Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Czy to alternator?

kenczorf - 27 Sie 2007, 23:36
Temat postu: Czy to alternator?
Dzis po przejechaniu 20 kilometrow zauwazylem ze swiatla sa ciemniejsze niz zwykle a podswietlanie zegarow tez kiepskie....za chwile radio sie wylaczylo (tzn byulo wlaczone ale nie dzialalo) za chwile auto zaczelo tracic moc i tak przez chwile jechalem... Pozniej stanolem zeby zobaczyc pod maske i "oczko" akumultora bylo czarne czyli ze slaby. Chcialem dojechac do domu wiec ruszylem dalej ale zaczynalo sie mulic...wtedy wylaczylem swiatla i jechal ok. Jak wlaczylem znowu zamulka... az w koncu nawet na wylaczonych zgasl. Znajomy znajomego :-P (ponoc cos sie zna) poweidizal ze temp akumultora jest ok (ma on 3 meichy...jest to Centra Plus) ale temp alternatora jest wysoka...tzn powiedizla ze jest wyzsza niz powinna byc...jak by sie dluzej potrzymalo reke to by oparzyl i ze to jego wina...ze moze meic jakies zwarcie. Czy ma racje czy moze przyczyny szukac gdzie indziej? Co dokaldnie moglo sie zepsuc?
KrystianA - 27 Sie 2007, 23:44
Temat postu: Re: Czy to alternator?
kenczorf napisał/a:
Dzis po przejechaniu 20 kilometrow zauwazylem ze swiatla sa ciemniejsze niz zwykle a podswietlanie zegarow tez kiepskie....za chwile radio sie wylaczylo (tzn byulo wlaczone ale nie dzialalo) za chwile auto zaczelo tracic moc i tak przez chwile jechalem... Pozniej stanolem zeby zobaczyc pod maske i "oczko" akumultora bylo czarne czyli ze slaby. Chcialem dojechac do domu wiec ruszylem dalej ale zaczynalo sie mulic...wtedy wylaczylem swiatla i jechal ok. Jak wlaczylem znowu zamulka... az w koncu nawet na wylaczonych zgasl. Znajomy znajomego :-P (ponoc cos sie zna) poweidizal ze temp akumultora jest ok (ma on 3 meichy...jest to Centra Plus) ale temp alternatora jest wysoka...tzn powiedizla ze jest wyzsza niz powinna byc...jak by sie dluzej potrzymalo reke to by oparzyl i ze to jego wina...ze moze meic jakies zwarcie. Czy ma racje czy moze przyczyny szukac gdzie indziej? Co dokaldnie moglo sie zepsuc?


sprawdź czy masz w ogóle ładowanie a potem sprawdź aku.
na dobrą sprawę jak podjedziesz do porządnego sklepu z oponami / akumulatorami to ci za darmo sprawdzą czy akumulator masz walnięty. Podpinają to do maszynki przy odkręconych klemach.
Naładuj go i zawieź innym autkiem , bo szkoda akumulatora jeśli dobry..

ja stawiam że nie masz ładowania...

kenczorf - 27 Sie 2007, 23:47

jutro mam zmair sie wybrac do sklepu gdzie mi sprawdza...tylko ze ladowania nie sprawdze.. bo aku taki padniety ze sie nawet siwtla nie chca swiecic a o odplaniu moge zapomniec... Kumpel mnie dzis przycholowal:/ jedynie to moge im aku zaniesc ale dadza rade go sprawdzic jak on pusty?
KrystianA - 27 Sie 2007, 23:50

kenczorf napisał/a:
jutro mam zmair sie wybrac do sklepu gdzie mi sprawdza...tylko ze ladowania nie sprawdze.. bo aku taki padniety ze sie nawet siwtla nie chca swiecic a o odplaniu moge zapomniec... Kumpel mnie dzis przycholowal:/ jedynie to moge im aku zaniesc ale dadza rade go sprawdzic jak on pusty?


