Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika silnika - [MK6] 1.6 TDCi - braki mocy

B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 00:11
Temat postu: [MK6] 1.6 TDCi - braki mocy
Witam, to mój pierwszy post. Warto sie przedstawic...Bartosz:)

Jeżdżę Fiesta 2007r 1,6 TDCI 90KM, przebieg 69000 km. I odczuwam braki mocy ale nie zawsze, takie "damskie fochy". Błędów na komputerze diagnostycznym nie ma.

Powiem co spostrzegłem...
-po odpaleniu i przejechaniu paru kilometrów autko ma super odejscie ale gdy złapie 90stopni to są dni ze włacza mu sie zamulanie i ciezej mu przyspieszac
- druga sprawa to gdy przyspieszam energicznie i jak przycisne i nie chce dobrze odejsc to upuszcze troche z gazu to czuje ze zaczyna przyspieszac.
- turbina nie ma luzow, zero kopcenia, odpalanie poranne bez problemow...
- dziś założylem nawet zawór sterujący podciśnieniem do turbninki NOWY PIERBURGA i zamieniałem ze starym zeby spr czy jest roznica ale to moze byc moje mylne odczucie ze było lepiej.
-filtr paliwa ps 974/1 nowy w Grudniu przy przebiegu 55000km z wszystkimi filtrami i olejem
- jesli chodzi o egr to mam bez podcisnienia tylko elektry... sprawdzałem ilosc sadzy ale nie ma...
- przepływka czyszczona srodkiem CRC sensor cleaner...bez zmian.
- nie słychac cykania nieszczelnych podkładek wtryskiwaczy

Może ktoś miał podobne objawy. Prosiłbym o jakieś rady...mam chęci i możliwości pogrzebać zeby dojsc do rozwiazania;)

misiak - 24 Paź 2012, 10:34

Myślę, że tu ElGrey cośby mógł powiedzieć. W 1.4 nie dziwiłoby mnie przymulenie po nagrzaniu bo IC nie ma (przynajmniej w mk6 nie ma).

Ktoś może próbował tuningować autko? Jakieś box-ysrox-y, mapki silnika inne, wirusiki?
Troszkę dziwne wydaje mi się, że po nagrzaniu tak mocno traci moc. Ale może po otworzeniu się dużego obiegu gdzieś po drodze jest mocna blokada dla płynu chłodniczego i zaczyna się potężny opór dla pompy wody i zaczyna brać więcej mocy niż powinna? No taka teoria póki co się mi na myśl nawinęła.

B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 10:49

Wiesz, autko sprowadziłem z francji i na poczatku było wszystko dobrze. Od jakiegoś pół roku takie ma objawy. Żadnych boxów nic nie pakowałem...rozrząd wymieniałem bo autko ponad rok stało sobie we francji i rolka napinacza staneła i piszczała:( ale po wymianie rozrzadu było wporządku i jezdził super. Zastanawiam sie cały czas nad egr czy po rozgrzaniu ten badziew elektryoniczny nie szfankuje...
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 11:29

I jeszcze druga rzecz mnie zastanawia, gdy założyłem nowy elektrozawór ten zielony firma Pierburg to odczułem ze lepiej sie zbiera...jest możliwość ze stary czasami sie przywiesza? czy raczej jak sie uwali to cały czas by dawał złe podciśnienie na turbo?
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 11:40

I ostatnie pytanie podłaczając komputer diagnostyczny bede widział ciśnienie wymagane a rzeczywiste doładowanie turbo? a czy bede też widział parametry otwarcia zaworu EGR? na zimnym musi być zamknięty na gorącym otwarty? załatwie sobie kompa i chce pojezdzic i pomonitorowac parametry.
misiak - 24 Paź 2012, 13:40

zależy od komputera. Generalnie jako takiego ciśnienia doładowania nie odczytasz z kompa. Będzie ciśnienie w kolektorze dolotowym. dokładne ciśnienie doładowania sprawdza się wpinając manometr. Generalnie jeśli autko ma przepustnicę która ma generować podciśnienie dla zaworu EGR, to wtedy te rzeczywiste ciśnienie doładowania jest o 10-12% mniejsze niż to co pompuje turbosprężarka.
Co do egr. EGR-em steruje komputer. Działa to mniej więcej tak: jedziesz sobie spokojnie, komputer mówi otwórz zwór egr na 60% i wtedy daje jakąś część spalin do świeżego powietrza. Wciskasz gaz i jest zapotrzebowanie na jak najlepszą mieszankę, więc komputer mówi egr otwarty na powiedzmy 20% i mniej spalin trafia do mieszanki. Ktoś sobie wymyślił kiedyś, że możnaby dawać do silnika spaliny żeby jeszcze raz je przepalić i uzyskać kwiatki z wydechu. W rzeczywistości z kwiatkami ciężko, dla silnika działa na niekorzyść, ale jak wiadomo jest szał na punkcie ekologii. Ja u siebie mam odłączony EGR. Delikatna różnica jest w elastyczności, ale na pewno nie taka jak niektórzy mówią, że normalnie jakby kto im tam nitro wstawił. Z elektronicznym egr-em jest o tyle źle że trzeba go wyłączać spod kompa.

