Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Stukanie na rozgrzanym silniku

zimmerman - 18 Sty 2010, 17:58
Temat postu: [MK3] Stukanie na rozgrzanym silniku
siemka, mam taki problem z fiestolotem iż mianowicie kiedy sie dobrze rozgrzeje silnik, o znaczy kiedy wskazówka jest na 1/2 pola "norm" czyli miedzy R a M to kiedy przyspieszam na wolnych obrotach to z silnika dobiega takie dziwne stukanie jakby to byly zawory ale nie dawno regulowalem je i luzy są wlasciwe.

pojawia sie to przy niskich obrotach, z racji ze nie mam obrotomierza to przykladowo pojawia sie na to na:
2 biegu przy 20kmh
3 biegu przy 30kmh
4 biegu przy 40kmh

na piatce juz nie sprawdzalem bo pęd powietrza zaglusza to, kiedy delikatnie dusze gaz i przyspieszam to tego nie slychac ale gdy wdusze tak do polowy gaz przy tej niskiej predkosci to dosc glosno to slychac, takie głuche stukanie jak w prawdziwym dieslu.

przy wyzszych obrotach niema tego problemu

przy zimnym silniku niema calkowicie tego problemu, pojawia sie dopiero te stukanie kiedy wskazowka przekroczy literke M na polu "norm"

co obstawiacie panowie?

JoeMix - 18 Sty 2010, 21:36

i może masz jeszcze mineralnym zalany?
zimmerman - 18 Sty 2010, 21:39

tak, a co to ma za znaczenie?

wkradł sie bląd
siemka, mam taki problem z fiestolotem iż mianowicie kiedy sie dobrze rozgrzeje silnik, o znaczy kiedy wskazówka jest na 1/3 pola "norm" czyli miedzy R a M to kiedy przyspieszam na wolnych obrotach to z silnika dobiega takie dziwne stukanie jakby to byly zawory ale nie dawno regulowalem je i luzy są wlasciwe.

JoeMix - 18 Sty 2010, 21:59

No takie że jak teraz jest zimno to mineralny olej jest gęsty i świetnie wypełnia wszelkie luzy niwelując je,,, jak się rozgrzej to wypływa z tego,,, i zaczyna się klekotanie,,, jak w swoim starym silniku miałem resztki panewek to jak był zimny to chodził jak złoto, jak był ciepły to klekotał ze plomby wypadały,,,
zimmerman - 18 Sty 2010, 22:01

tylko ze te klekotanie pojawia sie TYLKO jak jest dobrze rozgrzany, conajmniej 1/3 pola norm

tak mysle moze to panewki albo spalanie stukowe, wogole gdzie fofik ma czujnik spalania stukowego?
jezdze na 95pb

JoeMix - 18 Sty 2010, 22:25

1,1? Nie ma takiego czujnika,,,
Qniu - 18 Sty 2010, 22:28

Fiesty nie mają czujnika spalania stukowego, a przynajmniej nie w tych silnikach. Ja bym właśnie obstawiał że to któraś panewka daje znać że jej koniec jest bliski... Aha i taka moja mała rada: nie wrzucaj wysokich biegów przy niskich prędkościach, bo potem jak chcesz przyspieszyć to idą ogromne przeciążenia na korbowody i właśnie panewki. Silniki nie lubią za wysokich obrotów, ale za niskich też nie.
kuba87 - 18 Sty 2010, 22:54

wogole nie jezdzij na postoju zagrzej silnik przygazuj i przy schodzeniu z obrotow bedzie słychac charakterystyczne puk puk puk to sa na pewno panewki i nie "KONCZA SIE" tylko juz sie kturas skonczyła
zimmerman - 19 Sty 2010, 06:43

kuba87 napisał/a:
wogole nie jezdzij na postoju zagrzej silnik przygazuj i przy schodzeniu z obrotow bedzie słychac charakterystyczne puk puk puk to sa na pewno panewki i nie "KONCZA SIE" tylko juz sie kturas skonczyła

sprawdze to :rotfl:

bimladentoja - 19 Sty 2010, 23:12

ta chyba na korbowodowych przy tłoku tylko cały czas by stukał,przy luzach na innych by ciśnienia oleju nie było
zimmerman - 20 Sty 2010, 07:20

nic takiego nie slychac przy schodzeniu z obrotow na rozgrzanym silniku
Tomto - 20 Sty 2010, 22:31