naładuj go ładnie , to maszynka prawdę powie.
Polecam najpierw sprawdzić ci czy masz ładowanie na pożyczonym aku lub swoim naładowanym na 100 %

jak nie masz ładowania, to nie jeździj autkiem
szkoda aku

walisz miernik na klemy + i - , sprawdzasz napięcie - gazujesz w okolice 3 tys obr i mniej, powinno być 13,5 -14,5 V przy wyłączonych światach itp
jak nic sie nie zmienia, masz stale ok 12 V , to nie masz ładowania

kenczorf - 27 Sie 2007, 23:57

KrystianA napisał/a:
naładuj go ładnie
trzeba miec prostownik a zaden z moich znjomych nie ma bo czasy "maluszka" minely :-P miernika nie mam a pytanie ogolnie jest takie czy to faktycznie cos z alternatorem no ale widze ze bez sprawdzenia ladowania sie nie obejdzie...mam jakis aku w domu...nie uzywany od miecha albo wiecej...myslicie ze bedzie chodzil? tylk ozeby odpalic i podjechac do stacji?
KrystianA - 28 Sie 2007, 00:07

kenczorf napisał/a:
KrystianA napisał/a:
naładuj go ładnie
trzeba miec prostownik a zaden z moich znjomych nie ma bo czasy "maluszka" minely :-P miernika nie mam a pytanie ogolnie jest takie czy to faktycznie cos z alternatorem no ale widze ze bez sprawdzenia ladowania sie nie obejdzie...mam jakis aku w domu...nie uzywany od miecha albo wiecej...myslicie ze bedzie chodzil? tylk ozeby odpalic i podjechac do stacji?


zrób jak uważasz, twoje autko, miernik kosztuje 10-15 zł , a przyda Ci się niejednokrotnie...
sprawdzenie zajmnie ci może 1-2 minuty

prawdopodobne są dwie przyczyny - brak ładowania lub i aku i musisz je wykluczyć.
Ale widzę że skłaniasz się do kupna nowego aku..
stary aku może tak może nie, zależy jaki jego stan, tego nikt Ci nie powie, bo nie masz miernika , ani zabawki do elektrolitu, więc metoda prób i błędów > założyć i spróbować odpalić..

kenczorf - 28 Sie 2007, 00:12

nie sklaniam sie do kupna nowego...ten ma 3 miechy i jest na gwarancji. Specjalnie kupilem mocniejszy i ztym oczkiem zeby mozna byl ozobaczyc jego stan naldowania. Jesli to on chociaz mysle ze to predzej alter to oddam na gwarancje i po sprawie
KrystianA - 28 Sie 2007, 00:16

kenczorf napisał/a:
nie sklaniam sie do kupna nowego...ten ma 3 miechy i jest na gwarancji. Specjalnie kupilem mocniejszy i ztym oczkiem zeby mozna byl ozobaczyc jego stan naldowania. Jesli to on chociaz mysle ze to predzej alter to oddam na gwarancje i po sprawie


kup sobie miernik... i wiele rzeczy od razu się sam dowiesz :)
koszt mały, mniejszy jak jakiś czujnik by Ci padł...

kenczorf - 28 Sie 2007, 00:19

ok wiec pwoeidz mi jak sie doklandie ten miernik nazywa zebym wiedzial co powiedziec w sklepie i jak sprawdzac? na podpietych klemach czy wylaczonych? na wlaczonym silniku nie sprawdze bo nie odpale...jedynie moge wlaczyc switla o ile sie wlacza :-P i jaki napisz jaki rezultat co oznaxcza
KrystianA - 28 Sie 2007, 00:40

kenczorf napisał/a:
ok wiec pwoeidz mi jak sie doklandie ten miernik nazywa zebym wiedzial co powiedziec w sklepie i jak sprawdzac? na podpietych klemach czy wylaczonych? na wlaczonym silniku nie sprawdze bo nie odpale...jedynie moge wlaczyc switla o ile sie wlacza :-P i jaki napisz jaki rezultat co oznaxcza


kup miernik w sklepie z elektroniką / osiedlowy rtv agd, zwykły miernik elektroniczny, uniwersalny (do zmierzenia napięcia , prądu, oporu )

jak kupisz to każdy ci pomoże , bo to proste dalej...
no i musisz uruchomić silnik.... pożycz aku lub wstaw ten drugi..

