Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika silnika - [MK4] Wymiana zaworów / ustawianie rozrządu

napus - 29 Paź 2007, 21:29
Temat postu: [MK4] Wymiana zaworów / ustawianie rozrządu
Chciałem opisać wam wymianę zaworów i ustawianie rozrządu w Fieście z 1998 roku.
Wiem jak trudno jest znaleźć informacje na ten temat, ale uwierzcie mi trochę chęci i można zaoszczędzić kupę kasy.

Robię to pierwszy raz mam nadzieję że się uda, teoretycznie wiem wszystko.

Będę aktualizował posta na bieżąco.

Ford Fiesta Zetec - S 16v 1.25





Pierwszy krok to odłączamy akumulator i odkręcamy plastik w którym był, bo będzie nam przeszkadzał.

Drugi krok odkręcamy korek z pojemnika na płyn chłodzący, zdejmujemy węża z pompy i spuszczamy płyn.
Odpinamy przewody wysokiego napięcia.
Następnie zdejmujemy pokrywę zaworów. Cztery śrubki kręcimy raczej w lewo.


Laskosz - 29 Paź 2007, 21:35

pamiętaj że w zetecu masz rozrząd pływający :)
zefir - 29 Paź 2007, 22:00

jestes klubowiczem, masz manuala w dzial download
diodalodz - 30 Paź 2007, 01:10

nie spuszczamy płynu tylko zdejmujemy zbiorenik . Odkręcamy koło prawe . Ustawiamy silnik w górnym martwym punkcie na 1 cylindrze . najprosciej zdjąć pekiel zaworowy i dorobić sobie płaskownik pod wałki .
Potem wywalamy alternator i wszystko w koło co nam przeszkadza . I wkręcamy kołek blokujący dół silnika . Którego pewno nie masz tak samo jak płaskowanika do blokowania wałków .
Następnie odkrecamy dolną śrubę na kole pasowym i zdejmujemy koło i obudowy . Reszta już jest prosta i oczywista jak masz rozebrane .

napus - 30 Paź 2007, 11:20

ja rozumiem o co Ci chodzi co tam se napisałeś ale spróbuj to wytłumaczyć kolesiowi który przy silniku nigdy nic nie robił,(wiem napiszesz żeby się za to nie brał) a i mam Ford Timing pin 303-507 i płaskownik też Ford setting tool 303-376

A i nie spuszczasz płynu, to jak chcesz zdjąć głowice, bo jak byś nie doczytał to najpierw pisze o wymianie zaworów, a jak nie spuścisz płynu to ci się wyleje przy zdejmowaniu głowicy, naleje sie do otworów śrub gdzie bezwzględnie musi być sucho chyba że chcesz żeby ci wywaliło uszczelkę

pozdro

diodalodz - 30 Paź 2007, 13:45

ano jeśli wymiana zaworów to faktycznie trzeba zdjąć głowice . Więc musisz spuścić płyn .
wyjąć wszystko co ci przeszkada
alternator . Wykręcić srubę z bloku i wkręcić kołek blokujący .Jak zdjemiesz pekiel zaworowy to końcówki wałków maja nacięcia . jeśli wejdzie w nie płaskownik i oprze się o pow głowicy to znaczy ze jest górny martwy punkt silnika . Wtedy wkrecasz kołek blokujący w blok silnika i rozpoczynasz rozbieranie głowicy
Pamiętaj aby oznaczyć gdzie po kolei była każda półpanewka wałka rozrządu i gdzie była każda szklanka .
samej głowicy nie naprawisz bo :
A : nie wiesz jak to zrobić
B: nie masz sprzętu do szlifowania gniazd zaworowych
Tam jest potrzebna precyzja i wiedza bo błąd mści się jak adolf Hitler na polakach

napus - 30 Paź 2007, 14:14

Skąd wiesz że nie mam znasz mnie ??

