|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Mycie silnika
maddog - 24 Wrz 2008, 18:57 Temat postu: [MK3] Mycie silnika Witam. Chcialbym umyc silnik w mojej fiescinie. Prosze aby ktos wkleil fotke takiego 1.1 z zaznaczonymi obszarami ktore nalezy zakryc podczas mycia karcherem. Z gory dziekuje.
Jacek4200 - 24 Wrz 2008, 19:42
Masz gaźnik czy monowtrysk? Z gaźnikiem to można ponoć do stawu nawet wjechać
JoeMix - 24 Wrz 2008, 20:22
Dlatego nie myj karcherem, tylko kup specjalny preparat w spraju (jak płyn do szyb) i tym spryskaj silnik.
stafcio - 24 Wrz 2008, 20:35
zakryj wlot powietrza najlepiej owin folią i zaklej taśmą. wyjmij akumulator. spisikaj preparatem do mycia silnika, zuzyj caly ale dobrze spsikaj go. poczekaj pare minut ale zeby nie wyschlo. oczywiscie postaraj sie nie zaczynac mycia jak silnik jest cieply bo szybko preparat wyparuje. najlepie jak nie bedzie pracowal ok godziny.
jak bedzie namoczone preparatem zmyj to karcherem, uwazaj na złączki elektryczne, albo umyj je tez dokladnie tylko potem musisz poczekac dlugo zeby wyslcho i psiknij preparat na zlącza elektryczne. umyj wszystko w okolicy nawet maske. powodzenia
Vinci - 24 Wrz 2008, 22:12
jest taki środek do czyszczenia nazywa sie DIMER spsikaj tym silnik itp tylko nie akumlator a wszystko inne mozesz. odczekaj pare minut az wyzre ten olej brud itp i splucz to woda ze szlałfa i żaden karcher nie jest potrzebny a efekt silnik jest czysty jak nowy tylko uwazaj na rece bo to bardzo żrący środek ale naprawde dobry, wiem bo sam tak czysciłem swój
JoeMix - 24 Wrz 2008, 22:23
hmmm, to co ja używałem (nie pamiętam nazwy) to pisało na ciepłym (nie gorącym) silniku... popsikać, odczekać kilak minut, odpalić silnik i na pracującym spłukać, zostawić na wolnych do wyschnięcia...
maddog - 24 Wrz 2008, 23:38
a ja kupilem srodek do czyszczenia z Lidla firmy W5. Wczesniej stosowalem z tej marki tez z tego sklepu srodek do czyszczenia opon,felg i wosk do auta ochronny i porownujac wosk do innych produktow dostepnych na stacjach np K1 to ten z lidla byl o niebo lepszy i naprawde dlugo trzymal. Teraz znow kupilem taki wosk i srodek do czyszcz. silnika. Poza tym ostatnio jak bylem na myjce to jakis koles astra podjechal,umyl auto a potem silnik i po chwili odjechal...
LOY - 25 Wrz 2008, 02:57
maddog napisał/a: | jak bylem na myjce to jakis koles astra podjechal,umyl auto a potem silnik i po chwili odjechal... |
to był łokmen ....on tak zawsze
w fiescie mozesz zrobic tak samo ...z wyjatkiem punktu " po chwili odjechał "
maddog - 25 Wrz 2008, 09:58
Czyli powinienem.
1. Wyjac akumulator.
2. Spryskac preparatem silnik.
3. Oblac woda z weza czy karcherem?
4. Poczekac z godzine az wyschnie
5 Podlaczyc aku.
6. Odpalic i pojechac
JoeMix - 25 Wrz 2008, 10:12
Można, ale jak coś ci zamoknie to nie będziesz wiedział to, ja jestem zwolennikiem mycia pracującego silnika, wtedy jak mu dajesz wody w newralgicznych punktach zaczyna protestować , tylko że ja u siebie mam silniczki bez większej elektroniki,,,
stafcio - 25 Wrz 2008, 10:13
1.tak plus zabezpieczyc z grubsza elektryke
2.tak
3.karcherem jak masz
4.tak plus ewentualnie wytrzec szmata elektryke i złaczki przepsikac preparatem na zlacza elektryczne
5.tak
6.tak i kontrolowac czy nic sie nie dzieje
trzeci - 25 Wrz 2008, 10:33
Ja silnik w Spadku umyłem wysokotemperaturową myjką niskociśnieniową która miała automatyczne dozowanie środka odtłuszczającego.
