Forum FiestaKlubPolska -

Archiwum - [MK3] RS'KLARNIA by sowa & Gwid

sowa - 8 Cze 2008, 22:44
Temat postu: [MK3] RS'KLARNIA by sowa & Gwid
1. NICK KLUBOWICZA: Gwid
2. IMIĘ: Mateusz
3. MODEL: Ford Fiesta
4. WERSJA: ex-calypso /dla przyjaciół szklarnia/a po swapie S'klarnia
5. ROCZNIK: : MK3, 93r
6. SILNIK: 1.3i zmieniony na 1,8 16V

7. OPIS AUTA: kupiona przez sowę jako pierwsze w życiu autko w sierpniu 2005. Znaki szczególne z dnia zakupu: czarna, zadbana, z pakietem RS (dokładka przód, progi, trójramienna kierownica, gałka i szprychowate alusy z tym znaczkiem) no i taflą szkła zamiast szmacianki w dachu. Służy wiernie i bezawaryjnie,a od momentu pojawienia się w rodzinie drugiej Fiesty –siekierki- pod władaniem Mateusza

8. DOKONANE ZMIANY
• wizualne: ogólny remont blacharki, przerobiony wlew paliwa na klapkę, tylnie ramię wycieraczki mk4, prętki zderzak tył od RST, Felgi 14’ Borbet, tylne lampy z dymionym kierunkiem, przyciemniona szyba w dachu /koniec podpiekania w lecie/.

• mechaniczne: wymiana na bieżąco tego co odmawia współpracy, ostatnio nowe amorki i używane sprężyny z „siekierki” xrki, poprawki estetyczne dachu, dołożony alarm, centralny i otwieranie bagażnika z wnętrza.
W październiku 09 zrobiona transplantacja. Dawcą była jedna z klubowych S'ek. Z tej okazji nowe amory, sprzegło, wydech, hamulce wentylowane, dołożony stab z przodu.

• audio: głosniki seria + radyjo - jakiś sony z mp3 =gra

9. PLANOWANE ZMIANY
• wizualne: na założenie czeka lakierowany zderzak na przodzie, nakładki nadkoli przedich, kosmetyka w nowych rudawych miejscach, wewnątrz wymiana konsolki dźwigni zmiany biegów na mniej podrapaną oraz w śmiałych planach wymiana wnętrza na Recaro. Nowe felgi na sezon wiosna/lato 2010 juz kupione.

• mechaniczne: dokończenie układu wydechowego, setup na 130KM

• audio: koniecznie wymiana istniejących głośników na cos mniej prykającego

10. FOTKI

dwa tygodnie po zakupie -sierpień '05

szklarnia na zimowo

sesja przed liftingiem -lato '07

i już po operacji odmładzania -10-11 '07

..na Torze Poznań -maj'08

sowa - 7 Paź 2009, 00:35

ex'calypso juz jest, a niebawem będzie ex'kosiarka <8>




CDN <8>


Ale zanim szampan i dzieci w strojach ludowych to mamy pytanko do doswiadczonych zeby nie wywazac otwartych drzwi.
Jakie są sprawdzone sposoby mocowania łap w podłużnicach? <8>
Obie FF 93rok, te same otwory w belkach itd tylko brakuje w nich gwintów do mocowania łapy <8> Przespawywanie fragmentów nie wchodzi w gre bo buda Ski nie jest do cięcia.

Tommur - 7 Paź 2009, 07:27

sowa napisał/a:
Przespawywanie fragmentów nie wchodzi w gre bo buda Ski nie jest do cięcia.


A zanim wleźli do komory silnika, to buty chociaż wytarli :fox: . Delikatnie, delikatnie tam kurna z tym silnikiem proszę :hihihi:

anjko - 7 Paź 2009, 07:42

sowa napisał/a:
Jakie są sprawdzone sposoby mocowania łap w podłużnicach?
Obie FF 93rok, te same otwory w belkach itd tylko brakuje w nich gwintów do mocowania łapy Przespawywanie fragmentów nie wchodzi w gre bo buda Ski nie jest do cięcia.


Ja może z lekka sprostuje :-) Nie chodzi oczywiście o przespawanie podłużnicy z czerwonej do szklarni tylko o wspawanie łapy do szklarni zamiast jej przykręcać. Tak jak zrobił np Stafcio.

Generalnie spawanie to ostateczność bo jest to hmm... trochę ordynarna metoda i wolał bym tego uniknąć.
Może ktoś ma jakiś sprawdzony patent bo przejrzałem trochę tematów i w sumie bez żadnych konkretów.

[ Dodano: Sro Paź 07, 2009 07:44 ]
Cytat:
A zanim wleźli do komory silnika, to buty chociaż wytarli
Oczywiście że wytarli i ręce umyli nawet :yes:
Tommur - 7 Paź 2009, 07:51

A Daras przypadkiem nie przewiercał jakoś jej na wylot i blokował. Czy mnie się coś po...myliło
Daras84 - 7 Paź 2009, 13:19

łape normalanie przyspawajcie ;) i tyle .... wywiertac otworow nie wywiertacie bo nie ma jak bo sie podluznica do skosu robi.

generalnie to ta poduszka za duzej roli nie odgrywa ;) wiec nie ma za bardzo co sie stresowac.... mowa oczywiscie o tej przedniej :>

Dawidoff4 - 7 Paź 2009, 16:02

sowa napisał/a:
buda Ski nie jest do cięcia.


amen :pop:
już myślałem że nie doczekam fotek Ski na lubuskich blachach - a tu niespodzianka :ok:
Dobrze widzę - że uszatki w Fieście zamontowane ??

A nowe serducho "szklarni" oj posłuży posłuży :) :yes:

PumaRST - 7 Paź 2009, 16:54

Daras84 napisał/a:
łape normalanie przyspawajcie ;) i tyle .... wywiertac otworow nie wywiertacie bo nie ma jak bo sie podluznica do skosu robi.

generalnie to ta poduszka za duzej roli nie odgrywa ;) wiec nie ma za bardzo co sie stresowac.... mowa oczywiscie o tej przedniej :>


odgrywa role, dzieki niej tylnia jest mniej obciążona i sie nie zrywa tak często jak w CVH.

Niestety trzeba przednią łape przyspawać do nadwozia szklarni.

Ad@mus - 7 Paź 2009, 17:11

mozna nawiercic od spodu i zmiescic odpowiednia nakretke
Bongo tez mial jakis sposob smiszny

anjko - 7 Paź 2009, 19:38

Ogólnie ciężka sprawa z ta łapą. Już na wszystkie sposoby kombinuje i nie wiem na co się zdecydować. Myślałem właśnie żeby nawiercić otwór/otwory przez które można włożyć nakrętki ale problem jest taki że podłużnica nie jest w środku pusta a do tego łapa przykręcona jest nie tylko od góry ale tez po bokach razem chyba 6 śrub). I teraz trzeba by wiercić w kilku miejscach a do tego nie małe otwory żeby weszła nakrętka i jeszcze ewentualnie jakiś klucz jak by nie dało sie jej dokręcić.

Tak więc pozostaje chyba tylko wiercenie na wylot albo spawanko :)

W sobotę jak wszystko dobrze pójdzie to będziemy działać. Mam nadzieje że reszta pójdzie gładko. Z tego co po wstępnych oględzinach wyszło to jeszcze trzeba wtyczkę wiązki trochę z tuningować, bo co prawda wtyczka jest taka sama ale pin od czujnika temperatury jest w innym miejscu. No i jeszcze mocowanie obudowy filtra powietrza trzeba jakoś zamocować bo też nie ma gwintów w miejscach gdzie powinien być przykręcony. Ale tam jest dojście i nie powinno być problemów. Aha i jeszcze wtyczkę od czujnika temperatury trzeba podprowadzić do chłodnicy bo w 1.3 czujnik był na obudowie termostatu.

Gwid - 11 Paź 2009, 15:46

Umarła księżniczka, niech żyje królowa :!!!: :!!!: :radocha:

Dzisiejszy dzień można określić dumnie ostatnim dniem SZKLARNI - pierwszym dniem S’klarni.

Miejsce akcji: warsztat p. JP ( nie mylić z innym znanym polakiem) – międzynarodowa siedziba remontu fiest znana w całym województwie jak Fiestahause.

Czasz akcji: 10 października od 10 – 21 z perspektywą na dłużej

Uczestnicy: Mariusz „Anjko” – jako Dr Gregory Hause
Dawid „ Dawidek” – jako Dr Wilson ( człowiek od czarnej roboty)
Asia „ Sowa” – jako Dr Lisa Cuddy
Mateusz „ Gwid” – jako człowiek w śpiączce bez kablówki

Zabieg: Transplantacja organów wewnętrznych;)

Pacjent: Nastolatka o małym serduszku i wieku 16 lat chcąca być kobietą z dużym CYCEM :załoga:

Objawy: W codziennej eksploatacji pacjentka bardziej znana światu jako „Szklarnia” nie przejawiała żadnych problemów socjalno-bytowych. Miło mijała inne samochody, dawała się wyprzedzać – była ogólnie zadowalana z codziennego minimalnego wysiłku jaki przed nią stawiał właściciel.
Kiedy zatem pojawił się problem?
Pierwsze objawy choroby ( „ zadyszki”) pacjentka zaczęła przejawiać na testach wysiłkowych zwanych ASJ przeprowadzonych w Poznaniu. Już wtedy wiedziała, że ma za małe cycki ;D a jej serduszko domagało się intensywnych zabiegów.

Diagnoza: Po konsultacjach z doktorem medycyny samochodowej bardziej znanym jako „wyrocznia” z ul. Wiejskiej było jasne co trzeba zrobić. Gregory od razu znał rozwiązanie i dręczył duszyczkę właściciela, kusząc i obiecując znaczną poprawę pod warunkiem… transplantacji serca. Zasugerował wsadzenie czegoś z odrobinę większym cycem i magicznym symbolem 16V pod jej skromną i mała miseczkę.

Rozwiązanie: po wielu miłych i długich sympozjach ( po których w niewyjaśnionych okolicznościach mało kto co pamiętał) objawiających się na drugi dzień znacznym bólem głowy ( oczywiście od czaszkownia) pomysł transplantacji został klepnięty przez dr i jego prawą rękę. Zaczęto więc poszukiwania dawcy. W tym celu sami doktorzy zapuszczali się w „dziką dzicz” aby odnaleźć jak najbardziej zdrowe modele nadające się do dalszej eksploatacji. Po nieustannych, okazało się, że i tajnych poszukiwaniach udało się znaleźć godnego dawcę. Sam proces rekrutacji dawcy to opowieść na inną chwilę – prawdziwy kryminał z dwoma panami w kapturach przemierzających pół Polski w tirze.
Dnia 03.10.2009 dawca oficjalnie zakończył swój żywot, aby podarować pocałunek życia S’klarni. Doktorzy A i D spędzili cały piątek i sobotę pod czujnym okiem Sowy na demontażu wszystkich niezbędnych elementów ze starej eski. Wspólnymi siłami odzyskali to co było najcenniejsze ( silnik, skrzynia biegów, elektryka) i zrobili kosztorys rzeczy niezbędnych do metamorfozy szklarni ( rozrząd, tarcze, klocki, większość wydechu, felgi z oponami, płyny, amortyzatory).
Dnia 9-10 października nastąpiło usunięcie serduszka 1.3 pacjentce i wszczepiono jej 1.8 16v od dawcy. Nie obyło się bez problemów, ale ze wszystkimi po kolei dzielni medycy dali rade…

O relacje medyczno – techniczną z zabiegu poproszę dr Anjko – guru transplantologii w lubuskiem.

Organy zdeponowano w banku:
http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=43002

elmek13 - 11 Paź 2009, 16:13

Gwid ciekawie opowiedziano. Bardzo wciąga.
anjko - 11 Paź 2009, 16:26

To ładnie pojechałeś :-)
Jeśli chodzi o przebieg operacji to musimy najpierw zebrać całą dokumentacje rentgenowską i przede wszystkim przeszczep musi się przyjąć :)
Jak już ogarniemy wszystko to wrzucimy pełną relacje między innymi nowatorskie rozwiązanie w dziedzinie łapologi (czyt. przednia łapa zetec'a)

trzeci - 11 Paź 2009, 16:29

Opis nietuzinkowy jak samo auto i uczestnicy swapa ;-))
Gratki z ZS :brawo:
Pozdro ...

Żółwik Tuptuś - 11 Paź 2009, 20:51

Mat - POKA CYCE :yes:

Gratuluję przeszczepu . Na kolejnym ASJ termin "wojna domowa " nabierze w Waszym wydaniu nowego wymiaru :)

PUCIO - 11 Paź 2009, 21:04

no i prosze jak nie jak idzie wszystko zrobić
To tak jak skorupa mówi " z tymi ludźmi nie ma tematu którego nie da sie zrobić tylko kwestia czasu "
hi hi

sowa - 21 Paź 2009, 01:09

temat dorastania szklarni można uznać za zakończony.
Została na chwilę obecna kwestia wydechu końcowego i regulacji skrzyni biegów.
Chopaki się nie garną, więc zacznę z grubsza opis przeprowadzonych zmian, a fachowiec uzupełni <8>

Może na początek, co w szklarni zostało <8>

Buda
instalacja elektryczna auta do 8-pinowej (?) wtyczki na ścianie grodziowej (czyli skrzynka bezpieczników (z wyjątkiem przekaźnika pompy paliwa), instalacja oświetleniowa itd)
zwrotnice, zewnętrzna cześć przeniesienia napędu
wahacze
tylna belka z bębnami itd (na razie)
pompa hamulcowa i serwo
układ kierowniczy
bak, przewody paliwowe


Co wymieniono:

Silnik ze skrzynią, półośkami, mocowania silnika
instalację elektr. silnika razem z kompem
licznik
chłodnicę, przewody zasilające wraz ze zbiorniczkiem wyrównawczym
pompę paliwa
amortyzatory przednie na takie z mocowaniem łączników stabilizatora
zaciski hamulcowe + tarcze i klocki na ukł. wentylowany
cały ukł. wydechowy (1,3 ma śr 45mm, Ska 57mm)
wiosną felgi na szersze

Największe problemy
-zawieszenie silnika- tu pionierski i nowatorski patent Anjko, w efekcie niewiele się rózni od fabrycznego mocowania :brawo:
-różnice we wtyczce łączącej instalacje elektr. auta z instalacją silnika.
-pompa paliwa wyłączająca się z opóźnieniem - zagwozdka rozwiązana zamianą przekaźników pomp 1,3 / 1,8
- wydobycie pomp paliwa - Ford się nie popisał <8>


Szacunkowe koszty

-koszt dawcy- zależy co się kupi... im bardziej kompletny tym lepiej, bo czasami na głupiej śrubce można uklęknąć. My mieliśmy całe auto, więc wiele problemów rozwiązywało się samo podmianką części.

Pozostałe koszty (postanowiliśmy, by nie był to projekt full wypas, czyli czasami wchodził w gre rozsądny kompromis ale i też bez biedowania i kupowania najtańszych zamienników. Zasada wyjsciowa, jak robic to porządnie, albo wcale)

Ford-Sklep
Komplet rozrządu Ford - 280
Łączniki staba MOOG - 150
tuleje staba Ford - 50
kable + świece platynki Motorcraft - 200

Pewien Dealer Forda
wydech środkowy dedykowany - 230zł
koncowy - walka trwa :9:

IC, Foty i inne
sprzęgło LUK - 350zł
Amortyzatory SACHS - 170zł kompl (mega wyprz, bo nowe w IC 370 szt :-) )
Simeringi pólosiek Ford - 45
tarcze bembro + klocki Ferodo - 250
do tego, olej, płyn chłodniczy, filtry, śrubki i inne rzeczy których już nawet nie pamiętam <8>

To z grubsza, opis patentów czeka na wenę Mańka, będą i foty <8>

Żółwik Tuptuś - 21 Paź 2009, 05:36

:brawo:

Dodajcie foty i resztę opisu :)

a tymczasem - witamy w Projektach :)

Gwid - 21 Paź 2009, 07:23

Nawiązując do wypowiedzi Sowci dorastanie drfinitywnie nie jest jeszcze zakończone ;/ zostaje cały pakiet do otrzymania prawie Rs'ki;) czyli przepustnica, wałki, kolektory i komputerek;) dodatkowo na wiosnę blacharka ( bo jacyś rowerzyści po drodze się nawineli oraz yarisy) z gruntowną naprawą progów.

Dopiero wtedy dorastanie będzie można uznać za zakończone :jupi:

trzeci - 21 Paź 2009, 11:20

Na podstawie Waszej pracy i opisów trzeba będzie zrobić gotowca na temat swapa i podwiesić w TM, żeby każdy chętny na zmianę silnika wiedział mniej więcej co kogo czeka i w jakich kosztach.
Będzie gdzie kierować pytania typu: chce wsadzić większy silnik, co musze wymienić i ile to może kosztować ?

Ode mnie jeszcze raz gratki za tak udany i szybki przeszczep, połączony z resztą kuracji wzmacniającej :)
Team Zachód zaczyna się mocnoprentki robić ;-))
Pozdro ...

Freeman - 21 Paź 2009, 13:36

trzeci napisał/a:
Team Zachód zaczyna się mocnoprentki robić ;-))


HeHe, wyścig zbrojeń na wojnę międzyfrakcyjną?

Piter - 21 Paź 2009, 13:52

Hehe. No Brawo. Gratulacje decyzji i udanego swapa. Aby latał bezawaryjnie :yes:
A pali to laka? :)

bidżej - 21 Paź 2009, 19:54

zanim wszyscy zaczną tu pisać już tylko i wyłącznie o szybkoprentkiej S'klarni i pierwotna klekocząca szklarnia zostanie wspomnieniem, chciałem jej podziękować za drobny tajlik który posłużył mi do misternej operacji odratowania pewnego rarytasika. dziękuję :)
Żółwik Tuptuś - 21 Paź 2009, 20:56

trzeci napisał/a:
bla bla bla


ee - Arturo chciał powiedzieć , że werszcie znalazł się ktoś na tyle głupi żeby opisać takiego swapa - czyli mamy Frajera ( jak to sie żeńsko odmienia ? ) do którego się będzei Biszkopty odsyłać jak będą dupę zawracać :) ( znając Gwida , Mata i Łosia to z wrodzonym talentem także sceduje ten " przyliwej " na Sowie ;) )

sowa - 21 Paź 2009, 21:11

plan utworzenia opisu juz jest..w ten nie, ale pewnie w nastepny łikend będziemy szklarnie, ze tak demoralizujaco napisze, opijac...i wspolnymi siłami sklecimy jeden opis. Juz ja dopilnuje, by na początku afektu :-)
Gwid - 27 Paź 2009, 13:24

Czemu od razu biedna Sowa?
Ja poprostu taktycznie wyprzedziłem jej działania :-P sama na okrągło mówiła o swapach więc zafundowałem jeden w rodzinie :-) co do opisu to systmatycznie obmyślamy formę stworzenia tego FAQ'a - co by nawet old pierdziele wiedziały jak to sie robi dobrze :-P

anjko - 31 Paź 2009, 21:48

W związku z obietnicą Gwida odnośnie uszczegółowienia opisu technicznego przeprowadzonych prac w S'klarni zebraliśmy się dzisiaj ( pub2 )( 30.10.2009r) w celu próby stworzenia szczegółowej charakterystyki zmian.

Osoby odpowiedzialne za współredagowanie topicu: Anjko, Sowa, Dawid, Sysia i Gwid.

Cały proces zaczął się od faktu zakupienia przeze mnie dwóch esek( tzw. nawrót choroby objawiającej się koniecznością posiadania fiesty). Po sprzedaży ostatniej swojej fiesty dwa lata temu ( nabytej przez Dawidka) obiecywałem, że nigdy już nie będę jeździł ff. Ale jak to w życiu bywa - wszyscy KŁAMIĄ!!!
Na początku pojawiła się czerwona zakupiona od Davidoffa. Był to ładny egzemplarz mogący spokojnie posłużyć do dalszej eksploatacji oraz modyfikacji.



Po krótkim czasie wspólnie z Dawidkiem postanowiliśmy zasilić magazyn części zapasowych i udaliśmy się po kolejny model eski do Ostrudy ( 400 km od Zielonej Góry). Dojazd oraz sam moment zakupy wyglądał jak z filmu akcji. Dwóch panów w kapturach jadących z plecakami TIR-em pod osłoną nocy przemieszczało się ze stacji paliwowej na stacje paliwową w oczekiwaniu na dealera fiest :) po zakupie szybko ją "przerejestrowaliśmy" i powrót do ZG. Już na miejscu po szczegółowych oględzinach okazało się iż niebieska jest w lepszym stanie blacharskim niż czerwona. Powstał dylemat - którą zostawić?

Ku naszej uciesze znalazł się jeden łoś ( w sumie trzech ;/ mat gwid i łoś) który po namowie żony Sowy dorósł do decyzji swapa silnika z czerwonej do Szklarni. Został stworzony wstępny kosztorys( baaaaardzo orientacyjny i optymistyczny) oraz lista zakupów niezbędnych do stworzenia auta z przyszłością.

Prace trwały łącznie 3 tygodnie ( 3 weekendy - dokładnie).

W trakcie trwania pierwszego weekendu razem z Dawidkiem rozebraliśmy czerwoną na czynniki pierwsze:
- wyciągnęliśmy silnik ze skrzynią biegów, wiązkę elektryczną,
zdemontowaliśmy układ chłodzenia, wydech, stabilizator przód, przednie hamulce, mocowanie obudowy filtra powietrza, pompę paliwową oraz zegary.




Podczas drugiego weekendu na podnośnik trafiła szklarnia.
Pierwszego dnia zostało z niej wyciągnięte wszystko to samo co z czerwonej plus:
- amortyzatory.



Drugiego dnia prace sprowadziły się do oczyszczenia komory silnika z „rudej” oraz zakonserwowania elementów tego wymagających. Duży wkład ( 2 puszki farby oraz Cortanin) miała Sowa. Skrupulatnie małym pędzelkiem malowała jak szalona wszystkie powierzchnie jakie tylko były w zasięgu jej ramion. W międzyczasie ekipa mechaniczna zajęła się silnikiem. Przy okazji wymiany uszczelniacza na wale okazało się że niezbędny będzie zakup nowego sprzęgła. Profilaktycznie zmieniono uszczelniacze na półosiach. Dodatkowo zaplecze logistyczne ( Sowa) sprowadziła nowe świece, kable, filtry oleju, śruby mocujące dwururkę do kolektora ( uszkodzone w trakcie demontażu), cały zestaw rozrządu.