takie ło:

http://www.allegro.pl/ite...y_przewody.html

kenczorf - 28 Sie 2007, 00:47

jesli ten drugi bedzie dzialal to nie ebdzie problemu bo firma gdzie kupilem aku jest 3 ulice dalej i jak podjade to mi zmierza ale ejsli byloby inaczj to napiecie mowisz ze ma miec miedzy 14 a 15 v podczas wlaczonego silnika bez swiatel...a ze swiatlami?
KrystianA - 28 Sie 2007, 00:54

kenczorf napisał/a:
jesli ten drugi bedzie dzialal to nie ebdzie problemu bo firma gdzie kupilem aku jest 3 ulice dalej i jak podjade to mi zmierza ale ejsli byloby inaczj to napiecie mowisz ze ma miec miedzy 14 a 15 v podczas wlaczonego silnika bez swiatel...a ze swiatlami?


tu masz widok, jak wygląda, taki ci styknie

http://www.allegro.pl/ite...y_przewody.html


ma mieć okolo 13-14,5 mniej wiecej, jak bedzie miał 15 i wiecej to też źle..

podpinasz sobie pod klemy miernik, ustawiasz go na pomiar napięcia i odpowiedni zakres
wskaże ci okolo 12-12,5 V jak aku jest ok.
Odpalasz autko, na biegu jałowym gazujesz i podczas tego gazowania napięcie na mierniku bedzie ci się zmieniać w zakresie mniej wiecej 13-14,5 V (przy wyłączonych światłąch itp - tylko silnik)
jak bedzie dalej 12-12,5 V i przy gazowaniu się nie bedzie zmieniać zbytnio , to nie ma ładowania...

każdy sprzedawca i mechanik jest mądry ale sam sprawdzisz najlepiej i będziesz miał pewność.

kenczorf - 28 Sie 2007, 00:58

ok jutro popatrze...a jak niema ladowania tzn ze alter wtedy jest padniety. a ten aku co mam teraz to nie da rady sprawdzic skoro ejst rozladowany prawda?
KrystianA - 28 Sie 2007, 01:29

kenczorf napisał/a:
ok jutro popatrze...a jak niema ladowania tzn ze alter wtedy jest padniety. a ten aku co mam teraz to nie da rady sprawdzic skoro ejst rozladowany prawda?


raczej nie, musisz podładować

sąsiada / ów popytaj, znajomości ci dojdą nowe u starszyzny.. :P

kenczorf - 28 Sie 2007, 02:03

no wlasnie nikt nie ma bo juz kiedys szukalem po znjomych i okolicy....
KrystianA - 28 Sie 2007, 02:16

kenczorf napisał/a:
no wlasnie nikt nie ma bo juz kiedys szukalem po znjomych i okolicy....


gdzie ty mieszkasz to ja nie wiem :P

to kup, market to jakieś 45-70 zł lub dobry sklep motoryzacyjny

potem pożyczaj po 5 zł :P

jeśli masz rozładowany aku i dalej go męczysz włączając lampki, to go tylko dobijasz....
sam aku nie powinien być nawet przechowywany rozładowany...
i napisze więcej - tak go eksploatując możesz nie spełnić warunków gwarancji... jesli go zniszczysz w specyficzny sposób.....

więc warto go naładować i warto go szybko naładować.

kenczorf - 28 Sie 2007, 02:21

no powaznie mowie...osoby ktore mialy powiedizlay ze po pozbyciu sie "malczaka" juz go nie potrzebuja :) a ja nic nie wlaczam...docholowalem go do domu na postojowkach bo juz nawet kontrolki na zegarach sie nie chcialy swiecic a ze byla juz 22ga wiec zapchalem go do garazu i nic nie robie. Ale mysle ze w tym serwisie z opanmi i akumulatorami powinni meic jakis prostownik...
szynszyl - 28 Sie 2007, 09:19

kenczorf napisał/a:
Ale mysle ze w tym serwisie z opanmi i akumulatorami powinni meic jakis prostownik...
to weź aku na plecy i zanieś do podładowania... 0,5 h wystarczy na odpalenie i podjechanie 3 ulic... reszta jak pisali wyżej.
SpiderMAN - 28 Sie 2007, 09:30

kenczorf napisał/a:
jutro mam zmair sie wybrac do sklepu gdzie mi sprawdza...tylko ze ladowania nie sprawdze.. bo aku taki padniety ze sie nawet siwtla nie chca swiecic a o odplaniu moge zapomniec... Kumpel mnie dzis przycholowal:/ jedynie to moge im aku zaniesc ale dadza rade go sprawdzic jak on pusty?
jak akku jest dobry to się przez noc sam zregeneruje na tyle, że odpalisz...
Przynajmniej u mnie tak było...

