - 19 Maj 2009, 13:22 Tu gdzie mieszkam ST'ków też jest jak psów, więc z oryginalności nici Zresztą jak tak patrzę czym tutaj na obczyźnie rodacy jeżdżą, to wystarczy nie mieć VW Passata albo Audi A6 i już się jest wyjątkiem Jeśli chodzi o subaru, to warto spróbować, rozmawiałem z kilkoma właścicielami, i zgodnie twierdzą, że fantastyczna przygoda. Co do kosztów, to i tak jest taniej niż w przypadku EVO, no i oczywiście trzeba ponieść wyrzeczenia, dla mnie jest to rezygnacja z motocykla Zobaczymy... póki co to nie mogę sprzedać motocykla już miesiąc, jak tak samo pójdzie ze sprzedażą auta, to do emerytury nie doczekam tej imprezy...
P.S nikt nie chce kupić Suzuki SV1000S ? za 13500 zł. odstawię pod dom w PL.
grzes87 - 19 Maj 2009, 13:46 sa gusta i gusciki. fakt ze subarakow sie narobilo jak mrowkow (jak moj ojciec kupowal w 2001 roku byly tylko 3 w miesice) ale wrazenia z jazdy sa niezapomniane. kazdy kupuje/jezdzi samochodem jaki chce i jaki mus ie podoba (i na jaki go stac). kazdy fan motoryzacji lubi zindywidualizowac swoj samohod zeby choc troche sie roznil czy to stylistycznie czy tez mechanicznie od innych wersji spotykanych na drogach. mnie oosbiscie nie przeszkadza ze jest mase takich samych samochodw. moj jest indywidualny i to mi sie podoba. Skfarek, zawsze w tych duzych miastach jest duzo niegdys tuzinkowych samochodow bo ludzie bogatsi wiecej kasy zarabiaja itp. a poza tym kiedys salonow subaru w polsce byly tylko 2 - krakow i warszawa. na szczescie to sie zmienilo i wprowadzili diesla wiec lud poszedl do sklepow (choc nadal jest to niszowa marka)
ale nie ma co rozwodzic sie nad tym bo fiesta to nie subaru czy misiek. zawsze moze probowac nim byc
kazdy robi samochod pod siebie i to jest najpiekniejsze w tym wszystkim ze nawet taka fiesta moze sprawiac kierowcy tyle frajdy ile sobie tylko zyczy a tym w miesice czy na siwatlach szczena opada jak widzi cos inengo "gorszego" co ich objezdza
Pan_Żabka - 19 Maj 2009, 14:29 Dokładnie Grześ, rzecz jeszcze w tym, że realia są nieco inne w PL, i w UK, tutaj naprzykład za każdą modyfikacje w aucie wzrastają koszta ubezpieczenia, więc jeśli masz mocno zmodyfikowaną fiestę, to będziesz płacił nawet więcej niż za Imprezę w serii (szybkiej serii, umówmy się ) a są to znaczne sumy. Druga sprawa, to np zużycie paliwa, które już w mojej fieście sięga 12l/100, gdzie po mocniejszych modach różnica między zużyciem paliwa między imprezą a FST będzie jedynie kwestią kilku litrów. Przy cenie paliwa na wyspach nie jest to aż tak istotne. Więc jak widać z teoretycznych (wiem, wiem, to tylko teoria ) obliczeń - koszta eksploatacji codziennej wzrosną nieproporcjonalnie do radochy z jazdy.
Co do ścigania na światłach, to może już na to za stary jestem, może motocykl mnie z tego wyleczył (żaden samochód nie ma szans). Dla mnie największa przyjemność z jazdy to upalanie po winklach, nie potrzebuję nikomu nic udowadniać, kto jest szybszy w aucie za jaką kwotę, dajcie mi tylko auto i moje ukochane sudety przynajmniej raz w roku (najlepiej zimą) i kisiel w majtach
Ale nie zapeszajmy panowie, najpierw muszę sprzedać moto... 
