Forum FiestaKlubPolska -

Projekty FKP - [Inny] Leichtwagen 6N by Skfarek - kolejny superoes zaliczon

Skfarek - 27 Wrz 2008, 22:07
Temat postu: [Inny] Leichtwagen 6N by Skfarek - kolejny superoes zaliczon
1. NICK: Skfarek
2. IMIĘ: Michał
3. MODEL: Polo
4. WERSJA: 6N
5. ROCZNIK: 1995
6. SILNIK: 1.3 55 KM ADX był, jest 1.6 AEA ze splanowaną głowicą, odełżonym i wyważonym wałem korbowym, kołem zamachowym.
7. OPIS AUTA: Samochód znajdujący się w posiadaniu rodziny żony od kilku lat uczyła się nim jeździć małżonka szwagra, potem szwagier nim śmigał (kiedy nauczona małżonka zakosiła mu 206ke). Autko nabyłem za „rodzinną cenę” jako iż samochód miał służyć jako auto dla nauki jazdy dla mojej małżonki, skutkiem czego stał 2 miechy pod domem niepalony aż zdechł mu akumulator. Pewnego pięknego dnia zawziąłem się i postanowiłem doprowadzić go do używalności. O dziwo po zmianie akumulatora zapalił od kopa i zaczął jeździć. Trzeba go było jednak doprowadzić do porządku i to zarówno pod względem mechanicznym jak i blacharskim (o czym trochę poniżej). Tak zaczęło się podejście drugie do tematu jeżdżenia autem przez moją drugą połówkę. Po kilku próbach moja luba stwierdziła że boi się jeździć po naszych fantastycznych drogach w towarzystwie tak wielu „znamienitych” kierowców. Tak więc bez wielkiego żalu przejąłem kluczyki jako że w mojej głowie już od dłuższego czasu kiełkował pomysł na to auto. Mam zamiar zrobić sobie pseudo wyścigówko-rajdówkę o jakiej zawsze marzyłem – głośne oklatkowane bardzo szybkie pozbawione tapicerki pudełko z dwoma kubełkami 

8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne:
b. mechaniczne: obspawane mocowania zawieszenia, zawias MTS -35/-30mm, tulejki zawiasu nowe+klej do szyb, wyrzucone z auta zbędne kilogramy, rozpórka tył dolna Wiechers, górna no name, felgi Golf GTI 6x14 maźnięte na złoto, kapcie Firestone sz 80 185/55/14 (już niedługo), SWAP na 1.6 AEA - silnik złożony od nowa, odelżony wał/koł azamachowe/wyważone, wzmocnione panewki, głowica splanowana o 1mm, uszczelki Victor Reinz, mocniejsze śruby do dyfra, i wiele innych...
c. audio: rezonans blachy i muza z komóry
d. inne: usunięte emblematy, wycieraczka tył, płaskie pióra wycieraczek, zanitowany szyberdach, szeroki zderzak przód zaspawane otwory na halogeny, zapinki maski Sandtler, pasy 5 pkt Sabelt kierowca i 4 pkt pasażer, kierownica MJM racing zamszowa, gałka Jacky Racing.
e: obecna masa 860 kg
9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: niewiele – najprawdopodobniej cała para pójdzie na mechanikę
b. mechaniczne: hamulce przód i tył z GTI tarcze ATE, klocki Ferodo , półklatka bezpieczeństwa, dwa kubły

10. FOTKI AUTA

Ciężkie początki – generalnie nie widać na nich dokładnie ogromu rozpaczy  (żartuję nie było tak źle jak na 2 miechy postoju pod chmurką i śniegiem)



Po doprowadzeniu do stanu używalności

27.09.08 początek prac
Poprawki blacharsko-lakiernicze

Nowa listwa dachowa

Odchudzanie



Resztę zdjęć soon :)

sulos - 27 Wrz 2008, 22:11

obys mial szesciopietrowy dom bez windy i sraczka ganiala Cie po nim z dolu do gory i z gory na dol
LOY - 27 Wrz 2008, 22:55

1300 55KM to nawet przedpotopowe fiesty maja wiecej .....eh
Żółwik Tuptuś - 27 Wrz 2008, 23:08

Normalnie demon .

Ale koniec podśmiewania - w końcu większośćszybkich aut na tym forum startowao z podobnie kosmicznych mocy .

Martwi mnie inna rzecz . Od kiedy siedzę na tym forum widziałem setki podobnych OMC projektów gdzie zapał kończył sie na wywalenu dywana i 5 stronach gadania za uszami na forumie .

Mam nadzieje że mnie miło zaskoczysz . Powodzenia ( bo będzie Ci potrzebne )

Parzych - 28 Wrz 2008, 02:59

Żółwik Tuptuś, Ty jak srutututu... Chć stój - choć padaj :hahaha:
tadzias - 28 Wrz 2008, 08:40

Skfarek, widać coniektórym żal dupe ściska dlatego nie przejmuj się i zaczynaj projekcik jak najszybciej żeby pokazać, że nie rzucasz słów na wiatr!

Ja jestem jak najbardziej za!

Trzymam kciuki :)

PumaRST - 28 Wrz 2008, 08:51

hmmmmm, szmelcwagen i to w planach rally, hmmm

ciekawe co z tego wyjdzie, powodzenia w pracach.

BTW: skoro przeznaczeniem było rally/racing czy cóś to czemu nie kupiłeś odrazu Polo GTI?? było by prościej i wiecej rzeczy do odzyskania kasy a przy okazji mniej rzeczy do kupienia.

jesli przeznaczeniem tego auta maja być jakieś KJSy to odpuść silniki z kompresorem czy turbo. głupi przelicznik jest dzieki czemu lecisz w kiepskiej klasie. 1,8KR jak sie nie myle jest tylko na mechanicznym wtrysku wiec też pomysł z zdupy, raczej bym szukał czegoś na elektronice. 2,0 16v 150KM wydaje sie być najlepszym pomysłem pod warunkiem że wejdzie bez problemu pod maske (do Ibizy montowali wiec powinien)

bidżej - 28 Wrz 2008, 12:57

Skfarek, jednak Cię wyczułem że szmelcwagena kupiłeś :fox:

kolor zostanie taki milkowy, czy coś innego będziesz kombinował?

Skfarek - 28 Wrz 2008, 14:30

PumaRST - GTi kosztuje z 12 tys, jak napisałem poczatkowo tego auta nie planowałem do przeróbek, co do silnika to szperam po innych forach co wybrać (2 litry wchodzą, ba nawet VR6 wchodzi), narazie trzeba zrobić mu mocną podstawę - czytaj zawias, hamulce itp.
Żółwik, Tadzias, PUma - dzięki za poparcie mam nadzieję że u mnie na srutututu się nie skończy :)
Bidżej kolor jaki kaszaniasty jest taki zostanie :hihihi:

PumaRST - 28 Wrz 2008, 16:03

ja wiem że VR6 też tam wchodzi, ale nie chodzi o to żeby wsadzic tam coś dla samego faktu wsadzenia tylko tak żeby to zapitalało, no chyba że przeznaczeniem jest 1/4 to w tedy można myśleć nad vr6.

Jesli moge poradzić to najpierw zdecyduj sie na jakieś konkretne zabawy, bo jak zrobisz auto do wszystkiego to sie moze okazać ze jest do niczego :yes:

Skfarek - 29 Wrz 2008, 07:11

ulica/tor czasami 1/4 mili, vr6 podałem tylko jako przykład przestronności komory silnikowej :)

[ Dodano: Wto Wrz 30, 2008 09:52 ]
29.09.08 Porządków ciąg dalszy

Kanapa out

Boczki też bye bye

Jeszcze trochę zbędnych elementów zostało, update soon :)

tadzias - 30 Wrz 2008, 09:08

i tak właśnie polowagen będzie pusty w środku :-P
PitusK - 30 Wrz 2008, 09:31

znając zapał p.Skfarka wiem że ten projekt będzie ukonczony.Jeśli będzie Ci potrzebna pomoc wal do mnie śmiało jak tylko z czasem bedzie ok wpadam pomagac.
pozdro

Skfarek - 30 Wrz 2008, 10:24

panowie dzięki wielkie za wsparcie narazie sobie spokojnie dłubię w wolnych chwilach ale jak będę potrzebował pomocy to się zgłoszę :)
SpiderMAN - 30 Wrz 2008, 12:13

Aż sie prosi profi system gaśniczy... Rób go na rajdówkę... Coś jak nowe Polo S1600... :D HA :D
tadzias - 1 Paź 2008, 08:25

Jak będziesz chciał również pomogę w wolnym czasie :)
Uwielbiam demontaż auta a wyrzucanie z niego gratów to już wogóle :ok:

Matekk - 1 Paź 2008, 14:18

No ciekawe, ciekawe...
Tak jak wyżej, jakbyś potrzebował pomocy to daj znać :P Chętne przy czymś pomogę no i zawsze to sie czegoś naucze :)

tadzias - 1 Paź 2008, 19:49

widzisz Skfarek? zaraz cała Frakcja Małopolska przyjedzie na demontaż Polowagena :ok:
Skfarek - 2 Paź 2008, 11:32

Szok - takie wsparcie - nie ma problemu zrobimy jutro spota, wpadnę to każdy sobie odkręci po elemencie :-P
Parzych - 2 Paź 2008, 11:50

Skfarek, widzę że zapał nie opada, tak 3maj i oby ta rajdówka zakasowała niejednego mocniejszego ściganta :ok:
tadzias - 2 Paź 2008, 21:15

Skfarek napisał/a:
Szok - takie wsparcie - nie ma problemu zrobimy jutro spota, wpadnę to każdy sobie odkręci po elemencie :-P



tylko nie zapomnij zabrać skrzynki z narzędziami :ok:

bidżej - 3 Paź 2008, 07:42

tadzias87, nie pękaj, ja mam sporo w bagażniku. Damy radę rozkręcić polowagena :ok:
tadzias - 3 Paź 2008, 08:26

ja na wszelki wypadek też zabiorę moją "magiczną skrzyneczkę" :ok:
Skfarek - 3 Paź 2008, 08:28

Miało nie być zmian stylistycznych ale wczoraj poszalałem :hihihi: (znaczek poszedł w czerń) oto efekt:


No i dalsza częśc rozbiórki - na co komu osłony słupków, głośniczki oraz lampka :hihihi: ?


tadzias - 3 Paź 2008, 08:31

WOW! :hihihi:

czyżby.....czarny mat znaczka? :fox:




Ty go tak nie demontuj bo nie bedziemy mieli czego rozkręcać na dzisiejszym spocie :-)

Skfarek - 3 Paź 2008, 08:35

baaaa jedyny słuszny kolor :twisted:
pawel2062 - 3 Paź 2008, 12:34

projekt będzie ok.... Ale jak byś przebudowywał fieste to byś miał większy Respekt... ozor
Pozdro :-)

Skfarek - 15 Paź 2008, 07:05

Mały update
Powoli zbieram graty do auta – przyjechała już rozpórka tylna górna Wiechers Sport



Zawieszenie na początek MTS Technik (jako że jest to projekt budżetowy) kpl. kit amortyzatory o skróconym skoku + dedykowane sprężyny przód -35 mm i tył – 30 mm. Tylne amortyzatory mają podobno regulację wysokości, są już zamówione i czekam na przesyłkę.
Odelżania ciąg dalszy tu wybebeszona klapa tył

Wziąłem się za wywalanie mat wygłuszających i wykładziny podłogowej i po usunięciu tych pierwszych (ciężkie france) okazał się moim oczom taki widok:

Po bliższej obdukcji doszedł jeszcze jeden element wentylacyjny w moim aucie :)

Podobnie niestety jest z przodu :sad:
Niestety przy usuwaniu podsufitki okazało się że dach też koroduje przy słupku prawym przednim, tak więc Polo idzie do blacharza. Minus jest taki że mój budżet został mooooooocno nadszarpnięty, plusy że blacharz od razu zrobi obspawanie częściowe budy i cena jako że po znajomości mnie nie przyprawi o zawał. Auto ma być gotowe na początek przyszłego tygodnia.

PumaRST - 15 Paź 2008, 15:20

Skfarek, dostajesz odemnie kredyt zaufania ale jak sie pomyle to bedzie :krzesłemgo:

Witamy w Projektach :yes:

Skfarek - 16 Paź 2008, 07:34

Puma RST - dzięki bardzo, zrobię wszystko aby nie dać :tyłek:

Dzisiaj z samego rana spotkała mnie miła niespodzianka - przyjechał kurier z zawiasem :jupi:


W intercarsie zamówiłem już nowe łożyska, poduszki amorów, osłonki i śruby, polowagen ma być do odbioru od blacharza koło wtorku w przyszłym tygodniu, tak więc jak tylko wróci montuję zawias i rozpórkę, już się nie mogę docekać i łapki mnie świerzbią :hihihi:

PumaRST - 16 Paź 2008, 12:19

podoba mi sie twoje tępo :yes: :yes:
tadzias - 16 Paź 2008, 15:27

zawrotne!

a podobno stoi kiepsko z kasa :fox:

PumaRST - 16 Paź 2008, 16:44

tadzias napisał/a:
zawrotne!

a podobno stoi kiepsko z kasa :fox:


to co sie bedzie działo jak sie odkuje :cojest:

tadzias - 16 Paź 2008, 16:46

PumaRST napisał/a:
tadzias napisał/a:
zawrotne!

a podobno stoi kiepsko z kasa :fox:


to co sie bedzie działo jak sie odkuje :cojest:




pewnie wtedy auto zrobi do miesiąca :fox:

Skfarek - 17 Paź 2008, 08:28

Z kasą nie stoi tylko leży, ostatnie zakupy były jeszcze z odłożonych :hihihi: Teraz raczej większych rzeczy nie planuje co najwyżej stopniowo jakiś jeden element na miesiąc - tu rozpóreczka, tam pasy szelkowe, i zabawy kosmetyczne z puszką lakieru :twisted: No chyba że się trafi coś ciekawego w promocji albo na allegro :-)
tadzias - 17 Paź 2008, 12:06

Skfarek nie bądź znowu taki skromny :-P
Skfarek - 24 Paź 2008, 14:52

Polowagen utknął u blacharza :sad: Blacharsko jest zrobiony bo juz oglądałem i jest gites tylko wyjechać nie może bo rzucił palenie :fajka: . Wjechał o własnych siłach, miał odpięty aku przez dwa dni i kupa, kręci ale nie pali - brak iskry na świece <???> Podejrzenie padło na cewkę - włożona funkiel nówka i dalej nic, na szczęście znajomy elektryk ma jeszcze parę pomysłów do wykorzystania :) A tak chciałem jutro zawias nowy wstawiać, rozpórę montować i przetestoać jak to będzie śmigało :sad:
tadzias - 24 Paź 2008, 22:13

tak to jest - złośliwość rzeczy martwych, skąd ja to znam :-)
Skfarek - 28 Paź 2008, 15:36

Polowagen odpalił - przetarte kable pod akumulatorem, nie wiem jak oni to sprawdzali :( W każdym razie teraz czeka na montaż zawieszenia i rozpórki mam nadzieje że w tym tygodniu, muszę tez pomalować spawy wzmocnień mocowań amortyzatorów i porządnie go wyczyścić narazie kilka zdjęć reszta po montażu zawiasu i pomalowaniu :)
Obspawane mocowanie amora tylnego


A tu naprawiona podłoga - mało artystycznie ale mam nadzieję solidnie - tak miało być :)


[ Dodano: Czw Paź 30, 2008 08:54 ]
Pomalowałem miejsce spawań hammeritem, bardziej artystyczna obróbka (podkład i lakier w kolor nadwozia później), tu widok mocowań amorów pod maską:

Nowe śruby zawieszenia:

No i wreszcie wymiana zaiweszenia na nowe :) Stary zawias:

No i montaż nowego, przód:


I tylne przed montażem:

Polo wreszcie zachowuje się na drodze - tzn nie ma już efektu bujania jak na łodzi podczas sztormu, reakcja na gwałtowne zmainy kierunku jazdy się ustabilizowała. Samochód siadł zacnie z przodu mimo obniżenia - 35 mm, tył jest wyżej bo mam obniżenie - 30 mm ale nie będę narazie nic z tym robił. Zawias nie jest przesadnie twardy jak dla mnie nawet dość miękki w porównaniu z Eibachem + bilstein b4 (który mam w Fiescince). Generalnie jestem bardzo zadowolony. Zdjęcia utka wrzucę póżniej.

[ Dodano: Pią Paź 31, 2008 08:22 ]
Przód:

Tył:

I całość (troszkę niezbyt czysty):

Rozpórka – miała być zamontowana na śrubach ale po przedyskutowaniu kwestii ze znajomym (mechanik który jeździ w rajdach), oraz małych problemach w montażu została przyspawana. Muszę jeszcze tylko zamalować spawy – w tle widać zamalowane obspawania tyłu nadwozia i fordowską apteczkę :) :

Update: sprzedałem stare kółka z Fieścinki a więc pojawiły się fundusze i udało mi się dorwać coś takiego w dobrej cenie:

:D :D :D :D :D :D :D :D :D
Mam do zrobienia jeszcze parę małych poprawek lakierniczych przed zimą - niestety czasu brak bo pracuję i muszę pisac pracę podyplomową w każdej wolnej chwili
:(

SpiderMAN - 11 Lis 2008, 00:15

Niezłe tempo... :D Ładnie, ładnie...
Oby kasy wystarczyło na zaś... ;)

tadzias - 11 Lis 2008, 09:09

No tempo to on ma zawrotne :ok:

ale widze, że autko stoi już na krakowskich blachach :)

Skfarek - 12 Lis 2008, 08:18

Ano stoi stoi - 170 złociszy poooooooszłooooo w urząd :ups: A mogłem za to tyle rzeczy kupić ;-(
Ale dość jęczenia, aby nie pogrzebać pokładanych we mnie nadziei oraz nie zawieść udzielonego mi wsparcia lecimy z updatem :)
Pokazywałem ostatnio zdjęcia obspawanych mocowań amortyzatoró - niestety przy bliższej inspekcji okazało się że podczas spawania przypaleniu uległa masa bitumiczna która pokrywa nadkola od wewnątrz, dlatego by po zimie mieć jeszcze nadkola całe poświęciłem dwa dni na zrywanie starej masy bitumicznej, oczyszczenie spawów, pokrycie ich hammeritem oraz położenie nowej warstwy masy bitumicznej.
Usuwanie masy (najgorszemu wrogowi bym nie życzył):



Zabezpieczenie hammeritem

I kładzenie nowej warstwy masy bitumicznej (Motip) przy okazji straszny syf :)


Przy okazji zrobiłem następujące rzeczy:
- wymieniłem uszczelniacz wybieraka skrzyni biegów (podciekał, kosztował mnie kosmiczne 3,09 zł)
- uszczelke separatora oleju (następne 5 zł)
- umyłem od spodu silnik
- w środku zrobiłem porządek częściowy z instalacją audio, poszła dolna konsolka i reszta wygłuszeń
- wyczyszczone i zakonserwowane ogniska rdzy gdzie się pojawiały
- odkurzenie całego auta i uporządkowanie tyłu
Narazie tyle ale stay tuned...............

[ Dodano: Czw Lis 20, 2008 22:04 ]
Do wymiany są tulejki wahaczy – zostały polepszone domowym/budżetowym sposobem rajdowców tzn. zalane klejem do szyb. Tulejek narazie nie ma kiedy wymienić bo w pracy kosmosik - może w sobotę. Wczoraj spotkała mnie miła niespodzianka, mój rodziciel zrzekł się na moja korzyść alu (nie prostestowałem bardzo :D )- tak więc na wiosnę będą rolki MSW/OZ/Prince Mo3 6x14 ET36: i oponki 185/55 R14.
Po skonsultowaniu kwestii hebli w grudniu biorę się za konwersję na tarcze 256 mm z polo 1.4 16V/1.6 16V GTI.

[ Dodano: Sro Lis 26, 2008 10:05 ]
Tulejki wahaczy wymienione, zbieżnośc ustawiona, kółka przednie w lekki negatyw, założone "kartofle" 185/55 R14 i stalówki z Golfa GTI - i powiem tak BAJKA!!!! Po prostu rewelacja jak się teraz prowadzi, układa w zakręty i jak fajnie go można z poślizgu wyprowadzić :D

Krawiec - 28 Lis 2008, 22:59

i bardzo dobrze :) zrobiles naprawde kawał solidnej i dobrej roboty z przygotowaniem auta pod większą moc. Teraz "należałoby" ( :P ) pojść w performance :) nie żadne zderzaki itp tylko pure power :)
Skfarek - 29 Lis 2008, 15:38

Dziękuję za słowa uznania ale roboty to jeszcze wciąż dużo - performance i safety będą przede wszystkim brane pod uwagę, na upiększanie narazie środków brak i trochę szkoda, poza tym jak już pisałem nieraz prawdziwa satysfakcja tkwi w objechaniu kogoś czymś co nie wygląda :-P
Z modów koniecznych na grudzień doszło jeszcze uszczelnienie skrzyni bo podcieka na łączeniu z silnikiem i przy okazji wymiana śrub na mocniejsze. Po Mikołaju montuję też pasy szelkowe Sabelta no i kompletuję zwrotnice do konwersji na większe hample. Tak więc jak zwykle stay tuned..... :)

PitusK - 5 Gru 2008, 00:21

mialem okazji troszke pojezdzic super sie rpowadzi zabawka fajnie lata bokami prawie jak moje COMBi ;) hehe

OGóLNIE RESPECT!!Trzymam kciuki w razie potrzeby pamietasz moj numer koma dzwon pojawie sie z odsieczą w zabawie z autem.

Zamawiam prawy fotel jak juz skonczysz. Popilotuje cie troszke jesli zechcesz

Skfarek - 5 Gru 2008, 12:16

PitusK dziękować będę miał na względzie :)
Dorwałem w dobrej cenie aluminiowa rozpórkę na przód o taką:

producent INXX/JOM aluminiowa z regulacja na śrubie rzymskiej. Do montażu trzeba przesunąć zbiorniczek płynu chłodzącego (nowy wspornik jest w komplecie z rozpórką) i wycwiercić dziury na montaż w kielichach. Przekładka zbiorniczka w trakcie, zdjęcia po montażu i wrażenia z jazdy przekażę.

[ Dodano: Nie Gru 07, 2008 16:31 ]
Zbiorniczek płynu chłodzącego zamontowany na wsporniku miejsce na rozpókę zrobione.


[ Dodano: Pią Gru 19, 2008 14:18 ]
Rozpórka, skrzynia i sprzęgiełko zostaną zrobione razem razem ze swapem :hihihi: Zbieram materiały do niego w tym silnik :-P Mam już namierzony 1.6 AEA na monowtrysku gdyż pasuje plug&play w miejsce 1.3, nawet układ wtryskowy i łapy są te same - jedyna różnica to komp sterujący i wydech.
Nowy agregat koniotwórczy do polowagena (szykowany obecnie do wysyłki do mnie):



Na początek stycznia głowica pójdzie do planowania a kanały dolotowe do poprawki. Potem jak zbiorę kasę to wrzucam do niego cztery gaźniki motocyklowe - znalazłem na necie już parę takich silników zysk w mocy i momencie około 30% (poparte hamownią). Dalej wałek, wydech i dalsze odelżenie auta :) Relacja foto oczywiście będzie :)

PumaRST - 28 Gru 2008, 19:22

nie rozpędzaj sie tak bardzo bo jeszcze na zlocie zlejesz nam 80-90% rajdowych Fiest :hahaha:

A juztak poważnie powodzenia przy swapie :yes:

Fordon - 28 Gru 2008, 19:29

PumaRST napisał/a:
nie rozpędzaj sie tak bardzo bo jeszcze na zlocie zlejesz nam 80-90% rajdowych Fiest :hahaha:

Tu sie nie ma co smiac bo te 1.6 potrafia fajnie latac juz w golfie MK3 a gdzie dopiero w N6.
Ogolnie powiem tak ze sledze sobie ten temat od poczatku i jestem pod wrazeniem SkwarekWagena :yes: fajne taile, no poza ta rozporka alu ktora to bedzie tylko wygladac a niezeli spelniac swoja funkcje ( doswiadczenia z Octavi TDI w ktorej takowa rozporka strzelila "pekla" na samym srodku po 2 miesacach jezdzenia :9: )

Lokmen - 28 Gru 2008, 19:49

Skfarek napisał/a:
Mam już namierzony 1.6 AEA na monowtrysku gdyż pasuje plug&play w miejsce 1.3,
czyli jakieś ok 75 KM w miejsce 55 KM
Fordon napisał/a:
Tu sie nie ma co smiac bo te 1.6 potrafia fajnie latac juz w golfie MK3 a gdzie dopiero w N6.
że co :?: z tym silnikiem bedzie sie mógł co najwyżej wygrać z fiestą 1,4
Fordon - 28 Gru 2008, 20:34

1.4 i 1.6CVH w wiekszosci przypadkow nie sklepie takiego 1.6 w N6...
SpiderMAN - 28 Gru 2008, 22:25

No cóż... Michał czyni szybkie postępy... Szkoda, że tylko 1.6 :P
Skfarek - 29 Gru 2008, 09:42

Puma dzięki za wsparcie, a co do klepania się zobaczy jak to będzie :devil:

Fordon mam nadzieję że moja rozpórka się nie rozleci :) Narazie do 1.6 cvh nie mam co startować ale jak podłubię silnik to nie powinno być problemu :twisted:
1.6 w papierach miało 75 koni w celach podatkowych w Niemczech, z tego co czytałem na innych forach po shamowaniu większość z nich ma w okolicy 80 kucy.

SpiderMAN dłubnięte 1.6 przy tej masie auta wystarczy by poszaleć. Jak przestanie wystarczyć to zawsze można znowu zmienić silnik albo auto :-P A dlaczego to konkretne 1.6 wybrałem to już chyba pisałem - pasuje plug&play, jest podatny na mody i prosty jak konstrukcja cepa. Pierwotnie miało być 1.8 KR 139 km z Golfa II GTI ale - po pierwsze znaleść taki silnik w dobrym stanie graniczy z cudem - większość ma po 300 tys. km i jest zarżnięta. 1.8 jest wyższe i szersze niż 1.6 (inna rodzina silników) i trzeba ciąć podłużnicę aby wlazł, do tego inna skrzynia, łapy wiązka itd.. Tak wiem że w tym cały fun ale mam ograniczone fundusze na ten projekt :)

Z updatów w oczekiwaniu na silnik wziąłem się za renowację moich stalówek bo wyglądały już nędznie:

Tak więc trzeba było zabezpieczyć, zeszlifować:

Walnąć podkładem:

I pomalować:

Efekt końcowy:



Za kolor mnie nie linczujcie już się tłumacze - zrobiłem małe VT i okazało sie że przy tej glebie i rozmiarze felgi - 14 cali ciemne kolory jak czarny lub grafitowy wyglądają biednie tzn. dodatkowo zmniejszają ją optycznie. Biały kolor jakoś mi nie leży wieć wybór padł na złoty - takie nawiązanie do kultowych autek jak subaru impreza lub renault clio williams :)
Poza tym to tylko felga zawsze można ją znowu przemalować :hihihi: Efekt końcowy na aucie pokażę jak skończę w chwili obecnej zostały mi jeszcze dwie felgi do zrobienia.

bidżej - 29 Gru 2008, 11:30

jak narazie wszytko ładnie, ale te felgi to jednak srebrne bym dał... czym malowałeś? jak Twoje stalówki wyglądały nędznie, to moje już wcale nie wyglądają ;-(
Skfarek - 29 Gru 2008, 13:59

Ta ze zdjęcia była jedna z lepszych :hihihi: Malowałem akrylowym lakierem Motipa do felg.
PitusK - 2 Sty 2009, 10:36

to prawda ten silnik w polo sporo może jeżdziłem polówka z tym motorem i to naparwde lata biorac jeszcze pod uwage ze skfarek ``ciut``odelzył bude powinno byc bardzo sympatycznie.
I tak jak mowi silnik legitymował sie moca 80KM :yes:

Co do reszty jak już mówiłem pełen respect skfarek za włozona prace.Projekt na który czekam z utęsknieniem .!