Co do alternatora, to może się grzać także dlatego, że szlak trafił łożyska...
U mnie właśnie tak to ostatnio się podziało...
Jeśli ładowanie jest cienkie to pewnie diody poszły... szczotki mogą też być nie teges...
Ja wymieniłem wszystko co się dało w alternatorze, zapłaciłem co prawda 240zł, ale alternator ładuje jak nówka... Wolałem tyle zapłacić niż kupić jakiś zamiennik za około 300zł, albo używkę za około 100zł, bo jaką mam pewność, że będą działać i jak długo. Mam oryginał z nowymi częściami i święty spokój. Warsztat, który mi robil z alternatorem, daje mi dożywotnią gwarancję.

kenczorf - 28 Sie 2007, 10:56

zaraz bede cos prubowal...moze odpali.... szczotki sa nowe a lozyska mam nowe kupione juz od jakiegos czasu

[ Dodano: Wto Sie 28, 2007 11:58 ]
wiec wszytko jest jasne... auto odpalilo rano i bez switelek co by nie zgasl :-P podjechalem szybko do serwisu i ladowanie czy tam napiecie nie wiem jak to nazwac na jalowym mam 11v wiec to alter... Wieczorem idzie do naprawy :)

KrystianA - 28 Sie 2007, 18:49

kenczorf napisał/a:
Znajomy znajomego :-P (ponoc cos sie zna) poweidizal ze temp akumultora jest ok (ma on 3 meichy...jest to Centra Plus) ale temp alternatora jest wysoka...tzn powiedizla ze jest wyzsza niz powinna byc...jak by sie dluzej potrzymalo reke to by oparzyl i ze to jego wina...ze moze meic jakies zwarcie.


a
co do aku, to podładuj, troche pochodzi to dojdzie do siebie, a na ile jest ok to się dowiesz w zimie :P

kenczorf - 28 Sie 2007, 22:05

akumulator laduje sie w serwisie a w alternatorze diody byly zrypane...ktoras robila zwarcie i to trzeba wymienic...przy okazji zmiana lozysk i wymiana pierscieni czy jak sie to tam nazywa bo juz 2/3 sa wytarte :) mysle ze po tym bede mial juz jakis spokoj na dluzszy czas :)
szynszyl - 29 Sie 2007, 09:06

to ja mam lucasa za kilka złotych z nabitymi łożyskami, nowym regulatoreem napięcia. padnięta jest tylko któraś dioda ale to lucas to ci fachman za pare zł przelutuje...
kenczorf - 29 Sie 2007, 10:47

regulator napiecia tez mam nowy ale to bylo wymieniane 3 miechy temu. Koles co mi robi ten aklter to znajomy i zanim kupi to ma mi dzownic o cene tego a myslisz ze warto zainwestowac w ajkeis lepsze te diody czy tro jeden wal co kupisz?
szynszyl - 29 Sie 2007, 15:31

każda dioda jest dobra pod warunkiem że spełnia klase napięciowa i prądową.
kenczorf - 29 Sie 2007, 16:25

tokarz jutro ma te pierscienie zrobic a co diod to ten znjomy zrobil cos takiego...tylko nie wiem czy na tym samym ukladzie czy innym ze poprawil polaczenia bo ponoc diody byly ok tylko te polaczenia beznadziejne i mowi ze solidnie ejst zrobione:) mam nadziej ze na jakis czas bede mial spokoj:)
szynszyl - 29 Sie 2007, 16:29

ja nie wiem jaki masz ten alternator, ale.. powiem tak. nie ma sensu przelutowywac tego wszystkiego. ja tak miałem robione, myślisz ze dlaczego wyżej pisałem: oddam za parę zł ten mój altek. moja fiesta psuje sie tylko pod domem lub w blisko znajomych do 1km... dobrze ze tak mam, bo te lutowane diody szlag trafiał. mam teraz za 50 zł z allegro boscha. nie wiem co to problem z ładowaniem...
kenczorf - 29 Sie 2007, 19:20