Zachodzi potrzeba szlifowania gniazda zaworów jeżeli zostały one uszkodzone mechanicznie tj. wżery itp.

A co do oznaczania rozrządu - robia to tylko ludzie którzy nie wiedzą jak się to ustawia. (bez urazy)

To jak z ciebie taki specjalista to powiedz mi co spowodowało te uszkodzenia


diodalodz - 30 Paź 2007, 15:25

gniazda zawsze trzeba zabielić przy montażu nowych zaworów bo z upływem kilometrów gniazda się rozklepują i tracą kąty . Jeśli uważasz się za specjalistę to poco pytasz o takie banały jak rozrząd w zetec ach . A pisze jak pisze bo jak ktoś umie zrobić głowice to pytań o rozrząd nie zadaje . Wybacz .
a co usterki to przyczyna była woda , albo uszkodzona instalacja gazowa .
a jak jesteś takim cwaniaczkiem to wstaw zdjęcie uszczelki to bedzie wiedziało odrazu wiecej osób co spowodowało usterkę a nie na loterie liczysz :)

szef-mk3 - 30 Paź 2007, 21:18

tutaj z mojej strony dygresja: czy przy okazji ściągania głowicy należy sprawdzić równość głowicy i bloku, tu pytanie. robimy to za pomocą szczelinomierza i listwy czy metodą "farby i płytki"? Bo sprawdzić by co namniej to wypadało i jeśli nastąpi nierówność to jaką możemy tolerować? Będzie to przykładowo XIV Klasa dokładności warsztatowej czyli ok 0.1mm nierówności?
Marcin - 30 Paź 2007, 22:46

chyba 0,05mm gdzieś mi się to na oczy rzuciło ale nie jestem pewien...
KrystianA - 31 Paź 2007, 00:01

diodalodz napisał/a:
ano jeśli wymiana zaworów to faktycznie trzeba zdjąć głowice . Więc musisz spuścić płyn .
wyjąć wszystko co ci przeszkada
alternator . Wykręcić srubę z bloku i wkręcić kołek blokujący .Jak zdjemiesz pekiel zaworowy to końcówki wałków maja nacięcia . jeśli wejdzie w nie płaskownik i oprze się o pow głowicy to znaczy ze jest górny martwy punkt silnika . Wtedy wkrecasz kołek blokujący w blok silnika i rozpoczynasz rozbieranie głowicy
Pamiętaj aby oznaczyć gdzie po kolei była każda półpanewka wałka rozrządu i gdzie była każda szklanka .
samej głowicy nie naprawisz bo :
A : nie wiesz jak to zrobić
B: nie masz sprzętu do szlifowania gniazd zaworowych
Tam jest potrzebna precyzja i wiedza bo błąd mści się jak adolf Hitler na polakach


kołek blokujący jeśli kolega Napus nie ma, to polecam tokarza... koszt 20-30 zł
Bez niego to bym się nie zabierał do niczego..
U mnie przy wymianie rozrządu nie zastosował mechanik i pogiął w głowicy zawory, tak że szkoda by było żebyś miał żelazny deszcz..... jak coś to polecam mój post z zabawą w głowicę..:

http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=25525

pewne informacje dotyczące ogólnie głowic są tam poruszone, może Ci się przyda...

diodalodz - 31 Paź 2007, 08:14

hm przymiarem i szczelinomierzem da się rade często .
0,2 to już taki max dla głowicy aluminiowej
żeliwne generalnie lubią mniej mieć . Alusa się dociągnie na siłe i bedzies szczelny żeliwniaka zapomnij :) .

napus - 31 Paź 2007, 11:55

nie uważam się za specjalistę bo nim nie jestem raczej amatorem początkującym ale lubię wyzwania, jak sie nie uda to złom, ta Fiesta nie jest zagazowana załączam zdjęcie uszczelki.