Skfarek - 4 Sty 2009, 18:00

Kontynuując wątek stylistyczny:
Felgi pomalowane, śruby do felg też (zależy jak pada światło w rzeczywistości felgi nie są aż tak intensywnie złote)





Bębny oczyszczone i pomalowane na czarno


Usunięty tylny znaczek Polo
Znaczek VW pociągnięty w czarny mat

Pasy szelkowe próbnie zamocowane – w zestawie pasów który kupiłem brakowało klamr do zamontowania pasów do klatki/rozpórki – w chwili obecnej na wzór oryginałów wykonuje je z nierdzewki tokarz mają być na poniedziałek, wtedy też zamontuje pasy na stałe a zwykłe zdemontuje

Usunięty kawał tektury przyklejony do dachu (trzymał i modelował podsufitkę) – przyklejony był czymś w rodzaju kleju do szyb – usuwanie było baaaaardzo upierdliwe (zdjęcie w trackie usuwania)

Ogólne odkurzenie auta i uporządkowanie klamotów

Żółwik Tuptuś - 4 Sty 2009, 20:40

zajebiste felgi :) ( tzn malowanie )

czy któryś z kolegów mógłby zrobić dla Wanny tego koloru felgi na moich 15 ? jeżlei tak to poproszę ( oczywiście VT )

odyniec - 4 Sty 2009, 20:54

niebieski ze złotym działa Żółw, z czarnym nie będzie...biały lepszy do Twojej...
Skfarek - 4 Sty 2009, 22:10

Odyniec niekoniecznie, złoty z czarnym może wyglądać ok poniżej linki do zdjeć czarnych aut na złotych felgach:
http://i58.photobucket.co...G_4563Large.jpg
http://flickr.com/photos/afpreda/1349976778/
http://www.dtmpower.net/f...ims-my-e36.html
http://my.is/forums/f158/...ze-rims-333203/
Żółwik dziękować dziękować :) Rzuć zdjęcie do mnie na priva albo daj linka to spróbuję ci zrobić VT :)

[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 23:48 ]
Klamry do pasów dorobione z nierdzewki i odebrane od tokarza, montaż pasów ostateczny jutro lub w piątek wtedy też zdemontuje seryjny pas kierowcy.




[ Dodano: Pią Sty 09, 2009 22:52 ]
Pasy zamontowane - wrażenia z jazdy bezcenne :yes: Zupełnie inaczej się czuje samochód jak człowiek jest do niego praktycznie "na sztywno" zapięty :)

Dojechał wreszcie silnik - poczułem się prawie jak na mikołaja kiedy go z folii odpakowywałem, zdjęcia jak to zwykle u mnie będą później. Dzisiaj wreszcie udało sie go wstępnie rozebrać - wrażenia jak narazie bardzo pozytywne całkiem zdrowe bydlę jak na swój przelot. Głowica w poniedziałek idzie do splanowania, również od poniedziałku zaczynam kompletować wszystkie uszczelki, śruby, sprzęgło i inne pierdoły.

PitusK - 13 Sty 2009, 08:38

złote kólka strzał w dyszke! zacnie to wygląda :zwyciężca:
Skfarek - 13 Sty 2009, 09:04

Jak juz pisałem bardzo miło że mi kibicujecie :)
No to lecimy z następnym odcinkiem niemieckiego serialu :hihihi:
Mój nowy-stary agregat koniotwórczy w rozbiórce


A tu głowica przed wysłaniem jej na kurację

Krawiec - 13 Sty 2009, 14:57

<brawo> :) oby tak dalej
mamuten - 13 Sty 2009, 15:37

a można wiedzieć ile polowagen będzie miał końcowej śmocy
tadzias - 13 Sty 2009, 18:50

nice :hihihi:
SpiderMAN - 13 Sty 2009, 22:25

No proszę, kolega nie próżnuje...
To teraz mi powiedzcie ludzie, co mam zrobić z silnikiem który stoi prawie suchy, prawie bez oleju od września? Korozji nie widać, wał też się jeszcze kręci... jak go zapakuję do auta to jakim olejem go zalać przed docelowym Fordowskim Semi Syntetykiem? :D
Może zdjąć miskę olejową i go wymyć ropą, przesmarować olejem? Jakieś sugestie? Tylko nie bijcie, tyle mi się w ostatnim kwartale 2008 roku spraw poprzewracało, że głowa boli...

Skfarek - 14 Sty 2009, 11:34

mamuten napisał/a:
a można wiedzieć ile polowagen będzie miał końcowej śmocy


Docelowo po wszytskich zmianach (głowica splanowana o 1 mm, wałek, gaźniki, wydech i inne pierodlniki) celowałem w jakieś 110 - 115 kucy ale co wyjdzie to się okaże po shamowaniu.
Po złożeniu silnika pojadę go shamować na wiosnę, a może wczesniej by zobaczyć co i jak.

Krawiec - 14 Sty 2009, 21:32

SpiderMAN, spamerze popytaj gdzie indziej a nie w tym temacie.
Marcinowaty - 14 Sty 2009, 23:16

Super projekt :fox:
PitusK - 8 Lut 2009, 21:25

jak ida prace nad motorem ?????
Skfarek - 8 Lut 2009, 22:30

Narazie nie idą :sad:
Odebrałem głowice z planowania, rozebralismy z kumplem silnik do reszty, miałem zawieźć kadłubek silnika do shonowania cylindrów, zeszło mi tydzień na zbieranie się do tego i kiedy w końcu w piątek zawiozłem okazało się że gość mi tego nie zrobi bo nie honuje tylko same głowice obrabia :(
A teraz jak miałem w poniedziałek jechać do właściwego zakładu to się rozchorowałem całkiem :sad:
W sobotę zrobiłem parę rundek żeby sie wszytsko nie zastało. Okazuje się, że szyberdach nie jest do końca szczelny więc plan jest taki że go nie będzie. Rozmawiałem już ze znajomym i ma właściwy kawał blachy na jego miejsce do przynitowania. Załatwiłem też sobie fotel kubełkowy - co prawda z logo Citroen Sport ale zadżebiście wygodny, dobrze trzymający, mieszczący moje nadwymiarowe dupsko i w rewelacyjnej cenie - za darmo, więc nie będę wybrzydzał :)
Niestety ze złych informacji jedynka i dwójka zaczęły kaprawo wchodzić - najprawdopodobniej ponieważ jest juz końcówka sprzęgła (będzie nowe) i delikatnie podcieka skrzynia na łączeniu z silnikiem (może być mało oleju) :sad: Miejmy nadzieję że po rozebraniu okaże się że ze skrzynia jest wszystko ok. Będę informował na bieżąco o zmianach :)

SpiderMAN - 9 Lut 2009, 19:13

Gdzie kurde dają kubełki za friko? :D Ja też jestem chętny ;)
Skfarek - 9 Lut 2009, 19:18

Mam takie jedno miejsce, niestety był tylko jeden do zagospodarowania :hihihi:
mamuten - 20 Lut 2009, 22:26

a nie lepiej byłoby szybciej jak byś wstawił silnik od jakiegoś golfa powyżej 100 KM i wtedy go podciągnąć.
Skfarek - 21 Lut 2009, 23:03

mamuten powtórzę się (juz pisałem w tym watku o tym) ale już ci odpowiadam:
1. Inne 1.6 (oprócz wersji 1.6 125 km z GTI) są z innej rodziny silników i nie wchodzą tak łątwo pod maskę 6n - są za wysokie, trzeba ciąć podłużnicę, zmieniać wiązkę, skrzynię, robić łapy i Bóg jeszcze wie co.....
2. Najtańszy silnik 1.6 16v VW jak sprawdzisz na allegro kosztuje niekompletny 1800 zł dorzuć kolektory, alternator, wiązkę, kompa, sondy, czujniki pierdoły i wyjdzie ci 3000 zł jak nie więcej - ja za swój kpl. z wszystkim nawet z kompem dałem 800 zł + przesyłka. To ma być projekt od początku w założeniach budżetowy!
3. Jak pisałem mój pasuje plug&play nic oprócz kompa i kolektora wydechowego nie trzeba zmieniać (kolektor i kompa mam). Silnik jest prosty jak konstrukcja cepa i przetrzepany przez tunerów/mechaników na każdą stronę, części sa w śmiesznych cenach i dostępne od ręki. 1.6 16v VW mają z tego co wiem dwa wałki - wałek szybszy niż seryjny do AEA kostzuje 700 zł i jest jeden - w przypadku 1.6 16v byłyby to koszty razy dwa.
4. Wyjściowo silniki te były mocniejsze niż dane fabryczne ze względów podatkowych w niemczech. Seryjnie wg danych fabrycznych 1.6 AEA ma 128 nm momentu obrotowego osiaganego od jak dobrze pamiętam 2800 obr czyli od samego dołu. 1.6 DUratec w mojej fieście ma 145 nm momentu i zapieprza przywoicie mimo około 1020 kg masy. AEA początkowo będzie lekko dłubnięty co podniesie lekko moment. Uważam że te 130 pare nm przy masie około 850 kg (szacunkowa masa po wybebeszeniu auta) powinno dac całkiem przyzowite przełożenie na "smigalność" polówki :)
Wiem ze teoretycznie lepiej jest wychodzic od mocy 100 km i dlubac ale w tym przypadku ekonomiczniej jest mi dlubac 1.6 75 kucy :-P

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 22:17 ]
Z newsów wał korbowy, koło zamachowe, nowe sprzegło, blok i tłoki pojechały do braci Kusiów do Niepołomic. Miało być budżetowo i delikatnie a dałem się ponieść :)
Koło zamachowe waży 6,4 kg po zmianach zejdzie z niego jakieś 2 kg, podobnie 2 kg powinny zejść z wału, całość zostanie wyważona. Panewki wymienione na wzmocnione. Blok powędrował w celu honowania do drugiego pana Kusia, niestety dwa tłoki okazały się mieć rysy na denkach dlatego jako że silnik ma iśc pod ogień muszą ulec wymianie.
Rozmowa co do samego bloku utwierdziła mnie w trafności wyboru silnika, są zdecydowanie bardziej wytrzymałe niż nowsze 16v vw.
Okazało się że dostanie dwóch używanych tłoków w dobrym stanie do tego silnika to nie lada wyczyn, dlatego najprawdopodobniej wpadną nowe, znalazłem już w bardzo dobrej cenie (choć i tak nadszarpnie mój budżet).
Zdjęcia niedługo, w sobotę mam zamiar nadgonić z projektem (wylatuje szyberdach, na jego miejsce przynitowana płyta, wspawam oczka do montażu pasów szelkowych i może zamotuje fotel).

PitusK - 7 Mar 2009, 22:11

szykuje sie super rajdowka! widze ze prace ida to najwazniejsze.Koło jakiej mocy celujecie. Klatke planujesz?
Skfarek - 8 Mar 2009, 00:18

Klatka kiedyś będzie narazie jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Z mocą zobaczymy jak będzie po złożeniu, po tych zmianach nie zakładam jakiegoś gigantycznego skoku , liczę na to że będzie się zaje... kręcił.
Obiecane zdjęcia:
Stary i zjechany tłok:

Mój nowy szyberdach :hihihi: Stary ważył trochę za dużo i do tego nadzwyczaj chętnie przepuszczał wodę do środka, tutaj jeszcze przed malowaniem

Widok od środka

Nakładki na pedały od Sabelta, będzie kpl z pasami :-P (sorki za syf na podłodze)

I to co tygrysy lubią najbardziej, heavy stuff :yes: odelżony i stoczony wał korbowy:


Odelżone koło zamachowe


Wzmocnione panewki i nowe sprzęgło

Krawiec - 8 Mar 2009, 10:52

Czyli bedize szlifiereczka :D !!
tadzias - 8 Mar 2009, 13:08

oj będzie miodzik :ok:


czekam na przewózkę :ok:

SpiderMAN - 8 Mar 2009, 16:00

Jakbyś chciał wałek rozrządu przerobić na agresywniejszy, to pisz, kumpel ma dojścia do gościa co się tym od wielu lat zajmuje...
Skfarek - 8 Mar 2009, 18:25

krawiec - mam taką nadzieję :hihihi:
tadzias - masz zaklapaną :)
Spiderman - dobrze wiedzieć, daj namiary na goscia zagadam (jak nie teraz to potem zrobię wszystko zależy od kasy bo finanse mam napięte przez te dwa tłoki), rozumiem że on na istniejącym wałku przerabia krzywki?

Malutki update - przynitowana blacha poszła w czarny mat (nie miałem dość oryginalnego lakieru VW), wygląda całkiem całkiem, zresztą i tak auto będzię oklejone najprawdopodobniej w barwy teamu rajdowego kumpla więc gdyby wyszła kupa to i tak wszystko jedno ozor

[ Dodano: Sob Mar 21, 2009 21:24 ]
No to lecimy z koksem:

Musiałem zanabyć za bilety narodowego banku polskiego kpl czterech tłoków - wydaje się to proste ale tak nie jest - w sklepie w którym je zamawiałem byłem 5 (słownie PIĘĆ) razy - zabawa przednia, przewinęły się trzy kpl tłoków i każdy inny oczywiście za każdym arzem miały być właściwe, szlagierem było kiedy pan wręczył mi tłoki o innym kształcie denka i z wytłoczonym napisem 1.4 i innymi wymiarami twierdząc, że to właśnie są tłoki do 1.6 nunu Ostatecznie udało się jednak i tłoki są Mahle (od KSa za kazdym razem przychodziły nie takie jak trzeba).



Odebrałem blok od Kusia, kupiłem kpl wszystkich uszczelek i pasków do silnika, tak więc jak tylko kumpel i ja znajdziemy chwilę czasu przystąpimy do składania silnika.
W międzyczasie pomierzyliśmy polowagena i w najbliższym czasie powiniem otrzymać naklejki teamowe i sponsorskie :)

Ze złych wiadomosći muszę jeszcze wymienić plastikowy wybierak zmiany biegów - stary się posypał i w efekcie 1 i 2 wymagają specjalistycznej techniki wrzucania będącej przedziwną kombinacją siły, wyczucia i stalowych nerwów gdyż czasami zamiast jedynki wchodzi wsteczny :-P

Tak więc jak zwykle stay tuned for more.......

[ Dodano: Sob Mar 21, 2009 21:24 ]
No to lecimy z koksem:

Musiałem zanabyć za bilety narodowego banku plskiego kpl czterech tłoków - wydaje się to proste ale tak nie jest - w sklepie w którym je zamawiałem byłem 5 (słownie PIĘĆ) razy - zabawa przednia, przewinęły się trzy kpl tłoków i każdy inny oczywiście za każdym arzem miały być właściwe, szlagierem było kiedy pan wręczył mi tłoki o innym kształcie denka i z wytłoczonym napisem 1.4 i innymi wymiarami twierdząc, że to właśnie są tłoki do 1.6 nunu Ostatecznie udało się jednak :hihihi:

Odebrałem blok od Kusia, kupiłem kpl wszystkich uszczelek i pasków do silnika, tak więc jak tylko kumpel i ja znajdziemy chwilę czasu przystąpimy do składania silnika.
W międzyczasie pomierzyliśmy polowagena i w najbliższym czasie powiniem otrzymać naklejki teamowe i sponsorskie :)

Ze złych wiadomosći muszę jeszcze wymienić plastikowy wybierak zmiany biegów - stary się posypał i w efekcie 1 i 2 wymagają specjalistycznej techniki wrzucania będącej przedziwną kombinacją siły, wyczucia i stalowych nerwów gdyż czasami zamiast jedynki wchodzi wsteczny :-P

Tak więc jak zwykle stay tuned for more.......

Ad@mus - 25 Mar 2009, 19:58

szalenstwo
jak teraz silnik chodzi?? byla hamownia??
o fachowcach ze sklepu motoryzacyjnego nie musisz opowiadac
ja uszczelke pod glowice 3 raz wymienial
raz bo dal mi z 1.6 2 raz dal z 1.8 ( oddajac ja ponownie twierdzil ze w fiescie nie ma 2l motorow:D)
za 3 razem dal mi ale jakis szit a mial byc Vreinz
wiec 4 razy odwiedzalem pana:)
nie wiem, moze pedal i lubil na mnie popatrzec:)

luki - 25 Mar 2009, 20:13

widziałem wszystkie zabawki na żywo i powiem ze robota i tajle pierwsza klasa;) gratki Skwarek się nie mogę doczekać jak to będzie złożone i dotarte :twisted:
pP - 25 Mar 2009, 20:15

Ad@mus napisał/a:
nie wiem, moze pedal i lubil na mnie popatrzec:)

"fachowcowi" jak nie podasz konkretnego numeru cześci to Ci nie pomoże!!!
Ad@mus napisał/a:
twierdzil ze w fiescie nie ma 2l motorow:D

mi w jednym sklepie twierdzili ze nia ma bilsteinów b8 do fiesty jak im wyslalem konkretne numery wyslalem!! :głowąwmur:

Krawiec - 26 Mar 2009, 11:36

Skwarek przy składaniu motoru bardzo uważaj. Mówię zupełnie serio - białe chirurgiczne rękawiczki , dobry kluczy dynamometryczny i sprawdzaj wszystko 5 razy. Jak ktoś Ci to będzie składał to patrz na łapy. Wiem że to nieuprzejmie ale jak widziałem jak niektórzy składają to daj spokój... Nie żałuj dobrego oleju typu Motul albo Liqui moly. Jak chcesz upalać to nie możesz lać mineralnego gówna. Co tanie to drogie. Dotrzyj go porządnie a później niech zapierdala :) chciałbym go zobaczyć na gaźnikach :yes:
Skfarek - 31 Mar 2009, 17:32

Dzięki za rady - co do składania silnika się nie martwię - bo mam swojego mechanika którego w pełni ufam, zresztą złożył juz kilka silników do rajdów i wszystkie chodzą i jeżdzą pięknie. Co do olejów te znei będę stosował półśrodków ani oszczędnosci gdyż ma iść "pod ogień" i nie można sobie pozwolić na oszczędniości/niedoróbki :)
Plan jest taki że w tym tygodniu mamy zacząć składać silnik mam nadzieję że się uda.
Przy okazji w niedzielę startuję jako pilot z moim mechanikiem w Tychach narazie Cliowka więc jak ktoś będzie to miło by było gdyby nam kibicował :hihihi:

adi08 - 31 Mar 2009, 18:59

Skfarek napisał/a:
wka więc jak ktoś będzie to miło by było gdyby nam kibicował :hihihi:
podaj mi na PW namiary na siebie bo prawdopodobnie tez bede na torze :) pozdro
Skfarek - 4 Kwi 2009, 21:23

Lecimy z nowościami :)
Umyty blok silnika wreszcie wylądował na stojaku w dniu dzisiejszym więc coś się zaczyna dziać :)
W piątek nabyłem wzmocnione śruby do dyfra - ze względu na zmianę kursu Euro naprawdę zabolało kieszeń :sad: .
Na allegro udało mi się namierzyć w bardzo dobrej cenie całkiem nowe zapinki maski od Sandtlera:

Ponadto ostatnio na rajdzie warszawskim nabyłem rękawiczki od Alpinestars model MP2 (taki mały kaprys i sposób na poprawę humoru) - jeździ się w nich rewelacyjnie :)



Żółwik Tuptuś - 4 Kwi 2009, 21:31

:) masz rację z tymi rękawiczkami - należy sobie robić małe prezenty i potrafić sie z nich cieszyć :)

Co do zapinek - kurde - myślałem nad nimi , ale cały czas zastanawiam się nad celem .

Skfarek - 4 Kwi 2009, 21:35

U mnie powody są trzy:
1. Mam kichaste zamykanie maski za każdym razem szukam ze 20 sekund pod maską dzypla do otwierania maski.
2. Zamykanie też jest bolączką blokuje się zamek i trzeba czasami rączkę w kabinie dopychać. Tak wiem że można naprawić ale patrz punkt 3.
3. Bo się mi zapinki podobają :-P

Żółwik Tuptuś - 4 Kwi 2009, 21:43

kurde - właśnie mam ten sam problem :) Zapinki mi się podobają :)

Myślałem dodatkowo o tym że ustabilizują klapy itd , ale to dorabianie filozofii . Chyba je po prostu założę i to tylko dlatego że mi sie podobają :)

Napisz czy będziesz dublował zamki z zapinkami ( tzn zamykanie na linkę i do tego zapinki )

adi08 - 5 Kwi 2009, 19:08

Żółwik Tuptuś napisał/a:
kurde - właśnie mam ten sam problem :) Zapinki mi się podobają :)

Myślałem dodatkowo o tym że ustabilizują klapy itd , ale to dorabianie filozofii . Chyba je po prostu założę i to tylko dlatego że mi sie podobają :)

Napisz czy będziesz dublował zamki z zapinkami ( tzn zamykanie na linkę i do tego zapinki )


z wypowiedzi Skfarka wnioskuje ze wywali oryginalny zamek :) zresztą o ile mnie pamięć nie zawodzi to w regulaminie jest napisane że wszelkie klapy muszą dać sie otwierać z zewnątrz samochodu... to ze względów bezpieczeństwa i następstw ewentualnych wypadków... odpukać :P

Żółwik Tuptuś - 5 Kwi 2009, 19:13

adi08, otwieranie klap z zewnątrz podczas rajdu nie jest równoznaczne z wywalaniem zamków . Jeżlei auto trzymasz w miejscu gdzie ma dostęp do niego sporo osób i niekoniecznie chciałbyś żeby wszyscy podziwiali to co masz pod maską - to możesz zostawić zamki i blokować je tylko na czas rajdu , a wtedy całość zamykać zapinkami .
Skfarek - 7 Kwi 2009, 21:49

Adi ma rację - ori otwieranie wylatuje :-P Na szczęście polowagen będzie stał w miejscu bez dostępu osób postronnych :)

[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 11:41 ]
Teraz to co tygrysy lubią najbardziej czyli zaczęliśmy składać silnik, wał jest na miejscu, smok też - co widać na zdjęciu. Dodatkowo głowica i wałek także (zdjęcia narazie nie mam).


[ Dodano: Wto Kwi 14, 2009 22:13 ]
Za flaszkę udało mi sie zanabyć kierownice sztuk dwie - naba już zamówiona (niestety za nią już zapłacę biletami narodowego banku polskiego). W pierwszej kolejności założę tą:

Potem jak zbiorę kasę dam tą do obszycia zamszem i wrzucę do auta (plusem jest dodatkowe odsadzenie):

Odebrałem też plastiki do mechanizmy wybieraka skrzyni biegów + pasek napędu osprzętu:

No i ostatecznie zamawiając dla kumpla nóż do pasów OMP wziąłem jedną sztukę więcej dla siebie - mam nadzieję że nie będę musiał go używać :)

PumaRST - 17 Kwi 2009, 19:09

składajcie to VW to może zdążycie na zlot FKP.
squadak - 18 Kwi 2009, 08:37

pytanie apropo noza do pasow - czy on ma jakies mocowanie umozliwiajace przytwierdzenie go gdzies do auta inaczej niz na trytytkach?
Skfarek - 19 Kwi 2009, 20:29

Puma no składamy składamy bardzo chcizłbym go złożyć i pojechac na zlot, choć opornie idzie :sad: poniżej obiecane zdjęcia silnika z założoną głowicą i wałkiem:


Squadak co do mocowania to ma przyklejony od spodu dwuczęsciowy rzep - drugi kawałek rzepa jest na taśmie klejącej do przyklejenia w aucie.

tadzias - 19 Kwi 2009, 22:06

Skfarek i tak ma niezłe tempo roboty z VW :)


respect :ok:

SpiderMAN - 23 Kwi 2009, 23:07

Wałeczek Michał gdzie w końcu robiłeś? U tego kolesia co Ci mój kumpel dał namiar?
Skfarek - 28 Kwi 2009, 13:51

Wałek narazie stock - u tego gościa nie robiłem bo zaczerpnąłem info i z tego co ludzie z branży mówią wałki do malara robi ok, ale już coś bardziej skomplikowanego to mu na trzy wałki wychodzi dobrze jeden. Więc narazie temat zlałem.
Coś chyba na zlot Polowagena nie wyszykuję bo prace utknęły - kumpel co ma składać silnik się pochorzał porządnie i jeszcze ze 2 tygodnie nie będzie w stanie tematu ruszyć :sad:
Narazie nabę założyłem, kierownicę też oraz gałę zmiany biegów, przy okazji wyleciały poduchy powietrzne (zbędny ciężar :-P ) zdjęcia soon.

Krawiec - 28 Kwi 2009, 19:37

To składaj silnik sam :p
SpiderMAN - 29 Kwi 2009, 22:15

Albo dzwoń do mojego kumpla Pawła tego od wałka... :)
Jest dobry i nic więcej nie gadam, żeby mu reklamy nie robić...

Żółwik Tuptuś - 30 Kwi 2009, 20:10

To auto jest jak kolec w dupie wszelkiej maści ortodoksów ( zarówno fordowskich i szmelcwagenowskich ) . Dawaj dalej i pamiętaj że przez moment to się mozna w majty posrać a nie auto poskładać , a zlot - jak nie ten to następny :yes: .
KUI3A - 1 Maj 2009, 10:23

tylko przy montowaniu zapinek na maskę nie pozbywaj się wszystkiego, ja u siebie wywaliłem i zamek ten na linkę i ten zatrzask taki co go się pod maską odpina i niestety pewnego razu zapomniałem o zapinkach. No i po osiągnięciu około 100 km/h pęd powietrza postanowił unieść maskę, ciąg dalszy jest oczywisty (całe szczęście, że przednia szyba ocalała, kosztem wycieraczek się to odbyło)
Skfarek - 2 Maj 2009, 14:13

KUI3A dzięki za radę - najwyżej maska pójdzie na 4 zapinkach :) Choć wtedy zdaża się że się panowie na BK przypiep..... kumpel tak ma i za kazdym razem ktorys pan sedzie sie mu przypi.... :-P
Spiderman - z wałkiem się wstrzymuje bo na horyzoncie pojawiły się dwa dellorto z dorobioną juz flanszą pod ten silnik w baaaaaaardzo dobrej cenie :hihihi: Jak uda się je łyknąć to byłbym bardzo szczęśliwy :odlot:
Żółwiu słusznie prawisz musimy cos pub2 na zlocie. Cóż polowagena więc obejrzycie na następnym zlocie :)

Tommur - 3 Maj 2009, 13:34

hmmm Załącznik J mówio min 2 punktach zamocowania więc ciekawe czemu się przywalają. <???>
Cytat:
Artykuł 5: DODATKOWE ZAMOCOWANIA
Muszą być zastosowane co najmniej dwa dodatkowe zamocowania pokrywy
silnika i pokrywy bagażnika.
Oryginalne zamki tych pokryw muszą być odłączone mechanicznie lub
wymontowane.