no to sam juz niewiem...on to juz zrobil..zapewnia ze bedzie w porzadku...jedyne co to czekam az tokarz sie uwinie i pozostalo tylko go zlozyc...ale ejsli bedzie tak jak mowisz to wtedy kupie ta czesc nowa a koles zrobi to za darmo bo jakby niebylo to bedzie jego wina bo ja chcialem wymieniac ale on pwoeidizal ze zrobione jest solidnie i nie mam sensu kupowac
szynszyl - 29 Sie 2007, 19:25

słuchaj..zawsze sie moge mylić...
kenczorf - 29 Sie 2007, 19:36

okaze sie pozniej :-P najwyzej poznie jsie podziele wnioskami czy to sie trzyma czy nie :-P a u ciebie mniej wiecej takie lutwanie to co ile sie psulo? co tydzien miesiac rok? tak mniej wiecej?
szynszyl - 30 Sie 2007, 08:27

3 miechy...lutowanie .. 3 miechy.. regulator..regulator... za robote..części miałbym 3 uzywki alternatory boscha!! i dożywotni spokój.
kenczorf - 30 Sie 2007, 10:56

na alledrogo widizalem altery do mnie po 280 zeta...ale niewiem jakiej to jest produkcji. Warte jest to cos? Kupujac uzywke mozemy trafic dobrze a mozna trafic na pascia..
szynszyl - 30 Sie 2007, 16:10

kenczorf, oj marudzisz.. zawsze sprawdzam komentarze i rozmawiam ze sprzedawca. raz tylko dostałem/wsadziłem negatywa bo gość chciał cene spoza allegro.
kenczorf - 31 Sie 2007, 17:51

jak narazie wszytko ok...ladowanie 14.15v a pod obciazeniem 14.1v :) miejmy nadzieje ze pociagnie to jakis czas :)
Boss - 15 Sty 2008, 21:19

Panowie ja tez mam problem z alternatorem znaczy tak mysle, jutro sprawdze jak jest z ladowaniem.U mnie problem wygląda tak ze odpalam auto jak jest zimne po nocy to obroty faluja i nawet potrafi zgasnac ale wystaczy go wrkecic nie mam obrotomierza ale na ucho to tak ok 5tys(wysoko) i zaraz zasilanie odrzywa, mimo falujacych obrotow silnik nie gasnie podswietlanie staj sie intensywniejsze i jest ok.Ale jesli go nie przygazuje to najpierw gasnie radio (znak ze trzeba dac mu po garach) a potem auto.Co moze być przyczyną bo jak przygazuje na starcie jest ok...

EDYTA:
Sprawdzalem po odpaleniu nie mam ladowania aku mam slaby bo ma 12V jak dam gazu i zalaczy sie alternator to tez nie ma 14,5v bez obciazenia jest 14v a ze samymi swiatlami 13,9V jutro sparwdze jak wyglada spraw z pelnym obciazeniem.... i czy ladowanie rosnie wraz z obrotami

tomwal - 16 Sty 2008, 07:18

Wygląda jakbyś nie miał prądu wzbudzenia na alternatorze, przez co on nie ładuje, dopiero przy wysokich obrotach na skutek szczątkowej magnetyzacji udaje się alternatorowi wytworzyć takie napięcie że zaskoczy i potem już obroty mogą zejść na niższe. Sprawdź świeci Ci się kontrolka ładowania zanim zakręcisz rozrusznikiem. Może padła ta żarówka, lub przewód od tej żarówki do alternatora.
Noc - 16 Sty 2008, 08:13

Boss, zrób jak mówi tomwal, ja miałem to samo i okazało sie że przewód był walnięty. wymiana wszystko załatwiła
Boss - 16 Sty 2008, 14:06

Kontrolka sie swieci...a gdzie szukac tej zarowki?
tomwal - 17 Sty 2008, 07:57

ta kontrolka jest tą żarówką. Rozumiem że ona gaśnie dopiero po wejściu na te wyższe obroty?
Boss - 17 Sty 2008, 17:07

zalezy jak aku sie naladuje to sie nie swieci ale czasem tak jest ze gasnie dopiero na wysokich obrotach czyli co wymienic...
tomwal - 17 Sty 2008, 23:02