Wszystko miało być plug and play lecz niestety napotkaliśmy na następujące problemy:
- montażu łapy na prawej podłużnicy
- zamontowanie uchwytu do filtra powietrza,
- montaż wtyczki łączącej instalacje wewnętrzną samochodu z wiązką silnika ( wtyczki PRAWIE takie same – ale prawie robi wielką różnicę).

Trzy problemy wymagały główkowania trzech ojców oraz matki;D Rozwiązanie montażu łapy było dużo prostsze niż nastawienie.
Ostatecznością było przyspawanie jej na żywca do podłużnicy – często sugerowane na naszym forum ;D jako sprawiające najmniej problemów.
Ostatecznie w wyniku zbiegu wielu okoliczności ( wolna sobota zaprzyjaźnionego blacharza, który miłą przyspawać łapę itp.) obyło bez cięcia i spawania. Co najlepsze łapa została przykręcona do podłużnicy na oryginalnych śrubach w fabrycznych otworach.

Szczegóły poniżej:

Okazało sie że żeby zamontować łapę nie trzeba nic spawać wiercić ani kombinować.
Łapa została zamontowana na oryginalnych śrubach którymi była przykręcona w oryginale. To dość ważne ponieważ śruby te mają kołnierz i nie trzeba używać żadnych podkładek.
Śruby po kolei wkładamy otworem pokazanym za zdjęciu do podłużnicy (dlatego tym otworem bo ma on wystarczającą średnicę żeby weszła śruba)

i teraz wszelkimi możliwymi sposobami próbujemy je poprzekładać przez otwory od mocowania łapy tak aby gwint wystawał na zewnątrz podłużnicy.( my do przekładania użyliśmy magnesiku na teleskopie i długiej pęsety)Na każdą przełożoną śrubę nakręcamy nakrętkę tak aby śruba nie wpadła nam do podłużnicy jak będziemy walczyć z następnymi.

Dodam tylko że szklarnia jest z 93 roku i otwory w podłużnicach już były fabrycznie wywiercone. W modelach przed 92 rokiem otwory musimy sobie powiercić. Przykładamy łapę punktujemy wiertło 8mm i łogień.
Razem trzeba przełożyć 6 śrub z czterema nie ma problemu a z dwoma trzeba trochę powalczyć gdyż podłużnica ma w środku w spawane jakieś wzmocnienie i trzeba je ominąć (taki labirynt ) ale spokojnie do zrobienia. Tylko trochę cierpliwości.
Jak już mamy przełożone wszystkie 6 śrub potrzebna jest pomoc drugiej osoby.
Musimy odkręcić wszystkie nakrętki i we dwie osoby trzeba trzymać śruby żeby nie wpadały do podłużnicy i musimy przyłożyć łapę. Jak położymy łapę na podłużnicy wszystkie śruby są w otworach nakręcamy nakrętki i dociągamy. Jeśli okaże sie że śruba nam sie obraca to przytrzymujemy ja sobie szczypcami za gwint Dlatego proponuje przed przełożeniem dokładnie je wyczyścić i dopasować nakrętki tak żeby lekko palcami się nakręcały wtedy nie będzie problemu.
My w sumie używaliśmy nakrętek samohamownych dlatego i tak trzeba było przytrzymywać sobie szczypcami ale w niczym to nie przeszkadza. Oryginalne śruby maja przed gwintem taką fazkę chwytamy za nią takim kleszczami z blokadą (takich jak używają blacharza) i wtedy gwint zostaje nienaruszony.

I od cała operacja łapa przykręcona jest na 6-ciu oryginalnych śrubach tylko nakrętki są z drugiej strony Całość trwała może 30 min.

Montaż uchwytu do filtra powietrza – zdecydowanie prostsza czynność. Wymagająca mniej kombinowania – otwory były ale nie było zgrzanych nakrętek Pdobnie jak przy łapie z tym że tutaj nie ma profili zamkniętych. W oryginale jest przykręcony naśruby 6 a my użyliśmy na 8 i od spodu nakrętki. Bułka z masłem.

Montaż wtyczki łączącej wiązki.
Na pierwszy rzut oka wtyczki wyglądają identycznie. Ilość pinów w 1,3 jest taka sama jak w 1,8 ale żeby nie było za łatwo – gniazdo do wtyczki nie chu…. nie pasuje.
Konieczna była amputacja gniazda ze strony instalacji auta z eski i przeniesienie jej do szklarni. W obu autach we wtyczkach jest po 9 pinów. 8 przewodów takich samych (te same kolory kabli) należało je przełożyć z jednej wtyczki do drugiej w te same miejsca – praca wymagająca mały żółtych cierpliwych rączek;) Wystarczy wyjąć z wtyczek ze środka plastik zabezpieczający i małym śrubokręcikiem po odbezpieczać piny.
I teraz 9 pin w szklarni okazał się być przewodem idącym do komputera ale tego od 1.3 bo w kompie od eski ten pin jest pusty tak wiec ten przewód sobie darujemy. Zaś 9 pin we wtyczce S-ki okazał się być przewodem idącym na wskaźnik temperatury. W szklarni przewód od wskaźnika temperatury nie szedł przez wtyczkę łączącą wiązki. Tak wiec rozwiązaniem było wpięcie przewodu idącego na wskaźnik w szklarni w ten właśnie 9 pin wiązki silnikowej zeteca.



Następnie za pomocą wyciągów, podnośników oraz palet został zamontowany silnik w komorze. Następnie podpięliśmy wiązkę oraz komputer bez układu chłodzenia i wydechowego. Podpięliśmy przewody paliwowe wraz z pompą. Filtr paliwa w szklarni zlokalizowany był tak jak w esce, wymiany wymagał tylko jeden przewód paliwowy zasilający idący od filtra paliwa do magistrali( czerwone końcówki), przewód z białymi końcówkami ( powrót ) został ten sam. Po upewnieniu się ze instalacja jest szczelna podpięliśmy akumulator i zegary w środku.



Nastąpiła chwila prawdy!!!!
Usiadłem dumnie na fotelu kierowcy i przekręciłem kluczyk. S’klarnia odpaliła na dotyk z jednym ale…. kontrolka od ładowania akumulatora żarzyła się nawet na odpalonym silniku. Po pomiarze ładowania okazało się że niby jest ale cos jest nie tak.Chwila namysłu i okazało sie że próba wyczyszczenia zardzewiałego styku alternatora spowodowała jego uszkodzenie – konieczna była wymiana mostka prostowniczego, a co za tym szło alternatora gdyż mostek okazał się częścią która jest niedostępną. Po jakimś czasie zespołowi logistycznemu udało się zdobyć nowy zamiennik, z którego wykorzystany został tylko mostek. Ów nieszczęsny mostek był przedostatnią częścią którą zajęliśmy się w 2 weekend. Ostatnią czynnością tego weekendu okazał się demontaż zbiornika z pompą paliwową. Jakkolwiek wykręcenie go z czerwonej było proste ( brak konserwacji podwozia) tak wykręcenie go ze szklarni było niemożliwe – ukręciliśmy wszystkie śruby gdyż były zaklejone, zapieczone, zardzewiałe. Generalnie stawiały się strasznie lecz nie miały szans z naszą fantastyczną czwórką ;D Nawet nakrętki blaszane od osłon termicznych wydechu były niemożliwe do ruszenia. Memo na przyszłość – nie konserwować podwozia.
Tym miłym akcentem po zamontowaniu półosi i kół S’klarnia o własnych siłach opuściła warsztat – dodam tylko ze piasty a co za tym idzie półosie zostały od 1,3. Czekała spokojnie na następny weekend na dokończenie dzieła.

Trzeci weekend przebiegł pod znakiem wykańczania. Zostały zmienione przednie hamulce z eski + nowe tarcze wentylowane i klocki. Zostały zamontowane nowe amortyzatory Sachs z mocowaniem do stabilizatora, nowe łączniki i tuleje gumowe stabilizatora. Potem zajęliśmy się układem wydechowym. Przód został z eski ( dwururka z katalizatorem który pierwotnie miał być usunięty lecz został gdyż jego stan był zadawalający i było go szkoda), środkowy tłumik przyszedł nowy oryginalny dedykowany fordowski, końcowy dedykowany Walkera.
Następnie został zamontowana rozpórka dolna, potem podpięliśmy chłodnicę z wężami. Zalaliśmy cały układ nowym płynem chłodzącym. Następnie zamontowaliśmy wentylator chłodnicy, wtyczka od wentylatora pasował z 1,3 – konieczne było przedłużenie kabla od czujnika temperatury który załącza wentylator gdyż w 1,3 jest on na górze silnika przy termostacie a w 1,8 ów element zamontowany jest w chłodnicy( sama wtyczka pasuje).

Przyszedł czas na sprawdzenie wszystkiego po kolei. Po odpaleniu zalanego płynami silnika zostało wszystko sprawdzone i ku ogólnej uciesze okazało się że wszystko było ok.



Nadszedł czas na jazdy próbne. Po nich okazało się, że regulacji wymaga gałka zmiany biegów gdyż ciężko było wbić trojkę. Po wyregulowaniu wszystko wróciło do normy.

Na koniec wyszedł jeszcze jeden mały myk – po zgaszeniu silnika pompa paliowa chodziła jeszcze przez 2-3 sec. Niby nic takiego w niczym nie przeszkadzało ale wprowadzało to konsternacje w naszych szeregach( denerwowało mnie a Sowie nie dawało spać). Po zgłębieniu tematu okazało się, że w es’ce jest innych przekaźnik paliwa niż w s’klarni – mniejszy. Po zamianie problem zniknął – wszystko wróciło do normy.

Tym przyjemnym akcentem zakończyliśmy prace nad swapem z 1,3 na 1,8.
Generalnie reasumując całość - BANAN na gębie gwarantowany.

Zdjęcia ciekawe aczkolwiek nic nie wnoszące do sprawy


te z lewej to nowe felgi do S'klarni

Niestety wszystkie aparaty jakie mieliśmy przy sobie to komórki - dlatego zdjęcia są mało czytelne.

Kosztorys opisany przez sowę kilka topiców wyżej.
Ford-Sklep
Komplet rozrządu Ford - 280
Łączniki staba MOOG - 150
tuleje staba Ford - 50
kable + świece platynki Motorcraft - 200

Pewien Dealer Forda
wydech środkowy dedykowany - 230zł
koncowy - 100 zł

IC, Foty i inne
sprzęgło LUK - 350zł
Amortyzatory SACHS - 170zł kompl (mega wyprz, bo nowe w IC 370 szt )
Simeringi półosi Ford - 45
tarcze bembro + klocki Ferodo - 250
do tego, olej, płyn chłodniczy, filtry, śrubki i inne rzeczy których już nawet nie pamiętam - 300 zł


Na wiosnę czekają kolejne modyfikacje:
1 - moc do 130 HP z jednoczesnymi oponami do nowych felg, obniżenie o 20-30 mm
2 - blacharka ( progi, malowanie, zderzak)
3 - fotele z jakimkolwiek trzymaniem bocznym

Cała gra jest warta świeczki - przejście z 1,3 na 1,8 to jak.... nie wiem jak co ale WOW!!!!

Trzymajcie kciuki i do zobaczenia na zlocie :V:

elmek13 - 1 Lis 2009, 01:41

anjko napisał/a:
Z lekka chaotycznie


No lekko...Ale "Fantastic Four: dało radę...congraulejszon....ważne...że kolejna szybka w klubie...

Ps...co Was napadło zrobić z 1.3...1.8...? Wariaci... :-P

trzeci - 1 Lis 2009, 03:35

Nie jest tak chaotycznie, można się rozczytać i co najważniejsze sporo dowiedzieć ale na FAQ trzeba to będzie trochę przeredagować :-)
Ale sam opis <oki>
Pozdro ...

Fordon - 1 Lis 2009, 11:26

No pogratulowac swapa, teraz przydalo by sie tym wjechac na rolki zeby sprawdzic ile mocy ma na chwile obecna.
Powiedzcie mi czy dawca tj S'ka byla MK3 czy 3,5 bo szklarnia pamietam ze jest typowa MK3.
Teraz to wypadalo by dac jakies dokladniesze foto spod maski :yes:
Opis fajny, osoby ktore swapowaly napewno sie odnajda w nim, ale nie wiem czy ktos kto nie robil swapa i nie ma az takiej wiedzy zrozumie calosc :)

Jeszcze raz gratulacje chlopaki i dziewczyny :V:

anjko - 1 Lis 2009, 13:13

Szklarnia jak i S-ka sa to mk3 obie z 93 roku.
Co do relacji to poprawimy wszystko bo dzisiaj sam nie wiele z tego rozumiem :cojest:
Ale tak to jest jak sie "umysłowy" bierze za opisywanie technicznych rzeczy :hahaha:

Z wieczora uzupełnimy opis głównie montażu łapy i o co chodziło z wtyczką. Dojdą jeszcze foty od dawidka.

Żółwik Tuptuś - 1 Lis 2009, 14:10

Hyhy - brawo dla Was :)

Zgrana załoga jest w stanie rozkręcić każde auto :)

Gwid - 7 Lis 2009, 19:44

w zwiazku z przejechaniem juz przeszło 1 tys km po swapie wyszło kilka usterek spowodowanych wadliwym działaniem części pozostawionych ;-| ( jak to zwykle bywa)

dodatkowo wymieniono:
- przewody hamulcowe ( Ferodo) - stare rozwarstwiły sie w wyniku zmiany trasy wymuszonej montażem amorków pod stabilizator. Objawiło sie to świeceniem tarczy w nocy - mało przyjemny widok.
- lewy drążek - miał luzy
- prawa końcówka drążka - tez miała luzy i ogólnie patrzyła na nas dziwnie ( jak skorupa po kilku piwach :-P )

Cała wymiana powodowała ściąganie w prawo przy hamowaniu.

Po dokonaniu tych zabiegów ustawiono zbieżność na nowo i problem ze ściąganiem zniknął tak samo szybko jak się pojawił.

Przy okazji dzisiejszego pięknego dzionka udaliśmy się z Sówcią na test prędkości ( tylko nie pisac, że to głupota( bo droga była drogą wewnętrzną, na której nie obowiązują przepisy ruchu drogowego). Udało nam sie we dwójke i w bagażniku z obciazeniem ok 60kg wyciagnąć tylko 180 km/h. Wynik powiedzmy szczerze niezadawalający.
Zmusza mnie to niestety do dalszych inwestycji - trzeba wymienić komputer, wałki, kolektory i bębny z tyłu bo nadal mam ze standardu 1.3 .

Po tym zabiegu mam nadzieje, że będę bardziej zadowolony :yes:

Rkalitka - 7 Lis 2009, 20:31

Ach te choroby wieku dziecięcego.......zawsze mnie zastanawiało, że w amerykańskich programach jakiś "chip i dejl" robią auto od podstaw ze wszystkim w 7 dni i wyjeżdża z garażu "wypicowany" na maxa srutututu.....a u nas zawsze po "konkretnych" przeróbkach - dwa razy dłużej trzeba wszystko poprawiać...... ;-(
Żółwik Tuptuś - 7 Lis 2009, 20:39

Gwid napisał/a:

- prawa końcówka drążka - tez miała luzy i ogólnie patrzyła na nas dziwnie ( jak skorupa po kilku piwach :-P )

:


Bo ja jestem Żółwik Kaprawe Oczko ;)

Swoją drogą - jeden z niewielu swapów jakie znam robionych z głową , a widać że i tak wychodzą pierdółki .
Nie chcę myśleć co jest przy tych składanych 1-1 , czyli bez dodatkowych kosztów :)

Jeżeli chodzi o prędkośc maxymalną - ustaw się na taki pomiar z autem posiadającym licznik elektroniczny ( mniej przekłamują ) bo to tu może byk problem ( licznik został od 1.3 ? ) i dodatkowo zobacz jaki mająobwód Twoje koła w porównaniu do serii .

sowa - 7 Lis 2009, 20:47

licznik jest z 1,8. Nastepny pomiar bedzie z gps'em <8>

Jeszcze pradopodobnie czujnk temperatury jest do wymiany bo wskazania na zegarach nijak sie mają do tego co pod maską. Mam nadzieje ze jak dojdziemy, co sie dzieje z temperaturą choroby miną bo ileż mozna na OIOmie siedziec :-)

Gwid - 7 Lis 2009, 20:47

liczniki od 1,8 sa zamontowane i mam 13'' a do esek dedykowane sa 14'' wiec nei wiem w ktorą stronę patrzeć. Mniejsza średnica = lepsze przyspieszenia a mniejsze Vmax?

Acha i jeszcze jedno nie traktujmy tego jako błędy swapowe albo "poprawki" bo to nie część wymieniana padła tylko coś co jak wszyscy piszą " jest takie same w 1,3 i 1,8" :|

Z własnych obserwacji widać, ze jednak pozostawianie starych " dobrych" elementów ktore odgrywaja istotną trolę jest błędnym założeniem. Trzeba chyba wymieniać cąłość układu napędowego i hamulcowego bo zawsze mogą takie kwiatki wyskoczyć.

edit: sowa mnei ubiegła o 5 sec z postem. żeby było jasne przy przewodach zmieniony został rónież płyn :-P NIE MA LIPY

Żółwik Tuptuś - 7 Lis 2009, 21:04

Gwid napisał/a:

edit: sowa mnei ubiegła o 5 sec z postem.


Zgadnę - siedzicie przy jednym biurku twarzą w twarz przedzieleni monitorami , a gadacie przez forum FKP ( patologia )

Mat - nie chodzi o obwód felgi , ale o sumaryczny obwód koła ( zależną od obwodu opony , np wyższa opona na 13 ma większy obwód nisz placek na 14 )

Skoro licznik od 1.8 to może najzwyczajniej w świecie przekłamywać ( dokładność linkowych liczników to przy takim wychyleniu +/- 10 % )

Co do "chorób wieku dziecięcego " - niestety tak wygląda przerabianie wiekowych ukłądów - jak się nei rusza to wszystko jakoś działa , jak się pogrzebie to zaczyna się lawina kończąca się dopiero gdy wymieni się wszystko :|

powtarzam - ten swap był wykonany z głową i to przez ludzi mających o tym pojęcie , ale niektóre rzeczy są nie do przewidzenia i tyle .

Piter - 7 Lis 2009, 21:41

Heh norma. To naiwność aby sadzić że po takich modach nic nie trzeba będzie poprawiać.
Auto się rozjeździ, pewnie jeszcze coś wyjdzie. Ważne ze jeździ, reszta to srutututu które można na bieżąco poprawiać.
Ja tez u siebie siedzę ciągle w tym miejscu mimo większego dystansu przejechanego po złożeniu auta.

anjko - 7 Lis 2009, 23:54

A ja dodam coś od siebie i wcale nie chodzi o to żeby sie tłumaczyć :-P

Jeśli idzie o te "kilka usterek" to zawiecha czyli drążek i końcówka idę o zakład że były do wymiany jeszcze jak szklarnia jeździła z 1.3 pod maską.
Fakt nie sprawdziliśmy tego grzebiąc przy zawieszeniu ale to głównie dlatego że było sporo innych rzeczy do roboty. A i sam szofer nie zgłaszał takich usterek bo dowiedział się o ich istnieniu dopiero jak przekroczył nieprzekraczalne wcześniej 140km/h :hahaha: Ale nie ma co dramatyzować i szukać przyczyn w swapie bo auto ma 16 lat a końcówki jeszcze były oryginalne.
Dla porównania dodam że we współczesnych np francuskich autach zdarza się że wymieniam końcówki w dwuletnich egzemplarzach które mają przejechane z 70 tyś :yyy:
Co do przewodów hamulcowych fakt mogło im zaszkodzić to że zmieniły swój "bieg".Przez 16 lat były wygięte tak samo a tu ktoś po hamsku nagle pościł je inaczej.
Ale tu też dodam że przewody elastyczne w ff często sie rozwarstwiają w środku a co za tym idzie zatykają. Nie jest to nic nadprzyrodzonego i też nie ma pewności że nie stało by się to samo jak byśmy swapa nie robili. :yes:

Tak wiec puki co to faktycznie zfisiował czujnik temperatury. Nic strasznego się nie stało tylko stracha trochę napędził (oczywiście właścicielowi) :-)
Ale przyznam że po porannym telefonie sowy też trochę się zmartwiłem i już nie udało mi się zasnąć :-P
Ale sprawdzone wszystko układ chłodzenia zachowuje sie poprawnie termostat sie otwiera auto sie zagrzewa wentylator się włącza płynu nie wywala nawet przy otwartym korku ogrzewania też ok. tylko wskazówka jak wcześniej na rozgrzanym silniku stała na połowie skali tak teraz stoi między N a czerwonym polem na wskaźniku.
Tak wiec zdecydowanie stawiam na czujnik bo nie ma żadnych obiawów żeby silnik się przegrzewał.

Tak więc Mat nie pękaj nie jest aż tak strasznie poczytaj sobie np temat Stafcia to się pocieszysz jego bestia to sie dopiero stawiała:)

Aha a jeśli zaś idzie V-max to chętnie bym się nią teraz przejechał bo osobiście jechałem nią 200 jak jeszcze wszystko było w czerwonej (ten sam silnik napęd i zegary) na kołach 14 (185 60 14).
Fakt miała dziurawy wydech może dlatego lepiej szła :hahaha:
Ale sam pamiętasz jak czerwoną jechaliśmy na próbę na trasie północnej między rondami mieliśmy prawie 180 a tam jest odcinek dokładnie 2 km.
Zapomniałeś jeszcze dodać że jechaliście w 3 osoby szklarnia ma na dachu szybę i w bagażniku pół tony sprzętu żonki :-P

sowa - 8 Lis 2009, 00:04

to ja sprostuje sprostowanie... dwie osoby + sprzęt (o trzeciej nic nie wiem)

anjko napisał/a:
Ale przyznam że po porannym telefonie sowy też trochę się zmartwiłem i już nie udało mi się zasnąć :-P
...10:40 była :-)

A tak w ogole to nie ma się co łamac.. auto pracuje teraz na nieco innych obrotach i pewnie jeszcze jakies kwiatki się znajdą... oby nie za drogie bo nie bedzie na setup 130KM :fox:

Gwid - 8 Lis 2009, 00:19

prostuje wypowiedź mojej żony :-P na setup 130 KM fundusze sie znajdą :-P muszą

Anjko widzisz problem nie polega na rozpędzeniu sie, bo 170 jest w oka mgnieniu. Problem jest wlasnie od 170:/ to juz bardzo powoli rosnie.

