|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Przed zakupem - MK6 lub MK7 jaki silnik
Roni71 - 16 Kwi 2014, 20:10 Temat postu: MK6 lub MK7 jaki silnik Witajcie , jako że mojej poczciwej MK4 leci 19 roczek , zastanawiam się nad zakupem czegoś młodszego. Mam do was pytanko jaki silnik wybrać do tych modeli co by nie być zawalidrogą ale też żeby silnik był dobrą i trwałą jednostką .
Nie jestem obeznany w tych modelach dlatego prośba o jakieś wskazówki , na co zwrócić uwagę przy zakupie ? jakieś słabe punkty na które szczególnie trzeba zwrócić uwagę ? Ciekawi mnie jak MK6 wygląda pod kontem rudej ? bo z moja już od jakiego czasu walczę (19 latka ) ....... dzięki za wszystkie wskazówki i wyrozumiałość jak pytania zbyt tendencyjne.....pozdro...
AccessX - 16 Kwi 2014, 20:29
Fiesta MK6. 1.3 Duratec to stara konstrukcja, 1.25 Zetec jest to nowsza i ulepszona konstrukcja 1.3, 2.0 to raczej do Fiesty ST sie montuje ale z tego co mi Parzych kiedyś pisał to 1.6 (który posiada) praktycznie je tyle samo paliwa co 1.25 a przyjemność z jazdy jest nie porównywalnie lepsza. (P.S Ja tam na 1.25 nie narzekam <- swoją drogą). A tak to inni bardziej doświadczeni forumowicze powinni coś szczegółowo polecić.
FFDriver - 16 Kwi 2014, 20:34
Roni71 napisał/a: | ...jaki silnik wybrać do tych modeli co by nie być zawalidrogą... |
Jak MK7 to ja bym stawiał na benzynę 1.6, a już na bank nie zszedłbym poniżej 1.4
Jednak widząc jakie są problemy z zakupem dobrego używanego auta jednocześnie uważam, że nie ma co patrzeć na pewne konkretne elementy wyposażenia lub ten czy inny silnik tylko na konkretny stan danego auta i kupić po prostu w najlepszym możliwym stanie. No chyba, że Ci się nie pali i możesz szukać w nieskończoność
MisiekT - 16 Kwi 2014, 20:50
kazdy jeden silnik w MK7 rownie dobry... dobierz sobie osiągi pod swoje potrzeby i szukaj egzemplarza bez trudnej przeszlosci
Roni71 - 16 Kwi 2014, 21:20
Jeśli chodzi o upodobania mocowe to już jednego potworka z mocą na parkingu mam ale szukałbym raczej coś od 90 KM w górę .
Zależy mi jednak na trwałości jednostki i małej usterkowości (wiadomo , jedne silniki z zasady są bardziej usterkowe inne mniej)
Wiadomo że przy szukaniu auta będzie trzeba szukać jak najbardziej zadbanej i nie zjażdżonej sztuki , a że mam czym jeździć i ni jak mi się nie spieszy mogę rozglądać się za konkretnymi wersjami silnikowymi.
Co do wyposażenia (pomijając w/w- stan) to jestem zdania żeby też zwracać uwagę na jak najlepsze wyposażenie bo po zakupie i tak by mnie korciło żeby doposażać auto a to później o wiele więcej roboty/kasy.......a nie powiem , bardzo mi zależy na przedniej grzanej szybie bo parkuję pod chmurką i w zimie Saabem raczej się nie ruszam na miasto i pozostaje Fiesta.....
MisiekT - 16 Kwi 2014, 22:15
no to sam sobie w zasadzie ograniczyles wybor do 1.4 albo 1.6 Ti-VCT, bo z dieselem można jednak wtopic niespodziewanie... a z tych dwóch lepsze 1.6 - spalanie praktycznie to samo, a wyposazenie i osiągi znacznie lepsze
Roni71 - 16 Kwi 2014, 22:27
MisiekT chyba masz rację ,choć myślałem jeszcze o 2.0 ale w sumie silnik cięższy i różnica w przyspieszeniu niewielka , tak mi się wydaje. Tak sobie teraz przeglądam oferty na alledrogo i powiem Ci że wysyp ogłoszeń ale większość sprowadzane których jakość pewnie jest różna i pochodzenie także .....najlepiej to klubowy a dalej to krajowy.....Klekot to zawsze ryzyko , potencjalnie dużych przebiegów (nie zawsze ujawnionych ) i mnogość potencjalnych i potencjalnie drogich usterek których nie osłodzi nigdy lekko mniejsze spalanie.....Ciekawe jak jest z blacharką w tym modelu i podatnością na rudą?
