Forum FiestaKlubPolska -

Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa - [MK3] Prostowanie wgniecionych drzwi

Maximus - 9 Maj 2009, 23:54
Temat postu: [MK3] Prostowanie wgniecionych drzwi
Cześć Wam,

Pisze tutaj, bo nigdzie nie znalazłem podobnego tematu. Kilka dni temu spotkała mnie nie miła niespodzianka. Na parkingu pod blokiem ktoś przy cofaniu wjechał mi w lewe drzwi. Wgniecenie jest średnie... rozebrałem wszystko i w otworach wzmocnienia włożyłem młotek gumowy jednak bez skutecznie.. blacha jest tak wgięta, że nie da sie tak po prostu jej wybić i odgiąć. I teraz pytanie do ludzi którzy znają sie na blacharce. czy znacie jakiś sposób aby wypchnąć te wgniecenie. Tak jest bardzo mało mijsca przez wzmocnienie.

Może ktoś zna jakiegoś dobrego blacharza, który mógłby pomóc na terenie chorzowa lub w okolicy?

Pozdrawiam, Adam

Bit1 - 10 Maj 2009, 09:32

Zawsze można się pobawić w miejscowe ogrzewanie i chłodzenie blachy, jak i tak byś musiał to lakiernika jechać to wcześniej można spróbować np tak:
http://www.spryciarze.pl/...-karoserii-auta

essien - 10 Maj 2009, 09:48

jeszcze raz spróbuj wypchnąć. Nawet ręką, lub klockiem drewnianym wypychaj. pokaz fotki najlepiej. Ja miałem mocno wgniecione i udało mi się wypchnąć.
Maximus - 10 Maj 2009, 11:37

Przy tym kalibrze raczej sposób z szuszarką i CO2 nie zadziała... ;-( fottki w załączeniu:

fotto 1
fotto 2
fotto 3

JoeMix - 10 Maj 2009, 11:44

I co chcesz to klepać? Lakierować? I tak nie będzie dobrze. A pewnie drogo.
Kup "nowe" drzwi, wybebesz - będzie 100% blachy - szybciej i wygodniej polakierować, poprzekładaj osprzęt ze swoich drzwi a na końcu całe drzwi.

essien - 10 Maj 2009, 12:13

u mnie wyglądało to tak:
http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=36657
lakier nie ucierpiał u mnie. Po wypychaniu nie jest idealnie ale daje rade ;)

Maximus - 10 Maj 2009, 12:32

JoeMix napisał/a:
I co chcesz to klepać? Lakierować? I tak nie będzie dobrze. A pewnie drogo.
Kup "nowe" drzwi, wybebesz - będzie 100% blachy - szybciej i wygodniej polakierować, poprzekładaj osprzęt ze swoich drzwi a na końcu całe drzwi.


Chcę to zrobić domowym sposobem po kosztach, nie ma sęsu ładować jakiejkolwiek kasy, bo to 91r i fajnie byłoby jeszcze rok pojeździć jeżeli da radę.

essien napisał/a:
u mnie wyglądało to tak:
http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=36657
lakier nie ucierpiał u mnie. Po wypychaniu nie jest idealnie ale daje rade ;)


A jak wygląda to obecnie? Tylko Ty mialeś duzo mniej i w tym miejscu gdzie jest ten duży otwór w wzmocnieniu. Ja mam właśnie problem z pypchaniem, bo blacha jest tak wbita, że nie podaje się.

JoeMix - 10 Maj 2009, 12:36

No to w czym problem kopnij od środka i wyskoczą,,, będzie krzywo, ale co poradzić, prostowanie to roboty od cholery :( Poszukaj po szrotach, może za 40 zeta znajdziesz drzwi pod swój kolor i będzie po sprawie,,,,
Maximus - 10 Maj 2009, 12:41

Problem jest w tym, że wgniecenie jest zabudowane wzmocnieniem i tam nie ma dostępu... i ciezko cokolwiek tam włożyć. Byłem, że lokalnych szrotach. ale ciezko cokolwiek znalesc. a już wersje 3d w tym kolorze to w ogole :) jeszcze jutro podjade do blacharza żeby się zapytać co on na to.
essien - 10 Maj 2009, 12:47

jak znajde chwile to pstrykne foto. Nie jest zle, widac falki małe ale zle nie jest. dasz rade wypchnąć nie przesadzaj. ta blacha jest tak cienka i miękka, że aż się zdziwisz :) po prostu musisz pokombinować jak się tam dostać. A, jak tego nie polakierujesz to niedługo bedziesz mial kilka dziur od przodu zeby wyciagnac wgniecenie ;)
Maximus - 11 Maj 2009, 14:54

Cześć Wam,

Tak jak pisaliście podszedłem do tego siłowo i już większość jest wyprostowana, najważniejsze, ze uszczelka z karoserią do szyby dochodzi bo wcześniej po uderzeniu było 6 mm luzu i do drzwi lałaby się woda. A teraz jest już OKa i zdążyłem przed burzą :rotfl:

Pozdrawiam, Adam

GIBCIO - 11 Maj 2009, 15:27

PANOWIE DZISIAJ POD BLOKIEM JAKIŚ SKUR..CZYSYN UDERZYŁ MI MOJA FUNIE I OCIEKŁ. PYTAŁEM LUDZI ALE NIKT NIC NIE WIDZIAŁ. UDERZONY ZOSTAŁ LEWY BOK ZA DRZWIAMI KIEROWCY (POD OKNEM PASAŻERA- AUTO JEST 2 DRZWIOWE). Zastałem tylko wgniecenie, lakier i rysy tak wiec zdjąłem bok auta i butem uderzyłem tak ze blacha odskoczyła ale w dalszym ciągu zostało takie lekkie wgniecenie które widać pod światłem. Zastosowałem ta metodę z suszarka i spreznym powietrzem i coś to dało ale nie do końca bo dalej widać to wgniecenie. Co jeszcze mogę zrobić panowie? znacie może jakiegoś lakiernika taniego co to naprawi w Krakowie?
Sticker - 11 Maj 2009, 17:02

To ma byc CO2 (dwutlenek węgla) a nie powietrze.
GIBCIO - 11 Maj 2009, 18:57

jak to CO2 jak wyraźnie pisze sprężone powietrze. popatrz co pisze pod filmikiem:

Składniki:
suszarka, sprężone powietrze

;-(

zresztą jakbyś nie wiedział CO2 to dwutlenek węgla jak dwutlenkiem węgla chcesz schłodzić auto do -76stopni? wiesz ze dwutlenek węgla jest trujący?

Bit1 - 11 Maj 2009, 21:31

GIBCIO napisał/a:
jak to CO2 jak wyraźnie pisze sprężone powietrze. popatrz co pisze pod filmikiem:

Składniki:
suszarka, sprężone powietrze

;-(

zresztą jakbyś nie wiedział CO2 to dwutlenek węgla jak dwutlenkiem węgla chcesz schłodzić auto do -76stopni? wiesz ze dwutlenek węgla jest trujący?


Efekt ochładzania się dwutlenku węgla podczas rozprężania (zresztą inne gazy tez tak mają). Należy użyć CO2, a co do jego trujących właściwości to nikt nie każe ci go wdychać.
Ogólnie to chodzi, żeby schłodzić miejsce szybko więc można użyć innych środków np suchy lód.

GIBCIO - 11 Maj 2009, 22:04

sprężone powietrze działa na tej samej zasadzie :) po nagrzaniu suszarka a następnie spryskaniu sprężonym powietrzem zrobił się lód na miejscu nałożenia tak wiec wychodzi na to samo, jednak nie zmieniło to faktu ze nic to nie dało. ;-(
kaczoro - 12 Maj 2009, 09:33

Bit1 napisał/a:
Ogólnie to chodzi, żeby schłodzić miejsce szybko więc można użyć innych środków np suchy lód.


Suchy lód to jest CO2 w stanie stałym old

odyniec - 12 Maj 2009, 11:57

Bit1 napisał/a:
Efekt ochładzania się dwutlenku węgla podczas rozprężania (zresztą inne gazy tez tak mają). Należy użyć CO2, a co do jego trujących właściwości to nikt nie każe ci go wdychać..

Ludzie co wy pier...cie?!
CO2 (IV) nie ma żadnych właściwości trujących?! Codziennie milion razy go wdychacie i wydychacie jeszcze więcej!
To jest dwutlenek węgla, który ma wpływ na efekt cieplarniany i inne bajery, ale bezpośrednio nie ma on żadnego wpływu na organizm ludzki!
Zupełnie inna historia z tlenkiem węgla (II)...

Bit1 - 12 Maj 2009, 12:04

odyniec napisał/a:
Bit1 napisał/a:
Efekt ochładzania się dwutlenku węgla podczas rozprężania (zresztą inne gazy tez tak mają). Należy użyć CO2, a co do jego trujących właściwości to nikt nie każe ci go wdychać..

Ludzie co wy pier...cie?!
CO2 (IV) nie ma żadnych właściwości trujących?! Codziennie milion razy go wdychacie i wydychacie jeszcze więcej!
To jest dwutlenek węgla, który ma wpływ na efekt cieplarniany i inne bajery, ale bezpośrednio nie ma on żadnego wpływu na organizm ludzki!
Zupełnie inna historia z tlenkiem węgla (II)...


Dwutlenek węgla przy odpowiednim stężeniu też jest trujący

GIBCIO - 12 Maj 2009, 14:02

ludzie nie sprzeczajcie się co jest trujące a co nie :-P tylko odpowiedzcie mi na moje pytania ;-(
Parzych - 12 Maj 2009, 15:51

Bit1 napisał/a:
Dwutlenek węgla przy odpowiednim stężeniu też jest trujący
<nieee>
Lary - 13 Maj 2009, 13:19

Kod:

Dwutlenek węgla jest produktem spalania i oddychania. Jest wykorzystywany przez rośliny w procesie fotosyntezy. Tworzy się przy utlenianiu i fermentacji substancji organicznych. Występuje w kopalniach, cukrowniach, gorzelniach, wytwórniach win, silosach zbożowych, browarach i studzienkach kanalizacyjnych. W małych stężeniach nie jest trujący, w większych stężeniach dwutlenek węgla jest szkodliwy dla zdrowia a nawet zabójczy, a jego działanie powoduje powstawanie hiperkapni, a co za tym idzie kwasicy oddechowej i w następstwie obrzęku mózgu.

z naciskiem na:

W małych stężeniach nie jest trujący, w większych stężeniach dwutlenek węgla jest szkodliwy dla zdrowia a nawet zabójczy, a jego działanie powoduje powstawanie hiperkapni, a co za tym idzie kwasicy oddechowej i w następstwie obrzęku mózgu.