Moze skoro wskaźnik temperatury szaleje to szybkościomierz tez?

Marek - 8 Lis 2009, 00:24

Prędkościomierz jest na linkę więc to nie ma nic wspólnego, a jakie obroty miałeś przy tych 180km/h ?
Gwid - 8 Lis 2009, 01:10

5,5 -5,7 tys obrotów
anjko - 8 Lis 2009, 14:14

Ty masz z przodu opony 175 65 13 o ile dobrze pamiętam??

Jeśli tak to różnica w prędkości między moimi oponami czyli 185 60 14 jest około 3.5% co daje 5.5 km/h przy 150km/h. Czyli nie wiele.
Według tego kalkulatora http://www.oponeo.pl/narz...niki_opon.htmlx

Fordon - 8 Lis 2009, 15:18

No zawsze sie cos znajdzie, wiem sam po sobie jak wyszlo pare kwiatkow zanim auto zostalo oddane do wlasciciela...
Tlumiki sie wypalily juz czy jeszcze nie?? bo dopuki nie przestanie smierdziec z wydechu spalenizna to nie macie co szukac osiagow powyzej danej predkosci obrotowej...
Najprostrzy sposob pare przejazdow 4 bieg i do odciecia zeby farbyczne "futro" wewnatrz tlumikow troche sie wypalilo...
Czujnik temp u Vendela tez pokazuje sie miedzy N a czerwonym polem i dopiero zalacza sie wentylator i to nie jest przegrzanie...

Gwid - 11 Lis 2009, 20:33

Dobra panowie i panie - pojawiła się zagadka do rozwiązanai w zwiazku z ekspolatacja szklarni.

Przy dochodzeniu do Vmax układ kierowniczy wpada w rezonans:/ na poczatku po oględzinach Anjko mysleliśmy ze to drążaek i koncówka - wiec wymieniliśmy. Teraz jednak okazuje sie ze to nadal się dzieje.
Przy przyspieszaniu pojawia sie charakterystyczne dudnienie a przy hamowaniu cała kierownica drży. Zaznaczam że to nei opony bo działo by sie to na okrągło. Po ostatniej wymianei końcówki i drązka tez ustawiłem zbieżnność wiec nei mam zielonego pojecia co to moze byc ;-(

Ktos coś takiego miał?

bidżej - 11 Lis 2009, 20:51

u mnie takie objawy dawały tarcze w stanie "o dupę potłuc". wymieniłem tarcze, wyczyściłem powierzchnię styku piasta-tarcza i jedzie się jak po szynach.
sowa - 11 Lis 2009, 21:34

uwaga dodatkowa - nie za kazdym razem przyspieszania/hamownia tylko co jakis tam czas... i to jest najwiejsza zagwozdka na chwile obecną <8>
Gwid - 11 Lis 2009, 21:34

to na 100% nei tarcze bo nówki zakładałem i sam czyściłem wszystko żeby pasowało.
Problem pojawia sie znienacka a potem znika.

anjko - 11 Lis 2009, 22:49

Gwid napisał/a:
sam czyściłem wszystko żeby pasowało


Tego się właśnie obawiam :-P

mikolaj_r - 11 Lis 2009, 22:56

Hmm półosie proste? masa wyrównoważająca w dobrym miejscu?
Żółwik Tuptuś - 11 Lis 2009, 23:02

anjko napisał/a:
Gwid napisał/a:
sam czyściłem wszystko żeby pasowało


Tego się właśnie obawiam :-P


:rotfl:

Gwid - 11 Lis 2009, 23:29

jajko nie będe gadał kto sprawdzał;P

pozatym byłes z nami i jeździ równo do momentu w którym nie jeździ równo :-P moze wlasnie te masy na półośkach sie poprzesuwały.

anjko - 11 Lis 2009, 23:33

mikolaj_r napisał/a:
Hmm półosie proste? masa wyrównoważająca w dobrym miejscu?


Dobre pytanie ale ja wychodzę z założenia że jak coś jest krzywe to jest krzywe i nie ma znaczenia czy to opona felga półoś czy tarcza bije cały czas.
A tu najgorsze jest to że to sie dzieje czasami dzisiaj zrobiliśmy 30 km pałując ostro szklarnie i nic. Wszystko w jak najlepszym porządku idzie jak po szynach.
A gdyby coś krzywe było to raczej biło by cały czas.

Żółwik Tuptuś - 11 Lis 2009, 23:43

anjko, - a nei było delikatnego luzu na wałku sprzęgłowym ?
anjko - 12 Lis 2009, 00:13

Żółwik Tuptuś napisał/a:
anjko, - a nei było delikatnego luzu na wałku sprzęgłowym ?


Jak wymieniałem sprzęgło to nie rzuciło mi sie w oczy fakt może jakoś szczególnie się nie przyglądałem. Tylko że jak wszystkie graty były w czerwonej to jeździłem nią miesiąc czasu i nic takiego sie nie działo.
A co do wałka to czy mogło by sie to tak objawiać?
Bo z tego co mówi Mat to nie jest po zmianie biegu czy coś. Tylko jedzie sobie spokojnie 140-150 :) i nagle zaczyna napierd.... I tak az do zatrzymania wtedy już nawet przy hamowaniu bije.
Generalnie żeby wałek wykluczyć to można w momencie jak to sie pojawi wrzucić luz a potem zgasić silnik i patrzyć czy coś sie zmieni.

Najgorsze jest to że to nie chce sie pojawić jak jadę z nim i tez trudno mi to opisać jak tego nie słyszałem.

[ Dodano: Pią Lis 13, 2009 21:52 ]
Jak by co to opis swapa poprawiony czyli to już ostateczna wersja. :-P Ewentualnie mogą dość jeszcze jakieś foty jak coś znajdziemy.

A tak apropo fot to właściciel zamiast szukać dziury w całym mógłby wkleić jakieś aktualne z pod machy :)

Gwid - 13 Lis 2009, 23:05

Ta tania prowokacja na mnie nie podziała :-P

Nie szukam dziury w całym - to się nazywa dodatkowe zainteresowanie :ok:

Moze jutro w Lutolu coś sie pyknie bo tak to nie ma czym się chwalić :-P Załoze brewki od Ciebie, szybki z tyłu, zrobię progi, załozę nowe oponki z felgami ( czekam na zdjęcie od Trzeciego bo juz czekaja zrobione w Szczecinie - za co jestem bardzo wdzięczny) oraz wiadomo cały pakiet od 130 KM i wtedy będzie co pokazywać ;/ kusi mnie zglebowanie jej troszeczkę ale nie tak jak ma Sowcia :*

anjko - 13 Lis 2009, 23:13

Ale pod maską to już sie za wiele nie zmieni tak wiec można śmiało foty zapodawać.
Fordon - 13 Lis 2009, 23:35

Ja mam prosbe jezdzie teraz na hamownie i pozniej po zmianie zabawek na te z 130KM, bo chetnie zobacze wreszcie wykres 1.8 ziutka ktory ma serie albo taki co jest blisko serii przed oraz blisko serii po modach...
Zawieszenie macie tam Eibacha blekitnego wiec dla ziutka na amorkach z S-ki + eibach do jazdy na co dzien IMHO wystarczy, zwlaszcza jak lubicie swoje tuleje na wahaczach :)

trzeci - 15 Lis 2009, 20:43

Gwid napisał/a:
( czekam na zdjęcie od Trzeciego bo juz czekaja zrobione w Szczecinie - za co jestem bardzo wdzięczny)

Odbiorę je w poniedziałek, gdy zostawię Spadek do rozpórkowych przymiarek.
Porobię trochę fotek, ale sam wiesz to tylko N73, więc rewelacji się nie spodziewaj ;-))
Felgi przywiozę w ostatni tydzień listopada, gdy będę miał kurs do Rzeszowa.
Pozdro ...

Gwid - 16 Lis 2009, 08:26

Aż sie nie mogę doczekać :)

W związku z wydaniem mnie Asi przez Anjko :krzesłemgo: mogę już jawnie mówić o modyfikacjach jakie przewidziałem na wiosnę i na które jestem przygotowany.
Otóż mam już wałki ( eco), przepustnicę, kolektory ( tommi) i komputer ( jajko nunu ). - wszystko od wersji 130 KM :hihihi:

Tak wiec na wiosenkę S'klarnia będzie już Rs'klarnią pełną gębą.

Zgodnie z pomysłem Fordona chyba kopsniemy sie na hamownie we 4 - anjko, sowa, dawidek i ja zeby porównać możliwości oraz zauważyć jaki wpływ miały modyfikacje u Dawidka na moc ( projekt znacznie zaawansowany). jak nie wymiękniemy to w tym roku to zrobimy :)

Piter - 16 Lis 2009, 08:49

Idziecie grubo.
Na kolejnym ASJ to już mało kto cie dogoni :9: :yes:

No chyba że będzie sporo zakrętów :-P

Gwid - 16 Lis 2009, 09:50

Piter szukam tylniej belki ze stabem :-P wiec na zakrętach też będziesz miał problem :hihihi: no i oczywiscie tylnich hamulców od eski bo te z 1,3 jakoś nie wzbudzają mojego zaufania ( eco sie zareklamował co do samych bębnów). Zapomnialem wspomniec o blacharce - progi, maska, nadkola ( prostowanie + nakładki od Anjko).

Będzie cud, miód i orzeszki :twisted:

sowa - 16 Lis 2009, 16:28

Są juz pierwsze efekty pracy Szczecinskiego magika :-)
Felusie do szklarni czekają na wiosne:


BIG TENKJU for trzeci za przysługę :-) :piwkowanie:


Felgi to TSW 14' 7j. Zostały w nich wygładzone zadziory pokrawężnikowe i póżniej pomalowane proszkowo na ciemny grafit. Samych użytych warstw nie znam, może Artur będzie w stanie coś więcej powiedzieć, ale na pewno są zrobione profesjonalnie.

Ten sam czarodziej będzie robił rozpórki do obu czarnulek i jeszcze paru autek z klubu.

Piter - 16 Lis 2009, 16:35

Nie ulega wątpliwości że felgi fajne, świetny kolor i robota wygląda profi.
S'KLARNIA będzie się super na nich prezentować.
O jakich rozporkach mowa? Myślałem że siekierka ma rozpórki?

Choć mi osobiście nie podobają się felgi z ramionami osadzonymi na zewnątrz. I wydają się bardzo kolizyjne.

Tommur - 16 Lis 2009, 16:43

Piter. Rozpórki przednich kielichów pod maską :twisted: .
Rkalitka - 16 Lis 2009, 16:43

ekstra są te felusie :yes:
sowa - 16 Lis 2009, 16:49

Piter kwestia opon. Polowac będziemy na takie z rantem ochronnym (jak moje tojtoje np) i wtedy felga jest bezpieczniejsza. Oczywiście podstawa nie jezdzic po kraweznikach :-)

Rozpórek póki co nie ma zadna, a mowimy o rozporkach kielichow oczywiscie.

Piter - 16 Lis 2009, 17:50

Siekierka stoi o ile pamiętam na Supersporcie -40, tak? A na jakich amorach? Dodatkowo porozpurkowana będzie piekielnie sztywna i twarda. Wiem co mówię :devil: Tył też ?
A na jakim zawiasie stanie S'KLARNIA ?

Żółwik Tuptuś - 16 Lis 2009, 19:36

Gwid napisał/a:

Otóż mam już wałki ( eco), przepustnicę, kolektory ( tommi) i komputer ( jajko nunu ). -



zapomniałeś dodać że w zestawie masz wpierdul ( sowa )

za ukrywanie rzeczy nie do ukrycia :rotfl:

bidżej - 16 Lis 2009, 19:55

dla mnie zazwyczaj jak nima rantu to nima felgi - ale te jakieś takie smakowite :fox:
a co z układem kierowniczym i jego epilepsją?

Gwid - 16 Lis 2009, 20:02

Piter - widzisz tutaj jest pies pogrzebany. Nie wiem czy chce ruszać zawieszenie :ra: :la: Lubię szklarnie jako cywilny samochodzik, a zglebowanie jej bardziej będzie nieprakytczne bo nią nawet po drogach leśnych jeżdże jak trzeba i świetnie sobie radzi. Fakt, że obniżenie zdecydowanie polepszyło by przyczepność na zakrętach ale....
Myśle nad tym intesywnie, wiem czego nei chcę oraz co mnie troche odstrasza - zawiecha u Asi. Nie chce iść w tym kierunku ;-|

Skorupiasty - ile można być grzecznym chłopcem :-P Pozatym wiedziałem że ona wie ze ja wiem :-P

Bidżej - zarypiście to określiłeś, jak z epilepsią niby zdrowy a jak przpierdz@3! to nie ma co zbierać z człowieka/ samochodu. Po wymianie końcówki i drążka drgania uspokojiły sie i jak narazie na 500km raz o sobie dały znać:/ ni ciul nie idzie namierzyc cholerstwa. Po wymianie są mniej odczuwalne ale nadal występują przy V≥140 km/h ( i to nie zawsze)

Żółwik Tuptuś - 16 Lis 2009, 20:12

Matu - pomyśl o zawiasie z S-ki , RS-ki lub ikserki . Przy dobrym felunku ( jaki masz ) i dobrych gumach da to fajny kompromis pomiędzy komfortem , a prowadzeniem ( nie musisz iść tak hardkorowo jak Sowa ) .

Co do bycia grzecznym chłopcem - Hmm - już na ostatnim ASJ jakoś go nie było widać jak mi na dupie usiadłeś :yes:

sowa - 16 Lis 2009, 20:23

szklarnia ma w tej chwili jakby zawias z xrki.... sprężyny ma seryjne po siekierap, a amorki przynajmnej przód dedykowane do Ski. tył unisex <8> przód gazowo-olejowe sachsy, tył roczne gazówki chyba Delphi.
Namawiam Łosia na max eibachy, bo sama ją nieraz biore w trudniejszy teren, gdzie siekiera nie da rady przejechać. Dwóch zglebowanych aut w rodzinie nie można mieć <8>

Piter siekiera ma cały zestaw SuperSporta amory + sprezyny - 40. Po rozporkowaniu juz twardsza nie bedzie, tylko sztywniejsza co jej sie baaaardzo należy i przyda bo duzo teraz jeździ i niestety na takim zawiasie buda obrywa.

anjko - 16 Lis 2009, 20:44

To ja dorzucę coś co juz dawno powinno tu być tylko właściciel nie ma czasu bo jest knuciem i spiskowaniem zajęty ;)) I jeszcze do tego wrabia w to niewinnych ludzi ozor




Kod:
Foty made by nowy aparat sysi

Gwid - 16 Lis 2009, 21:01

Zółwiu powiedz sam jak by to mogło sie skończyc jak bym wtedy miał 105KM?;) dach na mur beton :sad:

To trzeba rozegrac strategicznie - tutaj ma być wszystko wyważone, sprawdzone, dobrze określone - nie ma mowy o jakiejś lipie ;/

Zawiecha chyba pójdzie na samiutki koniec - nie wiem sam na serio bo na tym co Asia opisała na serio można spokojnie jeździc i długo a ASJ jeszcze hoho;)

No i widać jak Anjko spiskował zeby zdjecia zrobic bo mnie przy nich nei bylo :-P

sowa - 16 Lis 2009, 21:07

juz sie panowie z tym spiskowaniem nie pogrążajcie :polbie:
Piter - 17 Lis 2009, 09:04

No pod maska wygląda milutko :)
Gwid, no właśnie z ta zawiechą o to mi chodzi żeby jej jednak zbyt nisko i twardo nie kłaść na ziemi. Siekierka to rodowodowa xr-ka i niech będzie sobie "chamska" a Ty zostaw sobie bardziej uniwersalne auto.
sowa, ja u siebie mam tak potwornie sztywno że buda nie ma praktycznie żadnego ruchu i aż słychać jak "pracuje" co daje uczucie jeszcze większej twardości i tym bardziej jest uciążliwe w mieście. Dlatego pytałem o te rozpórki. Co innego za tor :yes: :ok:

sowa - 17 Lis 2009, 12:12

Piotruś... z kawowozu się przesiadłeś....wszystko inne jest potwornie twarde :-) mażesz się jak baba .... przywykniesz :-)
U mnie buda pracuje coraz bardziej bo przez codzienna jazde po rożnym terenie traci niestety sztywność ... rozporki to jej ostatnia szansa przed obspawaniem ;-|
W szklarni moze być tak o wiele szybciej, bo jednak buda sama w sobie jest w nieco gorszym stanie, stąd w planie rozpórki na wszystkie cztery oski.

Gwid - 17 Lis 2009, 13:03

Nie popadajmy w paranoję ;-|

Progi się zrobi na wiosenke i będe śmigał po wsze czasy :hihihi:

A wy nie bądźcie takei "sztywniaki" :-P

Piter - 17 Lis 2009, 13:07

Masz rację. Dramatyzuję :)
Wiem że tak ma być i że tak jest GRUBO :ok:
He odwykłem :devil:

pP - 17 Lis 2009, 14:42

świetne felgi! kolor jeszcze fajniejszy!
Ad@mus - 17 Lis 2009, 19:28

pP, mosz recht synku :)
jak te rozporki wygladaja cenowo??

sowa - 17 Lis 2009, 19:32

Jak zostaną wykonane i wsio będzie ok, damy na forum pełną ofertę kolegi <8>

Na chwilę obecną orientacyjnie koszt przedniej to ok 200-250zł.

Żółwik Tuptuś - 17 Lis 2009, 22:02

Gwid napisał/a:
Zółwiu powiedz sam jak by to mogło sie skończyc jak bym wtedy miał 105KM?;) dach na mur beton :sad:

To trzeba rozegrac strategicznie - tutaj ma być wszystko wyważone, sprawdzone, dobrze określone - nie ma mowy o jakiejś lipie ;/

Zawiecha chyba pójdzie na samiutki koniec - nie wiem sam na serio bo na tym co Asia opisała na serio można spokojnie jeździc i długo a ASJ jeszcze hoho;)

No i widać jak Anjko spiskował zeby zdjecia zrobic bo mnie przy nich nei bylo :-P


Różnica jest taka , że o ile przy dobrym wyjściu z ostatniego zakrętu powinieneś mieć około 120 km/h , to przy 1.3 i prostej startowej Toru do rozbujania na jej końcu miałeś pewnie około 150 km/h ( przed dohamowaniem pierwszego łuku ) . Teraz , przy podobnej prędkości wyjścia na prostą startową , na jej końcu będziesz miał około 180 .

Duża różnica ? - niby nie ( :rotfl: )

Ale bardzo łatwo przełożyć to na codzienną jazdę . Na każdym łuku dodajesz 30 - 40 km/h do prędkości wejścia w niego , wtedy z wyjściem mogą być kłopoty .

Niestety silnik jaki założyliście powoduje iż auto zawęża zakres swojej uniwersalności , właśnie ze względu na wymóg posiadania dużo lepszego zawiasu ( musi być sztywniej , niżej i najlepiej szerzej ) .

ps: Pytasz czy nasza Torowa Przygoda skończyła by się dachem , gdybyś miał 105 KM - moim zdaniem nie .
Bo gdybyś wsiadł z marszu w świeżo zeswapowaną S`klarnię i ruszył z takim zapałem jak wtedy na Tor , to cyrkiel strzeliłbyś dużo wcześniej .

( Trening czyni mistrza , myślę że na następnym ASJ , jak dograsz wszystko nie będę dla Ciebie żadną konkurencją , bo będe za wolny )

Gwid - 17 Lis 2009, 23:50

Co do prędkości wejscia i wyjscia masz niestety rację żółwiu - nie ma co polemizować.

Z Twojej wypowiedzi wynika, że ja buduję rajdówkę jak Asiorek;/

Wiem, że zawiecha jest ważna ale na serio nie jestem przekonany do jej zmiany. Mam teraz od xr wkładzik i jakoś jeździ - zobacze na wiosnę jak to będzie wygladała z felami od prezia i dopiero wtedy będę kombinował ( jeśli w ogóle). Za duzy prześwit spowoduje że ja zglębie trochę ( max 20-30 mm). Radykalnie na pewno nie będzie;)

Licząc koszty na wiosne to juz mam w okolicach 1,5 - 2 k :-P I teraz weź tutaj kuchnię wykończ w spokoju ;-(

[ Dodano: Pią Lis 20, 2009 23:49 ]
Dzisiaj znowu dało znać o sobie bicie na przednich kołach. Dobrze ze z nami Anjko był to od razu wykluczyliśmy skrzynię ( jazda bez zapłonu). Pozostaje chyba tyklo przełożyć te nieszczęsne opony tył na przód i zobaczymy co sie stanie. Jesli nadal będzie biło to...
pozostaje czekać do wiosrnnych roztopów i jazdy na nowych lakach i felgacj. Jesli znowu bedzie sie pojawiało to lecą półoski ;-|

sowa - 28 Lis 2009, 12:28

Dzisiaj szklarnia wykorzystała mój urodzinowy gift od TZ. Czekał, czekał aż się doczekał realizacji - S'klarnia była na hamowani :-) Zaraz Łosisko wrzuci wykres - wynik jak na fabryke 105KM naprawdę przyzwoity :-)
Gwid - 28 Lis 2009, 12:32

Oficjalny pomiar z dnia dzisiejszego z hamowni w Zielonej Górze.

Wyniki mówia same za siebie :)

Kolejny pomiar po modyfikacjach wiosennych



Przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony - to się nazywa profi Anjko & Dawidek :ok:

trzeci - 28 Lis 2009, 13:15

Bardzo ładny rezultat, chciałbym żeby Spadek tak blisko serii się trzymał <oki>
Na temat przebiegu wykresu niech się szpenie wypowiedzą.
I byle do wiosny ;-))
Pozdro ...

Fordon - 28 Lis 2009, 19:38

Cos jej przytyka Nm bo powinien rosnac od 2400,a byc pelen Nm przy 4000- 4600, wklesniecie na wykresie Nm to standart ale da rade to proramem poprawic. :yes:
Moc jak na serie bardzo dobrze wypadla.
W razie co moge wam podeslac wykresy do porownania 1.8 z elektronika futra oraz ten sam silnik z elektronika oryginalna EEC 5.
To teraz czas wykorzystac przestoj zimowy na kuracje wzmacniajaca :)

Gwid - 29 Lis 2009, 11:11

Jak masz to podeślij.
Czym wywołana mogła być róznica miedzy 1 pomiarem a 2 i 3 (obroty)?