hawaja24 - 16 Kwi 2014, 22:42
Jeśli chodzi o 2.0 we Fieście Mk6 czyli o ST to wygodnie się jeździ, nie trzeba mielić biegami i ciągnie już żwawo od 1500 obrotów więc na mieście nie trzeba tak wachlować lewarkiem. Niestety dość popularną awarią jest padający mechanizm różnicowy, nie ma reguły, że każdemu musi się rozsypać ale lepiej żeby ktoś wiedział, że jest możliwa taka awaria.
Poza tym nie miałem żadnej awarii u siebie poza tą z różnicówką (auto od 2012 roku, 15 tys km zrobione). Natomiast z punktu ekonomicznego lepiej na miasto kupić coś z mniejszym silnikiem, mniejsze spalanie, szybciej nagrzewający się silnik z czego w zimę szybko zrobi Ci się ciepło w kabinie.
Mk6 jest z ocynkowanej blachy, tak mi się wydaje bo mam kilka ładnych odprysków i widzę srebrny ocynk
Parzych - 16 Kwi 2014, 22:57
Roni71 napisał/a: | myślałem jeszcze o 2.0 ale w sumie silnik cięższy i różnica w przyspieszeniu niewielka , tak mi się wydaje | Trochę źle Ci się wydaje, różnica w wadze niewielka w porównaniu do 1.6 a mocy o 50% więcej...
hawaja24 napisał/a: | Niestety dość popularną awarią jest padający mechanizm różnicowy, nie ma reguły, że każdemu musi się rozsypać ale lepiej żeby ktoś wiedział, że jest możliwa taka awaria. | Tu żeś pojechał po bandzie, na tutejszym Forum jesteś JEDYNYM przypadkiem rozpiżonego mechanizmu różnicowego (a "kilka" ST tu jest), więc nie demonizuj...
hawaja24 - 16 Kwi 2014, 23:15
Ja znam trzy przypadki:
1) mój
2)użytkownik Kikol też pisał nawet w moim temacie, że mechanizm różnicowy u niego też się rozsypał, nawet pisał do mnie na priv
3)temat z lipca 2012 [MK6]Skrzynia Fiesta ST
Ale skoro to nadal mało żeby uznać, że coś w tym jest to OK.
Parzych - 16 Kwi 2014, 23:25
hawaja24, faktycznie to już daje 3 szt. skrzyń w ST z rozpiżoną różnicówką, tyle że jest jedno ale, jak przez poprzednich właścicieli były te Wasze ST traktowane, bo żaden z Was tego nie wie, może wcześniej były po prostu nadmiernie katowane?...
hawaja24 - 16 Kwi 2014, 23:49
Parzych i tu bardzo ważny aspekt poruszony, gdyż ja nigdy nie katowałem skrzyni na sprintach, po torach nie jeździłem (strzeliła po roku od zakupu). Kupiłem ją od kumpla, on był jej właścicielem przez prawie rok i też nie katował Fiesty a mimo to walnęło. A podejrzewam, że żaden sprzedający nie powie jak jeździł samochodem i jak go traktował bo zawsze sie usłyszy "delikatnie, jak z dzieckiem, tylko po bułki jeździłem, na 1/3 gazu i nie więcej". Więc na pytanie które zadałeś to potencjalny kupujący nie dostanie pewnie prawdziwej odpowiedzi. Ale nie jestem tu od przegadywania, omijam wszelkie spory i kłótnie
Po prostu bardzo zgłębiałem temat skrzyni we Feście ST150(po tym jak mi strzeliła) i wiem, że nie są to pojedyncze przypadki temu informuję o możliwości takowej awarii. Innych typowych usterek w ST nie spotkałem, nie natknąłem się na tematy z takowymi ani u nas ani na angielskich forach które przeglądałem.
MisiekT - 17 Kwi 2014, 00:54
najpierw to Kolega musi zdecydować czy ma budżet na MK6 czy MK7 - dla mnie kupowanie MK6 ST jest idiotyzmem przy dostepnosci MK7 Sport niewiele drożej )porownuje do w miare młodych egzemplarzy ST w dobrym stanie)
Parzych - 17 Kwi 2014, 02:35
MisiekT napisał/a: | dla mnie kupowanie MK6 ST jest idiotyzmem przy dostepnosci MK7 Sport niewiele drożej )porownuje do w miare młodych egzemplarzy ST w dobrym stanie) | Jak komuś wystarczy jedyne 120KM to ok, ale może ktoś woli mieć 150KM...
