Forum FiestaKlubPolska -

Porady eksploatacyjne - [MK3] FAQ - Wymiana przednich łożysk i sworznia wahaczy

Kondziu - 22 Lut 2009, 21:56
Temat postu: [MK3] FAQ - Wymiana przednich łożysk i sworznia wahaczy
Chciałbym Wam przedstawić w sposób można naprawić łożyska w przednich kołach.... Mam nadzieje że ten FAQ będzie się rozwijał w miarę kolejnych Waszych doświadczeń co zapobiegnie powielania bezsensowych pytań i zaśmiecania naszego forum...

Zrobiłem w kwartał 17 tysięcy moją smerfetą... Pewnego dnia wracając wpadłem przy 40km/h w dziurę aż zarzuciło tyłem auta i zatrzymało się w ów dziurze... Zamordowało się przednie łożysko,sworzeń wahacza... auto utraciło zbieżność i niemiło huczało przednie zawieszenie.... nie licząc wygiętej felgi...


Zatem do dzieła...
Wymiana przedniego łożyska, końcówki drążka kierowniczego oraz sworznia wahacza...

WYMIANA ŁOŻYSKA PRZEDNIEGO


Zanim zaczniemy wymianę łożyska musimy wiedzieć jedno że w oryginale fabrycznym....

FORD FIESTA MK3 OD ROKU 1989 DO ROKU 1993 POSIADA DWA ŁOŻYSKA JEDNORZĘDOWE NA JEDNO KOŁO

FORD FIESTA MK3 OD ROKU 1994 DO ROKU 1996 POSIADA JEDNO ŁOŻYSKO DWURZĘDOWE

Do wymiany łożysk będą nam potrzebne klucze:
- 30 - do odkręcenia śruby kontrowanej na półosi
- 17 - do śruby odkręcenia śruby końcówki drążka kierowniczego,sworznia wahacza,do
zaczepu zacisku hamulcowego
- 19 - do odkręcenia amortyzatora
- TORX nr 50 do odkręcenia zacisku hamulcowego z zaczepu

Pierwszą rzeczą jaką musimy zrobić jest odkręcenie śruby kontrowanej na półosi.
Robimy to tylko i wyłącznie na opuszczonym kole... nie odkręcimy tej sruby gdy auto bedzie podniesione na lewarku. Jest to ta śruba w samym środku koła



Po odkręceniu śruby kontrowanej odkręcamy kluczem do kół śruby i ściągamy koło.
Naszym oczom ukazuje się widok:

PRZED ODKRĘCENIEM ŚRUBY KONTRUJĄCEJ



I PO ODKRĘCENIU


Następnym krokiem będzie popryskanie wszystkich śrub które będziemy odkręcać czymś do zapieczonych śrub aby szybciej i sprawniej poszła nam wymiana. Ja używałem wd40 i nafty.

Pod odkręceniu śruby kontowanej i wyjęciu spod niej podkładki odczepiamy hydrauliczny wężyk hamulcowy od widełkowego zaczepu z tyłu amortyzatora.
Zdejmujemy sprężynę z klocka hamulcowego odginając ją w dwóch miejscach (otwory w zacisku hamulcowym)...
Po zdemontowaniu sprężyny praktycznie sam wysuwa (wypada) nam zewnętrzny klocek hamulcowy. Następnie bierzemy klucz TORX 50 zdejmujemy od wewnątrz dwie gumowe osłonki śrub trzymających zacisk hamulcowy od zaczepu zaznaczone czerwonym kolorem na zdjęciu. Wyjmujemy cały zacisk wkładamy w niego drucika i zaczepiamy go jak najwyżej z tyłu o amortyzator tak aby nam nie przeszkadzał. Wyciągamy tarcze hamulcową. ( jak nie byłą nigdy wymieniana <wow> to odkręcamy śrubokrętem krzyżakowym śrubę w tarczy hamulcowej). Teraz kluczem 17 odkręcamy dwie śruby (zaznaczone na zielony kolor) trzymające zaczep zacisku hamulcowego.



ZDJĘCIE ZROBIONE OD TYŁU

Teraz bierzemy gumowy młotek i wybijamy półoś ze zwrotnicy,tak aby tylko się delikatnie wysunęła. następnie kluczem 17 odkręcamy końcówkę drążka maglownicy i wybijamy od spodu ( od gwintowanej strony) w górę aż wyskoczy drążek ze zwrotnicy (śruba oraz kierunek wybijania zaznaczony jest na zdjęciu kolorem zielonym).