Skfarek - 8 Maj 2009, 13:33

Obiecane zdjęcia
Naba OMP (dorwana na alledrogo w cenie No Name)


Nowa kierownica (do czasu obszycia zamszem drugiej), klakson wymaga małego szlifu by działał. Usunięte poduszki powietrzne (jak mówiłem zbędny ciężar :-P )


Gałka zmiany biegów - Jacky Racing (seryjna ze względu na zużycie była lekko budyniowata) :)

Początki usuwania masy wygłuszającej (zdjęcie niestety z telefonu)

I to co mnie ucieszyło najbardziej zanabyłem za bilety narodowego banku polskiego dwa dellorto DH40 :odlot: :odlot: :odlot: :odlot: :odlot: :odlot: i dorobioną flanszę pod mój silnik (wymaga małej naprawy) :odlot: :odlot: :serduszka: :serduszka:


:odlot: :odlot: :odlot: :odlot: :serduszka: :serduszka: :serduszka:

Krawiec - 8 Maj 2009, 15:21

jednym słowem - zajebiscie
Peedro - 8 Maj 2009, 19:27

chyl rąbka tajemnicy ile cie gaźniki kosztowały :fox: Miodzio sprzęcior :]
Skfarek - 8 Maj 2009, 19:58

Razem z flanszą tudzież jak kto woli podstawką pod gaźniki lub inaczej kikutem kolektora dolotowego 700 zyli
Żółwik Tuptuś - 8 Maj 2009, 21:25

Lubie Twoje aktualizacje :yes:
Skfarek - 8 Maj 2009, 22:47

Kurcze Żółw zarumieniłem się jak nastolatka :) Bo aktualizować to trzeba umić :-P A tak na serio jak ty to lubisz przeglądać to znaczy, że w słusznym kierunku moje koncepcje podążają :hihihi:

[ Dodano: Pon Maj 11, 2009 20:29 ]
Taka popierdółka a nie aktualizacja ale się pochwalę: po kolejnej bezsennej nocy spędzonej na allegro namierzyłem i przytuliłem następujący patent:

Wreszcie będę mógł zamontować kubełek :-D Patent pochodzi z Ibizy ale jak wiadomo Polo i Ibi są prawie bliźniacze więc takie pochodzenie nie robi problemu (dzięki Molu za konsultacje) :-)

Skfarek - 26 Maj 2009, 20:17

Jak zobaczyłem ostatnio na allegro to po prostu nie mogłem się oprzeć no i oto jest w całej okazałości zamontowany do polowagena - C-PILLAR

Żmudne usuwanie masy wygłuszającej - powinno pójść szybciej od czwartku będe miał opalarkę - podgrzana powinna zejść szybciej.

Nowy dom dla moich aut - już nie musza stać "pod chmurką" a i jest gdzie podłubać :)

Żółwik Tuptuś - 26 Maj 2009, 20:30

C-PILLAR - eee - co to i do czego służy ? :9:
bidżej - 26 Maj 2009, 20:31

rozpórka słupków C...
Żółwik Tuptuś - 26 Maj 2009, 22:05

bidżej napisał/a:
rozpórka słupków C...


to widze , a do czego służy ?

Skfarek - 26 Maj 2009, 22:39

Do spięcia i usztywnienia słupków C i w efekcie tylnej górnej części budy. Wg. złośliwych do wieszania prania :-P
Żółwik Tuptuś - 27 Maj 2009, 03:57

Hmm - rozpórka mocowana w miejscach przykręcania tylnych pasów tak ?
Sprytna rzecz - daj znak co to daje , bo trudne do zrobienia nie będzie , a może warto ( pierwszy raz w życiu widzę :ups: ) .

Skfarek - 27 Maj 2009, 10:51

Żółwiu co do widoczności takiego patenciku - praktycznie w każdym mocniej stiunowanym Civiku są zamontowane. Jeszcze nie jeździłem po założeniu więc się nie wypowiem co do wzrostu sztywności nadwozia w zadniej jego części.
Tak C-Pillara mocuje się pod mocowaniem pasów tylnich śrubami tymi samymi co pasy. Ja założyłem go tak jak i resztę rozpórek w celu maksymalnego usztywnienia budy - wiem że klatka by bardziej spełniła tą rolę ale narazie na klatkę nie mam keszu.
W każdym razie Polowagen ma być sztywny jak poranny wzwód :hihihi:
Jak będziesz potrzebował jakiś fotek bliższych w celu podpatrzenia rozwiązań do wykonania swojej wersji to daj znać zrobię.

tommirs - 27 Maj 2009, 12:12

według mnie daremny patent.
Na rozciąganie i ściskanie może zadziała (ale te ruchy w tym miejscu nie występują), ale nic poza tym.
Masz dobrze wyspawaną rozpórkę, to wystarczy.

pP - 27 Maj 2009, 12:43

Skfarek napisał/a:
praktycznie w każdym mocniej stiunowanym Civiku są zamontowane

to samo miałem pisać :)

wg. mnie też dużo nie da.. wątpię, żeby buda pracowała na samej górze..

Skfarek - 27 Maj 2009, 14:00

Zdania na necie też są podzielone co do działania lub nie. Narazie zostaje - no i fajnie wg mnie wygląda :-P
Żółwik Tuptuś - 27 Maj 2009, 14:50

Skfarek napisał/a:
Żółwiu co do widoczności takiego patenciku - praktycznie w każdym mocniej stiunowanym Civiku są zamontowane.


to teraz wiem dlaczego nigdy nie widziałem :cojest:

Skfarek, - temat mnie zainteresował , bo moja Wanna dopiero po naprawde solidnym obspawaniu budy i wymianie paru lelmentów konstrukcyjnych przestała pracować na zamku tylnej klapy ( co zresztą robi każde auto typu hatchback )
Rozwiązanie może nie jest idealne , ale w jakiś sposób usztywnia największy otwór jaki jest w karoserii czyli dziurę po tylnej klapie .

Jeżlei to ori to podaj mi foty jak to jest mocowane do budy oraz jakiej to jest średnicy .

Co do sensowności - na zlocie pokażę Wam gdzie i jak potrafi pękać całkiem zdrowa buda poddana mocnym obciążeniom .



ps: Wiem że ostatecznym rozwiązaniem jest klatka , ale to jeszcze trochę :) [/b]

Żółwik Tuptuś - 27 Maj 2009, 14:57

tommirs, - rozciąganie i ściskanie takiej rozpórki będzie miało miejsce gdy którykolwiek ze słupków C będzie chciał iśćw górę lub w dół - czyli gdy auto wpadnie w dziurę jednym kołem .

Jako samodzielną rozpórkę tego nei rozpatruję , raczej jako wspomagacz tej między kielichami .

tommirs - 27 Maj 2009, 18:50

Żółwik Tuptuś napisał/a:
tommirs, - rozciąganie i ściskanie takiej rozpórki będzie miało miejsce gdy którykolwiek ze słupków C będzie chciał iśćw górę lub w dół - czyli gdy auto wpadnie w dziurę jednym kołem .

Jako samodzielną rozpórkę tego nei rozpatruję , raczej jako wspomagacz tej między kielichami .


a no właśnie , że nie. podczas uniesienia w górę jednego z kół, rozpórka tak zamontowana działa na zasadzie równoległoboku (tak jak podwójny wahacz w zawieszeniu).

Żeby tak nie było musiała by mieć wsporniki w miejscu przykręcenia, a ona tego nie ma (przynajmniej nie widać), jest jedynie przykręcona do miejsca po pasach (w jednym punkcie).

Takie jest moje zdanie, ale nie będę się sprzeczał więcej :)

Wygląd kwestia gustu, ja raczej traktuję takie gadżety jako imitacja klatki, jak ktoś się przygląda z zewnątrz <8>

Żółwik Tuptuś - 27 Maj 2009, 21:48

tommirs, - jesteśmy chyba klinicznym przykładem " dyskusyjności " tego patentu , o jakiem mówią chłopaki :yes: .
Widzę jednak , ze obaj mamy podobne zdanie - środkiem na załatwienie sprawy jest dobrze obspawana buda połączona z klatką . Reszta to tylko półśrodki .

tommirs - 27 Maj 2009, 23:52

Żółwik, gdybys chciał zaimputowac klatkę do Wanny, to w Poznaniu mam profi chłopaków od tej roboty za niezłe pieniążki, ja się nie załapałem i trochę zabuliłem w innym miejscu, jakby coś to śmiało, więcej info na priv.
Sorki za OT
Zaś odnośnie tematu to w projektach traktowanych poważnie (a ten za taki uważam) to i tak kończy się na montażu klatki i porządnych klamotów, a te wszystkie półśrodki na które wywalamy kasę żeby niby zaoszczędzić to tylko później musimy sprzedawać na allegro :-P (tanie kubły, pasy, interkowmy itp.)

Skfarek - 28 Maj 2009, 10:14

Tommirs - klatka będzie ostatecznym rozwiązaniem ale narazie ze względu na fundusze lub raczej ich brak wspieram się takim patentem. Jest jak mówisz zawsze potem można to sprzedać na allegro i mieć dofinansowanie do klatki :) NIe przepraszaj żaden OT cały czas siedzimy w temacie :)
Żółwiu postaram się dzisiaj obfotografować łączenia i wrzucę fotki.

PitusK - 28 Maj 2009, 12:00

wszystko pieknie ładnie jak wiesz i mówilem ci niejeden raz w realu auto i twoja robota profi. ALe jak tak dalej pojdzie okratujesz je w środku jak cele w pierdlu! czekam na kolejne rozpory :D ps. Masz już wszystkie mozliwe załozone? sproboj je ściagnąc i zrobic z nich klatke :d hehehe

pozdrawiam Cie przyjecielu :serduszka:

Skfarek - 28 Maj 2009, 12:05

Spox jeszcze tylko dwie przednie - dolną i górną domontuje :2xf: Pozdrowienia przyjęte dla ciebie też najlepszego :przytul:
Skfarek - 3 Cze 2009, 22:01

Ruszyliśmy znowu z silnikiem, założona miska, dekiel głowicy i część osprzętu, zdjęcia poniżej niestety telefonowe :-P
W najbliższym czasie czeka mnie jeszcze zakup świeczek i płynów eksploatacyjnych, jak dobrze pójdzie od niedzieli zaczynamy wreszcie SWAPa :odlot:



luki - 16 Cze 2009, 15:12

i jak tam postępy prac :fox:
Skfarek - 17 Cze 2009, 15:33

wielka :tyłek: Swap nie ruszył kumpel się znowu z nogą popsuł i nie chodzi :sad: fatum jakieś czy co??????
Skfarek - 12 Lip 2009, 13:07

Temat swapu ruszył i utknął znowu - mój Polowagen jak widać rodzi się w wielkich bólach ;-(
Ale do rzeczy - wyciągnęliśmy stary silnik razem ze skrzynią. Aby było łatwiej zdemontowaliśmy cały pas przedni. Całą operacja zajęła jakieś 2,5 h - głównym wykonawcą był mój mechanik a ja asystowałem przy operacji. Teraz trzeba zdemontować ze starego silnika parę elementów osprzętu alternator, kolektor wydechowy, osłonę rozrządu itp pierdoły - i na to ostatnio nie ma czasu :9: . Uzbroić w pełni nowy silnior i wrzucić go do auta. Zdjęcia marnej jakości mam na komórzaku i wrzucę niedługo.

Kristoph - 17 Lip 2009, 00:23

Przeglądałem cały temat post po poście i jestem pełen podziwu co do tempa prac z autem. Sam jestem fanem tuningu i "budowy" aut jednak z racji braku $$$ jestem skazany na ogladanie :D - ale i tak miło popatrzeć.

Życze postępu w pracach.


P.S Może jakieś nowe fotki wkrótce ??? :)

Skfarek - 17 Lip 2009, 17:00

Zdjęcia wybebeszonej komory silnika:



[ Dodano: Sob Sie 22, 2009 21:43 ]
No i stało się - wiem że większość zdążyła już położyć lagę na moim projekcie bo ilość falstartów Swapowych przewyższyła nawet wpadki naszych parlamentarzystów :devil: ale dal wszystkich niedowiarków mam złą wiadomość - TO ŻYJE!!!!!! Dziś o godzinie 16:34 Polowagen zagadał na nowym silniku :odlot: Ale po kolei:
1. Jakiś tydzień temu udało się wreszcie zamontować cały osprzęt na silnik, złożyć skrzynię na wzmocnionych śrubach. Minął tydzień w oczekiwaniu na przekłądkę i standardowa kupa - kumpel mechanik wyjeżdża na długi czas do Sopotu. Przekazuje na szczęście temat innemu.
2. Wczoraj dostaję telefon że wrzucamy silnik na auto - wreszcie :-P
3. W dniu wczorajszym wieczorem podjechałem i z wielką ulgą ujrzałem mojego Polowagena na podnośniku z zamontowanym silniorem :hihihi: Dogadujemy się na dzisiaj na montaż reszty i odpalanie.
4. O godzinie ósmej po wrzuceniu na żołądek (trudno to nazwać jedzeniem gdyż nie zachodził prawie proces gryzienia) popędziłem pełen nadziei do serwisu. Tu czekała mnie lista zakupów: olej, nowa linka do sprzęgła, uszczelka pod kolektor, świece, filtr oleju itp.. No to zaczęło się jeżdżenie....
5.O godzinie 12:00 kiedy zawitałem z wszystkimi szpejami dokonaliśmy narady - składamy narazie silnik na monowtrysku ze względu na pędzący nas czas (auto musiało wyjechać dziś gdyż mój były szef kill2 z pupy że auto już mu stoi dwa miechy pod serwisem) i brak części do złożenia na gaźnikach.
6. Dłubiemy.... wszystko złożone została jedna wtyczka ki..... no i okazało się że koledzy którzy składali mi osprzęt silnjka zapomnieli o czujniku ciśnienia oleju który w bardzo miły sposób ulokowany jest na bloku koło rozrusznika i plataniny kabli i przewodów chłodzenia czytaj 3 centymetrowa luka dojścia. kilkadziesiąt k.... i ch.. pózniej jest ok.
7. Komp z 1.6 ląduje w aucie, płyny paciorek i zapalamy. Zapala ale gaśnie stolec, konsternacja itp.
8. Sprawdzanie świec kabli podpięć, pompki itp. wreszcie olśnienie - immobiliser!!!! Wrzucamy więc kompa z 1.3 znowu paciorek - i.......................................... zagadał od kopa!!!!!!!!!! :odlot:

[ Dodano: Sob Sie 22, 2009 21:52 ]
9. Coś się jednak tłucze i piszczy i tu następna niespodzianka kolega od osprzętu skręcił koło pasowe napędu osprzętu na JEDNEJ śrubie zamiast PIĘCIU!!!!!!!
10. Gasimy skręcamy i pięknie bangla, przy gazowaniu słychać piękny świst i lekko chrapliwy dźwięk!!!!!!!
11. No to w takim razie jazda próbna - a tu stolec nr2 wstecznego nie mamy -szybka regulacja i wszytsko jest jak trzeb a- tak nam się przynajmniej wydaje :)
12. Zjeźdżam z podnośnika - cholera coś kierownica się kręci ciężko, za ciężko - wspomagania nie ma czy co?????? Taaaaa w pośpiechu mistrzowie nie wlali płynu do wspomagania. Rzecz prosta tylko że płynu nie mamy i :tyłek: Szybka wycieczka na stacje zakup tego co jest lejemy i działą jak powinno.
14. Pierwsza jazda -kręcę delikatnie do 3, 3,5 ale już czuje że do tych trzech się bardzo łądnie zbiera, na piątce przy 2800 wciśnięcie delikatne gazu powoduje przyśpieszanie - zupełnie jak w mojej byłej fofi 1.6. Zbiera się naprawdę płynnie i bez wysiłku.
15. Na wolnych obrotach dzięki mega lekkiemu kołu zamachowemu i wałowi korbowemu czuć lekkie wibracje ale taki to ich urok.
16. Teraz czeka mnie męczarnia czyli 1500 km delikatnej jazdy i dotarcia.... a tu tak korci by zobaczyć co polowagen potrafi :twisted:

[ Dodano: Sob Sie 22, 2009 21:56 ]
Przede mną kupe roboty jeszcze trzeba przeprogramować immo w kompie z 1.6, potem za 2-3 tygodnie gaźniki. Rozpórka, fotel, zapinki na maskę....... tak łatwo się mnie nie pozbędziecie :-P
Ale z ufnością spoglądam w przyszłość jeżeli tak chodzi na kompie z 1.3 to co będzie przy 1.6 po dotarciu, przy gaźnikach, i reszcie rzeczy które chodza mi po głowie :devil:

Zdjęcia jak zwykle póżniej :)

luki - 25 Sie 2009, 09:40

Skfarek napisał/a:
TO ŻYJE!!!!!!
:luzik:
bidżej - 25 Sie 2009, 09:44

to kiedy widzimy polowagena na spocie (konającej) frakcji małopolskiej? :D
Skfarek - 25 Sie 2009, 10:27

Jak będzie miał przegląd techniczny :-P I kompa od 1.6 :)
mechcom - 25 Sie 2009, 18:58

Skfarek napisał/a:
wiadomość - TO ŻYJE!!!!!! Dziś o godzinie 16:34 Polowagen zagadał na nowym silniku


<disco> <disco> <disco> gratulować i życzyć powodzenia jeszcze na dalsze etapy :yes: :ok: pub2

Skfarek - 25 Sie 2009, 19:10

Następny krok podjęty: Polowagen dostał dziś kategorię A w dowodzie czyli zdolny do jazdy po polskich drogach :hihihi: W tym tygodniu spróbuje przeprogramować immo i podpiąć kompa z 1.6.
Dobra wiadomość: chwilkę pojeździlem i wkręca się pięknie na obroty.
Zła: zrobiłem dopiero 25 km z 1500 km które mam zrobić na dotarciu :sad:

mechcom - 25 Sie 2009, 19:11

Skfarek napisał/a:
Zła: zrobiłem dopiero 25 km z 1500 km które mam zrobić na dotarciu :sad:

no to daj mi wyjezdze Ci spokojnie te 1500km gy

[ Dodano: Wto Sie 25, 2009 20:12 ]
a tak powaznie to jezdzij nia teraz wszedzie gdzie chcesz jechac samochodem praca/zakupy itd daj zonie pojezdzic i 1500km bedzie jak z byka szczelił

Skfarek - 29 Sie 2009, 14:33

Po czasie trochę ale umieszczam obiecane zdjęcia
Pacjent na podnośniku:

Składamy nowe serducho

Linka sprzęgła olej i paliwo dla mechaników :)

Ślepia czekają na montaż

Jeszcze zderzak i test drive


Nowe serducho w całej okazałości

Fordon - 29 Sie 2009, 14:40

Jak juz docierasz to nie baw sie jazde emeryta tylko na miasto i ognia pancerwagenowi,
http://www.youtube.com/watch?v=L_INDVVMsuI
Jak sie ma zesrac to niech zrobi to teraz niz pozniej podczas jazdy na jakiejs imprezie :)

Skfarek - 29 Sie 2009, 14:46

D0 800 km będzie emeryt potem według zaleceń mojego mechanika zaczynamy kręcić stopniowo :-P
Żółwik Tuptuś - 29 Sie 2009, 15:22

Ilu mechaników ( i to dobrych ) tyle szkół docierania :)

Jedno jest pewne . Jak gdzieś dałeś dupy to przędzej czy później to wyjdzie ( raczej prędzej :yes: )

fajnie że nabijasz kolejne kilometry tym wynalazkiem . I to w barwach FKP :)

PitusK - 3 Wrz 2009, 22:44

SKFARKU GRATULACJE!!! czekam na wiadomosc oD Ciebie i spotkanie na miescie!
Krawiec - 7 Wrz 2009, 15:34

docierasz na edge ?? dziwne...
Skfarek - 7 Wrz 2009, 18:20

Czemu? Docieram na tym samym oleju na którym będzie jeździł docelowo. Poza tym silnik ma być na najlepszych możliwych i dostępnych dla mnie kosztowo komponentach.
Krawiec - 8 Wrz 2009, 09:44

Skwarku ale jak chcesz dobrze dotrzec to musisz docierać na minerale. Ale dobra nie rozpoczynam kolejnego tematu jak docierać. Tylko tak dla ciekawych :) http://www.geocities.com/...trdbreakin.html
a1topgear - 8 Wrz 2009, 14:59

ta a tam pisze o toyocie;)
Skfarek - 10 Wrz 2009, 22:28

Dzisiaj po dłuższej zabawie z VASem i złączem diagnostycznym okazało się że auto musi zostać na dłużej u mechanika. Nie ma zasialania na złączu diagnostycznym i nie jesteśmy w stanie zaprogramować kompa od 1.6 i kluczyków pod immobiliser :sad: Potrzebuje więcej czasu i podłubania. No więc standardowo mam z autem pod górkę :devil:
Na przyszły tydzień załatwiam opalarkę by powalczyć z resztą wygłuszenia :)
Planuję też mały mod lusterek i następne rozpórki :-P
Postanowiłem też przeprowadzić gruntowne sprzątanie auta i jak znajdę chwilęodnowić 2 felgi bo niestety troszkę rudej wyszło tu i uwdzie.

Fordon - 11 Wrz 2009, 13:32

Skwarek ale tych mat nie sciaga sie na goraco tylko na zimno bo tak to bedzie sie gowno ciagnac, a tak bierzesz suchy lod kladziesz tam gdzie chcesz skrobac i dajesz noge z tamtad, po dobrych 5 minutach bierzesz gumowy mlotek uderzasz w mate a ona peka jak szklo :)
Skfarek - 11 Wrz 2009, 14:15

Fordon ja ostatnio ściągałem na ciepło tj. po lekkim podgrzaniu i podważeniu dawały się pięknie odklejać, schodziły całymi płatami. W temperaturze "pokojowej" dłubanie to masakra jest bo się franca po kawałkach 1x1cm daje odrywać. Natomiast w kilku miejscach może byc tak jak mówisz bo jest jakaś taka rozmiziana i może się ciągnąć. Więc spróbowałbym ale głupie pytanko skąd wziąść suchy lód???
Fordon - 11 Wrz 2009, 15:02

Odp na PW
Skfarek - 14 Wrz 2009, 09:56

Fordon dzięki za radę :)
Wracajac ostatnio z pracy znowu nie wziąłem okularów przeciwsłonecznych dlatego w drodze powrotnej ze słońcem prosto w paszcze i przymróżonymi oczami musiałem wyglądać jak imbecyl :devil: Daletego zainwestowałem kilkanaście zyli i kupiłem pasek antysłoneczny w odcieniu czarnym na przednią szybę. Teraz czekam na przesyłkę. Polowagen dalej kisi u mechanika :sad:

[ Dodano: Wto Wrz 22, 2009 09:48 ]
Dzisiaj mam odebrać polowagena od mechanika. Bangla już na kompie od 1.6, dodatkowo wymienione zostały świeczki na Briski czteroelektrodowe (zdjęcia potem wrzucę), wyleciał alarm (zawsze to lżejsze autko :odlot: ). Niestety VAS dalej pokazuje błąd czujnika Halla mimo podmianek aparatu zapłonowego, ale z tym już pójdę do kogoś innego bo ten mechanik niezbyt się sprawdził - ponad tydzień na programowanie immo albo jego wywalenie to lekka przesada :głowąwmur:

luki - 22 Wrz 2009, 22:13

:ok:
jak by co to ci mogę pod VAG-a podpiąć

Skfarek - 23 Wrz 2009, 07:18

luki86 napisał/a:
:ok:
jak by co to ci mogę pod VAG-a podpiąć


Szkoda że nie wiedziałem wcześniej ale na przyszłość chętnie skorzystam :)

Polowagena odebrałem i tak:
- po wymianie świeczek, podmianie aparatu zapłonowego chodzi duuuuużo lepiej, tylko minimalnie drży na wolnych obrotach (stoczone koło zamachowe)
- na kompie z 1.6 zbiera się dużo płynniej i pracuje bardziej "miękko"
- czasami jak stanę na światłach wydaje mi się że delikatnie czuć benzyną w środku (trzeba będzie sprawdzić)
- niestety pan "mechanik" jak wsiadał do auta stanął obcasem na membrance do odprowadzania wody i się jej trochę z kawałkiem "blachy" wylazło - okazało się że była dookoła przekorodowana czego nie było widac ze względu na masę uszczelniającą (czeka mnie więc wstawienie łatki)
- musże odczyścić auto bo jest zasyfione niemiłosiernie
- każdy kilometr przejechany od odebrania przypomina mi o słusznosći decyzji zbudowania tego auta - banan na RYJU jest PERMANENTNY :-P

Ad@mus - 23 Wrz 2009, 07:40

no to teraz umyj to scierwo i pikaz foty, mile widziane filmiki jak sie zbiera i zycze powodzenia w startach :)
LOY - 23 Wrz 2009, 08:01

Ad@mus napisał/a:
no to teraz umyj to scierwo i pikaz foty, mile widziane filmiki jak sie zbiera i

pomału ..niech dotrze auto ...na dawanie w p^&*&(*przyjdzie jeszcze czas ..
ciesze sie z tej weekendówki :yes: :brawo:

Skfarek - 23 Wrz 2009, 09:42

Ad@mus napisał/a:
no to teraz umyj to scierwo i pikaz foty, mile widziane filmiki jak sie zbiera i zycze powodzenia w startach :)


Umyje podmaluje tu i ówdzie i pomęcze Pituska o jakieś fajne session :-P W chwili obecnej ścierwo naturtalnie samo wyglądem zaczęło dążyć do ratstylu (nie myłem go ze dwa miechy) :devil:

Filmik z przyspieszania do 3 tys. obr trochę nudny by był :-P

Jako rzecze LOY docieranie najsampierw później wpizdodawanie :-P

[ Dodano: Sro Wrz 30, 2009 13:32 ]
Updacik :-P
Po krótkim podliczeniu okazało się że taniej wyjdzie mi zakup tej oto funkiel nówki kierowniczki z lekko spłowiałym zamszykiem niż obszycie zamszem tej którą mam, dlatego oto jest :-P


Połaczenie zamszu + rękawic daje piękne uczucie "klejenia" łap do kierownicy - jeździ się zajebiscie - fotki załżonej w aucie wrzucę soon.
Dodatkowo wciąż czekają na montaż nowe lusterka:



Bo ja zwykle nie mam czasu :ups: Może w ten weekend coś się uda pomajstrować :)
Wskaźnik dotarcia: 383 km z 1500 do zrobienia :)

[ Dodano: Sro Paź 07, 2009 10:01 ]
Co do zapachu benzyny. Sprawdzałem i brakuje 1 przewodu chyba odpowietrzenia do puszki filtra powietrza (nasadzona na kolektorze dolotowym zakrywa tez wtrysk) a drugi jest przetarty dlatego pewnie podśmierduje paliwem.

Montowałem w weekend jedno z lusterek - przy bliższym kontakcie okazują się szajsownie wykonane, skręcane na normalne wkręty, w jednym momencie delikatnie bardziej dokrecilem i pekl mi plastik W oryginałach w miejscach przykręcania w plastiku zatopiony jest metalowy gwint. Z powyższych względów tych egzemplarzy lusterek Made in Taiwan dla Dectane Germany nie polecam :-P .

Wskaźnik dotarcia nawet nie drgnął bo bez lusterek nie chciałem jeździć

Na weekend umawiam się wstępnie ze znajomym balcharzem na naprawę rdzawego wywietrznika z podłogi oraz przespawanie prowadnic fotela - może wreszcie kubeł zamontuje.

[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 08:35 ]
Tak wygląda grzmot z nowymi lusterkami


Jakby ktoś pytał to maska nie jest brudna ale taki ma kolor :-P Już raz była polerowana ale wróciła do tego samego stanu, lakier na niej jest strasznie skopany :banghead: Podejmę jeszcze jedno podejście z pastą Tempo a jak nie pomoże to myślę nad opcją albo czarny mat malowanie albo obklejenie folią tez czarny mat. Dach wygląda podobnie więc tez czeka go podobna operacja - wogóle chodzi mi po głowie opcja całego czarnego matowego polowagena :devil: Muszę zobaczyć jakie byłyby kostzy obklejenia folią bo wtedy zawsze jest opcja powrotu do stanu przed zmianą.
Anyway poniżej efekt 1h zabawy z opalarką:

Czarne coś to miejsce zaspawania membranki która juz kiedyś skorodowała

Tutaj godzinny urobek:

I nowy wywietrznik do naprawy:


[ Dodano: Sob Paź 17, 2009 00:53 ]
Jako że na L4 byłem i nie mogłem zdziałać zbyt dużo postanowiłem pobawić sie trochę w VT oto efekty:

Najpierw dla porównania przed (trochę niaktualne bo wycieraczki tylnej i anteny już nie ma a lusterka wymienione)


No i po:


- lampy pomalowane na czerwono
- szeroki zderzak tylny
- usunięty znaczek klapy i wnęka na tablicę rejestracyjną
- felgi 15ki stalowe z Clio Williams/R19 GT pomalowane na złoto
- opony 195 (mniej więcej :hihihi: )

Co sądzicie?

