Kurtus - 8 Wrz 2005, 22:32 Temat postu: fiests slabiej ciągnie z powodu duzego poboru pradu ? Czy jest mozliwe to co napisalem w temacie ? wiem ze to kompletna bazdura ale takie mam odczucia.Podlonczylem kilka wzmacniaczy ktore niestety maja spory pobor,zaczelem jezdzic fiestka (na bezludzia gdzie mozna porządny odsluch zrobic) i gdy mocna podkrece regulator moc jakby spada.Czy jest to realne ? czy mam juz wiecej nie palic tego świnstwa 
macziom - 8 Wrz 2005, 23:17 Pewnie ktoś znowu na mnie naskoczy, ale powiem z własnego doświadczenia. Jakiś czas temu padł mi alternator, tzn. niby działał bo kontrolka ładowania zachowywała się jak przy normalnej jego pracy (można było zobaczyć, że coś nie tak bo napięcie nie podskakiwało po uruchomieniu silnika, co jakiś czas akumulator był rozładowany, itp.) Czyli miałem jakby braki w prądzie. Jak elektryk popracował trochę przy alternatorze to od razu autko zrobiło się żwawsze i wycieraczki zaczęły "szybciej chodzić"  . Więc może ten duży pobór prądu jaki masz u siebie ma znaczenie.
Jeżeli chodzi o wyjaśnienia techniczne to nic nie podpowiem. Bartsun - 8 Wrz 2005, 23:24 Temat postu: Re: fiests slabiej ciągnie z powodu duzego poboru pradu ?
rzuc palenie razem z nami... oczywiscie na jakis okres 
jest to mozliwe, zapewne masz taka moc ze alternator niewydala, a jak pobniera z akuma to odrazu widac, bo podswietlenie przygasa, wycieraczki wolniej chodza i el szybki sie wolniej podnosza/opuszczaja... ale to musialbys miec "JACKHAMMER"-a i 8 wzmacholi...
diodalodz - 9 Wrz 2005, 13:42 hm jest to jak najbardziej mozliwe . Hm sprawdz napięcie na odpalonym silniku potem zapal światła i dodaj delikatnie gazu . sprawdz napięcie . Potem odpal muze i zobacz do ilu spadnie napięcie przy dobrym basie . HM to ze auto lepiej idzie bez poboru prądu to raczej normalne jest i nikogo nie powinno dziwić . ALternator tak jak klima morduje konie . Czasami alternator potrafi tracić energie mimo iż ładuje pełna moca . Powodem tego jest częściowe przebicie którejś diody pracy . Hm ale raczej wątpie . michalford - 15 Wrz 2005, 23:19 dolaczam sie do odpwiedzi kolegow: to jest jak najbardziej mozliwe! ja tak samo mialem u siebie, kiedy podlaczylem 2 wzmacniacze i konkretny subwoofer to moc wyraznie spadla Kurtus - 15 Wrz 2005, 23:22 no to dziękuje wszystkim za odpowiedz  czyli AUDIO dziala mi jak NITRO :] scigajac sie z kims wylanczam muzyke i dostaje kopa ;D troszke to smieszne ale prawdziwe.
Gardner - 17 Wrz 2005, 21:26 Moze kondensator by pomogl. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=62956934 |