Nawet jak przyspieszasz to stuka zawsze z tą samą częstotliwością? Jeżeli tak to stuka elektrozawór oparów par paliwa - jest on uruchamiany po nagrzaniu się silnika i stuka sobie przez około 10 min, ale tylko podczas przyspieszania, potem przechodzi w tryb pojedynczego stuknięcia podczas naciśnięcia pedału gazu. Najlepiej odłączyć wtyczkę od niego (jest umiejscowiony w komorze silnika po prawej stronie pod filtrem powietrza - ma kształt cylindryczny i wychodzą z nie go 2 kabeli oraz wężyki) i jak przestanie stukać to masz winowajcę. Według mnie to na 100% ten elektrozawór, miałem identyczne objawy zanim go nie odłączyłem.
zimmerman - 20 Sty 2010, 22:52

jak przyspieszam na lonych obrotach z tym zeby wywolac ten dzwiek to musze mocniej depnąć gaz tak do polowy, przy obrotach około 1500-2500 niewiem dokladnie bo nie mam obrotomierza, ale jest to przy predkosciach jakie podalem powyzej.

jest to niezbyt regularne stukanie, takie jakby zawory w dieslu np w starym mercedesie "beczka" mial takie charakterystyczne gluche nie regularne stukanie

podobnie jest u mnie z tym ze pojawia sie to tylko na niskich obrotach i tylko na dobrze rozgrzanym silniku

Tomto - 21 Sty 2010, 09:00

To w takim razie jest to na 1000% ten elektrozawór - odłącz go na próbę, a zobaczysz, że stukanie ustanie, miałem to samo. Sprwdzenie jest banalne - odpinasz tylko tą wtyczkę o której pisałem i jedziesz delektując sie brakiem tego stukania. Usterka jest banalna, a zarazem nie tak łatwa do odkrycia. Zawór znajdziesz bez problemu bo wisi sobie po prawej stronie pod obudową filtra - wygląda jak taki okrągły kondensator.
zimmerman - 21 Sty 2010, 16:10

tylko ze te stukanie jest zawsze tylko na rozgrzanym, czy jezdze 10 minut na rozgrzanym czy dwie godziny to ten dzwiek zawsze jest

ale dzieki sprawdze ten elektrozawór :ok:

Tomto - 21 Sty 2010, 19:06

To akurat może nie mieć znaczenia, gdyż tym zaworem steruje ECEIV w zależności od warunków pracy silnika, w innych markach czasem stuka luk terkocze już non stop po rozgrzaniu silnika, w mojej fieścinie stukało i po ok. 10 min przechodziło w pojedynczy stuk, ale i tak obstawiam ten zawór, bo charakterystyczne jest to że zaczyna stukać po całkowitym rozgrzaniu silnika i dopiero po mocniejszym wciśnięciu pedału gazu podczas przyspieszania (jak silnik jest pod większym obciążeniem). Lepiej sprawdzić najpierw ten elektrozawór zanim się zacznie cokolwiek wymieniać. Jak go odepniesz to daj znać czy pomogło.
zimmerman - 23 Sty 2010, 10:12

po prawej stronie nic takiego nie znalazlem, jedynie to ksztaltem po prawej stronie odpowiada mi silniczek krokowy ale przeca niebede go odłączać :rotfl:
zdjąłem patelnie i pięć minut sie patrzyłem cale okolice silniczka krokowego przejrzane, chyba ze chodzi o prawa strone silnika czyli moją lewą
niech ktos wstawi foto gdzie to jest

Tomto - 25 Sty 2010, 10:47

Dokładnie tak po prawej auta, ale po lewej stronie silnika jak podniesiesz maskę, obok zbiornika płynu chłodzącego jest ta wtyczka.
zimmerman - 25 Sty 2010, 18:57

odłączyłem wtyczke od tego "cylinderka" ktory wyglada jak kondensator (ok, 5cm dlugosci oraz 2cm srednicy) do ktorego prowadza dwa węzyki

rozgrzalem auto do odopwiedniej temp i jest to samo identyczne objawy jak wczesniej ;-(

czy cos sie stanie jak bede tak jezdzic na odlaczonym? po co on wogole jest?

Lokmen - 25 Sty 2010, 19:37

chłopie litości - skoro nie to to wiadomo że panewki nie wiem po jaką cholere chcesz to odłączac, jak dla mnie to możesz nawet koła powykręcać z samochodu i tak ci to nie pomoże ani nie zaszkodzi
Tomto - 25 Sty 2010, 19:40