A co do fiesty, to jeszcze raz podkreślę, nie zmieniam auta dlatego, że mi nie pasuje, uwielbiam ją, najfajniejsze FWD jakim jezdziłem, idealna rajdóweczka, ale jak jest szansa spróbować rajdowej legendy to nie odpuszczę. pP - 19 Maj 2009, 14:36
codziennej, ale czasami trzeba zmienić filtr, zrobić przegląd a to już koszta kilka razy większe.. poza tym kto kupuje impreze zeby jeździć serią?? Pan_Żabka - 19 Maj 2009, 17:16 Filtry i oleje kosztują tyle samo, wbrew temu co ludzie mawiają, w przypadku klocków to jest ciekawa historia, podobnie jak w przypadku mojego poprzedniego TypeR'a, gdzie oryginalne klocki kosztowały więcej od np. znakomitych Ferodo DS, a Hondowskie, mimo że droższe - nie umywały się do Ferodo... Fakt, w przypadku Forda części w razie jakiejkolwiek awarii są o niebo tańsze (zamienne, nie eksploatacyjne). Pozostaje mieć tylko nadzieję, że auto sprawdzone w rajdach w "N" grupie powinno się trzymać kupy w trakcie ulicznej eksploatacji przez amatora ... jak nie, to wrócę do Forda
A co do kupowania WRX'a i robienia modów, to z tego co widzę po forach i ogólnie w UK, to prawie wszystkie modyfikacje ograniczają się do WRX'a, i polegają na przemapowaniu, zmianie zaworu upustowego i wydechu (tak ogólnikowo) czyli doprowadzeniu do standartu STI... w przypadku STI baaardzo rzadko widzi się jakiekolwiek modyfikacje. Zresztą mody moim zdaniem są jak najbardziej na miejscu, ale nie dla szpanu, tylko jak już ogarniasz auto, i faktycznie ci brakuje, albo masz ewidentne niedomagania (jak w przypadku ST) Robienie np. 200 koni w fieście tylko po to żeby na światłach odejść 3.5 litrowemu BMW mnie osobiście nie interesuje, już wolałbym tą kasę przeznaczyć na starty 165 konną fiestą w KJS'ach... starczyło by na kilka wpisowych, kilka kompletów opon i jakieś drobne naprawy
grzes87 - 19 Maj 2009, 19:22
i to jest stwierdzenie pod ktorym sie podpisuje mimo zem mlody szczyl to tak jak piszesz teraz czy to w poprzednim poscie bez sensu jest udawadnianie komus itp itd. jedynie dla swojej radochy i rogala na twarzy (owszem przytoczylem sugestie o objezdzaniu innych ale to tylko przyklad wiec sie prosze nie zastanawiac ze jakas niekonsekwencja w tym co mowie/mysle )
uwierz pepe ze mase jest takich osob, zwlaszcza panow w slusznym wieku co sie dorobili itp, jest tez druga storna kupuja ja mlodzi ludzie 20+, 30+ ktorzy maja pieniadze i jakis plan/marzenie. myslae ze o dlubaniu w tak mocnym fabrycznie samochodzie dochodza z czasem. i mysle ze to tak w kazdym przypadku modow jest ze sie stopniowo dochodzi do czegos bo apetyt rosnie w miare jedzenia
pP - 19 Maj 2009, 23:48
koniec tego oftopu, bo koledze robimy milion stron nie na temat.. Pan_Żabka - 20 Maj 2009, 01:55 Spox, twórcza dyskusja nie jest zła
A tak wracając do Fiesty, to ostatnio znalazłem fantastyczną drogę, baardzo krętą dwupasmówkę, z fajnymi szczytami i siodłami, rewelacja dosłownie! Super sprawa, bo można grzać, wyprzedzać, i jako ze idą dwa pasy w jednym kierunku, to nikt nie zagraca drogi
Zabawa pełną gembą! I tak na tych szybszych, ciasnych łukach, stwierdziłem, że gdybym został jednak z fiestą, to Powerflex'y i rozpóra... bo troszkę myszkuje, sprężyny Eibacha melodia, ale czuć, że to buda i wszystkie "gumiaki" w zawiasie... pP - 20 Maj 2009, 09:25
interesujesz sie jaka cena w UK? Pan_Żabka - 20 Maj 2009, 11:45 Na Pumaspeed z przesyłką 235. myślę, że parę funciaków można jeszcze urwać na zniżce klubowej ze STOC. plus jeszcze montaż... grube koszta, podobne do ceny kolektora, ale chyba wybrałbym najpierw powerflexy... stafcio - 20 Maj 2009, 11:58 a może byś coś sprowadził kolegom z fkp po zniżkach ?
