|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Nasze auta - [Inny] Ford Transit 2.5d by bzyQ
bzyQ_tar - 16 Maj 2010, 21:23 Temat postu: [Inny] Ford Transit 2.5d by bzyQ 1. NICK: bzyQ
2. IMIĘ: Mikołaj
3. MODEL: Transit
4. WERSJA: TL
5. ROCZNIK: 1989
6. SILNIK: 2.5 d
7. OPIS AUTA:
Może zaczne od początku. Powstał plan na biznes, potrzebny jest dostawczak. Pierwsza myśl VW T4, jednak do głosu doszedłem ja, osoba ktora piastuje nowopowstałe stanowisko: kierowca - przedstawiciel handlowy. Skoro mam spędzać w jakimś samochodzie 2/3 swojego życia, to zdecydowanie musi to być ford. W zależności od potrzeb, od Couriera, do Transita, obojętne, byle ford. I jest ford. W sumie mielismy jakies 6 tysięcy na samochód, z tego co szukaliśmy to albo były "nowe" po 10-15tyś, albo takie ktore trzeba było odpalać spychając z giewontu. Przykro mi, samobójcą nie jestem... Udało się znaleźć wkoncu ogłoszenie, o brązowym Transicie 2,5d, bagażówce, silnik sprawny w 100%, wsiadać i jechać. I niedrogo bo tylko 3.800. Ruszamy w trase do Jasła.
Po dojechaniu na miejsce zobaczyliśmy to:
8. DOKONANE ZMIANY / WYKONANE PRACE
a. wizualne: w trakcie
b. mechaniczne: w trakcie
c. audio: w budowie
d. inne: zmieniamy prawie wszystko...
9. PLANOWANE ZMIANY / PLANOWANE PRACE
a. wizualne: duże
b. mechaniczne: małe
c. audio: w budowie
d. inne: jak wyżej
Kupiliśmy, przyjechaliśmy. Urzekło mnie to że odpalił za pierwszym razem, chociaż silnik był zimny, sprawdzałem. Jazda próbna też spoko, wiadomo auto ma ponad 20 lat... Drzwi sie otwierały, szyby też, zamki działały, światła, klakson, wycieraczki, radio jakies wsadzone, podobno niepodpięte, opony zimowe na przodzie prawie nowe. Ubezpieczenie zapłacone dzien wczesniej, na cały rok, lekko stargowaliśmy do 3200, i kupiliśmy. Do naszego biznesu troche nie pasuje, ale cóż, wyremontujemy
No i remontujemy już prawie tydzień, na drugi dzień po zakupie padł rozrusznik. Z foteli wytrzepaliśmy 6 wiaderek piasku, wszędzie był piasek. Po naklejce na jednym oknie z napisem ZAKŁAD, stwierdzilismy że budowlańcy zabardzo nie dbali o swoje narzędzie pracy.
Ponieważ my potrzebujemy zabudowanej paki, okna z tyłu były zbędne. Postanowiliśmy zamalować je na czarno. Z zewnątrz wyglądają jak przyciemnione na maksa, ze środka są zasłonięte. Może kilka fotek:
Ściąganie bladofioletowej foli z okien trwało 2 dni. 3 pary rąk, 2 opalarki, 4 szpachelki, 4l rozpuchola, 2x CLEAN do okien.
Po wymalowaniu okien naszym oczom pokazał się napis z reklamy w całości.
Zakład Pogrzebowy "KIR".
Trochę się przeraziliśmy...
Przez ten weekend zaczeliśmy zabudowe paki, najbardziej konieczne poprawki lakiernicze, ciąg dalszy sprzątania. Wiecej fotek, opis dalszych prac, już jutro. W ten weekend bardzo mało spałem, kimałem głownie gdzieś zwinięty na pace albo w kącie garażu, wiec pora wsunąć sie do łóżka Dobranoc Wszystkim.
Peedro - 16 Maj 2010, 22:44
No za 3.200 byście T4 nie kupili, ale jeśli chodzi o biznes, to wg mnie nie ma to lubię czy tamto T4 jest nie do i lubię chleb ze smalcem i z pewnością mniej awaryjna niż Transit ;] Tak przy okazji jaki to biznes?
van - 16 Maj 2010, 22:51
to zamalowanie okien to taki trochę średni pomysł ja bym wolał jednak folie max ciemną. Zawsze nie widać nic z zewnątrz a od środka jednak coś tam dojrzeć można i zobaczyć
Wsadzić 2.9 V6, gaz i można jeździć
bzyQ_tar - 20 Maj 2010, 20:10
van81 napisał/a: | to zamalowanie okien to taki trochę średni pomysł ja bym wolał jednak folie max ciemną. Zawsze nie widać nic z zewnątrz a od środka jednak coś tam dojrzeć można i zobaczyć
Wsadzić 2.9 V6, gaz i można jeździć |
Okien od srodka wogóle nie będzie widać. Chcieliśmy blaszaka, ale ciężko cokolwiek kupić w tych pieniądzach.