FFDriver - 17 Kwi 2014, 08:37
No to pozostaje jeszcze pytanie czy ilość drzwi ma znaczenie ?
MisiekT - 17 Kwi 2014, 08:37
Parzych - Ty znowu swoje... MK7 ma hamowniowe 130KM, a ST hamowniowe 140-145KM.. do tego ST jest cięższe i ma gorsze właściwości jezdne, i to sporo gorsze...
wiec o ile Kolega ma budżet to moim zdaniem lepiej kupic o kilka lat nowsze auto z "regularnej" produkcji niż pakowac się w trudne do znalezienia ST, które jest stosunkowo niszowe jeżeli chodzi potem o części itp.
a do zabawy i tak polecam nowe ST z 1.6T
FFDriver - 17 Kwi 2014, 08:40
MisiekT napisał/a: | a do zabawy i tak polecam nowe ST z 1.6T |
I to jest sedno
Roni71 - 17 Kwi 2014, 10:25
Koledzy ,przeglądałem wczoraj w necie oferty ST MK6 i jest ich stosunkowo nie wiele , co do stanu to inna inszość. Jesli chodzi o MK7 ST to niestety są dość drogie . Za Sportami się nie rozgladałem i nie znam cen ...a dla mnie fiestka to tylko miejskie wozidelko (do ganiania mam 266,5 KM.) Wiec 120 KM sporta by wystarczyło. Najlepiej jak by trafił sztukę krajową z pewniejszą historią.
FFDriver - 17 Kwi 2014, 13:48
No to może tą warto by się zainteresować: http://www.fiestaklubpols...ghlight=#739833
A tak swoją drogą panowanie to jak to jest przedliftem 1.6 miał 120KM, a teraz tylko 105MK ??
Roni71 - 17 Kwi 2014, 15:09
Ładna jest ta biała Foka , szkoda że tylny zderzak do malowania. Trzy dyszki to też ładna sumka , ale nie wiem jak one stoją.
FFDriver - 17 Kwi 2014, 16:27
Roni71 napisał/a: | szkoda że tylny zderzak do malowania |
Z tym można jeździć
Roni71 - 17 Kwi 2014, 16:47
Ha ha ha ...wiadomo , ale nie zdzierżyłbym jak bym kupił "nowy" samochód i to nie za grosze i miałby uszkodzony zderzak..... ...... Na razie właśnie przed chwilą odebrałem z warsztatu swoją MK4 po wymianie kpl sprzęgła...normalnie szok okazało się że był w aucie orginalny zestaw sprzęgła (fabryczny) 19 lat na jednym sprzęgle ha ha ha jakiś rekord , co śmieszniejsze jak wymieniałem w zeszłym roku kpl rozrząd to też był fabryczny,nie wiem jaki ma auto przebieg bo teraz jest ok 90 tysi ale czy i ile razy się przekręcił to nie wiem. U mnie fiesta miesięcznie jeździ ze 100 km max a przeważnie stoi jako rezerwa (ostatnia deska ratunku ) dla Saaba. Więc ja dużo przez te lata nie na latałem a wcześniej w Italii mieszkał.
TSRules - 17 Kwi 2014, 17:37
a może szukając sportowego autka nie ograniczać sie tylko do fiesty tylko do konkretnego egzemplarza i jego jakości, bo szukając tylko np. mk6 z danym silnikiem trafiamy na bardzo wąski target i poszukiwania raz, że kosztują, a dwa długo trwają, ja wymieniając nie wiem czy postawiłbym nadal na fiestę ... prozaicznie im nowszy egzemplarz tym wyższe oczekiwania i bardziej człek grymasi
Roni71 - 17 Kwi 2014, 19:01
TSRules - widzisz , nie szukam sportowego auta (choć ST czy SPORT jak by się trafiło to było by miło bo czuję mieć zapas mocy pod nogą) a zadbanego z dobrym wyposażeniem i nie za słabego auta (wedle zasady -większy silnik jest mniej wysilony i nie trzeba go za mocno kręcić żeby w miarę jechał) .
