|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika silnika - Rozrzad w mk 2
Rafal - 18 Cze 2005, 00:27 Temat postu: Rozrzad w mk 2 Witam
Od niedawna posiadam Fiestke mk2 z 88r. z silnikiem 1.1 Ostatnio dostalem polecenie wymiany rozrzadu i teraz mam nastepujace pytanie
1. czy w tym modelu jest silnik kolizyhny czy nie, mianowicie czy jezeli zewrwie sie tam pasek/lancuch rozrzadu czy wtedy silnik mieli wszystko co w sobie ma czy nie dzieje sie nic strasznego i wystarczy w tym wypadku wymienic pasek/lancuch i dalej mozna jezdzic, bo nie wiem czy powinienem sie z tym pospieszyc.
Jezeli juz zabiore sie za wymiane czy moge wymienic paseklancuch czy dodatkowo musze jeszcze wymieniac kola zebate. I co tam jest pasek czy lancuch.
Z gory wielkie dzieki za pomoc.
Żółwik Tuptuś - 18 Cze 2005, 00:49 Temat postu: Re: Rozrzad w mk 2
Rafal napisał/a: | Witam
Od niedawna posiadam Fiestke mk2 z 88r. z silnikiem 1.1 Ostatnio dostalem polecenie wymiany rozrzadu i teraz mam nastepujace pytanie . |
brawo - jedna z najtwardszych fiest z niewysilonym silnikiem trudnym do zajeżdżenia .
Co do " Polecenia wymiany rozrządu " to czy to jest jakiśkonkurs że ktości polecił wymienićrozrząd ? ( co można wygrać? )
Rafal napisał/a: | 1. czy w tym modelu jest silnik kolizyhny czy nie, mianowicie czy jezeli zewrwie sie tam pasek/lancuch rozrzadu czy wtedy silnik mieli wszystko co w sobie ma czy nie dzieje sie nic strasznego i wystarczy w tym wypadku wymienic pasek/lancuch i dalej mozna jezdzic, bo nie wiem czy powinienem sie z tym pospieszyc.. |
silnik posiada łańcuch więc pytanie o jego kolizyjność przemilczmy gdyżjest ono niestosowne .
Rafal napisał/a: | Jezeli juz zabiore sie za wymiane czy moge wymienic paseklancuch czy dodatkowo musze jeszcze wymieniac kola zebate. I co tam jest pasek czy lancuch. |
jak jużpisałem w silniku tym jest łancuszek . Co do wymiany samego łańcucha to wymieniasz go dopiero gdy napinacz otworzy siew jakis2/3 obrotu bo wtedy łańcuch zaczyna jeździćpo obudowie ( w mk1/2 około 400 tyś km w mk3 i wyżej około 200 tyś ) . koła nalezy wymienic wraz z łańcuchem ( nie trzeba ale raz na 15 - 20 lat możesz zaszaleć i wymienic także koła )
Rafal - 18 Cze 2005, 11:35
Serdeczne dzieki za pomoc. A co do konkursu to nie ma w nim nagrod polecenie dostalem z gory
diodalodz - 18 Cze 2005, 15:45
hehe mam nadzieje ze juz wiesz czemusisz wyciągać silnik zeby zmienić rozrząd . Chyba ze masz elastyczne palce i duzo czasu . Ja osobiście bym sie nie bawił w wymiane na aucie . Hm głowica jest bez kolizyjna zdaje sie ale nie wiem bo nikomu w mk1/2 których znam nie rozsypal sie łańcuszek . Hm koła sie zmienia bo czesto widać po nich znak czasu . Łańcuszki ok 100 zł plus napinacz . Mowie oczywiście o materiale podobnym do orginału a nie o syfe .
Rafal - 19 Cze 2005, 00:03
No wlasnie i teraz mam dylemat czy wymieniac rozdzad czy nie bo za wymiane musze dac 80-100zl liczmy czesci tez niech bedzie okolo 150zl zreszta zorientuje sie w sklepie w poniedzialek ile co kosztuje.
Najgorsze ze nie wiem czy poprzedni wlasciciel wymienial rozrzad czy nie i kiedy.
A moze da sie jakos sprawdzic jego stan bo moze nie jest tak bardzo zajechany i moze mozna jeszcze na nim przejechac troche
Tylko czy da sie to sprawdzic i jak?
JoeMix - 19 Cze 2005, 01:18
Ja rozrząd w Twoim silniku bedzie się nadawał do wymiany, to i tak nie wymieniaj, bo to wrzucenie pieniędzy w błoto... skoro rozrzad jest do wymiany to cały silnik kfalifikuje sie do remontu, gdyż te jednostki maiał rozrząd przewidziany na całe życie silnika, czyli precyzując do remontu kapitalnego.
Bazyli - 19 Cze 2005, 15:46
A czy mozna "organoleptycznie" stwierdzic czy lancuch jest padniety? Nie mam na mysli jakiegos dzwieku bo do tego trzeba miec doswiadczenie i wiedziec jak zjechany lancuszek pracuje. Czy w takim razie jest inna bezinwazyjna metoda?
pzdr
Żółwik Tuptuś - 19 Cze 2005, 17:28
Bazyli napisał/a: | A czy mozna "organoleptycznie" stwierdzic czy lancuch jest padniety? Nie mam na mysli jakiegos dzwieku bo do tego trzeba miec doswiadczenie i wiedziec jak zjechany lancuszek pracuje. Czy w takim razie jest inna bezinwazyjna metoda?
pzdr |
bezinwazyjnej nie ma .
Joe prosiłem cię o coś na spocie .
JoeMix - 19 Cze 2005, 20:46
Dokładnie, poprostu trzeba zdjąc osłone i obejrzeć, a teraz to co pisał Zółw, zebym nie został żle zrozumiany... nie chodzi o to żeby pod żadnym pozorem nie robić rożrządu, bo skoro jakichś mechanik ci powiedzial że pewnie do wymiany (jak jest dobry to pewnie po hałasach poznał) to wtedy trzeba to zrobić bo jak się rozrząd sypnie to bedzie nieciekawie, tylko że warto pomyśleć ze jeśli ma sie na wierzchu silnik, to warto sprawdzić jego stan i ewentualnie podszykować, bo może się okazać ze wymienisz cały rozrząd a za 2 miesiace trzeba bedzie znowu wszystko rozbierać po polecą panweki albo co innego (choć wcale tak byc nie musi) - no mniej wiecej o to mi chodziło, nie wiem czy teraz zostałęm zrozumiany,,,
|
|