[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 10:34 ]
:głowąwmur: :głowąwmur: :głowąwmur: Dzisiaj raniutko jechałem do pracy i pacan który jechał przede mną w pewnym momencie chcąc przepuścić dostawczaka wrzucił wsteczny i ruszył nie patrząc w lusterka - efekt mam rozwalony zderzak z dokładką (wąski), lewy reflektor i kierunek oraz wgniecioną maskę :głowąwmur: :głowąwmur: :głowąwmur:

Zdjęcia wrzucę później teraz czeka mnie wizyta u lakiernika i blacharza, plus tej sytuacji jest taki że wymienię przy okazji zderzak przedni na szeroki Znowu trzeba będzi eodstawić auto, i kiedy ja mam go docierać?????

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 14:40 ]
Takie auua mam na aucie:




Trochę szpachelki widać na zderzaku bo był kiedyś naprawiany i okazało się że maska też trochę jej ma. Ale nigdy nie twierdziłem że mój to bezwypadkowy model jest :)

PitusK - 21 Paź 2009, 22:23

jeszcze na tym zarobisz bo wina w takim razie nie twoja! głowa do góry:d i ostro działaj dalej!
bidżej - 21 Paź 2009, 22:46

no Skfarek, po tytule wystraszyłem się że już po polowagenie - ale jak widzę to nie ma tragedii, będzie żył - PitusK ma rację :ok:
Skfarek - 22 Paź 2009, 08:18

PitusK napisał/a:
jeszcze na tym zarobisz bo wina w takim razie nie twoja! głowa do góry:d i ostro działaj dalej!


Taki mam zamiar :hihihi:

bidzej grunt to nadać dramatyzmu no nie :-P

molu - 22 Paź 2009, 09:18

taa szeroki zderzak,atrapa bez znaczka - same pozytywne aspekty "dzwona" <8>
pzdr

cywek - 22 Paź 2009, 10:35

nie ma tragedii, może przybliży Cię do decyzji o nowej masce (grunt to pozytywne myślenie)
luki - 30 Paź 2009, 21:39

były oględziny i wycena??? :fox:
Skfarek - 2 Lis 2009, 08:47

Rzeczoznawca był, oględziny też przesłał dokumenty do likwidatora i czekam teraz na kalkulację :)

[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 08:56 ]
No to lecimy:

Były oględziny był rzeczoznawca przekazał dokumentację do likwidatora kazał czekać na kosztorys/kalkulację. No to czekałem a tu pewnego dnia zjawia się torbonosz z kasiorka :scratch: Wypłacili 1800 zł, kalkulacji/kosztorysu do tej pory nie ma ale nic to :)
Naprawiamy! Zderzak szeroki poszedł do blacharza, kupiłem kratkę środkową zderzaka (boczne zaspawane) i zaślepkę ;-) Kupiłem też nowy grill - ori będzie pomalowany na czarny mat łacznie ze znaczkiem. Jako że moja listwa podreflektorowa była troszkę pomięta nabyłem za bilety narodowego banku polskiego nową listwę zamiennik plastikowy (zawsze to lżejsze ozor ). Przyszły też nowe/używane reflektory i kierunki.

Listwę pomalowałem na czarny mat lakierem Bolla do zderzaków (rewelacyjny polecam z czystym sercem). Lampy będą smoked jak znajdę chwilę czasu. Muszę też maźnąć zaślepkę zderzaka na LD5D. Wstępnie też orientowałem sie na temat możliwości oklejenia dachu folią czarny mat - około 150 zł wieć akceptowalnie (malowanie elementu u lakiernika 250-300zł).
Poniżej ilustracja graficzna zakupów i prac :)





Mój warsztat lakierniczy :)

Efekt końcowy




[ Dodano: Czw Lis 12, 2009 09:20 ]
Przy okazji mini update:
Pomalowałem zaślepkę zderzaka (3 warstwy bazy ld5d), tu na zdjęciu sama baza bez 4 warstw klaru


Znaczek VW na mat


I w oczekiwaniu na wyschnięcie powyższych zająłem się powoli czyszczeniem fotela kubełkowego który ma być niedługo zamontowany w aucie:

Różnicę między wyczyszczoną częścią (lewa strona) a niewyczyszczoną widać od razu ;-)

cywek - 12 Lis 2009, 12:52

Skfarek napisał/a:
nabyłem za bilety narodowego banku polskiego

jak to ? to już piwo i wódka przestały być powszechnie akceptowanym środkiem płatniczym w Polsce ? ;-)
prace poszły w ruch, pewnie zanim się obejrzę (czy też ponownie zalogują) skfarek już powstawia zdjęcia całości :-P czarny mat jest :ok:

bidżej - 12 Lis 2009, 13:05

yyy... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło? gy
Skfarek - 12 Lis 2009, 17:49

cywek napisał/a:
Skfarek napisał/a:
nabyłem za bilety narodowego banku polskiego

jak to ? to już piwo i wódka przestały być powszechnie akceptowanym środkiem płatniczym w Polsce ? ;-)
prace poszły w ruch, pewnie zanim się obejrzę (czy też ponownie zalogują) skfarek już powstawia zdjęcia całości :-P czarny mat jest :ok:


aż taki szybki nie jestem :-P

bidżej na to wygląda, dzwon podstawą tuningu :hihihi:

Szukam teraz hokeja zderzaka w dobrej cenie i stanie

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 12:11 ]
I kolejny update - w ramach "cywilizowania" wyglądu wnętrza mojego polowagena i aby go straż miejska nie sholowała jako porzuconego oraz ponieważ widok nagrzewnicy i zwisających kabli przestał mnie podniecać zamówiłem takie ustrojstwo w miejsce wyszabrowanej poduszki powietrznej:


Doszły też felgi - stalaki 6,5x15 z Renault 19 16V i Clio 16V. Dłuuuugo szukane i kupione tanio. Wyglądają gorzej niż w rzeczywistości, rdza jest tylko powierzchowna, felgi nigdy nie jeżdziły bo są z zapasu (patent renaulta koszt pod podwoziem). Oddaję do piaskowania i maluję na wiadomy kolor :hihihi: Muszę jeszcze nabyć pierscienie centrujące z 60,1 mm (renault) na 57,1 mm.


[ Dodano: Sro Lis 18, 2009 09:57 ]
Auto odebrane dzisiaj od lakiernika! Wygląda jak dla mnie rewelacyjnie, zdążyłem walnąć parę fotek - miernej niestety jakości i zamontowałem atrapę/listwę/kratkę zderzaka/zaślepkę haka. Czekam aż przyjdzie do mnie hokej to tez go założę. Otwór wentylacyjny w podłodze zaspawany.






Z bieżących niespodzianek musze znów ogarnąć temat immo i nieszczęsnego wyłącznika zapłonu bo po ostatnich "działaniach" "elektryka" auto raz pali bez wyłacznika a raz z nim :( Dodatkowo po jego ingerencji po włączeniu dlugich pali się tylko lewe a w prawym mijania też gaśnie kill mlotek nunu

Nowa lista "things to do":
- zamontować zaślepkę airbagu, wcześniej usunąć resztki wygłuszenia spod deski
- skończyć usuwanie masy wygłuszającej, odczyścić resztki po niej i pomalowac podłogę w LD5D
- zrobić lampy smoked
- wymienić/naprawić/pomalować pękniętą konsolkę
- pomalować lusterka na czarny mat/zaszpachlować pęknięcie na lusterku (boll)
- w ramach lekkiego cywilizowania wyglądu wnętrza (taki trend mi się pojawił) zamontować mieszek lewarka biegów (nie będzie tak syf w mechanizm wchodził) + pomalować drążek na czarno
- odczyścić fotel kubełkowy/pomalować przelotki na pasy
- generalnie wyczyscić wnętrze
- zalożyć opony zimowe
- dać nowe/stare felgi do piaskowania i pomalowac na wiadomy kolor :hihihi:
- założyć fotel kubełkowy/wspawać oczka do mocowania pasów
- zamontowac rozpórkę górną przednią i zapinki na maskę
- założyć zwrotnice/hample od 1.4 16V/1.6 16V
- zmienić uszczelkę separatora oleju
- pomalować tylne lampy na czerwono

Ufff więcej grzechów narazie nie pamiętam, za wszytskie szczerze żałuję, postanawiam się poprawić i pośpieszyć z pracami :-P

luki - 19 Lis 2009, 20:10

no i ładnie jest :ok:
cywek - 19 Lis 2009, 21:13

no i autko poskładane :) nice, tylko znaczek vw przynajmniej na zdjęciach sprawia wrażenie, że czegoś tu brakuje :-P a może w ogóle go wyciąć z grilla ?
a ogólnie całkiem ładna ta fiesta :ok:

Skfarek - 20 Lis 2009, 11:04

luki86 dziękować :)
cywek są wersje bez znaczka - ale ten w stanie idealnym dorwałem za 25 zł, wersja bez znaczka to mniej więcej 50 zyli.

Hokej znalazłem i zamontowałem, zdjęcia później. Wczoraj pośmigałem po obwodnicy wskażnik doatrcia wynosi obecnie 543 km z 1500 km do zrobienia.

[ Dodano: Pią Lis 27, 2009 13:52 ]
Ręce mi opadły, fatum jakieś czy co????????????????
Pojeżdizęłm autem tydzień, w poniedziałek albo wtorek odebrałem od lakiernika.
W piątek pojechałem do byłej mojej firmy postawiłem auto na parkingu. Siedziałem w aucie bo miałem odjechać, obok mnie po prawej mercedes Srinter przedłużany, gość rusza i skręca w prawo, widze że coś ciasno idzie i co??? czuje w pewnym momencie jeb z przodu. Musiałem pacana gonić by się zatrzymał. Oczywiście ściemniał że to nie on śladu na aucie jego nie ma - a felga cała niebieska. Efekt z przodu zderzak (pomalowany tydizień temu) na okręgu 20 cm porysowany i warstwa szpachelki na odicnki 5x5 cm pękła. Znowu zderzak do malowania. Ręce opadają jak ci DEBILE bo inaczej tego nie określę "jeżdżą" (duży cudzysłów). nunu :plask: kill2 kill kill2 glab
Zaczynam się zastanawiać czy moje auto tak bardzo pokochało lakiernika mojego <???>
Najgorsze że musze znowu bujać się po ubezpieczycielach bo jak chciałem co by mi kasę dał to sie nie zgodził. Protokól spisałem, skserowałęm goscia z każdego możliwego dowodu, a i na byłej firmie kamery sa wieć jakby co będę miał film. Jak chciałem pyty wezwać to pani mi powiedziała że nie ma wolnego radiowozu i nie wiadomo kiedy będzie, i że jak rannych nie mam oświadczenie spisać.
Zdjęcia auuua mojego zderzaka. Szkoda zgłosozna, oględziny zrobione, zderzak zakwalifikowany do malowania, auto już u lakiernika.

Znalazłem jeszcze parę zdjęć modów i zakupów zrobionych przed odstawieniem auto do lakiernika:
Zaślepka airbagu zamontowana (taśma dwustronna, ale się nie sprawdza do końca więc będę musiał osadzić albo na silikonie albo na jakimś kleju).

Mieszek zamszowy do lewarka skrzyni, aby się mechanizm nie syfił. Muszę tylko dopracować sposób montażu. W rzeczywistości jest bardziej czarny. Nitka czerwona bo dodatki w aucie są czerwone (pasy, rozpórka, pasek na kierownicy).

Kupiłem opony na zimę - co prawda są całoroczne ale zawsze lepsze niż letnie. Toyo Vario V2 185/55/14 ze względu na małą ich popularność kupiłem opony z 2008 roku praktycznie nówki za cenę zimówek z 2003 roku :)


luki - 2 Gru 2009, 16:13

curwa coś cie pech prześladuje... ;-(
cywek - 2 Gru 2009, 19:58

przykra sprawa ;-( czy to była ciężarówka żywca ? ;/
Skfarek - 2 Gru 2009, 22:27

Jutro odbieram polowagena od lakiernika, dodatkowo z kolejną małą przeróbką :-P
Może dam na jakąś msze za polowagena albo gusła nad nim odprawię :twisted:

cywek - 2 Gru 2009, 22:34

może ktoś ma model polo w skali 1:43 i traktuje go jak laleczkę voodoo :-P a na pewno opiłeś zakup polowagena ?

a kierowcę ciężarówki należałoby glab za to, że przerysował autko, a nunu za to że chciał się jeszcze wywinąć...

ale będzie kolejny modzik, z pewnością coś fajnego wykombinujesz <oki>

Peedro - 3 Gru 2009, 19:10

z jednej strony źle, z drugiej, hmm, jak coś się złego dzieje, to później jakieś nowe modziki itp :-P
Skfarek - 9 Gru 2009, 09:40

No to lecimy z massive updatem :-P

Auto odebrane od lakiernika - jak pisałem HDI na łapę chciało mi dać 220 zł, a po interwencji łyknęli i zakceptowali do wypłaty na podstawie faktury kosztorys na 600 zł :oki:
Obiecywałem mały modzik prosto od blacharza i oto on:



A tu dla potwierdzenia że to nie badziewna naklejka za 20 zł, jedna odpięta ;-) :

"zrobiłem" zaślepkę usuniętej wycieraczki, dotychczas zaślepione miejsce było silikonem który puścił :-( Użyłem zaślepki śrub z castoramy i teraz mam zaślepkę z cycuszkiem ;)





Tak wiem znaczek wymaga ponownego lakierowania w mat :(

Wydłubałem kolejne kilogramy wygłuszenia tym razem od strony kierowcy, niestety trochę jeszcze zostało. Robota jest mega upierdliwa.





Kupiłem środek do usuwania smoły z lakieru, wypróbowałem go na resztkach wygłuszenia i jak widac poniżej działa :)


[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 09:40 ]
Parę pikczerów mojej kierownicy po zamontowaniu bo z tego co pamiętam nie dąłem żadnych :)






[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 09:41 ]
Ostatnio założyłem zaślepkę radia by dziura nie straszyła widokiem kabli - z czasem pewnie na niej pojawi się hebel czyli wyłącznik prądu :)



Od razu widac też powód konieczności wymiany konsoli na nieuszkodzoną:


A tak wygląda uszkodzenie lusterka które wyszło przy montażu, będę musiał coś z tym zrobić tzn. zaszpachlować i pomalować lusterka.


[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 09:44 ]
Wczoraj w ramach zrobionego sobie Mikołaja przyszedł do mnie prezent,
poflokowana konsolka prosto od Rasty :) Coś pięknego - pełen szacun dla ciebei za profi robotę :ok:
Niestety zrobić sensowne zdjęcia flokowi to jakiś koszmar (chyba że ze mnie d... a nie fotograf :V: ) ;-(






elmek13 - 9 Gru 2009, 10:13

Gratki i tak trzymać. Co cię nie zabije ( lub rozbije auto) to wzmocni. Montuj wszystko w aucie i zdawaj relacje jak tam flokowanie się prezentuję w środku. :V:
Skfarek - 9 Gru 2009, 10:45

Dzięki :ok:
Zdam zdam - w sobotę będę maił garaz więc powalczę. W każdym razie do tej pory musze ścierać ślinę z podłogi jak patrzę na tą konsolę, więc przy zakładaniu bedę musiał umyć podłogę w aucie :hahaha:

Piter - 10 Gru 2009, 16:18

Czy ta zaślepka radia to jest jakaś uniwersalna? Tez potrzebuje.
Skfarek - 10 Gru 2009, 22:52

hmm, ta co mam była z ori vw kupiłem używaną za 15 zł. Na allegro widziałem uniwerslane kiedyś z tym że były droższe coś koło 20-30 zł chyba, w sumie to nie wiem czy się różnią np. zaczepami?
Rasta - 13 Gru 2009, 02:47

Skfarek, w przypadku czarnego flocku foty trzeba robić bez lampy, w innym wypadku jest kupa :D
Skfarek - 14 Gru 2009, 09:16

Rasta dzięki na przyszłość będę wiedział :)
W weekend powalczyłem trochę z 6nką, zrobiłem mały styling - pomalowałem lampy tylne na czerwono, wymagają niestety poprawy i pociągnięcia następną warstwą bezbarwnego aby lepiej wyglądały. Zarówkę kierunkowskazu muszę wymienić na zieloną/pomalować aby świeciła bardziej na pomarańczowo. Dla mnie wyszło ok podobnie do poliftowego 6n2, bo seryjne lampy wygladały archaicznie.



Wymieniłem też wreszcie konsolę - wygląda jak dla mnie rewelacyjnie :ok:


I wreszcie najlepsze - po przerobieniu prowadnic które kurzyły się w garazu założyłem fotel. Nie pełen kubel bo wciąż szukam takiego, który będzie kompatybilny z moją szeroką :tyłek: i nie zrujnuje mnie finansowo (w grę wchodzi Bimarco Futura, Bimarco Cobra 2, Mirco XXL).




Ten który założyłem wymaga zszycia tu i ówdzie ale jest zarabiście wygodny, szeroki, dobrze trzyma i jest z domu Sparco :) I co z tego że ma logo Citroena... darowanemu (za darmo) fotelowi się w logo nie zagląda. Obecnie testuje optymalne ustawienie fotela, swoją drogą niesamowite jak fotel/prawidłowa pozycja może zmienić prowadzenie/czucie auta.

Rasta - 14 Gru 2009, 09:24

Całą dechę trzeba by sieknąć :D

No i ta zaślepkę radia wypadało by poflokować :D

Skfarek - 14 Gru 2009, 09:33

Rasta, Z czasem się zrobi (zgłoszę się do ciebie :) ) narazie kasę przeznaczyć muszę na zrobienie wreszcie hampli :-)
Update listy rzeczy do zrobienia (na czerwono priorytety):
- skończyć usuwanie masy wygłuszającej, odczyścić resztki po niej i pomalowac podłogę w LD5D
- zrobić lampy smoked
- zszyć uszkodzenia fotela
- pomalować lusterka na czarny mat/zaszpachlować pęknięcie na lusterku (boll)
- w ramach lekkiego cywilizowania wyglądu wnętrza (taki trend mi się pojawił) zamontować mieszek lewarka biegów (nie będzie tak syf w mechanizm wchodził) + pomalować drążek na czarno
- generalnie wyczyścić wnętrze
- zamontować rozpórkę górną przednią
- "odetkać" katalizator strumienicą :)
- założyć zwrotnice/hample od 1.4 16V/1.6 16V
- zmienić uszczelkę separatora oleju

[ Dodano: Wto Sty 05, 2010 12:30 ]
Lekko zmęczony permanentnym ciężkim do kontrolowania driftem - spowodowanym lekkim kuprem + oponami letnimi kupiłem dwie oponki zimowe na tył - bieżnikowane produkcji niemieckiej (King Meiler) trzy lata gwarancji, wzór bieżnika Continental TS Winter, rozmiar 185/55/14 cena 100 zł za szt. - z tego co patrzyłem za ta cene mógłbym nabyć używkę z 2001 roku a więc już kruszącą się ze starości :) . Na śniegu trzymają ładnie, minusem jest wysokośc generowanego hałasu w okolicy 80 km/h. Kuprem dalej da się pięknie zarzucić odwalić FWD (Front Wheel Drift :grin: ) ale w sposób kontrolowany.


Przyszła też strumienica która "odetka" mój zasyfiony 15 letni katalizator :)



Wymieniłem z małą dopłatą moje stalówki 13ki i opony na 14ki z BMW. Teraz czeka mnie trochę roboty bo postanowiłem pomalować je na rajdowy biały :) Parametry felg to 6x14 Et35. Poniżej wstępne prace nad jedną sztuką, mycie, szlifowanie, podkładowanie i dwie warstwy białego, wymagają jeszcze jednej warstwy potem klar. Zdjęcia telefoniczne stąd czasami kupsztalowata jakość.







[ Dodano: Sro Sty 13, 2010 09:57 ]
Strumienica na pokładzie :hihihi: Odebrałem auto wczoraj od kumpla i tak:
1. Przez pierwsze kilka kilosów miałem wrażenie że różnicy nie ma - potem się zaczęło Pewnie komp się adaptował do nowych warunków?
2. Zbiera się i wkręca przyjemniej tak mniej więcej od 2200, mam też wrażenie że jest bardziej elastyczny. Lepiej idzie pod górkę wcześniej miał małe przytrzymanko.
3. Dźwięk wydechu bardziej chrapliwy i lekko rezonanuje, ogólnie jest przy trochę wyższych obrotach tj. tak od 3800 głośniejszy, basu mu nie przybyło ale mnie to nie przeszkadza.
4. Generalnie jestem bardzo zadowolony a polowagen z modu na mod sprawia mi coraz większą frajdę :odlot:

Rkalitka - 21 Sty 2010, 18:27

:ok: Fajne felgi szkoda, że tylko 6" szerokości....te od peugota były fajowaśne też....całkiem niezła polóweczka :yes:
Żółwik Tuptuś - 21 Sty 2010, 21:47

A co tam na tym tym ze zmywakami w środku jest napisane ? " Lubię chleb ze smalcem ? "

Jeżeli chodzi o fele - miód :ok:
Kultowe a do tego twarde jak fordowskie krzyże :)

Gratuluję wyboru :)

Skfarek - 22 Sty 2010, 08:53

Rkalitka, te od Renówki leżą w garażu i czekają na lepsz eczasy - może odmieni mi się któregoś dnia i je zrobię, nic straconego :hihihi:
Żółwik Tuptuś, co do feli dziękować, o to chodziło co by france twarde były :-P Kultowość to wartość dodana :-P

Ze złych wiadomości - pojeździłem trochę i i albo coś nie tak złożone/zespawane zostało z wydechem albo któryś wieszak odmówił żywota bo wydech tłucze się po podwoziu niemiłosiernie i lata na wszystkie strony - tak więc reklamejszyn bedę zgłaszał :hihihi:

luki - 28 Lut 2010, 20:23

siakieś postępy prac Panie Skfarek ;)
Skfarek - 1 Mar 2010, 08:15

Wręcz odwrotnie :( Skupiłem się ostatnio na Merivie, więc z Polowagenem recesja :( Wczoraj okazało się że zlazło mi powietrze z prawego tylnego koła :( Z pozytywów w tym tygodniu chcę zrobić z wydechem i wstępnie namierzyłem opony na lato. W ten weekend może coś ruszę - może skończę malować felgę i wezmę się za szykowanie lotki do montażu (odczyszczenie ze starego kleju, poprawki lakiernicze).

[ Dodano: Sro Mar 17, 2010 08:46 ]
Z wydechem zrobione, strumienica obijała się o podwozie - poprawione, przy okazji wymieniłem wszytskie wieszaki gumowe w wydechu na nowe. Niestety okazało się że wydech się kończy (korozja na łączeniach) dlatego nabyłem używany A-grupowy wydech Bastucka z kwasówki. Wydech wygląda następująco:






A tu po polerce przez sprzedawcę (gratis w cenie):

Dorwałem też wreszcie opony 4 szt. Falkenów Ziex 912 7 mm bieżnika 2008 rok rozmiar 195/45/14.






No i udało mi się skończyć malować jedną felgę, zawiozłem do wulkanizatora z oponą w celu złożenia :-P Zdjęcia gotowego kółka soon....

Rkalitka - 21 Mar 2010, 00:19

ja też kce takie oponki ;-(

wydech fajniutki :yes:

Peedro - 21 Mar 2010, 10:05

Ja też mam Falkeny Ziex, tylko inny model, ale ten sam rozmiar. Świetne są i cichutkie :)
bidżej - 21 Mar 2010, 10:15

Skfarek, to kiedy zobaczymy polowagena na spocie? :D
tadzias - 21 Mar 2010, 15:41

Podpisuję się pod tym pytaniem :-P
Skfarek - 20 Kwi 2010, 13:40

Rkalitka napisał/a:
ja też kce takie oponki ;-(

wydech fajniutki :yes:


jak chcesz kumpel ma w idealnym stanie i dobrej cenie Dunlopy Sporty SP 9000 do opchnięcia


bidżej, tadzias

Myślę że soon :hihihi:

Update:
Bastuck założony!Jestem zachwycony dźwiękiem, chodzi naprawdę fajnie, nie jest za głośny, ma przyjemny chrapliwy dźwięk przy przegazówie, plusem jest to że nie buczy męcząco jak tanie syfy.Gabarytowo końcowy tłumik jest wielki przez co wisi lekko pod zderzakiem z tyłu ale zmieścił się bez przeróbek. Rura środkowa której brakowało dorobiona kosztowała w Bosalu 30 zł, końcówka jest spora ale ma swój urok i podoba mi się :)
Parę pikczerów kolejnego kółka w trakcie malowania:
Warstwa szpachelki:

Podkład:

Pomalowana:

Kółko złożone:


A tu fotki Bastucka auto brudne niemiłosiernie ale nie mam kiedy umyć choć obiecuje że wreszcie to zrobię porządnie i pofocę sensownie jak pomaluję i wrzucę przednie koła:




No i Bastuck + białe kółka:








Sprzęt już dotarty!! jeździ przyjemnie ale dla mnie bez rewelacji, objechałem ostatnio clio 1.4 16v i Lancera Sportbacka 1.8 140 km oba mają w okolicy 10 s do sety.
Co do zawiasu oponki + cięższy wydech zrobiły robotę tył trzyma się obecnie drogi jak przyklejony. Koła nie wyglądają na mega szerokie bo to jest 6calowa felga, prześwit się zwiększył z tyłu ale nie przeszkadza mi to gdyż priorytetem jest u mnie prowadzenie a wygląd jest trochę mniej ważny. Na nalewkach zimówkach na tyle dupa zamiatała co zakręt.

Kolejne zakupy:
Rygielki drzwi

Spray Motipa biały do felg

Tarcze do cięcia metalu do multiszlifierki (jest parę niepotrzebnych pierdół w polowagenie które zostały wstępnie wytypowane do amputacji)
A tutaj powód zakupu rygielków:


Już wymienione:

A tu powód opóźnień z malowaniem felg:
Przed umyciem:

Po parokrotnym myciu:

I znowu po kilkunastu minutach walki:

Środek czyszczący do felg autoland (cudowna - nanoformuła) poległ na tym syfie, kupiłem Dr. Marcusa (takiego z butli a`la gaśnica) i ten radzi sobie już dużo lepiej.
To co widać na ostatnim zdjęciu to w 90 % nie brud tylko wżery/uszkodzenia warstwy lakieru. Felga prosta/sprawdzana u wulkanizatora choć może na zdjęciu wygląda inaczej ;-)

Piter - 20 Kwi 2010, 15:25

Fajne kółka. Nabrała rajdóweczka charakteru :)
zefir - 20 Kwi 2010, 15:46

kolka zajebiste !!
Peedro - 20 Kwi 2010, 17:43

dokładnie, roleczki mega wypas :) i wydech też się świetnie prezenci :)
Żółwik Tuptuś - 20 Kwi 2010, 18:01

Skfarek, - ile waży Twój Polowagen ? - Zawsze myślałem , że te auta , to czołgi na kołach , a Ty udowadniasz , że wcale tak być nie musi :)

Co do felg - piękna sprawa , a w białym im naprawde ładnie :yes:

Piter - 20 Kwi 2010, 21:25

Też jestem ciekawy wagi.
Skfarek - 21 Kwi 2010, 08:35

Panowie dzięki wielkie za dobre słowa, motywują do dalszych działań!