Jak już wcześniej pisałem taki "maluch" jest mi potrzebny czasami na zasadzie aua rezerwowego i czasem żeby żona na zakupy nie musiała moim Saabem 95 się męczyć dlatego nie zależy mi na jak najmłodszym aucie za dużą kasę ale na kompromisie pomiędzy średnim wiekiem a jak najlepszym stanem+wyposażeniem+optymalnym silnikiem.
Tak jak sugerujesz zastanawiałem się nad innymi markami i wcale ich nie wykluczam ale po tylu latach jazdy mają MK4 jestem pełen podziwu że tyle czasu jeździłem nią bezproblemowo ,paliła zawsze i wszędzie w najgorsze mrozy i upały do tego Ghia full wypas czego chcieć więcej ?....no ale latka lecą (19).....buda powoli przegrywa walkę z rudą a ja lubię auta w możliwie nie nagannym stanie wizualnym o reszcie nie wspominając.
Wiadomo że Ford = dobre wyposażenie + rozsądne ceny części i samych aut + w miarę rozsądna awaryjność , inne marki, na razie nie mam specjalnie koncepcji co bo za podobną cenę można liczyć na starsze roczniki a co za tym idzie i jakość coraz słabszą.
TSRules - 17 Kwi 2014, 22:52
bo wbrew pozorom na takie auto z doskoku mk4, mk5 są najlepsze, tanie w utrzymaniu i mało kłopotliwe, powyżej zaczyna sie elektronika i wymagania też inne, zobacz pod maską mk6 jak ciasno, tam juz sobie w nie pogrzebiesz za dużo w garażu czy na podwórku
mario3991 - 18 Kwi 2014, 17:15
Jeżeli nie jesteś za bardzo zdecydowany na jaką markę postawić, chcesz małe auto z zapasem mocy to polecam audi a3 tą nowszą dostaniesz w granicach 20-25 tysięcy mają mocne i co ważne nie zawodne silniki kolega jeździ już 4 lata a w silniku jedynie wymieniał rozrząd, komfort jazdy jest w miarę (zależy jaki silnik) i bajerów nie brakuje, chyba że tym autem będzie jeździć więcej niż dwie osoby na raz to nie polecam podobnie jak w fieście mało miejsca na nogi z tyłu.
vegetagt - 18 Kwi 2014, 17:22
Audi a3? Nie wiem jak druga generacja, ale pierwsza to 90% podzwonowe trupki Chyba, że 13tys to było za mało na przedliftową pierwszą generacje...
Roni71 - 18 Kwi 2014, 18:27
Audi to tak jak kolega pisze , większość na rynku to szroty sprowadzane z nabitymi przebiegami. Przy tym koszty eksploatacji audi w porównaniu z VW są sporo wyższe....myślałem też o Fordzie Fusion i Fokusie ten pierwszy ponoć do pewnego czasu był wysoko w rankingu bezawaryjności wg. ADAC ciekawe......ale to trochę taka fiesta na wyższym zawieszeniu .
artax - 18 Kwi 2014, 18:36
tak o ADAC jest bardzo głośno...zwłaszcza o naciąganiu testow dla jedynie słusznej marki,Co do szmelc wagenow i ich mega bezawaryjniści to mity z lat 80.Zobacz na silniki 2.0 TDI 140 kM(mikro peknięcia głowic)1,8 TSI rozsypujące sie łancuchy rozrządu-lipny napinacz,1,4 tsi dziury w tłokach itp.Tak w latach do ok 2000 mozna bylo mowić ,ze były ok...
pzdr
Roni71 - 18 Kwi 2014, 18:43
artax masz rację , VW i Mercedes już dawno stracił miano aut bezawaryjnych i w tej chwili nie ma co przepłacać kupując ich produkty. Mazda 3 to fajne auto gdyby nie fakt że za oszczędzili w pewnym momencie na zabezpieczeniu antykorozyjnym i ruda je zjada......
mario3991 - 18 Kwi 2014, 20:56
Roni71 napisał/a: | artax VW i Mercedes już dawno stracił miano aut bezawaryjnych |
Chyba firma musi z czegoś się utrzymać teraz się nie robi merców które jeżdżą po milion kilometrów i przez 30 lat eksploatacji wymieniłeś tylko klocki hamulcowe i rozrząd.