Fordon - 29 Lis 2009, 19:05

Mozliwe ze zle skalibrowane zostaly obroty i trzeba bylo poprawiac je ale nie jestem pewien.
http://img40.imageshack.us/i/cf0813b76f2198e7.jpg/
Zetec 1.8 po lekkich modach dolotu i wydechu z EEC 5 bazowo 115KM
http://img21.imageshack.us/i/img5018q.jpg/
Ten sam silnik zapiety poz wiazke i ECU futra i wynik przed i po zmianie przepustnicy.
http://img28.imageshack.us/i/dsc00982y.jpg/
2.0 w z wiazka i ECU Futra czyli EEC 4
Widac doskonale harakterystyke mapy Futra na 2 ostatnich wykresach... :)

Gwid - 3 Gru 2009, 00:37

No nieźle Fordoniasty :)

Zastanawiam sie czy robić mody teraz czy czekać na wiosnę - moze na mikołaja moja żona mi zasposoruje zmianę bebeszków :hihihi:

Dzisiaj mieliśmy okazje zrobic trase 80 km, predkosciomierz nadwyrężyłem do granic możliwości i wygląda wstepnie, ze bicie na kołach znikło. Mam nadzieje, że ta tendencja się utrzyma.

Fordon - 3 Gru 2009, 14:50

Gwid, Walcz walcz tylko nie nadwyrez domowych zasobow $$$$
Sam jestem ciekaw co wyjdzie u Was po zmianie osprzetu :)

Gwid - 10 Kwi 2010, 14:43

No i nastała wiekopomna chwila. Dziasiaj zamieniłem oponki i felgi na nowe
oto rezultat ( nie patrzeć na brud bo pada cały dzień;-( )








Oponki to 185x55x14 lassa rt z rantem ochronnym.

Z ostatnich zmian to:
- wymiana flaków w bebnach ( nowe hamulce na tył) + łożyska

Planowane zmiany na najbliższy okres:
- układ kierowniczy - cała przekładnia kierownicza ( luzy takie że ło matko)
- zmiana sprężyn na niedawno zakupione - - 35 ( nadal sie waham)
- wsadzenie bebechów od 130 KM - brakuje jeszcze tylko jednego elementu ( na giełdzie powinno byc)
- blacharka ( progi i maska)

Planowany trermin zakonczenia prac - czerwiec 2010.

kamil wolski - 10 Kwi 2010, 14:59

Felgi piękne, ale stanowczo za małe. 15" czy 16" w tym wzorze na niskiej oponie byłoby mega.
Gwid - 10 Kwi 2010, 16:29

z własnych doświadczeń wiem, ze to przekracza granice praktycznosci - a jak cos jest niepraktyczne to meni nei inetersuje;) ocieranie, brak mozliwosci maxymalnego skretu itp - to nei dla mnie :-)
mam dylemat nawet czy obnizać ja jeszcze bardziej czy juz wystarczy :sad:

Dawidoff4 - 10 Kwi 2010, 16:41

Fiesta prezentuje się teraz naprawdę godnie :yes:
zefir - 10 Kwi 2010, 17:23

fajnie wygladaja !!!
Piter - 10 Kwi 2010, 19:04

brzydallll
felgi nie praktyczne, kolizyjne i zupełnie nie pasujące do harakteru mk3. Dobrze by wygladały na passacie B4 w dieslu ale nie w fieście :2xf:

sowa :-P :)

J@rek - 10 Kwi 2010, 19:36

Felga fajna tylko tak jak pisze kamil wolski szkoda że nie 15 :hihihi:

Piter napisał/a:
Dobrze by wygladały na passacie B4 w dieslu ale nie w fieście :2xf:

A jeszcze lepiej w mojej rolce :devil:

mikolaj_r - 10 Kwi 2010, 19:38

Fajnie wygląda, tak...po angielsku :P
Piter - 10 Kwi 2010, 20:16

mikolaj_r napisał/a:
Fajnie wygląda, tak...po angielsku :P

raczej tak po sowsku :kaput:

Gwid - 10 Kwi 2010, 21:51

felgi w s'klarni miały posłużyć do siekierki - dlatego moja zonka sieje tutaj spustoszenie :-P
Parzych - 10 Kwi 2010, 21:54

Feluśki fajne i ładnie się prezentują na S'klarni... :yes: <oki>
DziDzia - 10 Kwi 2010, 21:56

A mnie tam jakoś te kółka nie podchodzą.. Może za ciemne :?:
Mają swój charakter.. Ale nie...



pozdro :!:

J@rek - 10 Kwi 2010, 22:10

DziDzia napisał/a:
Może za ciemne :?:

Też mi się tak wydaje, powinny być srebrne za bardzo zlewają się z fiestą. Może na żywo to wygląda inaczej :-)

trzeci - 11 Kwi 2010, 10:54

RAL 7021 - rulezzzzzzzzzzz ;-))
Wrzucisz sprężynki -35 i będzie jeszcze lepiej.
Pozdro ...

bidżej - 11 Kwi 2010, 11:04

trzeci napisał/a:
Wrzucisz sprężynki -35 i będzie jeszcze lepiej.

eibachy to jest to :yes: niedawno założyłem i mimo kilku drobnych obcierek rozpórką wachaczy jestem zadowolony :D

Ad@mus - 11 Kwi 2010, 11:25

niebieski eibach byl by wskazany
FiFa - 11 Kwi 2010, 11:41

ale na niebieski nie pojdzie tak maksymalnie w dol, czasami jest ciezko zobaczyc roznice miedzy serja a niebieskimi eibachami :-P a jednak dostanie takiej drapieznosci przy lekkiej glebie! :)
Ad@mus - 11 Kwi 2010, 11:46

FiFa, gwid nie jest hardcorem na glebie -120mm :) niebieskie EB mu wystarcza :)
sowa - 11 Kwi 2010, 12:04

niebieskie EB juz czekają na założenie... 3 lata zajęło mi urabianie Łosia do tej delikatnej gleby <8>
W tej chwili nie jest seria seria tylko sprężyny z xrki

Gwid - 11 Kwi 2010, 16:59



one leżą i czekają :yes:

ale przed nimi na serio układ kierowniczy musze połatać bo "pływanie" mnie nie zadowala.

jestem w trakcie szukania "nowego" drążka z osprzętem

Parzych - 11 Kwi 2010, 20:48

Gwid, sporo na nich rudzielca... Zabezpieczysz to jakoś :?:
bidżej - 11 Kwi 2010, 20:51

Parzych, kaman - to sprężyny w wieku ok. 15 lat, więc mają prawo :-P a na malowanie szkoda zachodu, wszystko i tak popęka i dostanie rudego nalotu... no chyba żeby w to wsadzić równowartość następnego kompletu - wtedy popęka trochę później gy
Howser - 12 Kwi 2010, 09:01

Na niebieskich EB tragedii nie ma :-) Nie za twardo i nie za miękko, tak w sam raz, a różnice wizualną na pewno bez problemu się zobaczy. W tedy nowe alu lepiej skomponują się z całością :devil:
Dodatkowo przydało by się pomalować bębny z tyłu bo teraz to paskudnie wyglądają (tak jak u mnie z resztą :rotfl: )

Darekmk3 - 12 Kwi 2010, 10:23

FiFa napisał/a:
ale na niebieski nie pojdzie tak maksymalnie w dol, czasami jest ciezko zobaczyc roznice miedzy serja a niebieskimi eibachami :-P a jednak dostanie takiej drapieznosci przy lekkiej glebie! :)

glupoty gadasz,u mnie jakos tak wysoko nie jest :P i na 14 calowej feldze obciera przy oponie 185/50/14 na przodzie:P ale to tez wina po czesci b6..., eibacha niebieskiego zakladaj siadzie w sam raz i bedzie o wiele bezpieczniej sie jezdzic :) ,tak patrze na to auto to od ZG 06r zmienila sie o 180stopni :)

pozdro :)

Gwid - 27 Kwi 2010, 18:43

W s'klarni dzisiaj jajeczko zamontował sprężyny;) da rade jeździć ale juz wiem gdzie są nowe dotąd niewyczuwalne dziury na drodze do domu ;-|
opuszczona delikatnie na serio zyskała na atrakcyjności - fotek dzisiaj nie zamieszczam bo wygla jak by miało padać i autko brudne (okurzone) stoi :-P
dodatkowo zmianie uległ element podobno nie psujacy sie w 95% czyli cała przekładnia kierownicza co poskutkowało dodatkowo uprzyjemnienie jazdy :hihihi:

jeszcze tylko progi i podrasowanie do 130 KM i na ten rok wystaczy modernizacji :)

Piter - 27 Kwi 2010, 19:45

Jeszcze tylko rozpóreczka i kolejne dziury staną się nowe :)
Rób fotki.

Żółwik Tuptuś - 27 Kwi 2010, 19:49

Gwid napisał/a:
- fotek dzisiaj nie zamieszczam bo wygla jak by miało padać i autko brudne (okurzone) stoi :-P

hmm - nowy sposób tłumaczenia lenistwa :fox:

Gwid - 27 Kwi 2010, 19:54

żółw to nie lenistwo :-P
poprostu nie chce żeby mi ktoś zarzucił, że nie było zbieżnosci ustawionej w trakcie robienia zdjęć :-P
poczekacie do jutra;) zmiana nie jest aż tak radykalna żebue nei można było zasnąć gy

Żółwik Tuptuś - 27 Kwi 2010, 20:04

kurde - nie dość , że leniwy , to jeszcze wyszczekany gy
Piter - 27 Kwi 2010, 20:05

Jak cała rodzinka :-P :zalamka:
Żółwik Tuptuś - 27 Kwi 2010, 20:09

Piter, - uderz w Mat-owe , a zaraz coś zaHuczy w pobliżu :)
sowa - 27 Kwi 2010, 20:26

Żółw dostaniesz wosk na YTP, niepolerowaną nie jadę :-)


Powiem szczerze ze mi oko ucieszyła szklarnia na lekkiej glebie..... od razu felga jakby większa, a czarnula przyczajona..... jeszcze ładne brewki i koniec modów styl :-)

Żółwik Tuptuś - 27 Kwi 2010, 20:31

sowa napisał/a:
jeszcze ładne brewki i koniec modów styl :-)


Czy Tobie ostatnioo coś ciężkiego na głowę nie spadło ?? :fox:


ps: Jak mam Wannę polerować , to wolę pomalować :)

Gwid - 28 Kwi 2010, 18:17

zdjęcia po ustawieniu zbieżności :-P

autko w końcu zaczęło jeździc tak jak powinno - czysta przyjemność z pokonywania zakrętów :) jeszcze tylko rozpórki ( front+back), czesc bez blizej określonej nazwy od mam nadzieje Tomiegors i będzie finito :hihihi: potem zostają już tylko detale wizualne z którymi można sie dłużej pobawić





Tylko nie piszcie że nie myta itp bo to jest auto robocze :)

kamil wolski - 28 Kwi 2010, 18:27

Bardzo ładna. Podoba się.
trzeci - 28 Kwi 2010, 18:38

Bardzo fajnie się prezentuje teraz :)
bidżej - 28 Kwi 2010, 19:13

od razu lepiej :ok:
elmek13 - 28 Kwi 2010, 19:44

:ok:
Piter - 28 Kwi 2010, 20:04

Bardzo ładna :)
Gwid - 28 Kwi 2010, 20:16

dzięki za pozytywne recenzje :-)

to jeszcze nie koniec - na zlocie będzie już chyba wszystko zrobione na zisier :twisted:

tak nawiasem mówiąc to czy ktoś nie ma nakładki na głowicę miedzy kolektorem dolotowym od 130KM wersji? jak się okaże że Tomi jej nie ma to plany spłoną na panewce ;-(
i swapa do końca nie będzie :tyłek:

byłem chyba na 4-6 szrotach i na każdym słyszę bajkę ze coś takiego nie istnieje :|

Żółwik Tuptuś - 28 Kwi 2010, 20:18

Udowadniasz , że XR2i -look nie jest jedynym , który może spowodować , że mk3 będzie wyglądało ładnie .
mikolaj_r - 28 Kwi 2010, 21:44

Najlepiej wyglądająca fiesta na eibachach. Skromnie i ładnie, bardzo mi się podoba :)
Parzych - 28 Kwi 2010, 22:24

Gwid, przewieziesz mnie nią na Zlocie :?: Pliiis... notw
elmek13 - 29 Kwi 2010, 07:55

Parzych, czasu ci nie starczy na te przewózki na zlocie. :hahaha:
Skfarek - 29 Kwi 2010, 08:22

Gwid napisał/a:
i będzie finito


zawsze znajdzie się coś do poprawy :-P A fieścinka super, taki stealth style, Parzych jak twoja to F16 to ta zasługuje na miano F-117 :hihihi:

Gwid - 29 Kwi 2010, 11:03

Parzych nie widzę problemu :)

pytanie dla blacharzy - po wjechaniu mi przez sąsiada ( w zimie w zeszłym roku) w drzwi od strony kierowcy i wymianie na nowe, pojawił się przy prędkosci około 120 km/h w kabinie świst ktory można usunać poprzez dociagniecie ramki do siebie. jest jakaś możliwosc regulacji tych sztywnych zawiasów?

bidżej - 29 Kwi 2010, 11:06

dognij lekko ramkę :fox:
Gwid - 29 Kwi 2010, 11:14

no o takie cos bym sie nie pytał ;-|

problem polega na tym ze drzwi są proste zawias jest prosty a i tak nie przylega. ramkę wiadomo ze mogę dogiąć bo to najprostsze rozwiazanie. Liczyłem na bardziej subtelne wytłumacznie :-P i ewentualne przeciwdziałanie;)

bidżej - 29 Kwi 2010, 11:16

nawet dzisiaj w montowni Fiata (i Forda Ka) w Tychach (tam widziałem na własne oczy, gdzie indziej wygląda to tak samo) po montażu części ruchomych doginają je gumowymi młotkami - więc to jednak "normalne" rozwiązanie :-P
Rkalitka - 29 Kwi 2010, 14:16

Gwid napisał/a:
Liczyłem na bardziej subtelne wytłumacznie :-P i ewentualne przeciwdziałanie;)


To chyba normalne przede wszystkim w starym aucie :yes:

Ale Bidżej ma rację - dognij ramkę i wszystko. Mi tak brat robił, potem ja też(w mk1 są cienkie ramki drzwi i się je łatwo dogina ale też łatwo się z powrotem odkształcają)

W mk3 są szersze więc i siły więcej będzie potrzeba ale powinno pomóc na dłużej.

Pewnie zaraz się wszyscy naburmuszą, że to nie "fachowe" i w ogóle....jednak skuteczne i szybkie.

PS: tylko przy doginaniu szyba opuszczona do samego dołu

Żółwik Tuptuś - 29 Kwi 2010, 16:25

Chłopaki - nie zjażyliście :)

Gwid, - w nieco zawoalowany sposób się chwali że jego fiesta jeździ ponad 120 km/h :9: . A wy tu o gięciu rury gadacie ;-(

Gwidu pogadaj z Sową na temat " świszczenia w szparach " jakie są w drzwiach :cojest:

We wannie mam nieco inne standardy dopasowania ramek okiennych .

Gwid - 29 Kwi 2010, 18:42

skorupa zobaczymy na zlocie :-P
Piter - 29 Kwi 2010, 19:03

Masz stare i szybkie auto. Nie przesadzasz nieco ? Będziesz ją usztywniał prawda? Przy 130KM i sztywnej budzie wszystko będzie tak szumieć trzeszczeć i jęczeć że takie pierdoły jak świst przez ramki przestanie Ci przeszkadzać.
Zapytaj sowy jak się jeździ sztywną mk3ką :)
Szukasz ciszy i wygody to nie w tym aucie i w tym kierunku którym idziesz jej nie znajdziesz :hihihi:
Ja po przesiadce z passka do sztywnej mk3ki myślałem że zaraz się coś urwie :9: Mówili mi że szukam miodu w dupie. W zasadzie to trochę go tam znalazłem i poprawiłem co nieco, ale to stare auto i gadanie po swapie że coś tam świszczy trochę dziadkiem trąca ;-|

sowa - 29 Kwi 2010, 19:28

....to jest świst marki Świst i trzeba będzie pokombinować z doginaniem, bo to nie jest normalne, nawet jak na stare, jeszcze nie sztywne auto <8>

Piter nie pękaj... zapomnisz o pasku w końcu i będzie ci jak w..... miodziu

Żółwia standardów szpar w drzwiach nie będziemy powielać. (Jak między drzwiami a dachem jest szpara na palec to spoko, jak na dwa trzeba mocniej jebtrzasnąć drzwiami. :-) W sumie nie trzeba otwierać okna, by podać papiery sędziemu :rotfl:


:yyy: czy to trochę nie dziwne żeby jacyś włochaci kolesie z drugiego końca polski mówili mojemu mężowi o moich doświadczeniach ??? :hahaha:

Freeman - 29 Kwi 2010, 19:30

sowa napisał/a:
W sumie nie trzeba otwierać okna, by podać papiery sędziemu
no czyli taka modyfikacja rajdowa. Zobaczycie, że jak inni wyczają ten patent to będzie to montowane w profi rajdówkach.
Gwid - 29 Kwi 2010, 19:49

Panowie toście sami siebie podkopali :) koniec z rajdami jak moja żonusia ma takie doświadczenia zdobywać :-P <było>

Piter nie pisz mi o starym aucie ;/ bo ja doskonale wiem co w nim jest wynikiem starości a co jest nie tak :-P znam każdy "nowy" dźwięk :) nawet Jajeczko mi nie wierzył kiedyś że coś jest jak mu opisywałem doznania akustyczne a wystarczyła przejażdżka <oki>

trzeci - 29 Kwi 2010, 19:54

Gwid napisał/a:
jest jakaś możliwosc regulacji tych sztywnych zawiasów?

Na samych zawiasach nie ale próbowałeś zamkiem ?
Na nim powinna być regulacja jak dobrze pamiętam :myśli:
Pewnie póżniej trzeba będzie mocniej pierdyknąć drzwiami ale może megaświst zniknie ;-))
Nie wiem też, czy sprawy nie załatwiłaby wymiana uszczelki na nową.
W końcu to guma i układa się przez lata użytkowania.
Do starych drzwi pasowała do innych już nie.
Pozdro ...

Ad@mus - 29 Kwi 2010, 19:58

co do flanszy miedzy kolektor a rogi mozna rozszlifowac ta flansze z s,ki za pomoca sciernicy, to jest alu a material znika w mgnieniu oka:)
tzn jesli chodzi ci o to co ja mam na mysli :) bo mam na mysli to cuś co wtryski do tego wkrecasz
flansz spod wtrysków:
tak jak tu

Piter - 29 Kwi 2010, 20:24

Gwid napisał/a:
koniec z rajdami jak moja żonusia ma takie doświadczenia zdobywać :-P <było>

Chyba jednak jej w domu nie zatrzymasz staruszku :-P :załoga:

Regulacja na zamku jest :yes: Ale tym można się ratować jak drzwi na zawiasach luz mają a świsty, gwizdy :rotfl: to raczej uszczelka

Gwid - 1 Maj 2010, 15:46

no i ramka dogięta :-) cisza przy 150 ( specjalnie dla żółwia ta wartość :-P przy 180 już silnik zagłusza całe życie) w końcu można radia słuchać i rozmawiać w aucie :hihihi:
Rkalitka - 3 Maj 2010, 13:19

Gwid napisał/a:
no i ramka dogięta


no i :ok:

Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2010, 16:15

sowa napisał/a:

:yyy: czy to trochę nie dziwne żeby jacyś włochaci kolesie z drugiego końca polski mówili mojemu mężowi o moich doświadczeniach ??? :hahaha:


Piter - przymknij się bo Ptaszynę straszysz :fox:

Gwidu - napisz te prędkości w temacie w mechanice , to się dowiesz że tyle to się 1.1 jeździ na LPG i to z 4 osobami na pokładzie :cojest:

A jeżeli chodzi o standardy pasowania elementów we Wannie , to ja sobie wypraszam .
Po ponownym przyspawaniu dachu ( który z lewej strony jest teraz 1 cm wyżej ) przynajmniej szpary się wyrównały ( i z prawej i z lewej są po 1,5 cm )

Ale spoko - są dziury w podłodze powiercone , żeby to co wpłynie wypływało - Gwidu masz dziury w podłodze ??

DziDzia - 3 Maj 2010, 21:24

Żółwik Tuptuś napisał/a:
są dziury w podłodze powiercone , żeby to co wpłynie wypływało - Gwidu masz dziury w podłodze ??

Dziury, czy otwory technologiczne :?: :fox:



pozdro :!:

Ad@mus - 3 Maj 2010, 21:32

to sie odpływ nazywa :)
ja mam taka dziure w podlodze w lazience pod prysznicem-liczy sie ?? :)

Gwid - 4 Maj 2010, 13:17

skorupa jak zwykle dopatruje sie DIURY w całym :-P

pewnie jakieś tam technologiczne mam - fakt, nie namierzałem ich namiętnie - jedyne potwierdzone i zdiagnozowane narazie dziurki to w progach - do wymiany mam nadzieję przed zlotem.

Żółwik Tuptuś - 4 Maj 2010, 18:50

Gwid napisał/a:
narazie dziurki to w progach


Kurde - takiemu , to dobrze - ja sobie sam musiałem powiercić a taki to ma odrazu :|
Chyba se mk3 kupie - to takie fajne ałto

Gwid - 5 Maj 2010, 19:08

Dzisiaj udało mi się załatwić ostatni element układanki :) mianowicie od Tomiegors w końcu będę miał tą listwę miedzy kolektor a głowice :-P

zbieram zakłady teraz czy po zamontowaniu wszystkiego uda mi się znaleźć w przedziale 125-130 KM :zwyciężca:

Żółwik Tuptuś - 5 Maj 2010, 22:12

Gwidu - tyle to nowe nie miały , więc może byk problem :|

Ale ja Ci życze , żeby było , bo Swap naprawdę profi zrobiony i duuuuużoooo serca Waszego w tym aucie .

Piter - 6 Maj 2010, 20:47

120 wypluje to będzie kozak :)
Gwid - 7 Maj 2010, 13:12

narazie jest bardzo pozytwynie bo z obiecywanych 105 z kata było 101 :hihihi: jakis potencjał jest trzeba go tylko oszlifować :-)

nie chce mowić ale nawet jak te 120 bedzie to i tak bedzie wypas - przy 900kg +20 KM mieć więcej - dla mnie BOMBA :-P

pozatym lecze kompleksy bo zona już ma 110KM :-P

to juz bedzie koniec modyfikacji mechanicznych - zostają jeszcze rozpórki ( idą juz 1 miesiac), blacharka i ..... to chyba koniec.

auto w 100% spełanić bedzie moje oczekiwania w stosunku do niego.