Żółwik Tuptuś, Piter w dowodzie miał 905 kg wpisane, oczywiście wyleciało już dużo zbędnych rzeczy a jeszcze trochę jest do usunięcia (m. in. zbędne mocowania kanapy tylnej, mocowania pod oparcie, wsporniki na klapie tylnej pod tapicerkę itp. złom oraz oczywiście reszta masy wygłuszającej) :-P

Sam chętnie bym się dowiedział ile teraz wyszło - muszę podjechać gdzieś i go zważyć. Właśnie orientuje się może ktoś z Krakowa lub okolic gdzie można by to uczynić, jakaś stacja okręgowa? Złom czy cuś takiego?

Co do rolek przez chwilę miałem myśl by nie pójść dalej w stylizacji a`la rallye i machnąć takie naklejkosy w kolorze czerwonym:
http://moto.allegro.pl/it...akier_klar.html
tylko nie wiem czy to wiochą nie ciągnie za bardzo :ups:

Tak to wygląda na oryginałach:
http://www.a-trucco.com/d...Racing-Comp.jpg
http://www.bmsc.com.au/fo...t-oz-wheels.jpg
Jako ciekawostka czarne z żółtymi napisami:
http://www.wheelchoice.com/OZ%20006.jpg

Z bliższych planów myślałem też o przeniesieniu aku do bagażnika w celu jeszcze lepszego rozłożenia masy w aucie. Zrobię też przegląd w tym tygodniu po skończonym dotarciu, wymienię linkę gazu bo pedał opada już znacznie i zamontuje wreszcie rozpórkę przednią górną która wieki się przeleżała na półce w garażu.

Dla Krawca info Castrol Edge Sport 10w60 jest syntetykiem :1xf:

Piter - 21 Kwi 2010, 11:36

Ale te napisy na felgach w oryginale to chyba nie naklejki ?
Naklejki będą fajnie wyglądały jak nowe i paskudnie jak to zacznie złazić lub się niszczyć ;-|

Skfarek - 21 Kwi 2010, 12:02

W oryginale to są z tego co wiem naklejki, złazić i niszczyć się nie powinno bo na nie idzie warstwa klaru :)
Czyli generalnie twój głos można zaliczyć na tak pod warunkiem zachowania idealnego stanu naklejki :)

hubi_2006 - 21 Kwi 2010, 17:58

Skfarek, podjedź na jakiś plac węglowy i poproś żeby Ci zważyli :-)
jeśli chodzi o naklejki to myślę że fajny pomysł, ale proponuję czarny kolor. Sam zrobiłem podobnie z zabezpieczeniem naklejki klarem. Znaczek na klapie mojej BL to naklejka na czarnym lakierze. Całość pokryta klarem. Oczywiście wykonanie dość mocno prowizoryczne- nie miałem wtedy takiego doświadczenia z lakierami i przygotowaniem powierzchni, ale trzyma się wszystko nadal bardzo fajnie.

tadzias - 21 Kwi 2010, 19:20

Skfarek napisał/a:
Sam chętnie bym się dowiedział ile teraz wyszło - muszę podjechać gdzieś i go zważyć. Właśnie orientuje się może ktoś z Krakowa lub okolic gdzie można by to uczynić, jakaś stacja okręgowa? Złom czy cuś takiego?



możesz podjechać do mnie, tutaj jest trochę składów budowlanych to CI zważą 6N, a przy okazji przy odwiedzinach można wyskoczyć na :piwkowanie:

Żółwik Tuptuś - 21 Kwi 2010, 21:20

Skfarek, - ja bym sobie darował naklejki na felgach .

Naklejki na aucie związane ze startami itp , choć pstrokate , wiadomo skąd pochodzą i dodają autu charakteru .

Pisanie na felgach że to jest OZ ( czy jest czy nie jest ) to dla mnie trochę jak chodzenie z metką od koszuli na wierzchu :|

wiem , że większość dobrych firm uwypukla swoje loga , niestety przez tuning zatraciło to swoją klasę i staje się wiochą

Ale to tylko moje zdanie :-P

bidżej - 21 Kwi 2010, 21:30

a ja jednak myślę, że te naklejki to dobra sprawa. tylko nie w czerni ani czerwieni (bo wtedy to rzeczywiście wygląda tak jak Żółw pisze), ale w jakimś stonowanym kolorze, np. złoto albo srebro - to by nie gryzło w oczy, a dodałoby białym felgom smaczku. tym bardziej, że jednak wzór jest dość "pełny" :fox:
Skfarek - 23 Kwi 2010, 08:24

Dzięki wszystkim za wypowiedzi i sugestie.
Tadzias chyba bezalkoholowym, jakoś trzeba potem wrócić do domu :)
Żółw tak naprawdę uderzył w sedno moich wątpliwości :)
OZ odpada, skoro jednak jest przyzwolenie dla naklejek to znalazłem coś bardziej przystającego do tematu:



Dlaczego:
1. Bo Polo to VW :)
2. Bo pseudomotorsportowy jest :)

Polowagena zawiozłem wczoraj do znajomego mechanika który zrobi przegląd oraz założy rozpórkę, wymieni tylne przewody stalowe układu hamulcowego na nowe, zmieni linkę gazu i ogarnie wreszcie temat hebli przednich o ciut większym rozmiarze niż są teraz ;)

Graty do przeglądu:


A tu parę kupiastych fotek po delikatnym opłukaniu auta:








zefir - 23 Kwi 2010, 08:55

fajna polowka z charakterem , podoba mi sie !!
Rkalitka - 23 Kwi 2010, 09:41

Skfarek napisał/a:
fajna polowka z charakterem , podoba mi sie !!


Tego nie da się ukryć - to fakt ma charekter.

Jak juz ogarniesz wszystkie felgi to w ogóle będzie niezły efekt :ok:

Skfarek - 26 Kwi 2010, 08:10

Rkalitka napisał/a:

Tego nie da się ukryć - to fakt ma charekter.

Jak juz ogarniesz wszystkie felgi to w ogóle będzie niezły efekt


zefir napisał/a:
fajna polowka z charakterem , podoba mi sie !!


Dziekować dziekować, ciesze się że się podoba, felgi są ogarniane i niedługo wrzucę na auto i wówczas podzielę się zdjeciami :)

bidżej - 26 Kwi 2010, 08:16

mieliśmy to na spocie oglądać i co? :fox:
Skfarek - 26 Kwi 2010, 09:23

bidżej napisał/a:
mieliśmy to na spocie oglądać i co? :fox:


co się odwlecze to...... się pokaże na następnym zlocie z już ogarniętymi kółkami, rozpórką i może heblami :-P
A co do kółek to taka koncepcja oklejenia zaświtała:
http://www.majhost.com//g...0015_2loga4.jpg

tadzias - 26 Kwi 2010, 19:48

Skfarek napisał/a:
bidżej napisał/a:
mieliśmy to na spocie oglądać i co? :fox:


co się odwlecze to...... się pokaże na następnym zlocie



oj Skfarek.... ile tych spotów już było , na których miałeś pokazać Nam 6N :-P

przypominam, ze czekam na obiecaną jazdę :hihihi:

moci - 26 Kwi 2010, 19:58

co to za badziewny olej widzę w bagażniku gorszy od niego to jest chyba tylko lotos lepszy byłby motul
tadzias - 26 Kwi 2010, 20:01

moci napisał/a:
co to za badziewny olej widzę w bagażniku gorszy od niego to jest chyba tylko lotos lepszy byłby motul


moci, Ty jak już coś napiszesz :zalamka:

moci - 26 Kwi 2010, 20:02

robisz taka furkę a zalewasz badziewiem ładne druciarstwo :hahaha:

[ Dodano: Pon Kwi 26, 2010 21:03 ]
tadzias napisał/a:
moci napisał/a:
co to za badziewny olej widzę w bagażniku gorszy od niego to jest chyba tylko lotos lepszy byłby motul


moci, Ty jak już coś napiszesz :zalamka:


bo taka prawda castrol do takiego autka z takim silnikiem zrobionym to aż woła o pomstwe do nieba

bidżej - 26 Kwi 2010, 20:27

Skfarek, a nie dałoby rady tego napisu jakoś naokoło zrobić?

tadzias, Twoja też już miała być chyba na dwóch? gy

Krawiec - 26 Kwi 2010, 22:34

castrol to kupa. nazywa sie edge bo dobre krawedzie na cylindrach sie po nim robią :P
Skfarek - 27 Kwi 2010, 07:06

moci napisał/a:
robisz taka furkę a zalewasz badziewiem ładne druciarstwo :hahaha:

[ Dodano: Pon Kwi 26, 2010 21:03 ]
tadzias napisał/a:
moci napisał/a:
co to za badziewny olej widzę w bagażniku gorszy od niego to jest chyba tylko lotos lepszy byłby motul


moci, Ty jak już coś napiszesz :zalamka:


bo taka prawda castrol do takiego autka z takim silnikiem zrobionym to aż woła o pomstwe do nieba


Jakieś argumenty konkretne przeciwko temu olejowi (10w60 a nie ogólnie Castrolowi)? Ja mogę ci podać przykład przynajmniej jednego auta, które znam i jeździ w KJSach od dawna na tym oleju i wszystko jest z nim ok :)
A ty na czym jeździsz? Bo widzę, że piszesz ze motul jest super a z twoich postów wynika że lejesz mobila gy
I dam ci przykład druciarstwa:
"czyli co się opłaca zrobić bo nie wiem czy zrobic czy dolewać najtańszego oleju i jeździć"
poznajesz swój post :devil: ?

Tadzias właśnie twoja też miała być na dwóch a ostatnio przyjechałeś rowerem gy
Jak dwa razy na spocie (z Pituskiem, Krawcem) nim byłem to Ciebie też nie było :-P

bidżej też myślę o takiej opcji, coś takiego?


bidżej - 27 Kwi 2010, 09:45

Skfarek, dokładnie coś takiego miałem na myśli, ale mogłoby zostać "VW motorsport" i w niebieskim :yes:
Piter - 27 Kwi 2010, 15:39

w czarnym :)
Parzych - 27 Kwi 2010, 16:38

W zielonym :D
Skfarek - 28 Kwi 2010, 08:49

Parzych napisał/a:
W zielonym

Piter napisał/a:
w czarnym

bidżej napisał/a:
w niebieskim


jak dojdziemy do różu to kapituluję i nie będzie żadnych naklejek :-P

Tak na serio to przy niebieskim chciałem zostać, zielony jakoś nie bardzo, nad czarnym też trochę myślę, zobaczymy co nasz nadworny naklejkarz (Ad@mus) zaproponuje za wzory :hihihi:

Żółwik Tuptuś - 28 Kwi 2010, 17:47

" Aczkolwiek " se naklej gy
Krawiec - 1 Maj 2010, 13:47

ja leje motula 20w-60 do cvh turbo i motula 0w-30 do zeteca. Castrol zostawia obleśne szlamy w aucie. Jezdziłem na edżu 10w-60 i moge Ci pokazac fotke głowicy z 2-3 milimetrowym czarnym syfem. Motul to sprawdzony olej ale o vavoline 10w-60 też slyszalem same pozytywy. Osobiscie wolałbym Mobila 1 od edża. I stary nie mysl ze chce Ci dokuczac czy cos poprostu mowie swoje spostrzeżenia.
Skfarek - 4 Maj 2010, 08:20

Krawiec napisał/a:
ja leje motula 20w-60 do cvh turbo i motula 0w-30 do zeteca. Castrol zostawia obleśne szlamy w aucie. Jezdziłem na edżu 10w-60 i moge Ci pokazac fotke głowicy z 2-3 milimetrowym czarnym syfem. Motul to sprawdzony olej ale o vavoline 10w-60 też slyszalem same pozytywy. Osobiscie wolałbym Mobila 1 od edża. I stary nie mysl ze chce Ci dokuczac czy cos poprostu mowie swoje spostrzeżenia.


Spox nie jestem nastolatką by się obrażać tak od razu :-P
A masz takie same fotki głowicy po Motulu? Ile masz przelotu na jednym i drugim? Dawaj te fotki, pooglądam i pokontempluje :)
Jak mnie przekonasz to next time zalewam Motulem, bo tym razem olej już kupiony a chwilowo ze względu a to, że muszę jeszcze drążek kierowniczy wymienić i przewody hamulcowe zrobić nie mam kasy by nowy olej kupować a ten wywalać.

Piter - 4 Maj 2010, 12:20

Valvoline VR1 Racing 10W-60
Dobre opinie zbiera. Kusi mnie aby go nalać następnym razem. Po YTP zrzucam olej i pewnie się skuszę.

Żółwik Tuptuś - 4 Maj 2010, 18:56

VR1 - to bardzo dobry stosunek ceny do jakości ( Ci co byli w Ułęży widzieli że daje radę nawet jak go w CVH Turbo 1,5 litra z 4,5 co powinny być zostanie )

A Castrole brudzą , bo są na bazie oleju rycynowego - taki ich urok ( jedną wymianą nei załatwisz silnika na amen - o tym nie myśl )

Skfarek - 5 Maj 2010, 08:10

Piter napisał/a:
Valvoline VR1 Racing 10W-60
Dobre opinie zbiera. Kusi mnie aby go nalać następnym razem. Po YTP zrzucam olej i pewnie się skuszę.


Żółwik Tuptuś napisał/a:
VR1 - to bardzo dobry stosunek ceny do jakości ( Ci co byli w Ułęży widzieli że daje radę nawet jak go w CVH Turbo 1,5 litra z 4,5 co powinny być zostanie )

A Castrole brudzą , bo są na bazie oleju rycynowego - taki ich urok ( jedną wymianą nei załatwisz silnika na amen - o tym nie myśl )


No to trzeba będzie przy następnej wymianie spróbować Valvoline :)
Wiem Żółwiu że trzeba się bardziej postarać by silnik załatwić :-P

Jak dobrze pójdzie to odbiorę dziś grzmota od kumpla, już się za nim stęskniłem :)

[ Dodano: Pon Maj 10, 2010 09:27 ]
W sobotę byłem u Mariusza (nick na forum chyba Buła, ma czerwone ST na białych kółeczkach) na ważeniu polowagena :) Waga wypluła......... 860 kg. Na pokładzie 1/4 baku paliwa, koło dojazdowe, litrowa butla oleju i półlitrowa płynu do wspomagania :) W dowodzie ma minimalna 905 kg. Troszeczkę jestem zawiedziony bo liczyłem po cichu na mniej ale:
- waga pokazuje co 20 kg więc równie dobrze może mieć jakieś 850 kg
- to dopiero początek odchudzania
- A-grupowy GTI z klatką waży 855 kg więc pole manewru mam duże.

W związku z powyższym w sobotę wziąłem się ostro za pozostała masę wygłuszającą rezydującą pod fotelami oraz w bagażniku. Zdjęcia soon. Pomalowałem też wreszcie ostatnią felgę i zawiozłem dziś do wulkanizatora. Jak tylko wróci zakładam pozostałe dwa kółeczka na auto. Zdjęcia soon.Opracowuję szatański plan odchudzenia maski przedniej i klapy tylnej :twisted:

Ma ktoś jakiś pomysł na środek, który usunie brud z masy co został na podłodze? Cudo pt. Antysmoła z firmy Autoland nie daje rady :hihihi:

[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 10:02 ]
Dorwałem zmywacz uniwersalny, który pięknie radzi sobie z resztkami masy.
Powalczyłem z klapą tylną (w dwóch miejscach była masa wygłuszająca):


Na podłodze bagażnika też się czaił paseczek:

Dokończyłem wydłubywanie spod foteli:


Znalazłem jeszcze parę mat do wydarcia spod deski, pozbyłem się też niepotrzebnej instalacji audio i od silniczka wycieraczek. Urobek ostatniego i tego weekendu:


Z newsów niemiłych niestety: najprawdopodobniej zaczyna mi zdychać pompa paliwa ale muszę to jeszcze dokładnie sprawdzić.

[ Dodano: Pon Cze 07, 2010 12:23 ]
Mały tajemniczy update :-P


Z powyższym zdjęciem łączy się takie ładne nowiutkie błyszczące cuś co przywiózł do mnie kurier :grin:


Rkalitka - 8 Cze 2010, 22:44

No ładne rzeczy się tutaj dzieją....a nikt nie zagląda :fox:

To ile po ostatecznym skrobaniu ma Polowagen??

bidżej - 9 Cze 2010, 08:18

Skfarek, myślałem, że wycieraczki to dość przydatny bajer... :fox:

i ten wydech wygląda trochę jak na siłę dołożony, fajnie byłoby zrobić mu trochę miejsca w pasie tylnym :)

arecki - 9 Cze 2010, 09:18

Skfarek napisał/a:
Z powyższym zdjęciem łączy się takie ładne nowiutkie błyszczące cuś co przywiózł do mnie kurier :grin:


takie błyszczące cuś to i mi by się przydało :serduszka: ile Cię to kosztowało? mozesz na PW odpowiedzieć :-P

Skfarek - 10 Cze 2010, 08:39

arecki napisał/a:
takie błyszczące cuś to i mi by się przydało ile Cię to kosztowało? mozesz na PW odpowiedzieć


Mogę tutaj :) Za nówkę dałem 179 zł, patrzyłem za motocyklowymi ale używki w dobrym stanie była za 100-150 zł więc bez sensu.

bidżej napisał/a:
Skfarek, myślałem, że wycieraczki to dość przydatny bajer...

i ten wydech wygląda trochę jak na siłę dołożony, fajnie byłoby zrobić mu trochę miejsca w pasie tylnym


eee tam zbędny ciężar tylko :-P Docelowo ma być szeroki zderzak który jest trochę niższy, wtedy końcówka się ładnie schowa.

Cytat:
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 23:44     
No ładne rzeczy się tutaj dzieją....a nikt nie zagląda

To ile po ostatecznym skrobaniu ma Polowagen??


Muszę zmienić znaczek na niebieski owal wtedy będzie z frekwencją lepiej :-P
Narazie nie ma bo jak widzisz porusza się obecnie na lawecie. Ale mała retrospekcja:



Po ostatnich ulewach przez wentylator wlał mi się litr wody do wnętrza, okazało się że komp, który jest na podszybiu stał w 3 cm wodzie. Gumowy pas podszybia nie trzymał jak powinien, a uszczelka pod szybą była w stanie fatal. No i już nie odpala. Zmiana kompa na stary nic nie dała :ups: Najprawdopodobniej wiącha też zamokła. No to laweta i do kumpla mechanika, a przy okazji zapadła długo odkładana decyzja o zmianie sposobu zasilania jako że stosowne narzędzia już od pewnego czasu leżą i się kurzą :hihihi:
Pas podszybia i uszczelka już nabyte:

A przy okazji również okazyjnie porządny kawał stali na przód:

Peedro - 10 Cze 2010, 18:50

Skfarek napisał/a:
A przy okazji również okazyjnie porządny kawał stali na przód:


to będzie ciężej :P

Ile taka pompa cie kosztowała?

jackrzec - 10 Cze 2010, 20:05

Peedro napisał/a:
Ile taka pompa cie kosztowała?
Skfarek napisał/a:
Za nówkę dałem 179 zł

Peedro - 10 Cze 2010, 20:07

kurde przeczytałem to a i tak później zapytałem bo zapomniałem... za dużo słońca :cojest:
Skfarek - 11 Cze 2010, 08:10

Peedro napisał/a:
kurde przeczytałem to a i tak później zapytałem bo zapomniałem... za dużo słońca


Upał i duchota taka że się człowiekowi mąci, ja wczoraj robiłem przelewy za prąd i tak się zakręciłem że zapłaciłem z rozpędu za lipiec :-P

Peedro napisał/a:
Skfarek napisał/a:
A przy okazji również okazyjnie porządny kawał stali na przód:
to będzie ciężej


Ciężej ale solidniej i sztywniej :hihihi: Ta aluminiowa przy próbie montażu zaczęła giąć się w łapach, dlatego dałem sobie spokój z nią :)

Z kolejnych gadżetów wczoraj torbonosz doniósł mi króćce Mocalowskie do pompy paliwa.

[ Dodano: Czw Cze 17, 2010 09:57 ]
Trochę zaległych fotek dalszego sprzętu :-P

Flanszyzna (od strony gaźniorów):



Złączki do pompy:


Rozpóreczka Wiechersa dolna przednia:


Niestety muszę napisac kilka gorzkich słów o firmie w której zamawiałem rozpórkę, a której nie polecam: Mint Garage z Gliwic - rozpórkę zamawiałem u nich chyba ze 2 miechy temu, od tej pory zero kontaktu prawie z ich strony tzn. jak zagadałem to słyszałem ciągle że za chwilę będzie, a parę dni temu niespodzianka trochę niepoważna bo wysłali mi rozpórkę bez uzgadniania co do przesyłki, tzn. nawet nic nie napisali że wysyłają, albo jak mi wysłać. A gdyby nikogo nie było w domu? Tak więc firmy nie polecam :|

Piter - 5 Lip 2010, 21:57

up :)
Skfarek - 7 Lip 2010, 07:30

Piter, dzięki :)
Na froncie bez zmian tj. Polowagen cały czas czeka na skończenie flanszy pod gaźniki, temat się trochę przeciągnął niestety, ale lepiej by było wolniej a dokładniej :)

luki - 29 Lip 2010, 13:24

jak tam walczysz coś <8>
Skfarek - 19 Sie 2010, 11:01

Walczę ale jak to zwykle z tym autem opornie idzie ale po kolei:
1. Nastąpiły małe perypetie z miejscem postoju auta, tzn. kumplowi u którego stoi/robi się polowagen gość wymówił wynajem warsztatu i temat z braku lokalu się zaczął przeciągać.
2. Wyszła kwestia doboru odpowiedniego konta montażu gaźniorów - wg. zasłyszanych informacji mają być jak najbardziej poziomo (Żółwiu jak możesz potwierdzić byłoby git).
2. Dobór filtrów powietrza - rozwiązanie tańsze: 4 stożki od skutera , rozwiązanie droższe: 2 dedykowane pod gaźniki K&N (czekam na dobór i wycenę).
Chyba stanie jednak na skuterowych, z tym że problem następny to ilość miejsca za silnikiem na nie, raczej nie zdecyduję się na chlastanie ściany grodziowej zwłaszcza, że w tym miejscu wybity jest numer VIN. W ostateczności stożki pójdą do góry co będzie się wiązało z pochlastaniem maski (jak się nie zmieszczą) i zrobieniem jakiegoś możliwie najdelikatniejszego wlotu, ewentualnie wyprofilowaniu maski (taki mały garbik/przetłoczenie by się zrobiło).
3. Znalezienie właściwego i pasującego aparatu zapłonowego. Teoretycznie znaleziony i czekam na przesyłkę, ale zobaczymy co wyjdzie w praniu, i czy będzie banglał.

[ Dodano: Pią Wrz 03, 2010 11:51 ]
Maciupeńki update:

Aparat zapłonowy przyszedł, zawiozłem do kumpla na przymiarkę:



Stożki skuterowe nabyte, czekam na przesyłkę.

[ Dodano: Pią Wrz 10, 2010 13:07 ]
No i :tyłek: aparat nie pasuje, po konsultacjach zamówiłem następny bo jedyny, który znalazłem na szrotach w okolicy miał wyrypaną metodą na brutala wtyczkę.
W międzyczasie przylazły do mnie za pośrednictwem Poczty Polskiej filterki:



Wiem wiem, mają "tjuninkowe" carbonowe wykończenie, ale niestety wersji aluminiowych koleś miał tylko 3 szt. :ups:

[ Dodano: Wto Wrz 21, 2010 14:18 ]
Stary nowy na szczęście pasujący już aparat zapłonowy:


Z wydatków doszły właśnie membranki do gaźników co oznacza, że kupie dwa kompletne zestawy naprawcze, no i z niektórych planów zakupowych muszę zrezygnować :-(

[ Dodano: Pon Paź 18, 2010 15:31 ]
Nie trzeba było dwóch zestawów wystarczył jeden na dwa gaźniki :hihihi: Co prawda kosztował trochę więcej niż zestawy z Eter-motu dostępne na necie ale ilością elementów bije tamte na głowę. No i mam już swojego dealera części do gaźniorów :)


Zakupiłem też króciutkie trombocyty mocowane do gaźników w celu założenia filtrów powietrza :)

luk-90 - 4 Lis 2010, 15:55

Kiedy składasz wszystko do kupy??
Skfarek - 5 Lis 2010, 08:53

Chwilowo z tematu :tyłek:
Po pierwsze primo mój (już były) "mechanik", po paru miesiącach działania, mierzenia i pewności że będzie ok, stwierdził że załamuje ręce i nie jest w stanie złożyć auta na kolektorze home made (nie mieści się, gaźniki pod złym kątem wychodzą). Stwierdził że trzeba by jednak dedykowany kolektor dolotowy skołować... Dramat

Znalazłem kogoś co mi kolektor wyspawa za przyzwoitą kasę bo gotowce to koszty rzędu ok 1 tys. zł i trzeba je z zagrabanicy ściągać.

Po drugie primo po paru dniach stwierdził że on jednak tego nie ogarnia i nie będzie juz składał tego auta na gaźnikach bo ma go dość...... No to ustaliłem, że niech mi go złoży spowrotem na monowtrysku bym przejeździł zimę by się auto nie zastało i nie zgniło do reszty. Ustaliliśmy że auto będzie gotowe za 3 dni.

Minął tydzień, gość nie odbierał ode mnie telefonu, wreszcie po ostrym smsie i naciskach ze strony wspólnych znajomych "mój" mechanik stwierdził, że nie da rady poskładać do kupy i do palenia auta które sam (!) rozłożył...... szkoda że przez telefon nie można sprzedać :plask:
Auto na lawecie trafiło więc wczoraj do normalnego mechanika, który ma go poskładać do kupy. Wisienką na torcie była akcja gdzie podczas zrzucania auta z lawety "mój" były "mechanik" zrobił zadymę stróżowi, który odbierał auto :yyy:

Jedynym plusem tego wszystkiego jest to że mam większość taili zgromadzone i że za "free" mam wyczyszczone i złożone na nowych uszczelkach gaźniki, poniżej fotki na "niepasującym" kolektorze "home-made" :)




Temat gaźniorów natomiast ze względów budżetowych i nerwowych (chwilowo mam dość szarpaniny) przekładam na wiosnę.

tadzias - 5 Lis 2010, 12:46

ach Ci mechanicy :zalamka:

najlepiej to samemu robić, oczywiście jak się ma pojęcie w temacie

arecki - 5 Lis 2010, 12:57

o szit...jajca bym wyrwał

ale cuż, takich mamy "fachowców"

Skfarek - 5 Lis 2010, 13:02

Nooooo, a taki na początku miły był, mówił dzień dobry i się kłaniał i że wszytsko będzie cacy :-P

Teraz auto trafiło wreszcie w dobre mam nadzieję łapki (robiłem już u nich przegląd + parę innych pierdół i było ok) :)

[ Dodano: Pon Lis 15, 2010 13:46 ]
It`s alive - again!!!!! Auto nie chciało odpalić bo ........ nie było paliwa :devil:
Potrzebuję tylko paru śrubek od puszki filtra powietrza stare zaginęły w akcji ;-|

Jako dowód, że go nie sprzedałem świeże foteksy:




Przy okazji montują się rozpórki (zawiezione w piątek) i ogarniana jest elektryka (klakson, długie) :)

luki - 24 Lis 2010, 11:05

:)
tadzias - 24 Lis 2010, 12:36

eeeeeej!!!!!! a kiedy obiecana jazda próbna ????