To Ty tam masz turbosprężarkę ze zmienną geometrią??

B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 13:51

Wiem właśnie ze trzeba niestety przez kompa odłączyć a to pewnie jest kosztowne:( a gdy odłączy się go poprzez komputer to wtedy zaślepiamy go blacha? wiesz jesli chodzi o turbine to slyszałem ze w 90KM są o stałej geometrii ale moge sie mylic...jak to sprawdzić...wiem że dochodzi jedno podcisnienie...no i jest ta gruszka przy turbo.

podłącze kompa i zobacze co bedzie wskazywał...odrazu wydatek paliwa na wtryskach spojrze.

misiak - 24 Paź 2012, 14:16

Czy takie kosztowne... ja za diagnostykę kompem u mechanika zapłaciłem 30zł. Ale dał mi wszystkie parametry jakie mógł odczytać komp.
Jak wyłączysz egr na kompie to się nawet nie otworzy, więc nic więcej już nie trzeba robić.

Turbosprężarka ze zmienną geometrią łopatek nie ma żadnego podciśnienia. W zależności od obciążenia kierwnice spalin zmieniają swój kąt żeby zwiększyć obroty wirnika. Jaka gruszka przy turbosprężarce. W sumie 1.6 to raz w życiu widziałem tak żeby się przyjrzeć ale gruchy to ja tam nie widziałem

ElGrey - 24 Paź 2012, 15:30

W tych silnikach nie odłączamy EGR, bo to w zasadzie nic nie daje, turbina jest ze stałą geometria, jaki przebieg ma auto??? Jesteś z bliska wiec mogę go osłuchać i coś możne z tego wywnioskujemy :) . Z twojego opisu wydatek paliwa jest prawidłowy, ale sprawdź.
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 15:32

wprowadziłem w bład...tak jest tylko taki zaworek do którego podłącza sie podciśnienie do turbo. w weekend bede kombinował dalej to napisze czy cos mi sie udało. bede kontynułował temat.
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 15:33

ElGrey,
Autko ma 69tys km przebiegu. Jak coś to sie bede kontaktował gdybym planował wyskok do Łodzi:)

ElGrey - 24 Paź 2012, 15:35

No to silnik dopiero się ułożył, wiec masz jakiegoś chochlika wrednego, trza go wyprosić grzecznie :-P
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 15:49

Bede sie kontaktował jak coś...tez mi sie wydaje ze przy tym przebiegu tak powinno być:)
artax - 24 Paź 2012, 19:46

ElGrey napisał/a:
W tych silnikach nie odłączamy EGR, bo to w zasadzie nic nie daje, turbina jest ze stałą geometria, jaki przebieg ma auto??? Jesteś z bliska wiec mogę go osłuchać i coś możne z tego wywnioskujemy :) . Z twojego opisu wydatek paliwa jest prawidłowy, ale sprawdź.

Czyli mam rozumiec ,ze mam inny silnik bo u mnie w mk7 jest podcisnieniowa(zmienna) geometria turbiny.
pzdr

misiak - 24 Paź 2012, 19:56

w mk7 nawet w 1.4 jest zmienna geometria turbosprężarki. Masz moment maksymalny dostępny ciągle w jakimś zakresie. Zwykłe doładowane diesle mają maksymalny moment w jakimś punkcie, po osiągnięciu którego już tylko spada moment
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 20:03

Jeszcze jedno mnie zastanawia, sa momenty kiedy autko wydaje niezły smrod określany "zepsutym jajem":) to moze jednak miec zwiazane z dawka paliwa
artax - 24 Paź 2012, 21:45

misiak napisał/a:
w mk7 nawet w 1.4 jest zmienna geometria turbosprężarki. Masz moment maksymalny dostępny ciągle w jakimś zakresie. Zwykłe doładowane diesle mają maksymalny moment w jakimś punkcie, po osiągnięciu którego już tylko spada moment

wiem ,wiem :hihihi:
A ze spadkiem momentu nie jest tak zle zwlaszcza po modofikacji :devil: .Dużo mniej odczuwalna 'dziura".
pzdr

ElGrey - 24 Paź 2012, 22:38

B4rtekZDW napisał/a:
Jeszcze jedno mnie zastanawia, sa momenty kiedy autko wydaje niezły smrod określany "zepsutym jajem":) to moze jednak miec zwiazane z dawka paliwa

Niestety ale możne to świadczyć o awarii, ale raczej nie ma nic wspólnego z za dużą dawką paliwa, ale z takim przebiegiem <???> no chyba że auto było ostro skasowane wówczas wszystko możliwe :sad: ale to trzeba obejrzeć, a nie wróżyć z fusów.

Za dużo paliwa powoduje dymienie na czarno.
Smrodek zepsutych jaj w silniku benzynowym świadczy o prawidłowym działaniu katalizatora i występuje wówczas kiedy jest on jeszcze nierozgrzany do optymalnej temperatury.

