|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] XR2i - zawieszające się i wolno opadające obroty
darg - 20 Sty 2006, 10:58 Temat postu: [MK3] XR2i - zawieszające się i wolno opadające obroty Witam
Fiestę (xr2i) mam od niedawna, więc dopiero ją poznaję.
Ogólnie kupiłem auto troszkę zaniedbane, musiałem tu i ówdzie coś poprawić, dokręcić wymienić itp., ale raczej drobiazgi.
Mam dość poważny problem z obrotami:
Po uruchomieniu silnika obrotomierz wskazuje 2,5 tys, po kilku sekundach obroty wiolno opadają i na biegu jałowym utrzymują się na poziomie 1,3-1,5 tys. (częściej 1,5).
Sprawdziłem elektrozawór i jest ok. Podłaczyłem tester do złączki diagn. i o ile dobrze odczytałem wskazuje kod 42. W książce przeczytałem że to wina czujnika ciśnienia kolektora dolotowego, ale mam też wątpliwości odnośnie jednego z elementów .
Właśnie nie bardzo wiem co to jest. Postaram się go opisać: Walec (ok. 5 cm wysokości, średnica ok. 2,5 cm) powiązany z powietrzem i z elektryką.
Jedna z rurek jest połącznona z kolektorem dolotowym tuż nad elektrozaworem, a druga jest połączona z trójnikiem na ścianie grodziowej (jedna z pozostałych rurek trójnika dochodzi w okolice prawego reflektora i tam jest zaślepiona, a druga pod samochód przy maglownicy, gdzie dalej niestety nie udało mi się jeszcze ustalić).
Jeśli chodzi o elektrykę to z tego elementu wychodzą 2 żyły po kilku cm zakończone wtyczką. Właśnie jedna żyła była urwana przy czujniku (?), ale po naprawie nic się nie zmieniło. W ogóle to "coś" było już naprawiane i (obłożone jakomś klejem króćce).
Problem w tym, ze nie wiem co to jest i czemu służy.
Jak już wspomniałem fiestę mam króciutko, więc prosze o wyrozumiałość oraz jesli to możliwe pomoc.
Pozdrawiam
Qzyn - 22 Sty 2006, 11:22
Mnie by tez interesowalo co to jest za ustrojstwo - na serio nikt tego nie wie???
szynszyl - 22 Sty 2006, 11:50
Qzyn napisał/a: | Mnie by tez interesowalo co to jest za ustrojstwo - na serio nikt tego nie wie??? | pewnie każdy wie, ale.. nikt nie ma nawet aparatu w komórce??
Lokmen - 22 Sty 2006, 15:51
Chodzi o zawór przewietrzania zbiornika paliwa - ten trójnik z tego zawrou idzie ze zbiornika paliwa do kolekotra ssącego oraz pochłaniacza oparów paliwa. Jeśli kalbe są ucięte to dobrze jest zdjąc przewód z kolektorą ssącego i zaślepić kolektor.
szynszyl - 23 Sty 2006, 07:14
łokmen jesteś wielki... pochłanaiacz faktycznie kiedys tam mogł byc. faktem jest, że większość xr2 jakie widziałem miały zaślepiony dolot na kolektorze. ale obroty chyba nie z tego wariują . zobaczymy co da zaslepienie...
Qzyn - 23 Sty 2006, 08:54
Szybszyl - do tego gowienka dochodza jakies kabelki elelktryczne wiec moze to i miec jakis wplyw na prace silnika na wolnych obrotach
szynszyl - 23 Sty 2006, 09:12
qbzyn, ja tez to miałem - a nie mam i jako.s wolne obroty sa the best....
Lokmen - 23 Sty 2006, 14:18
Qzyn napisał/a: | Szybszyl - do tego gowienka dochodza jakies kabelki elelktryczne wiec moze to i miec jakis wplyw na prace silnika na wolnych obrotach |
tak to ma wpływ na obroty ja sie zdejmie ten wężyk z kolektora nie zaślepi sie otworu w kolektorze...
darg - 23 Sty 2006, 21:34
Zawór odłączony i od strony elektryki i wężyków, króciec w kolektorze zaślepiony. Obroty bez zmian. Macie może jakiś pomysł, gdzie tego mógłbym szukać? Czy może to powodować czujnik położenia przepustnicy?
tomeka - 24 Sty 2006, 09:35
darg napisał/a: | Czy może to powodować czujnik położenia przepustnicy? |
Może.
Odepnij na chwile czujnik położenia przepustnicy, odpal samochód, zobacz czy będzie tak samo się zachowywał.
Możesz sprawdzić miernikiem czujnik, było to już opisywane.
Sprawdź też przewody a dokładnie to stan izolacji.
Wyczyść też styki na kostce łączeniowej i nakońcu mocno wciśnij tą wtyczkę jak będziesz podpinał musi zaskoczyć zatrzask.