Źródło:
Wikipedia

odyniec - 13 Maj 2009, 20:52

jak byś wdychał go przez 10 minut to tak, ale jak raz sobie ziewa zrobisz przez taki spray, to nic Ci się nie stanie...mówmy o realiach...
Mad_Maxs - 12 Wrz 2009, 00:36

Czy ktoś próbował poza GIBCIO tej metody z ogrzewaniem i mrożeniem wgniecionego miejsca? w moim przypadku jest to wgniecenie w miejscu znaczka (znaczka brak niestety) na masce. Wygląda troche jak uderzenie wózkiem przy markecie, ale lakier nie pękł
wojtek_krk - 19 Mar 2010, 15:19
Temat postu: usuwanie wgnieceń
Ja miałem do czynienia ostatnio z problemem wgnieceń w masce mojej fiesty
Byłem u fachowca poleconego przez mojego mechanika.
Rewelacja i polecam!
gość ma informacje na stronie usuwanie wgnieceń
tylko nie może być lakier uszkodzony bo niestety nic z tego nie będzie!

kaczoro - 19 Mar 2010, 22:39
Temat postu: Re: usuwanie wgnieceń
wojtek_krk napisał/a:
Ja miałem do czynienia ostatnio z problemem wgnieceń w masce mojej fiesty
Byłem u fachowca poleconego przez mojego mechanika.
Rewelacja i polecam!
gość ma informacje na stronie usuwanie wgnieceń
tylko nie może być lakier uszkodzony bo niestety nic z tego nie będzie!


Kolego, a powiedz mi orientacyjnie jaki jest koszt usunięcia trzech małych i płytkich wgnieceń (a'la po gradowych)?

wojtek_krk - 20 Mar 2010, 14:27
Temat postu: usuwanie wgnieceń
Witaj

koszt usunięcia kilku (2-3) wgnieceń w jednym elemencie to około 500-600 zł, zależy jakiej są wielkości, jaki stopień trudności ich usunięcia.
Ja miałem jedno wgniecenie i zrobiłem za 300 zł.
Na stronce podany jest kontakt i najlepiej, nie rozmawiać przez "telefon o kolorach" tylko przesłać 2-3 zdjęcia na maila. Czas oczekiwania na odpowiedź w tygodniu to 1-2 dni.
Można też zadzwonić i umówić się osobiście na oględziny i wycenę.

kaczoro - 20 Mar 2010, 17:59
Temat postu: Re: usuwanie wgnieceń
wojtek_krk napisał/a:
Witaj

koszt usunięcia kilku (2-3) wgnieceń w jednym elemencie to około 500-600 zł, zależy jakiej są wielkości, jaki stopień trudności ich usunięcia.
Ja miałem jedno wgniecenie i zrobiłem za 300 zł.


:yyy: :yyy: :yyy: Za 250zł to się lakieruje element, więc troszkę drogo sobie liczą :-P
Kiedyś pytałem u jednego fachury to oferował usuwanie takich wgniotek po ~50zł za sztukę.

Parzych - 20 Mar 2010, 20:31

Cytat:
koszt usunięcia kilku (2-3) wgnieceń w jednym elemencie to około 500-600 zł,
Za tą kasę można kupić i polakierować NOWĄ maskę...
TSRules - 20 Mar 2010, 21:53

Parzych napisał/a:
Cytat:
koszt usunięcia kilku (2-3) wgnieceń w jednym elemencie to około 500-600 zł,
Za tą kasę można kupić i polakierować NOWĄ maskę...


Dokładnie, ja tez mam wgniotkę w drzwiach, nie ma sensu sie pieścić jak za 150 zetków drzwi pod kolor można upolować w dobrym stanie, a dwa że nie każdy lakiernik zrobi element na delux.

skrodzki7 - 27 Lis 2010, 13:31

A znacie może jakąś firmę usuwającą wgniecenia z centrum Warszawy - znalazłem www.puller.com.pl - może mieliście do czynienia i polecacie? Dzięki za info..

[ Dodano: Czw Gru 02, 2010 15:52 ]
Sam sobie odpowiem. Skorzystałem z usług firmy Puller usuwanie wgnieceń (by Auto Księżyno) i muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem, na aucie żony nie ma ani śladu po wgnieceniu. Wcześniej trzy firmy w Warszawie powiedziały, że takich wgnieceń nie robią, a tutaj:









Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group