malek - 31 Sie 2005, 16:25 Temat postu: Układ kierowniczy : stukanie przy skręcaniu kierownicą Od jakiegoś czasu słyszę dziwne pyknięcie(puknięcie) na kierownicy, zaczęło się to w momencie gdy był zatarty krzyżak i kierownica ciężko chodziła. krzyżak jest teraz nasmarowany i kiera chodzi lekko ale pyknięcie pozostało. Mniej więcej opisałbym to tak: zaczynam skręcać(prostować) koła i przy pierwszym obrocie w daną stronę słychać wyraźne PUK i czuć to też na kierownicy (tak jakby przeskoczyła może trochę więcej?). Czasem puknięcie nie występuje. Problem pojawia się też gdy pokonuję zakręt dość szybko (lub przy wyjściu dodam gazu, dzieje się to chyba tylko na zakręcie w lewą stronę), wtedy słychać jakby kilka szybkich puknięć pod rząd. Co o tym sądzicie? Podobno to może być drążek kierowniczy... Po otwarciu maski puknięcie jest słyszalne raczej z prawej strony(czyli okolice krzyżaka), ale czy krzyżak mógłby mieć taki objaw? AeRJot - 31 Sie 2005, 16:36 stawiam na maglownice, a właciwie na wryobiony/wyłamany ząbek w zębatce, sprawdz czy przy tym "pyknieciu" jedno koło nie zostaje w miejscu a drugie sie przesówa. Jeli to jest to o czym mysle to faktycznie bedzie odgłos niejako od krzyzaka (miejsce, lecz to z maglownicy chodzi o zebatki przy slimaku), a to pykniecie poninieneś wyczuc na całej belce skrętnej. a co do krzyzaka, to stukanie miałbys i w prawo i w lewo, i ... duzy luz na ĸółku, wiec jesli go nie masz to poszukaj w maglu. malek - 31 Sie 2005, 17:46 Niby przy puknięciu lewe koło się zatrzymuje.... nie wiem jak prawe, z tym, że problem występuje tez przy kręceniu w prawo, ale zawsze jest to przy pierwszym obrocie kierownicy, później już jest ok. AeRJot - 31 Sie 2005, 17:50 hmm, jesli przy pierwszym to nie mam pewnosci ze maglownica, bo to powinno byc przy kazdym obrocie zebatki Krzyzak nei bedzie mial tu nic wspołnego i ... nadal stawiam na maglownice orelek - 31 Sie 2005, 22:18 a ja bym postawił na krzyżak, miałem u siebie identyczne objawy. pozdrawiam salamandra - 31 Sie 2005, 22:20 U mnie jak był lekki chrobot lub coś przeskakiwało to był to krżyżak, jeśli w obie strony.Otwórz maskę dotknij krzyżaka i poruszaj nim, nie ma prawa się ruszać na boki tzn ma być cały zwarty.Krżyżak oryginalny kosztuje 140, zamiennik 70(poszedł po roku), po regeneracji 50, mozna dokupić sam krżyżak ze środka za 40zł, ale nie da sie bez sprzętu wymienić w większości krzyżaków.Cały krzyżak można samemu wymienić, nie dużo roboty, dwa klucze i młotek do wybicia go jak się zassał. Qzyn - 1 Wrz 2005, 08:38 Ej, ej , ej pomalutku. Zanimzaczniesz zajmowac sie maglownica to sprawdz sobie lozyska macpersona. Jesli jedno jest zatarte to przy skrecaniu zamiast calego talerzyka obraca sie sama sprezyna przeskakuja po talerzyku. Daje to dokladnie taki objaw o jakim ty piszesz i rowniez to czuc na kieorwnicy. Popros jakiegos kolege o pomoc - nich on ci kreci kieorwnica a ty lookaj czy aby lozyska przy amortyzatorach pracuja. Pozdro malek - 1 Wrz 2005, 19:11 W sobotę może będę miał więcej czasu i przyjrzę się temu bliżej... Darekmk3 - 2 Wrz 2005, 14:01 hej Qzyn dobrze gada  aha mozesz to jeszcze w ten sposob sprawdzic :niech ktos ci kreci kiera aty przyloz reke na macperson mozesz wyczoc taki stok i wtedy to bedzie to pozdro
maerik - 3 Wrz 2005, 18:49 A ja mam pykniecie na kierownicy - tak jakby wieloklin przeskakiwal przy maxymalnym skrecie - czemu tak moze ktos wie? Dosc mocno mnie to niepokoi... malek - 4 Wrz 2005, 14:24 Hm... no i sprawdziłem te mcpersony, wygląda, że jest ok, teraz mam w ogóle drązki odkręcone i nic nie puka jak się kręci kołami, wygląda więc, że to jednak przekładnia, ale nieobciążona oczywiście nie puka 
[ Dodano: Sob Wrz 10, 2005 7:40 pm ] No i jednak jest to krzyżak, faktycznie ma luz i buja się cały na boki, jak go poprzednio wyjmowałem to tak nie było... 140 za oryginał to jakas normalna cena wszędzie czy można trafić drożej? |