Piter - 7 Maj 2010, 15:42

Gwid napisał/a:

nie chce mowić ale nawet jak te 120 bedzie to i tak bedzie wypas - przy 900kg +20 KM mieć więcej - dla mnie BOMBA :-P
.

Oczywiście. Dlatego napisałem że jak osiągnie 120 to będzie bardzo dobry wynik.

A co do tych 110 zony :-P to ja bym w to nie liczył i w żadne inne CVH. Jak nasze CVH wyplują 100 to będzie Super.

trzeci - 8 Maj 2010, 12:36

Gwid napisał/a:
- zostają jeszcze rozpórki ( idą juz 1 miesiac)

Sorry Mat, że tyle to trwa.
Będę dzisiaj ścigał gościa, bo już mnie samego wkurza takie załatwianie tematu.
Chciałem wystawić na forum jego rozpórki do CVH i ZETEC (bo robi je dobrze) ale zaczynam się obawiać, że jeszcze nie raz musiałbym się za niego tłumaczyć :|
Pozdro ...

Gwid - 11 Maj 2010, 10:42

S'klarnia na podnośniku dzisiaj i pewnie jutro ;-(

ale za to wszystkie "nowe" puzzle do niej trafią i powstanie przepiękna układanka z nowym kopem :)

zmiany przewidziane:
- wymiana kompa
- wymiana kolektorów z podkładką i uszczelką
- wymiana przepustnicy
- wymiana wałków

wsio z wersji 130 km będzie :hihihi:

Trzymam kciuki za Anjko bo on znowu będzie w tym ręce maczał;D

Jesli wszystko dojdzie do skutku to zmieniamy ksywe auta zgodnie z postem z dnia Pon Lis 16, 2009 08:26 na Rs'klarnia

Piter - 11 Maj 2010, 10:53

Trzymam kciuki :)
Gwid - 12 Maj 2010, 09:50

żeby było ciekawiej to wyszło, że uszczelka pod głowicą poszła się ...... ;-( dodatkowe koszty
no cóż trzeba zrobić ;-|

Rkalitka - 12 Maj 2010, 09:57

Gwid napisał/a:
żeby było ciekawiej to wyszło, że uszczelka pod głowicą poszła się


Dobrze, że za jednym rozkręcaniem silnika a nie za miesiąc np.
Ciekaw jestem ile koni wyciśniecie z tego silnika po zmianach :yes:

Gwid - 12 Maj 2010, 10:16

powiem szczerze ze nie wiem do końca ile ale liczę że zakręcę się w granicach 120-125 KM.

dodatkowo głowica poszła do splanowania ( może gościu splanuje z 1mm to dodatkowo bym dostał parę kucyków w prezencie) co pozwala wyciągać wnioski co do możliwej mocy pomimo wieku autka.

Fordon - 12 Maj 2010, 19:12

Gwid, jesli zazyczys sobie takiego planowania Ty sam osobiscie jako wlasciciel to ci wykonaja tak, bo w rzeczywistosci zawsze zbiera sie jak naj mniejsza ilosc miesa tylko po to zeby wyrownac glowice.
Czekamy czekamy... widze ze ciekawie sie zapowiada zlot pod wzgledem aut...

Marek - 12 Maj 2010, 19:32

A przepływkę z RSki już masz? Bo niewiele da przepustnica z wąskim gardłem w postaci przepływki z Ski
Fordon - 12 Maj 2010, 19:46

Na moje styknie obudowa przeplywomierza z RKC lub REN... tylko swoj wklad wstawia i jest P&P
Żółwik Tuptuś - 12 Maj 2010, 20:40

Głowica zostanie jedynie wyrównana .
Gwid - 12 Maj 2010, 20:51

a przepływki nie są takie same od Rs'ki i es'ki? z tego co wiem to chyba są identyczne.
Z dobrego źródła ( Dawidek) wiem że różnią się tylko obudową a bebechy i średnica taka sama.

Marek - 12 Maj 2010, 20:58

Nie są takie same, różnią się średnicą przelotu.
Gwid - 14 Maj 2010, 16:58

jak ktoś mi znajdzie części katalogowe i udowodni ze to się nie rożni tylko obudową zewnętrzną to w końcu może temat wyjaśni się a narazie to zakładam że przepływka jest taka sama.

Rs'klarnia już na chodzie :) odebrałem ją dzisiaj od Mariusza - śmiga bajecznie :hihihi:

na 3-ce od 3 tys. obrotów zmienia się na serio w jakiegoś miłego małego potworka :twisted:

na hamownie pojadę w przyszły weekend bo w tym tygodniu chce ja dotrzeć i zobaczyć jak zipie. Narazie warunki pogodowe nie pozwalają na szaleńczą jazdę ani testy wiec poczekamy na poprawę :sad:

Ale efekt będzie i to jebitny <8>

trzeci - 14 Maj 2010, 18:50

No to żeby ten potworek nie rozleciał się od tego przyrostu mocy to we wtorek będą już u Ciebie rozpórki, w najmodniejszym w tym sezonie kolorze ;-))
I oby hamownia wypluła > 120 KM
Pozdro ...

Ad@mus - 14 Maj 2010, 18:57

chłopaki a skąd te rozporki beda?? i jaka w koncu jest ich cena??
Gwid - 14 Maj 2010, 19:00

z taką poprawa wypluje spokojnie więcej :)

rozpórki ze szczecina od znajomego Trzeciego- za ile to przyznam szczerze ze już nie pamiętam :cojest:

trzeci - 14 Maj 2010, 19:28

Ad@mus napisał/a:
chłopaki a skąd te rozporki beda?? i jaka w koncu jest ich cena??

Małe OT, w związku z pytaniem Ad@musa
Oferta rozpórek pojawi się na dniach, gdy w końcu wrócę do Szczecina na dłużej niż kawałek weekendu.
O producencie rozpórek, o tym jak wyglądają (w tym i w CVH) można zobaczyć tutaj
Cenę ostateczną dla stałej oferty ustalę w poniedziałek, odbierając rozpórki dla Gwida i odświeżonego Weichersa Dawidka.
Ale będzie to najprawdopodbniej 200 PLN za przednią i 150 za tylnią - w dowolnym kolorze RAL.
Do tego dojdzie koszt przesyłki kurierskiej.
No chyba, że zamawiający będzie na trasie moich delegacji ;-))
Pozdro ...

bidżej - 14 Maj 2010, 20:36

[OT]koparka mi opadła, chcę takie cacuszko ;-)) [/OT]
Gwid - 14 Maj 2010, 21:20

No i właśnie takie cacuszka będę miał u siebie :hihihi:

będę bardziej sztywny niż skorupa na gwincie :hahaha:

Rkalitka - 14 Maj 2010, 21:21

No, no - też mnie ciekawi ile wypluje kuniów teraz fofka :yes:

Trzeba by ją teraz na na jakimś torze wypróbować :hihihi:

Żółwik Tuptuś - 14 Maj 2010, 21:23

Gwid, weź Mata i Łosia i wpadnijcie na YTP - ostatnio jak byliście to Wam dymek z opon szedł jak Babci na plecy usiedliście :twisted: - może teraz będzie inaczej :fox:
Darekmk3 - 14 Maj 2010, 21:36

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Głowica zostanie jedynie wyrównana .

czemu nie bedzie doprężona? ja dzisiaj w ziutku liznalem wiecej jak tylko wyrownanie :)

pozdro :)

Żółwik Tuptuś - 14 Maj 2010, 21:45

Darek, - a ta głowica była wcześnie lizana ?
A jak tak to o ile ?

Nie warta skórka za wyprawkę . bijesz się o moc na granicy odczuwalności pod nogą - kontra spalanie stukowe i głowa do śmieci - warto ? ;-|

Gwid - 14 Maj 2010, 22:11

u mnie tylko kolo podobno wyrównał minimalnie bo głowica była "w stanie dobrym" wiec nie oczekuje niespodzianek z tej strony.
też miałem zagwozdkę z tym czy ściągać np 1 mm czy jechać po bandzie i np 2 mm. Dlatego poradziłem się Anjka ( matko jaki ten nick jest nieodmienialny :-P ) a ten mnie skierował do Żółwiastego. Podjąłem decyzję po konsultacjach, że max 0,5 mm bo szkoda żywotności dla 3-4 KM. To autko ma mnie cieszyć jak najdłużej a nie jak najszybciej :-)

Żółwiu przypominam, że za ostatnim razem w Poznaniu ja miałem 60KM a Ty miałeś jeszcze turbo :-P a ciągnąłeś się za mną przez pół toru jak guma w majtach starej babci :-P

bujało mną jak cholera a poza tym zablokowałeś mi zakręt po wewnętrznej hamując :-P :-P :-P :-P

teraz w lipcu jadę na 100% - rekreacyjnie bo jeszcze daleko mi do czucia tego auta jak w wersji 60 KM :hihihi: )

Żółwik Tuptuś - 14 Maj 2010, 22:19

Gwid napisał/a:

żółwiu przypominam, że za ostatnim razem w Poznaniu ja miałem 60KM ty miałeś jeszcze turbo :-P


nie bałdzo :|

Ale cieszę się , że tamto wydarzenie doprowadza do Twojego uczestnictwa w YTP :jupi:

Gwid - 14 Maj 2010, 22:20

a co Ty wtedy miałeś?

ale wiesz, że jest inny problem u mnie z YTP - zajumałeś mi najlepszego pilota :-P

Żółwik Tuptuś - 14 Maj 2010, 22:24

Miałem to CVH co teraz zdechło .

A co do pilota - bliżej masz - gadaj osobiście :)

Gwid - 14 Maj 2010, 22:32

Spoko "pilota" pierwszy Ty zaklepałeś wiec ja zrobię casting na nowego :hihihi:

wstępne "okrojone" wymagania :-P :
- waga do 70 kg :fox: ( ważenie przy mnie :-P )
- ukryte złoża samo destrukcji :twisted:
- brak rodziny i bliskich
- doskonały wzrok z aktualnym badaniem lekarskim :-P
- odpowiednio rozwinięte półkule mózgowe odpowiedzialne za wyznaczanie kierunków :cojest:
- prawo jazdy kat. B
- znajomość praw fizyki :devil:
- znajomość możliwości mojego auta
- niezachwiana wiara w to, że dojedziemy do końca rajdu
- mocne uda zdolne do awaryjnego pchania auta :greenpeace:

jak jeszcze jakieś wymyśle to wpisze :-P

ktoś chętny i z okolic ZG??

Żółwik Tuptuś - 14 Maj 2010, 22:38

Sowa po dwóch sezonach zmienia dyktowanie podczas odcinka , gdy widzi , że 2 bieg nie wchodzi , lub gdy widzi że zawahałem się przed szykaną bo była dłuższa niż myślałem .

Pilot , to mózg , a nie dodatek - przy takim jak Sowa pojedziesz " Klomby " a po przekroczeniu mety nie będziesz w stanie powiedzieć jaką drogą jechałeś , bo to ona myślała :yes:

Gwid - 14 Maj 2010, 22:54

wiem skorupa, wiem :-)
właśnie kogoś takiego szukam ;-(

elmek13 - 14 Maj 2010, 23:11

Gwid, pijany byłeś :D :V:

Gwid napisał/a:
właśnie kogoś takiego szukam


Już nie musisz znalazłeś. :D :V:

trzeci - 15 Maj 2010, 05:47

Mat, jeśli szukasz dobrego pilota to dryndnij i spróbuj namówić Szopicę do powrotu na prawy ;-))
Może się skusi przyjechać do nas na sobotę i popilotować Rs`klarnię.
Pozdro ...

Piter - 15 Maj 2010, 15:29

Słuchajcie, bez przesady. Cały YTP można przejechać na dobra sprawę bez pilota więc nie potrzeba nikogo z wielkim doświadczeniem. Przydaje się bardzo na Klombach a po za tym ogranicza się do czytania : od lewej - od prawej.
Bierz kogokolwiek i będzie OK

Żółwik Tuptuś - 15 Maj 2010, 18:30

Piter, - strasznie zblazowany żeś się przez te wszystkie starty zrobił :fox:
Gwid - 15 Maj 2010, 18:34

Asia wzięła szklarnie na spacer :) zobaczymy jakie będzie miała wrażenia :yes:
Piter - 15 Maj 2010, 19:19

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Piter, - strasznie zblazowany żeś się przez te wszystkie starty zrobił :fox:


Zblazowany : znudzony nadmiarem wrażeń, przeżyć, życiem, zwłaszcza hulaszczym, zobojętniały na wszystko
Jaaa ??! :9:
Wręcz przeciwnie. Do tego na najbliższych dwóch lub trzech imprezach na pewno nie pojadę z braku czasu więc kolejny występ pewnie dopiero w Lipcu na YTP :sad: :bezradny:

Gwid, Sowa jeździ zetecem :9: Chwali TD :9: Coś Ty zrobił naszej Asi !!! :nunczaku: :nunczaku:

Rkalitka - 15 Maj 2010, 19:21

Piter napisał/a:
Chwali TD :9:


:fox:

Piter - 15 Maj 2010, 19:28

Mojego :hahaha:
Gwid - 16 Maj 2010, 09:33

Każda kobieta zmienną jest :-)
mam już pilota - Anjko ze mną będzie jeździć - o ile nie wymięknie :-P

Żółwik Tuptuś - 16 Maj 2010, 10:02

to co - dopisywać Was do listy startowej ?
trzeci - 16 Maj 2010, 10:27

Michał, tu się nie ma co pytać.
Dopisane, zaklepane i już nie mają wyjścia ;-))

anjko - 16 Maj 2010, 10:58

Żółwik Tuptuś napisał/a:
to co - dopisywać Was do listy startowej ?


Hmmm no chyba tak:)
Mówię chyba bo ja jeśli idzie o pilotowanie to mam doświadczenie porównywalne z doświadczeniem np baletowym :-)
Do tego Gwid jest kolesiem który wyjątkowo ambicjonalnie podchodzi do tematu jakiejkolwiek rywalizacji, łatwo daje się podpuszczać i jak to się często kończy wszyscy wiemy :hahaha:

I teraz nasuwa się pytanie czy to będzie bezpieczne ????

Wracając zaś do tematu auta i przekładki gratów kilka spostrzeżeń.
Po rozkręceniu wszystkiego czyli kolektorów wałków okazało się że uszczelka pod głowicą jest do wymiany. Ale nie dlatego że ją wydmuchało tylko dlatego że z pod głowicy zaczynał sączyć się z lekka płyn chłodniczy i pewnie z czasem wyciek by się powiększał.
Jako że i tak już wszystko było odkręcone i wystarczyło tylko odkręcić głowicę i ją zdjąć.

Głowica zostało z planowana a w zasadzie tylko "liźnięta" chyba z 5 setek tyle ile było potrzeba. Potem nowa uszczelka i nowe śruby głowicy.

Potem przyszedł czas na montaż osprzętu. I teraz tak:
Po oględzinach okazało się że słynna "przekładka" (to w co wchodzą wtryski między głowicą a kolektorem ssącym) której Gwid tak długo poszukiwał jest identyczna w silniku 105 i 130KM. Sprawdzone pomierzone i nawet występuje tylko jeden rodzaj uszczelek w obu wersjach silnikowych.

Sam kolektor ssący jest inny i przepustnica rzecz jasna też.
Co do kolektora wydechowego też jest identyczny w obu wersjach też pomierzone i sprawdzone po numerach tak więc wątpliwości nie ma.
Poza tym jeśli średnica wydechu też jest identyczna w obu wersjach to po co miał by być inny kolektor.

Wałki rozrządu inne i komp też.
Teraz jeszcze sprawa przepływki co niektórzy sądzą że jest inna. Je osobiście mam obie jedna od wersji 130 druga od 105KM
I powiem tak numery wkładu się różnią ale obudowy są identyczne. Auto jedzie jednakowo na obu tak samo.
Fakt że są to przepływki używane i może ktoś kiedyś z nimi namieszał. Tak czy inaczej dla świętego spokoju można zaadoptować obudowę przepływki z mondeo 2.0 i będzie wiadomo że układ nie jest "przytkany". I tak pewnie będzie :)

Na koniec moje odczucia jeśli idzie o efekt końcowy czyli wrażenia z jazdy devil

Powiem tak: Jest różnica i to spora. Szklarnia jest dużo żywsza.
Przed zmianami auto było z lekka leniwe, moim zdaniem ze względu na to że szklarnia jest cięższa od przeciętnej eski.
Teraz wszystkie bule zniknęły auto fajnie przyspiesza, a zwłaszcza na trzecim biegu wskazówka od obrotomierza idzie równo z prędkością aż do odcięcia :-)

Generalnie fajnie to wszystko wyszło tym bardziej że silnik jest zdrowy i ma potencjał.

Jak by tak jeszcze założyć kolektor rurowy wywalić kata i wyliczyć dobrze wydech to myślę że seria była by spokojnie :)

Gwid nie widziałeś ostatniego zdania ozor

Laskosz - 16 Maj 2010, 11:15

nie wiem jak u was ale u mnie w RS dźwięk samego silnika jest inny niż w S taki ostrzejszy szczególnie przy ostrym depnięciu i ciągnięciu dajmy na to na 3 do odcinki, silnik chodzi tak ostro jak honda gdy załączy się v-tec, takie mam wrażenie od kiedy mam 130 niby koni pod maska
Gwid - 16 Maj 2010, 11:38

Jajko gadaliśmy przecież, że nie ma co startować z przypałem :) nie znam teraz aktualnych możliwości autka i w dodatku nie umiem jeździć sportowo ;-|
YTP traktuje tylko i wyłącznie jako zabawę :yes:
nie mam tak głęboko zakorzenionej chęci rywalizacji jak skorupa i przepióreczka więc jak będziemy kręcili czasy jak fiesta 1.0 to też nie będzie źle :-P

liczy się tylko fun bo szkoda zniszczyć coś co wspólnie budowaliśmy tyle czasu :fox:

a co do pracy 130 KM to Laskosz masz rację, inaczej brzmi niż 105 i bardziej twardo silnik się zachowuje - nie jest już tak elastyczny.

Arnold - 16 Maj 2010, 17:02

Gwid napisał/a:
nie mam tak głęboko zakorzenionej chęci rywalizacji

Wydaje mi sie że jest na odwrót , pamiętam jak mnie przewiozłeś w Poznaniu , strasznie sie wtedy bałem o szklarnie i było mi jej szkoda :| . Ale od tamtego momentu upłynęło wiele czasu i autko sie zmieniło , oby sprostało twym ambicja ;/

Piter - 16 Maj 2010, 19:26

Gwid napisał/a:

nie mam tak głęboko zakorzenionej chęci rywalizacji jak skorupa i przepióreczka ...
... liczy się tylko fun

Hehe wiesz to do czasu aż założysz kask na głowę, zamkniesz szyby, mocno zaciągniesz pasy. Na mocno ściśniętej kierownicy czujesz pracę każdego cylindra a starter odlicza Ci przed naską 5 ... 4 ... 3 ... :)
Zasadniczo to przerabiałem to kilka razy i to nie działa :) Chęć rywalizacji zawsze się włącza :rotfl:

Żółwik Tuptuś - 16 Maj 2010, 19:53

Piter, - pamiętasz jak rozmawialiśmy przed Dużą Pętlą o " lajcikowym pojechaniu " ?

Obaj stwierdziliśmy że ta teoria działa , do momentu aż nie zgasną światła startowe .
Zresztą widziałem Gwida i jego lajcikowe jeżdżenie i powiem , że będzie ostro - konkurent Wam rośnie ( bo mnie już niestety nie :| )

Piter - 16 Maj 2010, 19:55

Żółwik Tuptuś, swapuj TD :ok:
Żółwik Tuptuś - 16 Maj 2010, 20:02

Kurde - jednak Ci naszczam do łóżka na zlocie
Rkalitka - 16 Maj 2010, 20:23

Cytat:
Kurde - jednak Ci naszczam do łóżka na zlocie


A tak Ot to kiedy zobaczę fotorelację jak się naklejką na szybie zajmujesz Michał?? <8>

Żółwik Tuptuś - 16 Maj 2010, 21:00

Nie bój nic Ziomuś - zobaczysz :) - Piter będzie filmował
xr2fun - 16 Maj 2010, 21:10

Piter napisał/a:
Cały YTP można przejechać na dobra sprawę bez pilota więc nie potrzeba nikogo z wielkim doświadczeniem

Ja tak zrobiłem 2razy.
Jak porównałem czasy z i bez to kolejny raz jadę sam (Narcyz się nazywam :V: ) przy małej mocy osczędzam 100kg wagi (pilot+fotel+pasy)

Gwid - 18 Maj 2010, 18:12

dzięki uprzejmości Prezesa otrzymałem dzisiaj rozpórki do montażu :-) teraz czekam tylko na wolny podnośnik u Jajka w celu ich założenia :)

dajcie już spokój z tym YTP - jak mam tam jechać żeby rywalizować to istnieje szansa że mogę wrócić bez auta ;-( - po co mi takie ryzyko jak potroiłem jego wartość?

panowie bawcie się jak chcecie ale nie piszcie o tym jak to się tam ostro rywalizuje, na serio nie po to tam jadę - zapomnieliście o słowie FUN!!!! te auta nie służą do jazdy wyczynowej....

chyba się za bardzo zestarzałem bo na serio nie widzę sensu upalania tam na maksa i wyciskania 7 potów z mojego auta, jakoś to chyba nie spełnia moich oczekiwać wydłużania sobie mojego "ego" :-P ale widzę, że dla większości z was po to jest ten tor...

mi bardziej chodzi o to żebym wiedział że moje auto może dużo - ale niekoniecznie muszę to wykorzystywać. sprawiam może wrażenie ambitnie podchodzącego do tematu ale na serio miałem ostatnio tyle emocji, że raczej ostra jazda i tak im nie dorówna - więc po co próbować.

Żółwik Tuptuś - 18 Maj 2010, 19:19

Dobra dobra . Pogadamy w sobotę wieczorem :)

Dawaj foty tych rozpurków i to najlepiej na aucie :)

Gwid - 19 Maj 2010, 21:48

właśnie sobie z Anjko gadam - decyzja zapadła o zakończeniu rozwoju mechanicznego. Nie będzie żadnych modyfikacji z wydechem.

Teraz tylko rozpórki - blacharka i koniec.