Następnie kluczem 19 odkręcamy śrubę znajdująca się z prawej strony nasady amortyzatora i gumowym młotkiem wybijamy wybijając zwrotnicę w dół.

Gdy wyskoczy już amortyzator kluczem 17 oraz TORX-em 50 odkręcamy sworzeń wahacza. Wkładamy breszkę miedzy wahacz a półoś i próbujemy wygiąć wahacz w dół tak aby sworzeń wyskoczył ze zwrotnicy...

W momencie gdy wyskoczy sworzeń ,drążek maglownicy i amortyzator bierzemy znów gumowy młotek i wybijamy półoś ze zwrotnicy. W ten sposób wyciągamy już całą zwrotnice i zostaje nam taki widok.





A OTO SAMA ZWROTNICA WRAZ Z PIASTĄ (po zamontowaniu nowych łożysk)



między nimi są dwa łożyska które od momentu demontowania śmierdziały spalonym smarem...


Montaż samych łożysk nie jest czymś skomplikowanym niestety padły mi baterie w aparacie nie miałem jak zobrazować tego manewru ale postaram się go opisać.

Demontowanie starych łożysk:
Przy użyciu prasy wypchałem piastę ze zwrotnicy , następnie wybiłem młotkiem i stare popalone łożyska. Zewnętrzne bieżnie w sumie odpadły same... wraz z tulejkami. Wewnętrzne bieżnie spiekły się do piasty. Młotkiem i porządnym płaskim śrubokrętem wybiłem z piasty wewnętrzne bieżnie łożysk. (uwaga żeby nie pokaleczyć piasty)

Montaż nowych:

Przed zamontowaniem łożysk z rocznika miedzy 89 a 93 rokiem należy pamiętać że montowane są simeringami do zewnątrz !

Przy użyciu prasy wprasowałem nowe łożyska ( pomagałem sobie starą bieżnią !!!!UWAGA!!!!)

Po wprasowaniu obu łożysk w zwrotnice przymierzyłem piastę i przy pomocy prasy wpasowałem są w zwrotnice.

Tak oto mamy wpasowane nowe łożyska..

Kolejność montowania jest odwrotna do demontażu


Wymiana końcówki drążka kierowniczego jest bajecznie prosta. Odkręcamy śrubę kluczem 17 która kontuje ów końcówkę drążka....sam drążek można już odkręcić spokojnie palcami. Wkręcamy drążek i zaciągamy wcześniej odkręconą śrubę kontującą. UWAGA !!!! aby za bardzo nie przekręcać maglownicą.. utracimy wtedy zbieżność przednich kół....


Wymiana sworznia wahacza jest równie prosta.

Oryginalnie sworzeń jest zamontowany do wahacza na dwa nity. Ścinamy je fleksem wybijamy stare nity, wyjmujemy stary sworzeń,wkładamy nowy i wstawiamy zamiast nitów śruby dokręcając każdą jedną nakrętką oraz po jeszcze jednej do kontry tych pierwszych :) Wtedy mamy pewność że nic się nam nie rozkręci :)

Po wymianie końcóki drążków kieroniczych oraz sworzni wachacza zalecam ustawienie geometrii kół

GDYBY KTOŚ MIAŁ JAKIEKOLWIEK ZASTRZEŻENIA CO DO MOJEGO OPISU PROSZĘ KIEROWAĆ SUGESTIE NA PW ABY NIE ZAŚMIECAĆ TEGO TOPICU

bidżej - 27 Kwi 2009, 14:44
Temat postu: [MK3.5] Wymiana sworznia wahacza
Dzisiaj z wesołym majstrem luki86 zabraliśmy się za wymianę sworznia wahacza w MK3.5 (na 3 śruby, wymiana w MK3 różni się tym, że śruby są 2 :-P )

Sworzeń dla MK3.5
Sworzeń dla MK3


Jako że Kondziu mniej więcej opisał co i jak, to podczepiam relację tutaj. Miała być FOTOrelacja krok po kroku, ale telefon postanowił, że nie zapisze nigdzie ani jednego ze zdjęć zrobionych w trakcie pracy (głupia Nokia na symbianie :yyy: ) Na szczęście wszystko w rozbiórce zgrubsza widać na zdjęciach u Kondzia, a po ogarnięciu telefonu zrobiłem jeszcze parę fotek gotowego sworznia.