B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 22:49

ElGrey, Wiem o co chodzi, uszkodzony-uderzenie prawy przód ale autko palące było od samego zakupu przed naprawa. Mowie jezdzilem bylo dobrze a od 3/4 miesiecy borykam sie z problemami chwilowych zamulen. Pomyslalem tez czy mozliwe jest przypchanie kata bo jazda po miescie na niskich obrotach nie sprzyja wypalaniu nagarow:) jak mozesz podac mi na pw kontakt do ciebie w razie umowienia sie na spotkanie w Łodzi.
B4rtekZDW - 24 Paź 2012, 22:57

Jezeli chodzi o ten smrodek to dzis go doswiadczylem po postoju 2h i ruszylem z punktu A do B..max 1,5km ->zgasilem -> wysiadlem z auta i poczulem ten oto zapach....ale były sytuacje ze jadac w trasie tez poczulem. Mam pierwszego Diesla wiec narazie sie nie poddaje:)
misiak - 25 Paź 2012, 12:33

Powiem szczerze że ze smrodkiem to się nie spotkałem. U mnie jedynie jak mocno cisnę autko to czuć opary ON (przy dużych ciśnieniach leci z przewodów wysokiego ciśnienia). Ale żeby śmierdziało jakkolwiek inaczej to nigdy się nie spotkałem.

Jeśli katalizator jest zapchany to nie byłoby to chwilowe, a raczej często gęsto jak nie ciągle mułowato

jmac - 26 Paź 2012, 12:53

Co prawda mam 1.4 tdci ale u mnie w kabinie smierdzialo jak zuzyly sie podkladki pod wtryskami.
misiak - 26 Paź 2012, 15:22

Powiem szczerze- wyciągane były wtryskiwacze i podkładki miałem jak nowe (może ktoś przede mną zmieniał). Nie znam tego problemu :)
ElGrey - 26 Paź 2012, 17:13

Przy takim przebiegu to po prostu niemożliwe by się posypały uszczelki wtrysków.
misiak - 27 Paź 2012, 19:20

O ILE przebieg jest prawdziwy. Mało to aut mających po 4 latach 180 tysi i cofane na 80?
ElGrey - 27 Paź 2012, 23:06

misiak napisał/a:
O ILE przebieg jest prawdziwy. Mało to aut mających po 4 latach 180 tysi i cofane na 80?

I to jest brutalna rzeczywistość, dlatego trzeba to dokładnie sprawdzić.

grooby - 19 Mar 2014, 22:27

Może się super nie znam, ale miałem 2 przypadki w których auto traciło moc. w pierwszym były to wtryski które było trzeba czyścić/regenerować. drugim przypadkiem była turbina na wykończeniu. jeżeli problem byłby z uszczelkami wtrysków (od tego mi smrodziło) byłoby mokro pod osłoną silnika przy wtryskach.
czar13 - 19 Mar 2014, 22:52

Witam Panowie. Jestem nowy, mam podobny problem z 1,4 TDCi. Kupiłem go w paxdzierniku. Jest 04-2012, miał 8 tyś km, z Francji. Wszystko jak nowe, tapicerka, silnik, opony. tacze hamulców nie wiele starte. Miał autentycznie 8 tyś. Ale po przekroczeniu 110/h delikatnie przyspieszając i 100 - gwałtownie, traci moc , wzrasta spalanie. Po wyłączeniu - wraca do normy. Czy to też może być związane z omawianym przez Was problemem?.
grooby - 19 Mar 2014, 23:00

to będzie raczej inny problem. a nie jest tak, że traci moc po przekroczeniu jakiś tam obrotów?
czar13 - 20 Mar 2014, 08:57

Na I biegu, II i III obroty mogę przekraczać dowolnie. Problem się raczej zaczyna na IV i V. Nie wiązałem tego z obrotami, bo na niższych biegach nic się nie dzieje. Dosłownie jak się trzeba zebrać do wyprzedzania z 75-80 km/h do 100 - zaczyna się problem.
grooby - 21 Mar 2014, 14:47

David1n napisał/a:
grooby, mógł być problem z wtryskami i utrata mocy, bo trzeba to zrobić umiejętnie.
W fiestach jest ten problem, że w większości przypadków konieczne jest odpinanie sterownika. Jeśli się tego nie zrobi trzeba później kodować wtryski.
Oczywiście wszędzie gdzie się znają za usługę biorą extra pieniążki ;-|


Ale ja taką zamuloną fiestę kupiłem, pojechałem, zapłaciłem, zrobili i żadnych problemów już nie ma ;-) nie wiem kto i co by miał tu robić nie umiejętnie

David1n - 21 Mar 2014, 20:29

dobra. ale miałeś zaślepiany i odłączony systemowo egr? :D
bo ja akurat tylko o tym mówię ;p

grooby - 24 Mar 2014, 04:30

nie nie miałem, a skąd miałem wiedzieć, że o to ci chodzi, czytać w myślach forumowiczów jeszcze nie potrafię :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group