Auto używkowe > auto wyścigowe

voo_STP - 23 Maj 2010, 10:57

witam. jeśli chodzi o blacharkę to możemy ci pomóc.. info w zaprzyjaźnionym warsztacie ;)

ps. na nowej feldze wygląda zacnie, choć mogłaby być w 15" :)

pozdravwiam.

Gwid - 23 Maj 2010, 22:11

Dzięki Maćku :-) przypuszczalnie zgłoszę się do Ciebie niebawem :hihihi:

muszę tylko trochę kapitału uzbierać bo ostatnie przeróbki pochłonęły trochę funduszy.

z aktualności to pochwalę się, że zrobiłem szklarnią 520 km do Siennej ( koło Kłodzka) i pokonała to bez jakichkolwiek problemów. przyznam, że te domniemane 130 KM przydało się na wąskich drogach a szczególnie na serpentynach o spadku +20% :)
wrażenie z jazdy ekstremalnej pozostaną na długo - przypomniały mi się slogan ze zbocza gór w Austrii " NIE PATRZ W PRAWO";)

Vśr wyszło około 100-110 km/h wiec spalanie też w miarę duże 8,5l - ale za to nie oszczędzałem jej w ogóle.

Potwierdza się reguła, że jednak Anjko zna się na rzeczy :-P

anjko - 23 Maj 2010, 22:27

Gwid napisał/a:
Potwierdza się reguła, że jednak Anjko zna się na rzeczy

:ups:

trzeci - 23 Maj 2010, 22:40

Gwid napisał/a:
z aktualności to pochwalę się, że zrobiłem szklarnią 520 km do Siennej ( koło Kłodzka) i pokonała to bez jakichkolwiek problemów.

Sienna ? Czyżbyś szykował się Rs`klarnią na GSMP ?? :9:
;-))

Gwid - 24 Maj 2010, 06:53

Szkoda autka na takie rajdy :) ryzyko wypadnięcia z trasy i skonczenia 100 - 200 m niżej jakoś skutecznie odstrasza mnie :-P

Jajko sklerotyku - pamiętasz?

anjko - 24 Maj 2010, 07:16

Pamiętam pamiętam :-)
Gwid - 28 Maj 2010, 14:44

pytanie z gatunku giełdowych - ma ktoś uchwyt do otwierania maski do mk3? mój się połamał i szukam godnego następcy :-)
Freeman - 28 Maj 2010, 19:23

A czy to jest zintegrowane ze stacyjką? Bo jeśli nie to chyba będe miał. Zerknę jutro i dam znać.
Arnold - 30 Maj 2010, 09:29

Mat wymień stacyjkę bo ty chyba masz anielska cierpliwosc bo nas krew zalewa ja trzeba odpalic , wiec zrób to dla nas :-) .
Gwid - 30 Maj 2010, 16:55

Arni mnie ta stacyjka nie denerwuje, fakt że jej stan się pogarsza ale narazie nie będę robił żadnych ruchów.

Wróciliśmy właśnie z Asią i z rudą ze spota na Galapagos, szklarnia spełniła w całości moje ukryte oczekiwania.
Wyładowana była rzeczami dla dwóch osób oraz z niewiarygodnie ciężkim psem ( w zależności od strony leżenia na tylnej kanapie obciera to nadkole) mknęła A2 deklasując audice, mercedesy itp. Głupio musiało tym ludziom być - sytuacja prawie jak z jazdy we 3 fiesty do Ułęży była :hihihi:
Kilka informacji po jeździe 300 km w jedną stronę:
- licznik ( prędkościomierz) jest niemalże idealnie skalibrowany z GPS - przy prędkościach rzędu 170+ różnica w odchyleniu wskazówki wynosi - 3 km/h - bardzo duży plus
- ocieranie plastikowych nadkoli tylnych - wkurw***** rzecz:/
- brak jakiegokolwiek bujania przy większych prędkościach - auto jedzie tam gdzie ma jechać
- znowu odezwała się piasta:/ fakt ze tylko raz ale nie odpuszczę jej
- spalanie na takiej trasie 7,5 litra - prędkość przelotowa "słuszna" - duży plus.
- wyrazy zadowolenia Żółwia i Pucia po przejechaniu się autkiem - bezcenne :)

Freeman - uchwyt standardowy - nie jest zintegrowany ze stacyjką, centralnie pod kolumną na obudowie jest.

zefir - 30 Maj 2010, 19:09

Gwid napisał/a:
Wróciliśmy właśnie z Asią i z rudą ze spota na Galapagos,


fajnie ze daliscie znac ze jestescie kolo mnie z calym skladem ;-( ;-(

sowa - 30 Maj 2010, 20:30

nie pękaj zefirku... widzimy się za trzy tygodnie :-)
a łikend na galapagos to był pełen spontan, więc nie było kiedy się afiszować za bardzo... zresztą to zółwi ląd więc niech on się tłumaczy gy

Żółwik Tuptuś - 30 Maj 2010, 20:34

kefir, - marudzisz - a spotkanie nie było w Zgierzu , tylko na Kujawach ( rozmawialiśmy na ślubie Mafiosa o nim jak żeś organizował spota -spontana u siebie )
anjko - 30 Maj 2010, 21:43

Gwid napisał/a:
pytanie z gatunku giełdowych - ma ktoś uchwyt do otwierania maski do mk3? mój się połamał i szukam godnego następcy :-)


http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=45181

Gwid - 30 Maj 2010, 22:04

Jajko Ty cała frajdę zabijasz z forum :-P ale i tak jesteś wybawieniem na moje lenistwo :-P
Piter - 31 Maj 2010, 08:10

No RS'KLARNIA na żywo wygląda świetnie. Niestety mi nie było dane się nią przelecieć ze względu na brak trzeźwości :9: :hahaha:
zefir - 31 Maj 2010, 08:44

Żółwik Tuptuś napisał/a:
kefir, - marudzisz - a spotkanie nie było w Zgierzu , tylko na Kujawach ( rozmawialiśmy na ślubie Mafiosa o nim jak żeś organizował spota -spontana u siebie )


tak myslalem wlasnie <oki>

Gwid - 31 Maj 2010, 21:54

zgodnie z tym http://img106.imageshack.us/f/fiesta9400057gi.jpg/

moja fiesta jest ponad normę wiec na hamowni wyjdzie 120+ na sure :hihihi:

Piter - 31 Maj 2010, 22:09

Czekamy na wykres i do zobaczenia w Lipcu w Poznaniu :)
Jak to śpiewała Anita "Wszystko się może zdarzyć" :devil:

trzeci - 31 Maj 2010, 22:54

Gwid napisał/a:
moja fiesta jest ponad normę wiec na hamowni wyjdzie 120+ na sure :hihihi:

sure to śmierć, podatki i to, że 7021 lepiej wygląda na RS`klarni niż na Spadku ;-))
Ale trzymam kciuki za >120 KM po hamowni.
Pozdro ...

Parzych - 1 Cze 2010, 01:09

Oby chociaż te 120 wypluło, to myślę że źle nie będzie...
Fordon - 1 Cze 2010, 19:18

Na rolki z nia :) :devil: :devil: :devil: bo jestem ciekaw co wyjdzie po zmianie osprzetu...
Gwid - 1 Cze 2010, 19:55

Ale wy jesteście niecierpliwi :-P ja wam piszę, że już sprawdzona a wy się spinacie :cojest:

Szklarnia wyniki ma jak seria ( nawet powyżej) :twisted:

Nie spinać się tyle - wuja Anjko lipy na pewno nie zrobił :jupi: może w ten weekend ją zhamuję - zależne od budżetu<oki> bo dotarta już dawno

To dla niedowiarków


Jak mi ktoś powie, że RS zamyka licznik to i jest ona seryjnie zestrojona to mogę mu parsknąć w twarz...

Testy na Autobanie :hihihi:

Fordon - 1 Cze 2010, 19:59

No to czekamy na wykres :)
Ad@mus - 1 Cze 2010, 20:41

ja zamykam budzik :D 220km/h
z tego co widze twoja 203 kulneła tak??
ładnie ładnie, czy miales juz odcinke czy poprostu wiecej nie pojechala??

Gwid - 1 Cze 2010, 20:50

nie było odcinki - 2 dorosłe osoby + pies + pełen bagażnik.

Pomiar na płaskim terenie nie z górki. Rezerwa mała była ale licznik tak samo wskazywał 200 wiec nie ma przekłamania.

Adamus Ty nie masz 1,8 wiec Twoje zamykanie budzika w mondziole 2,0 jest realne :-P

Fordon - 1 Cze 2010, 21:24

To w ja w weekend musze sie przejechac i zrobic male VID :-P bo przy 208 odcina mi 4 bieg... jednak powiem ci ze jak na seryjne auto wynik bardzo dobry, co za tym idzie krotka skrzynia daje napewno ciekawe przyspieszenia (ciekawsze) niz taka dluga skrzynka jaka jest u mnie :)
Zlot zapowiada sie ciekawie... ja cie prosze tylko zapisz sie do 1/4 w swojej klasie :devil: chetnie zobacze jak wyszlo by prownanie 2 podobnych silnikow ale na roznych skrzyniach...

Gwid - 2 Cze 2010, 16:49

dzisiaj u Jajka walczyłem z rozpórkami ;-|
niestety nie udało mi się zamontować ani jednej ani drugiej :sad:

na pierwszy ogień poszła przednia

Przy jej montażu napotkaliśmy na następujące przeszkody

zbiorniczek na płyn od chłodnicy, zbyt wysoko umiejscowione uchwyty ( niestety nie jak oryginał) oraz źle zlokalizowane i umiejscowione połączenia z nakładkami na kielichy.



połączenie tylu minusów niestety nie dało plusa:/

potem z lepszym nastawieniem zabraliśmy się za tył ( bo to niby prostsze jest). Co można spierdzielić w rozpórce z tyłu, ano niestety można i to dużo:/
Tylna rozpórka w miejscu połączenia z kielichem powinna mieć kształt kolisty o otworze wewnętrznym opierającym się na wypustce z kielicha z minimalnym luzem. Niestety ta rozpórka miała za duży otwór i nie leżała swobodnie. podpierała się w 2 pkt a powinna na całym okręgu ( brak wygięcia dopasowującego się do kształtu).
Dodatkowo śruby wychodzą przez kielich w V a na nakładce są zrobione prostopadle co powoduje brak możliwości dokręcenia prawidłowo nakrętki :sad:
Dodatkowo jedna nakrętka pomimo kołnierza wpadła w otwór ;-(




Tak więc będzie musiała być konieczność wymiany obu rozpórek bo niestety nie spełniają swoje funkcji po za wyglądem - bo to akurat jest koollllll :tyłek:

Arnold - 2 Cze 2010, 20:55

Byłem tam i widziałem jak Mat pełen entuzjazmu wziął sie za zakładanie , walczył z pnełmatem jak lew ale po przymiarkach okazała sie lipa nawet pies był zdegustowany tym że elementy nie pasowały . Same rozpórki fajny produkt .
Zastanawiam sie czy montaż tego modelu na amory da żądany rezultat bo np. u Dawidka sa montowane inaczej , ale o tym może niech sie wypowiedzą secjalisci.

odyniec - 2 Cze 2010, 22:38

ludzie, co znaczy matowane...? chodzi o montowane?!
Arnold - 3 Cze 2010, 07:25

Mat Pp ma do sprzedania rozpórkę na przód .

Odyniec , ludzka rzecz jest się pomylić .

Piter - 3 Cze 2010, 10:13

Arnold napisał/a:
Mat Pp ma do sprzedania rozpórkę na przód .

Taaa do CVH, dokładnie taka jak ja mam. Do Zeteca nie podejdzie.

Mat. Co do prędkości max to ogranicza Cię skrzynia. Jeśli zależy Ci na biciu rekordów prędkości którym pojedziesz przez kilka minut to zmieniaj skrzynię na dłuższą. Tylko po co?
Ale każdy lubi co innego.
Mi akurat najmniej zależy na prędkości max i nawet nie wiem ile moje xr poleci :) Ale wolał bym zmienić skrzynię na krótszą niż na dłuższą.

Gwid - 3 Cze 2010, 10:27

Nie zależy mi na prędkości max ale trzeba było to sprawdzić :-P mi się osobiście podoba przyspieszenie 0-170 km/h, a fakt pokonania bariery 200 jedynie umacnia mnie w przekonaniu ze auto jest super.
Szkoda tych rozpórek, że nie spasowały ;-| Zawsze miałbym dodatkowe usztywnienie. Artur sam gnał z nimi pół Polski i starał się załatwić a tu taki pech.....

voo_STP - 3 Cze 2010, 12:20

Arni, spinka montowana na trzpienie amortyzatorów też spełnia swoją rolę :) np H&R zrobił dla G3 Variant tył bez konieczności wiercenia w kielichach. swoją drogą skopiowałem pomysł.



Gwid, na upartego tylną spinkę da rady przerobić ale mocowania na kielichy musiały by iść ponownie do proszku.

odyniec napisał/a:
ludzie, co znaczy matowane...? chodzi o montowane?!


nie widzę spójności. po łebkach przeczytałem twoje posty i to chyba normalka, że rzadko 'z twojej klawiatury' padają konkrety :czatownik: bez obrazy.

pozdravwiam.

trzeci - 3 Cze 2010, 13:58

Reklamacja złożona, czekam na odzew.
Zły jestem jak diabli, bo jak nie sprawa z wysyłką tak teraz złe spasowanie.
Dam znać od razu jak tylko coś będę wiedział.

anjko - 3 Cze 2010, 16:18

Jako że też tam byłem :) to dodam 3 grosze od siebie.

Jeśli idzie o przednią rozpórkę to lewa jej część (od strony kierowcy) jest w zasadzie ok prawą by trzeba poprawić. Jak się prawą względem lewej przekręci tak żeby całość chowała się ładnie między kolektor a grodź, to miejsce mocowania do tego talerza (ta część w którą się wkłada śrubę) wypada pionowo do góry. I druga sprawa to jeszcze trzeba by zbiornik płynu ominąć.

Jeśli chodzi zaś o sam sposób mocowania rozpórki przedniej to ja też uważam że lepsze efekty daje taka między kielichy. Czyli dokładnie taka z której to było kopiowane.

Zadaniem rozpurki jest usztywnienie nadwozia. A jak usztywnić nadwozie chwytając za ruchome elementy które z budą połączone są gumą.

Po za tym chyba większość rozpórek w autach w których są one montowane fabrycznie przykręcona jest jednak do nadwozia.
A te i np. te które pokazał Maciek i im podobne, to mam wrażenie że są robione po to aby każdy przysłowiowy piekarz (bez urazy) mógł sobie je pod blokiem przykręcić bez żadnych narzędzi i ingerencji w nadwozie) Taki chuyt martekingowy :-) Taki nowoczesny tjuning. Wiele jest takich gadżetów które coś tam imitują.
Oczywiście są to tylko moje odczucia i mogę się mylić.

Co do tylnej rozpórki to myślę że Gwid wszystko konkretnie wyjaśnił.

Na koniec jeszcze jedna sprawa :)
voo_STP napisał/a:
odyniec napisał/a:
ludzie, co znaczy matowane...? chodzi o montowane?!



nie widzę spójności. po łebkach przeczytałem twoje posty i to chyba normalka, że rzadko 'z twojej klawiatury' padają konkrety bez obrazy.


Tak Maciek dobre masz odczucia to już niemal tradycja że kolego przegląda forum w celu tylko i wyłącznie szukania dziury w całym. Prawie 2 tyś nastukanych postów nic kompletnie nie wnoszących do tematu zobowiązuje :hahaha:

kamil wolski - 3 Cze 2010, 17:03

anjko napisał/a:
Zadaniem rozpurki jest usztywnienie nadwozia. A jak usztywnić nadwozie chwytając za ruchome elementy które z budą połączone są gumą.


U mnie taka zakładana na gwinty amortyzatorów 2x zerwała górne mocowanie amortyzatora...

voo_STP - 3 Cze 2010, 18:44

anjko napisał/a:


Zadaniem rozpurki jest usztywnienie nadwozia. A jak usztywnić nadwozie chwytając za ruchome elementy które z budą połączone są gumą.



się z tobą zgodzę.. ale wiesz jak wygląda zawieszenie tył w G1. jedyną słuszna rozpórka to między kielichy i wiercenie dziur. co definitywnie odpada :bezradny: we fieście nie ingerujesz w blachę spinając tył.

kamil wolski napisał/a:


U mnie taka zakładana na gwinty amortyzatorów 2x zerwała górne mocowanie amortyzatora...




czyli wynika, że jednak usztywnia. dół jest 'spięty' belką, góra taką spinką, układ się zamyka i niewiele przenosi się na budę. ale to tylko moje wypociny i mogę się mylić :fox:
aha kamil i nie wiem czy miałeś na myśli tył czy przód ;)

pozdravwiam.

kamil wolski - 3 Cze 2010, 19:35

Mam spinkę dół miałem rozpórkę górną na gwintach (przód) i w efekcie urywało amortyzatory? Efekt? Usztywnia ale chyba nie do końca tak jak powinno ;)
Żółwik Tuptuś - 3 Cze 2010, 20:05

Niestety rzeźbienie w trójwymiarowej konstrukcji nie jest łatwe .

anjko, - całkowicie sie zgadzam co do odczuć do rozpórek montowanych do zawieszenia a nie do budy . Są one dla mnie " gumowe " ( cokolwiek to znaczy :) )

Jeżeli chodzi o same poprawki rozpórek - szkoda , że się nie zgadaliście z wytwórcą podczas ich przymiarki i nie zrobiliście numeru w postaci pocięcia ich i popunktowania , tak jak powinny być ( tak , żeby jemu zostało obspawanie tego na fest , szlifowanie i pomalowanie ) Jeżlei facet robi to na podstawie innej rozpórki , nie posiadając KONKRETNEGO auta pod wymiary , to takie rekalmacje mogą jeszcze potrwać .

PumaRST - 3 Cze 2010, 21:17

Piter napisał/a:
Co do prędkości max to ogranicza Cię skrzynia.


mylisz sie na tej skrzyni da sie pojechać 240km/h licznikowe a na pomiarze hamownianym gdy stroilem jeszcze CVH-T wyszlo 235 lub 237km/h. niestety kwestia lezy w mocy auta.

anjko - 3 Cze 2010, 21:22

voo_STP napisał/a:
się z tobą zgodzę.. ale wiesz jak wygląda zawieszenie tył w G1. jedyną słuszna rozpórka to między kielichy i wiercenie dziur. co definitywnie odpada we fieście nie ingerujesz w blachę spinając tył.


Maciek jeśli idzie o tył to spokojnie takie rozwiązanie może zostać bo rozpórka jest przykręcana na sztywno do budy. Ja mówiłem o przodzie i mocowaniu do amorów.

voo_STP napisał/a:
czyli wynika, że jednak usztywnia.


Moim zdaniem jest to dowód tylko na to że amory pracują i to nie oba symetrycznie tylko różnie względem siebie. Co chyba jest oczywiste. A usztywnienie może coś tam.

voo_STP - 4 Cze 2010, 09:44

ok przekonałeś mnie :kaput: czyli spinka na amortyzatory to jak kołpak ze spinnerem.
anjko - 4 Cze 2010, 13:32

voo_STP napisał/a:
czyli spinka na amortyzatory to jak kołpak ze spinnerem.


Lepiej bym tego nie ujął <oki>

kamil wolski - 4 Cze 2010, 22:01

A co sądzicie o tylnych rozpórkach mocowanych do śrub montażowych tylnej kolumny resorującej? To zdaje egzamin czy również jedyną sensowną opcją jest tworzenie nowych otworów w kielichach i mocowanie rozpórki między nimi?
voo_STP - 4 Cze 2010, 22:20

kamil wolski napisał/a:
A co sądzicie o tylnych rozpórkach mocowanych do śrub montażowych tylnej kolumny resorującej ?


spełni swoją rolę :yes:

Gwid - 7 Cze 2010, 19:44

no i lipa panie i panowie ;-|

przed zlotem na mur beton nie zdążę zrobić blacharki :sad:

no cóż, przynajmniej mechanicznie jest wsio git....

mikolaj_r - 7 Cze 2010, 19:51

Gwid napisał/a:
no i lipa panie i panowie ;-|

przed zlotem na mur beton nie zdążę zrobić blacharki :sad:

no cóż, przynajmniej mechanicznie jest wsio git....


Ale przynajmniej nie będzie robienia w pośpiechu i po łebkach :) Na spokojnie ogarniesz temat po zlocie :)

Ad@mus - 7 Cze 2010, 19:59

wielkie mi cos, na zlot zdrowa fiona jechac:D
ja co rok bylem zgnitkiem i bylo najs:D

Gwid - 13 Cze 2010, 22:47

Byłem na hamowni wczoraj oto rezultat


118,4 KM na 162 Nm ;-(

Przyznam że nie takiej cyfry się spodziewałem. Moje wątpliwości w stosunku do starego pomiaru wzbudza to, że kolo użył innego przełożenia - wtedy 49 teraz 65. O co chodzi z tym parametrem, ktoś wie?
coś kolo chyba spierdzielił na maxa:/ jak patrze na wyniki z listopada zeszłego roku to tam miałem 101/154 przy 5384 i 2390 obr/min.
teraz jest 118,4/162 przy 5886 i 4243 obr/min

Za duże nieregularności. chyba pójdę do nich jeszcze raz i spytam czy może zrobić symulacje na tym innym przełożeniu. A tak nawiasem mówiąc to jakie powinno być?

zefir - 14 Cze 2010, 08:21

gwid, pojedz na hamownie podwoziowa Maha, bo z tego co widze ktos Cie dyma na inercyjnej ktorej do konca nie potrafi ustawic.

pozdro

Tommur - 14 Cze 2010, 11:31

I tak Gwid jestes pierwszą osobą chyba na forum (znaczy rękoma anjko - anjoo gratki <oki> ), której udało się 105 przerobić na więcej niż 110KM. A jak znajdziesz hamownię z prawdziwego zdarzenia, to może wyjdzie i więcej.
Z tego co pamietam to dj stonka wykręcił ze 105 na 109KM i to było wsio. O czymś pewnie zapomniał :) .

Gwid - 14 Cze 2010, 20:04

Byłem dzisiaj znowu na hamowni spytać się o te przełożenia itp.
Przyznam szczerze, że się trochę uśmiałem w duszy jak mi facet opowiadał o tym.

Czemu?

Zero normalizacji, wszystko opiera się na WYCZUCIU sprawdzającego i oczywiście osobą sprawdzająca nie może być właściciel....