Robiliśmy trochę inaczej niż powyżej, bo dla wygody wyciągnęliśmy wahacz z auta i chlastaliśmy go na wolności.


Na wstępie jeszcze słowo o objawach wytłuczonego sworznia:

sworzeń jest podejrzany, kiedy:
# mamy uderzenie dzwona katedralnego dochodzące z przedniego zawieszenia na dołach
# czasem puknie przy gwałtowniejszym ruszeniu, szczególnie przy skręconych kołach
# odczuwalne tańczenie koła przy jeździe w maksymalnym skręcie, szczególnie w stronę przeciwną niż sworzeń

upewniamy się, że to sworzeń poprzez podniesienie auta (najlepiej zdjąć koło) i szarpnięcie zwrotnicy - jeśli sworzeń "chodzi", to nadaje się najwyżej do tarcia chrzanu, a nie do łączenia wahacza ze zwrotnicą...

Wtedy kupujemy nowy sworzeń i jedziemy z tym koksem! <viking>


Co potrzebne do takiej wymiany:

# winda i podstawka (kobyłka)
# klucze płasko-oczkowe i nasadowe w rozmiarach 15, 16 i 17, może być potrzebny kawałek rurki
# może być potrzebny imbus/torx do przytrzymania łba śruby mocującej sworzeń do zwrotnicy - u mnie takiej konieczności nie było...
# fleks do cięcia nitów
# spory młotek (bo bez młota nie robota)
# przecinak (lub po góralsku majzel) i kawałek solidnego pręta do wybijania szyjek nitów
# wskazane imadło lub klucz typu żabka



1. ZDJĘCIE KOŁA

Podnosząc auto za wahacz i podstawiając kobyłkę w pobliżu miejsca łączenia mocowania wahacza z podłużnicą (między śrubą a zagięciem mocowania ku górze - patrz zdjęcia poniżej).


2. NAGŁY ATAK CHEMIKA

Traktujemy WD40 (lub innym rozluźniaczem) śruby i nakrętki mocujące wahacz do nadwozia i sworzeń do zwrotnicy.


3. SPRYTNE ŚCIĄGNIĘCIE WAHACZA Z AUTA

Aby ściągnąć wahacz z auta, skręcamy koła w przeciwną stronę niż ta po której jest sworzeń - to ułatwi dostęp do nakrętki śruby zaciskającej mocowanie sworznia do zwrotnicy. Odkręcamy ją nasadową "15", w razie potrzeby kontrując łeb z drugiej strony.

Dalej bierzemy się za śruby mocujące wahacz do nadwozia (przechodzą przez tuleje metalowo-gumowe, po góralsku silentblocki). Z góry nakrętki 17, z dołu łby śrub 15.
Na górę zakładamy klucz płasko-oczkowy i blokując go (z przodu o półoś, z tyłu o nadkole) wykręcamy śruby z dołu.

UWAGA: ze względu na brak miejsca, nakrętkę tylnego mocowania da się chwycić tylko kluczem płaskim!

Po wszystkiemu wybijamy sworzeń ze zwrotnicy (można trochę rozbić dwie połówki zaciskające sworzeń). Następnie dobieramy się do wahacza - przesuwając zwrotnicę do przodu (na tyle ile pozwala kolumna) wyciągamy przednie mocowanie, potem tył. Wahacz mamy w rękach.


4. TEKSAŃSKA MASAKRA SZLIFIERKĄ KĄTOWĄ.

W zależności od tego, jaką mamy tarczę na fleksie - górne (mniej walcowate) łby nitów ścinamy lub wycinamy w nich gwiazdkę (przez cały łeb, aż do blachy wahacza - tylko bez przesady żeby jej nie pociąć). Jeśli zdecydowaliśmy się na gwiazdkę, młotkiem i przecinakiem pozbywamy się powstałych fragmentów łba nitu. Następnie dolne łby łapiemy w imadło/żabkę i kręcimy w tę i nazad celem poluzowania. Wracamy do strony ze ściętymi łbami i wybijamy nity (tu pewnie poleci parę przekleństw :yes: ). Teraz wystarczy wytargać stary sworzeń. Nowy założymy po dopasowaniu wahacza w aucie.