:rotfl:

bidżej - 24 Lis 2010, 12:46

tej pierwszej fotki to nie dało się bardziej do góry nogami? gy

fajnie że to bryka znowu :)

Peedro - 24 Lis 2010, 12:49

Można by rzecz - nareszcie :) dobrze że historia ma dobry koniec :)
hubi_2006 - 24 Lis 2010, 16:42

stylistyka nadąża za mechaniką :-)
Krawiec - 24 Lis 2010, 21:47

kolego czekam na performance
Skfarek - 29 Lis 2010, 10:45

Krawiec, a masz w takim razie:






tadzias, będzie jazda nie bój żaby :-P

bidżej, na efekcie specjalnym się nie poznałeś :devil:

Peedro, do końca jeszcze trochę brakuje :)

hubi_2006, jeszcze trochę do poprawu jest :)

Wczoraj miałem odebra gotowe aut, niestety nie działa nadmuch, a wtaką pogodę bez tego nie pojeżdżę, najprawdopodobniej auto stało przez jakiś czas z otwarta maską na polu bo mechanizm wycieraczek był przykorodowany, możliwe że do silnik aod wentylatroa też się nalało, oj będę musiał wystawi dodatkowy rachunek mojemu byłemu "mechanikowi" :devil:

tadzias - 29 Lis 2010, 13:51

A jednak jest progersssss :ok:
Skfarek - 29 Lis 2010, 14:05

tadzias, powolny ale jest, jak wreszcie odbiorę auto powinno trochę się szybciej podziać bo zgromadziłem graty i koncepcje działania też mam :-P
hubi_2006 - 30 Lis 2010, 19:45

Skfarek, to ma być illegal street fighter, czy jakiś ścigant spełniający warunki tych wszystkich załączników itd? Pytam bo już straciłem wątek :D Stylistycznie i praktycznie to ja bym zaproponował okrągłe halogeny w grill na początek :ok:
Skfarek - 16 Gru 2010, 14:26

hubi_2006, nigdy nie był robiony wg załącznika J, teraz to nawet lekko ucywilizowany będzie :-P

A z nowości na lato będą 7x14 Et 25 Melber w oczekiwaniu na malowanie, opony ze zdjęcia już poszły w śmietnik (były free do felg):





Obecne białe alu zostały zimówkami.
Halogeny w grill, hmm, raczej nie bardzo mi to się widzi :)
I jeszcze w stylu berg cup poszerzki nadkoli czekają w garażu:





hubi_2006 - 16 Gru 2010, 20:10

Skfarek napisał/a:
I jeszcze w stylu berg cup poszerzki nadkoli czekają w garażu:

:ok:

Skfarek - 9 Mar 2011, 10:07

Trochę czasu mnie tu nie było, ale zapewniam, że polowagen żyje, niestety moje auto ostatnio chyba polubiło taki rodzaj transportu:




Zdjęcia masakra ale na szybciocha i dają pogląd :)
Powodem był początkowy brak wstecznego, a potem i innych biegów. Jak się okazało sprawcą zamieszania był docisk sprzęgła. Po zmianie biegi wchodzą idealnie jak w masełko, co jest zasługą nowego sprzęgła, docisku i linki sprzęgłowej (poprzedniej rozleciał się pancerz) z samoregulatorem, wszystko od Sachsa. Chciałem tym razem mieć spokój więc części z górnej półeczki poszły (tzn. ostatnio tez kichy nie było bo było Valeo ale jak widać okazało się gorsze). Jedynym minusem jest kwota za naprawę, która wymagała stalowych nerwów. Ale płacę za święty spokój Dodatkowo z baboli (ale ułamek przy kwocie za sprzęgło) poprzecierane były przewody hamulcowe przy przednich kołach więc zagościły nowe. Wymienione zostały też pierścienie zabezpieczające na półosiach bo pewien "mechanik" założył je odwrotnie i popękały :plask: Podwozie dodatkowo zostało odczyszczone, zakonserwowane i zabaranione.
Kolejny plus taki, że mam teraz znajomego laweciarza (2 raz mnie zwoził) i zniżkę na usługi, do tego jest moim sąsiadem z osiedla :)

Jako że zrobiło się ostatnio cieplutko a polowagen wyglądał tragicznie:

Postanowiłem go trochę ochlapać:


No i przy okazji wyklarowały się priorytety w kwestii naprawa na najbliższy czas:


Ad@mus - 9 Mar 2011, 10:52

nawet VW gnije :rotfl: ??
Skfarek - 9 Mar 2011, 11:09

Zwłaszcza VW :hahaha: A na serio to standardowy punkt gnicia 6nki, a dodatkowo ten bok był kiedyś "robiony" ale niezbyt dobrze jak widać :)
Ad@mus - 9 Mar 2011, 11:21

blacharz specjalista tak poleczy auto ze nie bedzie gnilo, u mnie auto robil blachorz-paprok i łajza wychodzi jak porombana...szok!!

dobrze oczyszczona, pospawana i zabezpieczona blacha nie gnije tak szybko

Skfarek - 9 Mar 2011, 11:33

U mnie też szmaciarze robili :-P
Peedro - 9 Mar 2011, 13:01

teraz więcej szmaciarzy jest, niż fachowców niestety, bo i mi KOLEGA zje*ał robotę ;) więc nie jesteście sami.
Skfarek - 10 Mar 2011, 09:02

Wczoraj po obejrzeniu tego błotnika prawego od strony wewnętrznej wziąłem od kumpla nowy-stary-używany błotnik w tym samym kolorku (na szczęście dużo tego jest) i stanie do natychmiastowego założenia :)
hubi_2006 - 17 Cze 2011, 12:39

3 miesiące później... :-)
Skfarek - 27 Cze 2011, 14:44

3 miesiące później kiedy wreszcie udało mi się młodego wygonić z auta:



skończyłem prawie walkę z rudą na podłodze :-P
Wjechała też czasowo cywilizacja i "komfort" do auta w postaci wykładziny podłogowej :-P


Trzeba ją było pożenić jakoś z "oczkami" do szelek


I normalnie "dziadkowóz" się teraz zrobił old

A tu widać kolejny "cywilizowany" dodatek czyli konsolka środkowa z Seata Arosy, wreszcie jest gdzie telefon wrzucić <8>

Oczywiście wszystko wrzucone "roboczo" i wymaga jeszcze dopieszczenia/pomalowania/spasowania/dokręcenia/przycięcia ale "swędziało" mnie bardzo mocno by zobaczyć jak to wszystko wyjdzie :)

pP - 27 Cze 2011, 15:17

jakoś gdzieś już przetarta czy wciąż w garazu? :)
Skfarek - 8 Lip 2011, 10:50

pP, na ulicy narazie :V:

Po tym jak mnie zrąbaliście za Castrola tym razem zalałem auto Valvolinem :-P


Wahacze po oględzinach ze względu na korozję proszą się o wymianę więc trza kasę szykować i czegoś sensownego szukać (nie wiem jeszcze czy Lemforder, Febi czy TRW). Kupiłem też od razu gaśnicę bo wstyd się przyznać ale ta co w aucie była miała ważność do 2009 r. :ups:
Koła z tyłu wreszcie wymieniłem,wrzuciłem opony na niegotowe/nieodnowione/styrane (ale proste) jeszcze felgi bo zimówki w warunkach letnich zbyt szybko się poddadzą :hihihi: Opona to 195/45/14 Falken Ziex ZE912
Myślałem że et25 to jakoś wyjdzie z nadkola, a tu schowało się w nim :) Jak będe chciał dać te poszerzki to trzeba będzie grubym dystansem pojechać :) Kołpaczki gdzieś latają po garażu, muszę je poszukać ale ze względu na remont może to być trudne ;) Parę foteksów na szybciocha :)









PS. zaślepka wycieraczki mimo styrania jak widać "on board" :)
PS1. Dalej jakaś franca stuka więc coś jeszcze oprócz wydechu trzeba znaleźć ;-|

No i walkę dalszą podjąłem z zaczętą już felgą, skrobanie w toku, jednym słowem masakra przy tym wzorze :głowąwmur:

hubi_2006 - 9 Lip 2011, 00:12

polerka połączona z kolorem?
Skfarek - 11 Lip 2011, 12:04

chyba sam srebrny plus come back złota w środku, za leniwy na polerkę jestem chyba :-P
hubi_2006 - 11 Lip 2011, 14:50

ja moretki rok rzeźbiłem ;p pomału też felgi spolerujesz :)
Skfarek - 27 Mar 2012, 08:51

hubi_2006, polerka odpada ze względu na zje.... ranty, podszpachluje lekko większe ubytki. Po chyba roku jedna felga gotowa :rotfl:



nie jest perfect ale mi się podoba. Na resztę na razie nie miałem czasu bo skupiłem się na innych aspektach a trochę tego się podziało od lipca :hahaha:
Prawy błotnik, prawy próg zgniły przekonałem się o tym boleśnie kiedy podczas podnoszenia auta podnośnik wjechał w próg. Pojawiła się też korozja na dachu przy obrzeżach szyby czołowej. No i klasyczny flinston w miejscu otworów technologicznych podłogi. Auto poszło do znajomego blacharza/lakiernika portfel stał się lżejszy o 780 zł :ups:

Wrócił cały i zdrowy i mniej rudy:

Choć nie do końca bo jest jeszcze trochę roboty tu i ówdzie :)

Potem w zimę współpracy odmówił akumulator, ze względu na chore ceny żelowych lekkich wpadł zwykły ale najlżejszy z oferowanych na rynku (10,5 kg) , Centra CB440

Stary aku ważył coś koło 12,5 kg.

Jako że należało już wymienić filtr powietrza wskoczyła wkładka pipercrossa gąbkowa + home made dolot z "ryja" zamiast z błotnika.




W ramach odchudzania wywaliłem też jeszcze trochę zbędnego balastu spod deski:


Zbiorniczek spryskiwaczy wymieniłem na "chudszy" bo 2l zamiast 2,5l, przy okazji poszła instalacja + rurka od tylnego spryskiwacza bo go już nie ma :P


Reszta update`u soon, bo wpadło jeszcze parę grubszych zmian :)

Peedro - 27 Mar 2012, 19:58

Jeszcze zrobić kupke przed jazdą i będzie lżej :-P
arecki - 27 Mar 2012, 21:09

fajne bamboszki :ok:
Skfarek - 29 Mar 2012, 09:29

Peedro, nie kupkę tylko kupsko trza wypchnąć :hahaha:
arecki, podziękował :)

No to lecimy w obiecaną dalszą częścią update`u:

Okazyjnie od znajomego (Teddy Motorsport) udało się kupić w dobrych pieniądzach nowy kubełek (rurkowy):

Obecny (z lewej) trochę podtyrany zastąpi seryjny taboret "pilota":


Idąc za ciosem nie wypadało zostawić starych pasów do nowego fotela, dlatego wpadły OMPy 4m racing, jedyne z 4 calowymi pasami górnymi, 3 calowymi dolnymi, i posiadające homologacje drogową czyli gwarantujące święty spokój podczas przeglądu oraz kontroli :-P




Stare wahacze postanowiły skorodować, dlatego wpadły prawie nówki (po 2 tys. km) zapałerflexione oryginały + nowy śrubunek :-P




Przy tej okazji podczas oględzin drążków kierowniczych okazało się że pozostawienie starych byłoby zbrodnią, dlatego wpadły dwa nowe delphi`e.

Wrażenia z jazdy na powerflexach bardzo pozytywne, przód jest bardziej "zwarty" i "sprężysty" :) Chwyciłem zajawę na poliuretany więc temat będzie mial cd :)

Układ hamulcowy zalany został:

luki - 29 Mar 2012, 09:48

a co z poprzednimi kubełkami z pedżota?
Skfarek - 29 Mar 2012, 11:06

luki, z citroena, to ten z lewej na wspólnym zdjęciu, ląduje teraz jak pisałem na prawym, w piątek odbieram od kumpla co szyny dostosowywał :)

A i wczoraj kolejny element układanki przyszedł:


Skfarek - 4 Kwi 2012, 08:34

Co prawda nikt nie komentuje więc sobie a muzom ale aktualizuje :hahaha:

A tak się kolektor prezentuje bez foliowego perwerswdzianka :




Wersja samopał robiona przez znajomego znajomego :)
Przyszedł też robiony na zamówienie poliuretanowy wieszak wydechu, niestety po rozpakowaniu paczki okazało się moim gałkom ocznym taki widok:



Czemu niestety? Bo miał być żółty czyli o twardości 90 ShA a ten który przysłali to 80 ShA Qdure-flex. Krótka wymiana maili i Panowie na swój koszt doślą mi taki jak zamawiałem. Muszę więc przyznać że Panowie z Deuter (http://poliuretany.olkusz.pl/) stanęli na wysokości zadania. A co do samego wieszaka to wykonanie ok, w komplecie pojemniczek ze smarem do montażu. Jeżeli ktoś zainteresowany to oddam na sell za 25 zł czyli tyle ile mnie kosztował, oprócz polo pasuje do Fabiolota, Seatów i podobno wg. Bosala do Fiesty jako zamiennik numerów 1146858 i 7196820 czyli fiesty mk6, Fuisona i Galaxy :)

Fordon - 4 Kwi 2012, 09:45

MK3 fiesta tez ma taki wieszak :) nie duzo jak na dobre wieszaki... :)
Kolektor spoko, zdaj relacje czy cos poprawil :yes:

Skfarek - 4 Kwi 2012, 09:52

Fordon, o to nie wiedziałem, dzięki, muszę poprawić ogłoszenie :)

Zdam relację, z tym że myślę jeszcze o zabandażowaniu go i dopiero wtedy założeniu na auto :) Myślę że powinna być poprawa bo seryjnie wydech w 1.6 jest pseudo 4w2w1 a u mnie dalej kisi na zwyklaku z 1.3 :)

hubi_2006 - 4 Kwi 2012, 18:49

Skfarek napisał/a:
I jeszcze w stylu berg cup poszerzki nadkoli czekają w garażu:

Na mechanice się nie znam :-P Ale na powyższe czekam :fox:
Podziwiam Cię za ten upór i zapał, a Twoją Panią szczególnie należy podziwiać za wyrozumiałość :rotfl: Chyba, że dzielnie Cie w tym wspiera :ok:

luk-90 - 4 Kwi 2012, 20:40

poka jak to jeździ. Czytałem, że taki zwyklak kolektor wydechowy po owinięciu bandażem lubi rdzewieć
Skfarek - 5 Kwi 2012, 08:26

hubi_2006, to jeszcze chwilę poczekasz niestety, u mnie tajle długo nabierają mocy urzędowej a ostatnio para idzie w mechanikę :-P Są chwile załamania szczególnie jak podliczam wydatki i widzę po ile chodzą profi przygotowane auta :-P
Co do wyrozumiałości to kiedyś był układ "trzymam się z daleka od motorów - robię co chcę z autami" :) Teraz po prostu oszczędzam jej kwestii wydatków na niebieskiego :) Ale chwała jej za to, że szanuje moja pasję :yes:

luk-90, co do kolektora to zobaczymy, zresztą standardowy żeliwny zwykle wygląda jak kupa rdzy więc różnica niewielka :devil: Co do tego jak jeździ to muszę nagrać jakiś filmik, a najlepiej wreszcie pojechać gdzieś na tor/kjs itp. i sprawdzić w warunkach bojowych innych niż ulica :) Pierworodny powoli osiąga wiek w którym można go sprzedać na cały dzień dziadkom więc mi się jedna wymówka skończy :hahaha:

Skfarek - 10 Kwi 2012, 09:15

W czwartek już miałem właściwy wieszak, tak więc jeszcze raz muszę pochwalic Deuterowców :)



W porównaniu z czerwonym i standardowym gumowym czarnym żółty jest sztywny jak .... z rana gy
Udało mi się tez zgonić parę tajli więc będzie trochę kasy na frykasy :V: Ale najpierw zbieżność :-P

Parzych - 10 Kwi 2012, 13:05

Skfarek, a zielone robią :?: Jeśli tak to jakiej twardości :?:
Skfarek - 10 Kwi 2012, 13:53

Parzych, Czerwone, żółte i fioletowe standardowo kojarzę :-P Podejrzewam, że to kwestia barwnika więc jak nakłonisz producenta to może ci zrobi zielona o twardości jaką chcesz :devil:

Masz i zieloną:
http://www.nokaut.pl/gumy...uctDetailedInfo

hubi_2006 - 12 Kwi 2012, 20:43

Dupowóz pokaż w NA :-P
Skfarek - 17 Kwi 2012, 09:39

hubi_2006 napisał/a:
NA


dupowóz jest w turbo :hahaha: I to do tego najbardziej dziadkowym bo w dieslu :devil: Poza tym kto by tam chciał oglądać takiego emeritenwagena :-P

W polowagenie zbieżność zdiełana, wieszak wymieniony, ze względu na twardość bydlaka nie obyło się bez brechy :devil: Ale latanie wydechu zostało ograniczone, jest dużo lepiej :ok:

Dzisiaj z racji trafienia na "okazję" trochę mnie poniosło, więc niedługo lekka aktualizacja "bodykitu" się szykuje :fox:

hubi_2006 - 18 Kwi 2012, 12:14

Skfarek napisał/a:
Dzisiaj z racji trafienia na "okazję" trochę mnie poniosło, więc niedługo lekka aktualizacja "bodykitu" się szykuje

:fox: :fox: :fox:

Skfarek - 19 Kwi 2012, 13:19

hubi_2006, ma być szeroko z tyłu :) i na razie czarno :)
Skfarek - 23 Kwi 2012, 09:57

o tak :)




:)

Skfarek - 30 Kwi 2012, 13:30

Garaż zaanektowany, zdjęcia z frontu walki o lepsze jutro leichtwagena :)

Zaległe żółte :-P


A teraz rozbieramy, stan wyjściowy:


Stary out, nie obyło się bez komplikacji tj. dwie śruby postanowiły się nie poddać bez walki i niestety w efekcie stary wąski musiał odejść w kawałkach:


Belka tylna przynajmniej ori VW :rotfl:


Bardzo wstępna przymiarka:


Oczywiście komin zawadza więc miniszlifierka w łapę i lecimy, jak najdelikatniej by nie zrobić wyrwy, ale i tak trwało to z 1h, trzeba to jeszcze ładnie obrobić :ups:


TTTM czyli rudzielec :hihihi: Na szczęście powierzchniowy:


Do zeszlifowania/zabezpieczenia/pomalowania :)

Reszta soon, lista "to do" jeszcze długa jest :)

Parzych - 30 Kwi 2012, 16:24

Skfarek, a ten czarny nie ma przypadkiem podcięcia na wydech z drugiej strony :?: I weź lepszego pilota do robienia zdjęć... :fox:
Skfarek - 30 Kwi 2012, 17:46

to z prawej to wyciecie na ucho holownicze, pilot niezly tylko oswietlenie slabe ;)

Właśnie zadałem sobie sprawę, iż polo osiągnęło pełnoletniość, bo data produkcji to 1994 a pierwszej rejestracji 1995 z tej okazji :piwkowanie:

Postępy w pracach są, tj. prawy ogarnięty wstępnie wraz z mocowaniem pasów w seryjnych miejscach (stelaż jak pisałem do poprawy w przyszłości, ciut za wysoko wyszło, no i dziurki + napis Citroen do zrobienia). Ale i tak jest o niebo lepiej niż z seryjnym zydlem do dojenia krowy:





A tu zaległy fioleciak/nowy wahacz i drążek :)


Fotki po pierwszych cięciach, z dołu jest jeszcze duuuużo do zebrania, łatwiej by było na zdjętej ale czas mnie goni i nie mam za bardzo kiedy bawić się w zdejmowanie machy i późniejsze ustawianie szczelin i zapinek:


A na deser: tak bym go zostawił po ogarnięciu lampek rejki bo dożarcie wygląda, ale Panu Władzy by się to nie spodobało :twisted:

Skfarek - 8 Maj 2012, 08:56

Zderzak założony, młody urzęduje jak zwykle przy aucie :devil:

tadzias - 8 Maj 2012, 21:51

kozak zderzaczek ^^

młody to jak nie przy tym to przy innym coś dłubie, oby Ci auta na części pierwsze nie rozłożył :-)

bidżej - 9 Maj 2012, 08:13

...niech no jeszcze trochę podrośnie :twisted:
Skfarek - 9 Maj 2012, 09:58

tadzias, dzięki, ano generalnie lata od auta do auta, a już by mi rozłożył któreś gdybym go nie pilnował :hahaha:
bidżej, już się boję bo np. kluczyki na tym etapie anektuje :-P

hubi_2006 - 10 Maj 2012, 12:36

:ok: gruby ten zderzaczek :ok:
Skfarek - 25 Maj 2012, 11:40

Gruby gruby i szeroki :-P

Po przemyśleniach/wertowaniu netu/zasięgnięciu opinii, mając już dość dalszego szukania zdecydowałem się na bazaltową taśmę do kolektora.
Taśmy (10m) nie wystarczyło niestety na całość, muszę domówić mniejszy kawałek by dwururkę owinąć jeszcze. Starałem się zawijać z zakładką 50%, gdybym dał 20% może by starczyło. Produkt nie jest finalny bo trzeba opaski poprawić i poobcinać im "wąsy". Inna sprawa że kaprawe te opaski co dostałem, najchętniej bym na "skręcane" cybanty to wymienił. Plus tej taśmy taki że można montować bez zwilżania (jej oczywiście nie siebie) czyli na sucho :grin: Układa się fajnie, mocno elastyczna i dolegająca. Jeden minus - gość na jednym końcu chyba ja odgryzł dlatego franca zaczęła się snuć :fox: W każdym razie jak na pierwszy raz chyba nieźle:




bidżej - 25 Maj 2012, 12:29

całkiem to dobre. impregnowałeś czymś bandaż? bo chyba gdzieś na allegro ktośtam twierdził, że by wypadało coś takiego zrobić...
Skfarek - 25 Maj 2012, 12:44

Nie impregnowałeś bo podobno grafitowych, bazaltowych i innych owych i miedzianych nie trza impregnować, te zwykłe (białe) to się pryska farbą termiczną. Znajomy w Corsie ma taki już parę lat bez malowania i nic się z nim nie dzieje złego (z bandażem, ze znajomym chyba też) :-P
luki - 25 Maj 2012, 12:50

Michał gdzie kupowałeś bandaż?
Skfarek - 25 Maj 2012, 13:50

luki, tju:
http://allegro.pl/tasma-t...2368430285.html

:)

Gdybyś brał to możemy się zrzucić/podzielić kosztami bo ja potrzebuję jakichś 5m jeszcze a gość ma w ofercie tylko "pełne" długości ;)

tadzias - 25 Maj 2012, 13:54

co to daje? ja laik jestem, a bandażowania kolektora jeszcze nie przerabiałem :)
Parzych - 25 Maj 2012, 14:17

tadzias napisał/a:
co to daje?
Obniżenie temperatury w komorze silnika...
Żółwik Tuptuś - 25 Maj 2012, 22:04

Daj skręcane cybanty. Nawet po paru latach u mnie nadal je się dało podkręcać.

Obniżenie temperatury w komorze to uboczny efekt, ale u nas wychodzący chyba na pierwszy plan.

Głównym jest podwyższenie temperatury spalin a przez to poprawa opróżniania.

ps: Obwiń dwururkętak jak pisałeś - idzie pod miską olejową i nie będzie jej podgrzewać.

Skfarek - 29 Maj 2012, 08:29

Co do dawania to poprzednicy moi napisali już syćko :)

Gość wystawił kawałek 5m więc już kupiłem :) Czekam na przesyłkę jak tylko dojdzie bandażuję dalej.

Żółwik Tuptuś, na twoja wypowiedź liczyłem po cichu :-P Dam skręcane bo jak pisałem wydają mi się pewniejsze :)

tadzias - 2 Cze 2012, 09:29

rozumiem, że na czerwcowego spota dojedziesz polowagenem :)
Skfarek - 4 Cze 2012, 12:03

Może uda się dotoczyć wreszcie :-P

Wymieniłem tylny wieszak, dla porównania stary i nowy - widać różnicę :rotfl: Fajne jest to, że można to zrobić bez podnoszenia auta :)


A tu już siedzi na miejscu:


Z tym, że franca przy swojej twardości mimo zastosowania silikonu ciężko wchodzi na swoje nowe miejsce zamieszkania :)
Śruby stare bo nowe nie dotarły :( Końcowy siedzi teraz mocno, trochę wyżej, praktycznie nie wychyla się na boki :) Różnica w wadze też jest bo ten z poli o ............... 20 gr lżejszy :rotfl:

Może uda się bez podnośnika wymienić środkowy bo dostęp do niego jest nawet od tylnego prawego nadkola :hihihi:

Jako, że taśma i cybanty dotarły dobandażowałem pozostałą dwururę:



Niestety osobno się nie dało owinąć bo przestrzeń między tymi dwururkami za mała by przepchnąć dwie warstwy taśmy.

Rozebrałem drzwi w celu pozbycia się nie działającego i tak zamka centralnego, okazało się że był "dokładany", przy okazji znalazłem i zająłem się też połaciami (po 2 na drzwi) masy wygłuszającej.