diodalodz - 31 Paź 2007, 12:10

ewidentnie puściła uszczelka pod głowica . widać to najlepiej na krawędzi 1/4 cylindra .
Cała historia głowicy zawsze zapisana jest na pierścieniach uszczelki . Widać odrazu co i w którym miejscu . Też nie jestem specjalista dlatego powiedziałem właśnie żeby ci sprecjalista robił zawory bo to jest sztuka . Przylgnia musi mieć swój kształt być we właściwym miejscu na gnieździe i musi mieć właściwa szerokość . Jak poszła uszczelka pod głowica to na bank w gniazdach wypalone są kratery . To niestety norma i np od samego gazu gniazda siadają szczególnie w zetecach a to własnie z 2 powodów zawartość wody i różnica temperatur .
Badź uważny przy kupowniu zaowrów bo często zawory różnia się długościami trzonków i ciężko się pokapować bo ford nie stosował oznaczeń . Odrazu możesz wywalić wszystkie wydechy a jak na ssących nie ma wrzerów to dobrzeć delikatnie i bedzie dobrze .

napus - 3 Lis 2007, 19:17

Pytanko

Przykręcić głowice tak jak w książce 30Nm cz dokręcić na hama ???

Laskosz - 3 Lis 2007, 20:15

wg autodaty walisz 15Nm później 30Nm i na koniec dokręcasz po 90 stopni
w ten sposób dokręcasz głowice

diodalodz - 4 Lis 2007, 00:40

90 stopni czyli prawie na chama . tylko uwaga zeby głowicę dokręcić równo i nie urwać szpilek . głowica powinna byś splanowana bo napewno się pokrzywiła .
Lokmen - 4 Lis 2007, 11:17

diodalodz napisał/a:
głowica powinna byś splanowana bo napewno się pokrzywiła .
daleki był bym od takiego stwierdzenia w ciemno - najpierwbym ją sprawdził i wtedy ewentualnie dał do splanowania jeśli bedzie taka potrzeba
stasiek49 - 4 Lis 2007, 12:32

nawet w kaszlaku planowało się głowice jak miał mieć co najmniej serie,nowej aluminiowej głowicy nie planujemy
diodalodz - 4 Lis 2007, 12:34

popatrz łokmen na uszczelkę . jak uszczelka puściła i woda rowaliła zawory wydechowe to znaczy ze było jeżdzone bardzo długo z tą usterka wiec głowica jest na minion procent krzywa . i moge powiedzieć nawet w która stonę . Zapadły się zewnętrzne krawędzie głowicy .
stasiek49 - 4 Lis 2007, 13:26

diodalodz, minion procent racji ,nawet kilka kilometrów robi duże szkody
napus - 4 Lis 2007, 14:03

Panowie to eksperyment nie planowałem głowicy tylko ją wyczyściłem założyłem nową uszczelkę teraz właśnie składam i zobaczymy czy coś z tego będzie, powiadomię was za jakieś dwie godz.

Pozdro

Laskosz - 4 Lis 2007, 15:18

eksperyment ? :) to masz zamiar tym w ogóle kiedys jeździć jak tak eksperymentujesz?
dday - 4 Lis 2007, 15:31

stasiek49 napisał/a:
nawet w kaszlaku planowało się głowice jak miał mieć co najmniej serie

eee nie noo - bez przesady - w kaszlu to nie jest tak konieczne :-P
ale w każdym innym samochodzie to jednak bardziej trzeba na to zwracać uwagę :yes:

napus - 4 Lis 2007, 18:01

Panowie udało się sam w to nie wierzę odpaliła za pierwszym razem, ma pałera nie bierze wody.

Tylko jest jeden problem: jak jadę i wrzucam na luz wtedy wkręca sie na obroty jak by na 4000 czy to może być źle ustawiony rozrząd ???