5. WAHACZ: EMPIRE STRIKES BACK

Wahacz wkładamy spowrotem na miejsce, łapiemy śrubami do nadwozia. Dopiero teraz mocujemy nowy sworzeń - dzięki temu przy zakładaniu wahacza nie trzeba się przejmować wymijaniem sworznia ze zwrotnicą.

Wstępnie mocujemy sworzeń do wahacza. Wkładamy sworzeń w zwrotnicę i łapiemy mocowanie sworzeń-zwrotnica. Dokręcamy sworzeń do wahacza śrubami dołączonymi do zestawu (łby u góry, nakrętki u dołu - inaczej przy skręcie będzie kolizja śruby w zwrotnicy z tą od sworznia :yyy: ).

Dokręcamy też śruby mocujące wahacz do nadwozia. Po wszystkiemu sprawdzamy i dokręcamy mocowanie sworznia do zwrotnicy.

Zakładamy koło, opuszczamy auto, dokręcamy nakrętki na kole, sprzątamy i takie tam. Wymieniliśmy sworzeń wahacza :driver:


SEKCJA ZDJĘĆ:

1. Widok punktu podparcia auta:


2. Widok przedniego mocowania wahacza z dołu / z góry


3. Tylne mocowanie wahacza. Śruba z dołu, nakrętka schowana za plastikowym nadkolem:


4. Widok sposobu mocowania sworznia (od tyłu/od przodu). W ujęciu od przodu widać, że między łbem skrajnie tylnej śruby a gwintem śruby w zwrotnicy jest niewiele przestrzeni (a koło nie są jeszcze całkowicie skręcone):

Bit1 - 13 Sie 2009, 19:17
Temat postu: Re: FAQ - Wymiana przednich łożysk i sworznia wahaczy
Kondziu napisał/a:

Demontowanie starych łożysk:
Przy użyciu prasy wypchałem piastę ze zwrotnicy , następnie wybiłem młotkiem i stare popalone łożyska. Zewnętrzne bieżnie w sumie odpadły same... wraz z tulejkami. Wewnętrzne bieżnie spiekły się do piasty. Młotkiem i porządnym płaskim śrubokrętem wybiłem z piasty wewnętrzne bieżnie łożysk. (uwaga żeby nie pokaleczyć piasty)
[/color][/size]


Pytanie laika jak wygląda tak prasa czy można do tego użyć jakoś imadła czy czegoś w tym stylu? Czym to można zastąpić w garażu?

stafcio - 14 Sie 2009, 11:53

Kondziu napisał/a:
Przy użyciu prasy wypchałem piastę ze zwrotnicy

sory ale za to powinieneś dostać bana.

jeżeli chodzi o wypchnięcie łożysk to wystarczy pobijak (patrz pręt metalowy) i młotek. łożysko wybijamy od wewnątrz oczywiście.

do wciśnięcia łożysk nie potrzeba prasy ani imadła. oczywiście oba te urządzenia pomagają, ale jak ktoś nie ma to wystarczy młotek i stara bieżnia łozyska.
aby to zrobić powierzchnię w zwrotnicy lekko smarujemy smarem, tak zeby zminejszyć tarcie. wkładamy łozysko nowe dobrą stroną, do tego łozyska przykładamy bieżnię starego łożyska i wbijamy delikatnie młotkiem.
ważne jest aby cały czas kontrolować czy wbijane łożysko wchodzi równo. jak wejdzie na 1/3 równo, to można wbijać mocniej.
ot, tyle czarów jeżeli chodzi o wbijanie bez pracy i imadła.
zrobiłem tak w 8 kołach i wszystkie jeżdżą więc wiem co piszę.

aha, jedna uwaga. łożyska trzeba nasmarować obficie smarem mimo iż mogą już być posmarowane. tego nigdy za wiele w tym przypadku.

qrdesz87 - 20 Sie 2009, 00:06

witam!
a ja mam pytanko tego typu iż:
mam wachacze z mk3,5 i nie wiem czy dam rade do nich zapchac sworznie z xr2i (tez na 3 sruby) bo zwrotnice i reszte mam z xr2i
chodzi mi w sumie o rozmieszczenie tych otworów w sworzniu
dzieki z gory za odp.