Tu już usunięta i kolorystyczna niespodzianka, prawe drzwi były kiedyś żółte:


Łącznie z obu drzwi wyleciało 2 kg śmieci :yes:


Najlepsze, że w drzwiach jednych (tych żółtych) praktycznie nie było folii zabezpieczającej przed przenikaniem wilgoci do środka ;-| Poszycie piankowe łączone na taśmę klejącą :doh: Widać, że naprawa boku po taniości poszła ozor

Reszta soon :)

Peedro - 4 Cze 2012, 12:29

maty niepozorne ale ważą trochę ;)
luk-90 - 4 Cze 2012, 16:27

poczytaj co tommirs miał za przygode z owiniętym całym downpipem w hondzie. Oby tobie sie nie przytrafiła taka przygoda, bo jak olej mocniej pokapie to bedzie ogień.... doslownie
Skfarek - 5 Cze 2012, 09:28

Peedro, nie takie niepozorne, kawał ciężkiego syfu :-P
luk-90, może dać w takim razie kawał rury na downpipe takiej jak kominowej, odpornej na temperaturę by po niej spływał w wypadku wycieku olej a nie wsiąkał?

arecki - 5 Cze 2012, 10:43

Skfarek napisał/a:
Tu już usunięta i kolorystyczna niespodzianka, prawe drzwi były kiedyś żółte:

może polo wcześniej był cały żółty gy

Skfarek - 5 Cze 2012, 12:00

arecki, nie, niebieski :-P Ale bezwypadkowy to on nie był, zwłaszcza jak miał "unfallwagen" w papierach wjazdowych do Polski :twisted: No i prawy tylny bok ewidentnie robiony, nie licząc moich dodatków z przodu :)
luk-90 - 5 Cze 2012, 16:29

nie wiem czy taki patent zda egzamin ze względu na ilość miejsca( seryjnie pewnie za duzo go nie ma, a co dopiero z takimi rurskami) oraz to że wyciek może polecieć różnymi drogami i wielu miejsc, myślę, że skoro już to tak zrobiłeś to pozostaje zakodować sobie w głowie częstą kontrolę wycieków i oględziny downpipe'u
piecuO - 5 Cze 2012, 22:55

przecie z folcwagenow nie cieknie :rotfl:
Skfarek - 6 Cze 2012, 07:24

luk-90, no to teraz będzie mała obsesja z zaglądaniem co chwilę pod auto :-P
piecuO, taaa i nie rdzewieją :rotfl:

Skfarek - 14 Cze 2012, 09:09

Ktoś kiedyś pytał jak to gra i czy coś daje lżejszy zamach, mam nadzieję że to trochę pokaże :-P
Powered by VideoBam - Free Video Hosting

Parzych - 14 Cze 2012, 12:58

Ładnie się wkręca ale, praca silnika na wolnych jest mniej równomierna (kurde nie znalazłem lepszego słowa) i traci się na momencie obrotowym...
Peedro - 14 Cze 2012, 18:10

na jutjuba się nie dało? jakaś ujowa ta stronka, jak nie mogę obejrzeć ;-|
hubi_2006 - 14 Cze 2012, 19:24

Skfarek, pocisnąłeś nieco z wyborem serwisu, ale spoko :) ja potrafiłem włączyć :rotfl:
Stunt_Man - 14 Cze 2012, 20:01

zrób jakiś wydech bo buczy a nie brzmi :2xf:
Fordon - 14 Cze 2012, 22:16

Nakreca sie pieknie ale glupie mam wrazenie ze tam siedzi jakis walek Shrick...
Teraz ladny VID jak to sie nakreca pod obciazeniem z 3 biegu do odciecia :)

Skfarek - 15 Cze 2012, 11:40

Parzych, coś za coś :-P

Peedro, hubi_2006, wybór był przypadkowy, pierwszy działający hosting :ups:

Stunt_Man, wydech zrobiony (Bastuck), na wolnym powietrzu jest spokojniej, dodatkowe wrażenia akustyczne (buczenie) zapewnia wiata (z jednej strony ściana) pod którą auto stało w momencie kręcenia :hihihi:

Fordon, słowo harcerza że wałek seryjny - silnik rozebrany do ostatniej śrubki i złożony, wałek miałem w łapach ja i parę osób, przeszedł oględziny przed montażem , gdyby było na nim coś innego niż vag to byśmy zauważyli raczej :he:
Kolejne filmiki będą kiedyś :)

luk-90 - 16 Cze 2012, 22:46

Pieknie, tylko kiedy to przejdzie chrzest bojowy?
Skfarek - 27 Kwi 2014, 22:04

Będzie odkop ale mówisz i masz:
Długo nic nie pisałem ale to dlatego, że wiele się działo i nie było czasu na forum :) Przygotujcie popcorn i colę, tudzież browar i czipsy bo będzie trochę czytania :)
Po kilku latach (zresztą ci co czytali moje wypociny wiedzą najlepiej) doprowadziłem polowagena do stanu w którym uznałem, iż jest zdolny do chrztu bojowego. Przed chrztem oddałem go w ręce znajomego kumpla mechanika, który sam jeździ w rajdach, po paru poprawkach uznaliśmy gotowość bojową polowagena :) Poligonem miał być Tor Kielce w którym się generalnie zakochałem :) Data marcowa wyznaczona, zgłoszenie online zrobione, kasa wpłacona. Ostatnie usprawniena zrobione tj:
Nowy grill, bo stary był za ciężki (niektórym się nie spodoba ale działa w praktyce dobrze ale o tym później) ;) :


Nowe opony, po przewertowaniu forów i spóźnieniu się z telefonem na ogłoszenie na allegro na którym były w zajebistym stanie maxsporty w 185/55/14, padło na najbardziej uniwersalne na mokre i suche Yoko A539. Wiele osób na nich jeździ w KJSach i sobie chwali. Kasowo bolało i to bardzo, ale udało się trafić nówki 175/60/14 w niezłej cenie. Z mocą i momentem nie ma szału więć taki rozmiar powinien wystarczyć (o wrażeniach potem):

Rarytasik jako, że mam pierdzielca co do detali :)

Nowe żarówki bo stare przypominały efektywnością świeczki:

Pasek przeciwsłoneczny by nie świeciło w ślepia:

Wszystko pięknie się układa, tymczasem dwa dni przed startem, dopada mnie..... zapalenie tchawicy, gorączka 40 stopni, odlot totalny, dymiący baniak i antybiotyk. No i tyle ze startu. Ledwo żyję, w tym stanie stanowiłbym zagrożenie dla siebie i otoczenia, pogoda oczywiście piękna więc tym bardziej żal, ale cóż. Przekładamy.
Kolejna data to 26 kwietnia 2014 r. Auto przygotowane, testy auta w toku. Opony sprawują się bosko, pomimo 175 mm szerokości i nowości bo jak wiadomo nie przytarte kleją słabiej. Tymczasem coś dziwnego zaczyna się dziać się z linką gazu – pedał opada, nie ma pełnej mocy – trzeba ją wymienić, po ostrych perypetiach udaje się ją wreszcie zamówić i wymienić (numer oryginału niedostępny bo zostawiłem tą z 1.3, zamówienie z Niemiec, idzie ponad 2 tygodnie).
Wszystko przygotowane i wreszcie nadchodzi upragniony 26 kwietnia 2014 roku kiedy to wreszcie tracę dziewictwo ... torowe :)
Plan jest taki by nie rozbić polowagena, nie dać się zdublować i w sferze marzeń nie zająć ostatniego miejsca (choć pewnie mnie to czeka jako całkowitego nóworysza).
Ale po kolei – pobudka 4:30, śniadanie, pakowanie, Octavia w charakterze wozu serwisowego dopakowana oponami, narzędziami i srutututu na "wypadek wszelaki.". Oczywiście leje :( 5:30 wyruszamy (ja i pilot). Po 100 km monotonny szum w Polowagenie staje się nie do zniesienia. Awaria? Nie to zalety zrobienia "wydmuszki"z auta i pozbawienia go wygłuszenia. Każdy postój jest ukojeniem dla uszu. Godzina 7:00 docieramy na tor, odbiór administracyjny i dostajemy numer 74:
http://hosting-zdjec.pl/v...855DSC_1290.jpg
Teraz BK, na którym okazuje się, iż fabryczne mocowanie akumulatora jest niewystarczające i trzeba zaizolować klemy. Cóż moje niedopatrzenie. Na szczęście co mogłem (trójkąt, linka holowanicza, apteczka) zamocowałem na taśmach z klamrą do mocowania bagażu więc jedna zostaje przelokowana z bagażnika do komory silnika. Klema zaizolowana przezornie zabraną taśmą izolacyjną i BK zaliczone. Zapoznajemy się z mapką przejazdu (no nie do końca bo dzień wcześniej była dostępna):

Jest dobrze bo trasa całkiem prosta, bez beczek i podchwytliwych miejsc, szybki opis "na sucho" i zwiedzanie parku maszyn. Full profi "górskie"lancery na lawetach, opony medie, full klatki, seryjnych aut w sumie pare. W oczekiwaniu na odprawę robię parę rundek na parkingu do grzania opon, mimo ciągłych opadów deszczu opony trzymają dobrze, trzeba uważać z gazem bo po zmianie linki na pierwszym centymetrze po wciśnięciu od razy cięgnie ostro i traci przyczepność.
Wreszcie odprawa – pierwszy raz w historii superoesu 119 załóg startuje.
Nadchodzi 9:15 i pierwszy wyjazd na tor na zapoznanie. Pierwszy kontakt z torem i w sumie zaskoczenie pozytywne, oczytałem się jak bardzo to tor kielce jest śliski na sucho a że po deszczu jest jak lodowisko a tu..... daje się w miarę "normalnie" jechać, choć gość za nami dziwnie tańczy na nawierzchni ;)
Zapoznawczy przejechany, teraz przychodzi moment na przejazd treningowy czyli samemu a nie gęsiego i bardziej na "ostro". Teraz przychodzi moment prawdy i poprawki do naszego opsiu na "sucho". Ostatni szeroki zakręt w lewo na końcu toru i kubeł zimnej wody – robię "altonena", no prawie bo w sumie staje w poprzek, gdybym szybciej puścił hamulec i dał po gazie to bym go wyciągnał – zapis w opisie tutaj delikatniej. Potem kartingowy odcinek, jest woda trzeba uważać, pysk ma tendencję do wyjazdu na zewnątrz, trochę płużymy. Kolejna skucha przed wyjazdem na leśny wzdłuż szpaleru opon za późno hamuję i robię nawrót – kolejna notka "do poprawy" w opisie.
Na leśnym dopada nas więc Swift – przepuszczam go (dozwolone wyprzedzanie na treningu), sorki że tak późno zauważyłem ;) .
Reasumując wiemy gdzie poprawiać.

Pierwszy przejazd liczony, czas 2:50, nikt nas nie doszedł, start spaprany, za dużo gazu, mieliłem kółkami na początku. Wypłużyłem na kartingowym parę razy. Za późne i mocne hamowanie wzdłuż szpaleru opon przed wyjzdem na leśny przez co nawracam o parę ładnych metrów za daleko, na leśnym niepotrzebnie wrzucona czwórka, było dociągnąć 3 do końca. Wnioski powzięte, punkty do poprawy. Szok, nie jesteśmy ostatni po pierwszym przejeździe!!!!!

Niestety przed kolejnym przejazdem ok. 1h przerwy, nie grzejemy opon bo w zasadzie nie ma co grzać czytaj: seria i za długi czas czekania na przejazd :( Zaczyna znowu lać.
Drugi przejazd czas 2:47, nikt nas nie doszedł, jest lepiej czytaj szybciej, uczę się toru i napadów na zakręty, w paru miejscach po obserwacjach innych podcinam na łapie, niestety nie wchodzi mi dwa razy dwójka więc mimo poprawy czasu więc jest niedosyt bo mogło być lepiej. Paru uczestników odpada. Znów nie jesteśmy ostatni.

Tor minimalnie przesycha (czytaj mniej kałuży), nawet robi się cieplej. Teraz idzie szybciej ale widać po czasie ogólnym, że będzie to ostatni przejazd, ustawiamy się w kolecje i ..... zaczyna padać ;)
Trzeci przejazd czas 2:43, nikt nas nie doszedł, jest jeszcze szybciej, chrzanię tradycyjnie start (miele kółkami), dokręcam dziada na biegach do końca zamiast tracić czas na zmiany, na kartingowym ustawiam się na łapie w nawrót – jest lepiej, trochę płużę na sekwencji zakrętów, ale potem na leśnym jedzie mi się bosko, za bardzo dohamowuję przed ostatnią eską leśnego. Jest jednak banan na paszczy jak widzę czas na tablicy :)

Wnioski (jak zwykle):
plan zrealizowany ponad normę bo – 120 km w jedną stronę, tyranie na torze, 120 km z powrotem bez awarii
chłodzenie na razie działa (dzięki nowemu grillowi i dodatkowi MoCool w trasie maks 70 stopni, na torze nie wyszedł poza 90 ale było chłodno)
polowagen i ja w jednym kawałku
tylko raz dałem się dojśc na torze podczas treningu
nie skończyliśmy na ostatnim miejscu – ostatecznie 99 na 110 w generalce, z tych co ukończyli (9 odpadło), niby kupa ale objechaliśmy auta z klasy wyższej (rajdowa Astra GSI,rajdowa Nubira, Nissan 350Z, E30 itd), jak ktoś uważa że takie miejsce jest do d..y niech weźmie pod uwagę że to mój pierwszy raz na torze i nie wjeżdzony jestem w auto
przejechaliśmy na czysto bez kar i bączków przejazdy puntkowane
poprawiamy się co przejazd mimo trudnych warunków i w sumie słabego jak na klasę auta (hondy i crxy mają na biedę po 150 kucy)
kierowca i pilot są zgrani
uwielbiam część leśną i zabawy na torze
parafrazując PSY: my tu k.... jeszcze wrócimy !!!!!!!!

Do poprawy:
luz lewarka zmiany biegów (za duży)
wycieraczki (dość powoli chodzą)

Jeżeli dotarł ktoś do tego punktu to należą mu się podziękowania za wytrwałość :) Nagroda w postaci filmu z przejazdów zamówiona czekam na publikację i wrzucę wtedy linka :)

Peedro - 27 Kwi 2014, 22:15

ja już myślałem że ten temat umarł :ok: fajnie że jeździ i daje radę i co najważniejsze - frajdę :)
bidżej - 28 Kwi 2014, 09:33

dobrze ja czytam, że w trasie masz temp. chłodziwa 70st.? trochę mało chyba, nie?
luk-90 - 28 Kwi 2014, 11:56

Te opony to bardzo prawdopodobne, że sprzątnął ci je z przed nosa kolega Bobson :rotfl:
Ciesze się, że nareszcie autko cieszy właściciela w taki sposób jak powinno

Skfarek - 28 Kwi 2014, 14:07

Peedro, daje i to zajebistą :ok:
bidżej, tylko w trasie powyżej 90 km/h jak mu dmucha w ryj, normalnie ma 90 stopni :)
luk-90, jak maxsporty 185/55/14 mieszanka średnia i jeździły na Corsie B to pewnie te :-P Wreszcie robi to do czego był budowany :ok:

Na film dalej czekam :)

bobson - 28 Kwi 2014, 16:23

Skfarek napisał/a:

luk-90, jak maxsporty 185/55/14 mieszanka średnia i jeździły na Corsie B to pewnie te :-P


to te :twisted:

Skfarek - 28 Kwi 2014, 18:02

bobson, to niech dobrze służą :)

Jest już film na yt:



Gratis dostałem nagranie treningowego z pół altonenem i wyprzedzaniem :-P Teraz widzę że mocno szeroko szedłem i słabo ciąłem :)

luki - 28 Kwi 2014, 18:22

To co jedziesz na zlot FKP na Kielce w weekend majowy?
Parzych - 28 Kwi 2014, 18:43

Skfarek, wbijaj na Zlot, tanio jest ;-))
Skfarek - 28 Kwi 2014, 20:36

luki, Parzych, chciałem i to bardzo, tylko niestety 2-giego pracuję i wizji na wolne nie ma :sad:
Parzych - 28 Kwi 2014, 20:43

Heh, szkoda... :bezradny:
Skfarek - 15 Maj 2014, 08:36

Parzych, bądzmy dobrej myśli może w przyszłym roku, a tymczasem:

Lecimy z koksem, z auta wyleciało około 5,6 kg (zważone, zdjęcia z wagą później) + wycieraczki + mechanizm, czyli realnie więcej ale po kolei:

Wyżyłem się artystycznie na boczkach wycinając niepotrzebną ich część. By ubytek nie raził po gałach miejsce dziury zaślepione zostało szlachetną alcantarą:


Teraz jeden boczek waży około 1,7 kg, wiem że ze spienionego PCV czy innego materiału byłyby lżejsze, ale na razie brak kasy na nie :)
Wyjechał również:
dywan (ok. 2,3 kg)
grube aluminiowe uchwyty tapicerki z tylnych boczków
pianka pod napinacze pasów
mocowania prowadnic fotela
konsola środkowa (0,5 kg)

Wjechał za to uchwyt na długopisy dla pilota (na razie tutaj, jak zrobię boczki z PCV przeniosę):


Wjechały naklejki (mam nadzieję, że nie będą musiały być wykorzystane, ale na wszelki wypadek niech będą):



No i wreszcie wjechała pojedyncza wycieraczka, jak widać na poniższym zdjęciu wymagała trochę kombinacji w postaci dorobienia uchwytu, gdyż w zestawie nie było:

A tak już wygląda po zamontowaniu, zastanawiam się tylko czy ten mój zestaw nie jest wersją dla ruchu lewostronnego :scratch: Bo wycieraczka powinna startować chyba od strony kierowcy, myślałem by obrócić silniczek o 180 stopni ale niestety miejsca nie ma na to:


Wnioski: sam mechanizm jest dużo lżejszy od tradycyjnego, dodatkowo waga obniża się o jedno ramię i pióro wycieraczki (które zresztą pasuje seryjne do nowego zestawu).

A teraz trochę zaległości tzn. te rzeczy były już przed kielcami ale nie opisywałem ich, mea culpa, już się poprawiam:

Nowa organizacja bagażnika, tzn. wszystko ładnie pomocowane paskami by nie latało, w tym również koło zapasowe:

Hamaczek na kaski co by im wygodnie i komfortowo było:

Umocowanie aku, które musiałem zrobić po BK:


That`s all folks, ale stay tuned for more :V:

DemptD - 15 Maj 2014, 16:29

mocowanie aku w darasowym stylu :ok:
hubi_2006 - 17 Maj 2014, 13:03

Zarażony racing'iem :devil:
Skfarek - 29 Lip 2014, 09:50

DemptD, ale skuteczne :ok:
hubi_2006, nieuleczalnie :twisted:

Co można zrobić z wolną sobotą:
1. Można się wreszcie porządnie wyspać.
2. Można pojechać nad wodę i pomoczyć dupsko.
3. Można posprzątać w garażu/mieszkaniu.... (wróć... to ma być przyjemny dzień :grin: )
4. Można podłubać wreszcie spokojnie przy aucie... :hihihi:
5. Można wstać o godzinie 4:30, zapakować kpl. opon, narzędzi i płynów ustrojowych dla auta do "wozu serwisowego", samemu wpakować się w ryczącą puszkę i zapieprzać 120 km po to by na torze spędzić łącznie jakieś 15 min a pozostałe kilka godzin w jego okolicy, opalając sobie przy tym ryj i łapy na gustowny czerwony kolor :devil:

Chyba nie muszę pisać, którą opcję wybrałem na sobotę 26 lipca ale po kolei:
Tym razem BK odbyło się bez dodatkowych atrakcji jako, że był to już mój kolejny start - reasumując po miłej i krótkiej pogawędce dostaliśmy bez problemu naklejkę o zaliczeniu badania. Do odprawy i przejazdu zapoznawczego zostało 40 min to trzeba śmignąć na placyk i sprawdzić jak sprawują się nowe gummi. Pierwsze wrażenie takie sobie, kładą się i piszczą mocno, po zamontowaniu staba przedniego od GTI jest jednak lepiej - ryj mniej wyjeżdża. A właśnie mała retrospekcja przed kielcami zamontowałem staba od GTI, a dokładnie to tego:

Powrót na placyk, oglądanie opon, rozmowa z Dawidem (Toyota Yaris) i decyzja o podniesieniu ciśnienia z przodu. Placyk, rundka i ..... jest o niebo lepiej. Dzięki Dawid za pomoc ! Tradycyjna odprawa i jedziemy zapoznawczy, a właściwie to ... lecimy. Tempo wszyscy mają prawie jak w przejeździe punktowanym. Komentarz Orzecha (pilota) ... już koniec? zdążyłem opisać w sumie trzy zakręty :rotfl: Nic to synek, się nie martw, będziemy modyfikować na bieżąco i podczas treningowego :yes:
Chwila przerwy i lecimy treningowy już bardziej na ostro, w kolejce ustawiam się asekuracyjnie by nie mieć na dupie jakiejś Imprezy, przeca by mnie zdublowała pewnie :grin:
Treningowy przejechany, punkty do poprawy to nawroty - za bardzo szarpane, przepałowane, jeszcze trochę boję się cięcia i tarek. Czas zmierzony przez Orzecha 2:31 - nie wiemy dużo czy mało, ale generalnie trasa szybka mimo ustawienia dużej ilości szykan na leśnym. Teraz trzeba sprawdzić listę startową, konkurencja w klasie naszej czyli III mocno gruba ok 27 albo 28 aut, na szczęście startujemy w miarę "po numerach" czyli my mamy 96 a przed nami 95 (Dawid w Yarisie) i 94, potem 80 itd.

Pierwszy przejazd liczony: 2:24 czyli jest poprawa, nadal spieprzone nawroty, ośmielam się powoli do tarek :grin: Odległość od szykan nie jest już liczona w kilometrach.

Drugi przejazd liczony: 2:22:88, tym razem grzejemy gummi przed startem (a co im będę żałował), znowu nie wchodzi raz bieg, ale mimo tego jest lepiej, jedzie mi się rewelacyjnie, zaczynam czerpać mocną radochę z zapieprzania :grin:

Trzeci przejazd liczony (najlepszy): 2:22:64, byłoby jeszcze lepiej tylko wpadłem na pomysł by zredukować w jednym miejscu do dwójki na leśnym - why the fuck did i do it? Coś napieprza po aucie? Coś się odkręciło? Przyjeżdżamy, inspekcja wnętrza i niespodzianka.... wreszcie pod fotelem znalazła się przedłużka do grzechotki której szukałem przez ostatni miesiąc :grin:

Czwarty przejazd liczony: 2:23 i coś, nawroty delikatniej brane - jest lepiej, ale przepałowałem na wejściu w karting no i czas gorszy.

Efekty - 101 na 107 którzy ukończyli w generalce - w pobitym polu zostały auta z klasy IV i III.
25 miejsce w klasie na 27 mimo najsłabszego auta nie jesteśmy ostatni!!!!!!!

Reasumując:
Do poprawy:
- kręcenie kierownicą - delikatniej i z wyczuciem
- wyjście z nawrotów i zakrętów - mniej gazu
- w cholernym mechanizmie zmiany biegów trzeba wymienić części na nowe
- nabyć prawdziwe slicki
- wiele muszę się nauczyć, w mojej klasie ci najlepsi kręcą czasy od 2:07 do 1:59 !!!!

No i kilka fociszy:


"Zielone jajo" to nasz wóz serwisowy ;) Obok Yariska Dawida - TS czyli 1.5 105 kucy, silnik seria, opony już nie 200/54/13 full slick :)
Załapaliśmy się na jedno zdjęcie na stronie automobilklubu kieleckiego:

A tak wyglądają rogale po upalaniu:

W sumie nieźle, dodatkowy szlaczek na środku to pamiątka po cięciach i tarkach gy

No i film:

https://www.youtube.com/watch?v=ggxpUvI6lK0

Kolejny wyjazd planowany na wrzesień, a w międzyczasie ... zmiany, zmiany, zmiany :ok:

tadzias - 30 Lip 2014, 11:33

Zacnie ale nadal mnie nim nie przewiozłeś ozor
Skfarek - 30 Lip 2014, 12:06

tadzias, ano w sumie to nie, mea culpa, ale postanawiam się poprawić :) Jak by Ci się chciało to zapraszam we wrześniu na Kielce jak będę jechał :)
Faza - 13 Sie 2014, 20:33

zapisy na sierpień ruszyły :)
Skfarek - 29 Sie 2014, 12:00

Faza, wiem, auto rozgrzebane więc nie byłem, tzn, wpadłem ale jako widz na chwilkę z młodym, ale jakoś nie mogłem cię znaleźć :( A auto rozgrzebane bo:

W leichtwagenie wprowadziłem „parę” zmian :hahaha: Zaczęło się lajtowym planem poprawy działania mechanizmu zmiany biegów i planową wymianą rozrządu a skończyło się na…… , zresztą sami zobaczcie:
Jako że staram się wyciągać wnioski z każdego startu i poprawiać to co kuleje, po ostatnich incydentach z biegami, które postanowiły się nie dać wrzucić zgromadziłem wszystkie tajle do odbudowy mechanizmu zmiany biegów. Może i nie wygląda bo zdjęcie suszarką robione ale tutaj praktycznie wszystko jest nowe – koszyczek, jabłko, sprężynki itp. itd.:

Jednak jak to zwykle w pełnoletnich autach bywa nie obyło się bez niespodzianek. W moim przypadku okazało się że elementy linki (tej poniżej prętu wybieraka) były …. ratowane już za pomocą poxipolu albo innej kropelki. Zapadła więc decyzja o wymianie całej linki, o ile generalnie kupowanie części do 6nki jest przyjemne i nie obciąża nadmiernie portfela to w tym przypadku czekała mnie niemiła niespodzianka. Tak tak, zamienników brak a dostępny tylko oryginał w ASO. Ten „kawałek” linki:

kosztuje………………………. 380 zł.
Kolejna niespodzianka – trzeba wymienić tulejkę, w poniższym mechanizmie:

No i ile takie gówienko może kosztować, z 5 zł? Nieeeeee…. 35 zł. Zamienniki? Ke? Jakie zamienniki.
Na poprawę humoru postanowiłem nabyć coś co już od dłuższego czasu mi się podobało czyli RRS F2000:

Do tego doszły też śruby oczkowe (po co o tym za chwile).
A tu porównanie dwóch gał :) Starej i nowej, dzięki nowej zyskuje te 3 cm na wysokości czyli zmniejsza mi się droga od kierownicy ;P

A tu już zamontowana:


Po wszystkich powyższych operacjach wsiadłem w auto, na „sucho” pozmieniałem biegi i …. Oszalałem. Dlaczego do cholery ciężkiej do tej pory znosiłem ten rozklekotany mechanizm i tak długo zwlekałem z wymianą? Teraz jest rewelacja, biegi zwarte, nie ma luzów, wchodzą z charakterystycznym oporem. Cudowne.

A śruby oczkowe po co? Do montażu pasów, jako że pilot narzekał na stare 2 calowe, zamieniłem je na 3 calowe 4 punktowe z centralną klamrą (a czego się nie robi dla dopieszczenia dobrego pilota, toż to skarb prawdziwy):


Oglądając mój ostatni przejazd doszedłem do wniosku że leichtwagen zachodzi przy skręcie jak stary ikarus. Trzeba by więc i z tym coś zaradzić skoro auto i tak stało rozgrzebane u Mateusza (FC Auto Kraków – ulica Marcowa, przy okazji polecam i pozdrawiam) to dodatkowa praca nie zawadzi. Koncepcje wahały się od wymiany sprężyn na twardsze i deko niższe cyzli -40 mm zamiat -35 mm i najlepiej coś z H&Ra. Potem doszła koncepcja zmiany amorów – ale po podliczeniu interesującej mnie konfiguracji czyli B6 lub B8 i do tego H&R moje zainteresowanie poszło w kierunku gwintu. No i tu dopiero się zaczęło :( Opcja budżetowa więc KW i Weitec odpadają. Ma być nowy bo używka z niepewnego źródła nie wchodzi w grę a pewnego na chwilę obecna brak. Po licznych godzinach, przeczytaniu całego internetu na placu boju z budżetów zostają Fk AK Street i V-MAXX. Niestety pomimo dobrych opinii FK jest wszędzie opisywany jako miękki i komfortowy a nie o to mi chodzi. Na korzyść V-mAXXA przemawiają opinie z amerykańskich i australijskich forów mazdy – otóż na tym zawiasie MX-5ki śmigają na track-dayach :grin:
Nadchodzi moment, który uwielbia każdy motoryzacyjny popapraniec, kiedy kurier wtaszcza wielka paczkę, podpisujesz papiura i zaczynasz rozpakowywanie by za chwilę nasycać ślepia takim oto widokiem:

Kolejny moment cieszący serducho i oko to ten kiedy gwint zawita na pokładzie:


Niedługo się wybrudzi i nie będzie już taki ładny, trzeba podziwiać puki się błyszczy :oki: Tak wiem belka wygląda jak ostatni kupsztal, ale poli wieszaczek do wydechu nadal jest smakowity 
Ustawienie na razie ok 40 - 45mm, pośmigam, zobaczę jak jest i jak przyjdzie potrzeba zawsze może jeszcze minimalnie pójść w dół. Foteksy całego auta później. Geometria ustawiona, z przodu bezpieczny ‘sportowy” negatyw to jest -1,5 , reszt fabryka.
Teraz pewnie oglądając kolejne zdjęcie ktoś pomyśli, że jestem rozpórkowym (nie mylić z rozporkowym) fetyszystą:

Tak, doszła kolejna 3 rozpórka na tył. Aluminiowa bo lekka i nie mogłem znaleźć metalowej ze śrubą rzymską. Ale to nie koniec bo dzisiaj doszedł jeszcze jeden rarytasik, który czeka na montaż:

Jako, że drugim pierwotnym celem wizyty u mechanika była wymiana rozrządu, stwierdziłem że grzechem by było zostawić temat jak jest. Jakieś kilka miesięcy wcześniej nabyłem drogą kupna za bilety narodowego banku polskiego „nowy lekko używany” wałek Świątka z serii chyba GT do AEE/AEA:

Przy okazji widać jak czyściutko jest pod deklem :D
A tu dla porównania wałek ori – widać, że krzywki w przeciwieństwie do Światkowego są praktycznie „do szpica” a nie mocno zaokrąglone:

Na sam koniec „wisienką” na torcie był montaż owiniętego bandażem kolektora 4w2w1, który wstyd się przyznać ale czekał na montaż ze dwa lata:


Jak to teraz śmiga? Wstyd się przyznać ale nie wiem…. Auto przywiózł mi wczoraj pod dom brat Mateusza a ja nawet nie miałem kiedy się przejechać. Ale wg jego słów silnik ciągnie super tak jak w jego CRXie (bez V-Teca ale z chyba 130 kuńmi pod maska ), trzymanie drogi i prowadzenie super … tylko opony nie powalają. Co dalej? Muszę się wreszcie przejechać, będzie na pewno okazja jutro bo umówiłem się na hamownię wreszcie (mam nadzieję że ni e będzie wstydu)  A chrzest bojowy nowego setupu planowany jest na 27 września czyli kolejna rundę superoesu.
No i tradycyjnie stay tuned for more…..