Co do tych a3 to da się znaleźć nie bitą 2 generacji w cenie od 20 do tych 30tysięcy a auto na prawdę godne uwagi. A z tym utrzymaniem itp to bzdury, tak naprawdę części są w podobnych cenach niż do nowych merców lub vw , kolega ma właśnie taką i na prawdę nie narzeka w mieście mało pali na drogach szybkiego ruchu może pocisnąć dość ładnie fajne wyposażenie. Sam powiedziałeś że nie spieszy ci się z kupnem i możesz poszukać konkretnego modelu więc co za problem.
TSRules - 18 Kwi 2014, 22:46
auta z grupy vag nigdy nie są tanie w utrzymaniu bo logika mechaników jest taka, że muszą doliczać jakieś gratisy za znaczek, nie wiem może jakaś magia jak w "TVNTurbo-będzie pan zadowolony" dla przykładu ja jade struclem na komputer koszt - 50zł, kumpel jedzie audi - 150zł i z innymi usługami jest zazwyczaj podobnie ...
FFDriver - 19 Kwi 2014, 08:50
Zobaczcie: http://olx.pl/oferta/ford...html#cc69e33be5
Może warto się zainteresować ) ?
MisiekT - 19 Kwi 2014, 10:59
FFDriver napisał/a: | Może warto się zainteresować ) ? |
no wlasnie - dorzucasz 5tys. i masz MK7 w sporcie - nowsze, lepiej wyposażone, nizszy przebieg itp.
umowmy się - ST w MK6 to nie był najbardziej udany model Forda
mario3991 - 19 Kwi 2014, 13:23
TSRules napisał/a: | auta z grupy vag nigdy nie są tanie w utrzymaniu bo logika mechaników jest taka, że muszą doliczać jakieś gratisy za znaczek, nie wiem może jakaś magia jak w "TVNTurbo-będzie pan zadowolony" dla przykładu ja jade struclem na komputer koszt - 50zł, kumpel jedzie audi - 150zł i z innymi usługami jest zazwyczaj podobnie ... |
Coś za coś, jak kogoś stać na wygodę za 20-30 kafli to myślę że 100zł różnicy mu nie robi i w nowszych autach trzeba się liczyć z tym że części jak i usługi są droższe.
Roni71 - 19 Kwi 2014, 15:33
Fajny ten białasek z linku ale jak kolega wyżej pisze , nie wiele dokładasz i masz nowszy model......tak ok 15 taka to mozna by było się zastanowić
Parzych - 19 Kwi 2014, 18:18
Ta biała sprzedawała się u nas z rok temu, z pół roku temu oglądaliśmy ją z mmbu na Pradze Płd u poprzedniego właściciela, była w kiepskim stanie, teraz nowy właściciel ją po pół roku sprzedaje, ciekawe czemu...
artax - 19 Kwi 2014, 19:58
domniemam ,ze zapewne po mieście smoli mu z 1,5 wiadra na 100 :)Poszukaj kolego kopciucha bez DPF i będziesz się kulał w granicach ,do 6 litrow po mieście.Pisze o mk6 lub mk7 (ale ten ostatni to trudno będzie kupić w tej kasie)
pzdr
MisiekT - 19 Kwi 2014, 20:22
artax - już się tak nie reklamuj z dieselem
beny w MK7 sa tez b. ekonomiczne -gdzie Ty po miescie spalisz 6l, bena spali 8l - roznica na tyle niewielka, ze trzeba naprawdę dużych przebiegow, aby ryzykować awaryjność diesela
artax - 19 Kwi 2014, 20:28
juz nie muszę bo go nie mam a dalej będę chwalił bo był rodzynkim bez dpf i dkz.Mam dwoch kolegow z Octwiami 1,8 tsi TO JEST DOPIERO AWARYJNOŚĆ.Chodzi o rozrząd .Koszt 3000 .Wadliwe napinacze łancuchow .Swoim zrobiłem ok45 tys przez 3 lata i był sam banan podczas jazdy,zero kosztow nadprogramowych.
pzdr
ps.Rozumiem ,ze Ty montowałeś lpg z przyczyn ekonomicznych bo ciągnął trochę wachy.Juz to widzę jak st pali 8 litrow po miescie przy dynamicznej jezdzie...
Parzych - 19 Kwi 2014, 20:57
artax napisał/a: | Juz to widzę jak st pali 8 litrow po miescie przy dynamicznej jezdzie... | Była tu taka jedna która tak twierdziła... A potem se ufo kupiła i tyle ją widzieliśmy...