brusik - 26 Sie 2009, 13:26
Temat postu: Osłona gumowa półosi
Potrzaebóję w MK3 94r. wymienić osłone gumową na półosi przy kole przednim prawym czy muszą demontować piaste i zwrotnice.
Proszę o pomoc ?

kazio-n - 26 Sie 2009, 13:34

Tak, inaczej nie nałożysz nowej osłony.
stafcio - 26 Sie 2009, 14:19
Temat postu: Re: Osłona gumowa półosi
brusik napisał/a:
Potrzaebóję w MK3 94r. wymienić osłone gumową na półosi przy kole przednim prawym czy muszą demontować piaste i zwrotnice.
Proszę o pomoc ?


musisz wypiąć wahacz ze zwrotnicy, dodatkowo musisz wysunąć przegub ze zwrotnicy. nie jest to wiele roboty, ale potrzebujesz ściągacz do łożysk żeby wypchnąć półoś i taki "widelec" żeby wypchnąć sworzeń wahacza.

bidżej - 26 Sie 2009, 17:20

ostatnio widziałem "takie widelce" za parę dyszek w Castoramie.

ale u siebie wyciągałem sworzeń bez widelca, lekko rozbiliśmy połówki zwrotnicy i sworzeń jakoś wyszedł :)

brusik - 26 Sie 2009, 21:26

Dzięki będę działał,a do przegubu mam ściągacz jeszcze z malucha ktury pasójke.
mechcom - 27 Sie 2009, 06:34

stafcio napisał/a:
ale potrzebujesz ściągacz do łożysk żeby wypchnąć półoś

nie trzeba tego gy albo przez nakretke bedziesz uderzał młodkiem jak nie pojdzie po dobroci albo tepym okregłym przecinakiem w te takie małe wyciecie okrągłe w przegubie :yes: i tez przezyjjesz :-)

A sprawe swożnia mozesz rozwiazac tak trzaskasz w zrotnice tam gdzie jest swozen zbey go troche rozbic i juz przy rozbijaniu moze Ci sam wyjsc a jak nie to rure przełóz przez wachac i zaprzy o kaste i nadus ta rórę na dół (z kaska nic sie nie stanie) i tez zejdzie gy

Tylko segery bedziesz potrzebował do sciagniecia przegłubu bo masz zabezpieczenie takie :yes:

stafcio - 27 Sie 2009, 07:49

mechcom napisał/a:
stafcio napisał/a:
ale potrzebujesz ściągacz do łożysk żeby wypchnąć półoś

nie trzeba tego gy albo przez nakretke bedziesz uderzał młodkiem jak nie pojdzie po dobroci albo tepym okregłym przecinakiem w te takie małe wyciecie okrągłe w przegubie :yes: i tez przezyjjesz :-)


ja tylko dałem znać, bo z doświadczenia wiem że czasami wypchnięcie przegubu jest nie możliwe i uderzając młotkiem w przegub można powierzchnię tak zniekształcić że nie nakręcisz nakrętki.

oczywiscie trzeba duzo popsikac wd40 albo podobnego specyfiku.

mechcom - 27 Sie 2009, 15:26

stafcio napisał/a:
bo z doświadczenia wiem że czasami wypchnięcie przegubu jest nie możliwe i uderzając młotkiem w przegub można powierzchnię tak zniekształcić że nie nakręcisz nakrętki.

przez to napisałem ze tez ze mozna wziąść tepy przecinak okrągły i w tą srodkowa dziure trzaskać gy a jak trzaskac to przez nakretke tez napisałem to gy a nie na "goły przegłub gy

brusik - 27 Sie 2009, 16:07

Wymieniłem tą osłone gumową przegubu kulowego przy kole,ale inaczej bo od skrzyni biegów odpiołem pół oś zdiołem zabezpieczenie, przegub kulisty, osłone gumową pobtem pękniętą osłone gumową przegubu kulowego piasty koła,montarz odwrotnie.
Dlatego zastosowałem tą technike ponieważ niewiedziałem jak zdemontować przegub kulowy z piasty koła, jeżeli ktoś wie niech napisze może się komuś przyda jak zabiera się teraz do roboty, ami na przyszłość.

mechcom - 27 Sie 2009, 16:11

w srodku przegłuby masz takie zabezpieczenie bierzesz segery i w te zabezpieczenie na 2 oczka je wkłądasz i je tymi segerami rozciagasz lekko i ciagniesz lekko za przegłub wtedy wyjdzie

pisałem o tym ze segery sa tam przydatne gy

brusik - 27 Sie 2009, 16:23

Przepraszam musiałem przeoczyć lub nieskojażyć,ale taka cenna uwaga może się przydać dla takiego gapy jak ja.