Parzych - 29 Sie 2014, 17:36

Miała być budżetowa bryczka do pojeżdżawek, a tu się coraz grubszy projekt robi... <wow> Kiedy klatkę wsadzasz :?: :devil:
Skfarek - 29 Sie 2014, 19:07

Budżet rozj...ła już parokrotnie :devil: Choroba urywania sekund w stanie terminalnym, nieuleczalna już :twisted: Klatki full raczej nie będzie narazie, za to rollbar taki bardziej rozbudowany - najprawdopodobniej na zimę :)

[ Dodano: Sob Sie 30, 2014 12:18 ]
Panie i panewki :) Oto po wielu latach ciemnoty i niejasności nadszedł moment prawdy, od tej chwili nie będzie już trzeba wróżyć z fusów, chodzić do wróżki, męczyć tarota ani czekać na wiadomość z kosmosu, prawda nadeszła :amen:

Ale na początek coś co stanowić będzie punkt odniesienia dla niewiernych czyli dane fabryczne:
1.6 AEA
okres produkcji: IX 94-VII 95,
Pojemność skokowa: 1598 cm3
Moc kW przy obr/min: 55/5200
KM przy obr/min: 75/5200
Moment obrotowy Nm przy obr/min: 128/2800

A ja go popsułem na:

Dla nie lubiących kresek (a są tu tacy)?:

101,5 HP/5890 obr/min
151,9 Nm/3441 obr/min


:radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha: :radocha:

[ Dodano: Pią Wrz 19, 2014 15:58 ]
A tym czasem przygotowania do IX superoesu (już 27 września) idą pełną parą :grin:

Tylny stabilizator Eibacha zamontowany, niestety ponieważ fabryczne opaski były uszkodzone, zamontowany został na zastępczych (z atestem) miejmy nadzieję że dadzą radę:


By zrekompensować dodatkową wagę staba wziąłem się ostro za odchudzanie. Pierwsza na front poszła maska, teraz jest trochę bardziej "scerbata":

ale za to lżejsza o:


Po kolejnych przemyśleniach zmieniłem sposób montowania pasów, pozbywając się śrub oczkowych i karabińczyków:


Zaskakująco dla mnie na samej tej zmianie zaoszczędziłem aż:


Podglądając kumpla który swapuje budę w swojej rajdówce wykorzystałem patent rajdowców i pozbyłem się plastikowych mocowań instalacji zastępując ją trytkami:


Kolejne zaskoczenie spotkało mnie po zważeniu wszystkich usuniętych plastików:


Na koniec po wnikliwej inspekcji, znalazłem jeszcze trochę masy bitumicznej pod deską, usunąłem mocowanie podsufitki i parę niepotrzebnych innych i udało się jeszcze wywalić:


Poprzednie zmiany pochłonęły fundusze, dlatego z braku kasy trzeba będzie pojechać na łysych oponach :grin: :




PS. Felgi na szczęście nic nie kosztowały bo zamieniłem je za stary zawias MTSa, tak dla potomności parametry: 7x13 et25 BCW Powertech. Kolor dostałem w spadku ale podoba mi się więc pewnie zostanie :)

Pozostało jeszcze dopieścić sponsorów:



PS. i ku przestrodze - uważajcie na tanie lampki warsztatowe:

hubi_2006 - 20 Wrz 2014, 13:08

Pokażmy światu, jak się zmienia prentkie polo :)
tadzias - 21 Wrz 2014, 12:26

Świetny projekt, aż dziwo że tak niewiele postów w tym temacie. Pewnie ludzi pozatykało bo robota profi. czukiereczekod faktu rozpórkowego fetyszysty dodam, iż masz mocno zakorzeniony fetysz natrętnego redukowania wagi :D
luk-90 - 21 Wrz 2014, 13:07

A nie wymagają klatki bezpieczeństwa u was na Kielcach przy jeździe na pełnych slickach?

Bardzo ładnie, swoją maskę też muszę taką kuracją potraktować :devil:

Skfarek - 25 Wrz 2014, 09:31

hubi_2006, pokazywać pokazuje, że ale prentki? No nieeee, może szybsze od serii trochę, ale do prentkości to mu brakuje :hihihi:
tadzias, dziękować, profi to nie, garażówa taka mała, a fetysz w pełni o czym za chwile znowu napiszę :-P
luk-90, no właśnie nie wymagają, ale rozbudowany rollbar w planach, może na zimę zagości wreszcie :)
No to dalsza garść "patentów" i modów:
Przymiarka kół - auto podniesione więc stąd "terenowy prześwit":

Letko wystaje ale to przez baloniastego slicka:


W sumie dobrze że przymierzyłem bo mimo zapewnień wymieniającego okazało się że otwór centrujący w tych felgach jest pod Renault czyli 60,1, zdążyłem więc zamówić pierścienie centrujące. I tak dla porównania slick 180/550R13 i opona "cywilna" 185/60R14:


Zwróćcie uwagę na powierzchnię styku czyli "roboczą" - ile mięcha przylega do podłoża w slicku (ok. 18,5-19 cm) a ile w cywilu (jakieś 16 cm) :9: Oby nie padało bo wtedy ich nie wykorzystam tylko polece na Yoko :)

Kolejny garażowy "patent" który wpadł przed sobotnią eskapadą:


A co to? A "rogi" aluminiowe od kierownicy do roweru.
A w pudełku? Okleina piankowa zamiast gumowej rączki.
A czemu? A jak ktoś mnie zna to popatrzy na pudełko i wyczyta bez problemu - taaaa fetyszu ciąg dalszy ;)
No i wreszcie a po co mi to? A dlatego:


Patent wygodny bo:
- odległość łapy od drążka i kierownicy mniejsza
- okleina piankowa dale dobry nieślizgający grip
- można teraz używać zarówno tradycyjnie jak i chwytając "na szybciocha" tak jak wrzuca się 4kę - czyli "zabierając" dłonią do tyłu :)
- kosztuje grosze w porównaniu do hydraulika no i oczywiście lżejszy bo z ameluminium
- dzięki zawleczce (od gaśnicy) w przycisku ręcznego w każdej chwili istnieje możliwość odzyskania funkcji blokady :)

Kombinuje jeszcze jakieś sensowne mocowanie rejestratora to może jakiś onboard będzie :)
Mapka próby już jest więc "na sucho" powoli uczę się przebiegu i kombinuję jak pojadę:

:-P

hubi_2006 - 27 Wrz 2014, 18:56

Rejestrator przyssawką konkretną do szyby ;)
Skfarek - 30 Wrz 2014, 10:15

Do trzech razy sztuka czyli pierwsza kara i pierwsza usterka zaliczona :grin: Ale po kolei:
Sobota 27.09.2014 tym razem wyruszamy mocniejszą ekipą bo jedzie z nami Mateusz co "na codzień" startuje w RPP (Rajdowy Puchar Polski). Założenia na wyjazd: pocisnąć ostro, objechać Igę Dobczyńską, wypróbować slicka. Prognozy pogody przestudiowane nadzieja na sucha nawierzchnię i możliwość testu slicków wciąż się tli w nas, wyciągając średnią z prognoz koło 11:00 - 12:00 ma się rozpogodzić. Tymczasem już kawałek za Krakowem mgła i deszcz a potem już nie lepiej :(
Na miejscu niestety dalej mokro i mży czyli lecimy na Yoko. Odbiór administracyjny i szybkie BK - z racji tego że to już kolejny raz przechodzimy bez problemu. Przed odprawą można popatrzeć na tor - i tu niespodzianka porządkowe BMW objeżdżając trasę kręci co chwile niezamierzonego "bączka" - czyżby aż tak ślisko? Odczekujemy chwilę i jako że zapoznanie podzielono na 3 grupy obserwujemy pierwszy przejazd - masakra, co chwilę kogoś obraca na kartingowym albo wpada w poślizg. Ustawiamy się w 3 grupie zapoznawczej i jedziemy - szok :shock: Kartingowy jest jak lodowisko, zero przyczepności, każde dodanie gazu to mielenie kołami, przejazd zakrętu jak po bułki i tak kończysz na tarkach albo trawie - generalnie załamka. Ci co mają profi opony typu wet radzą sobie lepiej ale miny każdemu rzedną. Na szczęście leśny mimo liści i wody jest o niebo lepiej przyczepny, jednak inny asfalt robi swoje :)
Oglądamy pierwsze przejazdy treningowe - impreza dla emerytów - na kartingowym wszyscy pyrkają. Nasza kolej - dalej tragedia, ślizgam się non stop, dodanie gazu to spin kół, jadąc jak ciota drogowa wykręcam pół bączka ale jako że inni mają tak samo to nie zostałem zdublowany.
Podłamany całkiem po treningowym jadę pierwszy przejazd punktowany - uwagi jw. tzn emeriten stajl, ratuje się tu i ówdzie łapą jak mi ryj wyjeżdża, na leśnym pociskamy już ładniej. Powrót do depo, czas zmierzony na telefonie to 3:21, idziemy weryfikować bo brak punktu odniesienia i tu kolejny szok :shock: Czas mamy 3:18 z groszami co daje ... 77 miejsce w generalce (na jakieś 118) za nami kupę mocnych sprzętów i kierowców ktorzy normalnie robią z nas wiatrak. Micha cieszy się nieziemsko.
Wychodzi słońce, tor powoli przesycha ale nadal jest zdradliwie. Jedziemy drugi przejazd. Jest o niebo lepiej i szybciej, teraz widać jak super pracuje nowy zawias, bez przechyłów, opony na nawrotach dociskane są do nawierzchni a nie ryczą jak zarzynane świnie. Na leśnym przeginam i robię .... puk. Opona z szykany mijanej z lewej właśnie dostała darmowy lot w kosmos :grin: 5 sekund kary do czasu przejazdu..... nosz ..... k.....m.... :butcher: Czas 3:01 a byłoby takie ładne 2:56 :niewiem: Ale - polo ciągnie niesamowicie do samego odcięcia, na dłuższej prostej na leśnym wrzucam 4kę co do tej pory było niemożliwe, dźwięk na nowym kolektorze zrobił się bardziej chrapliwy. Biegi wchodzą jak w masło.
Nic to - karting przeschnięty, słońce świeci, leśny mokrawy - ale wszyscy zakładają full slicki... kilka minut dylematu i zapada decyzja - my też zakładamy slicka, ale asekuracyjnie bo na przód, lepiej by dupa na mokrym nie odjechała nam, z tyłu zostają więc Yoko.
Slick na aucie - trzeba pojechać placyk by go wypróbować, pierwsza sprawa trzeba się przyłożyć do kręcenia kierownicą bo jest mega ciężko. Rundka po placyku wywraca moje postrzeganie świata do góry nogami, tego się nie spodziewałem. Auto idzie jak po szynach, granica przyczepności tych opon leży chyba na drugim końcu galaktyki, kleją niemiłosiernie, coś niesamowitego - nie doświadczyłem jeszcze takiej trakcji i przyczepności :yahoo: Opony zagrzane - pora na próbę, normalnie bajka, te zakręty gdzie walczyłem o trakcje przelatuje bez wysiłku, niepotrzebnie odpuszczam tu i ówdzie bo podpowiada mi to psychika, przecież te opony trzymają nadal i nawet się nie męczą, przyczepności jest nadal tony !!!! Efekt - 2:21 - bez ostatniej szykany na leśnym bo przejazd skrócono ze względu na rozlany olej.
W domu sprawdzam wyniki i też szok - 79 miejsce na 109 którzy ukończyli (generalka), w klasie 17 na 21. Progres niesamowity pamiętając że do tej pory okupowałem miejsca w okolicy 99 i 100 :grin:
No i teraz niespodzianka mniej miła, w drodze powrotnej na obwodnicy Kielc nagle silnik zaczyna pracować jak diesel :angry2: Dziwna sprawa klekot dochodzi z okolic koła rozrządu,w obudowie paska dziura :-( Auto mimo to idzie normalnie, więc z duszą na ramieniu i emerycko wracamy do Krakowa, po drodze klekot cichnie trochę, wszystko inne w normie. Odstawiam więc auto do kumpla i czekam na diagnozę. Mimo to jestem zadowolony z wyjazdu i dobrej myśli - w końcu o własnych siłach dowiózł nas z powrotem do domu :)

Kto dobrnął do końca może w nagrodę obejrzeć film z przejazdu:
http://www.youtube.com/watch?v=NAdvEwU8qAY
I parę zdjęć:


Na slicku prezentuje się bojowo, w tle Pug Mateusza (wersja przejściowa) i potwór Sebastiana Tetera - Civic startujący normalnie w GSMP - cały przód (maska + błotniki) to jedna skorupa z carboonu - oszczędność w stosunku do serii 40 kg :shock:
Załapujemy się też na jedno zdjęcie w galerii Automobiklubu Kieleckiego:


PS. onboardy wyszły fatalnie, kamera za daleko - jest focus na środek i boki, przez przednią szybę biała plama i gdzieniegdzie opony widać, spróbuję obrobić to wrzucę z jeden, narazie plik 5 min ma 750 mb.
PS1. spotkałem i poznałem wreszcie osobiście Fazę - którego pozdrawiam pryz tej okazji ponownie :ok:

tadzias - 30 Wrz 2014, 11:08

Michał, jest progress, tak trzymaj!
hubi_2006 - 30 Wrz 2014, 19:09

Nałóg! :devil:
Skfarek - 2 Paź 2014, 08:50

tadzias, dziękować dziękować, apetyt rośnie, trzeba ogarnąć slicki i trzepać jeszcze lepsze czasy :-P
Co do gripu na mokrym mam nadzieję że rozwiążą ten problem:



185/55/14 slick deszcze Mastersport mieszanka bardzo miękka bez homologacji drogowej (ścianki mega twarde) :devil:

hubi_2006, żebyś wiedział, już kombinuję jak tu sprzedać małżonce info że chce jechać na kolejna X rundę 18 października :)

Co do awarii to wstępna diagnoza potwierdza moją teorię tzn. coś wpadło pod pasek rozrządu (mimo osłony) i go trochę razem z rolka prowadzącą pochamrało, potem z dużą siłą zostało przez pasek wywalone przez obudowę robiąc przy tym w niej dziurę taką 2cmx2cm. Jak będzie rozebrany rozrząd wszystko powinno stać się jasne.

Wrzucam onboard, słaby strasznie bo jak pisałem kamerka za daleko, trochę obcięło pierwsze sekundy startu ale dopiero się uczę zabaw z montowaniem filmów:
https://plus.google.com/u/0/photos/yourphotos?pid=6064192684372701362&oid=104845241411984208067
PS. machanie łapami pod koniec i niecenzuralne teksty to po potrąceniu opony :-P

tadzias - 2 Paź 2014, 15:49

Skfarek, byćmoże w niedalekiej przyszłości stanę się posiadaczem czegoś takiego , które jeździ na półslickach i nienajgorzej sobie radzi na mokrej nawierzchni...dziś testowałem :devil: Na foto widać laćki, obecny właściciel sobie chwali.
Kto wie czy za jakiś czas nie spotkamy się w challenge'u :)

Skfarek - 3 Paź 2014, 23:06

tadzias, super, trzymam kciuki by się udało,fajnie by było razem pośmigać, z ciekawości 1.6 czy 2.0?

PS. Teraz powinno już się dać obejrzeć onboard:
https://vimeo.com/107932046

[ Dodano: Wto Paź 07, 2014 14:00 ]
Rozrząd ogarnięty, ale teraz jak o tym pomyślę i znam (albo i nie znam) przyczynę to włosy mi się jeżą na ..... jak blisko było masakry. Otóż pod pasek/osłonę rozrządu dostało się "coś" co zostało przez pasek wywalone górą osłony wybijając w niej dziurę. To jeszcze nic - pasek pohamrało, rolkę pohamrało a pasek przeskoczył o 2 zęby :!: Pomimo splanowanej o 1 mm głowicy i zaworów które przez ostrzejszy wałek mają większy skok nic się nie stało ;-( Po wymianie paska i rolki chodzi równiutko, ma moc, oby już więcej niespodzianek nie było :!:

Zważyłem w sobotę dziada!!!!! No i rozczarowanie ....... na rezerwie paliwowej wyszło 845 kg :roll: Liczyłem na liczbę bliżej 800 kg. Ale, już mam wytłumaczenie:
- dołożyłem przedni stab - podejrzewam że to z 5-6 kg
- dołożyłem tylni stab - kolejne 5 kg
- dołozyłem rozpórkę - ale więć pewnie z 1 kg
- zmieniłem zawias na gwint - gruba laga, helpery, nakrętki - to swoje waży w stosunku do seryjnego/sportowego zawiasu.
Co mi z mega lekkiej masy jak auto się nie będzie prowadzić? A po zmianach w zawiasie jest o niebo lepiej :wink:

Podłamany wynikiem wziąłem się od razu do roboty :wink: Na pierwszy ogień poszło koło zapasowe, nie wiem po co targałem w bagażniku aż 14 kg pełnowymiarowej 14ki:

Do tego mocujące ją pasy:



Jako że na razie zdarza mi się jeździć na kołach na imprezy, dojazdówka wystarczy. A dojazdówka waży:


Czyli mamy już zysk ok. 5,5 kg!
Będąc przy bagażniku zauważyłem dwa kompletnie niepotrzebne uchwyty. Zostały więc potraktowane szlifierą :diabelski_usmiech

i wypadło:


Chciałem poprawić trochę działanie pojedynczej wycieraczki, zamieniłem zwykłe na bezprzegubowe i okazało się że na tym polu tez można minimalnie zyskać:



Reasumując - 845 kg minus prawie 6 daje nam ok. 839 kg.

tadzias - 9 Paź 2014, 01:47

Skfarek, 2.0 ale już poszedł...

Zbyt długo zwlekałem ;/

Faza - 9 Paź 2014, 10:29

też miło było poznać ......... opis wyjazdu jak i superoesu mega :) ...

pozdrawiam i dozobaczenia w 18.X.2014 :)

Skfarek - 24 Paź 2014, 08:58

tadzias, kupa, ale jak się zaraziłeś klimatem to coś lepszego na pewno upolujesz :yes:
Faza, dzięki, no i jak napisałeś udało się spotkać na kolejnym superoesie :)

Zebrałem się w sobie i opisuje ostatni wypad. Ale zanim do tego dojdzie garść modów, które wpadły przed wyjazdem.
Kolejna inspekcja i kolejne pomysły na zbicie wagi:
Osłona kolumny kierownicy:

Kolumna bez osłony:

Kratki podszybia:

Klapa wspornik silniczka wycieraczki:

Waga wyciętego wspornika:

Wszystko zostało potem ładnie wygładzone, zabezpieczone antykorozyjnie i pomalowane.
W związku z moim lekkim schizem po ostatniej awarii: pt. „dlaczego on pracuje nierówno na wolnych, czyżby zapłon mu wypadał?” do wymiany poszły elementy układu zapłonowego:
Kopułka nowa BERU (i palec też):

Za cenę niewiele wyższą od kabli NGK zastępując moje parchate Janmory kupiłem i wymieniłem kpl 8mm Powerteców:




Po zmianie nadal pracuje jak wcześniej – fuck it, po konsultacjach ustalam, że taki urok ostrzejszego wałka. Wartość dodana zmian – ładniej pod maską :hahaha:

No i przechodzimy do relacji z X superoesu.Zacznę od narzekania (typowo polskie) by zakończyć jednak optymistycznie (nietypowo):
Zaczęło się niefortunnie, choć miało być pięknie. W wyniku splotu niefortunnych wydarzeń w środku nocy dowiedziałem się, że nie będę miał autolawety na której miał jechać polowagen. Zamiast wyspać się porządnie udało mi się zdrzemnąć przez całą noc dwa razy po 2h. O godzinie 4 musiałem zamienić koła z niehomologowanych drogowo deszczy (For competition only) na A539, przepakować się na dwa auta (octavia jako serwisowóz) i wyruszyć na kołach. Na miejscu administracyjny, BK i znowu przekładka opon. Pierwszy pech – na placyku do grzania opon próbując nowe opony całuje krawężnik – na szczęście nie widać strat. Przejazd zapoznawczy bez problemu – jest ślisko – czyżby powtórka z IX rundy?
W oczekiwaniu na przejazd treningowy:

Zielony swift to niezły potfur - silnik z motocykla napęd na 4 koła, mega odelżenie i auto z II klasy łoi lancery i imprezy zajmując w generalce miejsca w pierwszej 15ce :)
Przejazd treningowy i kolejna niemiła niespodzianka, na leśnym też jest mega ślisko, więc postanawiam zabrać na pokład kolejne 2 opony w celu poprawy przyczepności, niestety słabo spełniają swoją rolę pod przednim zderzakiem ;) A na serio spierniczyłem hamowanie i przywaliłem w szykanę z opon (widać to na filmie z kompilacja przejazdów).
Miny rzedną – czuć napięcie między mną a nowym pilotem, to pierwszy nasz wspólny start (a jego w ogóle) więc musimy się dograć. Ale trzeba przyznać, że poważnie podszedł do swojej roli:

Pierwszy przejazd czasowy też zawalam co rzutuje na marnym ostatecznym wyniku, miejscami jadę za ostrożnie a znów na leśnym spóźniam hamowanie, musze cofać i próbując nadrobić potrącam potem szykanę, jak by było mało 5s kary pogrąża już całkowicie czas (3:08 dramat). Deszcze sprawują się o niebo lepiej niż Yoko ale chyba spodziewałem się po nich więcej i się ich uczę.
Przed drugim przejazdem ostra spina, analiza trasy i zmiana taktyki. W efekcie przejazd czysty. Zaczynamy się dogrywać z pilotem, atmosfera na pokładzie zdecydowanie poprawia się. Tak prezentuje się na deszczówkach, w tle Caddy z klasy IV pod maska 1.9 TDI, swoją droga zasuwał nieźle:


Jak ktoś obserwuje w miarę mój watek szybko zlokalizuje aero dodatek, który pojawił się na tylnej klapie (waga 0,82 już kompensowana wycinankami).

Jeżdżenie "rodzynem" ma swoje plusy - po raz kolejny łapiemy się na fotkę w galerii imprezy na automobilklubie kieleckim:
http://automobilklub.kiel...55/dsc03595.jpg
i cała galeria:
http://automobilklub.kiel...uperoes_x_2014/

Ostatni przejazd tor wysycha więc 4 slicki założone do ostatniego 3 przejazdu, taktyka ”maximum attack”:


I to jest to – rewelacja, ten ostatni przejazd (mój drugi w życiu na full slicku) poprawił nam całkowicie humor! Przy szykanach niepotrzebnie odpuściłem tak jak i hamując do lewej małej pętli na kartingu, gdybym pocisnął powinno było się udać urwać jeszcze ze 3s, ale i tak jest banan :yahoo:
Onboard z 3 najszybszego przejazdu (czas 2:33 z groszami):
http://vimeo.com/109854534

Film z całej imprezy:
https://www.youtube.com/watch?v=rQkz9R4ovWs

tadzias - 24 Paź 2014, 13:11

Skfarek, :brawo:

Co to lawety to next time trzeba ja bedzie zaparkowac na betonie.

Faza - 24 Paź 2014, 21:17

doradzę Ci coś....

żeby zbić wagę i to stanowczo to wywal pilota z kabiny a na pewno urwiesz trochę czasu.... bo nierozumiem na ch*j ci on potrzebny jak te próby są tak ustawione że nie da się ich pomylić.... a po za tym jak jedziesz sam to możesz sobie pozwolić na więcej bo się nie boisz o pasażera...

Pozdrowionka i dozobaczenia :)

tadzias - 24 Paź 2014, 22:45

Faza napisał/a:
żeby zbić wagę i to stanowczo to wywal pilota z kabiny


opcja 2: sam schudnij :hihihi:

Faza - 26 Paź 2014, 12:11

Skfarek, potrzebuje pomocy w Krakowie prosze skontaktuj sie ze mna 509730071 ....

[ Dodano: Nie Paź 26, 2014 11:42 ]
Juz nie aktualne ..

Skfarek - 29 Paź 2014, 12:09

tadzias, spoko, człowiek się na błędach uczy :) Najtrudniej siebie odchudzić :)
Faza, nie znasz mnie - potrafiłbym się pomylić :devil: Jak się pewniej w aucie poczuję to pilot może wyleci, na razie mimo dodatkowej wagi w sumie mi pomaga bo:
- czasami zwłaszcza na leśnym zapominam o właściwym ustawieniu przed kolejną szykaną
- widzi moje błędy, które na kolejnym przejeździe korygujemy,
- no i zawsze jest murzyn do przekładania kół :devil:
Co do bania się o pasażera to niestety masz rację, dopiero na 3 przejeździe przestałem się przejmować, z Orzechem (stały pilot) nie mam tych obaw :-P
Numer do mnie Ci wysłałem gdybyś co potrzebował na przyszłość :)

[ Dodano: Czw Mar 05, 2015 18:35 ]
Dawno nie było na aktuala, no to lecimy:
- w zderzaku zagościł zamiast kratki dolnej siatex - minus 250 gr
- pod zderzakiem dokładka z golfa III - takie pseudo aerodynamiczne rozwiązanie (bardziej chyba wzrok łechta przez agresywniejszy wygląd) :diabelski_usmiech
Zdjęcie z siatexem i dokładka ale jeszcze bez sonarów:

- dzielone szklane reflektory przednie + kierunki zostały zastąpione zespolonymi soczewkami czarnymi sonara - wiem kupa ale dzięki tej kupie zyskałem - 500 gr
- akumulator wyleciał do bagażnika, zyskał ubranko, wyleciała podstawka aku +/- pewnie na zero wyszło ale mam nadzieję poprawi rozkład masy - bo przed przednią osią nie wisi już 10 kg :D

- wydech jest obecnie na dwóch przelotowych tłumikach - średnica rur 50 mm - tutaj obstawiam ładnych kilka kilogramów w stosunku do kwasiaka, decybele poszły też trochę w górę, jednak powyżej 3500 brzmi wreszcie jak prawdziwa rajdófka :P
Fifeczka:


Belka się prosi o malowanie i odrdzewianie :)
- wylatują fotele rurkowe - na to miejsce dla mnie Bimarco Cobra 2 (laminat) dla pilota kopia Sparco Rev (tez laminat), zysk - około - 8-9 kg (mocowania boczne więc przejściówki metalowe też out i szyna kierowcy alu wpada)
- kierowca - 7kg (schudło się)

A wszystkie te zyski szlag trafi bo odstawiłem go na montaż wielu kilogramów cieżkich rur :diabelski_usmiech
Foteksy uzupełnię na dniach :)
PS. a że bez rajdowania żyć nie mogę a polowagen niezdolny do jazdy (patrz wyżej) to chociaż się na prawy wcisnę:

Start z Mateuszem w noworocznym Sprincie na torze fiata w Tychach 2015, 18 stycznia - zdjęcie pożyczone, ale opisane przez autora więc mam nadzieję że nikt nie będzie miał pretensji :) Zaliczyłem pierwszy profesjonalny opis trasy :)

A na koniec dzisiejsze Gorące fotki prosto z Górny Sport Garage z żywca:





Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group