Zabudowaliśmy już prawie całą pake, postawiliśmy ściane odgradzającą szoferke od części bagażowej. Nasze stanowisko pracy: Dwie drabiny na gołej ziemi.
Maszyny: Lipna wyzynarka, i piła tarczowa, połamane ołówki i jeden metr.
Wszystko robimy sami, bo o to też między innymi chodziło
Kolejne dni bezowocnego czyszczenia auta. Piasek się nie kończy. Poluzuje się którąkolwiek śrubke, piach sypie sie jak z wywrotki.
Kilka kolejnych fotek:
I jeszcze pytanko. Brakło paliwa podczas jazdy (pływak w baku był chyba zawieszony, bo pokazywało 1/4). Po dolaniu, auto juz nie odpaliło. Jakieś propozycje?
Peedro - 20 Maj 2010, 21:43
zapowietrzyłeś ;]
Tommur - 20 Maj 2010, 21:49
Po tylnej klapie od razu widać w jakiej branzy auto robiło . A po zapowietrzeniu ciąganko pozostało
hubi_2006 - 20 Maj 2010, 22:13
Spoko Transit Najeździłem trochę, ale doblo z odkrytą paką. Wygodny do jazdy i można się pobawić tylnym napędem jak jedzie się pusto Co do odpalenia za pierwszym razem to mnie nie dziwi. Tego, którym jeździłem odpalałem jesienią... stał bez aku ponad 6miesięcy i odpalił dzięki baterii z mojej BL za pierwszym :yyy: Stare diesle forda są chyba nieśmiertelne Teraz szkoda bo stoi znowu od 7 miechów nie odpalany ale nie mój więc nie poradzę na to nic. Pierwszy dostawczak jakim jeździłem... w sumie to na nim się uczyłem jeździć czymś większym od Fiesty.
Pogrzebowy to on pewnie był po zakupie w salonie. Skoro teraz jest w takim stanie to z pewnością nawoził się betoniarek, taczek, wiertarek i robotników u poprzedniego właściciela
bzyQ_tar - 21 Maj 2010, 10:44
Peedro napisał/a: | zapowietrzyłeś ;] |
Szukam ręcznej pompki paliwa, ale nie moge znaleźć... :( nie wiem juz wogole co mam zrobić...
Klapa tylna miala kiedyś szybe, gdy kupiliśmy autko, wspawany był perfidnie arkusz blachy. My zaszpachlowaliśmy, zamalowaliśmy, wygląda juz troche lepiej.
No to fakt że nawoził się tego pełno, troche osob zawdzięcza mu "komfortowo" zbudowane miejsce spoczynku.
Blachy są jeszcze na zakład pogrzebowy z Wieliczki, mimo że zakupiłem go w Jaśle (podkarpackie) całkiem inna strona świata, to "handlarz" nie przerejestrował go na siebie, ograniczył sie tyko do zdarcia napisów zakład pogrzebowy i odsprzedania go nam.
Udało mi się ogarnąć odkurzacz przemysłowy, do odkurzania po robieniu gładzi gipsowych Cholernie mocny Moze sprzątanie wkońcu się skończy, i będę mógł wziąść się za zabudowe szoferki.
Cytat: | Pierwszy dostawczak jakim jeździłem... w sumie to na nim się uczyłem jeździć czymś większym od Fiesty. |
No ja miałem styczność z T4, ale zrobiłem nią może 100km. Wiekszymi autami od fiesty jeździłem, ale z dostawczaków to jest mój pierwszy, i wiecie co? Bez panoramicznych lusterek jest tak ogromna martwa strefa że nie wiem już co zrobić...
"Zajumam" z jakiejś [L]ki dodatkowe lusterka
kamil wolski - 21 Maj 2010, 11:36
bzyQ_tar napisał/a: | Szukam ręcznej pompki paliwa, ale nie moge znaleźć... :( nie wiem juz wogole co mam zrobić... |
Poluźnik przewody na wtryski, jeden kręci rozrusznikiem a drugi je dokręca jak leci czysta ropa.
dircerro - 21 Maj 2010, 13:08
kozacki karawan, ja bym nie potrafil jezdzic w aucie gdzie przejechalo xxx trupów..
Peedro - 21 Maj 2010, 22:12
bzyQ_tar napisał/a: | No ja miałem styczność z T4, ale zrobiłem nią może 100km. Wiekszymi autami od fiesty jeździłem, ale z dostawczaków to jest mój pierwszy, i wiecie co? Bez panoramicznych lusterek jest tak ogromna martwa strefa że nie wiem już co zrobić...
"Zajumam" z jakiejś [L]ki dodatkowe lusterka |
przywyczaisz się, baa, wg mnie im większe tym się lepiej jeździ i lepiej się auto czuje. Mnie najlepiej się jeździło sprinterem chyba tym średnim, mimo że dosyć duży to dzięki mercedesowskiemu układowi kierowniczemu bajecznie się tym składało ;]
bzyQ_tar - 22 Maj 2010, 10:43
dircerro napisał/a: | kozacki karawan, ja bym nie potrafil jezdzic w aucie gdzie przejechalo xxx trupów.. |
On nie woził trupów, a przynajmniej nie ostatnimi czasy, bo nie był do tego przystosowany. Może kiedyś, jak był całkiem nowy, postaram sie sprawdzić jego historie
Na 90% jeździła nim ekipia która kopała groby, murowała nagrobki i t d.