FFDriver - 19 Kwi 2014, 21:29
Parzych napisał/a: | była w kiepskim stanie |
Co to dokładnie znaczy ? Mechanicznie ?
MisiekT fanów diesla nie przekonasz w żadnej sposób
artax - 19 Kwi 2014, 21:38
na naście samochodow tylko 2 były kopciuchami takze fanem nie jestem.Jednoczesnie twierdze ,że bardzo fajnie się jezdzi mk7 z mocą 115 i ok260 Nm.Spokojnie ponizej 10 do 100km/h. O elastycznosci w trasie nie wspomnę.No a jak widzisz w trasie ,po dynamicznej jezdzie 4,5 l na 100 to za oszczędnosci mozesz iść na browarka.Ja jadąc czerpię z tego frajdę.Jak sie cos zrypie to nie martwię się na zapas,naprawiam i szlus.
pzdr
tomi16v - 19 Kwi 2014, 21:54
yo kolejne powieści o smokach i dzielnych rycerzach
w mieście 6 w trasie przy dynamicznej jeździe 4,5 to ja się pytam , przy eko jeździe z 2? czy już przybywa w baku??
artax - 19 Kwi 2014, 22:14
za stary jestem na bajki...A tak z ciekaosci pytam jechales mk 7 z tymi parametrami co mialem.Ja wiem, ty tworzysz teorie spiskowe.Nie leczę kompleksow na forum i opisuje fakty.Jak pojezdzisz takim autem to mozemy podyskutować.Jest na forum pewnie ktos kto miał zachipowaną 1,6 TDCI i zapewne potwierdzi bardzo niskie spalenie.
pzdr
p.s.Co do eco to nie dotyczy wlascicieli diesli .Zbyt mal roznica -miasto-trasa:)Nie jeżdzę eko ,rycerzom nie wypada. To raczej problem pb.I tym optymistycznym akcentem konczę przygodę z kolejnym Fordem i zaczynam z nowym.pzdr
suchy3022 - 19 Kwi 2014, 22:22
MisiekT napisał/a: | artax - już się tak nie reklamuj z dieselem
beny w MK7 sa tez b. ekonomiczne -gdzie Ty po miescie spalisz 6l, bena spali 8l - roznica na tyle niewielka, ze trzeba naprawdę dużych przebiegow, aby ryzykować awaryjność diesela |
Ja mam w Pb 6.8L w mieście. Sorki, za OT, ale musiałem
Moim zdaniem, gdy się bije ogromne trasy dziennie to diesel jak najbardziej, ale na miasto tylko i wyłącznie Pb. Nie wliczając problemów zimowych (lipna ropa).
PS. artax - Pozdro dla świdnicy i dla braci rajdowców
MisiekT - 19 Kwi 2014, 23:05
artax napisał/a: | Rozumiem ,ze Ty montowałeś lpg z przyczyn ekonomicznych bo ciągnął trochę wachy |
artax - srednie spalanie mojej 130-konnej Fiesty z 50tys. km na PB to 7,36l/100km... a przypomnę, ze mieszkamy w Wawie
i owszem, majac 1.6 diesla w tym samym czasie spalania spodziewałbym się w okolicach do 5,5 litra... wiec 2l roznicy to niewiele, o ile ktoś nie robi naprawdę dużych przebiegow rocznie
wiem, ze jako dieselowiec swiecie wierzysz w niskie spalanie, ale ominal Cie fakt, ze PB pala teraz znacznie mniej... nawet jak spojrzysz na prawie 200-konne 1.6T to spalanie srednie będzie poniżej 8l
a do LPG możemy wracac w kolko - była dobra okazja i potrzeba kosztów, to teraz się ciesze z 20zl/100km i zasiegu w trasie powyżej 1000km... to nie jest rajdowka, zebym miał się wstydzić
Parzych - 19 Kwi 2014, 23:35
FFDriver napisał/a: | Parzych napisał/a: | była w kiepskim stanie |
Co to dokładnie znaczy ? Mechanicznie ? | Mechanicznie (kpl. hamulce do wymiany, coś w zawiasie) i blacharsko (chyba cały bok był do lakierowania), to tyle co pamiętam...
tomi16v - 20 Kwi 2014, 11:05
artax napisał/a: | za stary jestem na bajki...A tak z ciekaosci pytam jechales mk 7 z tymi parametrami co mialem.Ja wiem, ty tworzysz teorie spiskowe.Nie leczę kompleksow na forum i opisuje fakty.Jak pojezdzisz takim autem to mozemy podyskutować.Jest na forum pewnie ktos kto miał zachipowaną 1,6 TDCI i zapewne potwierdzi bardzo niskie spalenie.
pzdr
p.s.Co do eco to nie dotyczy wlascicieli diesli .Zbyt mal roznica -miasto-trasa:)Nie jeżdzę eko ,rycerzom nie wypada. To raczej problem pb.I tym optymistycznym akcentem konczę przygodę z kolejnym Fordem i zaczynam z nowym.pzdr |
no to jak przy wciskaniu gazu pali 4,5 to ile przy eko?? odpowiedz na bardzo proste pytanie.