To stukanie masz na postoju, jak dodajesz gazu na luzie? Bo jeżeli tak to faktycznie będzie inna historia. Elektrozawór odzywa się tylko jak przyspieszasz w czasie jazdy, ja go odłączyłem, bo u mnie nieźle hałasował - jak ze mną ktoś jechał to zawsze pytał co tak stuka. Ten zawór służy do doprowadzania par paliwa zgromadzonych w pochłaniaczu węglowym do dolotu w celu wymieszania ich z mieszanką (ekologia). Te układy raczej już nie działają w naszych autkach bo wątpie żeby ktoś wymieniał wkład węglowy w pochłaniaczu.
jackrzec - 26 Sty 2010, 16:23

jak ma nie stukać?! 40 km/h na 4? Przy tej prędkości na tak wyskoim biegu, to nawet w kaszlaku stuka!
zimmerman - 26 Sty 2010, 16:29

stuka przy przyspieszeniu.

ale zeby nie stukał to stale go musze trzymac powyzej ok. 2500rpm
a gdzie ekodriwing? :rotfl:

Qniu - 26 Sty 2010, 16:47

Ecodriving ecodrivingiem, ale wrzucając 4 bieg przy 40 km/h a potem deptając w gaz żeby jakoś przyspieszyć mogłeś właśnie zabić panewki... Nie pamiętam dokładnie, ale 4 przy 40 km/h to jest chyba coś koło 1300 - 1500 rpm więc to duże obciążenie dla silnika... To tak jak byś jadąc na rowerze próbował jechać pod górę na najcięższym biegu

//edit:
A tak w ogóle to jedną z podstawowych zasad ecodrivingu, z którą ja się spotkałem, jest dynamiczne przyspieszanie i utrzymywanie stałej prędkości na odpowiednio wysokim biegu.

zimmerman - 26 Sty 2010, 17:53

czyli ruszajac mam wciskac gaz do konca? to chyba zwiekszy spalanie niz przyspieszanie w niskich obrotach.

jadac te 40kmh i chcac przyspieszyc wciskam gaz o jakis centymetr, to jest wysarczajace zeby przyspieszyc, moze nie dynamicznie ale raczej normlanie, wtedy niema stuków ale kiedy wdusze do polowy wtedy zaczyna sie rzeznia w silniku

kamil wolski - 26 Sty 2010, 20:26

Fakir napisał/a:
jadac te 40kmh i chcac przyspieszyc wciskam gaz o jakis centymetr, to jest wysarczajace zeby przyspieszyc, moze nie dynamicznie ale raczej normlanie


I to nie jest ECO. ECO to może nie wciskanie do oporu, ale zasada prosta - jak najczęściej jeździć ze stałą prędkością. Dla przykładu na odcinku 5km jak będziesz przyśpieszał od 40 do 120km/h delikatnie muskając gaz, spalisz więcej, niż dając mu w palnik od razu i potem cały czas trzymać 120 ;) .

Qniu - 26 Sty 2010, 20:49

Dokładnie tak jak Kamil napisał, może i dynamicznie przyspieszając zużywa się chwilowo więcej paliwa niż delikatnie, ale potem przy utrzymywaniu stałej prędkości silnik nie potrzebuje już tyle mocy co na rozpędzanie pojazdu. Inna sprawa że nie zawsze da się utrzymywać stałą prędkość, np. jak co chwile są światła czy cuś...
portier - 26 Sty 2010, 21:19

...wtedy ecodriving mowi o hamowaniu silnikiem;]
bartkjs - 3 Mar 2010, 23:12

Dzięki Tomto za podpowiedź. Miałem te same objawy i już nawet przegub wew wymieniłem :) A dziś odpiąłem ten elektrozawór i cisza. Po raz pierwszy od 5 m-cy nic nie stuka :luzik: Moje pytanie jest tylko jedno: czy można jeździć bez tego zaworka, czy pogarsza to w jakiś sposób osiągi auta?
Tomto - 4 Mar 2010, 21:52

Ja swój odpiąłem już jakiś czas temu i nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów, generalnie to według mnie ten cały układ ma sens tylko wtedy gdy się okresowo wymienia wkład węglowy w pochłaniaczu, bo jak nie to pewnie już dawno przestało to spełniać swoją funkcję, ale może niech się jeszcze inni wypowiedzą.
Julcio - 6 Mar 2010, 22:58

Ja tak miałem w starym silniku mojej fiesty MK5 1.6 103KM
Od kilku dni mi stukało w silniku przy wysokich obrotach - nawet na luzie. Po tygodniu zaświeciła mi się kontrolka silnika, pojechałem do warsztatu i powiedzieli, że panewki mi się obróciły i coś tam jeszcze, to gadałem o tym jeszcze z kumplami i musiałem wymieniać silnik i teraz chodzi mi dobrze, tylko ten olej ostatnio wylał ;/

PS. Na tamtym silniku miałem przejechane około 100.000KM
PS.2 Radzię, abyś pojechał do warsztatu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group