[ Dodano: Czw Sie 27, 2009 20:01 ]
Może ktoś poradzi w jaki sposób wstawić fotke z opisem,bo mam ściągacz samorubke do przegubuw który spełnia idealnie swoje zadanie,można łatwo zrobić i cieszyć się naprawami.

Marcinowaty - 27 Wrz 2009, 10:13

Kondziu napisał/a:
Do wymiany łożysk będą nam potrzebne klucze:
- 30 - do odkręcenia śruby kontrowanej na półosi


Klucz 32

Maki - 26 Lis 2009, 12:58

A ja mam pytanie. Czy pół oś ma tyle luzu osiowego że dało by rady wyciągnąć przerób bez wyciągania pół osi ze skrzyni biegów.
wwwojtek1 - 5 Paź 2010, 20:38
Temat postu: [MK4] Łożyska SKF - Made in Brazil
Witam.
Krótkie pytanie do znawców tematu:
Czy łożyska SKF "made in Brazil" to podróbki? Właśnie jestem po wymianie z obu stron na kołach tylnych, bo poprzednie (FAG) padły po 40.000km.

Zapłaciłem 75zł za 1 komplet (VKBA 1333), kupowane w sklepie z częściami do Ford'a, gdzie kupuje od lat, nie żaden bazar. Montował fachowiec znający się na rzeczy, ale nie w serwisie samochodowym.


Pacjent: Fiesta MK4 1.25 16V 5D 112.000km przebiegu oryginalnego.

P.S.:
Jak ewentualnie rozpoznać podróbki SKF ?

Pozdrawiam, Wojtek

krzysieks_mc - 5 Paź 2010, 20:57

Nie to nie są podróbki. SKF jest też produkowany w Indiach (mam takie) w Chinach, Niemczech, Włoszech. Z tego co wiem jakość tej firmy znacznie odbiega od tego jak było kiedyś. Teraz poleca się FAG i KOYO
cypis290 - 5 Paź 2010, 20:59

Temat raczej do hyde. Potwierdzam słowa poprzednika. Zajrzyj sobie na stronę skf i zobacz w jak wielu krajach jest produkowany.
kuba87 - 5 Paź 2010, 20:59

a powiedzcie jak montujecie łozyska?
wbijacie młotkami?

krzysieks_mc - 5 Paź 2010, 21:31

Najlepiej wbijać na prasie, ja tak robię. wbijając młotkiem można uszkodzić łożysko
kuba87 - 5 Paź 2010, 21:33

nie uszkodzic tylko się napręza i krzywi....
i na prasie się WCISKA

drzeniow - 5 Paź 2010, 21:47

kuba87 napisał/a:
nie uszkodzic tylko się napręza i krzywi....
rzeczywiście jak sie skrzywi to sie nie uszkodzi :)

Łożyska plus piach albo młotek to pewna śmierć.
Nawet nie będziesz wiedzieć łożysko szlag trafi i polecisz do rowu.

diodalodz - 5 Paź 2010, 23:49

drzeniow napisał/a:
Nawet nie będziesz wiedzieć łożysko szlag trafi i polecisz do rowu.

tak a potem się obudzisz . I tak właśnie powstaje chocapic.

drzeniow - 6 Paź 2010, 00:03

kto tam wie ;]
Niektórzy nawet zdąża się zesrać. Jednak nie liczyłbym na to.
Jak się łożysko rozleci kolo ma sie prawo zablokować lub naturalnie zmienić tor jazdy ;]

wwwojtek1 - 6 Paź 2010, 06:17

Łożyska (tzn. bieżnie) były wbijane młotkiem na stole warszatowym, ale przez osobę naprawdę znającą się na rzeczy. Delikatnie, powoli i precyzyjnie. Wcześniej gruntowne mycie benzyną piasty i całego wnętrza bębna. Nowy smar do łożysk, potem kontrola suwmiarką, dokręcanie dynamometrem i za dwa dni ponowna konrtola śruby (udało się delikatnie wyjąć nieszczęsne zasobniki smaru piasty, więc dopiero po drugim dokrecaniu kupię nowe). Nakrętki piasty oczywiście nowe.