Ładowałem akumulator 36 godzin, z przerwami, pulsacyjnie, za pomocą stacjonarnego rozrusznika "bosh" z funkcją ładowania, i poziom naładowania wynosi 97. Wiecej się nie da, ale aku całkiem całkiem...
Dziś kolejna próba odpalenia samochodu. Ręcznej pompki nie ma napewno. Naprawe utrudnia mi fakt że auto stoi na parkingu po drugiej stronie ulicy, centralnie przed wejsciem do drogiego sklepu meblowego Ciężko rozłożyć sie tam z kluczami, smarami, olejami i resztą.
W przyszłym tygodniu zabieram sie za budowe instalacji Audio. Zbuduje ją od podstaw, bo auto nie ma żadnej instalacji. Ale bez muzyki nie potrafie..
Marcinowaty - 22 Maj 2010, 20:17
Czekam z niecierpliwością na dalszą relacje.
przemo_rsr - 24 Maj 2010, 13:39
mój starszy ma Transita i powiem że sie elegancko nim jeździ, a w zimie to dopiero można poszaleć:D
siedzi się wyżej i dobrze się prowadzi
odyniec - 25 Maj 2010, 23:30
jeżeli chodzi o porównanie T4 i Transita, to cóż...no słabe to auto, szczególnie z tego względu, że lekki strzał w bok i auto zostawia 4 ślady...Transit bardzo słaby jest.
Zawieszenie, no cóż. T4 ma z tyłu jak się nie mylę to nie na belce tylko niezależne co stawia go w dużo lepszej sytuacji. Ze spraw użytkowych to jeszcze T4 ma napęd na przód i bardzo dobry promień skrętu.
Osobiście miałem styczność z dwoma takimi pojazdami - T4 1.9 i Transit 2.5D.
Transit był przyjemny, zapewne jest tańszy, ale T4 jest lepsze - moim zdaniem.
A wiadomo budżet wiele weryfikuje!
No karawana fajna, dobrze wyregulowany silniczek i doinwestowany odpalać będzie bez problemu nawet w mrozy, spalaniem się odwdzięczy dobrym, więc jak się nie ma co się lubi...
powodzenia!
bzyQ_tar - 6 Cze 2010, 22:28
[img] [/img]
Miły - 6 Cze 2010, 23:08
co ty Drużyne A robisz? :>
dircerro - 6 Cze 2010, 23:09
jest fest
van - 7 Cze 2010, 18:00
tą płytę za kierowcą i pasażerem to też byście machneli w jakiś ciemny kolor bo teraz dziwnie wygląda
arecki - 7 Cze 2010, 18:27
imprezowo-dupowóz
Parzych - 5 Lis 2011, 00:30
Żyje toto jeszcze
mieszko - 5 Lis 2011, 12:44
arecki napisał/a: | imprezowo-dupowóz |
w tym aucie stwierdzenie "zgon na imprezie" nabiera nowego znaczenia...
Stunt_Man - 5 Lis 2011, 13:40
odyniec napisał/a: | jeżeli chodzi o porównanie T4 i Transita, to cóż...no słabe to auto, szczególnie z tego względu, że lekki strzał w bok i auto zostawia 4 ślady...Transit bardzo słaby jest.
Zawieszenie, no cóż. T4 ma z tyłu jak się nie mylę to nie na belce tylko niezależne co stawia go w dużo lepszej sytuacji. Ze spraw użytkowych to jeszcze T4 ma napęd na przód i bardzo dobry promień skrętu.
Osobiście miałem styczność z dwoma takimi pojazdami - T4 1.9 i Transit 2.5D.
Transit był przyjemny, zapewne jest tańszy, ale T4 jest lepsze - moim zdaniem.
A wiadomo budżet wiele weryfikuje!
No karawana fajna, dobrze wyregulowany silniczek i doinwestowany odpalać będzie bez problemu nawet w mrozy, spalaniem się odwdzięczy dobrym, więc jak się nie ma co się lubi...
powodzenia! |
hmm... T4 jest dyskwalifikowany przez jeden fakt: to vagina
Trans It, prawie jak Trans Am
zdaszek - 5 Lis 2011, 13:46
Stunt_Man napisał/a: |
hmm... T4 jest dyskwalifikowany przez jeden fakt: to vagina
Trans It, prawie jak Trans Am |
Jest dyskwalifikowany przez jeszcze jeden fakt - T4 ma napęd na przód, a Transit ten prawidłowy - tylny
Skoro ma to byc imprezowo dupowóz do na jakimś parkingu w zimie polubisz bardzo transita po kilku kółkach wokół latarni
Gajoss - 5 Lis 2011, 14:07
Transit - rakieta nie do zamęczenia, lubi latać w zimę bokiem. Ach miło powspominać mojego zardzewiałego z każdej strony TRUPsita:D
|
|