Ustala wg zadżebiście wielkiego wyświetlacza umieszczonego na ścianie prędkość przy 2 tys obrotów na 5 biegu. Akurat jemu wyszło w chwili patrzenia 65 km/h co ma być równoznaczne z wartością odcinki pomnożoną przez 1000 obrotów.
Wniosek - przy max 6,5k powinna nastąpić odcinka a jak jest w życiu... odcinke mam grubo powyżej 7k na wyświetlaczu. Facet nie doszedł nawet do odcinki przy hamowaniu ;-(

tak więc zaprzeczam temu rezultatowi i będę sprawdzał szklarnie gdzieś indziej....

Żółwik Tuptuś - 14 Cze 2010, 20:12

O w morde - fajne te wyniki z chamowni są .

Ja to se jednak chyba te 50 zł na piwo wydam i zchamię auto na jednej prostej co na niej zawsze auto stroję .
Ciekawe co by kolo powiedział jakbym chciał gaźniki dostroić , albo wałek , bez cium cium .

zefir - 14 Cze 2010, 20:27

poprostu musisz tak jak pisze jechac na podwoziowa mahe z ogarnietym kims za sterem.


zolw, masz nagaz w lodzi gdzie masz jedna z lepszych hamowni w srodkowej polsce :-) blad pomiarowy do jednej dziesiatej kunia i momentu

Żółwik Tuptuś - 14 Cze 2010, 20:32

zefir, - i włąśnie tego się boję .

Pojade do Nagazu i mi wyjdzie 34,1 KM i 55 Nm :yyy: - i co będzie ??

zefir - 14 Cze 2010, 20:35

zostawisz im wanne w rozliczeniu za hamowanie, przyjade po Ciebie i pojdziemy na Twoj trzepak na piwo, moze byc?? :przytul:
trzeci - 14 Cze 2010, 20:51

Z tego co piszesz Mat, to faktycznie coś gościu namieszał z tym przełożeniem.
W necie znalazłem coś takiego (fragment z wypowiedzi osoby która hamuje auta):

Kod:
Każde przełożenie główne jest ustalane indywidualnie dla każdego auta przed pomiarem, wspomnianą właśnie kalibracją prędkości obrotowej na wybranym biegu.
Zatwierdza się wybraną prędkość obrotową, nie ma to znaczenia czy jest to 3, czy 5 tyś obr... kontroler sprawdza prędkość rolek, do jakich rozpędził silnik za pomocą skrzyni i kół te rolki do owej prędkości obrotowej silnika i już ...przełożenie wyjściowe gotowe.
Przełożenie które obejmuje przekładnie główną, mechanizm różnicowy, rozmiar koła i ilość powietrza w oponach ...
Nic więcej nie jest mu potrzebne.
Reszta co będzie mierzył, to przyrost prędkości rolek w czasie. Czyli określa jednostkowy moment obrotowy.
Na jego podstawie wyznacza moc.
Aby zweryfikować czy kontroler poprawnie przeliczył przełożenie, wystarczy skonfrontować symulowany obrotomierz na ekranie z rzeczywistym.
Jeśli prędkość w całym zakresie się pokrywa ...nie ma bata ..przełożenie końcowe wyznaczone jest idealnie.


Niby brzmi podobnie do Twojego opisu ale coś mi nie pasuje do tego co robił gościu u Ciebie.
Link do całego tematu: czytaj

Szkoda, że do ZS masz kawał drogi bo podjechalibyśmy do V-Techu i przy okazji wzięli dokładne wymiary pod nowe rozpórki.
Swoją drogą w necie jest trochę na ten temat.
Pozdro ...

Zółwik i zefir nie spamować w poważnym temacie <viking>
;-))

Gwid - 14 Cze 2010, 21:33

dzięki Artur za wytłumaczenie. na rozpórki spokojnie czekam, jak będą to na spokojnie się je założy.
wisisz tego co napisałeś mi o hamowaniu to pewnie ten kolo nawet nie wiedział ;-(

Laskosz - 14 Cze 2010, 22:40

staniemy Gwid na krysce to Ci powiem ile tam masz :P
Gwid - 15 Cze 2010, 15:21

700 kg na 900??;) no to chyba nie będzie się trudno domyślić :-P wsadzimy ci 2 osoby do auta i dopiero będzie wyścig ok? :-P
Laskosz - 15 Cze 2010, 21:45

Gwid napisał/a:
700 kg na 900??;) no to chyba nie będzie się trudno domyślić :-P wsadzimy ci 2 osoby do auta i dopiero będzie wyścig ok? :-P

moja jest zważona na 870 kg :-P

odyniec - 15 Cze 2010, 22:21

z tego co ja pamiętam, ktoś na forum wspominał, że hamować auta nie powinno się na 5-tym biegu, lecz na 4-tym.
Piter - 16 Cze 2010, 09:36

Kurde, dla mnie wynik bomba :yes: Liczyłeś obiektywnie na 120KM tak? No i masz 120 :)
a czy to jest 118,5 czy 119,7 czy 120,2 to chyba różnicy nie robi ten jeden kuń :)
Swoja drogą nie znam drugiego tak skrupulatnego gościa jeśli chodzi o cyferki :-P
Gwid, jest dobrze :ok:

anjko - 16 Cze 2010, 14:09

Piter napisał/a:
Kurde, dla mnie wynik bomba :yes: Liczyłeś obiektywnie na 120KM tak? No i masz 120 :)
a czy to jest 118,5 czy 119,7 czy 120,2 to chyba różnicy nie robi ten jeden kuń :)
Swoja drogą nie znam drugiego tak skrupulatnego gościa jeśli chodzi o cyferki :-P
Gwid, jest dobrze :ok:


Dokładnie. Moim zdaniem też jest to całkiem fajny wynik. Nie zapominajmy że auto ma już 17 lat i silnik nie był remontowany.
A zważywszy na to że nowe auta nie osiągały serii to jest naprawdę ok.

Można by jeszcze się pokusić o zmianę przepływki bo podobno w RS-e jest większa średnica obudowy. Z dostaniem nie powinno być problemy bo pasuje z mondka 2.0.
No i jeszcze wywalić kata devil , a w tedy będzie już bardzo blisko serii.... :-P

Gwid - 16 Cze 2010, 15:11

MATKO :głowąwmur:

Jajko nie wierzysz w auto które sam składałeś? ;/
Piter jak byś pojeździł jak Skorupa i Pućmen to byś pisał co innego :-P

Fajnie by było jak sam byś zhamił czarną zanim ją rozdasz po ludziach :-P

mi nie chodzi o cyferki ale na serio wiem, ze to auto ma więcej pod maska niż ten kolo wybadał i tyle. zrobił to na srutututu (za przeproszeniem).

tak wiem, jestem terrorystom cyferkowym :1xf: ale poczytałem w książkach od RS 1800, nastepnie porównałem z moimi wykresami i ni huhu to się nie pokrywa ani nie przekłada.

jak mogę mieć obiegniętą maxymalna wartość momentu obrotowego o 0,5 k obrotów niżej niż książkowo a nie mieć koni? wytłumacz mi to ktoś....

Żółwik Tuptuś - 16 Cze 2010, 18:38

Wniosek prosty - pomiar pokazuje liczbę pingwinów na Madagaskarze , a nei rzeczywiste wartości i o ile można go uznać za dobry ( pokazuje 6-7 KM mniej niż nowa seria ) to nie jest on w żaden sposób miarodajny , jeżeli chodzi o to co auto posiada .

Drogi są trzy :

1. Olać hamownię ( ale tego nei zrobisz , bo Cię znam )
2. Wybrać się na inną ( sprawdzoną )
3. przyjąć ten wynik za punkt wyjścia i po kolejnych modach , o których pisze Anjko zmierzyć auto na tej samej hamowni WIERNIE ODTWARZAJĄC POMIAR . To odpowie ile zyskałeś na aucie poprzez mody .

PumaRST - 16 Cze 2010, 18:55

ja was proszę , pamiętajcie że nowe RS1800 pokazywało okolice 120-122KM wiec twoj wynik jest OK jesli tylko nie był robiony pomiar na 5 biegu

w RS1800 obudowa jest taka sama jak w 105KM, natomiast w Mondeo 2,0 jest wieksza tylko czujniki trzeba zamienić.

Marek - 16 Cze 2010, 19:11

W RS1800 obudowa jest inna niz w 105tce, az chyba rusze tylek i zdjecie zrobie :-P
voo_STP - 16 Cze 2010, 21:13

anjko napisał/a:
Moim zdaniem też jest to całkiem fajny wynik. Nie zapominajmy że auto ma już 17 lat i silnik nie był remontowany.
A zważywszy na to że nowe auta nie osiągały serii to jest naprawdę ok.


się zgodzę :piwkowanie: . strata 10ps po 17latach w stosunku do nowej serii to extra wynik więc powinieneś być zadowolony. UZ'et ma hamownię i jak się dobrze zakręcisz to i parę złotych zaoszczędzisz. ale szczerze mówiąc to i ta hamownia nie wypluje ci 130 a pewnie na to liczysz.

pozdravwiam.

Żółwik Tuptuś - 16 Cze 2010, 21:18

voo_STP, - nowe RS 1800 dawało powtarzalne 123-125 KM
voo_STP - 16 Cze 2010, 21:24

rozumiem, że RS1800 to silnik o którym tu mowa :) a Gwid pewnie celuje w dane fabryczne ;)
Żółwik Tuptuś - 16 Cze 2010, 21:29

RS 1800 - to inny silnik .

Gwid posiada S 1800 - czyli silnik o tej samej pojemności , ale mocy 105 KM , który , przy pomocy podzespołów z RS 1800 próbuje ( moim zdaniem z całkiem niezłym skutkiem ) upgraedować do poziomu RS 1800 .

Kiedyś czytałem o jeszcze jednej istotnej różnicy pomiędzy S a RS - mianowicie o natrysku oleju na denko tłoka , a co za tym idzie na najprawdopodobniej innej pompie olejowej ( kij w mrowisko :twisted: ) - Jak ta sprawa wygląda ?

voo_STP - 16 Cze 2010, 21:46

mój błąd, dopiero 'wchodzę' we fiesty :) czyli S1800 na gratach z RS generuje tą samą moc. z natryskiem czy bez :) i dalej uważam, że wynik jest b dobry zważając na to, że seria miała 123-125 jak napisałeś :)

jeśli chodzi o natrysk to można to zrekompensować polerką tłoków.

Żółwik Tuptuś - 16 Cze 2010, 21:53

voo_STP napisał/a:

jeśli chodzi o natrysk to można to zrekompensować polerką tłoków.


??

Przy natrysku chłodzisz wszystko poniżej wkładki inwarowej olejem o temperaturze o 700 - 800 stopni niższą niż temp w komorze spalania ( jeżlei temp spalin przyjmiemy za temp w komorze )

co ma dać polerowanie tłoków ?

voo_STP - 16 Cze 2010, 22:22

a wypolerowany tłok nie odbija ciepła ? moge sie mylić.
Piter - 16 Cze 2010, 22:49

Gwid napisał/a:

Fajnie by było jak sam byś zhamił czarną zanim ją rozdasz po ludziach :-P

Naprawdę chciałem to zrobić dla siebie już dawno temu ale koszt u mnie to 150zł a tańszej/innej nie znam. Czekałem więc z hamownią aż zacznę coś dłubać przy silniku. Okazji do tego nie było a teraz sprawa potoczyła się inaczej więc już nie ma sensu jej przeze mnie hamować. Asia shamowała ją swoją osobą :hihihi:

Gwid - 17 Cze 2010, 08:19

Asia mówi, że sam jesteś 'ham' :-P
Żółwik Tuptuś - 17 Cze 2010, 22:49

voo_STP, - jeżlei nawet , to sens by miała polerka tłoka od strony komory spalania ( żeby nei przyjmował ciepła , ale jakoś trudno mi w to uwierzyć )

Przy natrysku na denko tłoka , polewasz olejem jedną z najbardziej obciążonych termicznie części - czyli tłok , co powoduje , że część temperatury odbierasz z niego .

Niestety - każdy kij ma dwa końce - w tym przypadku drugim będzie szybsze zużycie oleju ( chodzi mi o utratę właściwości )

Gwid, - Piter jest Prostak - ja jestem Ham :yes:

Ad@mus - 18 Cze 2010, 09:01

te natryski mozna podpasowac z mondeo 2l, latwiej na zlomowisku o taki silnik niz o rs1800.

a dlubanina o konie dopiero sie zacznie :) pomysl o innych kolektorach (foka/mdo) o innej przeplywce i przepustnicy, wszystko na walku z 2l i bedzie hulac az miło :)

Gwid - 20 Cze 2010, 16:08

Po zlocie

Szklarnia pokonała 600km bez pierdnięcia <oki> oraz brała udział we wszystkich konkursach, z większym lub mniejszym sukcesem.
Muszę podsumować ten wyjazd właśnie w ten oto sposób - " MOCY KUPA KIEROWCA DUPA"
Po raz pierwszy od swapa miałem okazje tak poszaleć ( 3 miechy) - niestety ta moc już nie wybacza tak błędów jak 60 KM ;-|
Wniosek - trzeba zacząć operować gazem w sposób podobny do Fazy bo co ten wyprawiał to mnie w osłupienie wprowadzało. Mając taką moc jeździł zarypiscie precyzyjnie.

Ogólnie podsumowując ten zlot muszę powiedzieć, że był zarypisty bo uświadomił mi ( raczej przypomniał) ze moc to nie wszystko <8>

Żółwik Tuptuś - 20 Cze 2010, 18:36

Gwidu, - czyli do zobaczenia na YTP :)
Piter - 20 Cze 2010, 22:27

Dzięki za próby i za możliwość pośmigania szklarnią :)
Gwid - 27 Cze 2010, 12:30

Tak się wczoraj zastanawiałem czemu już mi plastikowe nadkola z tyłu nie szorują o opony <było>
okazuje się że mam po zlocie dodatkowe wentylacje w nich;) opony poprzecierały te wkładki nie wime czy ;-( czy :hihihi:

dodatkowo po zlocie doszedłem do wniosku ze potrzebuje lesze fotele do szklarni - ma ktoś coś co by pasowało z trzymaniem bocznym?

trzeci - 27 Cze 2010, 12:33

Zagadaj do Daras, jemu często jakieś RECARO się wala po garage ;-))
Za jakiś tydzień mam kolejną wycieczkę do Rzeszowa więc spedycję miałbyś z głowy.
Pozdro ...

Gwid - 27 Cze 2010, 12:53

Już do niego napisałem :hihihi:

Kurde potrzebiwałbym coś odrobinę większego niż recaro ( bo one chyba są dla ludzi co po 70 kg ważą).
Od escorta nie wejdą?

Piter - 27 Cze 2010, 13:04

No Daras ma teraz przecież całego Eśka RS2K a tam są większe Recaro niż te z fiesty i wygodniejsze. Zobacz sobie w moim temacie, miałem takie przez chwile w Curvie.
trzeci - 27 Cze 2010, 13:05

Z tego co kojarzę to ostatnio właśnie u Darasa częściej są Escortowe RECARO.
Ale to wystarczy tylko szyny przekręcić :)

I już nie przesadzaj, że taki wielki jestes gy
Żonka Ci dietkę przepisze i na III Elimininację YTP będziesz miał jeszcze luzy bo bokach w RECARO ;-))

Piter - 27 Cze 2010, 13:10

Sopko. Do mk3 wchodzi normalnie bez wymiany szyn :ok:
Żółwik Tuptuś - 27 Cze 2010, 14:29

Gwid, - o szelkach pomyśl , bo trzymanie fotela to jedno , ale trzymanie pasa ma kolosalne znaczenie ( przekonałem , a raczej przekonaliśmy się o tym na jednej z eliminacji YTP , kiedy do foteli w których jeździliśmy , a były głębsze niż recaro , dołożyliśmy pasy szelkowe . różnica byłą naprawdę bardzo widoczna . Zresztą chyba po tym Sowa kupiła szelki do siebie )
Rkalitka - 27 Cze 2010, 23:15

Potwierdzam - na pierwszej i drugiej eliminacji YTP na których byłem miałem szelki od Artura do moich zwykłych foteli z esiego xr3i i było czuć auto na torze.
Teraz w Debrznie latałem na seryjnych i za każdym skrętem musiałem się poprawiać na fotelu nie wspominając o mega słabym czuciu auta

pP - 27 Cze 2010, 23:18

czym mniej uwagi poświęcamy na "niewylecenie" z fotela, tym więcej skupiamy na prowadzeniu auta :)
anjko - 28 Cze 2010, 07:50

Gwid RECARO na co dzień jest do bani. Ja Cię przystreczuje do fotela Ty lubisz takie akcje :-P
Piter - 28 Cze 2010, 08:39

Ja będę sprzedawał swoje fotele. Lanssss i niezłe trzymanie w jednym. Przystosowane do szelek. Prowadnice zrobione pod mk3 z ok 2-3 cm przesunięciem w tył :) Do tego jezdne i uchylne więc nie ograniczają normalnego użytkowania auta :)
Dla mnie super fotele do cywilnej budy.
Poczekaj z tym do końca roku/sezonu. Bo jeśli w Curvie wyląduje klatka to już nie będą mi potrzebne :rotfl:

Gwid - 28 Cze 2010, 10:29

no chyab bede musiał poczekac jednak ;-| miałem brac od Darasa ale nistety teraz Asia kupuje auto do pracy i fundusze na nie pojda :sad:
eCo^ - 29 Cze 2010, 08:08

Ad@mus napisał/a:
te natryski mozna podpasowac z mondeo 2l, latwiej na zlomowisku o taki silnik niz o rs1800.

a dlubanina o konie dopiero sie zacznie :) pomysl o innych kolektorach (foka/mdo) o innej przeplywce i przepustnicy, wszystko na walku z 2l




wałki z 2.0 a z rs 1800 są te same, przepływka tak jak pisał Puma przekręcasz samą obudowe, dobrym pomysłem jest też zmiana kolektora wydechowego na rs2000 lub barany z foki, co do ssągo do plastik z Mondeo da mu trochę momentu niżej, możesz to jeszcze podlać wtryskami z 2.0 i wywalić EGR

Fordon - 29 Cze 2010, 13:47

Tylko po co wtryskiwacze z 2.0 skoro RKC, RQB oraz REN maja te same wtryski tj. 190cc...
RS2K ma juz wieksze wtryski... ale to tez przerost formy nad trescia...

Gwid - 11 Lip 2010, 17:24

Po wczorajszym YTP stwierdzam co następuje :| :

a) hamulce w szklarni muszą zostać wymienione koniecznie na xrowskie ( tylne bębny) - ktoś ma sprawny komplet na sprzedaż? teraz już wiem, że nie ma co myśleć że skoro przenoszą tylko 30% siły hamowania to są "mało " istotne :sad:

b) auto prowadzi się świetnie do momentu w którym nie trzeba skręcić kierownicą - odchyłki na szybkich nawrotach i skrętach strasznie ograniczają możliwości prowadzenia. trzeba będzie pomyśleć albo nad sztywniejszym zawiasem albo nad gwintem :sad:

c) moc jest jak najbardziej odpowiednia - da rade wykorzystać ją na maxa. na mocnych długich zakrętach przy dwójce czuję jak by mi przód uciekał do wewnątrz a dupa na zewnątrz. można tego unikać redukcjami gazu albo przełączając biegi na wyższe i redukując obroty do max 4,0 - 4,5 tys obrotów. jak sobie z tym radzić?

d) NIE HAMOWAĆ I SKRĘCAĆ JEDNOCZEŚNIE - wiem to już przejaw sierotyzmu :-P

e) niby śmieszne ale pasy i fotele - w cywilnej wersji nie da utrzymać ciała w prostej osi bez pasów trzypunktowych i kubełków ( albo co najmniej recaro). siedziałem u Pepe-go w jego kubełkach i zdecydowanie wygodniejsze to jest od recaro ale za to wsiadanie i wysiadanie dostarcza niemało problemów ( pozycja a'la spiderman :hihihi: )

f) ogólnie to narty były za długie... :-)

bardzo wiele dał mi ten wyjazd na YTP - dzięki chłopakom wiem jak chce jeździć oraz widzę jak jeżdżę :| jeszcze całkiem długa droga przede mną.

powiem szczerze że zastanawiam się czy jechać rs'sklarnią na październikową edycję z powodów wymienionych powyżej. musiałbym wykonać na serio kilka istotnych modów na które aktualnie kasy nie mam :sad: a wiem, że są niezbędne żeby spróbować nawiązać równorzędna walkę z wami. każde 2 sec przybliżające mnie do was to już sukces

P.s. Dla niewtajemniczonych - połknąłem bakcyla :-P

Piter - 11 Lip 2010, 23:11

Fajnie było z Tobą pośmigać :)
pP - 11 Lip 2010, 23:18

jakieś zdjęcie i dla Ciebie jest:

Arnold - 11 Lip 2010, 23:27

Mat kolego jeżeli zamierzasz dale sie udzielać YTP to powinieneś zadecydować do czego ma być te autko, do wożenia sie czy zap.........a. Bo jeżeli to drugie trzeba przeprowadzić patroszenie jak u kolegów z klubu , a i szyber w stylu maybach można by na jakieś tworzywo zmienić , bo jak twierdzi anjko masa to najtańsze konie .

A jeżeli to pierwsze to daj se siana szkoda całej pracy i kasy włożonej w szklarnie i dochodzi jeszcze hamulec psychiczny w postaci Sowy :hihihi: która bacznie śledzi każde spotkanie z oponami :) .
To nie sa słowa krytyki lecz motywacji jak ostatni wyścig na dochodzeniu pokazał zacząłeś sie wgryzać w temat mi jako kibicowi to sie podobało a wiadomo że juz może być tylko lepiej .

trzeci - 15 Lip 2010, 00:57

Taka mała ciekawostka ;-))
Jadąc dzisiaj z Rzeszowa do Wałbrzycha podjechałem do Marka po skrzynię biegów do Spadku i zastałem chłopaków na przekładaniu Szklarniowego 1.3 (którego zawiozłem na Śląsk już szmat czasu temu) do nowej budy.
Auto, do którego trafił pierwotnie silnik ze Szklarni, zostało skasowane a sam silnik znalazł teraz nowego właściciela :)
Aż się roześmiałem gdy mi Marek powiedział jaki silnik przekłada.
Bo jak widać z tym silnikem to jak w powiedzeniu, że w przyrodzie nic nie ginie ... tylko zmienia właściciela.
Pozdro ...