Pan_Żabka - 20 Maj 2009, 12:26 Spoko, zniżki to max 10%, na niektórych produktach nawet nie tyle, ale zawsze coś... Nie wiem jak miało by się to odbyć z płatnością, ale jak masz jakieś pomysły, to można pomyśleć.
cywek - 6 Sie 2009, 22:07
i kto to pisze... [ Dodano: Czw Sie 06, 2009 22:09 ]
zgadzam się, ale żeby zaraz gorszego - powiedzmy "niepozornego"
Pan_Żabka - 9 Sie 2009, 14:52 I stało się... zmieniłem auto, i... zdałem sobie sprawę, ze popełniłem największy motoryzacyjny błąd w życiu ;-/ Zaraz po sprzedaży Fiesty zaczęłem szukać Imprezy WRX... obejrzałem dwie - byłem zszokowany, jedna była po remoncie silnika już przy przebiego 43 tyś. mil, druga ewidentnie dopraszała sie o remont przy przebiegu niewiele większym od pierwszej... powertowałem fora , i okazało się, ze Imprezy sypią sie na potegę... przy moim zastosowaniu auta (podróże UK-PL) nie chciałbym stać na drodze w połowie niemiec z silnikiem do generalnego remontu (koszta to - bagatela - 3600 funtów) Wobec powyższego poszedłem w bardziej praktyczne rozwiązanie - postanowiłem dać sobie drugą szansę z TypeR'em, tym razem nie powypadkowym... Niby miło, ale nie tak miało być...
FST była szybsza od CTR'a w niższym zakresie obrotów, powodując większy fun przy mniejszych prędkościach, i w ogóle była jakby solidniej zbudowana... Silnik pracował z większą kulturą (uwielbiam to określenie ) W CTR na wolnych obrotach silnik, sprzęgło i podczas wolnej jazdy również skrzynia brzmi jakby działo sie coś złego... spotęgowane jest to przez brak wyciszenia między kabiną i komorą silnika...
Ogólnie jakoś tak mi smutno... pojezdzę z rok, i pewnie wrócę do FST, ale wtedy nagrzebie w niej tak, zeby miała ze 190 koni, i będę zjadał TypeR'y 
[ Dodano: Nie Sie 09, 2009 14:55 ] Fotki mojego "żelazka": 
mechcom - 9 Sie 2009, 14:56 co bedziesz robił
Pan_Żabka - 9 Sie 2009, 15:07 Co, z FST? trzy wyjścia: 1.Kupić pakiet Mountune 185 (drogo jak cholera - pewnie nie będzie mnie stać) 2.Kupić pakiet Pumaspeed 190 (taniej, ale ciągle 1600 funtów) 3.Kupować pojedynczo, w miarę możliwości finansowych elementy wchodzące w skład pakietu Pumaspeed , czyli kompletny wydech millteka, dolot K&N, Dreamscience, i wałki coswortha... (najbardziej prawdopodobny scenariusz ze względów finansowych) ...ale to gdzieś za rok, muszę polatać żelazkiem najpierw... LOY - 9 Sie 2009, 15:17 nie pitol stary ..ładna hanka ..przyzwyczaisz sie do szlifierki ..a co do fofi do zbierz kase i zbuduj bezkompromisowa weekendówke na bazie MK3 i tez zjadaj typery:-P ..a zyskasz w mnie przyjaciela
|