Dzieki za odpowiedzi. Zobaczymy, ile pojeżdżą.
A swoją drogą...coś z tą jakością musi być na rzeczy. 3 lata temu miałem do wyboru:
FAG za 73zł
SKF za 90zł
OPTIMAL za 35zł

Zdecydowałem się na wtedy na FAG, a teraz tyle samo zapłaciłem za SKF :)

Stunt_Man - 7 Paź 2010, 21:09

JAKOŚĆ:
FAG = SKF
OPTIMAL = KLOCEK Z BUKA

Rebel - 7 Paź 2010, 21:38

Ja niedawno zmieniałem bębny + oczywiście łożyska. W Focie kupiłem właśnie brazylijskie SKF'y bez rabatu były po prawie 100zł. Jak na razie wszystko gra, koło wydaje 0 dźwięku.
tommirs - 7 Paź 2010, 21:57

Stunt_Man napisał/a:
JAKOŚĆ:

OPTIMAL = KLOCEK Z BUKA


:) potwierdzam

kuba87 - 7 Paź 2010, 22:01

łozysk do piast koł przednich NIGDY nie wbija sie młotkiem !!!!!
bierznie do bębnów mozna ale ostroznie i poprzez stare łozyska
wtedy jest ok....

Marcinowaty - 10 Paź 2010, 16:43

Żadnego wbijana! Tylko prasa. Ja polecam łożyska NK
benedykt - 30 Mar 2011, 12:02

hehe, a o ściągaczu do sprężyn nic panowie nie powiedzieli,
napiera to z góry z taka siłą, że nic sie nie da zrobić....

hehe

teraz autko nie jezdzi a ja jade w poszukiwaniu sciągacza do spreżyn
na rowerze w miasto... hehe

pozdro

bidżej - 30 Mar 2011, 12:04

nic nie pisali, bo to nie potrzebne...
benedykt - 30 Mar 2011, 12:12

no dobra... z góry napiera amortyzator z sprężynami z taką siłą nie wpasuje znowu zwrotnicy do wahacza i amortyzatora gornego,

jak panowie to zrobili?

proszę o pomoc. :-)

bidżej - 30 Mar 2011, 12:34

sposobem. wahacz można lekko dogiąć w dół jakimś kawałkiem rury i wtedy wpasować zwrotnicę z założonym amortyzatorem.
benedykt - 30 Mar 2011, 14:00

masz racje, udalo sie, teraz wracam do początku, czyli do odkręcenia śruby kontrowanej na półosi, odkręca się ją normalnie, w prawo?,

nie chce jej zmasakrować, chyba musze wymyśleć jakis sposób na podgrzanie jej...
ciekawe czy w castoramie beda jakies male przenośne palniczki :P

ps. bidżej, chyba warto jest skasować moje posty aby niepotrzebnie nie robily zamieszania, sorry.

bidżej - 30 Mar 2011, 14:04

z tego co kojarzę, odkręca się ją "normalnie", jak każdą inną (czyli w lewo :-P w każdym razie przeciwnie do ruchu wskazówek zegara). może być ciężko ją ruszyć, bo w jednym miejscu jest zaklepana.

benedykt napisał/a:
hyba warto jest skasować moje posty aby niepotrzebnie nie robily zamieszania, sorry
póki w postach są sensowne pytania, to nie ma sensu ich usuwać. w końcu to jest temat-FAQ.
benedykt - 31 Mar 2011, 12:44

Dobra chłopaki, cóż, natura nie dała mi tego zmysłu mechanicznego, alee...
jakoś sobie rade daje, dzięki mnie przynajmniej dokończycie te FAQ.

Poradziłem sobie ze srubą, mam teraz to:







Pomijając fakt, że moja fura jest z 91 roku,nowe łożyska kupiłem podwójne
a tutaj widać chyba raczej pojedyńcze, powiedzcie mi panowie, w co mam walic?
A,B czy C ? z może inna opcja?