Nawet akumulatora nie odłączałem i nie zabezpieczałem, dysza miała taki strumień, że bez obaw umyłem cały silnik, włącznie z wrażliwymi miejscami typu EDIS.
Potem niecała godzinka schnięcia i odpalenie bez problemów.
Bez tej myjki pewnie posłużyłbym się wspomnianą powyżej chemią i spłukał wodą z węża.
Karchera wolałbym nie używać, że względu na to, że mają one najczęściej wysokie ciśnienie mycia i nie chciałbym ryzykować
Pozdro ...
diodalodz - 27 Wrz 2008, 01:33
od karchera nic się nie stanie , można myć ale dwa warunki zimny silnik i czekasz aż wyschnie . Mycie na ciepło to szaleństwo tak samo jak odpalanie odrazu po myciu . elektronice raczej nic się nie stanie . tym bardziej silnikowi . ja myje zazwyczaj w południe i na noc zostawiam auto do wyschnięcia z otwartą maska .
zebro78 - 18 Lis 2008, 10:33
A w 1,25 16V są jakieś szczególnie newralgiczne pkt na które trzeba uważać przy myciu czy szorować bez obawy?? Mam środek do czyszczenia Arva - da radę ??
diodalodz - 18 Lis 2008, 17:52
możesz myć .Ale przy panującej temperaturze to głupota . Takie rzeczy robi się latem aby silnik sobie mógł spokojnie wyschnąć .
szogoon - 18 Lis 2008, 19:45
no chyba, że chłopak ma wygrzewany garaż ;]
kazi - 18 Lis 2008, 21:32
a tak obok troche myłem kiedys karcherem samochód i z maski mi karcher zerwał klar i został sam lakier
LOY - 18 Lis 2008, 21:36
kazi napisał/a: | a tak obok troche myłem kiedys karcherem samochód i z maski mi karcher zerwał klar i został sam lakier |
faktycznie troche obok ...a ja kiedys postawiłem samochód koło koscioła i mi z opony powietrze uciekło ..tez obok
draglukasz - 3 Cze 2009, 11:30
A ja mam zamiar umyć silnik w fieścinie benzyną ekstrakcyjną pod lekkim ciśnieniem. Co Wy na to?
stafcio - 3 Cze 2009, 11:32
raczej nie wiele to pomoze. byc moze zmyje troche olej ale wątpliwe. lepiej uzyj do tego preparat Wurth zmywacz uniwersalny lub do hamulców. zajebiscie zmywa smar olej i brud. wysusza to badziewie i mozna szczotką zmieść.
Darekmk3 - 3 Cze 2009, 22:49
no dimer jest ok tylko trzeba go odpowiedznio rozcienczyc bojest żrący,,, , co do mycia silnika ja tam zwolennikiem nie jestem, moim zdaniem jak myc silnik to tylko po jakiejs grubszej robocie- typu remont czy inne podobne, wedlugmnie dioda ma dobra praktyke mycia silnikow, my tez tak robilismy i rzadko byly problemy, fakt ze staralismy sie zabezpieczac miejsca malo odporne a w kostki kable psikac wd40 lub jakies podobne środki,jak pamietam fordy jeszcze takie zly nie byly - najwiecej problemow sprawialy francuskie auta , ale to byly stare dawne czasy
pozdro
Lary - 3 Cze 2009, 23:01
Ja swój myłem przez ostatnie pół roku już ze 3 razy i za każdym razem bez żadnego zabezpieczania cewki, kabli odpalila fieścina za 1 razem. Fakt... ostatnio jak doczyszczałem szczoteczką do zębów (nie pytajcie komu ukradłem) w okolicach świec i potem obficie płukałem to chwile samochód chodził jak 1.1 ale dosuszył się i po sprawie
|
|