Gwid - 15 Lip 2010, 06:04

ten silnik naznacza pechem...
lepiej niech Marek sie zastanowi czy chce kogoś na kasacje narażać :-P ten silnik ma tajemna moc jak Pitera stare CVH :hihihi:

Bezimienny - 22 Paź 2010, 19:07

Jakiś czas temu (ok 2-3 tygodnie) widziałem te fieste na wrocławskiej przy stadone żużlowym na zatoczce autobusowej stała, ja jadąc do szkoły i ją mijając nie mogłem zapomnieć tej fiesty, piękne auto tylko za chiny nie mogłem sobie skojarzyć czyje to auto, ale teraz jestem juz pewien, była to RS'KLARNIA, jest to jedna z najpiękniejszych mk3 jakie widziałem, chetnie zobaczył bym ją w kalendarzu fiestowskim :ok:
Gwid - 23 Paź 2010, 00:14

jeżdżę tamtędy praktycznie codziennie ale nie przypominam sobie żebym tam stawał :9: może Asia na cmentarz podskoczyła. dzieki za komplement - urosłem w piórka :hihihi:
Howser - 6 Mar 2011, 16:40

Niektórzy już wiedzą inni dowiedzą się teraz... Od wczoraj jestem szczęśliwym właścicielem RS'klarni :V:
Zmiany auta nie planowałem, ale takiej okazji nie mogłem przepuścić :devil:
Szklarnia nie Kaktus więc muszę trochę ogarnąć to auto pod względem prowadzenia :9:

trzeci - 6 Mar 2011, 17:12

Fajnie, że trafiła akurat w Twoje ręce <oki>
elmek13 - 6 Mar 2011, 18:02

Howser, to co 2 fiestami będziesz na zlocie? :V:
Howser - 6 Mar 2011, 20:46

Nie, Kaktus idzie pod młotek. Co się tyczy zlotu, to też nic pewnego :|
Dawidoff4 - 6 Mar 2011, 20:56

Gratki z nowego auta Howser :ok:

Fajnie, że ciągle wierny Fiestom jesteś :yes:

Mam nadzieje, że dzięki RS'klarni wybiłeś sobie z głowy kupno Passata :fox:

Żółwik Tuptuś - 6 Mar 2011, 21:39

Auto trafia w dobre ręce :ok:

A Mat , Gwid i Łoś czym teraz będą jeździli ?

trzeci - 6 Mar 2011, 21:43

Żółwik Tuptuś napisał/a:
A Mat , Gwid i Łoś czym teraz będą jeździli ?

Hmmmm :myśli: ........ wózkiem po osiedlu ? :-)

Gwid - 6 Mar 2011, 23:38

Jutro zaprowadzam do Jajka siekierkę na rehabilitacje więc na piechotę raczej nie będę chodził.
Cieszę się, że właśnie Howser został właścicielem szklarni - dylemat ze sprzedażą miałem wielki - nie będę ukrywał.
Suma sumarum najbardziej za sprzedażą przemawiała ekonomia. Dwie dorosłe osoby i 3 auta w domu to za dużo :głowąwmur:
Aktualnie na dłuższy czas mam inne ( mało ogrowe :) ) wydatki i po przekonaniu Asi doszliśmy do w/w wniosków.

Auto wg mnie było w dobrym stanie jak na 18 -sto latkę i mechanicznie jak i blacharsko powinno jeszcze długo posłużyć. Wszelkie możliwe mechaniczne modyfikacje zostały w niej przeprowadzone - można się jedynie bawić w bajery - mnie to nigdy nie bawiło - dla mnie to auto miało zawsze jechać a nie wyglądać.

Miłego korzystania i nie przeginaj z gazem bo to auto na serio jedzie :devil:

anjko - 7 Mar 2011, 08:39

Howser niech Ci dbrze służy. Dbaj o nią, bo jak by na to nie patrzeć jest to nasze wspólne "dziecko" :-)
Kilka osób z TZ naprawdę sie napracowało żeby szklatnia prezentowała to co prezentuje.
Pamiętaj o tym nunu

Howser - 7 Mar 2011, 20:35

anjko napisał/a:
Howser niech Ci dbrze służy. Dbaj o nią, bo jak by na to nie patrzeć jest to nasze wspólne "dziecko"
Kilka osób z TZ naprawdę sie napracowało żeby szklarnia prezentowała to co prezentuje.
Pamiętaj o tym


Tak wiem :yes: nabywając szklarnię poczułem jak bym nabył wraz z nią kawałek historii tego klubu :)
Będę o nią dbał na tyle na ile mi finanse pozwolą... Rozbić nie planuje, tuningować też :rotfl:
Szklarnia przejdzie jedynie stopniowo małe poprawki stylistyczne, żeby odrobinę poprawić jej wizerunek. Nie planuje nic w zakresie mechaniki...moc jaką dysponuje to auto w zupełności mi wystarczy :devil: .
Puki co, do czasu sprzedaży Kaktusa, Szklarnia będzie czekać w garażu <8>

Tak nawiasem mówiąc miło usłyszeć, że nie myślicie o mnie jak o biszkopcie który po zakupie takiego autka Bóg jeden wie co z nim zrobi :|
Mam nadzieję że Szklarni spodoba się u mnie i że jakoś będziemy się dogadywać :-)

madek - 7 Mar 2011, 20:53

Howser napisał/a:
Tak wiem :yes: nabywając szklarnię poczułem jak bym nabył wraz z nią kawałek historii tego klubu :)

Ja miałem podobnie choć jednak w troche mniejszym stopniu ;) Dlatego fajnie jak takie auta zostają w klubie, bo inaczej jest duża szansa że dorwie się do niego fan kjs`ów lub 18to latek który dostał od rodziców forse na pierwszy samochód :) (co prawda może nie ma co uogólniać, ale ten silnik nie jest dobry dla kogoś bez minimum doświadczenia za kółkiem).

dawidek - 13 Mar 2011, 11:01

Noo... dbajcie o nie bo znajdziemy Was nunu ubierzemy z anjko czarne bluzy TZ i przemierzymy kraj by wymierzyć kare :P
Howser - 22 Mar 2011, 12:57

Pytanko do znawców tematu... Czy ori ford-oskie nakrętki do alu, będą pasowały do alu Szklarni?? Po czym poznać że nie? Bo przymierzyłem dzisiaj jedno koło na tych nakrętkach, i nie było luzu, koło dobrze się trzymało. Nie wiem zatem czy mogą być czy jednak trzeba szukać innych nakrętek??
kenczorf - 22 Mar 2011, 13:44

powiem inaczej...do ori felg forda sa nakretki z takimi kapturkami...tzw plywajace.
Howser - 22 Mar 2011, 13:55

i takie właśnie kupiłem... Mają podkładkę pływającą, ale po przykręceniu ich do alu wyglądało że trzymają prawidłowo, jednak pewności nie mam... Jedni mówią że nie będą pasowały inni nie wiedzą...
kenczorf - 22 Mar 2011, 14:18

a felga fordowska czy inna? U mnie zwykle nakretki niby trzymaly ale wpadaly gleboko w otwor. Na plywajacych jest tak jak powinno byc :)
Marcin - 22 Mar 2011, 15:19

Szwagr jak Ci się nie spieszy to poczekaj do piątku to zobaczę, jak gwintu jest wystarczająco dużo to dadzą radę te co kupiłeś, a jak nie to weźmiesz te z kaktusa.
Howser - 23 Mar 2011, 00:10

Kaktus juz na alusach czeka na klienta, co to go na warsztat miał zabrać na kontrole... Najwyżej opchnę je Tobie jak nie podejdą i kupie inne ;-(
Marcin - 23 Mar 2011, 07:46

czekaj do weekendu to się zobaczy, mam nadzieje że jeszcze pamiętasz co chciałem sprawdzić :fox:
hubi_2006 - 23 Mar 2011, 08:19

Howser napisał/a:
Najwyżej opchnę je Tobie jak nie podejdą i kupie inne

Jeszcze jedne do śliwki :rotfl:

Howser - 30 Mar 2011, 20:52

Jako że wiosna nadeszła, to przyszedł czas na zmianę kółek z zimowych na letnie, nie sądzisz?
- Rzekła Śliwka do Szklarni...

O to szklarnia w trakcie zmiany obuwia hehe... Mieliśmy duże problemy ze zmianą jednego kółka niestety, nie pomogła nawet Coca-Cola :rotfl: Więc trzeba było zastosować bardziej radykalne metody...



W całej okazałości zrobię foto jak tylko ją umyję :-P
Po założeniu felg okazało się że jednak przydały by się tam pierścienie centrujące, ponieważ felga ma luzy po założeniu. Które jednak znikają przy dokręceniu koła. Gwid jeździł bez pierścieni i nie narzekał... Jak ja w kaktusie kiedyś zakładałem swoje alu to mi na wulkanizacji nie chcieli założyć kół dopóki nie będe miał pierścieni. Bo bezpieczeństwo - twierdzili... Jak to jest z tymi pierścieniami sam już nie wiem...

Dodatkowo ku uciesze mojej jak i Anjko oraz Arnolda, Szklarnia ma nowy kluczyk i nie ma już problemu z odpaleniem auta :-) hehe

Marcin - 30 Mar 2011, 21:00

a o poprawieniu lampy to już nic nie wspomniałeś :fox: dziadu jeden...

ps. coca-cole wczoraj skończyłem :rotfl:

Howser - 30 Mar 2011, 21:05

no fakt, zapomniałem.... No więc lampa od strony kierowcy była wciśnięta do środka przez co biła w dół :rotfl: dzięki pomocy szwagra, wróciła na swoją pierwotną pozycję :ok:
Czas trwania zabiegu 10m z czego 5 to próba zaczepienia kierunku :hahaha:
Najważniejsze że świeci prawidłowo <8>

madek - 30 Mar 2011, 21:19

Howser, ja zamawiałem do siebie pierscienie tutaj, gość ma chyba wszystkie rozmiary

http://allegro.pl/piersci...1521586846.html

niby można bez nich jeździć, ale nie masz pewności że felga będzie wycentrowana,bo niestety same nakrętki tego nie gwarantują. a potem jakieś ew. bicie może mieć różne skutki

hubi_2006 - 31 Mar 2011, 07:32

Tym bardziej, że te pierścienie kosztują tyle co nic :-P Nie lepiej kupić i mieć zmartwienie z głowy?
Howser - 31 Mar 2011, 15:08

Pewnie że lepiej. Pierścienie będą jak tylko znajdę czas żeby zmierzyć jakie mają być konkretnie. NA chwilę obecną i tak szklarnia więcej stoi w garażu niż jeździ. Puki co jeżdżę Kaktusem :)
Howser - 11 Wrz 2011, 21:14

Minęło już dobrych kilka m-cy i niestety nadszedł czas na pierwsze naprawy w Szklarni :|
Do wymiany kwalifikuje się już łożysko (chyba prawy przód), tuleja na wahaczu z prawej, sworzeń na wahaczu z lewej, oraz końcówki drążków oba :rotfl: Wydatek nie mały ale mus to mus...

Pomijając rzeczy do zrobienia, jakiś czas temu wymieniłem lusterka na mk 3,5 (odrazu ładniej się prezentuje :-)

Na koniec kilka fotek z ostatniej sesji do kalendarza na 2012 :ok:



Howser - 22 Wrz 2011, 13:08

Szklarnia odebrana od mechanika ech... nie obyło się bez przygód :rotfl:
Podczas wymiany części, okazało się że do wymiany nadają się dwa łożyska a nie jedno i to nie te o którym myślałem....kolejny koszt :| Wczoraj pojechałem odebrać auto, wsiadam przekręcam kluczyk. . . . a tu słychać tylko dźwięk zdychającego aku :9:
Mechanik mówi że może mam stary aku i po porostu padł. Jednak aku nowy w miare, więc nie ma mowy że padł ze starości. Sprawdził napięcie i okazało się że nie dochodzi do aku. Tak więc zostawiłem szklarnię na kolejny dzień....

Dzisiaj pojechałem ponownie po autko, mechanik mówi że zrobione. Przyczyna braku ładowania....przepalony i kruszący się kabelek, dlatego ładowanie było i kontrolka się nie zapalała, ale w drodze do aku ładowanie słabło lub zanikało całkowicie. Teraz ładuje tak jak trzeba.

Co ciekawe, dzięki temu zabiegowi zniknęła inna usterka, mianowicie razem z Marcinem od jakiegoś czasu próbujemy zmniejszyć nieco spalanie tego potworka, i podczas sprawdzania różnego rodzaju rzeczy w silniku Marcin zdiagnozował że Szklarnia nie trzyma równo wolnych obrotów. Nie dużo ale falują. Po naprawieniu kabelka przez mechanika falowanie obrotów ustało silnik pracuje równo, i jak powiedział ten mój mechanik, być może spadnie nieco spalanie, bo komp mógł błędnie odczytywać informacje (tutaj nie powiem dokładnie co gdzie i jak bo się nie znam) ale niby przez zbyt niskie napięcie ładowania silnika pobierał więcej paliwa... Nie wiem czy faktycznie zmniejszy się spalanie, ale za jakiś czas się okaże :-)
Puki co szklarnia od jakiegoś czasu rzadko opuszcza garaż więc sprawdzenie spalania musi poczekać.

Mam nadzieję że to koniec usterek na jakiś czas, bo nie ukrywam wizyta u mechanika dała odczuć portfelowi (na częściach do podwozia nie ma co oszczędzać, tak więc wydatek spory)

Howser - 11 Lis 2011, 14:32

Jako że ceny paliw idą ciągle ostro w górę, jazda RS'klarnią zaczyn być coraz bardziej odczuwalna dla mojego portfela :sad:
W związku z tym zaczynam rozważać kilka możliwości...
Pierwsza opcja to zmiana skrzyni biegów, na skrzynię 1.8 od diesla. Spalanie powinno spaść o około 1l. Najwięksi optymiści wyliczyli że nawet grubo ponad 1l spadnie spalanie. Stracę na przyspieszeniu odrobinę, choć dla tego silnika nie wiem czy będzie to odczuwalne, ale zyskam mniejsze spalanie.
Druga opcja to sprzedaż bądź zamiana :rotfl: i tutaj już gorzej, bo nie po to ją kupowałem żeby zaraz sprzedawać. W dodatku nie sprzedałem jeszcze Kaktusa :rotfl:
Jest jeszcze opcja LPG ale puki co za droga sprawa jak dla mnie.

Tak więc mam dylemat co z tym fantem zrobić :|

Rkalitka - 14 Lis 2011, 21:34

Patrz - zapomniałem podjechać zobaczyć czy jest skrzynia dla Ciebie jak byłem w domu na weekend :|
Jak Ci się pali to uderzaj do Miłego po skrzynię - powinien jeszcze mieć

madek - 15 Lis 2011, 00:12

Howser napisał/a:
Jako że ceny paliw idą ciągle ostro w górę, jazda RS'klarnią zaczyn być coraz bardziej odczuwalna dla mojego portfela :sad:

Już nie wymyślaj, ile ci ta kosiara mniej paliła? :fox:

Parzych - 15 Lis 2011, 00:22

madek napisał/a:
ile ci ta kosiara mniej paliła? :fox:
Pewnie z pół litra mniej... :devil:
Howser - 15 Lis 2011, 07:56

Kosiarka 6,5l a tutaj różnie od 7,8-9,3 jak na razie i to przy max 100km/h przy obecnych cenach paliw różnica dla mojego portfela jest odczuwalna a ceny ciągle lecą do góry.

Inną rzeczą jest to, że przy takim samym stylu jazdy, i przy stałych prędkościach spalanie na 100ke mam różne, i nie jest to różnica tam 0,5l tylko często 1,5l. Nie wiem skąd biorą się takie rozbieżności?

hubi_2006 - 15 Lis 2011, 11:04

Howser, rozpatrywałeś opcję komunikacji publicznej?
Marcin - 15 Lis 2011, 13:40

hubi_2006 napisał/a:
Howser, rozpatrywałeś opcję komunikacji publicznej?

w jego przypadku nie da rady

Gwid - 7 Gru 2011, 19:52

Wiedziałem, że niepotrzebnie wchodziłem na ten topic...

Oprócz skrzyni możesz jeszcze wykonać następujące modyfikacje, nie wahaj się idź od razu za ciosem:

- wymień silnik na 1,1 lub 1,3 to odciążysz ją 50-60 kg;

- tankuj zbiornik do połowy - kolejne 21 kg;

- wymontuj fotel pasażera i tylną kanapę;

- zamontuj zamiast szklanego dachu PLEKSE ( tak jak w starej hondzie Qzyna);

- załóż maskę z carbonu;

- zmień felgi i koła na mniejsze;

- wymontuj radio ( moc) i głośniki ( masa);

- zmień kierownicę na jakąś z tworzyw lekkich;

- zdemontuj lusterka i plastikową starą owiewkę na dachu ( opory powietrza);

- zmień układ wydechowy na mniejszy który będzie powodował duszenie auta;

- zdemontuj tarcze hamulcowe i zamień je na jakieś tańsze chińskie ( bo po co ci hamulce jak nie chcesz "sportowym" autem jeździć szybko), albo zamontuj też bębny z przodu bo chyba są lżejsze niż tarcze;)

- zmień akumulator na słabszy i mniejszy;


Howser jesteś unikatem - z wyścigowego auta które ma moc chcesz zrobić 1.3 - powinieneś na serio dostać jakąś nagrodę od Prezia za ORYGINALNE myślenie.

Wiesz już ją lepiej sprzedaj i niech ktoś ją skasuje w wyniku za szybkiej jazdy bo aż smutno się ten topic czyta...

Żółwik Tuptuś - 7 Gru 2011, 20:12

Gwid, chyba by Cię mniej bolało jakby RS`klarnia skończyła wbita w szykanę z latarni na YTP .

I zasadniczo to Cię kurde rozumiem :|

luk-90 - 7 Gru 2011, 22:40

:rotfl:

Decudując się na kupno sportowego auta trzeba mieć na uwadze takze koszty jego ekspoatacji, coś za coś. Jeżeli już tak bardzo szukasz oszczędnosci to lepiej rzeczywiscie sprzedać fieste i szukać czegoś w gazie/dizlu, aniżeli downgradować fajne wozidło, ewentualnie kupić.

Peedro - 7 Gru 2011, 22:44

Albo sekwencja :-P
luk-90 - 7 Gru 2011, 22:54

to też zależy od przebiegów jakie się robi, bo często wychodzi satyryczna oszczędność
dżolero - 20 Gru 2011, 19:33

widziałem dzisiaj autko jak sie nie myle. w zarach koło kaufa. prezentuje sie fajnie i nisko siedzi.

pozdrawiam

Howser - 21 Gru 2011, 00:06

Widzę że teraz pół FKP będzie mnie tyrać za pomysł ze zmianą skrzyni :rotfl:
Jak byście czytali uważnie co pisałem wcześniej a nie skupili się tylko na wymianie skrzyni, to doczytali byście że to jest jedna z kilku rozpatrywanych opcji nad którymi się zastanawiam.
Niestety nie każdy zarabia tyle żeby go było stać w dzisiejszych czasach jeździć na co dzień takim autem. Rok temu jak ją kupiłem bp95 kosztowało złotówkę na litrze taniej, po nowym roku będzie jeszcze drożej... Kupując RS'klarnie wiedziałem że to drogie w utrzymaniu auto, i gdyby nie tak kosmicznie rosnące ceny paliwa to w ogóle nie zaczynał bym tematu.
Sprzedać auta puki co nie zamierzam, bo po pierwsze wątpię żeby ktoś mi dał za nią 4.500zł po drugie nie stać mnie będzie w 2012r na zmiane auta na inne (czyt.lepsze). Więc pozostaje mi jedynie albo sekwencja, zmiana skrzyni lub wydawanie połowy wypłaty miesięcznie na paliwo.
Zmusza mnie do tego sytuacja a nie moje widzi misie :| Jeżeli dalej nikt mnie nie rozumie to przykro mi bardzo.


dżolero, zgadza się, szukałem miejsca do zaparkowania :yes:

dżolero - 4 Sty 2012, 23:00

jak sekwencja to wal tu ;) zrobimy ci promocje ;)
Piter - 2 Lut 2012, 19:18

Cytat:
- wymontuj radio ( moc) i głośniki ( masa);

ehmm wiedziałem że o czymś zapomniałem :myśli: idę do garażu :yeaaa:

luk-90 - 2 Lut 2012, 23:19

skąd ty bierzesz takie emotki? :rotfl:
Howser - 14 Wrz 2013, 10:11

Fiesta sprzedana, jedzie do Legnicy. Wzmocni szeregi frakcji dolnośląskiej :ok:
trzeci - 14 Wrz 2013, 18:51

No i tyle dobrego chociaż.
Zadowolenia z Pełgota z avatara ;)
Pozdro ...

borekgt - 19 Lip 2014, 13:28

Z wielkim bolem serca...


DemptD - 19 Lip 2014, 13:41

:sad:

co się stało dokładnie?

sowa - 19 Lip 2014, 13:44

ullalalaaaa;/ wszyscy cali ???

biedna szklarnia... ujechała prawie 9 lat od zakupu <8>

borekgt - 19 Lip 2014, 13:44

Powoli szukam budy na swap:) ale musze dojsc calkiem do siebie:/
Sam z pracy wracalem. Miednica zlamana w conajmniej 3 miejscach, kilku odlamkowe przemieszczenia kosci, poobijane zebra i jeszcze troche...

modell1 - 19 Lip 2014, 13:44

pewnie wymuszenie mini :)
Kierowca fiesty cały

borekgt - 19 Lip 2014, 13:57

niestety ja wymusiłem, nie celowo. skrzyżowanie z tragiczna widocznością, pani w mini jadąca ok 120 na ograniczeniu do 40, a co najlepsze przejechałem os jezdni i kobieta z niewiadomego mi powodu odbiła prosto we mnie
Parzych - 19 Lip 2014, 14:02

borekgt, szybkiego powrotu do zdrowia :ok:
borekgt - 19 Lip 2014, 14:07

Wypadek byl w marcu. Juz wyzdrowialem. Wracalem z pracy, mam 100% platne chorobowe wiec ciesze sie latem, i mysle co by zrobic z serduszkiem z fiesty :)
modell1 - 19 Lip 2014, 21:04

To najważniejsze że jesteś w całości i wyzdrowiałeś :) :)
A serce wstaw do nowej budy :-) :-)

Freeman - 19 Lip 2014, 21:06

Najważniejsze, że wyszedłeś z tego i wyzdrowiałeś. Szklarni szkoda, ale patrząc na zdjęcia to mogło się skończyć gorzej.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group