Pozdro i z góry dzięki

jackrzec - 31 Mar 2011, 16:43

benedykt napisał/a:
Pomijając fakt, że moja fura jest z 91 roku,nowe łożyska kupiłem podwójne
a tutaj widać chyba raczej pojedyńcze, powiedzcie mi panowie, w co mam walic?
A,B czy C ? z może inna opcja?
Łozyska wymień, bo nie podejdą. W nic nie walić, tylko trzeba je wypchnąć najlepiej na prasie, albo zaj..cie dużym imadle... Jak pierwszy raz to robisz (a robisz bo zadajesz takie pytania) to młotkiem narobisz szkód. Żeby ściągnąć z piasty to musisz użyć ściągacza - młotkiem nic nie zdziałasz.
Maki - 18 Kwi 2011, 20:30

Cytat:
Żeby ściągnąć z piasty to musisz użyć ściągacza - młotkiem nic nie zdziałasz.

Nie koniecznie. Ja wybijam zawsze młotkiem i wybijakiem. Ale że nie ma on doświadczenia to lepiej niech ściąga go ściągaczem.

Morphinus8 - 1 Sie 2011, 22:00

Teraz pytanie ode mnie.

Jak dokręcać śrubę kontrującą?

1. do oporu i po paru kilometrach jeszcze dociągnąć.
2. do oporu i popuścić 1/2 obrotu.

Pytam gdyż zawsze stosowałem pierwszą metodę, a ostatnio dowiedziałem się, że poprawna jest ta druga.

Marek - 1 Sie 2011, 22:40

przeguby dokrecasz na 23,5 kg.
luk-90 - 2 Sie 2011, 16:13

jak sprawdzić z której strony łożysko nawala?
Morphinus8 - 8 Sie 2011, 19:20

Ja sprawdzałem podnosząc jedną stronę i szarpiąc za koło góra-dół i lewo-prawo. powinno być sztywno. Oczywiście to tylko mój sposób i nie musi odzwierciedlać sposobu profesjonalnego.
Fordon - 8 Sie 2011, 22:06

Lozyska sprawdzasz tak:
Tylne -podnosisz jedna strone i krecisz kolem jesli jest cisza i nie ma szumienia czy chrobotania oraz lekkiego luzu gora dol to jest sprawne ( w przeciwnym wypadku trup)
Przod- podnosisz auto z danej strony wsiadasz sobie do auta odpalasz wpinasz 5 bieg dajesz gazu lekko zrzucasz na luz jednoczesnie gaszac silnik huczenie bedzie slychac.

kamilocha1 - 9 Sie 2011, 06:33

Fordon, no chyba że masz szpere ;p
luk-90 - 9 Sie 2011, 07:28

muszę to sprawdzić w piątek po robocie, bo huczy już tak,ze nie do zlokalizowania. Zauważyłem, ze jadąc kolo 60-80km/h jak jest łuk w prawo to hałas maleje znacząco.

Od razu uprzedzam uwagi "dowcipnych". Nie, nie bedę jeździł cały czas w prawo

Fordon - 9 Sie 2011, 19:08

kamilocha1, Racja zakaz sprawdzania w taki sposob lozysk przedniej osi posiadajac szpere. :yes:
luk-90 - 11 Sie 2011, 07:58

Wczoraj wybrałem zwrotnice z auta i w jaki sposób wyjąć piastę? mam poszukać kogoś z prasą, czy młotek i jakaś rurka?
Morphinus8 - 11 Sie 2011, 10:21

Ja wypukiwałem młotkiem obracając piastą dookoła. Jeżeli rzeczywiście masz rozwalone łożyska to wyjdzie lekko.
luk-90 - 11 Sie 2011, 20:20

Rozebrąłem, teraz jakie łozysko kupić? SKF? Rouville?
bidżej - 11 Sie 2011, 20:20

SKF
Marcinowaty - 12 Sie 2011, 18:59

Cytat:
OPTIMAL = KLOCEK Z BUKA

Sam jesteś klocek z buka. Mam na jednej stronie i nie narzekam.

Ew. polecam troszkę droższe łożysko firmy NK

luk-90 - 13 Sie 2011, 16:20

Zakupiłem SKF, wymieniłem przy pomocy starych bieżni,wewnętrzną bieżnie z piasty zeszlifowałem, przy pomocy gumówki


wszystko hula,a raczej się toczy dalej :rotfl:

Bit1 - 27 Maj 2013, 15:16

Dodam od siebie, bo ostatnio wahacz wymieniałem, że u mnie były śruby na 15 i 19, a nie 17.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group