Moc z samego powietrza się nie bierze...
Co do samego spalania 4.5 nie mam wątpliwości ale to napewno nie była dynamiczna jazda... jedynie że dynamiczną jazdą rozumiesz wyprzedzenia 3 innych aut jadących 80 km/h...
A nie zaraz wybraniasz się historiami jechałeś nie jechałeś.
Dynamiczna jazda 4,5 więc przy oszczędnej ile??
Albo lepiej się przyznać że normalna spokojna jazda a nie wmawiać sobie dynamiki.
artax - 20 Kwi 2014, 11:38
MisiekT napisał/a: | artax napisał/a: | Rozumiem ,ze Ty montowałeś lpg z przyczyn ekonomicznych bo ciągnął trochę wachy |
artax - srednie spalanie mojej 130-konnej Fiesty z 50tys. km na PB to 7,36l/100km... a przypomnę, ze mieszkamy w Wawie
i owszem, majac 1.6 diesla w tym samym czasie spalania spodziewałbym się w okolicach do 5,5 litra... wiec 2l roznicy to niewiele, o ile ktoś nie robi naprawdę dużych przebiegow rocznie
wiem, ze jako dieselowiec swiecie wierzysz w niskie spalanie, ale ominal Cie fakt, ze PB pala teraz znacznie mniej... nawet jak spojrzysz na prawie 200-konne 1.6T to spalanie srednie będzie poniżej 8l
a do LPG możemy wracac w kolko - była dobra okazja i potrzeba kosztów, to teraz się ciesze z 20zl/100km i zasiegu w trasie powyżej 1000km... to nie jest rajdowka, zebym miał się wstydzić |
Misiek do gazu nie mam uprzedzeń bo mailem 2 Mondeo na lpg.Bylo ok nic sie nie dzialo.Co do sredniego zuzycia to zawsze mam na mysli proporcje 50/50.Miasto to maisto i wtedy jest inna bajka.
pzdr
[ Dodano: Nie Kwi 20, 2014 11:42 ]
suchy3022 napisał/a: | MisiekT napisał/a: | artax - już się tak nie reklamuj z dieselem
beny w MK7 sa tez b. ekonomiczne -gdzie Ty po miescie spalisz 6l, bena spali 8l - roznica na tyle niewielka, ze trzeba naprawdę dużych przebiegow, aby ryzykować awaryjność diesela |
Ja mam w Pb 6.8L w mieście. Sorki, za OT, ale musiałem
Moim zdaniem, gdy się bije ogromne trasy dziennie to diesel jak najbardziej, ale na miasto tylko i wyłącznie Pb. Nie wliczając problemów zimowych (lipna ropa).
PS. artax - Pozdro dla świdnicy i dla braci rajdowców |
Braci rajdowcow pozdrowie:)Troche szkoda mi Alka Jaroszewicza bo mial rok przerwy i słabiej wypadł.Zawsze dowalał Byskiniewiczowi i Wisławskiemu:)No ale teraz cos w klasach namieszali i on ze swoimi 180KM walczy z autami 200 KM.Szczegolow nie znam bo wypadlem z obiegu.Co do plenia zimą przez 3 lata zero problemow z zapaleniam na mrozie.Pali od pierwszego.To chyba te mity o starych dieslach
Pzdr
MisiekT - 20 Kwi 2014, 12:51
artax napisał/a: | Miasto to maisto i wtedy jest inna bajka |
artax - u mnie spalanie w trasie jest ~1l wyższe niż spalanie po miescie
FFDriver - 20 Kwi 2014, 13:18
Panowie przecież to nie ma sensu, każdy kupuje/jeździ tym czym chce. Ta dyskusja do niczego nie prowadzi jak każda inna do tej pory i później na temat wyższości jednego paliwa nad drugim
|
|