Powodzenia.
szynszyl - 24 Sty 2006, 12:47
nie chce mi siepowtarzać:
- kable
- świece
- czujnik położenia przepustnicy
- zawór bocznikowy powietrza (nie krokowy, bo go tam nie ma)
- serwo hamulca padło
- filtr powietrza
- niewydajna pompa paliwowa
albo milion innych bzdur, które przerabiałem
amen
Lokmen - 24 Sty 2006, 16:17
wałek rorządu....
szynszyl - 24 Sty 2006, 16:49
Łokmen napisał/a: | wałek rorządu.... | sorry, tez wymieniłem.. zapomniałem.. mea culpa
maerik - 25 Sty 2006, 12:51
szynszyl napisał/a: | Łokmen napisał/a: | wałek rorządu.... | sorry, tez wymieniłem.. zapomniałem.. mea culpa |
A czy zly walek moze owocowac "gubieniem iskry"? Zarowno przy niskich obrotach jak i przy trzymaniu na ok. 1500, 2000 obrotow? Slychac co jakis czas takie "pyk" i szarpniecie...
szynszyl - 26 Sty 2006, 15:25
iskra, która się gubi.. pomyślmy co to jest iskra.. przepływ prądu w zjonizowanym powietrzu... ruch nosników ładunku elektrycznego - jonów - w silnym polu elektrycznym.. czytaj pod wpływem wysokiego napięcia.. może ona, ta iskra, poszła i za chwile wróci
maerik - 26 Sty 2006, 15:52
Wraca, w rzeczy samej... ale nie powinna uciekac
JoeMix - 26 Sty 2006, 18:55
maerik napisał/a: | szynszyl napisał/a: | Łokmen napisał/a: | wałek rorządu.... | sorry, tez wymieniłem.. zapomniałem.. mea culpa |
A czy zly walek moze owocowac "gubieniem iskry"? | Nie, co ma piernik do wiatraka?
maerik - 27 Sty 2006, 08:44
JoeMix napisał/a: | maerik napisał/a: | szynszyl napisał/a: | Łokmen napisał/a: | wałek rorządu.... | sorry, tez wymieniłem.. zapomniałem.. mea culpa |
A czy zly walek moze owocowac "gubieniem iskry"? | Nie, co ma piernik do wiatraka? |
No to o co Łokmen Ci chodziło z wałkiem?
No dobra chlopaki - moze zle napisalem, nie chodzi o gubienie iskry tylko o podobny objaw do gubienia iskry
Lokmen - 27 Sty 2006, 08:58
wałek -> krzywki na wałku (ich stan - konkretenie ich wznios) -> długośc otwarcia/zamknięcia zaworu -> kompresja-> spalanie = obroty
maerik - 27 Sty 2006, 08:59
Łokmen napisał/a: | wałek -> krzywki na wałku (ich stan - konkretenie ich wznios) -> długośc otwarcia/zamknięcia zaworu -> kompresja-> spalanie = obroty |
Dzieki, a czujnik obrotow walka jakbys tam pomiedzy wlozyl?
Jest opcja ze auto odpali bez zalozonego czujnika?
szynszyl - 25 Wrz 2006, 21:35
Cytat: | est opcja ze auto odpali bez zalozonego czujnika? | nie powinno
Lokmen - 25 Wrz 2006, 21:44
po co wyciągasz starego trupa na wierzch - przecież wiadomo przez samo sie ze to nieodpali....
Tommur - 26 Wrz 2006, 18:42
Widzę, że kolo ma te same problemy co chyba ja. Mistrzu Łokmen w Dziwnowie poradził co nieco, ale powiem tak....
Tych wszystkich elektryków i diagnostów to w.... , potem banghead i jeszcze coś na przeczyszczenie z chilli ganja . Ok odreagowałem.
Dziś mi autko nieźle dało dżezu więc się zatrzymałem i mu za kable i co?? Dotykam kabelków od czujnika temperatury powietrza, a tu jakieś dziwne trzaski, aż silnik zaczął dygotać (obroty spadały na 500 potem 1700). Się okazało że coś nie tak z kabelkami do tego czujnika (na naszych polskich dziurach naderwany kabelek raz łapał, raz nie). Miałem wszystkie opisywane objawy - dziurę koło 1700 obr, nie schodzenie obrotów do 900, czasem szarpanie przy ruszaniu z pedałem w podłodze.
Podsumowując od 4 godz. auto idzie jak marzenie ziom bigok (znaczy tak jak je kupiłem 2 miesiące temu). Zobaczymy jak będzie jutro rano na zimnym silniku, ale dzis na mieście nie prychnął ani razu. Nawet przy 1200 obr na 2 w korku (a poprzednio mogłem białko ubijać heh).
Proponuje koledze najpierw poruszać wszystkimi przewodami przy czujnikach i kompie a potem dumać dalej. Aczkolwiek wiem już że nie jest to prosta sprawa.
P.S. Może jakbym to znalazł w niedzielę to te 1.4 podrasowane nie zbiłoby mi ass .
|
|