Lokmen - 4 Lis 2007, 18:23

nie - uszkodzony czujnik położenia przepustnicy lub silniczek krokowy
diodalodz - 4 Lis 2007, 22:12

hm nie ciesz się . bo głowicę się chwali dopiero po 5 tyś km . Mowie ci to po wielu doświadczeniach w tym temacie ze to okres po którym można być na 100 % pewnym że przez najbliższe 50-100 tys km nie bedzie już problemów .
Co do obrotów to wydaje mi się że masz nieszczelności w kolektorze ssącym gdzieś albo coś blokuje zawór bocznikujący powietrza . Wepnij się woltomierzem pod przewody od zaworu bocznikującego i zobacz jak zmienia się napięcie na zaworze . Rosnące napięcie to oznaka że sterownik świadomie otwiera zawór . Czasami poprostu trzeba go rozruszać delikatnie .
Zobacz czy podłączyłeś rurkę od podciśnienia do serwa .

napus - 6 Lis 2007, 17:54

Sprawdziłem silnik krokowy jest ok
Wyczyściłem przepływomierz powietrza
Kolektor jest szczelny - sprawdzałem auto startem
Odpiąłem lambdę na pracującym silniku - nic się nie zmieniło
Zdjąłem klemę minusową
Nie mam już pomysłów

diodalodz - 6 Lis 2007, 20:35

hm dzisiaj troche pojeździłem mk4 i wyższe obroty mogą być tylko wtedy gdy sterownik dostaje sygnał z czujnika drogi i masz wciśnięty pedał sprzęgła . Wniosek jest taki że może masz odpięty czujnik drogi który wychodzi ze skrzyni biegów (3 przewody) . Wepnij się miernikiem pod zawór bocznikujący i zobacz czy faktycznie to sterownik podnosi obroty czy jakaś inny przyczyna jest .
Marcin - 6 Lis 2007, 20:45

diodalodz napisał/a:
Wniosek jest taki że może masz odpięty czujnik drogi który wychodzi ze skrzyni biegów (3 przewody)

jak chodzi Ci o vss, to nie bedzie tak jak napisales, na pewno nie bedzie podwyzszal obrotow z odpietym vss-em.

napus - 6 Lis 2007, 21:37

jak wciskam sprzęgło to obroty spadają a jak puszczę po chwili to znów wracają do wyższych

odłączyłem przepływomierz powietrza i pojechałem przetestować, wynik jest taki że czasami spadają czasami nie

Marcin - 6 Lis 2007, 22:02

przepływomierz musi być podpięty, komp będzie łapał błąd i będzie świrował.
kiedyś testowałem co będzie po odpięciu cpp i raz że nie bardzo reagował na pedał gazu i wieszał obroty jak mu się podobało. ja bym sprawdził jeszcze bypasa (krokowca).
przed remontem też to miałeś? jak stoisz też się tak dzieje?

napus - 6 Lis 2007, 22:18

przed remontem nie ale wtedy palił tylko na dwa cylindry

jak stoję to tak samo spada z obrotów dopiero po około min.

diodalodz - 6 Lis 2007, 22:22

hm jeśli wyelimunujesz już wszelkie kroki to tylko jedyne co zostanie to zaczytanie kodów diagonstycznych . Po odpięciu przepływki silnik chodzi w miarę normalnie tylko latają wolne obroty 1500 -500 i tak w koło po czym się starają nieco ustabilizować do następnej przygazówki . A jak jeździłem z odłączonym czujnikiem drogi to własnie mi cały czas podbijał obroty bo dzisiaj robiłem testy ,ale podwyższał obroty nieznacznie do 1200-1400 .
Marcin - 6 Lis 2007, 22:39

diodalodz napisał/a:
A jak jeździłem z odłączonym czujnikiem drogi to własnie mi cały czas podbijał obroty bo dzisiaj robiłem testy ,ale podwyższał obroty nieznacznie do 1200-1400 .

