lukaszo_93 - 20 Paź 2016, 21:30 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie Witam. To mój pierwszy post na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość. Zacznę od tego, iż przeszukałem już połowę internetu polskiego i zagranicznego i żadnej konkretnej informacji ani rozwiązania nie znalazłem. Jeżeli jednak jest już coś takiego, proszę z miejsca o zamknięcie tematu i przepraszam za spam. Konkrety... fiestę mam od lipca (1.4 16V 80km + LPG STAG założony w sierpniu). Od czasu wymiany rozrządu u "specjalistów" z Włocławka wszystko się zaczęło. Auto na zimnym silniku ma problem z odpaleniem, chyba, że go przegazuję. Inaczej zakręci, załapie ale za chwilę coś go jakby przydusi lub jak by prądu nagle brakło. Gdy już ruszę, a mieszkam między blokami, auto tocząc się na pierwszym lub drugim biegu - rzuca nim i trzęsie. Wyjeżdzam na prostą i daję gazu a obrotomierz zachowuje się jak sekundnik. Wskazówka nie płynie tylko przeskakuje. Dojeżdzam do ronda, chcę szybko ruszyć i nagle dostaje takiego muła, że o mało autobus nie parkuje mi w bagażniku. Codzienna gehenna. Ze spalaniem jest tak, że odkąd mam instalację, nie zszedłem poniżej 11.5l gazu. Instalacja była już od założenia regulowana po wymianie sond, wykasowaniu błędów i po pierwszych 1000km. Wiem, że nigdzie indziej nie znajdę takich specjalistów jak tutaj, dlatego proszę pomóżcie. Jeżeli ktoś dotrwał do tego momentu mogę dodać, iż auto jest po następujących zabiegach u Włocławskich partaczy nazywających siebie "mechanikami" - wymiana świec i przewodów, wymiana obu sond na jakieś uniwersalne zamienniki (bo się nie chciało bezpieczników sprawdzić), wymiana filtrów i oleju na Castrol 10w40. Liczę na Waszą pomoc i z góry dzięki 
armando - 20 Paź 2016, 23:30 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie Jeżeli wszystko zaczęło się po wymianie rozrządu to pierwszą rzeczą jaką bym sprawdził to czy ktoś przy zakładaniu poprawnie go ustawił, bo opisane objawy mogą świadczyć o przestawionym rozrządzie. slawomirro - 21 Paź 2016, 18:10 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie
Jak mi się przestawił o zębek pasek rozrządu, to auto odpalało bez problemu, ale od razu pracowało jak "traktor". Nie dało się kręcić powyżej 2 tyś. obrotów i całę auto dygotało w momencie dodania gazu. No i takim rozrządem nie dało się jeździć. Po przejechaniu całych 20km (wtedy nie widziałem co to), pasek rozrządu się rozleciał, zawory spotkały sie popychaczami i szlag całość trafił. Podsumowując auta z przestawionym rozrządem nie da się przegazować, ta sztuka się nie uda. Ja bym widział zupełnie inną przyczynę - woda w paliwie. lukaszo_93 - 21 Paź 2016, 18:18 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie Tylko, ze po przelaczeniu na gaz jak sie rozgrzeje tez trzesie na postoju i czasami go zamuli przy ruszaniu. Tak więc raczej odpada woda. Dzis dodatkowo zapalił się check engine. W srode pojade na komputer ciekawe czy nie znów sonda... Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka vegetagt - 21 Paź 2016, 19:09 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie ja miałem przestawiony rozrząd w przynajmniej 3 autach(jedno sohc, dwa dohc), wszystkie wkręcały się w okolice odcinki, paliły ok, nie miały mocy. lukaszo_93 - 24 Paź 2016, 12:05 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie Jutro jestem umówiony do mechanika będzie uszczelniał rozrzad, który poprzedni fachowcy wymieniali. Po tym będzie wiadomo czy to jest przyczyną. Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka @edit Dzisiaj doszedl mi interfejs i okazuje sie, ze: 
To by wyjaśniało wszystko? lukaszo_93 - 29 Paź 2016, 22:11 Temat postu: Niepokojące zachowania na zimnym silniku + ogromne spalanie Wszystkie usterki ustały po uszczelnieniu rozrządu. Mój nowy mechanik poinformował mnie, że był on przestawiony. Poprzedni specjaliści źle go założyli. Jeżeli chodzi o spalanie jeszcze nie wiem, dopiero zalałem do pełna po odbiorze. Ale poza tym: szarpanie na zimnym, duszenie, mało mocy, uczucie zalewania silnika narazie minęły. Wskazówka obrotów lekko jeszcze się rusza na biegu jałowym, ale niczym to nie skutkuje. Dodam, że ten mechanik przeczyścił mi z lekka przepustnice. Jak wracałem do domu to czułem jak by ktoś ożywił mi w aucie ze 20 kucy  Temat można zamknąć, dziękuję za pomoc 
|