I takie dość istotne pytanie czy napięcie zmienia sie wraz z obrotami. Bo jak nie to obstawiałbym uszkodzenie diody w układzie wzbudzenia.
Tommur - 17 Sty 2008, 23:10

A jeśli diody to lepiej kup inną używkę :-)
kenczorf - 18 Sty 2008, 15:45

Tommur napisał/a:
A jeśli diody to lepiej kup inną używkę :-)
ja mialem diody i znajomy elktromonter mi to naprawil. Jak narazie chodzi i nic sie mu nie dzieje a czasem dostaje po dupie..pozatym dal mi na to roczna gwarnacje :)
Boss - 18 Sty 2008, 17:57

tomwal napisał/a:
I takie dość istotne pytanie czy napięcie zmienia sie wraz z obrotami. Bo jak nie to obstawiałbym uszkodzenie diody w układzie wzbudzenia.


Nie dam mu po garach to wskoczy na wysokie i ma lądowanie a jak lekko gazuj to nie zwiększa sie prad

madek - 18 Sty 2008, 19:38

Pozwole sie dopisac do tematu zeby nie zakladac nowego. Ostatnio przy okazju sprawdzania aku w serwisie gosc sprawdzil mi takze ladowanie.

Na luzie przy wylaczonych swiatlach bylo ok, ponad 14V.
Natomiast przy wlaczonych swiatlach, nadmuchu na 3 biegu, ogrzew. tylnej szyby i przygazowaniu na 2-3 tyś obrotów ładowanie wyszlo niewiele ponad 13V (jakos 13,10). Wiec pytanko jakie ladowanie powinno byc przy takim obciazeniu? Bo złe jest na pewno, i bedzie trzeba cos z tym zrobic (chyba podjade do elektryka bo nie wiem za co sie złapac zeby to sprawdzic). Dodam ze kontrolka ładowania nie zapala sie.

genov - 18 Sty 2008, 20:22

nie wiem ile powinno byc ale u mnie przy wlączonych wszystkich odbiornikach jest 13,7
tomwal - 19 Sty 2008, 09:16

Boss- mi chodziło ze jak już zaskoczy ładowanie to czy w tym wypadku zmiana obrotów wpływa na napięcie.

Madek - Jak go tak obciążasz na wolnych obrotach to tylko świadczy że alternator nie ma już więcej mocy. Zwiększ trochę obroty i wtedy sprawdź jakie masz napięcie. Jeśli z powrotem będzie to 14V to znaczy że generalnie wszystko jest ok, tylko jedynie alternator nie wyrabia się na wolnych obrotach i wtedy jedynie unikaj długotrwałego dużego obciążenia na wolnych obrotach bo może Ci sie rozładować akumulator. Jeśli natomiast nadal jest niskie to coś faktycznie z ładowaniem masz nie tak. Mimo wszystko radziłbym sprawdzić w jakim stanie masz szczotki.

jasiu226 - 2 Kwi 2010, 21:17

Dołączę się, żeby nie spamować... Mam Couriera 1.8D. Wymieniony aku na jakąś Centrę, naładowałem, wszystko ładnie, kręci, odpala itd. Dzisiaj zadowolony, że zmiana aku coś dała, bo wcześniej miałem problemy a tu lipa. Zrobiłem kilka km, auto chodziło może łącznie 15-20 min, światła, radio, dmuchawa. Dojeżdżam do domu, gaszę. Z ciekawości patrzę czy zapali, okazuje się, że nawet nie ma siły zapalić kontrolek. Czy to będzie wina alternatora? Jak to sprawdzić "domowym sposobem"? Proszę o pomoc. Pozdrawiam jasiu226 :-)
JoeMix - 2 Kwi 2010, 21:53

Było na forum nie raz, zacznij od pomiaru napięcia na alternatorze na wyłączonym silniku oraz na pracującym na biegu jałowym, potem włącz co się da w aucie, a na koniec podnieś obroty do takich jak się jedzie czyli 2,5 do 3tys,,, czyli 4 pomiary łącznie,

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group