to u mnie jest zupełnie inaczej, z podłączonym mam obroty na poziomie 1,5-2k zalezy jak mu się przywidzi, z odłączonym 900, oczywiscie wszystko podczas jazdy - co egzemplarz to inaczej... :he:

zczytanie błędów z kompa może faktycznie coś da.

napus - 6 Lis 2007, 23:39

jutro sprubóje rozebrac CPP
Marcin - 7 Lis 2007, 08:20

jesli dobrze pamiętam to go nie rozbierzesz, pomierz go a jak będzie coś nie tak to możesz do przeczyścić sposobem opisanym gdzieś na forum
diodalodz - 7 Lis 2007, 12:31

no dokładnie lepiej pomierzyć niż bezsensownie porowalawalać . Odłączałeś VSS`a na skrzyni ?? Bo tego nie doczytałem czy nadal jest tak samo czy nie po jego odpięciu .
napus - 7 Lis 2007, 15:42

diodalodz jesteś wielki

odłączyłem VSS i silnik znaczą sie zachowywać jak silnik powinien.

Co to oznacza muszę wymienić to czy co ???

Ciągle miga kontrolka od silnika

diodalodz - 7 Lis 2007, 16:32

to znaczy że trzeba sprawdzić czy w kostce po stronie auta jest zasilanie plus i masa .
3 przewód to sygnał
Sprawdzić wyczyścić wsadzić i obserwować czy się uspokoi .

napus - 11 Lis 2007, 20:43

diodalodz napisał/a:
to znaczy że trzeba sprawdzić czy w kostce po stronie auta jest zasilanie plus i masa .
3 przewód to sygnał
Sprawdzić wyczyścić wsadzić i obserwować czy się uspokoi .


sprawdziłem jest masa jest zasilanie, przeczyściłem styki i dalej to samo chyba muszę się wybrać na diagnostykę.

Marcin - 11 Lis 2007, 20:49

jak z odpietym vss zachowuje się normalnie to wątpie żeby w diagnostyce coś wyszło...
napus - 11 Lis 2007, 21:43

To co ja mam robić, czy możliwe jest że np. źle założyłem pasek rozrządu o jeden ząbek i dlatego tak się zachowuje ??
Marcin - 11 Lis 2007, 21:48

nie, bo by cały czas źle chodził, możesz próbować zrobić diagnostyke może faktycznie jeszcze coś go boli, takim dochodzeniem w ciemno i przez neta nikt Ci nie powie co dokładnie jest nie tak.
napus - 11 Lis 2007, 21:57

a tak tak masz racje trzeba odżałować te parę groszy i może się uda
Marcin - 11 Lis 2007, 21:58

z tym kompem i silnikiem to jest loteria czy coś wyjdzie czy nie, wiem po sobie
diodalodz - 11 Lis 2007, 23:52

odłącz i olej temat . jak bedzie wszystko ok przez najbliższe 4 tyś km to zmień czujnik na skrzyni :)
Marcin - 12 Lis 2007, 17:55

diodalodz napisał/a:
jak bedzie wszystko ok przez najbliższe 4 tyś km to zmień czujnik na skrzyni

jak dla mnie poprawić się wcale nie musi, mój niby sprawny i też swiruje, drugi po podmiance to samo.

diodalodz - 12 Lis 2007, 22:38

jak bedzie ok w sensie że nie urwie się pasek rozrządu :) a nie że się samo naprawi :) ten czujnik akurat jest mało potrzebny .
Marcin - 12 Lis 2007, 22:46

Krzysiek mi chodziło tylko o ten czujnik, a nie remont który zrobił napus.
diodalodz - 13 Lis 2007, 11:10

rozumieć :) Ostatnio jestem przemęczony myśleniem o zimie :)
opek123456 - 1 Maj 2013, 20:22

napus, Witaj napus można do Ciebie prosić jakiś tel chciałbym również zregenerować trochę fiestke 1.25 i zapytać o parę rzeczy

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group